Listopad- Grudzień 2014- część V :-)

[My Sweet Little Precious]

Pełnia jak nic.. ja tez juz 2 noc z rzędu bimbam. A tak się chwalilam ze dobrze śpię. No ale zasnąć musze bo dziś na 14:30 podpisujemy umowę na fotografów ślubnych a po 18 wizytuje, ciekawe co mi powie po szpitalu szanowny pan ordynator

[ela_86]

bez kitu pełnia

http://www.kalendarz-365.pl/ksiezyca/fazy-ksiezyca.html

Sweet powodzenia

[happywoman]

Napisane przez Kostka09

ale chyba nie w Kato..? u nas jest mega przerób, o 12-13 tłumy ludzi tam je...więc świerze jest napewno, chyba, że czyms innym przywala...

po co sodą..

Uwierz mi, że przerób tu nie ma znaczenia. W Warszawie w Markach go nie brakuje. Coś musi być na rzeczy z tą sodą. :/

[tiera]

Napisane przez Kostka09

robią to w znieczuleniu czy na żywca...??

Mi robili na żywca i to jest największa trauma z poprzedniego porodu. Już powiedziałam mojej gin. że jej ucieknę ale nie dam się wyłyżeczkować po raz kolejny na żywca. Powiedziała że ona akurat robi to podając gaz- więc nie boli, zresztą widząc jak reaguję na ból powiedziała że mam zaraz na wjeździe do szpitala zażyczyć sobie znieczulenie. Tylko czy zdążę i czy ona będzie akurat przy moim porodzie.


Mnie dzisiaj o 2 w nocy obudziły bolesne skurcze ale stwierdziłam, że jestem tak zmęczona że i tak nie urodzę- więc poszłam dalej spać. No i zasnęłam, rano po skurczach śladu nie ma- więc jakiś fałszywy alarm to był.

Dobrze, ze przypomniałyście mi o sztućcach i szklance- nie znoszę takich szpitalnych. No i też zdarzyło mi sie dostać zajadów właśnie po użyciu nie swoich naczyń.

W poprzedniej ciąży miałam dosyć długo chodziłam z rozwarciem na 3 palce i nic się nie działo. Lekarze mówili że urodzę wcześniej, mieli mnie nawet zostawić w szpitalu. Urodziłam tydzień przed terminem. Mówili że szyjka nie trzyma, ze w kolejnej ciąży będzie problem- a jest tak że dziecko nisko a szyjka długo i zamknięta a to juz w sumie 37 tydzień rozpoczęty.

[Kostka09]

Napisane przez silesianna

tu nei jestem pewna - kulinarne zastosowanie sody (poza tym najbardziej ooczywistym - czyli spulchnienie ciasta podczas pieczenia) ma chyba związek z tym, że soda przyspiesza gotowanie, albo opóźnia psucie? a dodatkowo wywołuje niestrawność.
coś takiego. w każdym razie w knajpach sypanie sody do jedzenia to dość popularny zabieg...


edit: znalazłam - przyspiesza gotowanie. w sumie to bardzo prawdopodobne w ikei, gdzie przerób żywności jest mega ogromny.

Z ta soda to nie wiem.... nie wywoluje niestrawnosci - wrecz przeciwnie to np. dobry sposob na zgage, stosowana na zatrucia itp...spulchnia ale to podobnie jak proszek do pieczenia no i moze w ciastach, pozatym nawet jak dodaja np. do warzyw zeby szybciej sie ugotowaly to w dosc niskiej temperaturze rozklada sie do dwutlenku wegla i wody wiec nie sadze zeby komus zaszkodzila nawet jak ma slaby zoladek.

Moze po prostu typ jedzenia nie ten, dosc ciezki i syntetyczny jednak, frytki gotowe, sosy z proszku, piurre z proszku...na to bym stawiala...

