Ile dzisiaj zjadłam ? :) II

[LoLcIa123]

Napisane przez Sathi

boooże i pomyśleć że kiedyś się aktywnie udzielałam w tym wątku :/
A jak teraz przeglądam to same głodówki rodem z oświęcimia
Dobrze że te czasy już poza mną

amen

[Patrycja155]

Napisane przez italiaanka

BARDZO

i co zmienic?

[201801220933]

Napisane przez Agosek

co ma oznaczać ten wykrzyknik przy 3 marchewkach??
przecież ten jadłospis to prawie same owoce i warzywa, a gdzie białko!?

nie chodzi o to, ze 3 marchewki to jest za dużo,ale o to, że komuś sie może wydac dziwne jedzenie trzech marchewek tak "na sucho"
może i brakuje białka, ale co ja poradzę, że bardzo lubie wszelkie warzywa i właściwie to mogłabym się zywić tylko nimi, skoro tak mi smakują to czemu mam ich sobie odmawiać (czegoś takiego to jeszcze nie było, zeby warzywa ograniczać)? bo według jakiejś tam diety jest tu mało białka? a poza tym chce jesc to na co mam ochotę
jednego dnia mam ochotę na marchewki i kalarepę, a drugiego na smażone w głębokim tłuszczu ziemniaki z czosnkiem lub pączki..

[italiaanka]

Napisane przez Patrycja155

i co zmienic?

Poczytać wątki podwieszone, chociażby... niektóre są w moim podpisie...
trochę wątków poprzeglądać...



i błagam - nie zadawać tych samych pytań po raz 1000 - szukać odpowiedzi, bo na większość pytań już była udzelana... i to nie jeden raz.

Napisane przez "niusia"

nie chodzi o to, ze 3 marchewki to jest za dużo,ale o to, że komuś sie może wydac dziwne jedzenie trzech marchewek tak "na sucho"

może i brakuje białka, ale co ja poradzę, że bardzo lubie wszelkie warzywa i właściwie to mogłabym się zywić tylko nimi, skoro tak mi smakują to czemu mam ich sobie odmawiać (czegoś takiego to jeszcze nie było, zeby warzywa ograniczać)? bo według jakiejś tam diety jest tu mało białka? a poza tym chce jesc to na co mam ochotę

jednego dnia mam ochotę na marchewki i kalarepę, a drugiego na smażone w głębokim tłuszczu ziemniaki z czosnkiem lub pączki..

Jeśli nie oczekujesz, że ktoś poprawi Twój jadłospis, nie chcesz rad - to w jakim celu wklejasz jadłospis?

Nikt nie każe rezygnować z warzyw, wręcz przeciwnie (aczkolwiek marchewki na redukcji średnio polecane), ale... same warzywa - to nie jest dobrze skomponowany posiłek.

[f.kama]

a ja tam wstałam od razu na obiad ( o 14 wstalam ale szczegol) wiec tak zjadlam dzisiaj 1 talerz rosólu , 3 bulki z serkiem topionym ( nie na raz oczywiscie) , kilka kostek czekolady, jedno ciastko hehe ja tam sie nie odchudzam

[Agosek]

Napisane przez "niusia"

nie chodzi o to, ze 3 marchewki to jest za dużo,ale o to, że komuś sie może wydac dziwne jedzenie trzech marchewek tak "na sucho"
może i brakuje białka, ale co ja poradzę, że bardzo lubie wszelkie warzywa i właściwie to mogłabym się zywić tylko nimi, skoro tak mi smakują to czemu mam ich sobie odmawiać (czegoś takiego to jeszcze nie było, zeby warzywa ograniczać)? bo według jakiejś tam diety jest tu mało białka? a poza tym chce jesc to na co mam ochotę
jednego dnia mam ochotę na marchewki i kalarepę, a drugiego na smażone w głębokim tłuszczu ziemniaki z czosnkiem lub pączki..

nie wg jakiejśtam diety tylko wg zasad żywienia-powinniśmy dostarczać naszemu organizmowi zarówno węglowodanów, jak i białek czy tłuszczy, witamin, mikro- i makro- elementów
nie chodzi o to żebyś ograniczała warzywa tylko żebyś NIE ograniczała się wyłącznie do nich

