Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? - CIONŻA będzie! cz. 3

[myboyismine]

Napisane przez k a j a

Gorzej jak jednak Tż wyjedzie mi do tej pracy do niemiec..

A te rozmowy dzisiaj ma do jakiejś konkretnej pracy?

[k a j a]

Napisane przez myboyismine

A te rozmowy dzisiaj ma do jakiejś konkretnej pracy?

Tak, obydwie podobne do tej, majsterki, dachy itd

[myboyismine]

Napisane przez k a j a

Tak, obydwie podobne do tej, majsterki, dachy itd

Będzie dobrze, wiem to

[k a j a]

Napisane przez myboyismine

Będzie dobrze, wiem to

Oby.. wiecie co boje się, trochę.. Tż rok temu stracił pracę. wpadł normalnie w depreche.. siedział w domu pół roku ponad.. Zaczął grać na maszynach, oszukiwać.. dno kompletne było.. rozstaliśmy sie, wyprowadził się itd.. Dopiero jak znalazł tą pracę to się podniósł i boje się że teraz bedzie to samo..

[gabisun]

Napisane przez k a j a

Gorzej jak jednak Tż wyjedzie mi do tej pracy do niemiec..

nie puszczaj go! mój kiedyś był, do Szwajcarii też jeździł ,ale jak pojawiło się dziecko to już tak łatwo się nie jedzie niby często wracał, zrezygnował jak na kolejnym wyjeździe przegapił pierwsze kroczki małej na szczęście na miejscu też dobrą pracę znalazł, a nawet lepszą.

Myboy i jak tam? masz zwolnienie? bo nie doczytałam nigdzie ( albo nie napisałaś )

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Kaja na pewno po tamtym razie ma niezłą nauczkę. Nie myśl o czarnych scenariuszach. Widać, że się nie poddał bo dzień po informacji o utracie pracy od razu jest umówiony na dwie rozmowy. Będzie dobrze zobaczysz teraz fachowców naprawdę brakuje, wiele ucieka za granicę.
Myśl pozytywnie

[201606011622]

hej Wam
ja dosłownie cała noc nie spałam, przez tą gópią pełnie...
Kaja, przykro mi ale wierzę, że TZ szybko coś znajdzie

mój co dzień coraz bardziej jęczy na tą robotę... także też się nie zdziwię, jak mi powie, że chce wyjechać do Szwajcarii ..a ja tam nie chcę jechać z dzieckiem, po pierwsze sam tam na nas nie wyrobi, wiem jaki tam jest system. po drugie będę siedziała sama jak palec.. tu niby tez no ale zawsze a to szwagierka a to moze mama przyjedzie jak urodzę... a to teściowie. a to może kolezanka ta najlepsza się pofatyguje. no inaczej. a tam totalnie sama, z bejbikiem..

[myboyismine]

Napisane przez gabisun

Myboy i jak tam? masz zwolnienie? bo nie doczytałam nigdzie ( albo nie napisałaś )

nie pisałam mam zwolnienie do poniedziałku

[She Wolf]

Czesc Kochane

Kaja trzymam kciuki zeby szbko znalazl lepsza prace a temu pokazal fakolca

Gabisun nie bede sie cieszyc bo z tych plamien nic nie bedzie

Myboy, do poniedzialku? A potem co? Cos sie zmieni w pracy i bedziesz sie lepiej czula? GOPI lekarz


Zasnelam i spalam z przerwami, ale dalej zmeczona

[gabisun]

Napisane przez myboyismine

nie pisałam mam zwolnienie do poniedziałku

szkoda, że na tak krótko, ale dobre i to, odpoczniesz trochę. Do 17-go szybko zleci i będzie kolejne zwolnienie

She nie trać nadziei! zawsze plamisz przed @?

[myboyismine]

Napisane przez She Wolf

Czesc Kochane


Myboy, do poniedzialku? A potem co? Cos sie zmieni w pracy i bedziesz sie lepiej czula? GOPI lekarz


Zasnelam i spalam z przerwami, ale dalej zmeczona

ja też przed chwilą przysnęłam ogólnie spać mi sie chce ostatnio w dzień, jak nigdy

Napisane przez gabisun

szkoda, że na tak krótko, ale dobre i to, odpoczniesz trochę. Do 17-go szybko zleci i będzie kolejne zwolnienie

She nie trać nadziei! zawsze plamisz przed @?

do pon mam akurat najcięższe zmiany więc cieszę się, że chociaż tyle później mam krótsze, mam nadzieję, że przez to że mam teraz wolne to nie dołożą mi więcej pracy w przyszłym tygodniu.

