Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

[BeautifulLie]

Virginia jezeli limfocyty sa podwyzszone a neutrocyty obnizone badz na odwrót to podobno u niemowląt norma na poczatku i sie nie ma czym martwic tak mi pediatra mowila. hmm a próbowałas zmiany smoczka na wiekszy ? bo moj maly jesc nie chcial bo nie chcialo mu sie ssac i walczylam z nim czasem godzine zanim zjadl a ja sie zorientowalam o co chodzi ehh

[frogutka]

witam w ten pochmurny dzień
czytam Was codziennie, ale ciężko mi się ostatnio wbić. Teraz też tylko na moment póki Hanka śpi.

Odpowiem tylko wybiórczo bo nie wszystko pamiętam(starość nie radość)
Hania zasypia przy kinkiecie, żebyśmy potem my mogli trafić do łóżka, ale w nocy gasimy światło i śpi w ciemności. Nie wstaje do niej jeśli sie obudzi i nie awanturuje. Zwykle rano sobie gada ze 30min i ja dosypiam

Mięso zaczniemy dawać w tym tyg. czyli ok. 1,5m-ca po warzywach. Tłuszcz podaję prawie od początku.

My KP, ale wodę podajemy, żeby łatwiej kupa szła. Staram sie 3 razy dziennie po 20-30ml. U nas woda tylko łyżeczką

Viriginia może Natala nie waży imponująco, ale przybiera równomiernie a to najważniejsze. Hanka waży 7300g i przybiera mniej bo ostatnio 400g w 5 tyg.

BeautufulLie witaj z nami Myślałam ostatnio o Tobie! Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Staś uroczy

więcej nie odpiszę, bo córa się obudziła. Życzę wszystkim zdrówka, trzymam kciuki za przyrost wagi i wszelkie ważne sprawy. Gratuluję zębów, obrotów, pierwszych słów

[karalalalajna]

Dzieńdoberek

Napisane przez alwa

cześć dziewczyny wpadam z dwoma pytaniami:

Ile razy w tygodniu podajecie mięsko? Codziennie?

Do dziewczyn które kupiły puzzle na podłogę: wietrzylyscie je jakoś specjalnie? Lub mylyscie?

My dopiero będziemy mięsko wprowadzać, ale chyba będziemy dawać codziennie, na przemian z jakąś rybką.

Puzzli nie wietrzyłam ani nie myłam, ale kupiłam takie, co to było na nich napisane, że nie zawierają BPA (czy jakoś tak ) i nie wydzielają typowego dla takich wyrobów zapachu. Choć tak się zastanawiam, czy nie dałam się nabrać na chwyt marketingowy, bo oczywiście chcę dla Oliwiera wszystkiego co najlepsze, a te puzzle rzecz jasna były dwa razy droższe.... No ale cóż

Napisane przez ag9

Tak czytam was i doszłam do wniosku że moje dziecko mało samodzielne jest

To ja dochodzę do takiego samego wniosku odnośnie mojego synka A jakoś wolałabym, żeby mi nie wyrósł "maminsynek" , tylko jak to zrobić?

Napisane przez filupka

Mariola dzięki za odpowiedzi.
A więc ja daje Emilowi 2x w tygodniu królika, 2x indyka, 2x rybę i raz bez mięsa. Uważam, że mięso w diecie dziecka jest bardzo ważne a potem sam zadecyduje czy będzie jadł czy nie. Ja też raczej za mięsem nie przepadam, jem w sumie drób i ryby.

A gdzie kupujesz mięsko? Chodzi mi szczególnie o królika. Bo już w kilku miejscach patrzyłam i nigdzie nie ma...

Napisane przez Ela87

Ja tłuszcz podaję na zimno przed podaniem jedzenia.

Ja gotuję mięso, blenderuje i mrożę w kostkach.

Ja też tłuszcz (olej) dodaję już po ugotowaniu warzywek.

Fajny pomysł z tym mrożeniem w kostkach. A to do kostek to masz takie plastikowe czy silikonowe? Zawsze się zastanawiam na ile bezpieczne są te silikonowe formy i czy z nich jakieś niefajne substancje nie przedostają się do żywności....

Miłego popołudnia!

PS. Czy Waszym dzieciom strzelają kości? Bo Oliwierowi strzelają jak staremu i zastanawiam się, czy powinnam się niepokoić, czy to może normalne u tak szybko rosnących dzieci i samo przejdzie z czasem...

[agunia4ever]

Hej mamuski,
Z tego co pamietam:
1. Miesko: podaje 5-6 razy w tygodniu krolika lub indyka a 1-2 razy - rybke (na razie tylko losos)
2. Krolika dostalam w Selgrosie
3. Oliwke z oliwek zaczelam dodawac jakies 2 tyg. po wprowadzeniu warzyw czyli jak maly mial 4,5 miesiaca
4. Miesko wprowadzilam po 5 miesiacu.
5. Surowe miesko rozporcjowalam na 10g kawalki i codziennie rozmrazam jeden i gotuje. To samo z ryba. Jednak srednio to wygodne. Nie wiem czy mozna gotowane mieso mrozic
6. Puzzle kupilam czeskie "maly geniusz". Nie zawieraja niczego potencjalnie niebezpiecznego i sa bezzapachowe. Wiec ich nie wietrzylam. Jedynie je przetarlam szmatka bo moj synek wszystko lize

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

BeautifulLie 3mam za Was kciuki. Oby wszystko sie dobrze skonczylo

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Mam jedno pytanko:
W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie ?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

[pola_m]

Napisane przez Limonka1987

Cześć dziewczyny


Pola- ostatni Twój wpis na blogu (ten o tym, że od rodzicielstwa nie ma l4 i wolnego na żądanie) świetny!
Przeczytajcie dziewczyny, jeśli będziecie miały chwilę.

