Winko, wódka no i plotki, tak przetrwamy zimy psotki- rocznik 94, cz. XIII

[minthema]

Napisane przez meeow

nawet przez chwilę myślałam o powrocie do Benzacne, kiedyś używałam i miałam buzię bez skazy może to jest myśl..

ja jednego dnia mam 4 godzinne okienko.. będę jeździć do domu na obiad i wracać na uczelnię
swoją drogą.. jako jedyna grupa nie kończę ani razu o godzinie 19:15

ja nie cierpię benzacne Kiedyś kupiłam, użyłam kilka razy i leżał, wróciłam na chwilę do niego bo skończył mi się mój duac i przez ten jakiś tydzień czy dwa ciągle się tylko na niego wkurzałam Paskudna maść.

Też mam i jeszcze nie mogę sobie olać późniejszych zajęć bo to ćwiczenia... ale będę jeździć do babuni na obiadek Tylko niech wrócą z działki do Poznania...

[Inspire]

Napisane przez minthema

ja nie mam, bardziej go chcę bo mam chwilową fazę na pielęgnację to dlatego, że jestem kolorówkowo prawie zaspokojona (prawie bo w planach mam jeszcze pełną paletkę 10 cieni z inglota i mary lou-manizer no i moje marzenie naked 3 ale to już bardziej odległe ), przeszło na pielęgnację

aaa u mnie też jest pielęgnacja właściwie ciągle, cieni nie używam, a z w reszcie jestem zaspokojona aż nadto, chyba, że o lakiery chodzi, to nie

[Paseczkowa]

Napisane przez minthema

co?
a może już wrócił i mój najnowszy egzemplarz właśnie dlatego ma nowe, inne opakowanie to by dużo wyjaśniało

Effaclar mi nic nie zrobił, serum z Bielendy jestem zachwycona ale no, każda skóra jest inna. W razie czego możesz sobie sprawić oba, nie będą się ze sobą gryzły

Nie było go nigdzie w lipcu/sierpniu, panie w aptekach mówiły, że nie ma w hurtowaniach w ogóle Ale najwidoczniej wrócił, skoro kupiłaś
Nie będą się gryzły, tylko mi doby zabraknie Mam strasznie zanieczyszczoną cere i trochę przebarwień. Muszę poczytać.

Napisane przez Inspire

To zależy, z tego co wiem Effaclar na salicylu stoi, Bielenda na migdale, ale ze względu na cenę brałabym to drugie

krem pod oczy przydałby się, dopatrzyłam się śladów pierwszych zmarch mimicznych

Effaclar jest teraz w SP po 4dyszki, dlatego rozważam

Napisane przez meeow

ja jednego dnia mam 4 godzinne okienko.. będę jeździć do domu na obiad i wracać na uczelnię
swoją drogą.. jako jedyna grupa nie kończę ani razu o godzinie 19:15

Ja mam dwa razy prawie 6 godzinne i dwa razy 4 godzinne

[minthema]

Napisane przez Inspire

aaa u mnie też jest pielęgnacja właściwie ciągle, cieni nie używam, a z w reszcie jestem zaspokojona aż nadto, chyba, że o lakiery chodzi, to nie

lakierowo to ja się odkrywam na nowo, polubiłam się z ciemnymi kolorami. Ale nadal - żadnych czerwieni czy dzikich kolorów - tylko naturalne, neutralne, róże, błotniste, kolory ziemi Chociaż obecnie mam pastelowo-liliowy/wrzosowy, Claire Marshall tak mnie inspiruje... Kocham tę dziewczynę, mam ambicję żeby obejrzeć wszystkie jej filmy. Nieźle mi to idzie skoro przed poprawką zamiast się uczyć to siedziałam i się w nią wgapiałam Mogłaby gadać o obieraniu buraków a i tak byłabym wpatrzona jak w obrazek

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez Paseczkowa

Nie będą się gryzły, tylko mi doby zabraknie Mam strasznie zanieczyszczoną cere i trochę przebarwień. Muszę poczytać.


