Marcowe Mamy 2015 cz. 2

[kasia_adm]

Napisane przez nouvelle2

Wychodzę dziś! no właśnie nie baluje po zdanym egzaminie, bo go nie zdałam miałam 99 punktów, a zdaje się od 100 punktów. Myślałam, że się zaplacze z rozpaczy. Ale teraz wszystko przetrawilam i w sumie może to i nawet lepiej. Zamiast tydzień po porodzie lecieć na zajęcia i szkolenia będę miała czas tylko dla dzidziusia ale dziękuję Wam za trzymanie kciukow!

Duże przytulasy, pewnie najbardziej złości właśnie ten jeden punkt prawda. Ale nie ma tego złego ... najważniejsze że maleństwo zdrowe. Dbaj o siebie

[aneta_s13]

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

[kasia_adm]

duże plamienie? a możesz zadzwonić do swojego lekarza?

[RaDaMa]

Napisane przez martunka88

Co myślicie o muzyce Mozarta? Podobno ma zbawienny wpływ na dzieci, bardzo je uspokaja. Czytałam, że warto już teraz puszczać taką muzykę, bo dziecko będzie ją pamiętać po narodzinach.
I mąż zaczął coraz więcej rozmawiać z brzuszkiem, by Maleństwo poznało wcześniej jego głos

Próbowałam, ale nie rpzepadam za taką muzyką i tylko się wkurzalam

Napisane przez papalinka83

Co do usg, to mój tż był raz ze mną i na razie nie ma widoków na więcej, bo nie mamy z kim zostawić córki, a roczne dziecko nie wytrzyma spokojnie u lekarza A w poprzedniej ciąży zawsze był ze mną na każdej wizycie, nie ważne czy badanie było dowcipne czy nie

My z 16 miesięczniakiem byliśmy na prenatalnym i było znośnie.. teraz też z nami pojedzie

Napisane przez nouvelle2

Hej dziewczyny pisze tak na szybko, żeby dać znać co u mnie. Ja wyladowalam w niedziele w szpitalu i tak do tej pory sobie tu wypoczywam jak w sanatorium. Nic konkretnego mi nie jest , trafiłam z bólem brzucha (z nerwow) i koszmarnym bólem głowy. ból brzucha szybko mi przeszedł, została głową i bardzo niskie ciśnienie. Stąd też być może te bóle głowy. z maluszkiem wszystko w najwiekszym porzadku mam nadzieje, ze mnie stąd szybko wypuszcza i będę mogła spokojnie nadrobić to, co naskrobalyscie przez te kilka dni tymczasem czekam na obchod

dobrze, że z maluszkiem ok

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

pojechałabym na IP

Czeeeeść
druga noc nie przespana, nie wiem co się dzieje
Byłam w pracy zobaczyć co słychać i koleżanka miałą bułkę i pasztet.. Tak mnie chęć naszła, że musiałam leciec na biedronkę i sobie kupić dodam, że nie przepadam za pasztetem

[EdithS]

Napisane przez RaDaMa

Czeeeeść
druga noc nie przespana, nie wiem co się dzieje
Byłam w pracy zobaczyć co słychać i koleżanka miałą bułkę i pasztet.. Tak mnie chęć naszła, że musiałam leciec na biedronkę i sobie kupić dodam, że nie przepadam za pasztetem

hehe, miałam tak samo, zobaczyłam kiedyś u kogoś pasztet i kupiłam, zjadłam na drugie śniadanie i potem cały dzień mi się tym pasztetem odbijało, czyli jednak się nie przyjął. Ale ochota mi nie zeszła

ja wróciłam z zakupów, robię dziś spaghetti na obiad, bez filozofii

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

Wychodzę dziś! no właśnie nie baluje po zdanym egzaminie, bo go nie zdałam miałam 99 punktów, a zdaje się od 100 punktów. Myślałam, że się zaplacze z rozpaczy. Ale teraz wszystko przetrawilam i w sumie może to i nawet lepiej. Zamiast tydzień po porodzie lecieć na zajęcia i szkolenia będę miała czas tylko dla dzidziusia ale dziękuję Wam za trzymanie kciukow!

