Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

[wodaqua]

Napisane przez aania_20

Dzień dobry

Przepraszam za wcinanie się w Wasz wątek, ale przychodzę z wiadomością od mamad1

o 8.35 urodziła się Basia

Jeszcze raz gratuluję Kochana! Przegoniłas mnie
Witamy Basieńkę

Napisane przez sweetdream90

Dzień dobry!

Przychodzę z kolejną dobrą wiadomością.

Dziś Mojra87 urodziła o 11.35 urodziła śliczną córeczkę Asię Mała waży 2960 g i mierzy 52 cm

Gratuluję Mojra! Witamy Joasię!!!

Natalyyya dziękuję za opis Byliście super dzielni

Gargantuiczna, Tobie też dziękuję Namęczyłaś się okropnie Położna na medal, nie było owijania w bawełnę. Podoba mi się Twoje dojrzałe podejście do porodu

Magsik, biedaczko! Siły!

Glossary trzymam Chciałabym tak z biegu, jutro....

Napisane przez gargantuiczna

W ogóle to zauważyłam, że trochę mnie drażnią telefonu od obu mam i pytania, jak sobie radzę i co u Małego. Rozumiem, że pierwszy wnuk i radość wielka.

My w pewnym momencie wyłączyliśmy telefony, serio, namolne babcie były , Zosia była u dziadków pierwszą wnuczką, ciekawe czy tera też będą mieli taką sraczkę

Napisane przez sweetdream90

Też mnie to zastanawia po co komu takie informacje? rodzaj wykonywanego zawodu rzutuje na poród czy jak? Podobno często jeszcze pytają o miejsce pracy. Może jeszcze wysokość zarobków, rozmiar stopy i stan konta?

Żeby wiedzieli czy się bać czy nie bać, czy się dobrze opiekować czy nie Czy się mścić czy nie

Bry!
Nadrobiłam szybciutko weekend i zabieram się za robotę, bo coś czuję, że jutro będę już w szpitalu
Dziś wizyta Proszę o jak zwykle


Lunnas, Mortisha, nocnyskowronek

Miłego dnia!

[gargantuiczna]

Napisane przez Mixi89

Dzięki Laila

24 wrzesnia urodziłam córeczkę Alicję o godzinie 10:53.
W piątek wyszłyśmy do domku. Poród trwał niecałe 5 godzin, ale doliczyli mi 3 godziny z domku więc razem niecałe 8 h.
Nie byłam nacinana, z czego bardzo sie cieszę.
Także długo sobie nie posiedziałam w domku od ostatniego wypisu ze szpitala (2 dni).
Alunia jest śliczna, mąż się nami opiekuje, we wszystkim chce mnie wyręczać, aż mi głupio, był przy porodzie i teraz nadskakuje nam ile może, mówiąc, że dosyć się wymęczyłyśmy i mam odpoczywać. Nie sądziłam,że aż tak go to poruszy. Bardzo mi pomógł podczas porodu, przypominal o oddechu, mówił, że jestem dzielna i podawał mi gaz ciągle, pomógł mi się wytrzeć po prysznicu, także na pawdę polecam zabrać mężusia na salę porodową.
No i co tu jeszcze, jak coś to pytajcie, bo nie wiem co tu jeszcze dodać, a no i przepraszam, że dopiero teraz ale musiałam się ogarnąć, gości i dom po długiej nieobecności...
Alunia właśnie poszła spać po wizycie położnych.

Super Mąż niech się wykazuje. Wszystkiego najlepszego dla Ali

Napisane przez farminka

Nie odzywalam się, bo już mi glupio za to moje niezdecydowane dziecko... Stwierdzilam, że póki w końcu nie urodze to się nie odzywam ale skoro mnie wywolujecie to melduje, że jestem nadal nie rozpakowana. Dzisiaj na ktg wyszedł mi jeden skurcz w ciągu 10 min i nadal mam plamienie, więc coś tam się dzieje, ale ekspresowy poród to to nie będzie chyba W dodatku chyba mała mnie zaraziła ( ona już na antybiotyku) bo katar, gardło i głowa boli od rana. I jak tu rodzic?

biedactwo. Tzymaj się

Napisane przez glossary

dzięki dziewczyny, zaraz mnie zabierają "pod nóż"

O matko! Bądź dzielna

Napisane przez Isgaard

Mój zawód, zawód ojca??Nie mogę... po co to komuś w szpitalu, co na to GIODO? "Uwielbiam" takie absurdy
No nic zobaczymy o co mnie będą pytać w moim szpitalu, ale na pewno nie udzielę im tak niepotrzebnych informacji...