A ja dzisiaj super spalam ani razu nie bylo wstawania do kibelka jade do mamy i do sh
No i zostalo do zamowienia gemini, przewijak i kilka drobiazgow

Milego dnia

[aleska]

Najpierw gdzieś do 2 drugiej nie mogłam zasnąć, później obudziłam się przed 5 i po dwóch godzinach przewalania się z boku na bok, wstałam. Fak fak fak
Pełnia, hmmm

Coś mi brzuch twardnieje za bardzo mam wrażenie. Nie wiem czy się martwić

[sloneczko_1201]

Napisane przez My Sweet Little Precious

Pełnia jak nic.. ja tez juz 2 noc z rzędu bimbam. A tak się chwalilam ze dobrze śpię. No ale zasnąć musze bo dziś na 14:30 podpisujemy umowę na fotografów ślubnych a po 18 wizytuje, ciekawe co mi powie po szpitalu szanowny pan ordynator

Powodzenia na wizycie

Ja też nie mogłam zasnąć długo, a potem się budziłam. Wszystko mnie boli w nocy, a zmiana pozycji to masakra

Też chyba dopakuje jakiś kubeczek i sztućce, bo wolę swoje, zupełnie o tym zapomniałam. Dzięki dziewczyny Jednak co parę głów to nie jedna

Aleska a bierzesz magnez?

Poza tym witam się dziś w 38 tc

[aleska]

Napisane przez sloneczko_1201

Aleska a bierzesz magnez?

Poza tym witam się dziś w 38 tc

Biorę magnez 3 x dziennie po 2 tabletki :/


Gratuluję 38 tc

[manieczka1]

Sloneczko 38 tydzien robi wrazenie
Ela super, ze maz tak dlugo bedzie z Wami
Martha no to za dwa tyg razem wizytujemy i chcemy rozwarcie nie? ale to juz takie konkretne
Sweet kciuki za wizyte
Paulina super,ze u endo ok
Ja tez jakas niewyspana sie obudzilam. Cala noc sie turlalam jak ten zolw po lozku...raz wstalam do wc to ledwo doszlam...ehhh. no nic, wstaje na sniadanko

[LolaMontez]

do tej pory nie narzekałam na bezsenność, wczoraj było źle ale dzis to juz tragedia całą noc z boku na bok, w końcu obudziłam sie o 5 i leżałam koszmar

Słoneczko gratuluje 38 tc

Ja mam dzis wizytę w szpitalu po 15, ciekawa jestem czego sie dowiem moze juz mnie zostawi do porodu

[benetta]

Kiara ja bym poszła jeszcze do rzecznika praw konsumentów albo tym podobnej instytucji. szlag mnie trafia jak słysze takie coś moja mama tak zrobiła i wygrała

Napisane przez tiera

.


Mnie dzisiaj o 2 w nocy obudziły bolesne skurcze ale stwierdziłam, że jestem tak zmęczona że i tak nie urodzę- więc poszłam dalej spać. No i zasnęłam, rano po skurczach śladu nie ma- więc jakiś fałszywy alarm to był.

skoro zasnęłaś to na bank nie poród myśle że to taki ból że nie da sie zasnąć ale pewnie sie nadenerwowałaś troszke, nie.. ciekawa jestem jak my się będziemy zachowywać jak już się zacznie, czy ja czy mąż bardziej spanikujemy


w ogóle jaka jazda - na naszym parkingu jest plaga WYCINANIA jakiegoś elementu z podwozia samochodów!!! nie zna sie co to ale już kilka samochodów tak okroili mąż wściekły! złości się ze akurat teraz im się zachciało takich akcji - a jak nam to coś wytną a do szpitala będzie trzeba jechać? już obmyśla do kogo dzwonić w razie co, mamy znajomych na osiedlu ale im już samochód okradli

Napisane przez sloneczko_1201

Poza tym witam się dziś w 38 tc

mi się dzisiaj boooosko spało chyba na przekór pełni

zaczynam 36tyg

i jeszcze muszę sie pochwalić że mężuś upolował mi dzisiaj rano maszyne do szycia w lidlu jak sie okazało to dosłownie upolował... pojechał przed pracą, bo potem spieszymy się do lekarza - wszystko na styk po pracy więc stwierdziliśmy że podjedzie już o 7 i będzie z głowy. a okazało się przed drzwiami już kolejka była i jak drzwi się otowrzyły to się wszyscy na maszyny rzucili mąż mówi że chyba jedna czy dwie zostały po tej burzy

[czekoladka21]

Hej
Dolaczam i ja do wyjacych do ksiezyca

Ela super ze małża będziesz mieć w domu

[martha330]

Manieczka pewnie,ze chcemy rozwarcie!!!! ja nawet bardzo, bedziec polowa 38tc, to moge nawet w gabinecie rodzic hahaha taaas, wariatka ze mnie ale serio nie chcialabym przenosic ...