Napisane przez ag9

Zachęcona rekomendacją Limonki byłam u Poli na blogu - kobieto ja cię uwielbiam
Też mam często takie chwile, gdy dociera do mnie że "to już na zawsze" i nie ma że łeb napieprza cię tak że chcesz walić głową o ścianę, albo smarkasz tak że nie masz siły oddychać.
Pomyśleć że w ciąży myślałam sobie że będę się nudzić na macierzyńskim

Napisane przez TynkaG

Ja też poczytałam i jestem oczarowana. Świetnie się to czyta i jakaś odprężona jestem i dzięki zdjęciom i dzięki słowomFajne to wasze życie we czwórkę

Jej, dziewczyny, strasznie mi miło
bardzo cieszę się, że się podoba

Napisane przez ag9

I pytanie nr 2 - z czym połączyć buraka?

z awokado uwielbiam
i jak już będzie więcej jeść - pycha jest z fasolką szparagową i fetą. i z kozim serkiem (takim twarożkiem nawet)

Napisane przez virginia

Ze szczepieniem się chwilę wstrzymam, idę dziś do jeszcze innej polecanej przez mamuśki z mojego miasta pani doktor prywatnie - zobaczę co ona powie na to wszystko i czy też będzie uważała, że nie ma przeciwskazań do szczepienia.

Pola- faktycznie Natulka jakimś cudem przybiera, mało to mało, ale w sumie mniej więcej cały czas tyle samo - ok.100 na tydzień.

Ktoś jeszcze pytał czy podwoiła swoją wagę urodzeniową - tak, bo ważyła 3000.
I, jak już kiedyś Wam pisałam - jej tata podobno całkowicie odrzucił mleko w wieku 3m i jakoś przetrwał, co więcej w przeciwieństwie do mnie nigdy nie miał nic złamanego. Czytałam i słyszałam, że niektóre dzieci tak robią a zresztą co do samego mleka opinie też są podzielone, w Azji podobno prawie wgl nie piją a są zdrowi a w Europie i Ameryce gdzie jest nacisk na mleko jest najwięcej chorób (czytałam jakiś artykuł na necie ale teraz nie mogę znaleźć).
Ale wiadomo, że czymś wapń, białko itp uzupełnić trzeba i tego muszę się właśnie dowiedzieć na wypadek gdyby Natalka dalej odmawiała mleka.

.

Trzymam kciuki, żeby było ok wszystko.

U nas piękna pogoda, pakuję zaraz dzieciorzyznę z gadżetami do przyczepki i jedziemy do parku. Antoś dzisiaj też nie spał, ale jest ok, bo wczoraj i przedwczoraj była drzema ładna a dzisiaj wyrobiłam się z ćwiczeniami rano, jak był w żłobku

[Ela87]

Napisane przez karalalalajna

Fajny pomysł z tym mrożeniem w kostkach. A to do kostek to masz takie plastikowe czy silikonowe? Zawsze się zastanawiam na ile bezpieczne są te silikonowe formy i czy z nich jakieś niefajne substancje nie przedostają się do żywności....

PS. Czy Waszym dzieciom strzelają kości? Bo Oliwierowi strzelają jak staremu i zastanawiam się, czy powinnam się niepokoić, czy to może normalne u tak szybko rosnących dzieci i samo przejdzie z czasem...

Zwykła plastikowa kostkarka do lodów jak już się zamrozi to wyciągam kostki i wrzucam do woreczka.

Kości nie strzelają, przynajmniej nie uzłyszałam

Napisane przez agunia4ever

Mam jedno pytanko:
W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie ?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

Raz dziennie podaje kaszkę z mlekiem, ale łyżeczką, później podaje samo mleko, bez kleików

[filupka]

Karalalalajna ja akurat kupiłam królika na zamówienie u jednej pani na wsi. Ale słyszałam, że możesz go kupić np w selgrosie.
Oliwke/ masło dodaje zawsze do gotowej już potrawy przed samym podaniem. dziś wprowadzilam buraka do tego ziemniak i królik - smakował

[TynkaG]

Napisane przez frogutka

Mięso zaczniemy dawać w tym tyg. czyli ok. 1,5m-ca po warzywach. Tłuszcz podaję prawie od początku.

My KP, ale wodę podajemy, żeby łatwiej kupa szła. Staram sie 3 razy dziennie po 20-30ml. U nas woda tylko łyżeczką

U nas woda jest póki co ble, ale się nie poddam, do marchewki też musiała się przekonać więc i woda z czasem zasmakuje.

Napisane przez karalalalajna

My dopiero będziemy mięsko wprowadzać, ale chyba będziemy dawać codziennie, na przemian z jakąś rybką.

Ja też tłuszcz (olej) dodaję już po ugotowaniu warzywek.

Fajny pomysł z tym mrożeniem w kostkach. A to do kostek to masz takie plastikowe czy silikonowe? Zawsze się zastanawiam na ile bezpieczne są te silikonowe formy i czy z nich jakieś niefajne substancje nie przedostają się do żywności....

Miłego popołudnia!

PS. Czy Waszym dzieciom strzelają kości? Bo Oliwierowi strzelają jak staremu i zastanawiam się, czy powinnam się niepokoić, czy to może normalne u tak szybko rosnących dzieci i samo przejdzie z czasem...

