Grudniowe mamusie 2014 cz. III

[Roksape]

Napisane przez mysza88

i właśnie dlatego jestem zadowolona że przeszłam to szkolenie z pierwszej pomocy dla dziecka bo sama bym chyba narobiła pod siebie i na tym by się skończyła moja pomoc... a teraz czuję się nieco pewniej



o matko co za dzicz... jak u nas na wsi na dożynkach


my po wizycie u małej niewielkie zmiany, niestety co nie ma rosnąć to rośnie ale lekarz mnie uspokaja że to ze wzrostem główki i że taki jej urok. zobaczymy, ja już nie chcę się dołowac i nie zastanawiam się nad tym...
mała wazy już 1540 g, termin z usg wskazuje juz na 14 grudnia więc jest szansa że urodze przed świętami pytałam lekarza o te moje nocne bóle brzucha to powiedział że to właśnie najpewniej skurcze b-h bo na ktg nie widac skurczów, zmierzył szyjkę i ma ponad 4 cm!!! powiedział że na tym etapie ciązy mogłaby już miec 2 a tu ciagle ponad 4... mam nadzieję, że do porodu zacznie się nieco skracać

To oby Ci się nie przydało nigdy żebyś musiała to wykorzystać napisz mi jednak co trzeba zrobić, bo teściowa wzięła małą do góry nogami i się udało, ale czy tak się robi ??
Lila już spora dziewczynka i masz rację nie zamartwiaj się na zapas. Musi być dobrze

Napisane przez LoLcIa123

Ja nie wiem ile cm ma moja szyjka, ale podobno jest mega miekka..

Ja też nie wiem ile ma moja, ale skoro pessar trzyma i nie ma rozwarcia to nie panikuję.

Napisane przez Paulinkus

Ja już po wizycie na razie bez zmian. Następna wizyta za 2 tygodnie. Mały już ma pod 2000g także nadal rośnie. Niestety nie mam zbytnio czasu bo nadal ogarniamy mieszkanie

Spory chłopczyk. Dobrze, że szyjka się nie skróciła.

Niteczka co tam na USG ?

[19Inka90]

Chemisette temat pasów to temat rzeka sama swojego czasu o tym myslalam i czytalam... I Ja ostatecznie jezdze z zapietymi tylko mam na dolnym taką nakładkę pluszowa (jakby poduszka oddzielająca pas od brzucha) ale to zeby mnie nie uciskal ...

[Roksape]

Napisane przez Basjenia

jak znalazł będzie na święta. pod spód tylko długi rękaw i gotowe!! ja muszę swojemu wyczarować jakiś fraczek też...

Miałam dla takiego maluszka śpiochy a'la garnitur mięciutkie albo taką koszulkę mięciutką i kamizeleczkę wełnianą od kuzynki z USA szkoda, że oddałam dla dalekiej znajomej, bo bym Ci sprezentowała. Może uda Ci się znaleźć coś takiego w sklepach

Napisane przez Chemisette

Ja tam na szyjkach się nie znam, na wizycie tylko mówi że długa i twarda, czy dobrze czy nie to nigdy nie wiedziałam, ale wnioskuje że dobrze

A mam takie pytanie z innej beczki, czy jeździcie w aucie z zapiętymi pasami, bo dziś mój tz wyskoczył z pytaniem czy powinnam zapinać pasy? czy to dla malucha bezpieczne

Ja zapinam pas biorę nisko pod brzuch. Są adaptery do pasów dla ciężarnych. Chyba bezpieczniej zapinać niż nie

[Basjenia]

Chemisette ja mam taki adapter do pasów besafe który obniża dolny pas.
generalnie na krótkich odcinkach albo jak nie mam go akurat w aucie to zapinam i poprostu sobie ręką obniżam. w razie wypadku stwierdzam że lepiej mieć niż nie...może to trochę dyrastyczne ale wolę przeżyć nawet gdyby miało się to źle skończyć wiecie...

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez Roksape

Miałam dla takiego maluszka śpiochy a'la garnitur mięciutkie albo taką koszulkę mięciutką i kamizeleczkę wełnianą od kuzynki z USA szkoda, że oddałam dla dalekiej znajomej, bo bym Ci sprezentowała. Może uda Ci się znaleźć coś takiego w sklepach

no proszę cię jeszcze byś mi prezentowała: jak się zacznie w sklepach bardziej świątecznie to myślę że babciunie z chęcią kupią
albo młodemu wyrysuje markerem wodoodpornym na białych śpiochach krawatke

[mysza88]

Inka chciałam ją ubrać na święta ale nie wiem czy zdąże ją urodzić do świąt najwyżej na Nowy Rok ją wystroję :P dokładnie musze znaleźć jakieś ciepłe rajtuzki i białe body i będzie ok

Roksape hmmm jak ja mam Ci to opisac, generalnie Twoja teściowa zrobiła cos co było skuteczne bo odwróciła dziecko, a wiaodmo że grawitacja jest wtedy po naszej stronie. Ogólnie z mniejszym dzieckiem zasada przy mocnym zaksztuszeniu jest ta sama. przytrzymac dziecko na kolanach delikatnie głowką w dół i uderzac w plecki (z czuciem oczywiście).