Ja mam dwa razy prawie 6 godzinne, i dwa razy 4 godzinne

Ale jaki problem? Wklepujesz serum, nakładasz na to krem i już Ja jeszcze przed serum wciskam tonik a na krem maść punktowo jeżeli potrzebuję

O jaaa, współczuję. Ale ty masz chyba blisko na uczelnię nie? To nie jest takie problem z powrotem do domu. Mi dojazd zajmuje 45min-1h więc już się średnio chce. Ale do babci mam 3 przystanki autobusem który odjeżdża spod mojej uczelni więc spoko

[Paseczkowa]

Napisane przez minthema

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------


Ale jaki problem? Wklepujesz serum, nakładasz na to krem i już Ja jeszcze przed serum wciskam tonik a na krem maść punktowo jeżeli potrzebuję

O jaaa, współczuję. Ale ty masz chyba blisko na uczelnię nie? To nie jest takie problem z powrotem do domu. Mi dojazd zajmuje 45min-1h więc już się średnio chce. Ale do babci mam 3 przystanki autobusem który odjeżdża spod mojej uczelni więc spoko

W sumie nie pomyślałam o tym To serum jest w Rossmannie?

Tak, 4 przystanki Także dla mnie to nie jest jakiś wielki problem, ale ludziom, którzy dojeżdżają tyle co Ty albo i dłużej naprawdę współczuję

[oliwja]

Napisane przez minthema

i nawet zaczęłam Martę lubić dunno why

a co, powiedzieli, że nie będzie alkoholu?

Ja ją lubię od początku, zaje.bista jest

Nie wnikałam w to, przyszedł czas na abstynencję

Napisane przez Paseczkowa

Ja mam dwa razy prawie 6 godzinne, i dwa razy 4 godzinne

OMG, masakra




Zapomniałam, że zaczął się czwarty sezon Suits i cały wieczór nadrabiam

Nie wiem jak to możliwe.. w pracy przez 2 miesiące jadłam hiperniezdrowo i nieregularnie, piłam dzień w dzień piwska i inny alkohol i schudłam.. Byłam na wakacjach 2 tygodnie i przytyłam
Ale od nowego roku mam zamiar wywrócić moje życie do góry nogami, więc od przyszłego czwartku ruszam na zumbę a jak wyklaruje mi się sytuacja z planem to mam nadzieję, że zmuszę się do basenu

[meeow]

Napisane przez minthema

Też mam i jeszcze nie mogę sobie olać późniejszych zajęć bo to ćwiczenia... ale będę jeździć do babuni na obiadek Tylko niech wrócą z działki do Poznania...

współczuję.. chyba bym zgniła, gdybym musiała tak długo na uczelni siedzieć.. i to jeszcze w piątek

Napisane przez Paseczkowa

Ja mam dwa razy prawie 6 godzinne, i dwa razy 4 godzinne

masakra..
może w czwartym semestrze będzie lżej.. oby

[Inspire]

Napisane przez oliwja

Ale od nowego roku mam zamiar wywrócić moje życie do góry nogami, więc od przyszłego czwartku ruszam na zumbę a jak wyklaruje mi się sytuacja z planem to mam nadzieję, że zmuszę się do basenu

Też mam plan zmienić swoje życie i planowałam zumbę też, niestety plan znakomicie pokrzyżował mi te plany. No ale myślę, że z żarciem się ogarnę.

Napisane przez meeow

współczuję.. chyba bym zgniła, gdybym musiała tak długo na uczelni siedzieć.. i to jeszcze w piątek

ja nie wiem kto te plany tak układa u mnie np. uniemożliwia on przyjazd w piątek do domu, bo nawet autobusów już nie ma

[minthema]

Napisane przez Paseczkowa

W sumie nie pomyślałam o tym To serum jest w Rossmannie?

Chyba jeszcze nie. W naturze za to jest, nawet w promocji było ale chyba już nie ma promocji.

Napisane przez oliwja

Ja ją lubię od początku, zaje.bista jest

Zapomniałam, że zaczął się czwarty sezon Suits i cały wieczór nadrabiam

Nie wiem jak to możliwe.. w pracy przez 2 miesiące jadłam hiperniezdrowo i nieregularnie, piłam dzień w dzień piwska i inny alkohol i schudłam.. Byłam na wakacjach 2 tygodnie i przytyłam
Ale od nowego roku mam zamiar wywrócić moje życie do góry nogami, więc od przyszłego czwartku ruszam na zumbę a jak wyklaruje mi się sytuacja z planem to mam nadzieję, że zmuszę się do basenu

aż tak to nie na początku strasznie mnie wcoorviła na sesji na bootcampie, tj jak się rozwalała i przeszkadzała innym.

