Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[fiolusiek]

Monika Masz prawo być zmęczona, TŻ pomaga przy domowych obowiązkach?


Powiem szczerze, że tak do końca to nie wierzyłam w kp, nie chciałam tego robić, a jak pomyślę, że mam skończyć to mi smutno i źle.
Ale nie poddam się. Trochę czytałam o tym i zamierzam walczyć, będę go budzić w nocy, żeby mi lepiej pobudzał laktacje.
S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

[kunegunda.bis]

Monika mi gin zabronil w ciąży brac kapiel, tylko prysznic...
A tak wogole witam się podczytywalam Was...
W pracy milo mnie przywitano, kilkanaście osob mnie nie poznalo noo może wkoncu będę bogata dziś nawet rozmawiałam z jedna kierowniczka, i w pewnym momencie do mnie:" skads pania znam, ale nie wiem skad?" na co ja ze jestem "x", a ona: o rany przecież pani zawsze miała krótkie wlosy a teraz długie, tylko ta twarz taka znajoma się wydawala", a jak powiedziałam ze wrocilam z wychowawczego to się zaczela rozmowa - ona ma synka 4 miesiące starszego od Tosi... także generalnie te 3 dni pracy minely bardzo milo w pracy, każdy kto mnie spotkal znany, zagadal i tak czas mijal...natomiast poza tymi momentami caly czas myslalam o mojej Tosielce i o tym jak tam w zlobie i z babcia....

Gryzia gratulacje

Zeberka ale Tosiak sweet

co ja jeszcze chciałam....aaaaa Tosia podkasluje i znow ma lekki katar, wiec za tydzień nie idziemy na umówione szczepienie ostatnio się pytałam lekarze ile musi minac czasu od infekcji żeby moc szczepic, wiec min 7dni...

[iza243]

Napisane przez BERBIE

Staś mniej wisiał na cycu?
tż pomaga?

oj wiem, co czułaś

nie wiem co się dzieje, dziś Krzyś odmawia cyca. krzyczy jak próbuje go przystawić. i tak od 5 godzin. teraz znowu trochę drzemie. mam nadzieję że jak wstanie to podje
wczoraj też podobnie dzień wyglądał i tak się zastanawiam, że to może zaczyna się jakieś uczulenie? poradzicie?
w domu pobojowisko, to już nie jest obniżenie standardów

Może to skok rozwojowy?
[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48386293]Ja tylko szybko - nadrobię później. Beta 357 - chyba dobrze?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Piękny wynik

Napisane przez fiolusiek

Monika Masz prawo być zmęczona, TŻ pomaga przy domowych obowiązkach?


Powiem szczerze, że tak do końca to nie wierzyłam w kp, nie chciałam tego robić, a jak pomyślę, że mam skończyć to mi smutno i źle.
Ale nie poddam się. Trochę czytałam o tym i zamierzam walczyć, będę go budzić w nocy, żeby mi lepiej pobudzał laktacje.
S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

Dwa latka

Napisane przez kunegunda.bis

Monika mi gin zabronil w ciąży brac kapiel, tylko prysznic...
A tak wogole witam się podczytywalam Was...
W pracy milo mnie przywitano, kilkanaście osob mnie nie poznalo noo może wkoncu będę bogata dziś nawet rozmawiałam z jedna kierowniczka, i w pewnym momencie do mnie:" skads pania znam, ale nie wiem skad?" na co ja ze jestem "x", a ona: o rany przecież pani zawsze miała krótkie wlosy a teraz długie, tylko ta twarz taka znajoma się wydawala", a jak powiedziałam ze wrocilam z wychowawczego to się zaczela rozmowa - ona ma synka 4 miesiące starszego od Tosi... także generalnie te 3 dni pracy minely bardzo milo w pracy, każdy kto mnie spotkal znany, zagadal i tak czas mijal...natomiast poza tymi momentami caly czas myslalam o mojej Tosielce i o tym jak tam w zlobie i z babcia....

Gryzia gratulacje

Zeberka ale Tosiak sweet

co ja jeszcze chciałam....aaaaa Tosia podkasluje i znow ma lekki katar, wiec za tydzień nie idziemy na umówione szczepienie ostatnio się pytałam lekarze ile musi minac czasu od infekcji żeby moc szczepic, wiec min 7dni...

