Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[krolewna_smieszka]

Klaudenc

Mam już dyfuzor, niestety szału nie robi. Ale chociaż mogę suszyć włosy, co przy tutejszym klimacie jest koniecznością.
Po umyciu i wysuszeniu wyglądały bardzo fajnie, potem jakoś oklapły. Musiałam je czymś przeciążyć.

[Imperfecta]

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, oficjalnie zamykam erę mojego stękania na temat przenawilżenia. Humektanty wyjątkowo mi służą. Dawno nie miałam takich super włosów.. Zdjęcia oczywiście w pełni nie oddają, może jakbym miała porządny aparat. Nie zwracać uwagi na krzywy ryj, który mi się złapał w kadrze.

Super, że przenawilżenie to przeszłość! śliczne są!

Napisane przez wicherek1989

Dawno się nie wrzucałam z włosami więc jestem nic nowego się z nimi nie podziało prócz tego że polubiłam się z kallosem silk, ale dziś troszkę puch i bhd

Uwielbiam Twoje włosie no

Napisane przez nagomiko

moje dzisiejsze.
Niestety ze wzgledu na kompletny brak pieniedzy od dluzszego czasu jade na jednym zestawie kosmetykow
Wlosom to zbytnio nie przeszkadza, ale za to mnie sie juz nudzi...
Macie jakies sprawdzone maski bez protein ktore sa albo wydajne, albo tanie ^^ albo najlepiej oba?

Piękne

[zagubiona94]

Napisane przez nagomiko

do mycia facelle, a pozniej garnier oleo repair z jakims dodatkiem (d-panthenol albo aloes) wymieszane najczesciej z odzywka Elisse color care zeby mi wystarczylo na pokrycie calych wlosow, b/s joanna zielona herbata, zel lidlowy, suszenie i jedwab z green pharmacy ^^ i dziekuje

Dziękuję! Kusi mnie oleo repair

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, oficjalnie zamykam erę mojego stękania na temat przenawilżenia. Humektanty wyjątkowo mi służą. Dawno nie miałam takich super włosów.. Zdjęcia oczywiście w pełni nie oddają, może jakbym miała porządny aparat. Nie zwracać uwagi na krzywy ryj, który mi się złapał w kadrze.

Jakie śliczne

[myszka2020]

Napisane przez nagomiko

ostatnio olejowalam kokosowym to taki puch ze matko bosko kompletnie im nie podchodzi ^^

Ale powiem CI, że mi kokos też robi duży puch, a w bioetice właśnie w ogóle mi nie szkodzi, a bałam się jej właśnie przez kokosa, czary jakieś

Napisane przez Klaudenc

Stres to jest paskudztwo... po tygodniu wszystko mi padło że o włosach nie wspomnę, tylko kłębki wyłażą i sucho, bu. Znowu będę się doprowadzać do stanu normalności, nawet sezama śmierdziela kupiłam i jadę temat z regularnym olejowaniem i silikony i tony warzyw i owoców. I jakoś to będzie

Trzymam kciuki za włoski, staraj się tak nie przejmować wszystkim, choć wiem, że ciężko, zwłaszcza jak to coś ważnego. Przytulam

Napisane przez krolewna_smieszka

Mam już dyfuzor, niestety szału nie robi. Ale chociaż mogę suszyć włosy, co przy tutejszym klimacie jest koniecznością.
Po umyciu i wysuszeniu wyglądały bardzo fajnie, potem jakoś oklapły. Musiałam je czymś przeciążyć.

Moje bez dyfuzora nie żyją Bez suszarki nie wyobrażam sobie życia
A czego tam użyłaś dobrego?

[paulownia]

Meldujemy sie.
Mlody na razie ma proste blond wloski, ale szanse na fale w przyszlosci chyba sa. A moje falki maja sie niezle, choc troche je zaniedbalam w pierwszych tygodniach po porodzie, sa nieco przesuszone i niedopieszczone. Dzis byl olej awokado na noc, mycie szamponem rozanym MacUrth, maska Heenara na pol godziny, bs JMO Citrus&Neroli Detangler, zel, spinki i schniemy. Ciekawam efektu.
Nie udaje mi sie w ogole wrzucic zdjec - Wizaz ma mnie w nosie i nie chce zaladowac zalacznikow.