[201801220933]

italiaanka, Agosek
ale kto powiedział ze ja go chcę poprawiać, nie każdemu uśmiecha się poświęcanie połowy dnia na układanie posiłków,liczenie kcal, albo zmuszanie się do jedzenia czegoś bo ma białko, bo jest zdrowe, albo rezygnowanie z czegoś bo nie jest polecane, według mnie to nie jest zdrowe podejście do jedzenia...
może i teoretycznie organizm dostaje to co trzeba, ale też miałabym pewne wątpliwości
a pozatym jeśli chodzi o tą tłuczoną w kołko dietę 10PŻ - nie uważam że jest ona zdrowa, przynajmniej z punktu widzenia chociażby np.piramidy zdrowego żywienia, bo ale nie będe się tu wdawać w konwersację, bo może nie wiem wszystkiego
jak narazie ja zamierzam jeśc to na co mam ochotę
a jadłospisy wklejam ot tak..bo lubięjakoś weszło mi to w nawyk
a tak poza tym czy osoby które nie odżywiają się zgodnie z zasadami komponownia posiłków i innych "pierdołów", bo wolą posłuchać się swojego organizmu są skazane na "wieczne potępienie" w tym wątku?

[Agosek]

"niusia"-ja bym się nie przyczepiła pewnie, gdyby mnie nie przeraziła wizja niewielkiej ilości tego co jesz...
niezdrowe podejście do jedzenia mówisz? hmmm ja zauważam raczej, że niezdrowe podejście do jedzenia to ja miałam... a teraz próbuję jakoś z tym walczyć, m. in. dzięki tym radom italiaanki czy pingwinka przestałam np. utożsamiać jadłospis redukcyjny z maksymalnym ograniczeniem jedzenia, zaczęłam myśleć o tym, że jednak mojemu organizmowi potrzeba co nieco do odpowiedniego funkcjonowania
cały czas się uczę, pewne rzeczy przemóc mi trudno, ale próbuję... nie jestem superrygorystyczna w przestrzeganiu zasad-staram się jedynie wykorzystać je, żeby niejako "zmądrzeć"

[CzarnyElf]

Utrzymanie:
sniadanie:wielki grepfrut +jogurt
2 sn-brzoskwinia
lunch-2 kanapki z mortadela z zielonymi oliwkami i sosem z musztardy francuskiej+reszta paczki krakersow(wheat+dried tomato and basil) z wczoraj
obiad:wielka miska salatki z tunczyka+oliwa z oliwek,zielona papryka,czerwona cebula,pieprz ,sol i coctail sos+3 kromki razowego chleba
kolacja-jogurt z muesli.
oprocz tego cherbata chai tea z miodem,4 szklanki wody.

Ja w taki upal nie moge w siebie zmiescic duzo i nie mam ochoty na gotowane/smazone jedzenie.

Moze ktos skomentuje?

[Ather]

Napisane przez "niusia"

nie każdemu uśmiecha się poświęcanie połowy dnia na układanie posiłków,liczenie kcal,

no bez przesady. prawidłowo skomponowac sobie 5 posiłków dziennie to góra 10 minut (chodzi o 'plany'). A kalorii nikt Ci nie każe liczyć. Jednak ułożenie zdrowego i pełnowartościowego posiłku to już co innego.

Napisane przez "niusia"

albo zmuszanie się do jedzenia czegoś bo ma białko, bo jest zdrowe, albo rezygnowanie z czegoś bo nie jest polecane, według mnie to nie jest zdrowe podejście do jedzenia...

nawet na redukcji nie rezygnuje się ze wszystkiego, jedynie ogranicza się spożycie tego danego produktu, bo z reguły udaremnia on zrealizowanie swojego celu.

zmuszanie się do jedzenia czegoś co ma białko ? czy chcesz czy nie - biało i tak MUSISZ jeść. Od Ciebie zależy z jakich produktow je dostarczysz. Nikt nie każe na siłe Ci jeść np. twarogu. Ale to nie znaczy że w ogóle masz odstawić produkty bogate w białko. Musisz znaleźć alternatywę.