Super że tak ci dobrze leci w pracy


W końcu weekend

[kunegunda.bis]

Dzis bardzo szybko minal dzień, najpierw zawizlam Tosie do zloba, potem do pracy, następnie wielka uroczystość w pracy i tak nagle na zegarza pojawila się 13.30 a ja pracuje do 15.30, potem zakupy -oczywiście do Tosiuli kupiłam bodziaki, jednka jak jest jesien/zima wole jak nie ma golych plecków...

[Wika28]

Napisane przez BERBIE

o czym ty mówisz. u Ciebie w życiu ostatnio tyle się wydarzyło a ty masz sobie za złe nieporządek.
sama będziesz malować?

tak, mąż idzie do pracy od poniedziałku a ja spokojnie sobie to wymaluję

Napisane przez zebrawpaski

Wika- jakieś zmianyy mieszkaniowe szykują się?

do końca roku raczej nie. Ale mąż stara się o przeniesienie do Sosnowca i może od nowego roku zamieszkamy razem trochę mi szkoda Wrocławia ale w pracy mam teraz dosyć dobrą sytuację, więc szkoda mi się zwalniać. Atmosfera super, podwyżka ok. 1000 zł, praca ambitniejsza - we Wrocławiu musiałabym zaczynać od roznoszenia CV a wiem, jak to wygląda, bo codziennie je przyjmuję

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48386293]Ja tylko szybko - nadrobię później. Beta 357 - chyba dobrze?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
wow!

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48387669]Super czyli mogę się zacząć cieszyć ciążą na tyle na ile to jest możliwe

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
no pewnie

Napisane przez pani22ka

T. wczoraj dwie emerytki zaangażował do poszukiwań dużego patyka

T. jest świetny jutro jadę do rodziców marchewkę wykopać i cały dzień myślę, jak kiedyś pisałaś o jego miłości do marchewki


[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48391295]

Dzisiaj teściowa na obiad usmażyła mi wątróbkę. Dobrze, że się w porę opamiętałam, że mi nie wolno i zmyśliłam, że nie mam ochoty - teściowa jeszcze nie wie o ciąży.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

uwielbiam wątróbkę jesteś uczulona czy w ciąży nie można?

Napisane przez fiolusiek

S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

Wszystkiego naj, naj

Napisane przez kunegunda.bis

W pracy milo mnie przywitano, kilkanaście osob mnie nie poznalo noo może wkoncu będę bogata dziś nawet rozmawiałam z jedna kierowniczka, i w pewnym momencie do mnie:" skads pania znam, ale nie wiem skad?" na co ja ze jestem "x", a ona: o rany przecież pani zawsze miała krótkie wlosy a teraz długie, tylko ta twarz taka znajoma się wydawala", a jak powiedziałam ze wrocilam z wychowawczego to się zaczela rozmowa - ona ma synka 4 miesiące starszego od Tosi... także generalnie te 3 dni pracy minely bardzo milo w pracy, każdy kto mnie spotkal znany, zagadal i tak czas mijal...natomiast poza tymi momentami caly czas myslalam o mojej Tosielce i o tym jak tam w zlobie i z babcia....

Po jak długiej nieobecności wracałaś?

zeberko, ale masz fajnie z tymi swoimi Córami. Pewnie teraz trochę ciężko, ale i tak zazdroszczę

[moni_ka.g]

Fiol - tz troche pomaga ale kosztuje mnie to sporo nerwow bo on nie widzi zadnego balaganu, spalonej zarowki, itp. A jak prosze zeby posprzatal np porozwalane samochodziki po zabawie z J. slysze ze to nie on rozwalal, to J. Takze tak to.. Ja caly czas zasypiam na siedzaco. Nie wiem czy poprzednio tez sie tak czulam czy po prostu moglam odpoczywac kiedy mialam ochote.

Kundzia - nie wiem jak z kapielami, nikt nie mowil nic. Przy J. normalnie sie kapalam (poza okresem kiedy musialam lezec, wtedy szybki prysznic). Kapiel i lezenie w wannie to jeden z lepszych punktow dnia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kunegunda.bis]

Wika po 28 miesiecznej nie obecnosci wrocilam do pracy
aaa u nas byly 3 wizyty bioderkowe...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Zdrówka dla Stasia Fiol!