Dziewczyny udanych wizyt dzisiaj, bo widze, ze kilka sie szykuje
To juz tak zaawansowane tygodnie, ze kto wie...

Sloneczko pieknie dotrwalas do 38 tc! A tak straszyli, co prawda nameczylas sie z tym lezeniem ciaglym...

[Kasia427]

Napisane przez Kostka09

robią to w znieczuleniu czy na żywca...??

Mi robili na żywca niestety... Ale słyszałam, że ogólnie robi się w znieczuleniu, często nawet ogólnym... muszę się zapytać właśnie dzisiaj ginki, jak jest tutaj w szpitalu...

Napisane przez Futbolowa

O, nie jest? A ja właśnie taki kupiłam i taki zamierzam zabrać

Co do picia w ciąży: dzisiaj ten temat poruszono na fejsbuku mamazone.pl: https://www.facebook.com/mamazonepl - no i niestety, jakaś wyjątkowo nienormalna osoba wyzywa mnie od tępych strzał i matołów, bo ona to w ciąży piwo piła i nic się nie działo, a w aptekach dają wyłącznie syropy z alkoholem Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą...

co za ludzie...

Napisane przez sloneczko_1201

Ja mam w torbie 2 ręczniki, 2 koszule, klapki pod prysznic i drugie takie do chodzenia, skarpetki, majtki wielorazowe, 2 pary włożyłam takich zwykłych bawełnianych (kupiłam w pepco po 2 zł żeby szkoda nie było), 2 butelki wody z dziubkiem 0,7, suche wafelki i ciasteczka, no i kosmetyczkę. Podkłady dają w szpitalu więc nie pakuję.
Poza tym jakieś drobiazgi dla maluszka, które chciałabym mieć swoje, bo ubranka dają, ale nie wiem czy niedrapki i czapeczkę dadzą.

Jak dzwoniłam i rozmawiałam z położną, to mówi, że oni też dają podkłady, ale mówi, żebym sobie z pięć wzięła, bo jak mają dużo pracy na oddziale, to nikt Ci od razu nie przyniesie, bo Ty chcesz akurat iść do wc się poprzewijać... Masz swoje- nie prosisz się A pamiętam po pierwszym porodzie, jakie to było wkurzające, jak się trzy razy prosiłam o podkład, a przynosiły mi po 2-3 godzinach...

Napisane przez martha330

Dziewczyny chodzi o takie biale? w rolce? co niby do kurzu?
bo kiedyś pisalyscie o nich i kupiłam dwie rolki w Carrefourze, ale nie otwierałam z folii i nie dotykałam ich, ale spakowałam wlasnie do torby

Ja biorę takie co w kuchni używam, papierowe...

Napisane przez Zanet84

Krotka relacja z wizyty
Ogolnie wszystko ok, ale mam juz rozwarcie na opuszek palca i lekarz zakomunikowal mi ze moge urodzic nieco wczesniej...

Z malutka wszystko ok, przeplywy pepowinowe ok, mial problemy z ich zmierzeniem bo mala bardzo ruchliwa i pepowina nie tak ulozona heh ale w koncu sie udalo
Kilka razy podkreslil ze mala to sportowiec, bo non stop sie ruszala, nawet mi pokazal jak cwiczy pierwszy oddech
A najsmieszniejsze bylo jak raczka bawila sie swoja warga tak sobie z niej strzelala...no a potem kciuka ssala

Wage ocenil na ok 2900gram ....sporo juz heh

Mnie tez przybylo 2 kg w ciagu 2 tygodni heh

Takze wszystko ok, mam tylko mniej chodzic...

Aa no i ze spojeniem ok, nie rozchodzi sie. Boli bo mala uciska

Jutro pakuje torbe....nie ma zartow juz

Fajnie, że wszystko ok Spoko, z opuszkiem to jeszcze możesz tydzień przenosić

Dzień Dobry!