To odpoczywaj w domku od dzisiaj
Wkurzylabym sie na ten 1 pkt, ale nawazniejszy maluszek teraz a nie stresy i nerwy, przynamniej nie bedziesz musiala sie z nim rozstawac a do egzaminu przeciez mozna jeszcze podesc.

[ewka5891]

Napisane przez nouvelle2

Wychodzę dziś! no właśnie nie baluje po zdanym egzaminie, bo go nie zdałam miałam 99 punktów, a zdaje się od 100 punktów. Myślałam, że się zaplacze z rozpaczy. Ale teraz wszystko przetrawilam i w sumie może to i nawet lepiej. Zamiast tydzień po porodzie lecieć na zajęcia i szkolenia będę miała czas tylko dla dzidziusia ale dziękuję Wam za trzymanie kciukow!

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło najważniejsze ze z Wami wszystko ok

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

Jedz na ip, do jutra zamartwisz sie na smierć.

[crystal25]

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

Jak plamisz mocno, to pojedz do szpitala, a jak jakas kropelka to moze zaczekaj do jutra. Mozesz zadzwonic do swojej ginekolog moze przyjmie ciebie dzisiaj.

[Lila_17]

Hej dziewczyny Jestem od dwóch straszny śpioch wstaję przed 12Postanowiłam pokazać mój brzuszek, zdjęcie zrobione w 14t3d:P mimo, że waga stoi to raczej sporo widać zwłaszcza, jak porównam sobie ze wcześniejszymi zdjęciami;P

[Lila_17]

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

Ja bym zadzwoniła do gin i zobaczyła, co powie.

[crystal25]

Stwierdzilam, ze nie ma u mnie tygodnia zeby ''cos'' sie nie wydarzylo....
Tz zaparkowal samochod na parkingu dla niepelnosprawnych, i dzisiaj trzeba jechac go odebrac na policje, koszt 200 euro ( troszke ponad 800 pln ) pieknie, cudownie.... Jak nam samochod ostatnio sie nie zepsul, to teraz cos innego, i tak co chwile ''cos'' stracilam ochote na sniadanie przez to....


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Lila_17

Hej dziewczyny Jestem od dwóch straszny śpioch wstaję przed 12Postanowiłam pokazać mój brzuszek, zdjęcie zrobione w 14t3d:P mimo, że waga stoi to raczej sporo widać zwłaszcza, jak porównam sobie ze wcześniejszymi zdjęciami;P

sliczny brzuszek

[EdithS]

Napisane przez Lila_17

Hej dziewczyny Jestem od dwóch straszny śpioch wstaję przed 12Postanowiłam pokazać mój brzuszek, zdjęcie zrobione w 14t3d:P mimo, że waga stoi to raczej sporo widać zwłaszcza, jak porównam sobie ze wcześniejszymi zdjęciami;P

super
zauważyłam, że robię się zboczona i jak widzę mamy z maluszkami w wózkach to podpatruję co tam mają, jakie kocyki, jakie wózki, jakie torby

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez crystal25

Stwierdzilam, ze nie ma u mnie tygodnia zeby ''cos'' sie nie wydarzylo....
Tz zaparkowal samochod na parkingu dla niepelnosprawnych, i dzisiaj trzeba jechac go odebrac na policje, koszt 200 euro ( troszke ponad 800 pln ) pieknie, cudownie.... Jak nam samochod ostatnio sie nie zepsul, to teraz cos innego, i tak co chwile ''cos'' stracilam ochote na sniadanie przez to....


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------



sliczny brzuszek

hmmm no już się zdarzyło, niestety czasu cofnąć nie można, ale rozumiem Cię. Mój TŻ miał ostatnio stłuczkę, samochodu nie mieliśmy miesiąc, a ubezpieczyciel odrzucił nasz wniosek i nie chce wypłacić odszkodowania, bo uważa, że TŻ jest winny, a wina jest obustronna i policja i kierowcy zderzonych samochodów razem takie oświadczenie złożyli, że oboje są winni... No i masz. Kasy nam nie zwrócą...