Brawo Ja już czekam na drugą część 4 sezonu - jest przerwa i dopiero w styczniu wróci druga połowa.

Ja od wiosny chciałabym zacząć biegać I może pływać z M, jemu się przyda w ramach rehabilitacji.

Napisane przez meeow

współczuję.. chyba bym zgniła, gdybym musiała tak długo na uczelni siedzieć.. i to jeszcze w piątek

masakra..
może w czwartym semestrze będzie lżej.. oby

Dobrze, że w piątek mam do 12:45

U mnie na 3 roku będą luzy

Napisane przez Inspire

Też mam plan zmienić swoje życie i planowałam zumbę też, niestety plan znakomicie pokrzyżował mi te plany. No ale myślę, że z żarciem się ogarnę.

ja nie wiem kto te plany tak układa u mnie np. uniemożliwia on przyjazd w piątek do domu, bo nawet autobusów już nie ma

W domu też można, jak się chce!

No, dla dojeżdżających to jest lipa :/

[oliwja]

Napisane przez minthema

aż tak to nie na początku strasznie mnie wcoorviła na sesji na bootcampie, tj jak się rozwalała i przeszkadzała innym.


Ja od wiosny chciałabym zacząć biegać I może pływać z M, jemu się przyda w ramach rehabilitacji.

Dobrze, że w piątek mam do 12:45
/

taka Blair W.

Do wiosny to huhuhu jeszcze.. niestety Ale pływanie to za☠☠☠ista sprawa, od marca na basenie nie byłam

A ja wolne W ogóle cały październik mam zajęcia od pon do śr. Dziś immatrykulacja ale raczej się nie wybieram, jakieś spotkania wcześniej wymyślają, a idź pan w ch.uj..

[Inspire]

Przyszłam się pochwalić, że jutro nie mam zajęć, więc idę dziś na chlanie

[meeow]

Napisane przez Inspire

ja nie wiem kto te plany tak układa u mnie np. uniemożliwia on przyjazd w piątek do domu, bo nawet autobusów już nie ma

oni w ogóle nie myślą, jak układają te plany o osobach, które dojeżdżają

Napisane przez minthema

Dobrze, że w piątek mam do 12:45

U mnie na 3 roku będą luzy

ja do 12:30 a niektóre grupy od 16 do 19:15 no ludzie, w piątek.. powariowali

u mnie na 3 roku specjalizacja, zobaczymy co to będzie



jestem po 3 wykładach i powiem wam, że nie najgorzej się ten rok zapowiada. w końcu będziemy układać jadłospisy, korzystać z tabel i w ogóle

[oliwja]

a ja znowu nuuuudny pierwszy rok



Justynaaaa, wzywam Cię!

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

o, Maja, zapomniałam, że Ty już to przechodziłaś. Jak tam z perspektywy czasu oceniasz admi?

[meeow]

Napisane przez oliwja

a ja znowu nuuuudny pierwszy rok

Justynaaaa, wzywam Cię!

pierwszy rok zdecydowanie najgorszy podstawy podstaw i początki początków.. u mnie w końcu zaczyna się dziać.. i dostałam nawet zadanie na jutro, ale przeczytałam co mam zrobić, zobaczyłam te całe tabelki.. odechciało mi się

napisz do niej na fejsbruku, bo nawet nie wiemy czy tu zagląda

[minthema]

Napisane przez oliwja

o, Maja, zapomniałam, że Ty już to przechodziłaś. Jak tam z perspektywy czasu oceniasz admi?

hmm ciężko powiedzieć niektóre przedmioty to takie pier.dolenie, niektóre bardzo ciekawe, dość trudno ale generalnie podoba mi się ten kierunek Nie wiem co Ci mogę jeszcze powiedzieć, miałabym więcej rad jakbyś była na tej samej uczelni

Napisane przez meeow

pierwszy rok zdecydowanie najgorszy podstawy podstaw i początki początków.. u mnie w końcu zaczyna się dziać.. i dostałam nawet zadanie na jutro, ale przeczytałam co mam zrobić, zobaczyłam te całe tabelki.. odechciało mi się

a u mnie drugi to będzie konkret. Drugi rok administracji to rzeźnia



M o 15 miał operację Mógłby się już obudzić i odezwać bo siedzę jak na szpilkach

[oliwja]

Napisane przez minthema

M o 15 miał operację Mógłby się już obudzić i odezwać bo siedzę jak na szpilkach

nie mówiłaś nic... co mu jest?