Napisane przez "niusia"

może i teoretycznie organizm dostaje to co trzeba, ale też miałabym pewne wątpliwości

może ? teoretycznie ?
no proszę Cię.
OK, nie odpowiadają Ci zasady 10 PŻ - nie musisz się do nich stosować. Ale w nich nie ma nic teoretycznego i podlegającego wątpliwości (jeśli chodzi o to czy org. na tych zasadach dostanie 'co trzeba').

Napisane przez "niusia"

a pozatym jeśli chodzi o tą tłuczoną w kołko dietę 10PŻ - nie uważam że jest ona zdrowa, przynajmniej z punktu widzenia chociażby np.piramidy zdrowego żywienia, bo ale nie będe się tu wdawać w konwersację, bo może nie wiem wszystkiego

10 PŻ nie jest jakimś chorym wymysłem niedoświadczonego człowieka, więc ja bym była spokojna o to czy są to zdrowe zasady.
I ano... nie wiesz wszystkiego. Nikt nie wie, ale na szczęscie są ludzie o większej wiedzy na ten temat.

Napisane przez "niusia"

jak narazie ja zamierzam jeśc to na co mam ochotę

nikt Ci nie broni. Byle były to normalne ilości...

Napisane przez "niusia"

a tak poza tym czy osoby które nie odżywiają się zgodnie z zasadami komponownia posiłków i innych "pierdołów", bo wolą posłuchać się swojego organizmu są skazane na "wieczne potępienie" w tym wątku?

słuchać swojego organizmu - czyt. głodzić się lub jeść śladowe ilości jedzenia ?
To ja bym miała gdzieś 'taki organizm' ^^ i zaczęła jeść z głową.

[anulciak85]

Wow ale dyskusja!!!Jak widac kazdy ma swoje zdanie i niektorym nie da sie przegadac...Ale uwazam ze taka wymiana zdan jest w porzadku bo kazdy teraz zastanowi sie jak sam postepuje i przemysli to na swoj sposob...
A ja dzis
Sn. 2 kromki chleba z chuda szyneczka z indyka plus pomidor i ogorek
w plananch:
2sn. jaogobella z musli( musze ja zjesc bo jest do dzis wazna a zpomnialam ze mam ja w lodoce
0. salatka wenecka plus piers z kurczaka gotowana
pw. jeszcze niewiem
kol. serek wiejski i jakies warzywa

Tak wogole macie tak ze jak dana rzecz dlugo ograniczacie podchodzicie do niej potem dosc dziwnie ja mam tak ze slodyczami nie jem juz prawie miesiac a ostatnio ugryzlam kawalek marsa i myslaalm ze zwymiotuje jedzenie z calego dnia...

[Ather]

Napisane przez anulciak85

ja mam tak ze slodyczami nie jem juz prawie miesiac a ostatnio ugryzlam kawalek marsa i myslaalm ze zwymiotuje jedzenie z calego dnia...

Odzwyczaiłaś się od słodyczy, a co z tym idzie - od cukru w tej postaci. To całkiem normalne. Mam to samo, z tym że ja nawet nie potrafię zjeść całego jogurtu słodzonego (np. smakowa jogobella) - bo dla mnie jest zbyt słodki. I nie chodzi teraz o przesadzanie czy jakieś odmawianie sobie - po prostu zbyt długo już lecę 'bez cukru' i tak mój organizm reaguje na tego typu produkty. Ale nie narzekam, bo moją miłością i tak są jogurty naturalne. A słodycze... na co one komu ?

[italiaanka]

"niusia",

Ather ci już bardzo mądrze odpisała, ja tylko dokończę temat piramidy... powiedz mi, gdzie 10PŻ jest niezdrowe (konkrety poproszę )? Przede wszystkim: Wszystko zależy którą piramidę weźmiesz pod uwagę: starą (1992r. podajże), czy nową (2005r ?). Badania idą do przodu i wiele głoszonych wcześniej prawd teraz można do kosza wyrzucić (choćby te o jedzeniu tłuszczów: "nie jest tłuszczów, będziesz tłusty" o właściwościach pozytytnych choćby omega3 chyba nie trzeba pisać).