Kundzia

Iza

Wika w ciąży się nie powinno jeść wątróbki, ze względu na to, że magazynuje toksyny i zawiera dużo wit. A.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[201704210903]

Napisane przez fiolusiek

S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

sto lat

GRYZIA - gratki

Kunegunda cieszę się, że pracy ok, bo pewno ciężko jest wracać po takiej przerwie, to tak jakby nową pracę zacząć

[pani22ka]

Napisane przez fiolusiek

a jak pomyślę, że mam skończyć to mi smutno i źle.
Ale nie poddam się.

klask i:
to nie myśl koko dżambo i do przodu. zwłaszcza, że Franczesko chce ssać.


Sto lat dla Stasia
Kupiłaś rowerek?

Napisane przez kunegunda.bis

Monika mi gin zabronil w ciąży brac kapiel, tylko prysznic...

, mnie też... i to nie za ciepły. ale teraz oszukuję. siebie przede wszystkim :/ i nogi ciepłotą polewam...

a w pracy faktycznie jak nówka sztuka

Napisane przez Wika28

jutro jadę do rodziców marchewkę wykopać i cały dzień myślę, jak kiedyś pisałaś o jego miłości do marchewki

T. na głodzie. z miesiąc marchewki nie dostaje jakby zobaczył takie marchewkowe pole :brzyda l:

a Sosnowiec na Cz. - nie ma szans?!

Napisane przez moni_ka.g

A jak prosze zeby posprzatal np porozwalane samochodziki po zabawie z J. slysze ze to nie on rozwalal, to J.

taki... żarcik? ha-ha. mało śmieszny...
teraz na początku też leżałam jak błoto. i też się zastanawiałam- czy to specyfika ciążowa czy okoliczności...

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mleb

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[anitaxas]

Hej

Gryzia piekny wynik

Zeberko cudownie sobie radzisz!!! i bardzo sie ciesze, ze duzo lepiej znosisz połóg niz za pierwszym razem.
z jednej strony zazdroszcze a z drugiej nie wyobrazam sobie kolejnego dziecka...

Edytko pomalutku Stasio przywyknie - zazdrosc normalna.

Barbi jak Krzysio?

Maga jak Olus? mam nadzieje, ze nie kaszle

Renia co u Ciebie?

Fiolusiek mysle, ze nocne karmienie to dobry pomysł, wtedy pokarm jest bogatszy w tłuszcze.


E. drzemie, bo pobudka dzis o 6 była, wiec aktualnie nastapiło wyczerpanie baterii wiec zmykam robic ciasto, bo jestem na głodzie chałupka wczoraj ogarnieta, wiec dzisiaj tylko pranie.
MIŁEGO DNIA!!!

[Luna0]

Napisane przez BERBIE

to nie to. ja wiem kiedy wchodzi w grę rozkojarzenie, wtedy ciągle sie odrywa od cyca, rozgląda, smokta. teraz nawet nie ma szans żeby wziął do ust sutek. jest wisk.

Ja tak miałam z Kamilem, ale to było pare łyków, przelewanie w brzuszku i niesamowity krzyk i wiedziałam że to o brzuszek chodzi.
Może to skok rozwojowy? Chwilowe wymyślanie, bo już nie jest taki malutki. K. też miał okres kiedy go rozpraszało wszystko i nie rozglądał się, tylko krzyczał

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48391295]

[/COLOR]Dzisiaj teściowa na obiad usmażyła mi wątróbkę. Dobrze, że się w porę opamiętałam, że mi nie wolno i zmyśliłam, że nie mam ochoty - teściowa jeszcze nie wie o ciąży.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Można jeść tylko nie w nadmiarze.
Gratuluje bety!

