Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-10, 09:19   #4741
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Taka motywacja, że szukam streszczenia...
Iszko, nie chcesz posłuchać audiobooka w między czasie?
Ja w ten sposób połknęłam "Zjedz tę żabę"

Cytat:
Napisane przez zanini Pokaż wiadomość
Dobry pomysł! Choć zobacz, jak wiele wspaniałych rzeczy mogłybyście zrobić wspólnie. A tak, to niestety podziały i pewnie zniechęcenie jednak.

To bardzo ciekawe, co piszesz. Choć ja nie umiem tak pracować. Moim sposobem na działanie są priorytety. Wolę mieć jedną konkretną rzecz do zrobienia, która jest dla mnie ważna - i jej zrobienie jest dla mnie nagrodą. Z rozpędu robię wtedy inne rzeczy, jakby obok. Mnie lista z długą ilością spraw zawsze przybijała, choć były na niej również bardzo przyjemne sprawy.
Choć gdybym miała kilkanaście projektów, jak Ty a nie kilka to chyba jednak Twój sposób okazałby się najlepszy
Właśnie kwestia natury problemu. Jak ogólnie praca mnie nie przeraża, to jej skończenie oczywiście też jest dla mnie największą nagrodą... Próbuję jednak znaleźć sposób (wciąż) na odkładanie działań i obezwładnienie ich wielością.

Co do długich list, to w sumie i u mnie też się nie sprawdzają.
Ale kilka miesięcy temu zrobiłam sobie takie mapy projektów.
Jeden projekt na jednej kartce - według techniki map myśli.
I teraz wertuję sobie te mapy, z map wybieram jakieś odnogi - czyli cele cząstkowe. Na mnie to działa, a projekty jakoś się "wchłaniają".
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 09:30   #4742
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Ale kilka miesięcy temu zrobiłam sobie takie mapy projektów.
Jeden projekt na jednej kartce - według techniki map myśli.
I teraz wertuję sobie te mapy, z map wybieram jakieś odnogi - czyli cele cząstkowe. Na mnie to działa, a projekty jakoś się "wchłaniają".
Hm, super!
Ja się gubiłam w drobiazgach w tych mapach.
Przygniata mnie ilość rzeczy i niewiedza co jest ważne a co mniej.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 09:37   #4743
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość

Co do długich list, to w sumie i u mnie też się nie sprawdzają.
Ale kilka miesięcy temu zrobiłam sobie takie mapy projektów.
Jeden projekt na jednej kartce - według techniki map myśli.
I teraz wertuję sobie te mapy, z map wybieram jakieś odnogi - czyli cele cząstkowe. Na mnie to działa, a projekty jakoś się "wchłaniają".
Super! Możesz napisać coś więcej?

Właśnie wypożyczyłam (w końcu!) Ty jako swój największy wróg. Ciekawa jestem zawartości, bo widziałam, że macie do niej pozytywny stosunek.

Edytowane przez zanini
Czas edycji: 2014-10-10 o 09:39
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 09:40   #4744
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Hm, super!
Ja się gubiłam w drobiazgach w tych mapach.
Przygniata mnie ilość rzeczy i niewiedza co jest ważne a co mniej.
Ja wyłączam to wartościowanie. Zakładam, że nie wszystko muszę robić podporządkowując się logice i rozumowaniu Właśnie ten schemat "szwajcarskiego sera" (to ze Zjedz tę żabę) ostatnio do mnie przemawia. Podgryzam sobie w dowolnym porządku (o ile tak się da), kierując się zasadą przyjemności lub ciekawości, i jakoś się zjada po trochu oczywiście, nie zawsze i nie wszystko
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 09:51   #4745
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zanini Pokaż wiadomość
Super! Możesz napisać coś więcej?

Właśnie wypożyczyłam (w końcu!) Ty jako swój największy wróg. Ciekawa jestem zawartości, bo widziałam, że macie do niej pozytywny stosunek.
Polecam książkę T. Buzana "Mapy twoich myśli" (można znaleźć pdf), tam rozpisana jest koncepcja map myśli. Ale generalnie chodzi o tworzenie schematów, które w jakiś sposób odpowiadają strukturze naszego myślenia, skojarzeniowego, nieliniowego. W takiej mapie uwypukla się najważniejsze elementy, punkty węzłowe i naocznie można widzieć całość oraz śledzić odnogi mapy, składające się z bardziej szczegółowych punktów.
Zerknij sobie w google na przykładowe mapy myśli.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Bez☠tytułu.jpg (78,8 KB, 16 załadowań)
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 09:56   #4746
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Polecam książkę T. Buzana "Mapy twoich myśli" (można znaleźć pdf), tam rozpisana jest koncepcja map myśli. Ale generalnie chodzi o tworzenie schematów, które w jakiś sposób odpowiadają strukturze naszego myślenia, skojarzeniowego, nieliniowego. W takiej mapie uwypukla się najważniejsze elementy, punkty węzłowe i naocznie można widzieć całość oraz śledzić odnogi mapy, składające się z bardziej szczegółowych punktów.
Zerknij sobie w google na przykładowe mapy myśli.
Poszukam, zaciekawiła mnie koncepcja rysowania - jakoś lepiej na mnie działa, jak coś jest rozpisane / rozrysowane kreatywnie

Znalazłam! Mam, poczytam przez weekend. Dzięki.