[crystal25]

Napisane przez EdithS

super
zauważyłam, że robię się zboczona i jak widzę mamy z maluszkami w wózkach to podpatruję co tam mają, jakie kocyki, jakie wózki, jakie torby

Mam to samo , zwlaszcza jak wchodze do marketu z TZ a chodzimy codziennie , to sie przypatruje i mowie TZ hihihi

[Lila_17]

[QUOTE=EdithS;48343733]super
zauważyłam, że robię się zboczona i jak widzę mamy z maluszkami w wózkach to podpatruję co tam mają, jakie kocyki, jakie wózki, jakie torby

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

E tam zboczona, to normalne;P:P

[Tepsa]

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

koniecznie IPbedzie dobrze
melduje sie po wizycie, nie mam ani zdjecia małego ani dalej nie wiem czy chłopak czy dziewczyna-to z tych złych wieści
z dobrych wracam do pracy, doktor narazie póściła mnie na dwa tygodnie takze jestem uradowana, ale mam się oszczędzaćDodatkowo pokazałam mu uczulenie które wyskoczyło mi na rekach, ale nie miał na nie pomyslu:/ odesłał do allergologa lub dermatologa, zaproponował Zyrtec i tyle no nic nikt nie mówil ze bedzie łatwo

[rosiek]

Napisane przez crystal25

Stwierdzilam, ze nie ma u mnie tygodnia zeby ''cos'' sie nie wydarzylo....
Tz zaparkowal samochod na parkingu dla niepelnosprawnych, i dzisiaj trzeba jechac go odebrac na policje, koszt 200 euro ( troszke ponad 800 pln ) pieknie, cudownie.... Jak nam samochod ostatnio sie nie zepsul, to teraz cos innego, i tak co chwile ''cos'' stracilam ochote na sniadanie przez to....


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------



sliczny brzuszek

Nam dzisiaj mechanik powiedział, że naprawa moich wybryków to koszt około tysiąca, a spodziewałam się tak z 6 stówek No ale trzeba przyjąć na klatę :<


Powiem Wam, że jutro wracam na uczelnię i trochę się boję reakcji ludzi, chociaż to głupie Póki co powiedziałam tylko jednej koleżance bo jakoś głupio mi wyskoczyć w trakcie rozmowy 'będę mamą'.

Lila - śliczny brzuszek ja w końcu muszę zrobić fotkę mojego

[Magiusa]

Napisane przez marcia45

Przez Ciebie to samo mialam na śniadanie:P Tylko gruszka jeszcze na kanapki, taka ze słoika.


Ja też 4kg, a że jestem niska to zaczynam przypominać małe słoniątko

Co do chrzcin, my będziemy chcieli robić w wakacje. Myślałam, że chrzestni w przeciwieństwie do świadków na ślubie muszą być wierzący, bo ich zadanie to wspierać dziecko w wierze, ale koleżanka wyżej już wytłumaczyła co i jak z pewnego źródła.

Dziękuje za kciuki. Wczoraj wizyta, niby wszystko ok, tylko jakaś infekcja mi się przypałętała i dostałam globułki. Nigdy nic takiego nie miałam, nawet nie wiem skąd się wzięła, choc teraz często chodzę do publicznych toalet.
Jednak usg nie było(chodze na nfz) Myślałam, że poznam płeć. Wg rozpiski,którą dostałam usg jest na następnej wizycie, czyli 27.10 - TZ urodziny, pozna płeć na urodziny

niestety te infekcje to w ciazy prawdziwa mordega...nie wiem czy jakakolwiek kobieta jakiejsc nie ma choc raz.