Napisane przez meeow

napisz do niej na fejsbruku, bo nawet nie wiemy czy tu zagląda

a napiszę wiadomość na wizażu!

[minthema]

Napisane przez oliwja

nie mówiłaś nic... co mu jest?

a napiszę wiadomość na wizażu!

kiedyś chyba coś tam wspominałam w klubie.. ma wyciągane blachy z klatki piersiowej

[meeow]

Napisane przez minthema

a u mnie drugi to będzie konkret. Drugi rok administracji to rzeźnia


M o 15 miał operację Mógłby się już obudzić i odezwać bo siedzę jak na szpilkach

poradzisz sobie


w sumie po operacji nie miałabym siły i chęci chwytać po telefon.. może skontaktuj się z jego rodzicami, żebyś była spokojniejsza?

[oliwja]

Napisane przez minthema

kiedyś chyba coś tam wspominałam w klubie.. ma wyciągane blachy z klatki piersiowej

kumam, ale napisałaś to jakby każdy miał blachy w klatce piersiowej i byłoby to na porządku dziennym

trzymam kciuki

[meeow]

w ogóle, Maja pytałaś się mnie na insta gdzie jestem w DH, zaczęłam teraz 5 sezon i nie mogę im wybaczyć co zrobili z Gabrielle (w sensie jej wygląd..) za to Bree wygląda bosko
i strasznie często się wzruszam oglądając, nie wiem czy to wina pms czy po prostu magia tego serialu


dżizas, jutro na 8, a ja jeszcze nie mogę spać - nie wiem jak wstanę

[justine333]

Napisane przez oliwja

Justynaaaa, wzywam Cię!

Napisane przez meeow

napisz do niej na fejsbruku, bo nawet nie wiemy czy tu zagląda

Powiem szczerze, że ostatnio coraz rzadziej tutaj bywam.
Zapisałam się do szkoły policealnej, bo ze względu na oblaną majcę i moją niechęć do poprawki w sierpniu na studia w tym roku nie miałam co liczyć
Przez połowę wakacji opiekowałam się kuzynami, a teraz dorabiam sobie jako hostessa i łapię inne dorywcze prace, żeby się czymś zająć. Obecnie roznoszę durne ulotki, ale chociaż dobrze mi płacą, bo 10 zł/h to dla mnie wystarczająco
Także chyba tyle mam do powiedzenia, bo moje życie jest ogółem nudne.
Postaram się was nadrobić, a to będzie ciężka misja. Nie pokazywałam się tutaj chyba przez całe wakacje ...także czeka mnie dobry tydzień ciągłego czytania !
Pozdrawiam studentki i życzę wam seksi wykładowców !

[meeow]

Oliwia, udało Ci się

Napisane przez justine333

Powiem szczerze, że ostatnio coraz rzadziej tutaj bywam.
Zapisałam się do szkoły policealnej, bo ze względu na oblaną majcę i moją niechęć do poprawki w sierpniu na studia w tym roku nie miałam co liczyć
Przez połowę wakacji opiekowałam się kuzynami, a teraz dorabiam sobie jako hostessa i łapię inne dorywcze prace, żeby się czymś zająć. Obecnie roznoszę durne ulotki, ale chociaż dobrze mi płacą, bo 10 zł/h to dla mnie wystarczająco
Także chyba tyle mam do powiedzenia, bo moje życie jest ogółem nudne.
Postaram się was nadrobić, a to będzie ciężka misja. Nie pokazywałam się tutaj chyba przez całe wakacje ...także czeka mnie dobry tydzień ciągłego czytania !
Pozdrawiam studentki i życzę wam seksi wykładowców !

zawsze możesz poprawić w przyszłym, także nic straconego dobrze, że się zapisałaś do szkoły policealnej, zawsze to jakiś punkt zaczepienia, z pracą też dobrze, najważniejsze że coś robisz, a nie stoisz w miejscu. wszystko się ułoży, może po prostu potrzebujesz przerwy
a jak egzamin zawodowy?
oj myślę, że się nie przemęczysz, bo zbyt wiele w ciągu wakacji nie pisałyśmy, ale stron faktycznie przybyło
a co do wykładowców.. w większości same kobiety, mam jedne ćwiczenia i wykłady z dr, który wykładał na SGGW, a teraz przeniósł się do nas, całkiem najs