Edytowane przez zanini
Czas edycji: 2014-10-10 o 15:16
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 17:56   #4747
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Iszko, nie chcesz posłuchać audiobooka w między czasie?
Ja w ten sposób połknęłam "Zjedz tę żabę"
Moja podzielność uwagi niestety umarła i konsekwentnie odmawia zmartwychwstania.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 18:39   #4748
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Moja podzielność uwagi niestety umarła i konsekwentnie odmawia zmartwychwstania.
Moja też - szczególnie odkąd staram się praktykować uważność. Jednak zdecydowanie wolę robić jedną rzecz naraz, wykonując ją najlepiej jak potrafię. Zresztą odkąd skupiam się na jednej rzeczy, dostrzegam jej sens lub bezsens. I niektórych rzeczy już nie robię, a niektóre częściej
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 20:55   #4749
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Polecam książkę T. Buzana "Mapy twoich myśli" (można znaleźć pdf), tam rozpisana jest koncepcja map myśli. Ale generalnie chodzi o tworzenie schematów, które w jakiś sposób odpowiadają strukturze naszego myślenia, skojarzeniowego, nieliniowego. W takiej mapie uwypukla się najważniejsze elementy, punkty węzłowe i naocznie można widzieć całość oraz śledzić odnogi mapy, składające się z bardziej szczegółowych punktów.
Zerknij sobie w google na przykładowe mapy myśli.
O rany, stary poczciwy Buzan Dobrze, że o nim przypominasz, bo technikę mappingu znam jeszcze ze studiów. Co ciekawe nie kończyłam żadnej psychologii czy czegoś podobnego, ale na jednym z przedmiotów mieliśmy techniki twórczego myślenia.
Regularnie przekonuję się o tym, że heurystyka i prakseologia jako przedmioty przydają mi się w życiu częściej, niż niektóre stricte kierunkowe wykłady przeładowane teorią.
Od czasu tych zajęć co prawda nie robię typowych map myśli, ale jeszcze bardziej chaotycznie notuję. Pełno u mnie strzałek, dopisków i pozornego bałaganu. Po przestawieniu się na takie myślenie trudniej jest prowadzić notatki liniowo, tak jak w szkolnym zeszycie. Ja już automatycznie zaczynam od jednego hasła, a po chwili mam wokół pełno dopisków.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 21:02   #4750
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Lol dnia jest u mnie taki, że mam "Zjedz tę żabę" w spisie lektur na jeden z przedmiotów.
Twoja uczelnia (a w sumie każda polska uczelni - ostatnio alma mater mojego męża wprawiła mnie w osłupienie) nie przestaje mnie zadziwiać .... Zapytałabym o nazwę zajęć z tak wspaniałą lekturą ale ... chyba się boję odpowiedzi

W sumie nie chodzi o książkę (nie czytałam, poradników unikam bo po efekcie wow w czasie lektury pogłębiają tylko frustrację że nie potrafię tych mądrości zrealizować) ale jakby nie widzę związku Na studiach powinno być w miarę konkretnie, wiedza etc (pomijając humanistykę) ew jakiś "odchamiacz" (przepraszam za pejoratywne określenie - tak to określali moi "techniczni" współmieszkańcy z akademika) na poziomie w stylu Platona czy historii architektury (przykład 1. z polibudy, p.2 z farmacji ... No nie wiem ...

Jedno jest pewne - podeszłabym do tego podobnie i raczej negatywnie - zmuszanie odgórne kogoś by przeczytał książkę która ma go "uzdrowić" raczej nie ma szans powodzenia... we mnie przynajmniej budziłoby niechęć.