[StillOli]

Dziewczyny co powiecie na taka odzywke? Amla gdzis czytalam ze swietna na krecone wlosy a olejek kokosowy też tylko nie znam sie na rescie składu http://www.kosmetykirosyjskie.pl/Vat...em-henna,p,171

"Vatika Odżywka na bazie oleju kokosowego
Dabur

Intensywnie działająca odżywka, która sprawia, że włosy staną się zdrowe i lśniące. Stosowana regularnie zapobiega łupieżowi, zwiększa ukrwienie głowy, stymuluje porost włosów i zapobiega ich wypadaniu. Doskonała do nawilżania końcówek. Masaż skóry głowy przy użyciu olejku kokosowego uwalnia od stresu i napięć.

Olej kokosowy w swoim czystym i naturalnym stanie ma w temperaturze pokojowej konsystencję stałą. Po lekkim ogrzaniu jest zupełnie płynny.
Buteleczkę z Vatiką należy zostawić na chwilę w gorącej wodzie, a olejek staje się całkowicie płynny. Poza naturalnym olejem kokosowym w skład Vatiki wchodzą ekstrakty z wyjątkowych ziół: henny, neem, amli i cytryny. Ta unikalna formuła sprawia, że możliwa jest głęboka penetracja olejkiem w głąb włosa, dzięki temu daje on kompletne odżywienie od środka.

Sposób użycia:
Olejek doskonale sprawdza się na końcówki włosów. Kilka kropelek wtartych w wilgotne włosy jest wystarczające, aby zapewnić ochronę i nawilżenie.
Można go stosować jako odżywkę - wmasować delikatnie w skórę głowy po umyciu włosów, pozostawić na 15 min lub dłużej jeśli włosy są bardzo zniszczone. Następnie spłukać.
Można też pozostawić olejek na godzinę, dwie lub na całą noc a następnie umyć.

pojemność 150 ml

Składniki (INCI):
Coconut Oil (Cocos Nucifera Oil), Emblica officinalis fruit extract (Amla), Terminalia chebula extract (Haritaki), Terminalia belirica extract, Azadirachta Indica leaf extract (Neem), Centella Asiatica plant extract (Brahmi), Hedychium Spicatum Rhizome extract (Kapur Kachri), Lawsonia Inermis leaf extrac (Henna), Lecithin (Soya Lecithin), Perfume, Aqua (soft water), Milk (Lac), Rosmarinus Officinalis leaf oil (Rosemary Oil), Tocopherol acetate (vitamin E), Citrus medica limonum oil (Lemon Oil), Butylated hydroxy toulen"

[paulownia]

Napisane przez StillOli

Dziewczyny co powiecie na taka odzywke? Amla gdzis czytalam ze swietna na krecone wlosy a olejek kokosowy też tylko nie znam sie na rescie składu
(...)
Składniki (INCI):
Coconut Oil (Cocos Nucifera Oil), Emblica officinalis fruit extract (Amla), Terminalia chebula extract (Haritaki), Terminalia belirica extract, Azadirachta Indica leaf extract (Neem), Centella Asiatica plant extract (Brahmi), Hedychium Spicatum Rhizome extract (Kapur Kachri), Lawsonia Inermis leaf extrac (Henna), Lecithin (Soya Lecithin), Perfume, Aqua (soft water), Milk (Lac), Rosmarinus Officinalis leaf oil (Rosemary Oil), Tocopherol acetate (vitamin E), Citrus medica limonum oil (Lemon Oil), Butylated hydroxy toulen"

Owszem, wyprobuj. Bardzo ladny olejek kokos i hinduskie ziola, wyglada interesujaco.
Musisz tylko sie liczyc z tym, ze kokos moze spuszyc wysokoporowate wlosy a ziola moga powodowac przesuszenie no, ale jak nie wyprobujesz to nie bedziesz wiedziala.
Mnie np od klasycznej Vatiki Dabura masakrycznie lecialy wlosy - moj skalp nie toleruje wcierania olei.

[201605161428]

Melduje się. Choć ostatnio jestem w dołku od tygodnia, ale czytam was na bieżąco.

[JudytaKas]

Z opóźnieniem ale witam się na nowym wątku

[ShrinkingViolet]

Dziewczyny, dziękuje bardzo za wszystkie komplementy.

Udało mi się dorwać 3 Joaśki za jednym zamachem - niebieską, czerwoną i fioletową. Ta ostatnia pachnie obłędnie.

[paulownia]

Napisane przez ShrinkingViolet

Udało mi się dorwać 3 Joaśki za jednym zamachem - niebieską, czerwoną i fioletową. Ta ostatnia pachnie obłędnie.

