Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :) - Strona 139 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-04, 09:49   #4141
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Hahahahah Kasia wyobraziłam to sobie jak opalacie śnieg

Mój też jakoś bardzo romantyczny nie jest - zawdzięczam to jego byłej, która go oduczyłą takich odruchów Ale powoli się uczy od nowa i potrafi czasem coś tam przytrybić i mnie zaskoczyć

Mój się miał oświadczyć na wakacjach na plaży czy coś, ale był tak zestresowany, że na lotnisku zgubią pierścionek w bagażu, czy będzie musiał go otowrzyć i zepsuje, że oświadczył mi się w domu 2 dni wcześniej jak się szykowałam na imprezę urodzinową do koleżanki
On do mnie: nie idź dam Ci wymówkę
Ja: musiałaby być dobra (gapię się w komputer)
On: To napisz, że się oświadczyłem
Ja: Taaa jasne (Dalej się gapię w komputer a on klęczy)
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 09:51   #4142
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Hehe ja ze swoim 3 lata juz bedzie a co do uczuc identyko, niby go znam przeciez ale do konca nic nie wiem, czy np. mala sie cieszy... mowi, ze tak i wiem, ze nie umie tego okazac wiec dlatego te watpliwosci... zadnych oswiadczyn nie bylo, ale poki co nawet bym nie chciala przez to jak teraz jest.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Jakbym o swoim czytała, też go nie raz pytałam czy się synkiem cieszy bo mam wrażenie, że nie do końca
Faceci są co najmniej dziwni
Chociaż ja też lepsza nie jestem, ile razy już w kłótni wykrzyczałam, że te zaręczyny niepotrzebne były On jest dziwny za to ja jestem zołzą, nerwuską i okropną bałaganiarą. Ale jestem za☠☠☠i*ta, że się potrafię do tego przyznać
Może w Twoim coś pęknie jak zobaczy córcię, na to liczymy wszystkie, a Ty najbardziej Podobno faceci na prawdę się zmieniają pod wpływem narodzin dzieci..Oby !

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Hejka

Właśnie wygnałam męża do piekarni bo drożdżówkę z lukrem bo mam taką ochotę ....bez komentarza

Znajomi przyjechali wczoraj, posiedzieli chwilkę, rano mąż odwoził dziewczynę kolegi na pociąg na 7:00, położyliśmy się spać o 2:00, od tamtej pory nie śpi, ale nie marudzi. Ja pospałam prawie do 10 Kolega oczywiście śpi w najlepsze, także dzisiaj nie rodzę, bo mamy gościa, ale od jutra biorę się za wyganianie - jedziemy na grzybki na początek (z walizami), a od poniedziałku wszystkie możliwe S i cały pozostały alfabet idzie w ruch...może ta pełnia pomoże! Jeszcze mnie wkurza, bo zrobiłam zamówienie na Agito, miała być przesyłka w 24h, a nie dopatrzyłam, że jeden produkt miał 2-3 dni czasu realizacji i teraz czekam jak łosiek....pewnie dopiero we wtorek wyślą

Ciekawe jak tam Mortishia i Dariuska Pewnie mamy jakiegoś nowego bobaska

Purblanca - to o której TŻ będzie? Ja bym z nerwów padła chyba Z tą listą to nie ma sprawy, dopisz tam jeszcze ile jest czasu na co.....ja wolę teraz to przygotować, bo potem się może okazać, że nie kumam co się do mnie mówi, albo dłużej zostać w szpitalu, albo TŻ czegoś nie doszuka - a tak ma w 1 miejscu plus wnioski, jeszcze mu muszę wpisać na wszelki wypadek gdzie co jakie rachunki płacę, bo on nawet nie wie

Olcia - te straszenie musi być okropne, ja tam mam jakieś dźgania czasem, ale nie wiem czy to skurcze
Osz kurcze, drożdżówka z lukrem ? Wyślij tżtowi smsa żeby dla mnie też wziął
Ciężko powiedzieć o której będzie, dziś mają wyjazd koło 20, nie wie ile osób będzie jechało, gdzie kierowca kogo musi odwieść..On liczy tak koło 8, ja koło 10. Krakowskim targiem mam nadzieję, że na 9 ! Ma do siebie najpierw pojechać, ogarnąć się po podróży a ja mam przyjechać do niego. Pojadę z ciachem, teściowa mnie daaaawno z brzuchem nie widziała. Zjemy, kawę spijemy i go porywam gdzieś na całą niedzielę, bo pogoda ma być śliczna jak dziś. Nad morze

A tą listą pewnie zajmę się ja...Wątpię, że tż się wyrobi ze wszystkim do wyjazdu...

Cytat:
Napisane przez Ol7cia Pokaż wiadomość
Każdy okazuje romantyczność na swój sposób a mi po prostu wyobraźnia działa hehe może za dużo filmów romantycznych się naoglądałam, ale tak jak Gosia widzę już waszą scenę jak wtulacie się w ramiona hehehe ))))
A co do oświadczyn to mega romantyczne były u mnie mąż niestety nie poszalał i oświadczył mi się w noc po sylwestrze, jak zasypiałam hehehe stwierdził, że nie mógł się doczekać, a w Sylwestra jakby się oświadczył to by było takie oczywiste, więc wyobraź sobie tę scenę, ja już przytulona do ściany prawie zasypiam, a tu
- "kochanie, odwróc się..."
- "oj no co chcesz, ja już śpię"
- "no proszę, odwróc się"
- "o matko po co" ( po czym się odwracam, a ten na kolanach klęczy i przez łzy, - zostaniesz moją żoną??)