Chemisette ja zapinam pasy normalnie, wydaje mi się że większym niebezpieczeństwem byłoby wypaść z auta i uderzyć w jakiś konar brzuchem albo krzaki. Dziecko w płynie jest dobrze chronione a pas zapięty niżej będzie ok

[Chemisette]

No właśnie, też mi się wydawało że bezpieczniej zapinać, ale jak mój zapytał no to już nie wiedziałam. Puki co będę zapinać

[19Inka90]

Zresztą Ja dalej rzygam dalej jak kot jak tylko wsiade do auta wiec jazdy samochodem unikam jak ognia :/

[Hasiap]

Ja zapinam pasy mimo wszystko. Dziś jak jechałam do koleżanki i teściowa dowiedziała się ze sama pojechałam to słyszałam że dala wykład synkowi przez tel, że na miesiąc przed porodem nie powinnam prowadzić auta i w dodatku sama jeździć O.o

[19Inka90]

No miesiąc przed porodem to najlepiej zamknąć się w złotej klatce Nie wiedzialas Hasiap o tym ??

[Hasiap]

Albo grzać łóżko na porodowce :-D

[doloresd]

Napisane przez sasia25

właśnie zobaczyłam ten filmik, tak poza tematem dzieciowym i jestem w szoku http://www.youtube.com/watch?v=cvD797JwOdw

podobno w zeszłym roku było jeszcze gorzej

A co do zapinania pasów i adapterów, zapinam pasy, a adaptera nie używam, bo mnie irytuje.

[karooka]

Ja mam swoj autorski sposob zapinania pasów wpinam pas zanim usiade a potem przekladam tak, ze ten poziomy mam za plecami a ten skośny normalnie. I w ten sposób nie uciska brzucha. Mam nadzieje ze zrozumialyscie o co mi chodzi

[sasia25]

A ja jezdze bez pasów ale to z przyzwyczajenia, zawsze jezdzilam bez. akurat mam tu zimne podejscie bez paniki

Mysza
śliczna sukienusia i baardzo rozumiem, że musiałaś ją wziąć

ja wciąż nie wiem co kupić małej na święta, nic mi się nie podoba, a do rajtek nie jestem przekonana, bo nie wiem czy nie będą uwierać pępka? kto coś o tym wie? a ile czasu ten pępol odpada?? może do świąt odpadnie ten susz czy tam szusz?

[LoLcIa123]

Kurde.. nie moge spac.. juz chyba ze 3h nie spie :/
Co do pasow to ja tez nie zapinam.. mam zapiety za soba, bo jakbym go nie wpiela to pika strasznie w aucie.

[sjero]

doberek

muszę przyznać, że się dziś nawet wyspałam mała wierzga dziś jak szalona, chyba też się wyspała, że taka pełna energii

ja pasy normalnie zapinam, jak mi się przypomni, to obniżę dolną część pod brzuch, ale ogólnie muszę przyznać, że od kiedy jestem w ciąży, to jeżdżę dużo wolniej i ostrożniej. Staram się zawsze myśleć za innych i zgadywać ich zamiary, żeby nic się nie stało

[Suqub]

Witam. Ja dziś nie wyspałam się. Wierciłam się całą noc, budziłam co chwila i tyle z tego wyszło. No i miałam bóle jak na okres. Chyba wszystkie moje nerwy dają o sobie znać i stąd moje nocne dolegliwości

[Hasiap]

Hej ja o dziwo tez dzisiaj wyspana jak nigdy w nocy tylko parę razy wc ale jest ok. Mała teraz mi się rzuca w brzuchu :-P chyba sobie poleze przed tv jeszcze ;-)

[Roksape]

U mnie też noc nie przespana...

[Paulinkus]

Napisane przez 19Inka90

Paulinkus czyli co dalej masz nakaz leżenia ??

Niestety tak i mały nadal jest jakieś 2 tygodnie do przodu ze wzrostem. Mam to nawet wpisane do karty ciążowej. Także nie wiem ile czasu będziemy ogarniali się z tą przeprowadzką skoro tylko tż może robić pewne rzeczy. Ja składam ubrania i pokazuje mu co ma gdzie leżeć reszta należy do niego

Napisane przez Chemisette

A mam takie pytanie z innej beczki, czy jeździcie w aucie z zapiętymi pasami, bo dziś mój tz wyskoczył z pytaniem czy powinnam zapinać pasy? czy to dla malucha bezpieczne

Ja jeżdżę w pasach. Czytałam że i dla matki i dla dziecka jest to bezpieczniejsze. Brzuch, wody płodowe itd. w razie "w" zabezpieczają małego.