Lekarz mi powiedział, że najlepszym lekarstwem na moje nogi jest zmiana pracy hehe, łatwo sie mówi dostałam jakieś tabsy, ale nie wiem czy je kupować, poczytam o nich. Powiedział, że jak będę dalej pracować to w ciąży jeszcze większe będą problemy z nogami.

[k a j a]

Dzięki kochane
Naprawdę mam nadzieje że znajdzie zaraz coś fajnego..

[pani_pierozkowa]

Hej Wam

Kajuś - przykro mi z powody pracy Tż, oby się trzymał znalazł coś nowego i żeby się to na Was nie odbiło

Myboy - szkoda że tak krótkie to zwolnienie dał, mógł Ci dać do tej wizyty do 17... zobacz, mnie ginka chciała posłać na L4 od początku a mam pracę siedzącą ze względu na stres - więc Ty już od dawna powinnaś leżeć na tyłku z tak ciężką pracą

Do mojego szefa chyba już dotarło info o ciąży, we wtorek Tż zaniósł moje zwolnienie a dzisiaj ni z gruchy ni z pietruchy dostałam od szefa sms co u mnie i jak się czuję Pewnie któraś z HR-ówek już doniosła

[She Wolf]

Napisane przez myboyismine

ja też przed chwilą przysnęłam ogólnie spać mi sie chce ostatnio w dzień, jak nigdy




do pon mam akurat najcięższe zmiany więc cieszę się, że chociaż tyle później mam krótsze, mam nadzieję, że przez to że mam teraz wolne to nie dołożą mi więcej pracy w przyszłym tygodniu.

Lekarz mi powiedział, że najlepszym lekarstwem na moje nogi jest zmiana pracy hehe, łatwo sie mówi dostałam jakieś tabsy, ale nie wiem czy je kupować, poczytam o nich. Powiedział, że jak będę dalej pracować to w ciąży jeszcze większe będą problemy z nogami.

No to skoro tak powiedzial to czemu nie dal wiecej zwolnienia? Nienormalny!
I jak masz zmienic prace? W ciazy to pracodawcy tylko czekaja zeby przyjac ciezarne kobiety!

Napisane przez gabisun

szkoda, że na tak krótko, ale dobre i to, odpoczniesz trochę. Do 17-go szybko zleci i będzie kolejne zwolnienie

She nie trać nadziei! zawsze plamisz przed @?

Prawie zawsze plamie, ale kilka dni przed @ a teraz juz jakos 4 dpo zaczelam martwie sie moja szyjka

[myboyismine]

Napisane przez pani_pierozkowa

Hej Wam



Myboy - szkoda że tak krótkie to zwolnienie dał, mógł Ci dać do tej wizyty do 17... zobacz, mnie ginka chciała posłać na L4 od początku a mam pracę siedzącą ze względu na stres - więc Ty już od dawna powinnaś leżeć na tyłku z tak ciężką pracą

Do mojego szefa chyba już dotarło info o ciąży, we wtorek Tż zaniósł moje zwolnienie a dzisiaj ni z gruchy ni z pietruchy dostałam od szefa sms co u mnie i jak się czuję Pewnie któraś z HR-ówek już doniosła

hejj
nie mówiłam lekarzowi, kiedy mam wizytę u gin, sam wpisał do poniedziałku później pracuję w sumie 2 dni, musze tylko przypilnować, żeby mi godzin nie dodali. Mam nadzieję, że nie będę sie gorzej czuła...

Twój szef sie martwi i co u napisałas?

jak u ciebie samopoczucie? Pierozek uspokoił się troszke?

[201606011622]

a mi się dziś wszystko taaaak cofa, masakrA

[pani_pierozkowa]

Napisane przez myboyismine

hejj
nie mówiłam lekarzowi, kiedy mam wizytę u gin, sam wpisał do poniedziałku później pracuję w sumie 2 dni, musze tylko przypilnować, żeby mi godzin nie dodali. Mam nadzieję, że nie będę sie gorzej czuła...

Twój szef sie martwi i co u napisałas?

jak u ciebie samopoczucie? Pierozek uspokoił się troszke?