Wklejam 3 piramidy: starą, nową i Berardiego...

Po drugie: Piramida Berardiego też została uznana przez USDA Jeśli znasz dobrze angielski mogę podrzucić Ci link, gdzie jest więcej na temat tej piramidy (wskazówki, porady, dokładny opis itp.)

Żadna z tych piramid ostatnią nie jest. Jw. badania ciągle są prowadzone, wiemy coraz więcej...

I na koniec: to nie jest mój wymysł z tym 10PŻ, fanatyczką nie jestem. Biorąc pod uwagę tylko Polskie strony: polecane jest na sfd, czy ss... poleca to także Pingwinek, a jak wiemy jest dietetyczką Wystarczy trochę poczytać o Berardim, żeby zobaczyć, że jest to człowiek wykształcony i z doświadczeniem.

ps. uwaga do Twojego jadłospisu - za urozmaicony jadłospis uznaje się ten, który ma choć jedną rzecz z danej grupy. Czy u Ciebie tak jest (nawet wybierając tą starą piramidę)? Nie, więc o czym tutaj dyskutować

[Agosek]

italiaanka-mam prośbę-masz gdzieś jakiś spis albo możesz napisać jakie warzywa są polecane na redukcji? Bo nie mam pomysłu jakoś, a póki co moja święta trójca to ogórki, pomidory i brokuły

[dolare]

śn: kromka chleba a'la pelnoziarnisty posmarowana masłem z (polskim!!!!) pasztetem drobiowym (cienko), 2 ciastka a'la markizy, 1/3 batona a'la snikers, 2 Michalki (polskie )
II śn: jablko, 0.5 l coca- coli light
bedzie:
obiad: kromka jak przy śniadaniu, baton a'la snikers
kolacja: jablko

Dostane opiernicz jakich mało wiem o tym bo zasluzylam. jestem w anglii i nie moge strawic tutajszego śmiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ieciowego żarcia- sałaty w odcieniach błękitu, chleba tostowego lub a'la tostowy, jogurtow na aspartamie, wedlin, ogorkow i wszystkiego z folii...
nie ma tu wieśniakow, dobrego mleka, twarożków jak ci angole moga to jesc
trudno- bede sie syfsko odzywiac jeszcze 2 tygodnie- wtedy wracam
z tymi weglowodanami typu slodycze... pracuje fizycznie i mi slabo jak nie zjem czegos multi slodkiego...
wrrr- Kocham polskie jedzonko i juz sie nie moge doczekac az spelnie swoje kulinarne marzenia jak tylko wroce

[Agosek]

dolare-najgorsze, że ja mam zawsze w Anglii wrażenie, że to jedzenie jeszcze dodatkowo wzmaga apetyt :/ a dziewczyny już kiedyś pisały, że ten ich biały chleb tostowy to dietetyczne morderstwo

[bjut]

każdy biały chleb to dietetyczne morderstwo. jeżeli ktoś nie lubi czarnego to polecam graham. lub bułki grahamki. ale trzeba pamiętać, że bułki nie mogą być lekkie, tylko powinny być dość ciężkie, bo te lekkie to ściema, a nie prawydzwe grahamki. to tak na marginesie.
Śniadanie
kawa
troszkę dipa pomidorowego(ok.20 kcal)
3 łyżki serka wiejskiego+3 łyżki dżemu truskawkowego

w planach mam jeszcze gotowany kalafior(100g ma tylko 22kcal, a surowego 100g ma 34kcal, więc różnica jest spora[: ) i jakieś owoce lub ważywa

[Ludowa]

Napisane przez bjut

Śniadanie
kawa
troszkę dipa pomidorowego(ok.20 kcal)
3 łyżki serka wiejskiego+3 łyżki dżemu truskawkowego

w planach mam jeszcze gotowany kalafior(100g ma tylko 22kcal, a surowego 100g ma 34kcal, więc różnica jest spora[: ) i jakieś owoce lub ważywa