Napisane przez nouvelle2

Hej dziewczyny pisze tak na szybko, żeby dać znać co u mnie. Ja wyladowalam w niedziele w szpitalu i tak do tej pory sobie tu wypoczywam jak w sanatorium. Nic konkretnego mi nie jest , trafiłam z bólem brzucha (z nerwow) i koszmarnym bólem głowy. ból brzucha szybko mi przeszedł, została głową i bardzo niskie ciśnienie. Stąd też być może te bóle głowy. z maluszkiem wszystko w najwiekszym porzadku mam nadzieje, ze mnie stąd szybko wypuszcza i będę mogła spokojnie nadrobić to, co naskrobalyscie przez te kilka dni tymczasem czekam na obchod

dobrzd ze z dzieciaczkiem ok, a Ty sie kuruj




[QUOTE=crystal25;48341109][QUOTE=niunia_ona;48341045]

Ktos pisze o zupie ogorkowej A dopiero co jadlam w sobote

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez marta24171

To prawda, ale nalezy uwazac, znam kobiete ktora codziennie w ciazy pila kubusie, i soki marchwiowe, i dziecko dlugi czas bylo pomaranczowe
moj maluszek albo bedzie bialutki jak mamusia albo ciemnej karnacji po tacie,

haha..to nie od marchewki kazde dziecko jest po porodzie zolto-pomaranczowe a to od bilirubiny, ktorej poziom stopniowo spada. Przy kp spada wolniej. Zdarzaja sie jednak przypadki gdy poziom noe chce spac i wtedy sie naswietla.

Moj synek ma po mnie karnacje. Wszyscy zawsze mowia " ale ladnie opalony" ;p

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

Powiem ci ze ja osobiscie z jedna kropeczka czy 2 to poczekalabyn do jutra ale jesli plamisz od jagos czasu ciagle to jedz na ip. Nawet jesli nic sie nie dzieje to sie uspokoisz.

Ja dzis ide do internisty. Mam juz dosyc naturalnych metod kgore g....daja. niech mi da jakis antybiotyk czy cos i niech cholera w koncu zdrowie wroci. Dzis juz w ogole ryczalam bo jestem calkowicie roBita a moje 15 mies.dziecko przez to cierpi bo nie mam sily sie z nim bawic.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[crystal25]

Napisane przez EdithS

super
zauważyłam, że robię się zboczona i jak widzę mamy z maluszkami w wózkach to podpatruję co tam mają, jakie kocyki, jakie wózki, jakie torby

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------



hmmm no już się zdarzyło, niestety czasu cofnąć nie można, ale rozumiem Cię. Mój TŻ miał ostatnio stłuczkę, samochodu nie mieliśmy miesiąc, a ubezpieczyciel odrzucił nasz wniosek i nie chce wypłacić odszkodowania, bo uważa, że TŻ jest winny, a wina jest obustronna i policja i kierowcy zderzonych samochodów razem takie oświadczenie złożyli, że oboje są winni... No i masz. Kasy nam nie zwrócą...

nie da sie walczyc z ubezpieczeniem w zaden sposob? :/
Mowie TZ ze nie ma sie czym przejmowac, trudno zaplacimy, i odbierzemy auto.... zauwazylam, ze byl pewny mojej zlosci....a tu nic
ale taka czuje irytacje , ze mam ochote mu natrzaskac

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Tepsa

koniecznie IPbedzie dobrze
melduje sie po wizycie, nie mam ani zdjecia małego ani dalej nie wiem czy chłopak czy dziewczyna-to z tych złych wieści
z dobrych wracam do pracy, doktor narazie póściła mnie na dwa tygodnie takze jestem uradowana, ale mam się oszczędzaćDodatkowo pokazałam mu uczulenie które wyskoczyło mi na rekach, ale nie miał na nie pomyslu:/ odesłał do allergologa lub dermatologa, zaproponował Zyrtec i tyle no nic nikt nie mówil ze bedzie łatwo

najwazniejsze ze wszystko dobrze po wizycie

[Lila_17]

Rosiek do dzieła i pochwal się:P Mój TŻ to mnie zadziwia, jak mówiłam mieliśmy wesele w sukience było coś tam widać, ale ktoś obcy się nie zorientuje. No i szykujemy się na poprawiny, a On bardzo prosi bym założyła jakąś obcisła sukienkę, by było widaćhe he i wiecie, co i tak się stało i się zaczęło, a TŻ chodził dumny jak paw

[crystal25]

Napisane przez rosiek

Nam dzisiaj mechanik powiedział, że naprawa moich wybryków to koszt około tysiąca, a spodziewałam się tak z 6 stówek No ale trzeba przyjąć na klatę :<


Powiem Wam, że jutro wracam na uczelnię i trochę się boję reakcji ludzi, chociaż to głupie Póki co powiedziałam tylko jednej koleżance bo jakoś głupio mi wyskoczyć w trakcie rozmowy 'będę mamą'.

