Marcowe Mamy 2015 cz. 2

[nusiekowa]

Witam sie z rana,
widze sezon chorobowy rozpoczęty-trzymajcie się mamuśki -oby szybko przeszło.
Ja dziś dużo pracki mam (zamknięcie miesiaca) wiec nadrobie was póżniej-miłego dzionka!

[MaMusKA29]

Dzień dobry, witam się w pochmurny poranek u mnie też domowy szpital córka i mąż chorzy, córka to pół biedy ale jak facet ma katar i zaboli go gardło to od razu umiera, mnie póki co nic nie bierze mam nadzieję że tak zostanie, pamiętam że w pierwszej ciąży wcale nie chorowałam więc mam nadzieje że teraz też tak będzie

[smv]

Wyczytałam ze przy ciąży jak bakterie dowcipne są to atakują sluzowke pochwy i może być taki śluz pomarańczowo różowy... Aaaaaaaaa cholera wie....

No sezon chorobowy jest zdecydowanie gdzie nie spojrze każdy smarka i kicha;/

[nusiekowa]

Napisane przez smv

No ja lactovaginal juz brałam ale szczerze to nie widziałam nigdy takiego śluzu w tym kolorze. Sama nie wiem co robić bo w piątek byłam u gin. I wszystko było ok a nie chce wyjść na panikare która już i tak jestem bo co chwila do kobiety wydzwaniam.
Tak jak mówiłam poobserwuję się a dla spokojnosci zadzwonię kolo 16 żeby się jakoś upewnić co robić beznadzieja ;(
Najśmieszniejsze jest to ze nie boli mnie nic, jak to przy ciąży czasem zakluje ale tylko tyle a poza tym nic. Jak nie urok to sraczka ;/

Ja bym dzwoniła-w końcu nie robisz tego bez przyczyny! no kurde od tego jest lekarz ze ma pomóc! będzie dobrze obserwuj sie a ja I tak bym po poludniu przedzwonila I upewniła się ze wszystko oki

[smv]

I tak zrobię chociaż jestem spokojna jakoś.... Ale wole wiedzieć co i jak

[judkaaa]

Napisane przez MaMusKA29

Dzień dobry, witam się w pochmurny poranek u mnie też domowy szpital córka i mąż chorzy, córka to pół biedy ale jak facet ma katar i zaboli go gardło to od razu umiera, mnie póki co nic nie bierze mam nadzieję że tak zostanie, pamiętam że w pierwszej ciąży wcale nie chorowałam, więc mam nadzieje że teraz też tak będzie

Gdzieś kiedyś słyszałam, że mężczyźni (bodajże przez testosteron) mają mniej wydolny system odpornosciowy i gorzej znoszą grypę/ przeziębienie. I że to niby fakt, a nie ich przewrażliwienie. Więc niestety musisz się postarać być wyrozumiałą dla męża, hehe

---------------
A mi udało się umówić dziś na 11.15 na wizytę do rodzinnego, ciekawe co mi powie... no ale wolę się pokazać i upewnić, co mi dolega i czy faktycznie to tylko przeziębienie, a nie np. zapalenie krtani.

[smv]

Facet jak chory to kaplica... Lekka temperatura katarek i kaszelek a tu biegaj wokół bo umiera
Czemu stworzone jesteśmy do ciąży i porodu? Żaden facet by. Nie zniósł boli miesiaczkowyxh a co Dopiero porodu (chociaz sama zastanawiam się czy dam radę heh)

[niunia_ona]

hej mój tż też chory więc lipa;P my się narazie dobrze trzymamy
wcinamy owoce oby pomogło
he bo mój to tak nie za bardzo na owoce;D

[kasia_adm]

Ale sezon, widzę że już sporo tych zakatarzonych na naszym wątku. Każdej szybkiego powrotu do zdrowia, trzymajcie się dzielnie. U mnie na razie dobrze, syn katar zalapał ale szybko minęło na szczęście bez ciągu dalszego.
A te infekcje pochwy, to w ciąży częsta sprawa chyba. Mnie lekarz co wizytę pyta czy nic się tam nie dzieje. Zawsze byłam podatna na to, ale chyba przez basen. W ciązy przestałam chodzić i na razie spokój. Ale współczuję, okropnie dokuczliwa sprawa.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Miłego dnia dziewczyny, zajrzę po pracy, u mnie też zamknięcie miesiąca.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Aneta_s13 co u Ciebie? Wszystko ok?