I koniec?
Ja bym na tym nie wyżyła

[Agosek]

Napisane przez bjut

każdy biały chleb to dietetyczne morderstwo. jeżeli ktoś nie lubi czarnego to polecam graham. lub bułki grahamki. ale trzeba pamiętać, że bułki nie mogą być lekkie, tylko powinny być dość ciężkie, bo te lekkie to ściema, a nie prawydzwe grahamki. to tak na marginesie.
Śniadanie
kawa
troszkę dipa pomidorowego(ok.20 kcal)
3 łyżki serka wiejskiego+3 łyżki dżemu truskawkowego

w planach mam jeszcze gotowany kalafior(100g ma tylko 22kcal, a surowego 100g ma 34kcal, więc różnica jest spora[: ) i jakieś owoce lub ważywa

ekhm nie mówisz serio, prawda? powiedz, ze żartujesz

[magdalenaa]

9,30:250ml owsianki, kawałek twarogu

13,00, rogal(musialam zjesc bo bylam b. glodna na miescie..)

15,00 pozniej: bułka ziarnista z twarozkiem(koperek, szczypiorek, przyprawa fit up, troche jogurtu nturalnego), pomidor

17,00 serek wiejski, sałatka warzywna(ogorek, pomidor, oliwa z oliwek, slonecznik, koperek, przyprawa fit up)


i jak prosze o ocene. Dzis nie ma obiadu nie zmieszcze....

[italiaanka]

Napisane przez Agosek

italiaanka-mam prośbę-masz gdzieś jakiś spis albo możesz napisać jakie warzywa są polecane na redukcji? Bo nie mam pomysłu jakoś, a póki co moja święta trójca to ogórki, pomidory i brokuły

Jak już lecimy z Berardim, to także i warzywa:

Na redukcji przede wszystkim zielone, liściacte:
- sałaty / mesclun (mieszanka sałat)
- kapusta pekińska,
- rzepa (turnip greens, czyli chodzi dokładnie o liście)
- szpinak
- rukiew / rzeżucha wodna (watercress to chyba właśnie to )
- brokuły

"Inne":
- ogórek
- cukinia
- kalafior
- cebula
- brukselka
- rzepa
- pomidor
- bakłażan
- kapusta
- karchochy
- szparagi
- seler
- buraczki
- czerwona / zielona papryka
- por
- fasola szparagowa
- grzyby

Ze skrobiowych na liście warzyw są tylko:
- ziemniaki
- kukurydza
- zielony groszek
- lima beans (green) - zabijcie mnie, ale nie nie pamiętam pl odpowiednika

Jest jeszcze lista pomarańczowych oraz różnego rodzaju fasole/groszki.

W sumie 5 grup.

Dla wszystkich zainteresowanych piramidą Berardiego: http://www.mypyramid.gov/

[Agosek]

italiaanka-dzięki zagłębiam się w lekturę

[bjut]

nie żartuję, naprawde tyle zjadłam. ale: po kawie nie mam ochoty na nic, więc to normalne. pozatym teraz jest naprawdę ciepło i nie chce mi się jeść.

a teraz zjadłam obiadokolacje(tzn zjadłam przed 17), czyli jajecznica z dwóch jajek(z minimalną ilością masła, tak z 1/4-1/3 łyżeczki do herbaty) i dużo kalafiora gotowanego.
normalnie jem obiad i kolację tylko dziś duuży obiad był.
mam nadzieję, że na dziś to już wszystko. ewentualnie czeka mnie jakiś malutki owoc wieczorem(jak brzoskwinia, nektarynka) lub platerek szynki(gdy zjem jeden platerek wieczorem np. polędwicy czuję się b. naładowana energią

cały dzień bez chleba i bułek!