Chyba to do książeczki dziecka wpisują.
Wgl beznadziejne są te książeczki zdrowia teraz. Po pierwsze - są marki Pampers, więc od razu wyrwaliśmy z TŻ 5 stron z reklamami. Po drugie sa wielkie.

[Laila85]

Napisane przez glossary

dzięki dziewczyny, zaraz mnie zabierają "pod nóż"

Trzymam kciuki! Dawaj znac po.

[Isgaard]

Napisane przez glossary

dzięki dziewczyny, zaraz mnie zabierają "pod nóż"

jeju to już?
KCIUKI są, trzymaj się dzielnie

[PurBlanka]

Napisane przez nowa8686

Dzien dobry.

Zaczynam sie przyzwyczajac ze sie mie wysypiam ehhh

Mortisha i Lunnas kciuki za/wizyty.

Ja jutro krew , mocz a/w czwartek wizyta... W koncuuuuuu



Glosary kciuki.

Purblanca ja w czwartek zaczynam 38 tydz i tez ktg tylko w szpitalu bylo. Zobacze co mi w czwartek powie bo z jej zapowiedzia to ostatnia wizyta... Zobaczymy

No Farminka cisza moze to juz!

Czyli nie jestem sama z tym KTG Ja zaraz nawet nie wiem dokładnie kiedy zaczynam 37. I też jestem ciekawa wizyty i tego co mi powie jutro lekarz...

Napisane przez Ol7cia

Witam dziewczynki

u mnie nocka super, ale od 8 dostałam strasznego ( żeby to tak ładnie nazwać) przeczyszczenia organizmu... nie wiem czy coś zjadłam, czy to może przeczyszczenie przed porodem, ale jestem już wykończona. Siedzę już z laptopem na kibelku bo nudzi mi się tak bezproduktywnie siedzieć...
( przepraszam za taki bezpośredni opis, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam)

Pur jeśli chodzi o KTG to zalecają je chyba dopiero pod koniec ciąży... ja przynajmniej pierwsze będę miała dopiero jutro.

Glossary kciuki za cc. Musi być dobrze

ja chyba sobie zrobię dzisiaj dzień borsuka ( jak to któraś z was pisała) nie wychodzę z łóżka, nie mam na nic siły ...

O no widzisz, dzięki dziewczyny za uspokojenie, myślałam, że to tylko ja tak z tym ktg.
O, może jakiś znak u Ciebie z tym przeczyszczeniem, co ? Odpocznij sobie póki jak to mówią masz czas

Napisane przez kasiakg

PurBlanka nie przejmuj się, ja mam tp na jutro i jutro też dopiero będę miała robione pierwsze KTG.

Dobrze wiedzieć, dziękuje !

Napisane przez gargantuiczna

śpij śpij, tak Ci powiem
Ja przed porodem nie zdążyłam obciąć paznokci u rąk i miałam takie mega długie migdały. Nikt mi nie zwrócił uwagi, ale głupio się z tym czułam. Cipki też nie ogoliłam i miałam nieumyte włosy... Jak uczy mądrość ludowa - myjcie się dxiewczymy, bo nie znacie dnia ani godziny





o ostatnią miesiączkę, lekarza, leki, która ciąża, który poród, choroby wczesmiejsze, choroby w rodzinie, blizny, tatuaże. Więcej nie pamiętam.

Padłam Chyba będę podgalać grażynkę codziennie teraz...No do mnie zaraz na stópki przychodzi, ale boje się, że zanim urodzę, to znowu będę kogoś musiała prosić o pomoc...Oby nie
Pytanie o tatuaż ? No mam, i co im po tym ? Dziwnie...No ale jak pytają to chyba w jakimś celu Chociaż mnie tak jak was, dziwią te pytania o zawody. Masakra

Napisane przez gargantuiczna

Właśnie babcia udziela mi "dobrych" rad. Że mogę od czasu do czasu dać Małemu przegotowanej wody z cukrem. Tak, tak, babciu - mówię. A spróbuj mi tylko tak zrobić - myślę.
W ogóle to zauważyłam, że trochę mnie drażnią telefonu od obu mam i pytania, jak sobie radzę i co u Małego. Rozumiem, że pierwszy wnuk i radość wielka.
Na szczęście ominęły mnie telefony z gatunku: I co, urodziłaś już?