Hehe mimo, że nie były to wymarzone zaręczyny to płakałam jak bóbr, a teraz jak to wspominam to aż sama do monitora się uśmiecham
Hihih, słodko ! Mój nie klęknął i nie miał łez w oczach Dał mi pierścionek, ale rączki mu się trzęsły Nie ma co narzekać, fajne chłopaki z nich a uszy ich teraz pieką przez nas
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 09:57   #4143
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Hahahahah Kasia wyobraziłam to sobie jak opalacie śnieg

Mój też jakoś bardzo romantyczny nie jest - zawdzięczam to jego byłej, która go oduczyłą takich odruchów Ale powoli się uczy od nowa i potrafi czasem coś tam przytrybić i mnie zaskoczyć

Mój się miał oświadczyć na wakacjach na plaży czy coś, ale był tak zestresowany, że na lotnisku zgubią pierścionek w bagażu, czy będzie musiał go otowrzyć i zepsuje, że oświadczył mi się w domu 2 dni wcześniej jak się szykowałam na imprezę urodzinową do koleżanki
On do mnie: nie idź dam Ci wymówkę
Ja: musiałaby być dobra (gapię się w komputer)
On: To napisz, że się oświadczyłem
Ja: Taaa jasne (Dalej się gapię w komputer a on klęczy)
Baby są jednak okropne Długo kazałaś mu tak klęczeć ?

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
U mnie za to zaręczyny były w lesie, w grudniu. Był śnieg, mrozik i słoneczko. A ja z tych emocji zgubiłam pierścionek i szukaliśmy go (a raczej cała rodzina) przez 2 dni w śniegu Jakieś 10m2 wyglądało jak zryte przez dziki W ruch poszedł palnik z gazem i 10kg soli
W ten sposób nasi rodzice mieli pierwsze spotkanie

No to nieźle Biedny tż, co on musiał czuć- uzbierał pewnie na pierścionek nie mało, zaręczyny za nim, a Ty gubisz pierścionek Ale mieliście powód, żeby rodziców poznać, nieźle to sobie wykombinowałaś, przyznaj się, że to zaplanowałaś
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 10:03   #4144
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Baby są jednak okropne Długo kazałaś mu tak klęczeć ?
Aż się zorientowałam Myślałam, że tak sobie przykucnął obok i patrzy co robię (kazał mi szukać jakiejś knajpy na kolację), a potem się zorienotwałam, że jednak coś się tam świeci

Ale ubaw mamy do tej pory
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2014-10-04 o 10:09
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 10:35   #4145
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Nam w styczniu minie 7 lat i 6.5 mieszkania razem.
Zareczylismy sie po 2 latach. Oswiadczyl mi sie w restauracji w 2 rocznice zwiazku.

Mortisha na bank w szpitalu jak jej nie bylo wieczorem i teraz.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 10:42   #4146
dariuska89
Raczkowanie
 
Avatar dariuska89
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

ja wszpitalu mala miala bardzo wysokie tętno ponad 220 ja mam lekkie rozwarcie i skurcze. Nie wiem jak to sie skończy. Przepraszam że tak egoistycznie ale ciezko na tym tel sie pisze
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm

Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm
dariuska89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 10:47   #4147
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Dziewczyny a powiedzcie mi jak wyparzac smoczki, butelki?? Nie mam sterilizatora. Wrzatlkiem polac? Niw stopi sie nic, albo nie powygina? Czy wrzucic do niegotujacej sie wody na kilka min?

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
ja wszpitalu mala miala bardzo wysokie tętno ponad 220 ja mam lekkie rozwarcie i skurcze. Nie wiem jak to sie skończy. Przepraszam że tak egoistycznie ale ciezko na tym tel sie pisze
Ojjj trzymam kciuki, zeby skonczylo sie jak najlepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 10:52   #4148
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Dariuska kciuki.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 11:17   #4149
gosiakk23
Rozeznanie
 
Avatar gosiakk23
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Ol7cia Pokaż wiadomość
Każdy okazuje romantyczność na swój sposób a mi po prostu wyobraźnia działa hehe może za dużo filmów romantycznych się naoglądałam, ale tak jak Gosia widzę już waszą scenę jak wtulacie się w ramiona hehehe ))))
A co do oświadczyn to mega romantyczne były u mnie mąż niestety nie poszalał i oświadczył mi się w noc po sylwestrze, jak zasypiałam hehehe stwierdził, że nie mógł się doczekać, a w Sylwestra jakby się oświadczył to by było takie oczywiste, więc wyobraź sobie tę scenę, ja już przytulona do ściany prawie zasypiam, a tu
- "kochanie, odwróc się..."
- "oj no co chcesz, ja już śpię"
- "no proszę, odwróc się"
- "o matko po co" ( po czym się odwracam, a ten na kolanach klęczy i przez łzy, - zostaniesz moją żoną??)

Hehe mimo, że nie były to wymarzone zaręczyny to płakałam jak bóbr, a teraz jak to wspominam to aż sama do monitora się uśmiecham
Ale słodko Mój Maż tez nie jest jakims wielkim romantykiem, ale jesli juz jest to tak słodko to robi z taką zawstydzoną minką, i stresem że zaraz bym się mu najchętniej na szyję rzuciła. u nas zaręczyny były w sumie zaplanowane przez nas obojga; mieszkaliśmy juz razem i razem podjęliśmy decyzję że czas najwyższy nadać związkowi inny tor biegu Sama nawet pierścionek wybierałam Oświadczył mi się sam na sam w wigilię niby wszystko ukartowane a był tak stremowany, że nie mógł słowa wykrztusić i mówi do mnie.. no pomóż mi Kochany
Ja za to uwielbiam mu robic niespodzianki. W jego urodziny 4 lata temu przed naszym ślubem - on był w pracy a ja zorganizowałam mu mega imprezę w domu ze znajomymi- a było ich z 15, wszyscy się pochowali w jednym pokoju, pochowane były tez samochody koło sklepu i buty aby nie domyslił sie że coś sie kroi, był tort i świeczki pyszne jedzonko. Gdy wszedł do domu wszyscy wyskoczyli z pokoju z tortem śpiewając sto lat ale najlepsze było później - kupiłam mu wymarzoną rzecz- play station 3 jak odkrywał prezent to miał łzy w oczach Uwielbia grać w Fifę
Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
U mnie za to zaręczyny były w lesie, w grudniu. Był śnieg, mrozik i słoneczko. A ja z tych emocji zgubiłam pierścionek i szukaliśmy go (a raczej cała rodzina) przez 2 dni w śniegu Jakieś 10m2 wyglądało jak zryte przez dziki W ruch poszedł palnik z gazem i 10kg soli
W ten sposób nasi rodzice mieli pierwsze spotkanie
PADŁAM!!!! superaśna historia!! Bedziesz miała co opowiadać swoim dzieciom i wnukom!!!
Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość

Mój też jakoś bardzo romantyczny nie jest - zawdzięczam to jego byłej, która go oduczyłą takich odruchów Ale powoli się uczy od nowa i potrafi czasem coś tam przytrybić i mnie zaskoczyć

Mój się miał oświadczyć na wakacjach na plaży czy coś, ale był tak zestresowany, że na lotnisku zgubią pierścionek w bagażu, czy będzie musiał go otowrzyć i zepsuje, że oświadczył mi się w domu 2 dni wcześniej jak się szykowałam na imprezę urodzinową do koleżanki
On do mnie: nie idź dam Ci wymówkę
Ja: musiałaby być dobra (gapię się w komputer)
On: To napisz, że się oświadczyłem
Ja: Taaa jasne (Dalej się gapię w komputer a on klęczy)
hahahaha Wyobraziłam sobie juz jak klęczy a Ty zero reakcji
Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
ja wszpitalu mala miala bardzo wysokie tętno ponad 220 ja mam lekkie rozwarcie i skurcze. Nie wiem jak to sie skończy. Przepraszam że tak egoistycznie ale ciezko na tym tel sie pisze
OGROMNE KCIUKI KOCHANA!!! Pomysl że dzis bedziesz tuliła swoje maleństwo!!!
__________________
11 luty - 2 kreseczki
14 luty- bicie serduszka
3 październik- termin porodu
Ahmia – wyszukiwarka darkwebu. Zajdź ukryte Hidden Services w sieci Tor
Chłopiec Juliusz
Pierwsza Dzidziolinka
41/40

Mój Aniołeczku
gosiakk23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 11:17   #4150
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Ever, Ja pogotowałam ok 3 min, a potem będę wrzątkiem zalewać i tyle

Dariuska - trzymaj się, nie przejmuj się, pisz egoistycznie, kciuki tu zaciskamy!
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 12:46   #4151
Katrina2000
Raczkowanie
 
Avatar Katrina2000
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 379
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Dziewczyny chyba mi się sączą wody, tak od 10 co jakiś czas mi coś cieknie... ale nie mam żadnych skurczy... poczekam jeszcze trochę i jak tak dalej będzie to jadę do szpitala. Torbę dopakowałam, wykąpałam się, zjadłam loda z MC Donald i siedzę w stresie... :/
__________________
Już z nami jest Wikuś 04.10.2014r.
Katrina2000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 12:48   #4152
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Aż się zorientowałam Myślałam, że tak sobie przykucnął obok i patrzy co robię (kazał mi szukać jakiejś knajpy na kolację), a potem się zorienotwałam, że jednak coś się tam świeci

Ale ubaw mamy do tej pory
Masz co wspominać

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
ja wszpitalu mala miala bardzo wysokie tętno ponad 220 ja mam lekkie rozwarcie i skurcze. Nie wiem jak to sie skończy. Przepraszam że tak egoistycznie ale ciezko na tym tel sie pisze
Kochana, kciuki za Was ! Czekamy na wieści

Gosiak, jaki z Ciebie pomysłowy Dobromir Niezłe poświęcenie, ja mojemu chyba nigdy nie kupiłabym takiego sprzętu, bałabym się, że mu się nie przyda, albo, że kupię nie taki Nie no super, tak się uzupełniacie wzajemnie
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 12:49   #4153
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Fajnie się czyta o tych oświadczynach. Mamy co wspominać

Gosia ale niespodziankę zrobiłaś Na pewno się cieszył. Takie zaangażowanie wiele mówi o uczuciu.

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Dziewczyny a powiedzcie mi jak wyparzac smoczki, butelki?? Nie mam sterilizatora. Wrzatlkiem polac? Niw stopi sie nic, albo nie powygina? Czy wrzucic do niegotujacej sie wody na kilka min?
Ja smoczek wrzuciłam do szklanki z wygotowaną wodą (taką od razu z czajnika). Ale może lepiej jak się wypowiedzą bardziej doświadczone mamusie.

Ja wróciłam z ktg, wszystko w porządku ale jutro mam już zostać w szpitalu. Mam być przed 9 na czczo. Myślę, że bez dziecka już nie wrócę

Dariuska mocne kciuki, żeby się szybko i sprawnie rozkręciło!
__________________
Oleńka 05.10.2014

Edytowane przez kasiakg
Czas edycji: 2014-10-04 o 12:51
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 12:56   #4154
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Dziewczyny chyba mi się sączą wody, tak od 10 co jakiś czas mi coś cieknie... ale nie mam żadnych skurczy... poczekam jeszcze trochę i jak tak dalej będzie to jadę do szpitala. Torbę dopakowałam, wykąpałam się, zjadłam loda z MC Donald i siedzę w stresie... :/
Nie stresuj się kochana, faktycznie chyba się coś zaczyna Główka do góry, dziś, góra jutro przytulisz Maleństwo
Kciuki ogromne !