Napisane przez agunia4ever

Hej mamuski,
Z tego co pamietam:
1. Miesko: podaje 5-6 razy w tygodniu krolika lub indyka a 1-2 razy - rybke (na razie tylko losos)
2. Krolika dostalam w Selgrosie
3. Oliwke z oliwek zaczelam dodawac jakies 2 tyg. po wprowadzeniu warzyw czyli jak maly mial 4,5 miesiaca
4. Miesko wprowadzilam po 5 miesiacu.
5. Surowe miesko rozporcjowalam na 10g kawalki i codziennie rozmrazam jeden i gotuje. To samo z ryba. Jednak srednio to wygodne. Nie wiem czy mozna gotowane mieso mrozic
6. Puzzle kupilam czeskie "maly geniusz". Nie zawieraja niczego potencjalnie niebezpiecznego i sa bezzapachowe. Wiec ich nie wietrzylam. Jedynie je przetarlam szmatka bo moj synek wszystko lize

Mam jedno pytanko:
W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie ?

A ten olej/ oliwa to jakieś specjalne? Kujawski może być? Nie ogarniam tematu.
My od 2 tyg. jemy warzywa, z owoców było już jabłuszko a teraz banan, więc chyba juz ten olej do warzywek wprowadzę. A jak myślicie miesko/rybka po 3 tyg od początku rozszerzania diety czy to za wcześnie?
Emilka w piatek kończy 6 miesiecy i nadal zamierzam karmić piersią czyli bez kleikow, kaszek itd. Kaszke daje tak jak Ela- na jeden posiłek, a pozostałe posiłki to raz warzywa i dodatki a reszta mleczko
karalalalajna- u nas bardzo strzelają, ale stawy, szczególnie słychać to jak Emilka się odpycha od np. moich rąk, to staw skokowy bardzo strzela. Ale u nas "syndrom" luźnych stawów i to jest przyczyna

Napisane przez pola_m

z awokado uwielbiam
i jak już będzie więcej jeść - pycha jest z fasolką szparagową i fetą. i z kozim serkiem (takim twarożkiem nawet)

A awokado na surowo- sorki sama nie przepadam więc nie jem i stąd moja niewiedza

[niezapomnijkaa09]

Witam
kurczę ja swojemu nie dodaję oliwy do warzyw- nie wiedziałam, ze trzeba- od jutra zacznę.
Z mięskiem jeszcze trochę poczekamy. Zacznę powoli mu owoce wprowadzać bo warzywa te najbardziej popularne mamy wszystkie za sobą.

U nas w sumie nic nowego- dziś musiałam pozałatwić kilka spraw to Toś został z moją mamą ale nie narzekał za specjalnie- odebrałam go pięknie śpiącego a po obudzeniu mega zadowolonego. Juz mu matka nie wystarcza- woli babcię

Beautifull- jak doczytałam otwojej wadze to się przeraziłam, koniecznie leć do lekarza. Nie wiem ile masz wzrostu i jakie BMI ale taka waga jest na granicy wycieńczenia.

[karalalalajna]

Napisane przez TynkaG

A ten olej/ oliwa to jakieś specjalne? Kujawski może być? Nie ogarniam tematu.
My od 2 tyg. jemy warzywa, z owoców było już jabłuszko a teraz banan, więc chyba juz ten olej do warzywek wprowadzę. A jak myślicie miesko/rybka po 3 tyg od początku rozszerzania diety czy to za wcześnie?
Emilka w piatek kończy 6 miesiecy i nadal zamierzam karmić piersią czyli bez kleikow, kaszek itd. Kaszke daje tak jak Ela- na jeden posiłek, a pozostałe posiłki to raz warzywa i dodatki a reszta mleczko
karalalalajna- u nas bardzo strzelają, ale stawy, szczególnie słychać to jak Emilka się odpycha od np. moich rąk, to staw skokowy bardzo strzela. Ale u nas "syndrom" luźnych stawów i to jest przyczyna

A awokado na surowo- sorki sama nie przepadam więc nie jem i stąd moja niewiedza

Ja Kujawski daję. A zastanawiam się jeszcze nad oliwą z oliwek, chyba za jakiś czas dodam zamiast oleju.

Ja tak napisałam, że kości strzelają, bo tak się mówi potocznie, ale faktycznie chodziło mi o stawy. A ten problem luźnych stawów to jest coś poważnego? Coś się w związku z tym robi czy po prostu trzeba z tym żyć? Bo u Oliwiera też słychać to strzelanie szczególnie jak się odpycha, albo jak go podnoszę i jakoś tak złapię...

[filupka]

Emilowi też strzelają stawy i położna stwierdziła, że to nic poważnego.

My dajemy olej rzepakowy.
Dziś mieliśmy lekko zabiegany dzień. Najpierw basen a potem byliśmy na kawce urodzinowej u znajomej. Okazało się, że Emil jest istną duszą towarzystwa. Tak "gadal" , że musiałam mu zatykac momentami dzioba bo nie słyszałam co się do mnie mówi. Moja mała iskierka

[Smarrita]

Tż na delegacji, młoda śpi no to czas na wizaż

Napisane przez BeautifulLie

Smaritta ja mam Cartero ale wyślę jutro linka


U nas już 2 ząbki są :-D Stasio przesyłka całą noc ostatnio Jupi ogólnie złożył ostatnio słowo ma ma łzy poleciały :-D mała madrala <3

Dzięki, byłoby miło za wysłanie linka, obejrzałabym sobie konkretny model
Gratuluję ząbków i pierwszego słówka mama