Tobie to dupę złoję w ogole nie dbasz o swoje interesy powinnaś ochrzanił tego lekarza powiedziec ze zle sie czujesz jestes w ciazy i masz ciężka fizyczna prace i zadasz zwolnienia co to za zwolnienie na dwa dni

Napisałam mu ze czuje sie juz lepiej i w poniedziałek bede w pracy, nie pisałam mu o ciazy bo głupio o takich rzeczach mowić przez telefon powiem mu w pracy twarzą w twarz

Samopoczucie dzisiaj lepiej troche, wczoraj mnie znowu brzuch dosyć mocno bolał a dzisiaj przeszło jak ręka odjął Pierozatko sie chyba rozciąga


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[myboyismine]

Napisane przez She Wolf

No to skoro tak powiedzial to czemu nie dal wiecej zwolnienia? Nienormalny!
I jak masz zmienic prace? W ciazy to pracodawcy tylko czekaja zeby przyjac ciezarne kobiety!





Prawie zawsze plamie, ale kilka dni przed @ a teraz juz jakos 4 dpo zaczelam martwie sie moja szyjka

o zmianie pracy mówił mi też w zeszłym roku teraz to pewnie, ze nie zmienię ale po ciąży napewno będę szukać coś innego

do gin jeszcze idziesz zobaczyć co z szyjką?

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez pani_pierozkowa

Tobie to dupę złoję w ogole nie dbasz o swoje interesy powinnaś ochrzanił tego lekarza powiedziec ze zle sie czujesz jestes w ciazy i masz ciężka fizyczna prace i zadasz zwolnienia co to za zwolnienie na dwa dni

Napisałam mu ze czuje sie juz lepiej i w poniedziałek bede w pracy, nie pisałam mu o ciazy bo głupio o takich rzeczach mowić przez telefon powiem mu w pracy twarzą w twarz

Samopoczucie dzisiaj lepiej troche, wczoraj mnie znowu brzuch dosyć mocno bolał a dzisiaj przeszło jak ręka odjął Pierozatko sie chyba rozciąga


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

nie, noo w sumie dał na 5 dni zwolnienie na weekendzie tez miałam pracować mogłam mu powiedzieć, zeby dał na dłużej, ale sam z siebie nie wpadł w ogóle na pomysł, zeby jakieś dać. I tak udało mi sie te kilka dni wyprosić...

Pierożatko zdrowo rośnie, coraz większy gigant pewnie coś z ponad mm większe od Myboyątka

[201606011622]

no i nie dosć, ze nie spałam, to jeszcze własnie mnie ten brzuch bolał...
yyyyh.

[myboyismine]

Napisane przez ola_la_7676

no i nie dosć, ze nie spałam, to jeszcze własnie mnie ten brzuch bolał...
yyyyh.

biedna u Ciebie też rośnie

[pani_pierozkowa]

Napisane przez myboyismine

o zmianie pracy mówił mi też w zeszłym roku teraz to pewnie, ze nie zmienię ale po ciąży napewno będę szukać coś innego

do gin jeszcze idziesz zobaczyć co z szyjką?

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



nie, noo w sumie dał na 5 dni zwolnienie na weekendzie tez miałam pracować mogłam mu powiedzieć, zeby dał na dłużej, ale sam z siebie nie wpadł w ogóle na pomysł, zeby jakieś dać. I tak udało mi sie te kilka dni wyprosić...

Pierożatko zdrowo rośnie, coraz większy gigant pewnie coś z ponad mm większe od Myboyątka

No to odpoczywaj Mamuśko

Napisane przez ola_la_7676

no i nie dosć, ze nie spałam, to jeszcze własnie mnie ten brzuch bolał...
yyyyh.

Nooo mnie tak raz na parę dni boli i to nie byle jak tylko dosyć mocno, wczoraj to wzięłam no-spę ale na krótko pomogła.... a jak mnie zaczyna boleć to zaczynam wycieczki do kibla i sprawdzam po 50 razy czy nie krwawię ani nic

[myboyismine]

Napisane przez pani_pierozkowa

No to odpoczywaj Mamuśko



Nooo mnie tak raz na parę dni boli i to nie byle jak tylko dosyć mocno, wczoraj to wzięłam no-spę ale na krótko pomogła.... a jak mnie zaczyna boleć to zaczynam wycieczki do kibla i sprawdzam po 50 razy czy nie krwawię ani nic

ojj nie myśl o takich rzeczach

[k a j a]

Yhm! Miała szafka nocna być wczoraj.. i nie ma, będzie za tydzień

[myboyismine]

Napisane przez k a j a

Yhm! Miała szafka nocna być wczoraj.. i nie ma, będzie za tydzień

będą ją dopiero robic?

[k a j a]

Napisane przez myboyismine

będą ją dopiero robic?