[Agosek]

Napisane przez bjut

nie żartuję, naprawde tyle zjadłam. ale: po kawie nie mam ochoty na nic, więc to normalne. pozatym teraz jest naprawdę ciepło i nie chce mi się jeść.

a teraz zjadłam obiadokolacje(tzn zjadłam przed 17), czyli jajecznica z dwóch jajek(z minimalną ilością masła, tak z 1/4-1/3 łyżeczki do herbaty) i dużo kalafiora gotowanego.
normalnie jem obiad i kolację tylko dziś duuży obiad był.
mam nadzieję, że na dziś to już wszystko. ewentualnie czeka mnie jakiś malutki owoc wieczorem(jak brzoskwinia, nektarynka) lub platerek szynki(gdy zjem jeden platerek wieczorem np. polędwicy czuję się b. naładowana energią

cały dzień bez chleba i bułek!

Z innego wątku doczytałam, ze jesteś na diecie 1000 kcal, ale nie wiem czy to co napisalaś zbierze Ci się nawet na ten mały limit... to bardziej brzmi jak jadłospis głodówkowy
Skoro po kawie nie masz ochoty na nic, to może wypij ją po sniadaniu, a dzień zacznij od wody albo zielonej herbaty-przecież pierwszy posiłek powinien dostarczać Ci energii... a co to za energia z 3 łyżek twarogu, dżemu i dipu?
No i czemu akurat "malutki" owoc?
Dużo energii po plasterku szynki?... ehhh

edit: policzyłam pi razy oko kalkulatorem kalorii ile mogłaś zjeść (przyjmując że to było całe 200g opakowanie serka wiejskiego, ze zjadłaś 1kg kalafiora, nektarynkę i plasterek szynki-czyli wynik jest mocno zawyżony) wyszło mi jakieś 780kcal

[Blair16]

śn:
*kiełbaska
*200g Sanoka 0%
*kromka chrupkiej wasy
*Nescafe Frappe z mlekiem 0,5%

ob:
*450g mieszanki China mix z dwoma małymi kawałkami mięsa
*Nescafe Frappe

kol:
*Nescafe Frappe
*2 kromki wasy

zerrrrrooo apetytu

[rzatago]

śniadanie: 3 kanapki z wędliną
obiad: miska rosołu
kolacja: płatki nestle fitness z owocami i mlekiem

[(:Iza:)]

italiaanko - na ktorejs z pierwszych stron podalam moj przykladowy jadlospis, dzieki Twoim uwagom, przez jakis czas stopniowo zwiększalam ilosc kcal i stralam sie dostarczac organizmowi wszystkich potrzebnych skladnikow jednak nadal nie wiem, czy odżywiam sie w miarę dobrze, wiec podam moj dzisiejszy jadlospis

jestem na redukcji

1)polędwica sopocka+pieczywo razowe
2)kalarepka ( wiem, wiem warzywo to nie posilek, ale to byla raczej przekąska )
3)jajecznica na odrobince maselka
4)2 kromki razowego pieczywa + serek topiony
5)fasolka + kurczak
6)serek wiejski

Łącznie wyszlo mi okolo 900 kcal - czy to ciągle za malo?
prosze poradź mi co zmienic

[(:Iza:)]

rzatago - specem to ja moze nie jestem ,ale na moje oko to zjadlas za malo. Staraj sie jeść 5 posilkow dziennie co 2-3 godziny i nie jeść mniej niz 800 kcal

[Agosek]

rzatago-oj... za malutko... a z płatków Fitness lepiej zrezygnuj na rzecz czegoś innego-jak już dziewczyny mówiły one są "fitness" tylko z nazwy poza tym płatki+mleko na noc to praktycznie same węglowodany

Iza-z tego ile sama się zdążyłam nauczyć z tego wątku mogę powiedzieć, że strączkowe na redukcji nie za bardzo, poza tym brakuje warzyw i owoców

[anulciak85]

u mnie dzis przewalone i opieprz mi sie nalezy ale mialam urwnie glowy i w pracy i w domu przez caly dzien zjadlam 2 kromki chleba z szynka kawe jogobelle z musli ziemniaki kotlet mielony i duszona cukinia!!!Zafarbowlam wlosy na ciemny blond ale wyszlo bardziej karmelowa czekolada ale poprawil mi sie humor i czuje sie bardziej kobieco...ubralam tez nowa koszulke z dekoltem w V i wogole czulam sie piekna...