Na mnie pełnia nie zrobiła wrażenia, spałam całą noc jak zabita! W końcu się wyspałam Ale wczoraj wieczorem płakałam z bólu... kości, spojenie, nerki... po prostu wszystko mnie ćmiło...
Dzisiaj mam o 18.20 wizytę z tymi wynikami, boję się, że może będzie chciała mnie na oddział położyć... trzymajcie kciukasy

Męża mam dzisiaj w domu, pojechał zawieźć dzieci i po świeże pieczywko...

Miłego Dnia!

[begie13]

Napisane przez manieczka1

I takie chyba sa najlepsze jak ktos chce cala noc miec wlaczone. My tylko bedziemy zapalac na przewijanie, karmienie. Czytalam ostatnio, ze takie ciagle wlaczone swiatlo nie jest korzystne

No nie jest za bardzo korzystne, bo organizm ( mózg) nie wypocznie tak jak w ciemności, jakieś cząstki światła przedostają się przez zamknięte powieki.
Poza tym jak dziecko śpi co noc z włączonym światłem to może być później trudno go tego oduczyć. Moja siostra zostawiała włączoną lampkę na całą noc, potem jak zjechaliśmy się do babci na święta i mieliśmy spać w jednym pokoju ( siostrzeniec 3 lata mial, Antośka 1,5 roku) to był problem, bo on przy zgaszonym świetle nie uśnie i się drze a A. odwrotnie- nie chciała spać bo coś się świeci. Siostra musiała mu telefonem świecić, zeby zasnął...

Napisane przez Kostka09

mam pytanie do tych które kupowały materac gryka - pianka - kokos, kupowałyście ten z Danpolu czy jakis inny..?? jeżeli tak to gdzie? bo na all głównie te z Danpolu są i mają grubośc 9,5 cm...nie wiem sama..

Ja kupiłam ten sam z Danpolu i fajny jest, polecam tylko wywietrzyć trzeba ( przynajmniej mój tego wymaga).

Napisane przez esti87

Kasia,no faktycznie nie pomyslalam o tym i sterylniej będzie..
ponoc ciagnie i piecze po porodzie i nacieciu i dzis mi mowila ta moja,ze maja taki chlodzacy zel na oddziale i,ze pomaga..ale nie wszystkim sie chwala,ze takie cos jest..i mozna jakies tabsiki przeciwbolowe brac..takie jak w ciazy..

Sloneczko daj przepis na ta chalke

Mnie dawali czopki Diclofenac i były super, działanie szybkie i ulga niesamowita, położna na wychodne wepchnęła mi całą paczkę do kieszeni gorzej jak się odstawi ...

Napisane przez Kostka09

dziewczyny okropnie się czuję, właśnie mnie przegoniło w kibelku ale przespałam się popoludniu, wstałam i czuję sie jakbym miała dostac okres, takie ćmienie w podbrzuszu...żadnych skurczy ani nic ale niezbyt to miłe i jeszcze mi niedobrze od wczoraj....czy to mogą byc te przepowiadacze...?

Oj i ja miałam wczoraj jakąś dziwną rewolucję w jelitach, jak nigdy...
ogólnie źle się czułam... pożyczyłam większą torbę, jeszcze parę rzeczy muszę dopakować ale cholera- ciężkie to... jak mi samej pryjdzie gnać na porodówkę to tego nie zaniosę...

Napisane przez czekoladka21

O właśnie a naczynia bierzecie swoje? Ja szklankę na pewno wezme bo boje się zajadow potem

ja wezmę szklankę i sztućce

Napisane przez Zanet84

Krotka relacja z wizyty
Ogolnie wszystko ok, ale mam juz rozwarcie na opuszek palca i lekarz zakomunikowal mi ze moge urodzic nieco wczesniej...

Z malutka wszystko ok, przeplywy pepowinowe ok, mial problemy z ich zmierzeniem bo mala bardzo ruchliwa i pepowina nie tak ulozona heh ale w koncu sie udalo
Kilka razy podkreslil ze mala to sportowiec, bo non stop sie ruszala, nawet mi pokazal jak cwiczy pierwszy oddech
A najsmieszniejsze bylo jak raczka bawila sie swoja warga tak sobie z niej strzelala...no a potem kciuka ssala

Wage ocenil na ok 2900gram ....sporo juz heh

Mnie tez przybylo 2 kg w ciagu 2 tygodni heh

Takze wszystko ok, mam tylko mniej chodzic...