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Moja podzielność uwagi niestety umarła i konsekwentnie odmawia zmartwychwstania.
Moja też umarła - podejrzewam że to kwestia wieku ... Na początku studiów uczyłam się słuchając gadaniny tok fm lub anglojęzycznych nagrań... Dziś przeszkadza mi radio w tle np . rozmowy z kimś o czytaniu nie wspominając

Mimi ja u siebie zauważyłam że w ciąży bardzo mocno na mnie wpływają "negatywne" książki (filmy zreszt - jakby bardziej przeżywam to co spotyka bohaterów, śni mi się to po nocy itd I dlatego przerzuciłam się na fantastykę - potwory i czarownicy mogą się zarzynać ile wlezie - ale o śmierci psa czytam ze łzami w oczach ( o powieści z wątkiem obozowym nie wspomnę - bo trauma trwała parę dni)... Ostatnio czytam z polecenia męża Pana Lodowego Ogrodu Grzędowicza - i to właśnie taka sympatyczna fantastyka - nie głupia, z wartką akcją , dobrze napisana i wciągająca
Harry'ego planuję przeczytać - ale po angielsku - jak łatwo się domyślić zbieram się (czytałam kiedyś tylko pierwszą część)

Tymczasem wrzuciłam na luz i odpoczywam ... W sumie ten tydzień i tak był niezły
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 21:16   #4751
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zanini Pokaż wiadomość
Zresztą odkąd skupiam się na jednej rzeczy, dostrzegam jej sens lub bezsens. I niektórych rzeczy już nie robię, a niektóre częściej


---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
ja u siebie zauważyłam że w ciąży bardzo mocno na mnie wpływają "negatywne" książki (filmy zreszt - jakby bardziej przeżywam to co spotyka bohaterów, śni mi się to po nocy itd I dlatego przerzuciłam się na fantastykę - potwory i czarownicy mogą się zarzynać ile wlezie - ale o śmierci psa czytam ze łzami w oczach
Ja będąc w ciąży płakałam na reklamach, wzruszały mnie.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 21:23   #4752
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Twoja uczelnia (a w sumie każda polska uczelni - ostatnio alma mater mojego męża wprawiła mnie w osłupienie) nie przestaje mnie zadziwiać .... Zapytałabym o nazwę zajęć z tak wspaniałą lekturą ale ... chyba się boję odpowiedzi

W sumie nie chodzi o książkę (nie czytałam, poradników unikam bo po efekcie wow w czasie lektury pogłębiają tylko frustrację że nie potrafię tych mądrości zrealizować) ale jakby nie widzę związku Na studiach powinno być w miarę konkretnie, wiedza etc (pomijając humanistykę) ew jakiś "odchamiacz" (przepraszam za pejoratywne określenie - tak to określali moi "techniczni" współmieszkańcy z akademika) na poziomie w stylu Platona czy historii architektury (przykład 1. z polibudy, p.2 z farmacji ... No nie wiem ...

Jedno jest pewne - podeszłabym do tego podobnie i raczej negatywnie - zmuszanie odgórne kogoś by przeczytał książkę która ma go "uzdrowić" raczej nie ma szans powodzenia... we mnie przynajmniej budziłoby niechęć.
Interpersonal communication. Nie kopnął mnie jeszcze zaszczyt bycia na tym wykładzie, ale z opowieści i sylabusa wynika, że chodzi o porozumienie w zespole projektowym i z inwestorem. W sumie ta żaba to taki akcent bardziej humorystyczny w kontekście forum, ale bardziej przeraziły mnie pozycje w stylu "Sztuka podstępu" Kevina Mitnicka i inne o psychomanipulacji i wywieraniu wpływu. Ale mój osobisty ranking na najdziwniejszy przedmiot wygrywa i tak Architektura mody i projektowanie kiecek inspirowanych budynkami.

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość
Moja też umarła - podejrzewam że to kwestia wieku ... Na początku studiów uczyłam się słuchając gadaniny tok fm lub anglojęzycznych nagrań... Dziś przeszkadza mi radio w tle np . rozmowy z kimś o czytaniu nie wspominając
Mi w sumie nie przeszkadza, ale skupiając się na podstawowej czynności zupełnie nie rejestruję tego, co leci w tle.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-10, 22:57   #4753
Karola 87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 1 613
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześc
dawno nie pisałam jesień mnie dopadła a wraz z nią dół jak rów mariański, choroba i zapieprz w pracy i nadal odkładam wszystko co sie da...
Pozdrawiam Was wszystkie ciepło
Karola 87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 11:45   #4754
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Patri mnie też reklamy potrafia wzruszyć - aczkolwiek oglądam mega rzadko więc i okazji nie ma .... Potrafię też śnić o przykrych sytuacjach i budzić się z płaczem Emocjonalne szaleństwo

Iszka hmmm no to już wiemy ze komunikacja może oznaczać manipulację

Deszczowa sobota
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 14:45   #4755
zanini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez Joanna XL Pokaż wiadomość