Napisane przez Roksape

To oby Ci się nie przydało nigdy żebyś musiała to wykorzystać napisz mi jednak co trzeba zrobić, bo teściowa wzięła małą do góry nogami i się udało, ale czy tak się robi ??
Lila już spora dziewczynka i masz rację nie zamartwiaj się na zapas. Musi być dobrze

Spory chłopczyk. Dobrze, że szyjka się nie skróciła.

Odnośnie pierwszej pomocy
http://lekarski.blog.polityka.pl/2013/08/17/wazne-zeby-w-pore-ucisnac-czyli-rekoczyn-heimlicha-komiks-dydaktyczny-letniej-szkolki-przetrwania/
http://www.youtube.com/watch?v=h4uS5...ature=youtu.be


Lekarz mówi że to dobrze że właśnie się nadal nie skraca mimo że mały rośnie. Kontrola za 2 tygodnie i wtedy zobaczymy to będzie już 32 tydzień więc spokojniejsza będę gdyby nawet chciał wcześniej się urodzić tfu tfu tfu

[jojla]

Napisane przez mysza88

wiem jeśli chodzi o szyjkę o pełen luz
po wizycie pojechałam do tesco kupić w końcu jakiś płyn do płukania bo chciałam wstawić już jakies pranie i zobaczcie co kupiłam, no się oprzec nie mogłam może być tak że wcale Lile w to nie ubiorę bo musze coś wyczarowac pod spód ciepłego ale jest tak piękna że musiałam ją mieć :P

śliczna

Napisane przez Chemisette

A mam takie pytanie z innej beczki, czy jeździcie w aucie z zapiętymi pasami, bo dziś mój tz wyskoczył z pytaniem czy powinnam zapinać pasy? czy to dla malucha bezpieczne

ja używam adaptera i jeżdżę w zapiętych pasach



Miłego dnia

[madziqqq]

jestem niewyspana jak diabli :/
Mysza ta sukieneczka prześliczna a co do pasów to się przyznam, że jak jeżdzę do pracy to nie zapinam ale mam bliziutko i mieszkam teraz w małej miejscowości gdzie i ruch nie duży, jak jadę gdzieś dalej, do rodziców czy po mieści jeżdżę to zapinam wtedy

[maczuma]

A ja byłam w lab, gotowa na wszystko, a tu sie okazuje, że to nie krzywą cukrowa będą robić tylko cukier na czczo i hemoglobine glikowana, nie wiem jak ja patrzyłam na to skierowanie w każdym razie po śniadaniu

[Basjenia]

Napisane przez karooka

Ja mam swoj autorski sposob zapinania pasów wpinam pas zanim usiade a potem przekladam tak, ze ten poziomy mam za plecami a ten skośny normalnie. I w ten sposób nie uciska brzucha. Mam nadzieje ze zrozumialyscie o co mi chodzi

Karooka żaden on autorski. i niestety ale wszystkie testy bezpieczeństwa i osoby które się zajmują bezpieczeństwem przestrzegają przed takim zapinaniem. bo to w żaden sposób cię nie chroni. w razie wypadku siła jest tak silna że się wyślizgujesz spod pasa...
sorry ale tak to wygląda:/

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

z nieprzespanych nocy to i ja się stawiam w szeregu...może tragedii nie było ale...TŻ ma w czwartek ważne spotkanie i musi przygotować prezentację co jest dla niego końcem świata...nienawidzi tego. więc od 4dni chodzi i przeżywa... dzisiaj wstał po 4 i pojechał do biura pracować...ehh:/ a ja znowu miałam jakieś dziwne sny....uwaga! cofnęłam się do czasu jakiegoś średniowiecza czy cholera wie czego i chodziłam sobie po pałacu....o!

[sasia25]

A ja się wyspałam, TZ ma na pozniej do pracy, ale już pojechał na siłownie, bo on nie moze lezec w lozku tyle co ja a ja czekam na kuriera i tak pewnie będzie dopiero po południu

Napisane przez LoLcIa123

Kurde.. nie moge spac.. juz chyba ze 3h nie spie :/
Co do pasow to ja tez nie zapinam.. mam zapiety za soba, bo jakbym go nie wpiela to pika strasznie w aucie.