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
Fajnie się czyta o tych oświadczynach. Mamy co wspominać

Gosia ale niespodziankę zrobiłaś Na pewno się cieszył. Takie zaangażowanie wiele mówi o uczuciu.


Ja smoczek wrzuciłam do szklanki z wygotowaną wodą (taką od razu z czajnika). Ale może lepiej jak się wypowiedzą bardziej doświadczone mamusie.

Ja wróciłam z ktg, wszystko w porządku ale jutro mam już zostać w szpitalu. Mam być przed 9 na czczo. Myślę, że bez dziecka już nie wrócę

Dariuska mocne kciuki, żeby się szybko i sprawnie rozkręciło!
Ależ cudnie Jestem podekscytowana normalnie Będziemy witać Małego Kasiulka No to czekamy...
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 13:09   #4155
kasiamagda23
Raczkowanie
 
Avatar kasiamagda23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 410
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Hejo
Ale u Was czadowe historie zaręczynowe

Mam wiadomość od mortishy, przepraszam, że tak późno ale nie miałam czasu wczesniej...

"Hej, ja nadal w dwupaku, skurcze co 8 minut, ale szyjka zamknięta. czekamy!"

Kasia, Katrina, Dariuska i Morti
__________________
MIŁEK
12.10.2014
kasiamagda23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 13:27   #4156
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Hejo
Ale u Was czadowe historie zaręczynowe

Mam wiadomość od mortishy, przepraszam, że tak późno ale nie miałam czasu wczesniej...

"Hej, ja nadal w dwupaku, skurcze co 8 minut, ale szyjka zamknięta. czekamy!"

Kasia, Katrina, Dariuska i Morti
Biedna mortisha, długo już dosyć
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 13:41   #4157
Ol7cia
Raczkowanie
 
Avatar Ol7cia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 209
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
U mnie za to zaręczyny były w lesie, w grudniu. Był śnieg, mrozik i słoneczko. A ja z tych emocji zgubiłam pierścionek i szukaliśmy go (a raczej cała rodzina) przez 2 dni w śniegu Jakieś 10m2 wyglądało jak zryte przez dziki W ruch poszedł palnik z gazem i 10kg soli
W ten sposób nasi rodzice mieli pierwsze spotkanie
Nie no mega historia ))))) faktycznie będziesz miała co opowiadać

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Hahahahah Kasia wyobraziłam to sobie jak opalacie śnieg

Mój też jakoś bardzo romantyczny nie jest - zawdzięczam to jego byłej, która go oduczyłą takich odruchów Ale powoli się uczy od nowa i potrafi czasem coś tam przytrybić i mnie zaskoczyć

Mój się miał oświadczyć na wakacjach na plaży czy coś, ale był tak zestresowany, że na lotnisku zgubią pierścionek w bagażu, czy będzie musiał go otowrzyć i zepsuje, że oświadczył mi się w domu 2 dni wcześniej jak się szykowałam na imprezę urodzinową do koleżanki
On do mnie: nie idź dam Ci wymówkę
Ja: musiałaby być dobra (gapię się w komputer)
On: To napisz, że się oświadczyłem
Ja: Taaa jasne (Dalej się gapię w komputer a on klęczy)
hahahaha też fajnie pomysłowe dobromiry z tych naszych mężów

Cytat:
Napisane przez dariuska89 Pokaż wiadomość
ja wszpitalu mala miala bardzo wysokie tętno ponad 220 ja mam lekkie rozwarcie i skurcze. Nie wiem jak to sie skończy. Przepraszam że tak egoistycznie ale ciezko na tym tel sie pisze
Wielkie kciuki przesyłamy, obyś za długo się już nie męczyła...

Cytat:
Napisane przez gosiakk23 Pokaż wiadomość
Ale słodko Mój Maż tez nie jest jakims wielkim romantykiem, ale jesli juz jest to tak słodko to robi z taką zawstydzoną minką, i stresem że zaraz bym się mu najchętniej na szyję rzuciła. u nas zaręczyny były w sumie zaplanowane przez nas obojga; mieszkaliśmy juz razem i razem podjęliśmy decyzję że czas najwyższy nadać związkowi inny tor biegu Sama nawet pierścionek wybierałam Oświadczył mi się sam na sam w wigilię niby wszystko ukartowane a był tak stremowany, że nie mógł słowa wykrztusić i mówi do mnie.. no pomóż mi Kochany
Ja za to uwielbiam mu robic niespodzianki. W jego urodziny 4 lata temu przed naszym ślubem - on był w pracy a ja zorganizowałam mu mega imprezę w domu ze znajomymi- a było ich z 15, wszyscy się pochowali w jednym pokoju, pochowane były tez samochody koło sklepu i buty aby nie domyslił sie że coś sie kroi, był tort i świeczki pyszne jedzonko. Gdy wszedł do domu wszyscy wyskoczyli z pokoju z tortem śpiewając sto lat ale najlepsze było później - kupiłam mu wymarzoną rzecz- play station 3 jak odkrywał prezent to miał łzy w oczach Uwielbia grać w Fifę
Wow, play station czy tam xbox to było zawsze marzenie mojego męża ale ja niestety taka dobra nie jestem bo tak sobie wydumałam, że jak będzie miał fifę to będzie w nią ciągle grał i nie będzie mi poświęcał czasu, więc nigdy się na to nie zdecydowałam. Zatem gratuluję odwagi

Cytat:
Napisane przez Katrina2000 Pokaż wiadomość
Dziewczyny chyba mi się sączą wody, tak od 10 co jakiś czas mi coś cieknie... ale nie mam żadnych skurczy... poczekam jeszcze trochę i jak tak dalej będzie to jadę do szpitala. Torbę dopakowałam, wykąpałam się, zjadłam loda z MC Donald i siedzę w stresie... :/
nie stresuj się, będzie dobrze 3mam kciuki za szybką akcję. Dawaj znać

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
Fajnie się czyta o tych oświadczynach. Mamy co wspominać

Gosia ale niespodziankę zrobiłaś Na pewno się cieszył. Takie zaangażowanie wiele mówi o uczuciu.