[mordka_1985]

Ja wstałam z bólem głowy i trochę pociągająca. O 14:00 pogrzeb babci zaraz zabieram sie za obiad - chińszczyzna, oporzadze sie ( nie mam pojecia co ubrać!), lece odebrac kwiaty, zjemy i jedziemy.

[smv]

Mordka kochana trzymajcie się tam

[ewka5891]

Mordka trzymaj sie kochana

Zdrowka dla wszystkich chorych i potrzebujących

[zielone_oko]

Napisane przez smv

Zielone oko zazdroszczę Ci uczucia stycznia dzidzi... Jakie to uczucie? Boli? Uciska? Strasznie mnie to interesuje.


Dziewczyny co z tym tymiankiem ze podbialem na gardło? Możemy czy nie?

Nic nie boli , łaskocze bardziej , no coś pięknego!
Doczekasz się i Ty

Napisane przez kasia_adm

Ale Cię dopadło, współczuję. Jakieś leki dostałaś? Szybkiego powrotu do zdrowia.

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Moja wizyta dopiero 16.10, niestety na 17. Ale maluszek mnie łaskocze i bardzo mnie to uspokaja. Wiem dzięki temu że ma się dobrze.

Też się troszkę uspokoiłam jak mnie zaczęło smyrać

Napisane przez Magiusa

Juppi super ze maluszek zdrow infekcje szybko podleczysz









eee tam, nie przesadzaj. Nic sie zlego od tefo nie stanie czasami to wrecz trzeba sobie pozwolic







o jak milutko super ze tak ci daje juz sie poczuc







ja mam 06.10




Dopadlo mnie w sumie pewnie przez zlobek synka..cos przyniosl a ja ze zmniejszona odpornoscia w ciazy zalapalam i pieknie sobie to rozwinelam...ale powiem wam gorsza rzecz...malo nie zaszkodzilam dziecku. No bo weszlam do tefo internisty i mowie ze w ciazy, poza tym kazal mi sie rozebrac do stanika wiec mysle ze juz widac...zapisal leki. Dzwonoe do tz i mowie co i jak a on " ale na pewno dal ci leki co mozesz w ciazy stosowac", ja mu na to ze tak ale jednak sie zaniepokoilam i cofnelam do niego i pytam, a lekarz " a Pani nie mowila ze w ciazy- to tego pierwszefo prosze nie brac ". Ok. Kupilam leki i w domu czytam ulotke i na jednym napisane ze spoko po konsultacji z lekarzem mozna ale na drugim ze nie bardzo i przenika przez lozysko. Nieco mnie to zaniepokoilo a jako ze mam dostep z medicover do czatu z lekarzem online to postanowilam skorzystac. I na szczescie !!! Bo sie okazalo ze nic nie moge. Dala mi inne leki i na nich juz faktycznie napisane ze moge. Po 4-5 dniach powinna byc poprawa, jesli nie to antybiotyk ale licze ze bedzie poprawa.


Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

O kurde , nieźle z tymi lekami , dobrze , że skonsultowałaś to z innym lekarzem

Napisane przez smv

Witajcie
A ja znów wstalam i mój śluz jest taki pomarańczowy juz nie wiem czy to normalny bo zawsze miałam taki kremowy ;( może to tylko przez ta infekcje dowcipna - zapakowalam wczoraj lactovaginal może to po tym... No nic będę się obserwować a o 16 dzWonie do gin pytać czy jest sens przyjeżdżać chociaż sama mówiła ze jeśli sytuacja się powtórzy to da mi jakieś lekarstwa. Juz nawet się mogę do szpitala położyć byle nie mieć żadnych kolorowych niespodzianek ;(

Pewnie dzwoń
Daj znać co Ci powiedziała

Napisane przez mordka_1985

Ja wstałam z bólem głowy i trochę pociągająca. O 14:00 pogrzeb babci zaraz zabieram sie za obiad - chińszczyzna, oporzadze sie ( nie mam pojecia co ubrać!), lece odebrac kwiaty, zjemy i jedziemy.

Hej Wam

[Magiusa]

Napisane przez kasia_adm

Magiusa normalnie przerażająca ta bezmyślność lekarza. Szok, dobrze że te ulotki przejrzałaś mimo jego zapewnień. Mam nadzieję że zdrówko powróci szybko. A jak synek?