Wrzos i mieta mialam, faktycznie pachnie cudownie. Nie podpasowala jako bs, ale jako myjadlo byla fantastyczna.
Wyschlam. Jest nie najgorzej, ale zapuszczac toto trzeba.

[Curly81]

Witam i ja

Nagomiko,bardzo lubię Twoje fale,piękne masz włosyzawsze takie błyszczące,aż czuć przez monitor,że są mięciutkie.

Violet,co za loki!Cudne.

Myszko,lubię rudy ,sama nigdy bym nie zrobiła sobie bo mi nie pasuje ale podziwiam u innych.

Moje włosy mają kryzys.Totalny wyprost i nie wiem czemu.Na wyjeżdzie były fajne a jak umyłam po powrocie totalny wyprost i fale zamiast loków.umyłam oczyszczającym wczoraj,na noc olej migdałowy i bede zmywać.Jako ,że jestem chora to mogłam sobie pozwolić na dłuższe siedzenie z olejem.Ciekawe czy dzisiaj wrócą do siebie.Zrobiły się mega lekkie i proste od połowy głowy,zero loków.Normalnie jakby mi je ktoś zaczarował.

[Milena_ 798]

Napisane przez myszka2020

Melduję się z nowym kolorkiem

Zrobiłam się dziś balsamem koloryzującym z venity z henną (henny to tam tyle co nic i balsam nie ma nic wspólnego z naturą), kolor miedziany, wyszło bardzo fajnie, świetnie czuję się w takim kolorze, zawsze miałam moje naturalki ponoć balsam ten dość szybko się wypłukuje, ale w moim auchanie kosztuje 6zł, zobaczymy, jak będzie wpływał na kondycję włosiąt, bo ma alkohol w składzie

Zdjęcie w naturalnym świetle, bez lampy, najlepiej oddaje odcień

no no szalejesz piękny kolor!

Napisane przez nagomiko

moje dzisiejsze.
Niestety ze wzgledu na kompletny brak pieniedzy od dluzszego czasu jade na jednym zestawie kosmetykow
Wlosom to zbytnio nie przeszkadza, ale za to mnie sie juz nudzi...
Macie jakies sprawdzone maski bez protein ktore sa albo wydajne, albo tanie ^^ albo najlepiej oba?

cudowne

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, oficjalnie zamykam erę mojego stękania na temat przenawilżenia. Humektanty wyjątkowo mi służą. Dawno nie miałam takich super włosów.. Zdjęcia oczywiście w pełni nie oddają, może jakbym miała porządny aparat. Nie zwracać uwagi na krzywy ryj, który mi się złapał w kadrze.

ale się pięknie pokręciły idealnie wyglądają



Odżywka glisskur z kokosem którą ostatnio kupiłam jest bardzo fajna
dodałam jeszcze do niej mleka kokosowego i olejowałam tez kokosem. Miałam kokosową niedziele dla włosów

[Curly81]

Napisane przez StillOli

Dziewczyny co powiecie na taka odzywke? Amla gdzis czytalam ze swietna na krecone wlosy a olejek kokosowy też tylko nie znam sie na rescie składu http://www.kosmetykirosyjskie.pl/Vat...em-henna,p,171

"Vatika Odżywka na bazie oleju kokosowego
Dabur

uzywałam tego kiedys i teraz znowu kupiłam buteleczkęLubię go,bardziej niż sam kokosowy.

[Joanku]

Kincza, dziękuję za komplement z poprzedniego wątku!
Myszko, Jest czad!
Nagomiko, jak one miękko wyglądają: :Love:
Violet, dobrze że najgorsze już za Tobą, teraz tylko pracuj nad równowaga i Lux.
Curly, witaj w klubie u mnie też kiepsko ostatnio.

Juto jadę do pl, nie biorę ze sobą kosmetyków bo obkupie się tam! Sasasasa!!!

[konspiracja]

Też sie przywitam na nowym

[martaakow]

Napisane przez jakisnick

Myszko, ten balsam to w sumie jest szamponetka? Daj znać, jak wygląda sprawa z wypłukiwaniem się koloru. Ostatnio myślałam o lekkim, nieinwazyjnym rozjaśnieniu. Może to się nada No i będę musiała, tak jak Imp, się przyzwyczaić do Twojego kolorku

Szamponetką nie da się rozjaśnić włosów.
Nic jaśniejszego od Twojego naturalnego koloru nie wyjdzie, możesz ewentualnie nadać włosom delikatnego połysku, innego niż Twój.
Myślałam kiedyś, że a nuż się uda i coś wyjdzie, ale no nie ma prawa i nie wychodzi.