Ja smoczek wrzuciłam do szklanki z wygotowaną wodą (taką od razu z czajnika). Ale może lepiej jak się wypowiedzą bardziej doświadczone mamusie.

Ja wróciłam z ktg, wszystko w porządku ale jutro mam już zostać w szpitalu. Mam być przed 9 na czczo. Myślę, że bez dziecka już nie wrócę

Dariuska mocne kciuki, żeby się szybko i sprawnie rozkręciło!
I superancko zatem czekamy już nie na Ciebie, lecz na WAS

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Hejo
Ale u Was czadowe historie zaręczynowe

Mam wiadomość od mortishy, przepraszam, że tak późno ale nie miałam czasu wczesniej...

"Hej, ja nadal w dwupaku, skurcze co 8 minut, ale szyjka zamknięta. czekamy!"

Kasia, Katrina, Dariuska i Morti
Zatem kciuki za szybciutką akcję
__________________
41/40

Czekamy na Ciebie Aniołeczku
Ol7cia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 13:55   #4158
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Ja dostalam na ostatnie ur, tableta i tez nie taniego. To moj drugi maz . Nie umiem bez niego zyc

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Kasia, Mortisha kciuki
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 14:00   #4159
pyrtolinka
Raczkowanie
 
Avatar pyrtolinka
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 179
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
__________________
40/40
pyrtolinka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 14:09   #4160
Ol7cia
Raczkowanie
 
Avatar Ol7cia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 209
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
Pyrtolinka wielkie gratulacje Antosia jakie maleństwo piękne imię
__________________
41/40

Czekamy na Ciebie Aniołeczku
Ol7cia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 14:39   #4161
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
Gadały gadały i wykrakały
Witaj na świecie Tosieńko Brawo dla dzielnej Mamusi Czekamy na Was tutaj, jak nabierzecie sił
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 15:02   #4162
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Pyrtolinko tak myslalysmy, ze jak sie nie odzywasz to niunia juz na swiecie.
Gratulacje
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 15:38   #4163
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Dziewczyny ratunku! Młoda ssie jak smok, ma zapał i umiejętności, ale ja nie mam mleka, a jeśli mam to zbyt mało na jej potrzeby. Całą dzisiejszą noc wisiała na cycku, potem o 7 do 13 i o 13 dostala mm, bo to zaczynało wymykac sie spod kontroli, tj. Łucja ssala i nic nie leciało, ja padałam na twarz i dziecko dalej głodne.
Co ja mam robić? Położne kazały pić wodę i przystawiac ja do piersi bardzo często. Teraz zjadła 25 ml mm i ssie drugiego cycka.

Pozdrawiam. K86
polozne maja racje dużo pij, mala niech sobie cyca jak najwięcej. skad wiesz, ze nic nie leci? ona wlasnie pracuje żeby leciało!

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Cytat:
Napisane przez Agatkia Pokaż wiadomość
Karolinka, przechodziłam dokładnie to samo w drugiej dobie!! (chociaż nie zgodziłam się na podanie mm). Najważniejsze to nie poddawaj się, wiem, ze piersi bolą, ale po prostu przystawiaj. I uwierz, że już jutro piersi na bank zaczną się wypełniać. Malutka nie zginie, nie zagłodzisz jej, po prostu przechodzicie- JAK KAŻDA MAMA i JEJ DZIECKO- pierwszy trudny moment, ale za kilka godzin sytuacja może się zupełnie odwrócić- tak będzie. Myśl pozytywnie i nie poddawaj się!! To dopiero druga doba- wszystko jest w normie, dokłądnie tak, jak ma byćna tym etapie
pięknie napisane

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Ja właśnie robię mojemu listę co gdzie i kiedy ma załatwić po urodzeniu dziecka Bo znając jego możliwości odkładania na ostatnią chwilę, to jeszcze nam urzędnik USC imię wybierze.....
Plus gotowe wnioski macierzyńskie, tacierzyńskie oraz gdzie ma jakie rachunki płacić jakby co (ja się tym zajmuję )

Dodam tylko, że na końcu tej listy dopisuję właśnie: kupić prezent ukochanej żonie za ciężką, bolesną i dobrze wykonaną robotę
Dam mu pare linków Należy mi się prawda?

hehe ostatni punkt podkreśl na czerwono chyba odgapie!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-04, 15:42   #4164
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Pyrtolinka - gratulacje Twoja Antosia podobna wagowo do mojej Asi

Ja wreszcie mam chwilkę, żeby opisać Wam, jak było u mnie... Chociaż wielkich historii Wam tu nie opiszę