Synek generalnie ok ale ciagle kaszle. Niby to ciagle po zapaleniu oskrzeli co przebyl i ze to normalne ale nie moge tego sluchac. W pt i tak pojde z nim na kontrole.

Napisane przez judkaaa

Magiusa, łączę się w chorobie, pozdrawiam znad herbaty z miodem i cytryną, z bólem gardła i zakatarzonym nosem. Wybieram sie dziś do przychodni, bo domowe sposoby nie pomagają już. Takie to oto mam niespodzianki przyniesione z praktyk w przedszkolu, a jakże. Miałam dziś iść na kolejmy dzień, od 7 do 14, tym bardziej że jestem tam potrzebna (dwie nauczycielki sa na L4, dwie na urlopie....), ale nie dam rady... muszę potem zadzwonić i przeprosić, ale chyba ważniejsze żebym nie rozchorowała się na dobre, prawda?

jasne ze lepiej bys sie nie rozchorowala. Niestety kazdy lekarz z ktorym rozmawiam mowi ze w zlobkach i przedszkolach to sa takie mega szczepy zjadliwe ze kazdego doroslego zalatwia choxby mial kega ospornosc...
Odnosnie bolu gardla to dla mnie the best jest obrzydliwa woda z sola do plukania. Smakuje tak ze za kazdym razem mam odruch wymiotny ale jeszcze sie nie zdarzylo by mnie po max2 dniach nie przestalo gardlo bolec.

Napisane przez smv

Witajcie
A ja znów wstalam i mój śluz jest taki pomarańczowy juz nie wiem czy to normalny bo zawsze miałam taki kremowy ;( może to tylko przez ta infekcje dowcipna - zapakowalam wczoraj lactovaginal może to po tym... No nic będę się obserwować a o 16 dzWonie do gin pytać czy jest sens przyjeżdżać chociaż sama mówiła ze jeśli sytuacja się powtórzy to da mi jakieś lekarstwa. Juz nawet się mogę do szpitala położyć byle nie mieć żadnych kolorowych niespodzianek ;(

Wydaje mi sie ze to faktycznie infekxja. Tym bardziej pomaranczowy a nie rozowy czy czerwony sluz.
Masakra z tymi dowcipnymi infekcjami.

Napisane przez MaMusKA29

Dzień dobry, witam się w pochmurny poranek u mnie też domowy szpital córka i mąż chorzy, córka to pół biedy ale jak facet ma katar i zaboli go gardło to od razu umiera, mnie póki co nic nie bierze mam nadzieję że tak zostanie, pamiętam że w pierwszej ciąży wcale nie chorowałam więc mam nadzieje że teraz też tak będzie

haha...z mezczyznami to prawda. U nich najmniejszy katar to czesto urasta do smiertelnej choroby.

Napisane przez mordka_1985

Ja wstałam z bólem głowy i trochę pociągająca. O 14:00 pogrzeb babci zaraz zabieram sie za obiad - chińszczyzna, oporzadze sie ( nie mam pojecia co ubrać!), lece odebrac kwiaty, zjemy i jedziemy.

Trzymaj sie kochana

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[lesyeux]

Witam się i ja dzisiaj w ten pochmurny dzień

Gratuluje udanych wizyt( wczorajszych )

Smv - te kolorowe śluzy doprowadzają do histerii, szaleństwa i depresji. wiem o co komon! dzwoń do ginki kiedy tylko masz jakieś zmartwienie i kłopot, po to ona jest lekarze są dla nas a nie my dla nich


Mnie na szczęście choróbsko ominęło, bo prawie z domu nie wychodzę
dzisiaj mam trochę misji, więc dotlenię się odpowiednio

z Tż już rozejm, miecze pochowane do szafy

Mnie rano zemdliło był bełt, i muli mnie brzuch wzdęty
dzisiaj jak nie zapomnę , wpadnę do apteki bo herbatkę z koperku ponoć łagodzi takie dolegliwości, jak wzdęcia itp. albo espumisam.
któraś brała w ciąży ?