Woda z cukrem dla niemowlaka ? Hihihi
U mnie pewnie nie obędzie się bez rad, mieszkam z rodzicami. Ale mam nadzieję, że nie będą jakieś na siłę...
Ja telefonów jeszcze nie mam, ale co mnie ktoś widzi, to wypytuje Skoro mam brzuch a nie mam dziecka to chyba jeszcze nie urodziłam...

Napisane przez farminka

Nie odzywalam się, bo już mi glupio za to moje niezdecydowane dziecko... Stwierdzilam, że póki w końcu nie urodze to się nie odzywam ale skoro mnie wywolujecie to melduje, że jestem nadal nie rozpakowana. Dzisiaj na ktg wyszedł mi jeden skurcz w ciągu 10 min i nadal mam plamienie, więc coś tam się dzieje, ale ekspresowy poród to to nie będzie chyba W dodatku chyba mała mnie zaraziła ( ona już na antybiotyku) bo katar, gardło i głowa boli od rana. I jak tu rodzic?

Straszysz nas tu wszystkie, myślałyśmy, że już po ! Bądź tu z nami do porodu
No i zdrówka życzę, obyś miała jak najwięcej sił, bo poród myślę już blisko...

Napisane przez Mixi89

Dzięki Laila

24 wrzesnia urodziłam córeczkę Alicję o godzinie 10:53.
W piątek wyszłyśmy do domku. Poród trwał niecałe 5 godzin, ale doliczyli mi 3 godziny z domku więc razem niecałe 8 h.
Nie byłam nacinana, z czego bardzo sie cieszę.
Także długo sobie nie posiedziałam w domku od ostatniego wypisu ze szpitala (2 dni).
Alunia jest śliczna, mąż się nami opiekuje, we wszystkim chce mnie wyręczać, aż mi głupio, był przy porodzie i teraz nadskakuje nam ile może, mówiąc, że dosyć się wymęczyłyśmy i mam odpoczywać. Nie sądziłam,że aż tak go to poruszy. Bardzo mi pomógł podczas porodu, przypominal o oddechu, mówił, że jestem dzielna i podawał mi gaz ciągle, pomógł mi się wytrzeć po prysznicu, także na pawdę polecam zabrać mężusia na salę porodową.
No i co tu jeszcze, jak coś to pytajcie, bo nie wiem co tu jeszcze dodać, a no i przepraszam, że dopiero teraz ale musiałam się ogarnąć, gości i dom po długiej nieobecności...
Alunia właśnie poszła spać po wizycie położnych.

Kolejny opis porodu Dziękujemy Mixi ! To ja tylko od siebie zapytam, dobrze kojarzę, że miałaś pessar ? Mogłabyś mi napisać ile od wyjęcia urodziłaś malutką ?
Coraz bardziej przekonujecie mnie do porodu z tżtem...Chociaż ja nie wiem co on na to, bo w sumie umawialiśmy się, że nie będzie przy porodzie...No ale zobaczymy.
Jak się w ogóle czujecie Kochana ?

Napisane przez glossary

dzięki dziewczyny, zaraz mnie zabierają "pod nóż"

Ogromne Trzymaj się !

[dariuska89]

golssary mocno zaciskam kciuki!!!
Mixi89 cudnie że mężu pomaga!

[Katrina2000]

Napisane przez glossary

dzięki dziewczyny, zaraz mnie zabierają "pod nóż"

Trzymamy kciuki !!!

[CoffeeMonster]

glossary Jejku kciuki, żeby wszystko było dobrze, a potem dzidzia grzeczna i rana bezbolesna

Ja po ktg....porodu ni widu ni słychu, a mąż od przyszłego tygodnia by wolne chciał już brać, no nie wiem.....coś musimy postanowić, będę wiedzieć w środę od prowadzącego po jakim czasie ewentualnie do szpitala mnie wyśle i zostaje mi czekanie

[glossary]

mam syna 3430 g 57cm : )

[abrakatabra]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

klask i:
"mały dryblas"

[sweetdream90]

Gratuluje spory chlopak!

[gosiakk23]

Napisane przez nocnyskowronek

Dzień dobry

Ja dziś też wizytuję ale dopiero późnym wieczorem i mam drugie ktg tydzień temu nie wyszły żadne skurcze, zobaczymy jak dziś Ja albo ich nie czuję albo nie rozróżniam od wypychania się córci. Jedynie co to zauważyłam, że od prawie tygodnia Mała jest niżej Kciuki dla wszystkich współwizytujących

za wizytę!!!!!