W sobotę cały dzień ogromnie bolały mnie plecy w krzyżu - od samego rana. Ale wytrzymywałam, myślałam, że się przemęczyłam poprzedniego dnia na spacerze. Pojechaliśmy nawet z mężem na małe zakupy, choć musiałam często siadać, bo momentami słabo się czułam i plecy dawały popalić. Około godziny 20 zaczęłam czuć, że lekko twardnieje mi brzuch - ale bezboleśnie i mocno nieregularnie. A to dla mnie nie była nowość po miesiącach takich twardnień Zabawa zaczęła się ok 23.30 - wtedy poczułam pierwszy bolesny skurcz, ale ból był raczej umiarkowany. Kolejne skurcze zaczęły się pojawiać co ok 10 minut i o północy zaczęłam zapisywanie co ile się pojawiają. Wzięłam no-spę, potem długi prysznic - i nic No to się zebraliśmy, dopakowałam torbę i o 2 ruszyliśmy do szpitala.
Tam od razu badanie na samolocie i info - ok 4cm rozwarcia... Potem szybkie ktg i "papierologia stosowana" , czyli pytania o badania, historię ciąży i zawód mój i męża No i decyzja - jedziemy na porodówkę
Dostaliśmy z mężem salę do porodu rodzinnego, położyli mnie na stole i podpięli pod ktg. Z racji bóli krzyżowych nie byłam w stanie się ruszać - a miałam do dyspozycji drabinki i piłkę... Przy każdym skurczu małż rozmasowywał mi plecy - i bez tego to chyba bym umarła z bólu...
Poprosiłam o gaz - no i usłyszałam niestety "skończył się" dlatego też ok 5 rano dałam się mężowi namówić na zzo... To była niesamowita ulga Miałam też przebijany pęcherz płodowy - ponoć był przeogromnie wytrzymały Ok 10 druga dawka znieczulenia przestawała działać i akurat wtedy zaczęły się skurcze parte - najpierw były próby parcia, ale ciągle za słabo czułam przez resztki zzo... Ostatecznie o 11:35 pojawiła się Asia Położyli mi ją na klatce, taką malutką i różowiutką...

Reszta to już zszywanie (nacięli mnie niestety trochę, żeby mi pomóc - brakowało mi momentami sił na parcie...) i obycie się z Malutką... A pozostałych 3 dni pobytu w szpitalu nawet nie opiszę i nie skomentuję, bo reszta tej historii nadaje się tylko do telewizji

Napiszę Wam jeszcze, że mój mąż był ze mną cały czas - był dla mnie ogromnym wsparciem w każdej minucie porodu i po nim A jak teraz zajmuje się naszą córą

Lecę, bo Młoda domaga się mleka Mały z niej ssaczek Ostatnio próbowała się dossać do tatusiowej szyi i zrobić mu malinkę
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 15:48   #4165
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Lunnas Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Ja z Synkiem już od wczoraj w domku
Troszkę problemów było bo okazało się że mam dużą anemię hemoglobinę miałam około 6 a powinno być 11 więc przetoczyli mi dwa woreczki z krwią i nadal dochodzę do siebie
Za to Maluszek jest słodki choć daje nieźle w kość bo nie potrafi ciągnąć i muszę go dokarmiać niestety.. W szpitalu na to nie pozwalali więc całe dnie i noce miałam przepłakane przez niego i prze ze mnie. Ale powoli jest lepiej położna środowiskowa uczyła mnie dziś co mam robić i w końcu mały śpi
Opis porodu napiszę później jak troszkę wszystko ogarnę
Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki
niezle Cie dzidziuś "okradl" z zelaza podobno wlasnie na koniec ciąży dziecko najbardziej je magazynuje i trzeba to mieć na uwadze. podobnie z wapniem.

co doradzila polozna? mnie się wydaje, ze w szpitalu to plakalas, bo hormony szalały, a nie przez dzidzie hehe. jeśli zależy Ci na karmieniu piersią to rezygnuj z mm jak najszybciej, nie przyzwyczajaj dziecka do butelki...i przystawiaj.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
Koralinka przechodzimy z karmieniem dokładnie to samo. Tylko ten najgorszy czas przypadł u nas właśnie na noc- od 22 do 5 non stop Cyc, tylko strony zmienialam, a jemu ciągle mało. O 3 miałam kryzys i poszlam po butle, ale u nas ciekawej bo Tomek konsekwentnie gardzi mm i pluje nim jak umie tak więc wrócił do ciamkania do rana. Ale efekty było widać już dzisiaj- piersi pełniejsze i lepiej leciało. Tylko że on chyba zamierza znowu zwiększyć dawkę, bo między 15 a 17 zaliczył 3 karmienia i to długie, a mnie zostały puste naleśniki Nie wiem co mu dam na kolacje i w nocy. Znowu będzie problem
kochana, jemu nie chodzi tylko o to żeby zapelnic brzuszek on wlasnie teraz odwala kawal dobrej roboty, rozkreca Twoja laktacje, daje organizmowi znac, ile potrzebuje i kiedy...a ze chce cycac caly czas - kocha mamusie i tak mu dobrze pomecz się jeszcze trochę i będzie z gorki. uparta bądź jak diabli
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 15:53   #4166
Ol7cia
Raczkowanie
 
Avatar Ol7cia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 209
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Mojra87 Pokaż wiadomość
Pyrtolinka - gratulacje Twoja Antosia podobna wagowo do mojej Asi

Ja wreszcie mam chwilkę, żeby opisać Wam, jak było u mnie... Chociaż wielkich historii Wam tu nie opiszę