Aa no i ze spojeniem ok, nie rozchodzi sie. Boli bo mala uciska

Jutro pakuje torbe....nie ma zartow juz

za wizytę, waga małej spora ja mam wizytę jutro, fajnie się nam złożyło to sobie porównamy, ja się nastawiałam na 2800g ale kurcze może już do 3 kg dobiła

Napisane przez martha330

Pelnia!

aaa ja sie zastanawiam co mi się tak źle śpi

Napisane przez sloneczko_1201

Poza tym witam się dziś w 38 tc

wow!

ja dzisiaj muszę oddelegować małą do babci i będę walczyć w łazience z Bożeeeeną

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

No i pozostało 30 dni do tp

[martha330]

Napisane przez begie13

aaa ja sie zastanawiam co mi się tak źle śpi



wow!

ja dzisiaj muszę oddelegować małą do babci i będę walczyć w łazience z Bożeeeeną

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

No i pozostało 30 dni do tp

dziś 9.10, a ja termin na 9.11 ! miesiąc!
bać się czy uciekać, czy co
a jak odliczalysmy w odwrotna strone? ze to 6 tydzień, ze 10 tydzień ahhh, lezka w oku się kreci

[czekoladka21]

Dla wizytujacych

[Indra83]

Napisane przez Zanet84

Krotka relacja z wizyty
Ogolnie wszystko ok, ale mam juz rozwarcie na opuszek palca i lekarz zakomunikowal mi ze moge urodzic nieco wczesniej...

Z malutka wszystko ok, przeplywy pepowinowe ok, mial problemy z ich zmierzeniem bo mala bardzo ruchliwa i pepowina nie tak ulozona heh ale w koncu sie udalo
Kilka razy podkreslil ze mala to sportowiec, bo non stop sie ruszala, nawet mi pokazal jak cwiczy pierwszy oddech
A najsmieszniejsze bylo jak raczka bawila sie swoja warga tak sobie z niej strzelala...no a potem kciuka ssala

Wage ocenil na ok 2900gram ....sporo juz heh

Mnie tez przybylo 2 kg w ciagu 2 tygodni heh

Takze wszystko ok, mam tylko mniej chodzic...

Aa no i ze spojeniem ok, nie rozchodzi sie. Boli bo mala uciska

Jutro pakuje torbe....nie ma zartow juz

Fajnie, że wszystko ok, ja chodzę z tym rozwarciem na palec już ponad 3 tygodnie i nic, mamy taki sam termin, to ciekawe, która szybciej urodzi Ja mam 23.10 wizytę u endo, to już będzie koniec 3t i potem mogę rodzić. W poniedziałek mam wizytę u gin, ciekawe co mi powie.

Napisane przez czekoladka21

Zanet te rozwarcia mnie przerazaja ......bo co rusz to któraś pisze ze rozwarcie ma
AZ się boje co mi powie gin na wizycie

Chodzę i chodzę z rozwarciem, i nic się nie dzieje.

Napisane przez tiera

Mi robili na żywca i to jest największa trauma z poprzedniego porodu. Już powiedziałam mojej gin. że jej ucieknę ale nie dam się wyłyżeczkować po raz kolejny na żywca. Powiedziała że ona akurat robi to podając gaz- więc nie boli, zresztą widząc jak reaguję na ból powiedziała że mam zaraz na wjeździe do szpitala zażyczyć sobie znieczulenie. Tylko czy zdążę i czy ona będzie akurat przy moim porodzie.


Mnie dzisiaj o 2 w nocy obudziły bolesne skurcze ale stwierdziłam, że jestem tak zmęczona że i tak nie urodzę- więc poszłam dalej spać. No i zasnęłam, rano po skurczach śladu nie ma- więc jakiś fałszywy alarm to był.

Dobrze, ze przypomniałyście mi o sztućcach i szklance- nie znoszę takich szpitalnych. No i też zdarzyło mi sie dostać zajadów właśnie po użyciu nie swoich naczyń.