[minthema]

Napisane przez meeow

w sumie po operacji nie miałabym siły i chęci chwytać po telefon.. może skontaktuj się z jego rodzicami, żebyś była spokojniejsza?

ale obiecał, że od razu jak będzie w stanie się odezwie... Już jestem spokojna, rano do mnie napisał, wszystko wiem, wszystko jest dobrze, był na sali pooperacyjnej i nie miał tam swoich rzeczy, nie mógł korzystać z telefonu. Aż się popłakałam Ale jest dobrze, dzisiaj od razu po zajęciach tam pojadę, od 9 powinien być już w normalnej sali

Napisane przez oliwja

kumam, ale napisałaś to jakby każdy miał blachy w klatce piersiowej i byłoby to na porządku dziennym

trzymam kciuki

Napisałam tak bo to takie zawiłe Po prostu miał wadę, że zapadał mu się mostek więc wcześniej miał operację wstawienia tych płytek żeby mu tam to podtrzymywało i w ogóle, teraz po prostu mu to wyciągnęli Klatka podobno wygląda dobrze, tak jak powinno, operacja się udała, więc jest wszystko super
Dzięki

Napisane przez meeow

w ogóle, Maja pytałaś się mnie na insta gdzie jestem w DH, zaczęłam teraz 5 sezon i nie mogę im wybaczyć co zrobili z Gabrielle (w sensie jej wygląd..) za to Bree wygląda bosko
i strasznie często się wzruszam oglądając, nie wiem czy to wina pms czy po prostu magia tego serialu

aaa tutaj Spoko spoko, żeby nie spoilerować tylko Cię uspokoję, za jakiś czas znowu będzie ładna (ale i tak zajęło jej to dłużej niż się spodziewałam).
Magia serialu, ja też się wkur.wiałam

Napisane przez meeow

a co do wykładowców.. w większości same kobiety, mam jedne ćwiczenia i wykłady z dr, który wykładał na SGGW, a teraz przeniósł się do nas, całkiem najs

Ja mam właśnie wykład z murzynem

[meeow]

Napisane przez minthema

ale obiecał, że od razu jak będzie w stanie się odezwie... Już jestem spokojna, rano do mnie napisał, wszystko wiem, wszystko jest dobrze, był na sali pooperacyjnej i nie miał tam swoich rzeczy, nie mógł korzystać z telefonu. Aż się popłakałam Ale jest dobrze, dzisiaj od razu po zajęciach tam pojadę, od 9 powinien być już w normalnej sali

aaa tutaj Spoko spoko, żeby nie spoilerować tylko Cię uspokoję, za jakiś czas znowu będzie ładna (ale i tak zajęło jej to dłużej niż się spodziewałam).
Magia serialu, ja też się wkur.wiałam

Ja mam właśnie wykład z murzynem

no to dobrze, że wszystko w porządku niech szybko wraca do siebie

właśnie trafiłam na odcinek, w którym uświadomiła sobie, że musi o siebie zadbać w końcu, zaczęłam powoli tracić nadzieję
to też odczuwam często, czasem też się śmieję z tych sytuacji i tekstów

to u mnie aż tak egzotycznie nie jest

[justine333]

Napisane przez meeow

Oliwia, udało Ci się





zawsze możesz poprawić w przyszłym, także nic straconego dobrze, że się zapisałaś do szkoły policealnej, zawsze to jakiś punkt zaczepienia, z pracą też dobrze, najważniejsze że coś robisz, a nie stoisz w miejscu. wszystko się ułoży, może po prostu potrzebujesz przerwy
a jak egzamin zawodowy?
oj myślę, że się nie przemęczysz, bo zbyt wiele w ciągu wakacji nie pisałyśmy, ale stron faktycznie przybyło
a co do wykładowców.. w większości same kobiety, mam jedne ćwiczenia i wykłady z dr, który wykładał na SGGW, a teraz przeniósł się do nas, całkiem najs

Oczywiście, że poprawię Trochę mnie to dobiło wtedy, bo nic co sobie zaplanowałam mi nie wychodziło. Mam dwie propozycję pracy z czego jedną u ojca w pracy, a drugą w fabryce napojów. Złapałam dorywczą tylko dlatego, że znowu bym nie miała czasu na naukę i to zawaliła, więc za rok