Na to wychodzi, bo nie ma jej w hurtowni

[201606011622]

masakra.... rośnie, i mam nadzieje, ze do czasu USG urośnie tyle co trzeba, bo inaczej mamusia bd zła

wgl tz się wczoraj na mnie wydarł, ze mam się zważyć.
no i mnie zważył i się zaczął drzeć, że prawie nic nie tyję, że nic nie jem.
mówię, że jak cały dzien jest w magazynie a potem lata w pole to nie widzi co ja robię.
a on "no może raz na dzien coś zjesz, w ciąży jestes a nic nie jesz!"
no tak mnie wkurzył. mówię, żeby mi nie wmawiał, ze raz na dzień, bo jem minimum 4 razy. a on tak jasne akurat. to mówię, żeby sobie do kuchni zaglądał, przeciez on sam całego garnka zupy czy ogólnie czegoś innego nie zjada. to mówi mi, że wyrzucam
no wkurzył mnie. teraz własnie specjalnie staram się jak najwięcej a on się wydarł, bo nie przytyłam zbyt wiele.
on to chyba myśli, ze ja na tydzień poo 5 kg będę tyła

pofochał się trochę, ale poszłam do niego i pytam się jak się czuje, bo jakiś taki zjechany cały czerwony się zrobił. mówię, że wygląda jakby przeziębiony był. oczywiście, nie, nic mu nie jest.
poszłam, dałam mu gripex i zrobiłam mu tą saszetkę. grzecznie wypił, nakryłam go kołdrą. obejrzeliśmy pingwiny z madagaskaru, oczywiście jak zwykle ryczał ciągle ze śmiechu właczyłam na dobre i na złe, trochę pooglądał i zaraz zasnął. ale taaaak się wiercił, że masakra nawet antenę z parapetu na siebie zwalił

[myboyismine]

Napisane przez ola_la_7676

masakra.... rośnie, i mam nadzieje, ze do czasu USG urośnie tyle co trzeba, bo inaczej mamusia bd zła

wgl tz się wczoraj na mnie wydarł, ze mam się zważyć.
no i mnie zważył i się zaczął drzeć, że prawie nic nie tyję, że nic nie jem.
mówię, że jak cały dzien jest w magazynie a potem lata w pole to nie widzi co ja robię.
a on "no może raz na dzien coś zjesz, w ciąży jestes a nic nie jesz!"
no tak mnie wkurzył. mówię, żeby mi nie wmawiał, ze raz na dzień, bo jem minimum 4 razy. a on tak jasne akurat. to mówię, żeby sobie do kuchni zaglądał, przeciez on sam całego garnka zupy czy ogólnie czegoś innego nie zjada. to mówi mi, że wyrzucam
no wkurzył mnie. teraz własnie specjalnie staram się jak najwięcej a on się wydarł, bo nie przytyłam zbyt wiele.
on to chyba myśli, ze ja na tydzień poo 5 kg będę tyła

pofochał się trochę, ale poszłam do niego i pytam się jak się czuje, bo jakiś taki zjechany cały czerwony się zrobił. mówię, że wygląda jakby przeziębiony był. oczywiście, nie, nic mu nie jest.
poszłam, dałam mu gripex i zrobiłam mu tą saszetkę. grzecznie wypił, nakryłam go kołdrą. obejrzeliśmy pingwiny z madagaskaru, oczywiście jak zwykle ryczał ciągle ze śmiechu właczyłam na dobre i na złe, trochę pooglądał i zaraz zasnął. ale taaaak się wiercił, że masakra nawet antenę z parapetu na siebie zwalił

tak szybko chyba nie utyjesz poza tym powinnaś z 5 razy dziennie conajmniej jeść

mi się wydaje, że jakoś dużo nie jem, a tłuszczyku trochę mam mam nadzieję, że dużo się go nie powiększy

[201606011622]

tylko, że on myśli, ze ja teraz będę tony jedzenia pochłaniać. a jego to ciężko zmusic, żeby coś jeszcze zjadł, a wcale tak dużo nie je...

wcześniej to jadłam raz czy 2 dziennie....

[myboyismine]

Napisane przez ola_la_7676

tylko, że on myśli, ze ja teraz będę tony jedzenia pochłaniać. a jego to ciężko zmusic, żeby coś jeszcze zjadł, a wcale tak dużo nie je...

wcześniej to jadłam raz czy 2 dziennie....

nic, tylko pupsko bić :bac ik:

[k a j a]

obsługuje chinola i zaraz sie posikam

[Niunia2011]

Napisane przez She Wolf

Dobrze mi zrobi jak juz bedziemy na miejscu, bo cale planowanie jest na mojej glowie


Oj biedna wez se mietki wypij albo co

Sorry

Wypiłam :/

Napisane przez myboyismine

Ojj nie wiadomo z czego?