Napisane przez myszka2020

Tak tak, to właśnie taka szamponetka, więc jutro po myciu już pewnie połowy koloru nie będzie, zdam relację, ale właśnie dziewczyny pisały, że szybko się wymywa raczej. No zobaczymy

Ja robiłam szamponetką z Mariona w zeszłą niedzielę (myję codziennie). Teoretycznie kolor powinien już zejść (4-8 myć, z czego trzymałam 40 min - wg instrukcji tyle się trzyma, żeby kolor zszedł po ok. 8 myciach), ale ciągle jest całkiem ładny. Prześwituje mi delikatnie na odrostach (zrobił się różowawy) i rudość mi prześwituje trochę po prawej stronie na długości, ale to akurat dlatego że nierówno położyłam i od początku kolor był tam ciut inny (ale pewnie różnica była niezauważalna dla nikogo poza mną).
Tak czy inaczej poprawię sobie jutro lub pojutrze, bo chcę bardziej intensywny kolor, więcej barszczu na włosy!

Napisane przez zagubiona94

Dziękuję! Kusi mnie oleo repair

Ja ostatnio ją kupiłam. Miałam wcześniej i ją nawet lubiłam, a teraz szał. Chociaż to może też kwestia szamponetki, bo śliczne gładkie włosy po niej są. Albo po tym Oleo, sama nie wiem.

[zagubiona94]

Dziś z podkulonym ogonem wracam do olejowania. Przez miesiąc sobie darowałam, ale widzę, że moje włosy jednak tego potrzebują. Gdy je olejowałam to były bardziej zdyscyplinowane, zdefiniowane, nie plątały się, rozczesane fale wyglądały na prawdę ładnie.
Czyli dziś czeka mnie zamówienie dużej butelki oleju z kiełków pszenicy, bo to jedyny olej, który na prawdę bardzo lubię. Reszta to jest jednak nie do końca to. Choć mieszanka Alterry migdał i papaja z Babydream fur mama też była spoko.

Używał ktoś płukanki z nafty kosmetycznej i może coś na ten temat powiedzieć?

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez martaakow

Ja ostatnio ją kupiłam. Miałam wcześniej i ją nawet lubiłam, a teraz szał. Chociaż to może też kwestia szamponetki, bo śliczne gładkie włosy po niej są. Albo po tym Oleo, sama nie wiem.

Hmm... kurcze, chyba sobie jednak sprawię tę Oleo, zobaczymy co to będzie u mnie na głowie

[martaakow]

Oj, aktualizacja po wysuszeniu włosów - jednak szamponetka się już mocno wypłukała. Mam na głowie czerwonawą rudość. Farbuję jutro.

[201708250935]

Napisane przez Imperfecta

Super, że przenawilżenie to przeszłość! śliczne są!

Uwielbiam Twoje włosie no

Piękne

Napisane przez Curly81

Nagomiko,bardzo lubię Twoje fale,piękne masz włosyzawsze takie błyszczące,aż czuć przez monitor,że są mięciutkie.

dziekuje! sa takie miekkie ze az ciezko mi sie powstrzymac od macania ^^

Napisane przez Milena_ 798

cudowne

Napisane przez Joanku

Kincza, dziękuję za komplement z poprzedniego wątku!
Myszko, Jest czad!
Nagomiko, jak one miękko wyglądają: :Love:
Violet, dobrze że najgorsze już za Tobą, teraz tylko pracuj nad równowaga i Lux.
Curly, witaj w klubie u mnie też kiepsko ostatnio.

Juto jadę do pl, nie biorę ze sobą kosmetyków bo obkupie się tam! Sasasasa!!!

i tak samo sie czuja <3
co kupujesz w Polszy?

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez zagubiona94

Używał ktoś płukanki z nafty kosmetycznej i może coś na ten temat powiedzieć?

tez z checia sie dowiem, choc moje wlosy raczej by tego nie polubily ze wzgledu na to ze sa cienkie i latwo je obciazyc, a do zmycia nafty potrzeba rypacza

[Wiolkaa93]

Napisane przez ShrinkingViolet

Ten latte to w sumie nie ma nic specjalnego w składzie, jest dla mnie zagadką czemu tak wiele osób go sobie chwali choć u mnie parę pierwszych razów też było oszałamiających. Teraz używam go do mycia i wzbogacania.