Napisane przez mariolasl

nam jeszcze dlugo nie bedzie potrzebny, bo Marco maly.
dla starszego Marco mam po Antosiu Romera, ma dobre oceny itp., ale ma bardoz waski zaglowek, jak dziecko urosnie, to niby miesci sie jeszcze w fotelik, ale zaglowej jest juz za maly i glowa tam nie wchodzi
nie polecam , bardzo go nie lubie
tak wiec ten bede miala na poczatek tylko i bede zbierac na inny, ale przedtem poczytam co ludzie polecaja w necie i jakie maja wyniki w testach zderzeniowych

Oooo dobrze wiedziec, każda opinia na temat fotelików mile widziana

Napisane przez BeautifulLie

Dobry dzionek :-*
Mariolasl ja po ciąży się wg sypie :-( ważę już 39kg czekam na kolonoskopie i panendoskopie, dopadło mnie ostre zapalenie zatok itd :-( strasznie się martwię i o siebie i małego ehh brawa dla Antosia!!

Życzę aby wszystko wróciło do normy. Zdrówka!!!

Napisane przez Edzia400

No i mamy następny zabek... Mloda swieci dwoma jedynkami...

Gratuluję ząbków

Napisane przez alwa

Ile razy w tygodniu podajecie mięsko? Codziennie?

Mięso codziennie, właśnie nie wiem skąd dobrą i jaką rybę wziąśc. Raz dałam słoiczek z hippa z łososiem i mi po nim zwróciła częśc obiadku.

Napisane przez ag9

Dziewczyny - olej/oliwę z oliwek dodajcie do przecieru na koniec, tj. na zimno czy w czasie gotowania?



No i jeszcze mi się przypomniało - z tym mięsem/rybą to gotujecie codziennie na bieżąco? Czyli ugotuję osobno powiedzmy indyka i potem go zmielę i dodam do przecieru warzywnego (z domowej mrożonki) i na koniec dodam olej/oliwę ?

Ja daję trochę masła na koniec.
Mięso gotuję osobno, raz na dwa dni. Ja w ogóle zupki gotuję tyle żeby miała na dwa dni.

Napisane przez agunia4ever

W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie ?

Szczerze to pierwsze słyszę, tzn widzę. Zaskoczyłaś mnie, aż zajrzałam do schematu żywienia i rzeczywiście piszą, żeby kleikiem zagęszczac. A Kaszką chyba dla ekspozycji na gluten, bo zniknął z zupy a pojawił się w mleku

[agunia4ever]

Napisane przez TynkaG

U nas woda jest póki co ble, ale się nie poddam, do marchewki też musiała się przekonać więc i woda z czasem zasmakuje.



A ten olej/ oliwa to jakieś specjalne? Kujawski może być? Nie ogarniam tematu.
My od 2 tyg. jemy warzywa, z owoców było już jabłuszko a teraz banan, więc chyba juz ten olej do warzywek wprowadzę. A jak myślicie miesko/rybka po 3 tyg od początku rozszerzania diety czy to za wcześnie?
Emilka w piatek kończy 6 miesiecy i nadal zamierzam karmić piersią czyli bez kleikow, kaszek itd. Kaszke daje tak jak Ela- na jeden posiłek, a pozostałe posiłki to raz warzywa i dodatki a reszta mleczko
karalalalajna- u nas bardzo strzelają, ale stawy, szczególnie słychać to jak Emilka się odpycha od np. moich rąk, to staw skokowy bardzo strzela. Ale u nas "syndrom" luźnych stawów i to jest przyczyna

A awokado na surowo- sorki sama nie przepadam więc nie jem i stąd moja niewiedza

ja kupiłam oliwkę z oliwek monini. Można też masło albo olej rzepakowy
Myślę że spokojnie możesz podać mięsko

[Smarrita]

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ja pewnie do pracy nie będę miała po co wracać bo jak się dowiedziałam na zastępstwo za mnie jest "stara panna" bez dzieci, bez zobowiązań, która godzi się na wszystko- jednym słowem - pracownik idealny Będę musiała pracy szukać

No to witaj w gronie szukających pracy ja zamierzam od stycznia, ale z innych powodów niż Ty, żałuję bo lubiłam swoją pracę, ludzi itd bywało różnie ale narzeka nie mogłam. Wiedziałam co robic, nikt mi się nie wtrącał, a w nowej nie wiadomo jak będzie, jaki szef itp a nie czuję się zbyt pewnie w swojej dziedzinie niestety i w ogóle czy znajdę nową. Najchętniej to bym walnęła l4 z kolejną ciążą i już, no właśnie ale jest to ale...



Edzia dopiero teraz zdjęcia zobaczyłam, fajne córeczkimasz

Jeszcze było pytanie o wstawanie jak dziecko się obudzi i marudzi- ja nie wstaję, jak się obudzi, gada do siebie, albo marudzi to udaję że jeszcze śpię, albo że mnie nie ma, wstaję jak płacze

[margo80]

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

[Smarrita]

Napisane przez margo80

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

hahaha superowe!!! zdolniacha

[BeautifulLie]

Napisane przez frogutka

witam w ten pochmurny dzień
czytam Was codziennie, ale ciężko mi się ostatnio wbić. Teraz też tylko na moment póki Hanka śpi.

Odpowiem tylko wybiórczo bo nie wszystko pamiętam(starość nie radość)
Hania zasypia przy kinkiecie, żebyśmy potem my mogli trafić do łóżka, ale w nocy gasimy światło i śpi w ciemności. Nie wstaje do niej jeśli sie obudzi i nie awanturuje. Zwykle rano sobie gada ze 30min i ja dosypiam

Mięso zaczniemy dawać w tym tyg. czyli ok. 1,5m-ca po warzywach. Tłuszcz podaję prawie od początku.