Lila - śliczny brzuszek ja w końcu muszę zrobić fotkę mojego

Bardzo duzo Ehh... samochody to skarbonki bez dna....
Ja mialabym chyba wrazenie ze beda sie patrzec, chociaz jeszcze nie mamy takich duzych brzuszkow, pozniej sie zacznie

[mordka_1985]

Napisane przez crystal25

nie da sie walczyc z ubezpieczeniem w zaden sposob? :/
Mowie TZ ze nie ma sie czym przejmowac, trudno zaplacimy, i odbierzemy auto.... zauwazylam, ze byl pewny mojej zlosci....a tu nic
ale taka czuje irytacje , ze mam ochote mu natrzaskac

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



najwazniejsze ze wszystko dobrze po wizycie

Ale bym się wkurzyła
Ile rzeczy dla maluszka byś za to kupiła!

[Lila_17]

No niestety tak to jest z tymi samochodami, trzeba w nie wkładać i już się nie wyjmie.

[crystal25]

Napisane przez mordka_1985

Ale bym się wkurzyła
Ile rzeczy dla maluszka byś za to kupiła!

Kurcze, moj TZ mnie nauczyl ze jak juz cos sie stanie, to denerwowanie sie nie pomoze, tylko trzeba znalesc najlepsze rozwiazanie Bardzo czesto nam sie cos zdarza, ostatnio mialam ochote kopnac w samochod za to ze nie chcial dzialac, cale szczescie TZ naprawil po tygodniu
Ale pomimo tego czuje irytacje.... pomyslalam o tym samym co napisalas....
a jeszcze czeka nas przeprowadzka i trzeba wynajac busa po rzeczy, a to ogromny koszt, a i tak nie mamy wszystkich mebli. Ciagle wydatki... glowa az boli

To nie koniec, od dwoch dni slyszymy dziwny dzwiek podczas hamowania w drugim samochodzie, a to znaczy ze koniecznie trzeba to zrobic. usiasc i plakac

[zielone_oko]

Napisane przez aneta_s13

teraz ja się smucę i nie wiem co robić.... plamię wizyta jutro... czekać?

Jak mocno plamisz to jedź na IP

Napisane przez Lila_17

Hej dziewczyny Jestem od dwóch straszny śpioch wstaję przed 12Postanowiłam pokazać mój brzuszek, zdjęcie zrobione w 14t3d:P mimo, że waga stoi to raczej sporo widać zwłaszcza, jak porównam sobie ze wcześniejszymi zdjęciami;P

Piękny

Napisane przez crystal25

Stwierdzilam, ze nie ma u mnie tygodnia zeby ''cos'' sie nie wydarzylo....
Tz zaparkowal samochod na parkingu dla niepelnosprawnych, i dzisiaj trzeba jechac go odebrac na policje, koszt 200 euro ( troszke ponad 800 pln ) pieknie, cudownie.... Jak nam samochod ostatnio sie nie zepsul, to teraz cos innego, i tak co chwile ''cos'' stracilam ochote na sniadanie przez to....


---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------



sliczny brzuszek

Nam też ostatnio samochód się zepsuł, sprzęgło i skrzynia poszła Mieliśmy po nowym roku kupić, ale stwierdziliśmy, że nie ma co czekać, ładować kasę w tego nie ma sensu bo się i tak nigdy nie zwróci, więc idzie na sprzedaż a my kupiliśmy nowy.

Napisane przez rosiek

Nam dzisiaj mechanik powiedział, że naprawa moich wybryków to koszt około tysiąca, a spodziewałam się tak z 6 stówek No ale trzeba przyjąć na klatę :<


Powiem Wam, że jutro wracam na uczelnię i trochę się boję reakcji ludzi, chociaż to głupie Póki co powiedziałam tylko jednej koleżance bo jakoś głupio mi wyskoczyć w trakcie rozmowy 'będę mamą'.