Te Kallosy chyba przeważnie pachną ładnie, moja współlokatorka miała Silk i Vanilla i sobie chwaliła. Ciekawe jak ten Czekoladowy.

Też się przestawiłam na silikony ostatnio ale raczej staram się ich używać w końcowych odżywkach, wiesz w ramach zabezpieczenia włosów. W maskach i szamponach wolałabym nie. Ciągle jestem w fazie eksperymentów - z łatwością można znaleźć moje posty sprzed miesiąca kiedy mówiłam, że silikony nigdy w życiu hahha.

ja kupiłam czekoladowy bo nie mogłam się powstrzymać ale jeszcze nie używałam

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, oficjalnie zamykam erę mojego stękania na temat przenawilżenia. Humektanty wyjątkowo mi służą. Dawno nie miałam takich super włosów.. Zdjęcia oczywiście w pełni nie oddają, może jakbym miała porządny aparat. Nie zwracać uwagi na krzywy ryj, który mi się złapał w kadrze.

śliczne

[Cukiiereczek]

Również się melduję!
Dziewczyny, kocham wasze włosy!

Napisane przez zagubiona94

Dziś z podkulonym ogonem wracam do olejowania. Przez miesiąc sobie darowałam, ale widzę, że moje włosy jednak tego potrzebują. Gdy je olejowałam to były bardziej zdyscyplinowane, zdefiniowane, nie plątały się, rozczesane fale wyglądały na prawdę ładnie.
Czyli dziś czeka mnie zamówienie dużej butelki oleju z kiełków pszenicy, bo to jedyny olej, który na prawdę bardzo lubię. Reszta to jest jednak nie do końca to. Choć mieszanka Alterry migdał i papaja z Babydream fur mama też była spoko.

Także sobię ostatnio odpuściłam olejowanie... Zdarza mi się nałożyć olej pewnie z raz na 2 tygodnie. Ostatnio nawet maska jest na kilka minut, a częściej nakładam odżywkę, bo szybciej. W tym roku matura, więc ciągle nauka, zajęcia dodatkowe, do domu wracam padnięta i na nic nie mam ochoty.. Mam nadzieję, że stres nie odbije się na włosach

[wicherek1989]

Napisane przez Imperfecta

Uwielbiam Twoje włosie no

A dziękuję, akurat takie se były nic im nie robi ostatnio dobrze, muszę coś nowego znów zarzucić

[Klaudenc]

myszka2020 - ja tam się nie przejmuję wszystkim bo na stres jestem mocno odporna już po tylu latach życia z nim no ale jak są takie mega hardcorowe sytuacje to każdy siada, a najbardziej już nie mentalnie tylko fizycznie.
jutro więc lecę na zakupy z mnóstwem owoców i warzyw, a nowy olej winorgronowy już po jednym olejowaniu mi podpasował dodam, że mój najnowszy odrost 1 cm jest całkowicie czarny (wcześniej był brąz z bejbiki słabe i jasne) więc będzie czad za parę miesięcy

Na mnie joaśka b/s czeka póki co bo tą ziaję kończę. Denkuję troszkę i uznałam, że zminimalizuję swoją pielęgnację, trochę sama będę miksować. Parę tanich i składowo fajnych kosmetyków rzuciło mi się w oczy, a te droższe wcale tyłka nie urywają mimo swietnych składów. Co do Vatiki to miałam ale puszył mnie kokos, za to u mojego tżta super efekt był (złagodzona skóra głowy) i miło pachnie.

[Doe]

No to jestem i ja

Noszę się z zamiarem cięcia i zrobienia warstw... tyle że każdego dnia zmieniam zdanie :P.

Napisane przez Joanku

Juto jadę do pl, nie biorę ze sobą kosmetyków bo obkupie się tam! Sasasasa!!!

- Ależ Ci zazdroszczę! Ja mam już Joaśki na wykończeniu, itp. Będę musiała poprosić rodzinkę o paczkę...

[syklamen]

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, dziękuje bardzo za wszystkie komplementy.

Udało mi się dorwać 3 Joaśki za jednym zamachem - niebieską, czerwoną i fioletową. Ta ostatnia pachnie obłędnie.

Ja dzisiaj w końcu kupiłam czerwoną i jutro będę wypróbowywać na swoich włosach.