Na to jest sposob. Trzeba mieć zapasową "wpinke" do pasów i tam ją włożyć i nie będzie pikać albo sposob drugi (moj tz tak zrobil), zwyczajnie wyłączyć to pikanie komputerowo

Maczuma tez kiedys poszlam do laboratorium, przygotowana na najgorsze, a to było tylko badanie na czczo, a nie picie glukozy

[19Inka90]

Hej
Zaspalam dzisiaj na sniadanie z tz,aon stwierdzil ze tak slodko spalysmy ze nie mial serca nas budzic Potrafi dalej poslodzic,wczoraj w tak glupi sposob dowiedzialam sie ze ma zamiar sie oswiadczac ze az przez moment bylam zla ale potem doszlam do wniosku ze dreszczyk emocji bedzie i tak a przeciez to nie jest najwazniejsze Bo teraz to co chwila zgaduje kiedy by sie to moglo stac Znajac jego refleks to i tak jeszcze z pol roku poszekam

Teraz sniadanko herbatka i sciagnelam sobie wczoraj film "Gwiazd Naszych Wina" Ojjjj czuje ze bede plakala
Ale ponoc piekny jest

Kurier bedzie dzisiaj za godzine

Paulinkus pocieszylas mnie tym w razie "w" w 32 tygodniu

[miskowa]

Napisane przez karooka

Ja mam swoj autorski sposob zapinania pasów wpinam pas zanim usiade a potem przekladam tak, ze ten poziomy mam za plecami a ten skośny normalnie. I w ten sposób nie uciska brzucha. Mam nadzieje ze zrozumialyscie o co mi chodzi

Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że w ten sposób pas w ogóle cię nie chroni. Równie dobrze mogłabyś go nie zapinać. W razie wypadku ten skośny cię nie utrzyma.

[Basjenia]

ty to jesteś Inka...ja pamiętam że bliska przyjaciółka TŻ raz prawie puściła parę z ust. przed urlopemw zeszłym roku. i cały wyjazd co bardziej kameralna sytuacja to jak na szpilkach siedziałam...
lecę na trening... wczoraj ledwo już nogi do góry zadzierałam nie wiem czy to z powodu brzucha że tak nisko czy te więzadła blokują ale coś mało ruchliwa się zrobiłam...

[19Inka90]

Napisane przez Basjenia

ty to jesteś Inka...ja pamiętam że bliska przyjaciółka TŻ raz prawie puściła parę z ust. przed urlopemw zeszłym roku. i cały wyjazd co bardziej kameralna sytuacja to jak na szpilkach siedziałam...
lecę na trening... wczoraj ledwo już nogi do góry zadzierałam nie wiem czy to z powodu brzucha że tak nisko czy te więzadła blokują ale coś mało ruchliwa się zrobiłam...

Tak jak powiedzialam dowiedzialam sie przez przypadek,a wolalabym nie wiedziec bo teraz pewnie bedzie tak jak mowisz

Meble przyszly,Kurier bardzo niesympatyczny ale wniosl mi je

[Roksape]

Inka przynajmniej wiesz, że ma zamiar się oświadczy, a tak nadal żyła byś w niewiadomej czy ma w ogóle taki
zamiar

Mi pasy nie przeszkadzają, teraz to i tak się w jakąś kurtkę ubieram to mi nie przeszkadza, staram się go umieścić jak najniżej

Basjenia ja to Cię podziwiam za te treningi i, że masz chęć tak ćwiczyć ja to się rozleniwiłam, ale też ostatnio mam problem z rozłożeniem nóg odrobinę szerzej,bo boli jak cholera

Dzisiaj ogarniam mieszkanie i szykuję torbę do szpitala,bo jutro mam się stawiać. 5 dni błogiego leżenia mi się szykuje. W sumie to nawet się cieszę, bo w domu nie mam kiedy leżeć

Jeszcze napiszę Wam, że waga doktorka to oszustka ! Na mojej ważę 66 kg, a na jego 68 i mi mówi, że 4 kg od zeszłego miesiąca to dużo, bo teraz to powinnam przybrać tylko 2. Tylko mój taki urok, że pod koniec nabieram najwięcej...

Doktorek mnie wczoraj przeraził !!! Mówi do mnie tak : " zobaczymy, co słychać u Pani syna " a ja takie WTF ??? Na niego, że co on gada jak zobaczył moje przerażenie to od razu sprostował : " nie no ja tak tylko mówię, myślałem, że syna się Pani spodziewa, bo nawet jeszcze nie spojrzałem na USG, ale nic tu nie ma między nogami to dziewczyna " uff. Nie to, że bym była zła, ale tyle czasu wiem, że dziewczyna to mnie zaszokowała ta wiadomość

[madziqqq]

Raksape wyobrażam sobie twoje przerażenie w oczach
nie wiecie ile może iść paczka priorytetowa wysłana pocztą?

mój kanarek tak się drze,że mam go już dosyć, chyba go przeniosę na zaplecze hah