Lila - śliczny brzuszek ja w końcu muszę zrobić fotkę mojego

Niestety samochód to skarbonka bez dna..

[EdithS]

Napisane przez crystal25

nie da sie walczyc z ubezpieczeniem w zaden sposob? :/
Mowie TZ ze nie ma sie czym przejmowac, trudno zaplacimy, i odbierzemy auto.... zauwazylam, ze byl pewny mojej zlosci....a tu nic
ale taka czuje irytacje , ze mam ochote mu natrzaskac

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------



najwazniejsze ze wszystko dobrze po wizycie

byliśmy u mojej koleżanki, ona jest prawnikiem, wyśle pismo w naszym imieniu z kancelarii, ale twierdzi, że na 99% odeślą nam znowu odmowę, bo ubezpieczycielom chodzi o to, żeby pójść do sądu, wtedy większość się wycofuje. Nam też się nie opłaca, bo koszty całej rozprawy i adwokata przewyższają naprawę samochodu...

Napisane przez crystal25

Kurcze, moj TZ mnie nauczyl ze jak juz cos sie stanie, to denerwowanie sie nie pomoze, tylko trzeba znalesc najlepsze rozwiazanie Bardzo czesto nam sie cos zdarza, ostatnio mialam ochote kopnac w samochod za to ze nie chcial dzialac, cale szczescie TZ naprawil po tygodniu
Ale pomimo tego czuje irytacje.... pomyslalam o tym samym co napisalas....
a jeszcze czeka nas przeprowadzka i trzeba wynajac busa po rzeczy, a to ogromny koszt, a i tak nie mamy wszystkich mebli. Ciagle wydatki... glowa az boli

To nie koniec, od dwoch dni slyszymy dziwny dzwiek podczas hamowania w drugim samochodzie, a to znaczy ze koniecznie trzeba to zrobic. usiasc i plakac

Ja też się uczę takiej wyrozumiałości, złość nic nie da, stało się i już. Dobrze, że nie pokazałaś mu tych emocji, na pewno zapunktowałaś tym zrozumieniem z drugiej strony szkoda Twoich nerwów i dzieciątka.
Kiedyś się zwróci - ja sobie tak dla otuchy powtarzam

[aneta_s13]

nie jakoś mocno... raczej śluz z ciemną krwią wymieszany... pierwszy raz dziś .

[smv]

Anetko jeśli ciemny śluz Do wieczorka nie minie to na IP jedz... A kontaktowałas się z ginem?


Ja dziś poraź pierwszy robie kopytka pół miasta zjechałam za prasa do ziemniaków.. Oby się udało

[anastazja_a]

aneta - do doktora!
a co do kopytek - uwielbiam! Pamiętacie "kopytki z sosem na wynos" z kabaretu ani-mru-mru?

[gusia825]

Napisane przez aneta_s13

nie jakoś mocno... raczej śluz z ciemną krwią wymieszany... pierwszy raz dziś .

Lepiej jedź na IP, niech sprawdzą. Będziesz spokojna, a ich obowiązkiem jest sprawdzić i w razie czego pomóc

[RaDaMa]

Napisane przez EdithS

hehe, miałam tak samo, zobaczyłam kiedyś u kogoś pasztet i kupiłam, zjadłam na drugie śniadanie i potem cały dzień mi się tym pasztetem odbijało, czyli jednak się nie przyjął. Ale ochota mi nie zeszła

ja wróciłam z zakupów, robię dziś spaghetti na obiad, bez filozofii

mnie brzuch rozbolał

Napisane przez Lila_17

Hej dziewczyny Jestem od dwóch straszny śpioch wstaję przed 12Postanowiłam pokazać mój brzuszek, zdjęcie zrobione w 14t3d:P mimo, że waga stoi to raczej sporo widać zwłaszcza, jak porównam sobie ze wcześniejszymi zdjęciami;P

Zjadłam pomidorową na obiad, moje dziecię właśnie dojada,,,