[aneta_s13]

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

[MaMusKA29]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

Super, że wszystko ok, no to nic ci nie pozostało tylko leżeć i pachnieć

[ewka5891]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

no to super oszczedzaj sie teraz

[JoaMro]

A ja też byłam na wizycie w poniedziałek i dowiedziałam się, że jestem mamą chłopca Wcześniej wydawało mi się, że wolałabym chyba dziewczynkę (choć przeczuwałam chłopca), ale jak okazało się, że chłopiec, to wpadłam w taką euforię, że obemesowałam wszystkie koleżanki, żeby się pochwalić

Napisane przez MaMusKA29

Hej ja jestem już po wizycie u tej pani profesor od TOXO i okazało się że moje wyniki świadczą o zachorowaniu sprzed ciąży i że mój synek jest całkowicie bezpieczny jestem mega szczęśliwa, właśnie zjadłam rosołek z gotowanym mięskiem który moja mamusia zrobiła mniam pychotka

A wczoraj też byłam u tej samej pani profesor. Z mojej strony chciałam tylko zaznaczyć, że moja historia z toksoplazmozą była długa (zaczęła się już zanim zaszłam w ciążę - miałam dodatnie wyniki sprzed ciąży) i główny wniosek z niej jest taki, że wielu specjalistów chorób zakaźnych się na niej nie zna (zostałam przez jednego bardzo nastraszona). Więc gdyby którejś z Was kiedyś przytrafiła się toksoplazmoza w okolicach ciąży, to nie idźcie do pierwszego lepszego lekarza, tylko szukajcie kogoś, kto jest specjalista od Toksoplazmozy (na pewno ww. prof. Paul w Poznaniu lub dr Kajfasz w Warszawie). Lekarz, który się zna na tym słabo podchodzi bardzo histerycznie i ja np. przez trzy tygodnie brałam lek, którego nie potrzebowaliśmy (ani ja ani mój synek), czułąm się po nim fatalnie, ale się bałam, żeby dziecko było zdrowe, to brałam. Okazało się, że żadnego zagrożenia nie było.

A druga sprawa dla tych z was, które mają IgM i IgG TOXO ujemne. Ja pytałam tej pani prof. czy wędliny sklepowe, które mają napisane, że są parzone lub wędzone, są bezpieczne i powiedziała, że NIE DO KOŃCA. Powiedziała, że ona radzi je podgotować (tzn jak się jest w ciąży, bo tak na prawdę tylko wtedy zarażenie jest na prawdę groźne).

Napisane przez asiulek8

W sobotę mamy wesele. Kupiłam sukienkę, taką.... mało weselną, ale KOMPLETNIE NIC nie ma klik sukienka. Chciałam jeszcze buty kupić, ale kurdę nie chce mi się wydawać 300 coś złotych, jak nie wiem gdzie ja później je założę ;/

W poszukiwaniu eleganckich luźnych sukienek polecam Mohito. Mają teraz taką "luźną" kolekcję

Napisane przez Magiusa

Synek generalnie ok ale ciagle kaszle. Niby to ciagle po zapaleniu oskrzeli co przebyl i ze to normalne ale nie moge tego sluchac. W pt i tak pojde z nim na kontrole.

Kaszel po infekcji może spokojnie trwać 3x tyle ile sama infekcja, choć drażni otoczenie A mogę z ciekawości zapytać jakie to leki były, które dostałaś?

[EdithS]

Hej Moje Drogie

cieszę się z Waszych udanych wizyt, że z Maluszkami jest w porządku i pięknie rosną!
Co do choruszków, sama się męczę, ból gardła nie ustępuje, jak dziś nic się nie zmieni także przejdę się do lekarza rodzinnego... Tydzień temu walczyłam z przeziębieniem, a teraz to gardło, masakra jakaś.
Co do chorych mężczyzn, to nie pozostaje nic innego jak cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość gorzej niż dzieci
Idę jeść śniadanie, dziś obudziłam się po 10 - szok. Chyba przez to budzenie się w nocy, przez to gardło. chyba zjem płatki z mlekiem.

[crystal25]

Napisane przez judkaaa

U mnie też żadnych ruchów, aż mi trochę smutnawo jak czytam, że ktoś już czuje.. no ale nic, nadal czekam z utęsknieniem i cierpliwie..

doczekamy sie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez mordka_1985

Ja wstałam z bólem głowy i trochę pociągająca. O 14:00 pogrzeb babci zaraz zabieram sie za obiad - chińszczyzna, oporzadze sie ( nie mam pojecia co ubrać!), lece odebrac kwiaty, zjemy i jedziemy.

trzymaj sie

[zielone_oko]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

Dbaj o siebie

JoaMro gratuluję !!