Napisane przez farminka

Nie odzywalam się, bo już mi glupio za to moje niezdecydowane dziecko... Stwierdzilam, że póki w końcu nie urodze to się nie odzywam ale skoro mnie wywolujecie to melduje, że jestem nadal nie rozpakowana. Dzisiaj na ktg wyszedł mi jeden skurcz w ciągu 10 min i nadal mam plamienie, więc coś tam się dzieje, ale ekspresowy poród to to nie będzie chyba W dodatku chyba mała mnie zaraziła ( ona już na antybiotyku) bo katar, gardło i głowa boli od rana. I jak tu rodzic?

Bidulko!! Współczuję tych niewiadomych ciągłych.. dlatego ja chcę aby mi odeszły wody i już!!! a tak człowiek się zastanawia już nie już.. za rozkręcenie akcji!!!

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulacje!!!! Zdrówka dla WAS!!!!

[Koralinka86]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Serdecznie gratuluję! Mamy kolejnego Maluszka! Zdrowia dla Synusia i szybkiego powrotu do formy!

Pozdrawiam. K86

[kasiakg]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratuluję To jest jednak plus cesarki - szybko i sprawnie

[ever_92]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulacje!!!

Dziewczyny, słuchajcie, czy ja już zgłupiałam
Nie mogłam w ogóle Glossary w naszej liście znaleźć, jak to możliwe?
Czy widzicie ją może w "nadal czekają" ? Dopisałam po prostu do listy, nie mogłam znaleźć aby przenieść

[Isgaard]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

suuper, gratuluję, duży chłopak

[poczwarkah]

Po wyprasowaniu wczoraj 12 koszul mężowi (nie wiem jak to zrobiłam, zwykle po 3 mam dość), uznałam że to omen i dziecko urodzi się za 12 dni, czyli 10 października
Może ktoś jeszcze ma jakieś przeczucia co do daty porodu?

Napisane przez Ol7cia

Witam dziewczynki

u mnie nocka super, ale od 8 dostałam strasznego ( żeby to tak ładnie nazwać) przeczyszczenia organizmu... nie wiem czy coś zjadłam, czy to może przeczyszczenie przed porodem, ale jestem już wykończona. Siedzę już z laptopem na kibelku bo nudzi mi się tak bezproduktywnie siedzieć...
( przepraszam za taki bezpośredni opis, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam)

Pur jeśli chodzi o KTG to zalecają je chyba dopiero pod koniec ciąży... ja przynajmniej pierwsze będę miała dopiero jutro.

Glossary kciuki za cc. Musi być dobrze

ja chyba sobie zrobię dzisiaj dzień borsuka ( jak to któraś z was pisała) nie wychodzę z łóżka, nie mam na nic siły ...

Oj, biedna jesteś mam nadzieję że Ci się szybko polepszy, albo że poród się zacznie

Napisane przez sweetdream90

Też mnie to zastanawia po co komu takie informacje? rodzaj wykonywanego zawodu rzutuje na poród czy jak? Podobno często jeszcze pytają o miejsce pracy. Może jeszcze wysokość zarobków, rozmiar stopy i stan konta?

Też nie wiem, ale potwierdzam, że pytają. Miałam już ten wywiad jak podpisywałam umowę z położną na indywidualną opiekę w szpialu. O stan konta nie pytają, ale pytają "jak by Państwo ocenili swój status majątkowy" czy coś w tym rodzaju

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulujemy!!! Dużo zdrowia i szybkiego dojścia do siebie życzę!

[ever_92]

FARMINKO więc też trzymam kciuki za rozkręcenie akcji bidulko

Mnie od całego tygodnia coś boli głowa, wczoraj od popołudnia tak fest, że pół dnia leżałam... Jakby rano nadal bolała, to bym jechała do lekarza. A tak to dziś przeszło, chyba po wczorajszym końcu celibatu z Tż
Więc mam słowo Tż, jak poród będzie się opóźniał, to próbujemy- tylko teraz oby nie za wcześnie hihi

Jutro mam położną, to jej wszystko opowiem, od jakiegoś czasu mam też straszne mdłości, od kilku dni już nie biorę ani żelaza, ani witamin to jeszcze gorzej mi po tym z mdłościami. Boję się, że może mam za wysokie ciśnienie- takie miałam objawy wcześniej.

Kurde, teraz taki głupek ze mnie, co czytam o nowych dzidziolkach to płaczę!! W dodatku Tż siostra też dziś urodziła- chłopczyka Teściu będzie miał po równo, wnuka i wnuczkę w jednym czasie praktycznie

Fajnie też czytać opisy porodu- dobrze wiedzieć co czeka. Dzięki za nie!