My KP, ale wodę podajemy, żeby łatwiej kupa szła. Staram sie 3 razy dziennie po 20-30ml. U nas woda tylko łyżeczką

Viriginia może Natala nie waży imponująco, ale przybiera równomiernie a to najważniejsze. Hanka waży 7300g i przybiera mniej bo ostatnio 400g w 5 tyg.

BeautufulLie witaj z nami Myślałam ostatnio o Tobie! Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Staś uroczy

więcej nie odpiszę, bo córa się obudziła. Życzę wszystkim zdrówka, trzymam kciuki za przyrost wagi i wszelkie ważne sprawy. Gratuluję zębów, obrotów, pierwszych słów

Ja o Tobie też! synchronizacja myśli Dziękuję

Napisane przez karalalalajna

Dzieńdoberek



My dopiero będziemy mięsko wprowadzać, ale chyba będziemy dawać codziennie, na przemian z jakąś rybką.

Puzzli nie wietrzyłam ani nie myłam, ale kupiłam takie, co to było na nich napisane, że nie zawierają BPA (czy jakoś tak ) i nie wydzielają typowego dla takich wyrobów zapachu. Choć tak się zastanawiam, czy nie dałam się nabrać na chwyt marketingowy, bo oczywiście chcę dla Oliwiera wszystkiego co najlepsze, a te puzzle rzecz jasna były dwa razy droższe.... No ale cóż



To ja dochodzę do takiego samego wniosku odnośnie mojego synka A jakoś wolałabym, żeby mi nie wyrósł "maminsynek" , tylko jak to zrobić?



A gdzie kupujesz mięsko? Chodzi mi szczególnie o królika. Bo już w kilku miejscach patrzyłam i nigdzie nie ma...



Ja też tłuszcz (olej) dodaję już po ugotowaniu warzywek.

Fajny pomysł z tym mrożeniem w kostkach. A to do kostek to masz takie plastikowe czy silikonowe? Zawsze się zastanawiam na ile bezpieczne są te silikonowe formy i czy z nich jakieś niefajne substancje nie przedostają się do żywności....

Miłego popołudnia!

PS. Czy Waszym dzieciom strzelają kości? Bo Oliwierowi strzelają jak staremu i zastanawiam się, czy powinnam się niepokoić, czy to może normalne u tak szybko rosnących dzieci i samo przejdzie z czasem...

mojemu strzelają jak podnoszę za barki o.O

Napisane przez agunia4ever

Hej mamuski,
Z tego co pamietam:
1. Miesko: podaje 5-6 razy w tygodniu krolika lub indyka a 1-2 razy - rybke (na razie tylko losos)
2. Krolika dostalam w Selgrosie
3. Oliwke z oliwek zaczelam dodawac jakies 2 tyg. po wprowadzeniu warzyw czyli jak maly mial 4,5 miesiaca
4. Miesko wprowadzilam po 5 miesiacu.
5. Surowe miesko rozporcjowalam na 10g kawalki i codziennie rozmrazam jeden i gotuje. To samo z ryba. Jednak srednio to wygodne. Nie wiem czy mozna gotowane mieso mrozic
6. Puzzle kupilam czeskie "maly geniusz". Nie zawieraja niczego potencjalnie niebezpiecznego i sa bezzapachowe. Wiec ich nie wietrzylam. Jedynie je przetarlam szmatka bo moj synek wszystko lize

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

BeautifulLie 3mam za Was kciuki. Oby wszystko sie dobrze skonczylo

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------
Mam jedno pytanko:
W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie ?

Sent from my GT-I9000 using Wizaz Forum mobile app

Dziękuję
ja nie dosradzę bo kleik podaję w sumie od polowy 2-go miesiąca. a schematy schematami

Napisane przez Smarrita

Tż na delegacji, młoda śpi no to czas na wizaż





Dzięki, byłoby miło za wysłanie linka, obejrzałabym sobie konkretny model
Gratuluję ząbków i pierwszego słówka mama


Oooo dobrze wiedziec, każda opinia na temat fotelików mile widziana


Życzę aby wszystko wróciło do normy. Zdrówka!!!


Gratuluję ząbków


Mięso codziennie, właśnie nie wiem skąd dobrą i jaką rybę wziąśc. Raz dałam słoiczek z hippa z łososiem i mi po nim zwróciła częśc obiadku.




Ja daję trochę masła na koniec.
Mięso gotuję osobno, raz na dwa dni. Ja w ogóle zupki gotuję tyle żeby miała na dwa dni.


Szczerze to pierwsze słyszę, tzn widzę. Zaskoczyłaś mnie, aż zajrzałam do schematu żywienia i rzeczywiście piszą, żeby kleikiem zagęszczac. A Kaszką chyba dla ekspozycji na gluten, bo zniknął z zupy a pojawił się w mleku

http://allegro.pl/fotelik-samochodow...631784447.html obiecany link Mały zadowolony ja też

Napisane przez margo80

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

jaki samodzielny super chłopak

tak Was czytam i widzę, że każda z Was wprowadza stopniowo jedzenie a ja szczerze codziennie podaję coś nowego bo nie wierzę w te niektóre brednie że mięsko czy ryby podawać stopniowo, oczywiście gluten i żółtko daję stopniowo ale z innymi smakołykami oczywiście tymi po 6 miesiącu to tak nie uważam
mój Stasio ostatnio wcina chrupki kukurydziane WP_20140907_069.jpg
wybaczcie jakość