[meeow]

Napisane przez justine333

Oczywiście, że poprawię Trochę mnie to dobiło wtedy, bo nic co sobie zaplanowałam mi nie wychodziło. Mam dwie propozycję pracy z czego jedną u ojca w pracy, a drugą w fabryce napojów. Złapałam dorywczą tylko dlatego, że znowu bym nie miała czasu na naukę i to zawaliła, więc za rok

no zawód na pewno był, ale nic dziwnego.. bo co innego czuć w takiej chwili, na pewno nie skakałaś ze szczęścia. musiałaś to przeboleć i tyle, to zrozumiałe, nie każdy od razu jest wstanie się podnieść i rozpier.dolić wszystkie przeciwności..
alealeale! dasz sobie radę, przysiądziesz nad matmą i zdasz to


spędziłam dwa dni na uczelni i już jestem straaasznie zmęczona

[justine333]

Napisane przez meeow

no zawód na pewno był, ale nic dziwnego.. bo co innego czuć w takiej chwili, na pewno nie skakałaś ze szczęścia. musiałaś to przeboleć i tyle, to zrozumiałe, nie każdy od razu jest wstanie się podnieść i rozpier.dolić wszystkie przeciwności..
alealeale! dasz sobie radę, przysiądziesz nad matmą i zdasz to


spędziłam dwa dni na uczelni i już jestem straaasznie zmęczona

muszę ! a jak nie to trudno i tak miałaby problemy ze znalezieniem kierunku, ktory by mnie interesował Bardziej myślałam o szkole 2 letniej, żeby zapisać się na kelnerkę, albo instruktorkę fitness. Pożyjemy zobaczymy .

[minthema]

Napisane przez meeow

spędziłam dwa dni na uczelni i już jestem straaasznie zmęczona

Ja też Ale bardziej od uczelni zniszczyły mnie dojazdy... Miałam pół skarpetki zakrwawione Ale byłam w szpitalu Jakieś 6h Jest dobrze, nawet chodzi prawie I jutro już go wypisują.


Swoją drogą, wcześniej ubolewaliśmy nad pewną pooperacyjną "abscynencją" (if you know what I mean) a teraz widzę, że jest coś gorszego... Przez jakiś czas nie ma przytulania To smutne

Napisane przez meeow

no to dobrze, że wszystko w porządku niech szybko wraca do siebie

właśnie trafiłam na odcinek, w którym uświadomiła sobie, że musi o siebie zadbać w końcu, zaczęłam powoli tracić nadzieję
to też odczuwam często, czasem też się śmieję z tych sytuacji i tekstów

to u mnie aż tak egzotycznie nie jest

ona tak kilka razy zanim w końcu weźmie się za siebie chyba się w końcu ogarnęła po tym jak Carlos zaczął widzieć
ja też

ha widzisz

[minthema]

Oliwia, właśnie zobaczyłam na fejsie, że chodzisz na tę samą uczelnię, na którą przeniósł się mój znajomy z roku Tyle, że on poszedł na prawo.

[meeow]

Napisane przez justine333

muszę ! a jak nie to trudno i tak miałaby problemy ze znalezieniem kierunku, ktory by mnie interesował Bardziej myślałam o szkole 2 letniej, żeby zapisać się na kelnerkę, albo instruktorkę fitness. Pożyjemy zobaczymy .

najważniejsze to mieć plan na siebie masz jeszcze trochę czasu żeby to ogarnąć

Napisane przez minthema

Ja też Ale bardziej od uczelni zniszczyły mnie dojazdy... Miałam pół skarpetki zakrwawione Ale byłam w szpitalu Jakieś 6h Jest dobrze, nawet chodzi prawie I jutro już go wypisują.

ona tak kilka razy zanim w końcu weźmie się za siebie chyba się w końcu ogarnęła po tym jak Carlos zaczął widzieć

co zrobiłaś, że się tak pokrwawiłaś? no to super, opiekuj się nim teraz ładnie

całe szczęście, bo nie mogłam na nią momentami patrzeć
skończę dzisiaj 5 sezon strasznie szybko mi lecą te odcinki, coś czuję, że znowu mnie dopadnie deprecha pt. 'nie mam co oglądać'