Ja dziś w nocy z 4 h przespałam, coś nie mogę już spać.
Zrobiłam ciasto i niedługo jedziemy na odwiedziny
Jeszcze tylko masa prasowania czeka.

PURBLANKA czytałam wcześniej, że pisałaś, że po porodzie chcesz być w lepszej formie, niż przed- ja tak samo i mam silną mobilizację tym razem, że na pewno lepiej pójdzie, bo bycie mamą nie oznacza bycie pasztetem- a ja teraz tak się czuję jak tylko się wszystko ładnie zagoi wracam do sportu, ale może być ciężko przez nieprzespane noce, no ale jak Tż chce mieć ładną żonkę, to będzie musiał też z dzidzią posiedzieć

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez poczwarkah

Po wyprasowaniu wczoraj 12 koszul mężowi (nie wiem jak to zrobiłam, zwykle po 3 mam dość), uznałam że to omen i dziecko urodzi się za 12 dni, czyli 10 października
Może ktoś jeszcze ma jakieś przeczucia co do daty porodu?

Ja mam przeczucie, że moja albo 15.10 albo 16.10 tj. ur. teścia albo mojej mamy Uważam, że przed terminem, bo ja już czuję jakbym miejsca w brzuchu nie miała więcej i że mała jakaś niecierpliwa i się jej już nudzi w brzuchu

[Isgaard]

Napisane przez PurBlanka

Pytanie o tatuaż ? No mam, i co im po tym ? Dziwnie...No ale jak pytają to chyba w jakimś celu Chociaż mnie tak jak was, dziwią te pytania o zawody. Masakra

Co do pytania o tatuaż to akurat nie dziwię się bo to istotne pytanie (jeśli robiłaś tatuaż to jesteś w grupie ryzyka).
Co do pytań odnośnie sytuacji majątkowej, zarobkowej, zawodowej to wg mnie przekracza zakres informacji o jakie mogą pytać.

ever_92 ja też nie widzę glossary w oczekujących.

[Katrina2000]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Napisane przez ever_92

FARMINKO więc też trzymam kciuki za rozkręcenie akcji bidulko

Mnie od całego tygodnia coś boli głowa, wczoraj od popołudnia tak fest, że pół dnia leżałam... Jakby rano nadal bolała, to bym jechała do lekarza. A tak to dziś przeszło, chyba po wczorajszym końcu celibatu z Tż
Więc mam słowo Tż, jak poród będzie się opóźniał, to próbujemy- tylko teraz oby nie za wcześnie hihi

Jutro mam położną, to jej wszystko opowiem, od jakiegoś czasu mam też straszne mdłości, od kilku dni już nie biorę ani żelaza, ani witamin to jeszcze gorzej mi po tym z mdłościami. Boję się, że może mam za wysokie ciśnienie- takie miałam objawy wcześniej.

Kurde, teraz taki głupek ze mnie, co czytam o nowych dzidziolkach to płaczę!! W dodatku Tż siostra też dziś urodziła- chłopczyka Teściu będzie miał po równo, wnuka i wnuczkę w jednym czasie praktycznie

Fajnie też czytać opisy porodu- dobrze wiedzieć co czeka. Dzięki za nie!

Ja dziś w nocy z 4 h przespałam, coś nie mogę już spać.
Zrobiłam ciasto i niedługo jedziemy na odwiedziny
Jeszcze tylko masa prasowania czeka.

PURBLANKA czytałam wcześniej, że pisałaś, że po porodzie chcesz być w lepszej formie, niż przed- ja tak samo i mam silną mobilizację tym razem, że na pewno lepiej pójdzie, bo bycie mamą nie oznacza bycie pasztetem- a ja teraz tak się czuję jak tylko się wszystko ładnie zagoi wracam do sportu, ale może być ciężko przez nieprzespane noce, no ale jak Tż chce mieć ładną żonkę, to będzie musiał też z dzidzią posiedzieć

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------



Ja mam przeczucie, że moja albo 15.10 albo 16.10 tj. ur. teścia albo mojej mamy Uważam, że przed terminem, bo ja już czuję jakbym miejsca w brzuchu nie miała więcej i że mała jakaś niecierpliwa i się jej już nudzi w brzuchu

Glossary GRATULACJE!!!!!