[crystal25]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

super

[Lila_17]

Napisane przez mordka_1985

A ja 7.10 o godz 9:20

Wizytuję razem z Wami:P tylko niestety później, bo o 19.40:P Dzisiaj robiłam badania z krwi i niestety nie wiedziałam, że na wyniki poziomu przeciwciał antygenu RH czeka się tydzień, a ja muszę mieć na wtorek, ale Panie wykazały się empatią i napisały pilne:P Ma któraś z Was konflikt grupy krwi z TŻ?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

[QUOTE=JoaMro;48355191]A ja też byłam na wizycie w poniedziałek i dowiedziałam się, że jestem mamą chłopca Wcześniej wydawało mi się, że wolałabym chyba dziewczynkę (choć przeczuwałam chłopca), ale jak okazało się, że chłopiec, to wpadłam w taką euforię, że obemesowałam wszystkie koleżanki, żeby się pochwalić

Gratulacje Synka:P pewnie niedługo, jak Maluszki będą chciały będziemy wszystkie wiedziały, kto mieszka w Naszych brzuszkach

[smv]

A po czym poznać ten konflikt? Ja mam Brh+ a mąż ma 0rh chyba też +więc chyba konfliktu nie mamy bo tonów tych plusów i minusów zależy co nie?
A co w przypadku konfliktu? Leki jakieś czy co?

Ja nie wiem dziewczyny co mam myśleć nie ma już tego śluzu kolorowego... Może od faktycznie po lactovaginalu po nocy +infekcja? Człowiek chodzi i myśli jak głupi ;/

[Lila_17]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

Ale słodziak też będę miała wizytę w 16t2d ciekawe czy też będzie miał już 15cm Schowaj Go mój sam się chowa, bo tak się boi, żeby nic się nie stało, mówi że nie darowałby sobie, jakby przez przytulanie coś się stało:P ale ja zapytam lekarza na najbliższej wizycie, czy można czy lepiej nie:P

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez smv

A po czym poznać ten konflikt? Ja mam Brh+ a mąż ma 0rh chyba też +więc chyba konfliktu nie mamy bo tonów tych plusów i minusów zależy co nie?
A co w przypadku konfliktu? Leki jakieś czy co?

Ja nie wiem dziewczyny co mam myśleć nie ma już tego śluzu kolorowego... Może od faktycznie po lactovaginalu po nocy +infekcja? Człowiek chodzi i myśli jak głupi ;/

Tak to chodzi o + i -, ja mam ARh -, a mąż 0Rh +, jeśli kobieta ma - a partner + dochodzi do konfliktu, leki daje się przy porodzie i po, chyba że we krwi wyjdą przeciwciała (póki co na szczęście ich nie miałam) to nie dobrze, ale jak się dalej postępuje nie wiem.

Ja obstawiam u Ciebie, że to po tym leku, koleżanki nieraz mówiły, że tak miały nawet nie będąc w ciąży.

[JoaMro]

Istotny konflikt jest jak kobieta ma Rh(-) a mężczyzna Rh(+).

[lejdi_aga13]

elo kochane

NIe odzywam sie bo mam problem z netem-modem mi spadł.



Juz wiem skad te bole głowy ,ospanie itp- mam bardzo duzy niedobor zelaza- mam 4 puknty a powinno byc 15-dlatego wlasnie biore tabletki. Mam wpisana Anemia ciazowa..


USG za rowny tydzien to dam znac

[Lila_17]

Napisane przez JoaMro

Istotny konflikt jest jak kobieta ma Rh(-) a mężczyzna Rh(+).

Dokładnie, pamiętam, że kiedyś był tymczasowy brak szczepionek, które są niezbędne przy tym konflikcie i moja ciocia była trochę w strachu, ale na nim się skończyło:P

[Lila_17]

Napisane przez lejdi_aga13

elo kochane

NIe odzywam sie bo mam problem z netem-modem mi spadł.



Juz wiem skad te bole głowy ,ospanie itp- mam bardzo duzy niedobor zelaza- mam 4 puknty a powinno byc 15-dlatego wlasnie biore tabletki. Mam wpisana Anemia ciazowa..


USG za rowny tydzien to dam znac

Dobrze, że wiesz, jak pobierzesz pewnie te objawy miną.Ciekawe, czy i ja nie mam, bo już parę osób się mnie pytało, czy nie mam anemii. Lekarz mi nie zalecał, więc nie robiłam, ale nie wszyscy wiedzą, że znowu wróciły mi wymioty