A poza tym to witam w nowym wątku dziewczyny!

zagubiona94, mam podobnie jak Ty. Jak nie nałożę oleju to moje włosy są straszne. Przypominają suchą, spuszoną miotłę. Olej je najlepiej dyscyplinuje.

[ShrinkingViolet]

Dziewczyny, mam dylemat. (jak zwykle )

Jak pisałam już, ostatnio próbuję się przekonać do silikonów - w zasadzie chce ich używać do "wykończenia" tzn. jako dodatkowej ochrony dla włosów. Nie mam problemu z rozczesywaniem włosów czy jakiś nadmiernym puszeniem więc póki co nie chce używać silikonów w maskach i szamponach. Niestety byłam bardzo długo CG i mam upatrzoną całą listę bezsilikonowych odżywek. I teraz zastanawiam się jakie wyjście będzie najlepsze, żeby połączyć półkę bezsilikonowych odżywek z włączeniem silikonów do diety. Myślałam, że może dobrym pomysłem byłoby rozwodnienie np. GlissKura żółtego i stosowania go w formie sprayu albo kupienie jakiejś gotowej, silikonowej odżywki w sprayu? Wiecie, żeby wykończyć fryzurę bez konieczności kupowania miliona silikonowych odżywek i mieszania z tymi bezsilikonowymi. Na końcówki kupiłam już silikonowe serum Isany (boski skład, polecam!)

[krolewna_smieszka]

Napisane przez myszka2020

Moje bez dyfuzora nie żyją Bez suszarki nie wyobrażam sobie życia
A czego tam użyłaś dobrego?

Najpierw olejek arganowy Organix na 1h o taki http://www.vitacost.com/Images/Produ...2796916150.jpg, niestety ma w składzie silikony, ale był tani. Potem mycie Johnson's Baby, ta tania odżywka pseudo-keratynowa i czerwona Elseve. A do stylizacji odrobinka Elseve i sporo żelu. W ogóle ta czerwona Elseve chyba tutaj jest zupełnie inna niż w Polsce. Już nawet konsystencja i zapach są inne.
Ja chyba za dużą ilość odżywek d/s nakładam. Ale lubię tak na bogato.

[Klaudenc]

Napisane przez ShrinkingViolet

Dziewczyny, mam dylemat. (jak zwykle )

Jak pisałam już, ostatnio próbuję się przekonać do silikonów - w zasadzie chce ich używać do "wykończenia" tzn. jako dodatkowej ochrony dla włosów. Nie mam problemu z rozczesywaniem włosów czy jakiś nadmiernym puszeniem więc póki co nie chce używać silikonów w maskach i szamponach. Niestety byłam bardzo długo CG i mam upatrzoną całą listę bezsilikonowych odżywek. I teraz zastanawiam się jakie wyjście będzie najlepsze, żeby połączyć półkę bezsilikonowych odżywek z włączeniem silikonów do diety. Myślałam, że może dobrym pomysłem byłoby rozwodnienie np. GlissKura żółtego i stosowania go w formie sprayu albo kupienie jakiejś gotowej, silikonowej odżywki w sprayu? Wiecie, żeby wykończyć fryzurę bez konieczności kupowania miliona silikonowych odżywek i mieszania z tymi bezsilikonowymi. Na końcówki kupiłam już silikonowe serum Isany (boski skład, polecam!)

Ja silikonową odżywę d/s kładę na końcu. po myciu trzymam coś bez silikonów bo mi włosy odżywi, płukam i na 2 minuty coś z silikonem i spłukuję. Mam jedną maseczkę z silikonem co stosuję pod czepek i ręcznik bo ma wiele dobroci, ale poza nią produkty bez silikonu raczej. I ani dużo czasu, ani pieniędzy mnie to nie kosztuje

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Klaudenc

Ja silikonową odżywę d/s kładę na końcu. po myciu trzymam coś bez silikonów bo mi włosy odżywi, płukam i na 2 minuty coś z silikonem i spłukuję. Mam jedną maseczkę z silikonem co stosuję pod czepek i ręcznik bo ma wiele dobroci, ale poza nią produkty bez silikonu raczej. I ani dużo czasu, ani pieniędzy mnie to nie kosztuje

I po tym "czymś" z silikonem nie dajesz już nic? Bo ja musze mieć coś na koniec, jak spłukam to będę wyglądać jak ustąp pierwszeństwa. Dlatego myślałam, żeby zostawić na końcu odżywkę bez silikonów, a czymś silikonowym spsikać. No ale nie wiem jak to w praktyce wyjdzie..