W sobotę cały dzień ogromnie bolały mnie plecy w krzyżu - od samego rana. Ale wytrzymywałam, myślałam, że się przemęczyłam poprzedniego dnia na spacerze. Pojechaliśmy nawet z mężem na małe zakupy, choć musiałam często siadać, bo momentami słabo się czułam i plecy dawały popalić. Około godziny 20 zaczęłam czuć, że lekko twardnieje mi brzuch - ale bezboleśnie i mocno nieregularnie. A to dla mnie nie była nowość po miesiącach takich twardnień Zabawa zaczęła się ok 23.30 - wtedy poczułam pierwszy bolesny skurcz, ale ból był raczej umiarkowany. Kolejne skurcze zaczęły się pojawiać co ok 10 minut i o północy zaczęłam zapisywanie co ile się pojawiają. Wzięłam no-spę, potem długi prysznic - i nic No to się zebraliśmy, dopakowałam torbę i o 2 ruszyliśmy do szpitala.
Tam od razu badanie na samolocie i info - ok 4cm rozwarcia... Potem szybkie ktg i "papierologia stosowana" , czyli pytania o badania, historię ciąży i zawód mój i męża No i decyzja - jedziemy na porodówkę
Dostaliśmy z mężem salę do porodu rodzinnego, położyli mnie na stole i podpięli pod ktg. Z racji bóli krzyżowych nie byłam w stanie się ruszać - a miałam do dyspozycji drabinki i piłkę... Przy każdym skurczu małż rozmasowywał mi plecy - i bez tego to chyba bym umarła z bólu...
Poprosiłam o gaz - no i usłyszałam niestety "skończył się" dlatego też ok 5 rano dałam się mężowi namówić na zzo... To była niesamowita ulga Miałam też przebijany pęcherz płodowy - ponoć był przeogromnie wytrzymały Ok 10 druga dawka znieczulenia przestawała działać i akurat wtedy zaczęły się skurcze parte - najpierw były próby parcia, ale ciągle za słabo czułam przez resztki zzo... Ostatecznie o 11:35 pojawiła się Asia Położyli mi ją na klatce, taką malutką i różowiutką...

Reszta to już zszywanie (nacięli mnie niestety trochę, żeby mi pomóc - brakowało mi momentami sił na parcie...) i obycie się z Malutką... A pozostałych 3 dni pobytu w szpitalu nawet nie opiszę i nie skomentuję, bo reszta tej historii nadaje się tylko do telewizji

Napiszę Wam jeszcze, że mój mąż był ze mną cały czas - był dla mnie ogromnym wsparciem w każdej minucie porodu i po nim A jak teraz zajmuje się naszą córą

Lecę, bo Młoda domaga się mleka Mały z niej ssaczek Ostatnio próbowała się dossać do tatusiowej szyi i zrobić mu malinkę
Mojra to troszkę godzin rodziłaś ... dobrze, że dałaś radę a co do późniejszego pobytu w szpitalu to współczuję ... mam nadzieję tylko, że nie były to jakieś mocno traumatyczne przeżycia??

dobrze, że do szyi się chciała dossać a nie do tatusiowego cycusia hehehe
__________________
41/40

Czekamy na Ciebie Aniołeczku
Ol7cia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 16:04   #4167
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez Koralinka86 Pokaż wiadomość
Dzięki za rady! Jestem dobrej myśli, że wszystko ruszy, bo naprawdę aż mi szkoda jej zapału do cyca marnować.
Lucinda co prawda mm nie gardzi, ale to, co się stało po drugiej dawce mm o mało mnie o zawał nie przyprawilo. Zaczęła tak wymiotowac: mlekiem, wodami płodówymi z krwia i jakimś zielonym śluzem, ze tryskalo po prostu! Myslalam, ze padne! Okazalo sie, ze jej wszystko zalega jeszcze w żołądku i ze moze tak byc, bo sie organizm oczyszcza, a potem dostala kolki.
Mortisha, trzymam kciuki!
mm jest trudniejsze do strawienia, zoladeczek jeszcze nie gotowy na jego skład (swoja droga czytalyscie go?) jeśli dzidzia ma zapal i Ty również to DO BOJU cyce

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
O rety, też bym zawału dostała Tomek po poprzednim karmieniu pospal 3 godzinki prawie,a teraz nie dał rady nawet opróżnić jednej piersi i już był najedzony i poszedł spać, a drugą mam już pełną. Czyżby dzisiaj w nocy dla odmiany problemem miał być nadmiar?

P.S. Dodalam zdjęcie Tomka w klubie
hehe bo dzidziuś już się objadł jak bąk on ma zoladek wielkości swojej piąstki, zapotrzebowanie na mleczko jeszcze mniejsze. wcale mu się nie dziwie, ze po takiej ciężkiej pracy i całonocnym ssaniu odsypial 3 godz. a jeszcze brzuszek pelen, mama obok pelnia szczęścia. z drugiej piersi możesz trochę odciagnac, tak do poczucia ulgi. i zawsze jednak wcześniej spróbuj dziecko przystawić. jak będzie miało w nosie wspolprace to laktator pomoze, przynajmniej teraz podczas nawalu.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
Witamy na swiecie mala Tosie gratulacje mamusiu

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Mojra87 Pokaż wiadomość
Lecę, bo Młoda domaga się mleka Mały z niej ssaczek Ostatnio próbowała się dossać do tatusiowej szyi i zrobić mu malinkę

to ejst taaakie słodkie jak dzidziuś szuka cycusia i nawet tata w pewnym momencie może być uznany za potencjalnego wlasciciela hehe.
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 16:55   #4168
gosiakk23
Rozeznanie
 
Avatar gosiakk23
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Hejo
Mam wiadomość od mortishy, przepraszam, że tak późno ale nie miałam czasu wczesniej...

"Hej, ja nadal w dwupaku, skurcze co 8 minut, ale szyjka zamknięta. czekamy!"
Mortisha- ogromne kciuki!!!!!
Cytat:
Napisane przez Ol7cia Pokaż wiadomość
Wow, play station czy tam xbox to było zawsze marzenie mojego męża ale ja niestety taka dobra nie jestem bo tak sobie wydumałam, że jak będzie miał fifę to będzie w nią ciągle grał i nie będzie mi poświęcał czasu, więc nigdy się na to nie zdecydowałam. Zatem gratuluję odwagi
Mój Tz na szczęście nie nadużywa tego
Robia sobie czasem turnieje z kolegami , albo parę meczyków na wieczór, ale nie bardzo często I nigdy mu sie chyba nie zdarzyło żeby siedział i grał pół nocy.. Gra ale z głową