Napisane przez moni_ka.g

Fiol - tz troche pomaga ale kosztuje mnie to sporo nerwow bo on nie widzi zadnego balaganu, spalonej zarowki, itp. A jak prosze zeby posprzatal np porozwalane samochodziki po zabawie z J. slysze ze to nie on rozwalal, to J. Takze tak to.. Ja caly czas zasypiam na siedzaco. Nie wiem czy poprzednio tez sie tak czulam czy po prostu moglam odpoczywac kiedy mialam ochote.

a! mój TŻ wczoraj odkurzał mieszkanie, wchodzę do łazienki i pytam:
-wszędzie odkurzyłeś?
-no pewnie, wszędzie!
-w łazience też??
-no, w łazience zapomniałem, ale wszystkie pomieszczenia oprócz łazienki odkurzyłem <dumny>

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Anitko

Luna i tak nie miałam ochoty na wątróbkę to kompletnie nie mój smak teraz

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[BERBIE]

fio skąd ta myśl o zaprzestaniu kp? tym bardziej że lekarz nic nie mówił. wiem jak to jest jak się czujesz jak dziecko nie przybiera. też tak miałam. przystawiaj ile tylko będzie chciał. nadrobi.
Stasiu STO LAT

Napisane przez iza243

Może to skok rozwojowy?

już. dopiero co był

Napisane przez Wika28

do końca roku raczej nie. Ale mąż stara się o przeniesienie do Sosnowca i może od nowego roku zamieszkamy razem trochę mi szkoda Wrocławia ale w pracy mam teraz dosyć dobrą sytuację, więc szkoda mi się zwalniać. Atmosfera super, podwyżka ok. 1000 zł, praca ambitniejsza - we Wrocławiu musiałabym zaczynać od roznoszenia CV a wiem, jak to wygląda, bo codziennie je przyjmuję

za męża. ma nadzieję, że uda wam się zamieszkać na stałe razem

Napisane przez pani22ka

T. na głodzie. z miesiąc marchewki nie dostaje jakby zobaczył takie marchewkowe pole :brzyda l:

a czemu go głodzisz? u mnie tyle marchewki

Napisane przez anitaxas

E. drzemie, bo pobudka dzis o 6 była, wiec aktualnie nastapiło wyczerpanie baterii wiec zmykam robic ciasto, bo jestem na głodzie chałupka wczoraj ogarnieta, wiec dzisiaj tylko pranie.
MIŁEGO DNIA!!!

Perfekcyjna Pani Domu!

Napisane przez Luna0

Ja tak miałam z Kamilem, ale to było pare łyków, przelewanie w brzuszku i niesamowity krzyk i wiedziałam że to o brzuszek chodzi.

w brzuszku nic nie słychać. ale nie wykluczam tego, że coś tam się dzieje.
tym bardziej, że ma wysypkę.

Napisane przez Luna0

a! mój TŻ wczoraj odkurzał mieszkanie, wchodzę do łazienki i pytam:
-wszędzie odkurzyłeś?
-no pewnie, wszędzie!
-w łazience też??
-no, w łazience zapomniałem, ale wszystkie pomieszczenia oprócz łazienki odkurzyłem <dumny>

jakbym widziała swojego.

[anitaxas]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48393449]
to kompletnie nie mój smak teraz
[/QUOTE]
A jakie to Twoje smaki teraz?

Napisane przez BERBIE

Perfekcyjna Pani Domu!

weź mnie nie rozśmieszaj!

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Najlepiej mi wchodzi chleb z żółtym serem i ketchupem

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[iza243]

Witam


Mam dziś mase sprzątania.

[moni_ka.g]

Tez mam mnostwo sprzatania. J. znowu od rana sie wscieka, nic mu nie pasuje. Czekam az na spacer pojda to moze cos zrobie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BERBIE]

widzę, że wszystkich szał sprzątania ogarnął. my troszkę wczoraj i dziś rano przygarnęliśmy z wierzchu. teraz czekamy na moje koleżanki ze studiów
wieczorem mamy zaproszenie na kolację do cioci, a juto na obiad do sąsiadki. kiedy ja się doczekam spokojnego weekendu

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez moni_ka.g

J. długo był na 3, a nawet i poniżej 3 centyla. dokarmianie weszło jak przez 2 tyg nie przybrał nic.

:

A po mm zaczął przybierać... ?
Kiedy masz usg bom nie zakodowała

Napisane przez fiolusiek

Powiem szczerze, że tak do końca to nie wierzyłam w kp, nie chciałam tego robić, a jak pomyślę, że mam skończyć to mi smutno i źle.
Ale nie poddam się. Trochę czytałam o tym i zamierzam walczyć, będę go budzić w nocy, żeby mi lepiej pobudzał laktacje.
S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

Trzymam kciuki za kp! Będzie dobrze! Jakby było coś nie tak to pediatra by Ci dala skierowanie np na morfologie. Nie sądzę żeby mm kazała podawać...
No i wszystkiego najlepszego dla Stanisława!