W poprzedniej ciąży miałam dosyć długo chodziłam z rozwarciem na 3 palce i nic się nie działo. Lekarze mówili że urodzę wcześniej, mieli mnie nawet zostawić w szpitalu. Urodziłam tydzień przed terminem. Mówili że szyjka nie trzyma, ze w kolejnej ciąży będzie problem- a jest tak że dziecko nisko a szyjka długo i zamknięta a to juz w sumie 37 tydzień rozpoczęty.

I to jest dobre podejście
U mnie łożysko wyszło całe, ginekolog dokładnie je oglądała.

Alska, leż i obserwuj

Ja wezmę swój kubek i sztućce, mamę mam za ścianą, to jakby co doniesie wszystko. Chyba że znów na weeekend wyląduję w szpitalu, ostatnio rodziłam z piątku na sobotę.

[silesianna]

Witam wszystkie niewyspane. Spalam bardzo zle, pol nocy plakalam, ledwie zyje. Zjadlam sniadanko, dopijam herbatke i wszystko mnie wali, ide na drzemke.
Kciuki za wizyty!

[Zanet84]

Napisane przez Kiara_kier

to ja też się "kłóciłam" z kurierem. DPD konkretnie. Uszkodzili mi karton podczas przesyłki, a przez to uszkodzili zawartość, której naprawa wyniosła mnie 500zł... skonsultowałam się z kim trzeba i dowiedziałam się, że w tej sprawie jest tak, że najpierw musze naprawić na swój koszt, zachowac faktury, później dopiero do nich pisac, bo trzeba oszacować wartość szkody. Tak też zrobiłam. Miałam wszystkie papiery potrzebne czyli protokoły, faktury itp. Zadzwoniłam na infolinię, tam baaardzo niesympatyczna pani poinformowała mnie co zrobić, tj. ja zgłosić reklamację. Tak tez zrobiłam. Na odp. czekałam miesiąc. Odpowiedź oczywiście z dupy wzięta, m.in. jeszcze musiałam udowadniać, że ta rzecz co była w paczce jest moją własnością (a była na mnie wysłana!), załączać kopie faktury zakupu przedmiotu z podaną jego wartością i inne takie rzeczy. Koniec końców 3x byłam na poczcie a już nie liczę ile telefonów do nich wykonałam kiedy spóźniali się z odp. i za ostatnim razem znowu miałam coś dosłać im (już byłam wpieniona na maxa), na co oni (!) wyznaczyli mi termin 14 dni na dosłanie tego, kiedy akurat byłam na wyjeździe i - uwaga - spóźniałam się o 2 dni (choć oni wcześniej wielokrotnie spóźniali się dłużej) po czym odp. mi, że mogę się pocałowac w tyłek bo się spóźniałam i oni mi reklamacji nie uwzględniają
Rozmawiałam z jednym facetem, który początkowo wysyłał firmowo paczki przez tego kuriera i miał ten sam problem, konkretnie to co rusz mu cos uszkadzali i o tej pory nie odzyskał kasy. Koszmar.
Mam nadzieję, że Tobie trafił się inny kurier...

no Ty żartujesz sobie ? przecież ich też obowiązują jakieś terminy, nie dało się ich zaskarżyć jakoś od tej strony ?
całe szczęście, że ja nie mam szkody uniemożliwiającej korzystanie z wózka, tylko po prostu ryska... choć kurier powiedział, że może być tak że będą chcieli zabrać całą przesyłkę, nie oddam im go, bo z czym ja zostanę ale może uda się jakąś rekompensatę uzyskać....zobaczymy... moja przesyłka szła fedexem akurat, nigdy z nimi wcześniej nie miałam do czynienia...