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
Kochana OGROMNE GRATULACJE dla was!!!!! Ale Niespodzianka Zdrówka dużo dla Ciebie i dla Antosi

Cytat:
Napisane przez Mojra87 Pokaż wiadomość
Ja wreszcie mam chwilkę, żeby opisać Wam, jak było u mnie... Chociaż wielkich historii Wam tu nie opiszę

W sobotę cały dzień ogromnie bolały mnie plecy w krzyżu - od samego rana. Ale wytrzymywałam, myślałam, że się przemęczyłam poprzedniego dnia na spacerze. Pojechaliśmy nawet z mężem na małe zakupy, choć musiałam często siadać, bo momentami słabo się czułam i plecy dawały popalić. Około godziny 20 zaczęłam czuć, że lekko twardnieje mi brzuch - ale bezboleśnie i mocno nieregularnie. A to dla mnie nie była nowość po miesiącach takich twardnień Zabawa zaczęła się ok 23.30 - wtedy poczułam pierwszy bolesny skurcz, ale ból był raczej umiarkowany. Kolejne skurcze zaczęły się pojawiać co ok 10 minut i o północy zaczęłam zapisywanie co ile się pojawiają. Wzięłam no-spę, potem długi prysznic - i nic No to się zebraliśmy, dopakowałam torbę i o 2 ruszyliśmy do szpitala.
Tam od razu badanie na samolocie i info - ok 4cm rozwarcia... Potem szybkie ktg i "papierologia stosowana" , czyli pytania o badania, historię ciąży i zawód mój i męża No i decyzja - jedziemy na porodówkę
Dostaliśmy z mężem salę do porodu rodzinnego, położyli mnie na stole i podpięli pod ktg. Z racji bóli krzyżowych nie byłam w stanie się ruszać - a miałam do dyspozycji drabinki i piłkę... Przy każdym skurczu małż rozmasowywał mi plecy - i bez tego to chyba bym umarła z bólu...
Poprosiłam o gaz - no i usłyszałam niestety "skończył się" dlatego też ok 5 rano dałam się mężowi namówić na zzo... To była niesamowita ulga Miałam też przebijany pęcherz płodowy - ponoć był przeogromnie wytrzymały Ok 10 druga dawka znieczulenia przestawała działać i akurat wtedy zaczęły się skurcze parte - najpierw były próby parcia, ale ciągle za słabo czułam przez resztki zzo... Ostatecznie o 11:35 pojawiła się Asia Położyli mi ją na klatce, taką malutką i różowiutką...

Reszta to już zszywanie (nacięli mnie niestety trochę, żeby mi pomóc - brakowało mi momentami sił na parcie...) i obycie się z Malutką... A pozostałych 3 dni pobytu w szpitalu nawet nie opiszę i nie skomentuję, bo reszta tej historii nadaje się tylko do telewizji

Napiszę Wam jeszcze, że mój mąż był ze mną cały czas - był dla mnie ogromnym wsparciem w każdej minucie porodu i po nim A jak teraz zajmuje się naszą córą

Lecę, bo Młoda domaga się mleka Mały z niej ssaczek Ostatnio próbowała się dossać do tatusiowej szyi i zrobić mu malinkę
To troszkę się męczyłaś.. Ale masz już swoje upragnione szczęście przy sobie i to najważniejsze!! Buziaki dla Was Wzruszam się za każdym razem jak czytam te historie porodowe- to jest coś pięknego - ile bólu w tym wszystkim- a z jaką miłością opisane!! Pięknie
__________________
11 luty - 2 kreseczki
14 luty- bicie serduszka
3 październik- termin porodu
Ahmia – wyszukiwarka darkwebu. Zajdź ukryte Hidden Services w sieci Tor
Chłopiec Juliusz
Pierwsza Dzidziolinka
41/40

Mój Aniołeczku
gosiakk23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 17:17   #4169
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Cytat:
Napisane przez pyrtolinka Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam tylko dać znac, że 29.09 urodziłam Antosie 2820kg, 10pkt jest przesłodka i jestem w Niej zakochana po uszy! Wszystko u nas ok, pomału się siebie uczymy. Poród poszedł dosyć szybko, chodź bolało jak nie wiem obylo się bez nacięcia krocza, więc balonik zadziałał! Położna była w szoku, a ja godzinę po porodzie biegałam po oddziale teraz walczymy z karmieniem, bo brodawki bolą ale się nie poddajemy! Będe starała się Was podczytywać ale z góry przepraszam za braki, bo pewnie ich teraz troszkę będzie! Życze powodzenia reszcie nierozpakowanych Mamuś i gratuluję tym rozpakowanymklask i:
Witamy małą Tosię!
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-04, 17:22   #4170
kasiamagda23
Raczkowanie
 
Avatar kasiamagda23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 410
Dot.: Tygodnie lecą, trójeczka z przodu, bo w październiku czas do porodu!! :)

Pyrtolinka gratulacje

Właśnie sobie pomyślałam, że chyba tak bym nazwała swoją córeczkę

Ale mam z góry wywróżonych dwóch rozbójników więc...

Napisałam do Morti jakiś czas temu i nic... może rodzi, albo juz po! OBY
Jakby co dam zaraz znać

A mój Miłuś kochany dziś ma zajęcia z gimnastyki....
W tym tygodniu był jeszcze boks i biegi...
Co wymyśli jutro?

O popatrzcie wywołałam ją:
"Coś słabo kciuki trzymacie Dalej w dwupaku, na razie nic mi nie robią bo weekend, skurcze nadal mam ale rozwarcia zero "

Jeju nie wiem co jej mam odpisać biednej....
__________________
MIŁEK
12.10.2014

Edytowane przez kasiamagda23
Czas edycji: 2014-10-04 o 17:25
kasiamagda23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-16 21:52:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.