Kundzia super że się powoli klimatyzujesz w pracy pierwsze koty za płoty.

W ogóle jak wspominam oddział patologii noworodka to było też oddział patologii laktacyjnej... Leżała ze mną dziewczyna która karmiła odrazu bez problemu. Cyce jak donice do szklanki ściągała dla żartu Dziecko 4,5kg (leżało na zapalenie płuc) jadło jak smok, przybierało pięknie. Dzień przed wypisem nie przybrało (raz!) i nie wypuścili ich do domu tylko kazali dokarmiać....! Następnego dnia dała mu przed ważeniem 180ml nan pro i przybrał 150gram. Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[rena5]

Napisane przez anitaxas

Renia co u Ciebie?!

Kiepsko...wszystko wraca...właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

Gryzia - mój cykl z gonalem to jakiś niewypał...stymuluje się od 4dc a wczoraj (17dc) jeden pęcherzyk 17mm i płyn w zatoce więc chyba owu była, bo też wczoraj plamiłam krwią (we wtorek były 2)...na monicie byłam u innej gin a dr napisał, że dalej brać gonal...miałam dawkę tylko na wczoraj, bo mi we wtorek zwiększył (pęcherze słabo rosły) no i nawet nie pomyślałam, że będzie mi potrzebna recepta...no ile można się stymulować do cholery...ja już 14 dni się kłuję a poza tym wczoraj się nacierpiałam, bo robiłam zęba i 3 znieczulenia nie zadziałały w czasie - dopiero jak do domu przyjechałam, to zdrętwiało...no jeszcze chyba będzie kanałówka...póki co dał lekarstwo i za tydzień kolejna wizyta...

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

W ogóle jak wspominam oddział patologii noworodka to było też oddział patologii laktacyjnej... Leżała ze mną dziewczyna która karmiła odrazu bez problemu. Cyce jak donice do szklanki ściągała dla żartu Dziecko 4,5kg (leżało na zapalenie płuc) jadło jak smok, przybierało pięknie. Dzień przed wypisem nie przybrało (raz!) i nie wypuścili ich do domu tylko kazali dokarmiać....! Następnego dnia dała mu przed ważeniem 180ml nan pro i przybrał 150gram. Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko

załamka a położne kretynki. chyba oczywiste że był cięższy skoro wlano w niego mleko.
a mąż podobny do mojego. całe szczęście, że puszka mleka się u nas szybko przeterminowała.

Napisane przez rena5

Kiepsko...wszystko wraca...właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

przytulam was bardzo mocno

[moni_ka.g]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A po mm zaczął przybierać... ?
Kiedy masz usg bom nie zakodowała

W ogóle jak wspominam oddział patologii noworodka to było też oddział patologii laktacyjnej... Leżała ze mną dziewczyna która karmiła odrazu bez problemu. Cyce jak donice do szklanki ściągała dla żartu Dziecko 4,5kg (leżało na zapalenie płuc) jadło jak smok, przybierało pięknie. Dzień przed wypisem nie przybrało (raz!) i nie wypuścili ich do domu tylko kazali dokarmiać....! Następnego dnia dała mu przed ważeniem 180ml nan pro i przybrał 150gram. Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko

J. na początku był dokarmiany moim mlekiem z butli i ładnie jadł, wszystko zjadał, tyle, że ja miałam straszne problemy z odciąganiem i bardzo szybko się okazało, że już prawie nic nie ściągam, wtedy dostał mm i jadł i jadł... tylko cyca już nie chciał. przybierał bardzo ładnie wtedy.
coś mi się wydaje, że J. wcale nie ssał prawidłowo i stąd te wszystkie problemy do tego nie podcięte od razu wędzidełko, czego skutki ciągną się nadal jeśli drugie dziecko też będzie takie miało nie wyjdę ze szpitala dopóki nie podetną, w ostateczności od razu umówię prywatnie do laryngologa.

co do historii - masakra

Napisane przez rena5

Kiepsko...wszystko wraca...właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