Dziewczyny ja też chcę jak najszybciej wrócic do formy i plany mam ambitne, ale jak tak dalej pojdzie to czarno to widzę, bo właśnie wciągnęłam tubkę mleczka z biedronki karmelowego i zaraz się chyba porzygam... oczywiście musiałam zjeśc całe naraz....

[mortisha84]

Napisane przez nocnyskowronek

Dzień dobry

Ja dziś też wizytuję ale dopiero późnym wieczorem i mam drugie ktg tydzień temu nie wyszły żadne skurcze, zobaczymy jak dziś Ja albo ich nie czuję albo nie rozróżniam od wypychania się córci. Jedynie co to zauważyłam, że od prawie tygodnia Mała jest niżej Kciuki dla wszystkich współwizytujących

za wizyte!

Napisane przez gargantuiczna

Właśnie babcia udziela mi "dobrych" rad. Że mogę od czasu do czasu dać Małemu przegotowanej wody z cukrem. Tak, tak, babciu - mówię. A spróbuj mi tylko tak zrobić - myślę.
W ogóle to zauważyłam, że trochę mnie drażnią telefonu od obu mam i pytania, jak sobie radzę i co u Małego. Rozumiem, że pierwszy wnuk i radość wielka.
Na szczęście ominęły mnie telefony z gatunku: I co, urodziłaś już?

Zaczyna się Mnie telefony nie omineły, niestety.

Napisane przez farminka

Nie odzywalam się, bo już mi glupio za to moje niezdecydowane dziecko... Stwierdzilam, że póki w końcu nie urodze to się nie odzywam ale skoro mnie wywolujecie to melduje, że jestem nadal nie rozpakowana. Dzisiaj na ktg wyszedł mi jeden skurcz w ciągu 10 min i nadal mam plamienie, więc coś tam się dzieje, ale ekspresowy poród to to nie będzie chyba W dodatku chyba mała mnie zaraziła ( ona już na antybiotyku) bo katar, gardło i głowa boli od rana. I jak tu rodzic?

Tomek czeka na październik chyba

Napisane przez Mixi89

Dzięki Laila

24 wrzesnia urodziłam córeczkę Alicję o godzinie 10:53.
W piątek wyszłyśmy do domku. Poród trwał niecałe 5 godzin, ale doliczyli mi 3 godziny z domku więc razem niecałe 8 h.
Nie byłam nacinana, z czego bardzo sie cieszę.
Także długo sobie nie posiedziałam w domku od ostatniego wypisu ze szpitala (2 dni).
Alunia jest śliczna, mąż się nami opiekuje, we wszystkim chce mnie wyręczać, aż mi głupio, był przy porodzie i teraz nadskakuje nam ile może, mówiąc, że dosyć się wymęczyłyśmy i mam odpoczywać. Nie sądziłam,że aż tak go to poruszy. Bardzo mi pomógł podczas porodu, przypominal o oddechu, mówił, że jestem dzielna i podawał mi gaz ciągle, pomógł mi się wytrzeć po prysznicu, także na pawdę polecam zabrać mężusia na salę porodową.
No i co tu jeszcze, jak coś to pytajcie, bo nie wiem co tu jeszcze dodać, a no i przepraszam, że dopiero teraz ale musiałam się ogarnąć, gości i dom po długiej nieobecności...
Alunia właśnie poszła spać po wizycie położnych.

dla Was. Dla męża oczywiście też Jeszcze raz gratuluje!

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulacje!

Ja już po wizycie. Dzięki za kciuki
No więc... porodu ani widu ani słychu. Szyjka zamknięta. Mam czekać cierpliwie Następna wizyta 13.10 i jak do tego czasu nie urodzę, to dostane skierowanie do szpitala i będą wywoływać

Co do ktg, to ja nie miałam wcale i nadal nie dostałam skierowania.

[dariuska89]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Wielkie gratulację!!!

[Lunnas]

Napisane przez gargantuiczna

Przedporodowa - 3 osoby
Pokój narodzin - jednoosobowy, w kazdym osobna łazienka
Noworodkowe - ja byłam w 3odobowej, chyba taki standard, łazienka dzielona z pokojem obok, ale wejscie od środka
Podpisz koniecznie swj plan porodu, bo inaczej powiedzą, że nieważny. Chociaż ja miałam niepodpisany, a był ezięty pod uwagę na ile to było możliwe


o ostatnią miesiączkę, lekarza, leki, która ciąża, który poród, choroby wczesmiejsze, choroby w rodzinie, blizny, tatuaże. Więcej nie pamiętam.