Własnie nie wiadomo Mam takie bóle od czasu do czasu ostre i nawracające a lekarze mimo mnóstwa badań w tym gastroskopii nie są w stanie stwierdzic o co chodzi Wyczytałam w necie ( ), że ta choroba co gin mówiła że mogę ją mieć to może właśnie wywoływac problemy z żołądkiem Powiem szczerze że dobrze by było jakby wyszło że mam tą chorobę bo wszystko byłoby już jasne i upiekłabym 2 pieczenie na jednym ogniu

Napisane przez k a j a

Wiecie co.. wkurzona jestem.. Tżowi nie przedłużył umowy! Tzn baaa.. ona jeszcze trwa, do 22 paź. Jesteśmy w takim szoku, bo tak ciagle Tża chwalił, zlecał mu rózne fuchy, itd.. A tu takie coś..

Że WHAT
Tak go chwalili, zlecali różne rzeczy a teraz tak o Nie wierzę normalnie w takich szefów
Oby szybko coś znalazł

Napisane przez Talantea

U mnie bylo nareszcie . Nareszcie sie dogadalismy z TZ-tem. Przelamałam sie i powiedziałam, ze chce tu i teraz. Podobno go to podnieciło xD

Mówiłam, żebyś zaczęła gadać w końcu

Napisane przez k a j a

Gorzej jak jednak Tż wyjedzie mi do tej pracy do niemiec..

Nawet tak nie myśl!
Mam nadzieję, że ogranie się i znajdzie coś rozsądnego! Facetom mimo wszystko jest łatwiej znaleźć robotę

Napisane przez myboyismine

mam zwolnienie do poniedziałku

Masz szczęście Szkoda, że tak krótko ale już się zbliża wizyta u gin więc mam nadzieję, że da Ci to l4

Napisane przez pani_pierozkowa

Do mojego szefa chyba już dotarło info o ciąży, we wtorek Tż zaniósł moje zwolnienie a dzisiaj ni z gruchy ni z pietruchy dostałam od szefa sms co u mnie i jak się czuję Pewnie któraś z HR-ówek już doniosła

Poczta pantoflowa działa
Bedziesz sie spowiadać teraz
Dobrze, że Pierożątko odpuściło trochę

Napisane przez ola_la_7676

wgl tz się wczoraj na mnie wydarł, ze mam się zważyć.
no i mnie zważył i się zaczął drzeć, że prawie nic nie tyję, że nic nie jem.
mówię, że jak cały dzien jest w magazynie a potem lata w pole to nie widzi co ja robię.
a on "no może raz na dzien coś zjesz, w ciąży jestes a nic nie jesz!"
no tak mnie wkurzył. mówię, żeby mi nie wmawiał, ze raz na dzień, bo jem minimum 4 razy. a on tak jasne akurat. to mówię, żeby sobie do kuchni zaglądał, przeciez on sam całego garnka zupy czy ogólnie czegoś innego nie zjada. to mówi mi, że wyrzucam
no wkurzył mnie. teraz własnie specjalnie staram się jak najwięcej a on się wydarł, bo nie przytyłam zbyt wiele.
on to chyba myśli, ze ja na tydzień poo 5 kg będę tyła

pofochał się trochę, ale poszłam do niego i pytam się jak się czuje, bo jakiś taki zjechany cały czerwony się zrobił. mówię, że wygląda jakby przeziębiony był. oczywiście, nie, nic mu nie jest.
poszłam, dałam mu gripex i zrobiłam mu tą saszetkę. grzecznie wypił, nakryłam go kołdrą. obejrzeliśmy pingwiny z madagaskaru, oczywiście jak zwykle ryczał ciągle ze śmiechu właczyłam na dobre i na złe, trochę pooglądał i zaraz zasnął. ale taaaak się wiercił, że masakra nawet antenę z parapetu na siebie zwalił

Aj te chłopy... Jak coś mu nie tak to najlepiej na kobiecie się wyżyć
Ale to faktu nie zmienia, że te 5 posiłków jeść powinnąś i odzywiać sie i Fasolka
BTW To ile przytyłas?

Napisane przez myboyismine

mi się wydaje, że jakoś dużo nie jem, a tłuszczyku trochę mam mam nadzieję, że dużo się go nie powiększy

Zsikam się
Ty obrośnięta tłuszczem

Gabisun czekam na priva...


Hi!
Ja rano byłam u kosmetyczki a teraz miałam zaplanowane prania, zmywania itp a tu bach! nie ma wody