[zebrawpaski]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48392857]
Wika w ciąży się nie powinno jeść wątróbki, ze względu na to, że magazynuje toksyny i zawiera dużo wit. A.
[/QUOTE]
Moja Toffi będzie toksyczna
jedyne co mi wchodziło na początku to kaszanka,pasztet i wątróbka
przy Ksi mocno ograniczałam bo wiedziałam, że nie wolno
kolejną ciążę po tym jak się już doczeka dziecka przechodzi się inaczej
podobnie (monika) z prysznicami, przy Kasi tylko prysznic przy Tosi czasem kąpiele ale w bardzo letniej wodzi

Napisane przez anitaxas

Zeberko cudownie sobie radzisz!!! i bardzo sie ciesze, ze duzo lepiej znosisz połóg niz za pierwszym razem.
z jednej strony zazdroszcze a z drugiej nie wyobrazam sobie kolejnego dziecka...
E. drzemie, bo pobudka dzis o 6 była, wiec aktualnie nastapiło wyczerpanie baterii wiec zmykam robic ciasto, bo jestem na głodzie chałupka wczoraj ogarnieta, wiec dzisiaj tylko pranie.
MIŁEGO DNIA!!!

kochana, ale widzę, że Ty masz sporo wolnego czasu

Stasiu- rośnij zdrowo na pociechę Rodziców- całuski dla dwulatka

kucyku- u nas było odwrotnie, Tosia prze 11 i 12 dobę w szpitalu nieznacznie spadła z wagi, położne i pediatrzy uspokoili moje obawy, że nie wyjdziemy

kineguda- chyba cieszy Cię ten powrót do pracy? fajnie, ze miło się zaczęło

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

rena- przytulam, trzymaj się

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Renuś przytulam

Zeberko pewnie tak. Na razie ja na siebie uważam jak na jajko. Wystarczy, że się stresuję przeziębieniem

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[jojla]

Napisane przez fiolusiek

Powiem szczerze, że tak do końca to nie wierzyłam w kp, nie chciałam tego robić, a jak pomyślę, że mam skończyć to mi smutno i źle.
Ale nie poddam się. Trochę czytałam o tym i zamierzam walczyć, będę go budzić w nocy, żeby mi lepiej pobudzał laktacje.
S. za kilka godzin będzie dwulatkiem

Wszystkiego najlepszego dla S.

Napisane przez kunegunda.bis

W pracy milo mnie przywitano, kilkanaście osob mnie nie poznalo noo może wkoncu będę bogata dziś nawet rozmawiałam z jedna kierowniczka, i w pewnym momencie do mnie:" skads pania znam, ale nie wiem skad?" na co ja ze jestem "x", a ona: o rany przecież pani zawsze miała krótkie wlosy a teraz długie, tylko ta twarz taka znajoma się wydawala", a jak powiedziałam ze wrocilam z wychowawczego to się zaczela rozmowa - ona ma synka 4 miesiące starszego od Tosi... także generalnie te 3 dni pracy minely bardzo milo w pracy, każdy kto mnie spotkal znany, zagadal i tak czas mijal...natomiast poza tymi momentami caly czas myslalam o mojej Tosielce i o tym jak tam w zlobie i z babcia....

fajnie, że powrót do pracy tak miło przebiega

Napisane przez Wika28

do końca roku raczej nie. Ale mąż stara się o przeniesienie do Sosnowca i może od nowego roku zamieszkamy razem trochę mi szkoda Wrocławia ale w pracy mam teraz dosyć dobrą sytuację, więc szkoda mi się zwalniać. Atmosfera super, podwyżka ok. 1000 zł, praca ambitniejsza - we Wrocławiu musiałabym zaczynać od roznoszenia CV a wiem, jak to wygląda, bo codziennie je przyjmuję

Kochana z całego serca życzę Wam, żeby się końcu poukładało tak jak byście chcieli.

Napisane przez Luna0

a! mój TŻ wczoraj odkurzał mieszkanie, wchodzę do łazienki i pytam:
-wszędzie odkurzyłeś?
-no pewnie, wszędzie!
-w łazience też??
-no, w łazience zapomniałem, ale wszystkie pomieszczenia oprócz łazienki odkurzyłem <dumny>

no jak mój!