Ja właśnie zaraz spróbuję mój plan porodu wydrukować i dzięki za info

glossary Gratulacje synka

Więcej nie dałam rady nadrobić, jestem już po wizycie
Ogólnie położna zważyła mnie, zbadała ciśnienie, puls maluszka - wszystko w normie.. Lekarz jak przyszedł to zaprosił na fotel, i zaczyna badanie a ja mówie że boli (bo tak głęboko mi tam wierci) a lekarz na to że musi bo widzi dużą różnicę po tygodniu, że mam rozwarcie na 1,5cm i skruconą szyjkę i że jestem ładnie przygotowana do porodu.. Ja w szoku bo w ogóle się nie spodziewałam ostatnio było mówione że cisza totalna u mnie.. potem dopytuje czy torba spakowana i czy wszystko wiem bo wizytę mamy kolejną 6.10 ale że zrobił mi masaż ( o czym nie wiedziałam) i że obstawia że dziś urodzę Także trzymajcie kciuki dziewczyny jakoś nie mogę dojść do siebie na razie

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

A i KTG też ani razu nie miałam..

[mortisha84]

Napisane przez Lunnas

Ja właśnie zaraz spróbuję mój plan porodu wydrukować i dzięki za info

glossary Gratulacje synka

Więcej nie dałam rady nadrobić, jestem już po wizycie
Ogólnie położna zważyła mnie, zbadała ciśnienie, puls maluszka - wszystko w normie.. Lekarz jak przyszedł to zaprosił na fotel, i zaczyna badanie a ja mówie że boli (bo tak głęboko mi tam wierci) a lekarz na to że musi bo widzi dużą różnicę po tygodniu, że mam rozwarcie na 1,5cm i skruconą szyjkę i że jestem ładnie przygotowana do porodu.. Ja w szoku bo w ogóle się nie spodziewałam ostatnio było mówione że cisza totalna u mnie.. potem dopytuje czy torba spakowana i czy wszystko wiem bo wizytę mamy kolejną 6.10 ale że zrobił mi masaż ( o czym nie wiedziałam) i że obstawia że dziś urodzę Także trzymajcie kciuki dziewczyny jakoś nie mogę dojść do siebie na razie

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

A i KTG też ani razu nie miałam..

Wow! Ale wizyta dziwna! Fajnie, że coś się dzieje. Trzymam mocno

[gargantuiczna]

Napisane przez PurBlanka

Woda z cukrem dla niemowlaka ? Hihihi
U mnie pewnie nie obędzie się bez rad, mieszkam z rodzicami. Ale mam nadzieję, że nie będą jakieś na siłę...
Ja telefonów jeszcze nie mam, ale co mnie ktoś widzi, to wypytuje Skoro mam brzuch a nie mam dziecka to chyba jeszcze nie urodziłam...

Poprosiłam mamę, żebyśmy na smsy przeszły. To samo musi TŻ ze swoimi zrobić, bo nie da się w rzadkich chwilach odpoczynku biegać do telefoniu.

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulacje! Super! Zdrowia

[Katrina2000]

Napisane przez Lunnas

Ja właśnie zaraz spróbuję mój plan porodu wydrukować i dzięki za info

glossary Gratulacje synka

Więcej nie dałam rady nadrobić, jestem już po wizycie
Ogólnie położna zważyła mnie, zbadała ciśnienie, puls maluszka - wszystko w normie.. Lekarz jak przyszedł to zaprosił na fotel, i zaczyna badanie a ja mówie że boli (bo tak głęboko mi tam wierci) a lekarz na to że musi bo widzi dużą różnicę po tygodniu, że mam rozwarcie na 1,5cm i skruconą szyjkę i że jestem ładnie przygotowana do porodu.. Ja w szoku bo w ogóle się nie spodziewałam ostatnio było mówione że cisza totalna u mnie.. potem dopytuje czy torba spakowana i czy wszystko wiem bo wizytę mamy kolejną 6.10 ale że zrobił mi masaż ( o czym nie wiedziałam) i że obstawia że dziś urodzę Także trzymajcie kciuki dziewczyny jakoś nie mogę dojść do siebie na razie

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

A i KTG też ani razu nie miałam..

No to trzymamy kciuki, ja mam jutro wizytę i jestem ciekawa co mi powie....

Dziewczyny jak któraś jeszcze zainteresowana zakupem ubranek dla maluszków to od przyszłego poniedziałku w Lidlu coś ma byc, podsyłam link do gazetki

http://gazetka.lidl.pl/b7af52ce-c43d...4bc5157f34/#/1

[ever_92]

Napisane przez Katrina2000

Glossary GRATULACJE!!!!!