[alwa]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi

Czyli tylko ja taka nadopiekuńcza ze jak dziecko nie śpi w nocy to przy nim siedzę

Widziałam pytanie o stawy - u nas nie strzelają

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[margo80]

Napisane przez alwa

Dzięki za wszystkie odpowiedzi

Czyli tylko ja taka nadopiekuńcza ze jak dziecko nie śpi w nocy to przy nim siedzę

Widziałam pytanie o stawy - u nas nie strzelają

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

nie tylko Ty, ale ja głównie dlatego, żeby go spacyfikować zanim obudzi Ewę i będę miała dwoje nieśpiących dzieciaków na głowie

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez margo80

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

Przemo mistrz rewelacja

[mariolasl]

Napisane przez frogutka

witam w ten pochmurny dzień
czytam Was codziennie, ale ciężko mi się ostatnio wbić. Teraz też tylko na moment póki Hanka śpi.

witaj
i wbijaj sie cczesciej i szybciej

Mam jedno pytanko:
W SCHEMATACH ROZSZERZANIA DIETY WIDZE ZE W 7 MIESIACU JUZ SAMEGO MLEKA SIE NIE PODAJE TYLKO Z KLEIKIEM CZY KASZKA. Czy Wy tez tak robicie

nie
kaszke dostaje raz dziennie lyzeczka
mleko pije samo, przez butelke i bez zageszczania

Napisane przez margo80

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

super

---------- Dopisano o 04:31 ---------- Poprzedni post napisano o 04:00 ----------

Napisane przez Juliette25

Dziewczynki mam pytanie. Czy jak karmie piersia i wprowadzam stale posilki to powinnam dopajac woda/herbatka? Czy sama piers starczy?

ja podaje wode do kazdego posilku stalego

Napisane przez Ela87

U nas zębów ani widu ani słychu
Łóżeczka nie obniżam jeszcze, jakoś moje dziecię nie chce się podciągać i kombinować Może chociaż to i lepiej, bo sobie złych nawyków nie wyrobi

u nas podobnie
zebow nie
Marco spi jeszcze w kolysce , bo mamy taka wieksza od standardowej i bedzie spokojnie sie w niej miescil jeszcze do roku
nie siada, ani sie podciaga, wiec niczego nie zmieniam
jak zacznie, to go przetransportuje do innego lozeczka i do innego pokoju

Napisane przez niezapomnijkaa09

My z mięsem mamy problem a właściwie to ja mam problem Jak wiecie nie jem mięsa jakieś kilkanaście lat i już sam widok mnie odrzuca, że nie wspomnę o dotykaniu..
Nie wiem jak się przełamię by coś Tosiowi zrobić Na razie planuję słoiczki a potem może małż będzie je przyrządzał.
Czy mięso trzeba dziecku podawać codziennie?
Wiem, że można dziecko żywić bezmięsnie ale chcę Antkowi w przyszłości dać wybór a teraz najważniejsze by był zdrowy.

ja podaje codziennie, wlaczajac w to ryby dwa razy w tygodniu
czasami raz w tygodniu robie dzien przerwy

Napisane przez pola_m

co do niekapków - bardzo polecam safe sippy. Antek miał, i KAlince tez kupimy
(…)
Co do stron. Korzystałam z tej http://menublw.blogspot.fr/
i z tej (chyba, bo szata graficzna była inna) http://ammniam.pl/
A poza tym dużo sama wymyślałam, przerabiałam to, co sami jedliśmy na zjadliwe dla malucha

patrzylam i u nas nie ma tych kubkow
dziekuje bardzo popatrze, pomysle, generalnie szukam inspiracji

Napisane przez ag9

Dziewczyny - olej/oliwę z oliwek dodajcie do przecieru na koniec, tj. na zimno czy w czasie gotowania?

I pytanie nr 2 - z czym połączyć buraka?

No i jeszcze mi się przypomniało - z tym mięsem/rybą to gotujecie codziennie na bieżąco? Czyli ugotuję osobno powiedzmy indyka i potem go zmielę i dodam do przecieru warzywnego (z domowej mrożonki) i na koniec dodam olej/oliwę ?

olej dodaje na koncu
mieso gotuje/paruje, mroze i dodaje do przecierow warzywnych, ostantio mala iloscia wiekszych kawalkow, a na koniec olej i jemy

burak dobrze komponuje sie z tartym jablkiem,
robilam tez taki barszczyk
dla starszych sa fajne takie muffinki

[TynkaG]

Napisane przez Smarrita

No to witaj w gronie szukających pracy ja zamierzam od stycznia, ale z innych powodów niż Ty, żałuję bo lubiłam swoją pracę, ludzi itd bywało różnie ale narzeka nie mogłam. Wiedziałam co robic, nikt mi się nie wtrącał, a w nowej nie wiadomo jak będzie, jaki szef itp a nie czuję się zbyt pewnie w swojej dziedzinie niestety i w ogóle czy znajdę nową. Najchętniej to bym walnęła l4 z kolejną ciążą i już, no właśnie ale jest to ale...

Na pewno dasz sobie radę. Wiadomo, że łatwiej wraca sie na stare smieci. Nigdy nie wiadomo jak sie trafi, ale przecież lepiej też może być. Szkoda, że tam gdzie pracowałaś juz cię nie będzie, ale ja wychodze z załozenia że zawsze coś dzieje się po coś i z pewnością będzie dobrze

Napisane przez karalalalajna

Ja Kujawski daję. A zastanawiam się jeszcze nad oliwą z oliwek, chyba za jakiś czas dodam zamiast oleju.