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

W ogóle jak wspominam oddział patologii noworodka to było też oddział patologii laktacyjnej... Leżała ze mną dziewczyna która karmiła odrazu bez problemu. Cyce jak donice do szklanki ściągała dla żartu Dziecko 4,5kg (leżało na zapalenie płuc) jadło jak smok, przybierało pięknie. Dzień przed wypisem nie przybrało (raz!) i nie wypuścili ich do domu tylko kazali dokarmiać....! Następnego dnia dała mu przed ważeniem 180ml nan pro i przybrał 150gram. Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko

Napisane przez rena5

Kiepsko...wszystko wraca...właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

przytulam mocno

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A po mm zaczął przybierać... ?
Kiedy masz usg bom nie zakodowała



Trzymam kciuki za kp! Będzie dobrze! Jakby było coś nie tak to pediatra by Ci dala skierowanie np na morfologie. Nie sądzę żeby mm kazała podawać...
No i wszystkiego najlepszego dla Stanisława!

Kundzia super że się powoli klimatyzujesz w pracy pierwsze koty za płoty.

W ogóle jak wspominam oddział patologii noworodka to było też oddział patologii laktacyjnej... Leżała ze mną dziewczyna która karmiła odrazu bez problemu. Cyce jak donice do szklanki ściągała dla żartu Dziecko 4,5kg (leżało na zapalenie płuc) jadło jak smok, przybierało pięknie. Dzień przed wypisem nie przybrało (raz!) i nie wypuścili ich do domu tylko kazali dokarmiać....! Następnego dnia dała mu przed ważeniem 180ml nan pro i przybrał 150gram. Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko


Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Położne idiotki

Napisane przez rena5

Kiepsko...wszystko wraca...właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

Gryzia - mój cykl z gonalem to jakiś niewypał...stymuluje się od 4dc a wczoraj (17dc) jeden pęcherzyk 17mm i płyn w zatoce więc chyba owu była, bo też wczoraj plamiłam krwią (we wtorek były 2)...na monicie byłam u innej gin a dr napisał, że dalej brać gonal...miałam dawkę tylko na wczoraj, bo mi we wtorek zwiększył (pęcherze słabo rosły) no i nawet nie pomyślałam, że będzie mi potrzebna recepta...no ile można się stymulować do cholery...ja już 14 dni się kłuję a poza tym wczoraj się nacierpiałam, bo robiłam zęba i 3 znieczulenia nie zadziałały w czasie - dopiero jak do domu przyjechałam, to zdrętwiało...no jeszcze chyba będzie kanałówka...póki co dał lekarstwo i za tydzień kolejna wizyta...

Bardzo mocno was przytulam

[Kucyk_Truskawkowy]

Renia

Monika...jakie skutki tego wedzidełka dalej się ciągnął? Bo wstyd przyznać ale ja M dalej nie przeciełam... Myślałam że laserowo, bezboleśnie. A na laser od 3 roku życia bo musi być dziecko współpracujące.. A na skalpel to nie.? Rozumiem że okulary i te sprawy ale mój M lubi jak mu moje przeciwsłoneczne zakładam
A tak na serio to pediatra radziła aż szczepienia na wzwb przejdzie i dopiero. Bardzo się zmartwiłam po Twoim poście...

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[pani22ka]

Napisane przez anitaxas

wiec zmykam robic ciasto, bo jestem na głodzie

jakie zrobiłaś?

Napisane przez BERBIE

a czemu go głodzisz? u mnie tyle marchewki

bo on był uzależniony od soku z marchewki. teraz marchew tylko w zupie. żadnego karotenu ekstra póki mu kolor ceglasty nie zejdzie

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Położne dumne ze swoich rad... Dziecko mogło iść do domu... Aaaa A jej mąż kupił puche Nanu i kazał jej dokarmiać tez bo ma chude mleko

heh. żal.
ale co by nie mówić - sorry, taki mamy klimat.
jeśli laska nie ma wsparcia, a przede wszystkim wewnętrznego przekonania, że chce, to bardzo łatwo nią manipulować każdy chce dobrze dla dziecka, a tu: zmęczenie, nowa sytuacja, stres, często ból, droga pod górkę i masa "dobrych rad" i "życzliwych ludzi".

Napisane przez rena5

..właśnie jedziemy na pogrzeb naszej córeczki...

Reniątko, przytulam mocno. mocno, mocno, mocno