Dziewczyny ja też chcę jak najszybciej wrócic do formy i plany mam ambitne, ale jak tak dalej pojdzie to czarno to widzę, bo właśnie wciągnęłam tubkę mleczka z biedronki karmelowego i zaraz się chyba porzygam... oczywiście musiałam zjeśc całe naraz....

NIEEEEE MÓW!!! Mi właśnie jutro z PL te mleczka paczką wysyłają, bo tu nie ma ale teraz wyszłam z założenie, że sobie pozwalam bo i tak i tak tyję

Ale nr 1 zawsze w wracaniu do formy (bez turbo głupich diet itd.) to jest odżywanie się, chyba jakieś 70%, reszta to ćwiczenia, sport, psychika i genetyka.

[nocnyskowronek]

Napisane przez glossary

mam syna 3430 g 57cm : )

Gratulacje i dużo zdrówka!

Dziękuję za kciuki Ja jeszcze ciągle przed wizytą także dam znać dopiero wieczorem

Glossary nie było na liście, ale niedawno pisała, że TP miała na 1.10

[daszna]

glossary: gratulacje

ja juz po, mala ma 2600 g. potem mialam miec konsultacje, ale okazalo sie, ze od razu mialam zabieg. najpierw ktg i ekg, a potem okrecanie. masakra, bolalo, zaluje, ze nie wiedzialam wczesniej, bo bym sie nie zgodzila. najgorsze jest to, ze po zabiegu mala obrocila sie z powrotem. moglam albo przyjsc na obracanie za 2 dni, albo cc. wybralam cesarskie, teraz czekam na list.

ever: jesli Cie namowia na obracanie Emily, nie zgadzaj sie!

[Mixi89]

Napisane przez PurBlanka

Kolejny opis porodu Dziękujemy Mixi ! To ja tylko od siebie zapytam, dobrze kojarzę, że miałaś pessar ? Mogłabyś mi napisać ile od wyjęcia urodziłaś malutką ?
Coraz bardziej przekonujecie mnie do porodu z tżtem...Chociaż ja nie wiem co on na to, bo w sumie umawialiśmy się, że nie będzie przy porodzie...No ale zobaczymy.
Jak się w ogóle czujecie Kochana ?

Daj spokój to nie opis, ostatnio Wam opisałam, ale mi się poblokowało i nie wysłało. To są tylko moje wrażenia po
Tak miałam pessar. Przypomne jak to było. Miałam straszne bóle brzucha tłumaczone tym, że jestem po kilku operacjach i że to przez zrosty. W końcu trafiłam ze skurczami i mego bólem brzucha, nerek, wszystkiego. Wyszły bakterie w moczu, wyższe crp i nieciekawa morfologia. Zostałam przeleczona antybiotykiem, potem drugim, wyniki się nie poprawiły a ja nadal cierpiałam z bólu, po 2 tygodniowym leczeniu w szpitalu zdjęto mi pessar (czyli w 34 tc o ile się nie myle). Po 2 dniach wyniki wszystkie w normie i ból minął jak ręką odjął. Zostałam tydzień na obserwacji i po badaniu gin okazało się, że mam 4 cm rozwarcia, zero skurczów, zostałam na kolejny tydzień na obserwacji, lekarze byli przekonani że lada moment urodzę, ale ja nic, tydzień z rozwarciem przesiedziałam w szpitalu i w końcu mnie wypuszczona i kazano stawić się za tydzień na oddział i wtedy zostać do porodu. No ale ja w drugą noc w domu dostałam skurczów i pojechałam, co sie okazało,że ja rodzę. Ozywiście nie miałam ochoty jechać, bo ciągle myślałam, że to przepowiadające i że jak pojadę to mnie już zostawią na patologii, a po miesiącu miałam jej serdecznie dość. Cały dzień chodziłam do toalety, niby wiedziałam, że tak się zachowuje organizm przed porodem ale... jak w tą noc pojawiła się krew to pojechaliśmy, dlatego doliczyli mi 3 godziny z domu :p
Pessar zdjęto mi 3.09. a urodziłam 24.09. (od ok 10.09. dostałam rozwarcie które utrzymywało się aż do porodu, bo do szpitala dojechałam z 6 cm)

Przepraszam, ze tylko odpisuję, a nie cytuje. Trzymajcie się kobitki.