Ja tak napisałam, że kości strzelają, bo tak się mówi potocznie, ale faktycznie chodziło mi o stawy. A ten problem luźnych stawów to jest coś poważnego? Coś się w związku z tym robi czy po prostu trzeba z tym żyć? Bo u Oliwiera też słychać to strzelanie szczególnie jak się odpycha, albo jak go podnoszę i jakoś tak złapię...

Hmm u nas strzela dużo stawów- kostki, kolana, barki- pediatra stwierdziła, że to normalne. U nas jest jeszcze inny problem bo Emilka ma takie jakby trochę wiotkie Mięśnie ( kiedyś podobno mówiło się że dziecko ma ciałko jak budyń) i jest szansa ze jak miesnie się wzmocnią to i ze stawami bedzie lepiej. Fizjoterapeuta mówi, że taka jej uroda

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Margo- Przemek rewelacyjny

[karalalalajna]

Witam się już o tej porze, bo Oli już zażyczył sobie drzemkę

Napisane przez margo80

tak na szybko - samobujający się Przemo:
(sorry za tego paprocha na obiektywnie, nie umiem się go pozbyć z telefonu)
https://www.youtube.com/watch?v=vRHF...ature=youtu.be

Mistrzu! Niesamowity jest!

Napisane przez mariolasl

burak dobrze komponuje sie z tartym jablkiem,
robilam tez taki barszczyk
dla starszych sa fajne takie muffinki

Fajny przepis na barszczyk. Na pewno wykorzystam, bo dostaliśmy trochę buraczków z przydomowego ogródka, więc są eko

Napisane przez TynkaG

Hmm u nas strzela dużo stawów- kostki, kolana, barki- pediatra stwierdziła, że to normalne. U nas jest jeszcze inny problem bo Emilka ma takie jakby trochę wiotkie Mięśnie ( kiedyś podobno mówiło się że dziecko ma ciałko jak budyń) i jest szansa ze jak miesnie się wzmocnią to i ze stawami bedzie lepiej. Fizjoterapeuta mówi, że taka jej uroda

No to jestem trochę spokojniejsza. U Oliwiera to pewnie też "jego uroda". Niemniej jednak jak będę mu gotować już mięsko, to chyba razem z warzywami, a nie osobno. Żeby razem z tym wywarem dostał też trochę składników dobrze wpływających na stawy. A wywar z królika to chyba dziecku nie zaszkodzi.

A tak właściwie, to dlaczego powinno się gotować mięso osobno? Kiedyś się przecież tak nie robiło i jakoś dzieci nie cierpiały z tego powodu chyba....

[Limonka1987]

Cześć dziewczyny

Jak patrzę na te wszystkie pytania dotyczące podawania nowego jedzenia, od razu przypomina mi się ten tekst z książki Hogg, że są doradcy laktacyjni, a w pewnym wieku przydaliby się raczej doradcy ds. pokarmów stałych
Ja dodaję oliwę z oliwek lub olej rzepakowy pod koniec podgrzewania zupki (z reguły rozmrażam na parze przygotowane wcześniej i zamrożone warzywa). Tłuszcz też dodałam jakoś na początku. Myślę, że maksymalnie po dwóch tygodniach.
Mięsa jeszcze nie daję, ale chyba nie będę tego robić codziennie. 1-2 dni w tygodniu będę chyba robić bezmięsne/bezrybne.
Tynka- awokado jada się na surowo, przynajmniej jeśli chodzi o dorosłych Nie wiem tylko od kiedy można je podać... Ktoś już podawał swojemu dziecku?

Margo- Przemek REWELACYJNY! Napatrzeć się nie mogłam!

Smarrita- przykro mi z powodu pracy. Większość pracodawców wychodzi jednak z założenia "Miejcie dzieci, ale nie w naszej firmie"
Podobnie jednak jak Tynka wychodzę z założenia, że czasem koniec czegoś może być początkiem czegoś dużo fajniejszego. Nie trzeba bać się zmian.

Karalalalajna- u nas stawy nie strzelają.

Wpadłam na szybko, bo dziś idę na... rozmowę w sprawie pracy. Zadzwonili do mnie z firmy, gdzie kiedyś składałam CV. Praca zapowiada się baaaardzo obiecująco. Stwierdziłam, że nic nie stracę biorąc udział w procesie rekrutacyjnym. Pewnie mnie nie wybiorą, a nawet jeśli, to będę mogła na chłodno zastanowić się czy jestem już gotowa zostawić Emi, czy gra jest warta świeczki.
Tyle ze zdroworozsądkowych przemyśleń. Teraz oczywiście cały czas wydaje mi się, że moje dziecko patrzy na mnie z wyrzutem, pytając: "Mamo, mogłabyś mnie zostawić? Mogłabyś???"

Stwierdzam, że jestem zupełnie inną matką, niż zakładałam, że będę.

[virginia]

hej
wpadam na momencik zdać relację z wczorajszej wizyty - wg tej pani doktor wyniki Natalki dobre, wygląda ok, rozwija się ok, kazała tylko zrobić jeszcze bad.kału - test Karego, żeby wykluczyć/potwierdzić ew.nietolerancję laktozy. Kupka już się bada, co mnie martwi to to, że Natala dalej robi brzydkie kupki i nawet płacze jak je robi i zdarza jej się czasem zwymiotować. No i jak wyjdzie, że ma tą nietolerancję to będzie niewesoło z jej menu .

muszę zmykać
pa

ps. Jeśli ktoś coś wie na temat tego testu Karego/robił/zna kogoś kto robił albo kogoś z nietolerancją laktozy to wszelkie info mile widziane (może być na PW).