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez My Sweet Little Precious

Pełnia jak nic.. ja tez juz 2 noc z rzędu bimbam. A tak się chwalilam ze dobrze śpię. No ale zasnąć musze bo dziś na 14:30 podpisujemy umowę na fotografów ślubnych a po 18 wizytuje, ciekawe co mi powie po szpitalu szanowny pan ordynator

Powodzenia na wizycie ! u fotografów też

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez tiera

Mnie dzisiaj o 2 w nocy obudziły bolesne skurcze ale stwierdziłam, że jestem tak zmęczona że i tak nie urodzę- więc poszłam dalej spać. No i zasnęłam, rano po skurczach śladu nie ma- więc jakiś fałszywy alarm to był.

dobre podejście jestem zmęczona, nie rodzę

a tak serio, dobrze że to był fałszywy alarm

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez sloneczko_1201

Poza tym witam się dziś w 38 tc

gratuluję kolejnego tc czyli donoszona ?

[czekoladka21]

Napisane przez silesianna

Witam wszystkie niewyspane. Spalam bardzo zle, pol nocy plakalam, ledwie zyje. Zjadlam sniadanko, dopijam herbatke i wszystko mnie wali, ide na drzemke.
Kciuki za wizyty!

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Ja mam dzis wizytę w szpitalu po 15, ciekawa jestem czego sie dowiem moze juz mnie zostawi do porodu

Powodzenia ! daj znać co i jak

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez Kasia427

Na mnie pełnia nie zrobiła wrażenia, spałam całą noc jak zabita! W końcu się wyspałam Ale wczoraj wieczorem płakałam z bólu... kości, spojenie, nerki... po prostu wszystko mnie ćmiło...
Dzisiaj mam o 18.20 wizytę z tymi wynikami, boję się, że może będzie chciała mnie na oddział położyć... trzymajcie kciukasy

ja też dziś dobrze spałam
ale może byłam zmęczona poprzednimi nieprzespanymi nocami i pewnie po wizycie z wrażenia padłam...

a dziś wieczorem mąż już wraca

Kasiu, powodzenia na wizycie !

[aleksandrettaa]

Hej,
na mnie pełnia na szczęście nie działa i spałam bez problemów.

Ja mam przeczucie, że przenoszę. A biorąc pod uwagę, że u mnie szyjka pancerna, przepowiadaczy nie ma a brzuch napina mi się tylko jak za dużo chodzę to wszystko wskazuje, że Buła nie będzie się śpieszyć na świat.

Kciuki dla wizytujących dziś

[Zanet84]

Napisane przez begie13

za wizytę, waga małej spora ja mam wizytę jutro, fajnie się nam złożyło to sobie porównamy, ja się nastawiałam na 2800g ale kurcze może już do 3 kg dobiła

Powodzenia na wizycie ! zdaj relację koniecznie

no zaskoczyła mnie ta waga...nie wiem czy nie zawyżona trochę, bo 4 tygodnie temu na 3 usg miała niby 1850, więc 1 kg w 4 tygodnie, czy to możliwe ?
choć mnie przybyło w niecałe 2 tyg 2 kg, wiec w sumie co się dziwię

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez martha330

dziś 9.10, a ja termin na 9.11 ! miesiąc!
bać się czy uciekać, czy co
a jak odliczalysmy w odwrotna strone? ze to 6 tydzień, ze 10 tydzień ahhh, lezka w oku się kreci

też o tym myślałam ostatnio kiedy to było....

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez Indra83

Fajnie, że wszystko ok, ja chodzę z tym rozwarciem na palec już ponad 3 tygodnie i nic, mamy taki sam termin, to ciekawe, która szybciej urodzi Ja mam 23.10 wizytę u endo, to już będzie koniec 3t i potem mogę rodzić. W poniedziałek mam wizytę u gin, ciekawe co mi powie.

Chodzę i chodzę z rozwarciem, i nic się nie dzieje.

nie no pewnie, że to może nic nie znaczyć i jeszcze będzie po tp... ale na razie wolę być ostrożna, byle przynajmniej do 38 tc z resztą jak się pierwszy raz samemu słyszy o rozwarciu na wizycie....to robi wrażenie

[czekoladka21]

Zanet możliwe z ta waga bo moja w 3 tyg przytyla 700g

[Zanet84]

Napisane przez czekoladka21

Zanet możliwe z ta waga bo moja w 3 tyg przytyla 700g

ależ te dzieci nam rosną

[chmielinka]

dobry...

ja dzisiaj spałam jak zabita, ale to pewnie przez tę nerkę wczoraj, bo dała mi nieźle popalić. Dzisiaj rano ciąg dalszy i od wczoraj jestem na nospie ciekawe co jeszcze jak nie hemoroidy, to zgaga, to skurczee, to kregosłup, to trzeba lezec

Napisane przez My Sweet Little Precious

Pełnia jak nic.. ja tez juz 2 noc z rzędu bimbam. A tak się chwalilam ze dobrze śpię. No ale zasnąć musze bo dziś na 14:30 podpisujemy umowę na fotografów ślubnych a po 18 wizytuje, ciekawe co mi powie po szpitalu szanowny pan ordynator

Napisane przez sloneczko_1201

Powodzenia na wizycie

Ja też nie mogłam zasnąć długo, a potem się budziłam. Wszystko mnie boli w nocy, a zmiana pozycji to masakra

Też chyba dopakuje jakiś kubeczek i sztućce, bo wolę swoje, zupełnie o tym zapomniałam. Dzięki dziewczyny Jednak co parę głów to nie jedna

Aleska a bierzesz magnez?

Poza tym witam się dziś w 38 tc

za donoszenie

Napisane przez benetta

w ogóle jaka jazda - na naszym parkingu jest plaga WYCINANIA jakiegoś elementu z podwozia samochodów!!! nie zna sie co to ale już kilka samochodów tak okroili mąż wściekły! złości się ze akurat teraz im się zachciało takich akcji - a jak nam to coś wytną a do szpitala będzie trzeba jechać? już obmyśla do kogo dzwonić w razie co, mamy znajomych na osiedlu ale im już samochód okradli

nosz.... normalnie nic tylko nogi z d*** powyrywać takim

Napisane przez Kasia427

Dzień Dobry!

Na mnie pełnia nie zrobiła wrażenia, spałam całą noc jak zabita! W końcu się wyspałam Ale wczoraj wieczorem płakałam z bólu... kości, spojenie, nerki... po prostu wszystko mnie ćmiło...
Dzisiaj mam o 18.20 wizytę z tymi wynikami, boję się, że może będzie chciała mnie na oddział położyć... trzymajcie kciukasy

Męża mam dzisiaj w domu, pojechał zawieźć dzieci i po świeże pieczywko...

Miłego Dnia!

zza wizyte

Napisane przez begie13

No nie jest za bardzo korzystne, bo organizm ( mózg) nie wypocznie tak jak w ciemności, jakieś cząstki światła przedostają się przez zamknięte powieki.
Poza tym jak dziecko śpi co noc z włączonym światłem to może być później trudno go tego oduczyć. Moja siostra zostawiała włączoną lampkę na całą noc, potem jak zjechaliśmy się do babci na święta i mieliśmy spać w jednym pokoju ( siostrzeniec 3 lata mial, Antośka 1,5 roku) to był problem, bo on przy zgaszonym świetle nie uśnie i się drze a A. odwrotnie- nie chciała spać bo coś się świeci. Siostra musiała mu telefonem świecić, zeby zasnął...

Moja od okresu noworodka spała przy malutkiej lampce (bardzo delikatne światło) do momentu kiedy sama nauczyła się przewracać z plecków na brzuszek i odwrotnie. Wtedy już gasiłam światło i nie było problemu. W pokoju i tak nie było całkowitej ciemności, bo rolet nie zaciagałam. Jednak wolę taki system niż ryzykować sids

[happywoman]

Napisane przez silesianna

Witam wszystkie niewyspane. Spalam bardzo zle, pol nocy plakalam, ledwie zyje. Zjadlam sniadanko, dopijam herbatke i wszystko mnie wali, ide na drzemke.
Kciuki za wizyty!

Boziuuu co się stało? Przytulam mocno...

[alekaz1]

Witam.
Kciuki trzymam za wizyty.
Jestem przerazona wy juz 38 tygodnie toz to szok jak to zlecialo

wspolczuje tym co spac nie moga w nocy. Ja to tylko z 5 razy na siku sie budze.

[martha330]

aż muszę się pochwalić ! już kurier był! ale ekspress! bo zamawiałam we wtorek po godz. 22, a dziś już u mnie wszystko!
mamy dla Hani pościel, przewijak, wanienkę i leżaczek do kąpieli! mogę rodzić żartuję!