[BeautifulLie]

Virginia mowilam Ci ze wyniki są ok w dalszym ciągu uważam ze to refluks bo wtedy są problemy z zalatwianiem, jedzenie jest zwracane i dzieci nie chca jesc i spac

[Smarrita]

BeautifulLie - dzięki za linka

Napisane przez TynkaG

Na pewno dasz sobie radę. Wiadomo, że łatwiej wraca sie na stare smieci. Nigdy nie wiadomo jak sie trafi, ale przecież lepiej też może być. Szkoda, że tam gdzie pracowałaś juz cię nie będzie, ale ja wychodze z załozenia że zawsze coś dzieje się po coś i z pewnością będzie dobrze

Napisane przez Limonka1987

Smarrita- przykro mi z powodu pracy. Większość pracodawców wychodzi jednak z założenia "Miejcie dzieci, ale nie w naszej firmie"
Podobnie jednak jak Tynka wychodzę z założenia, że czasem koniec czegoś może być początkiem czegoś dużo fajniejszego. Nie trzeba bać się zmian.

To nie jest tak, że mnie tam nie chcą i że dzieci to problem. U nas nikt nie miał z powodu macierzyńskiego problemu z powrotem do pracy. Jest inne ale, ważne ale, dla którego ja chce szuka innej pracy, ale czekam do stycznia, może sytuacja się zmieni. Mam cichą nadzieję, że jednak nie trzeba będzie szukac nowej pracy, chociaż nic pozytywnego na to nie wskazuje...

Napisane przez Limonka1987

Wpadłam na szybko, bo dziś idę na... rozmowę w sprawie pracy. Zadzwonili do mnie z firmy, gdzie kiedyś składałam CV. Praca zapowiada się baaaardzo obiecująco. Stwierdziłam, że nic nie stracę biorąc udział w procesie rekrutacyjnym. Pewnie mnie nie wybiorą, a nawet jeśli, to będę mogła na chłodno zastanowić się czy jestem już gotowa zostawić Emi, czy gra jest warta świeczki.
Tyle ze zdroworozsądkowych przemyśleń. Teraz oczywiście cały czas wydaje mi się, że moje dziecko patrzy na mnie z wyrzutem, pytając: "Mamo, mogłabyś mnie zostawić? Mogłabyś???"

Stwierdzam, że jestem zupełnie inną matką, niż zakładałam, że będę.

Powodzenia na rozmowie!!!

[alwa]

Czesc dziewczyny

Ja tak krótko dziś bo siedzimy u teściów. Kubuś ma ostatnio etap ze płacze na widok nowych osób więc dziadków przywitał płaczem.

Czytałam ze na początku nie można podawać zupy gotowanej na mięsie bo jest cieżkostrawna a takiej na mięsie z kośćmi to w ogóle bo się jakieś metale wtrącają lub coś w tym stylu.
Ale nie pamiętam od kiedy można. Chyba od 7-8 mca

Wysłane za pomocą aplikacji mobilnej

[TynkaG]

Napisane przez Limonka1987

Cześć dziewczyny

Wpadłam na szybko, bo dziś idę na... rozmowę w sprawie pracy. Zadzwonili do mnie z firmy, gdzie kiedyś składałam CV. Praca zapowiada się baaaardzo obiecująco. Stwierdziłam, że nic nie stracę biorąc udział w procesie rekrutacyjnym. Pewnie mnie nie wybiorą, a nawet jeśli, to będę mogła na chłodno zastanowić się czy jestem już gotowa zostawić Emi, czy gra jest warta świeczki.
Tyle ze zdroworozsądkowych przemyśleń. Teraz oczywiście cały czas wydaje mi się, że moje dziecko patrzy na mnie z wyrzutem, pytając: "Mamo, mogłabyś mnie zostawić? Mogłabyś???"

Stwierdzam, że jestem zupełnie inną matką, niż zakładałam, że będę.

Powodzenia! a dlaczego chcesz zmienić prace? Chyba ze to tajemnica

Napisane przez Smarrita

BeautifulLie - dzięki za linka
To nie jest tak, że mnie tam nie chcą i że dzieci to problem. U nas nikt nie miał z powodu macierzyńskiego problemu z powrotem do pracy. Jest inne ale, ważne ale, dla którego ja chce szuka innej pracy, ale czekam do stycznia, może sytuacja się zmieni. Mam cichą nadzieję, że jednak nie trzeba będzie szukac nowej pracy, chociaż nic pozytywnego na to nie wskazuje...

Oj ja nie to miałam na mysli, chodziło mi o to ze pisalaś że nie wiesz czy dasz sobie radę- na pewno dasz choć pewnie początki jak zawsze będą trudniejsze-- nowe miejsce, nowi ludzie
A ja dziś mam pierwszy dzień urlopu wypoczynkowego, jak to zleciało

[Smarrita]

Napisane przez TynkaG

T
Oj ja nie to miałam na mysli, chodziło mi o to ze pisalaś że nie wiesz czy dasz sobie radę- na pewno dasz choć pewnie początki jak zawsze będą trudniejsze-- nowe miejsce, nowi ludzie
A ja dziś mam pierwszy dzień urlopu wypoczynkowego, jak to zleciało

Ojj to kiedy dokladnie wracasz? Pewnie ciężko ci bedzie takiego szkraba zostawic. Fajnie ze teraz jest rok macierzynskiego szkoda tylko ze kazdy moze z niego skorzystać z roznych wzgledow.