Deszczowa sobota
O rany! A u mnie słonecznie, jak latem. Z zachwytu nad pogodą umyłam wszystkie okna, uprałam zasłony, lekko wilgotne już nawet uprasowałam i mąż przed chwilą powiesił.
W ogóle sprzątam, jak szalona - coś mnie dopadło. Więc nie puszczam
zanini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-11, 17:53   #4756
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

o matko, tej emocjonalnej huśtawki w ciąży nie zapomnę. wzruszało mnie wszytsko, głupie filmy, reklamy, a po porodzie baby blues. ryczałam przez 3 tyg codziennie od 16 do 20... no nie cały czas, bo sie hamowałam przy dziecku, ale cały czas czułam rozpacz, zawsze popołudniu.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-12, 16:13   #4757
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

tak tak.... każdy się domyśla co ja robię teraz.. pisałam wam (w czwartek chyba) że musze do poniedziałku napisać 2 akapity, jest niedzielne popołudnie i właśnie sie delikatnie zabieram za pracę.. w międzyczasie obczajając forum itd... a i tak mam bardzo mało czasu.
jkfnhvohj5089tu580gu[5ghdo[g[e58uy0=3gdofnv;xfgnhep45o tuodrghj
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-12, 19:40   #4758
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 443
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
Tylko praca zmniejsza niepokój!
Xanax też nieźle działa. I jak Ci idzie? Ja też powinnam zabrać się do pracy...
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-12, 22:44   #4759
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

isza - hahaha no to prawda, ale chyba nie o to nam chodzi?

no idzie mi do du.py. no ale to nie nowość. powinnam iść spac aby mieć siłę funkcjonowac jutro... ale oczywiście odkładałam pracę ile sie dało i jeszcze bym troche najchetniej odłożyła.
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 03:46   #4760
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 891
GG do zetuzetia
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cześć Dziewczyny, mogę do Was dołączyć?

Nie mogę spać i zaczęłam po raz kolejny rozmyślać nad swoim życiem i jak zawsze doszłam do wniosku, że je marnuję. Ciągle odkładanie wszystkiego na później, zaczynanie mnóstwa książek i niekończenie ich, marnowanie czasu na głupoty, spędzanie całego dnia z laptopem na przeglądaniu niepotrzebnych mi rzeczy i oglądaniu głupich seriali doprowadziły do sytuacji, w której
a) nie lubię swojego życia,
b) nie lubię siebie,
c) mam poczucie, że się nie rozwijam,
a to wszystko wpędza mnie w stany depresyjne.

Nie macie pojęcia, ile miałam pomysłów na siebie. Siłownia, czytanie ambitnych książek, oglądanie filmów z list tych najlepszych, zdrowe jedzenie, rozwijanie się (nauka angielskiego, robienia na drutach, układanie puzzli, pisanie bloga, oglądanie seriali i czytanie książek w oryginale), rower codziennie w wakacje, wolontariat, au pair w wakacje, zwiedzanie Polski. A jak kończyłam zawsze? Z laptopem - w łóżku i z paczką czipsów. Niedobrze mi na samą myśl o sobie.

Nie da się już chyba policzyć, ile razy próbowałam chociażby zacząć regularne ćwiczenia, regularną pielęgnację włosów, regularne branie suplementów, regularną naukę. Zawsze kończy się tak samo, czego mam dość. Ćwiczenia kończyły się zazwyczaj po zmierzeniu się ze wszystkich stron i kilku dniach z Jillian, pielęgnacja była uznawana za bezsensowną, bo przecież z cienkich włosów pięknej czupryny nie zrobię, a na naukę zawsze było 'jeszcze dużo czasu'.

Obecnie jestem po raz drugi na drugim roku lekarskiego - poległam w walce z biochemią, którą muszę teraz poprawiać. Uznałam, że nie ma tego złego i wykorzystam ten rok na inną walkę ;-) - walkę o siebie, bo doszłam do etapu, w którym na samą myśl o tym, jaka jestem i jakie jest moje życie, chce mi się płakać.

Chcę się zmienić, ale chyba nie wiem jak. Chciałabym wreszcie móc powiedzieć sobie (!!), że czuję się przynajmniej w minimalnym stopniu piękna, mądra i spełniona ;-).
1. Intuicyjnie czuję, że pierwszym krokiem powinno być wyznaczenie sobie konkretnej ilości czasu, którą dziennie mogę spędzić przed laptopem. Obecnie, przez to, że tego czasu mam mnóstwo, pokusa jest ogromna.
2. Poza tym chcę zadbać o swoje zdrowie - odpuszczę siłownię jako taką (roku temu chodziłam trochę, ale sama nie wiedziałam jak i co ćwiczyć) i zacznę chodzić na zajęcia fitness (znalazłam blisko siebie siłownię, która ma duży wybór ciekawych zajęć). Poza tym oduczę się ciągłego podjadania świństw.
3. Szukam kursu angielskiego. Wiem, że mogłabym naprawdę dobrze mowić w tym języku, a obecnie mam wrażenie, że zmarnowałam wiele lat nauki.
4. Wyznaczę sobie 30-60 minut dziennie na czytanie.
5. Obecnie pokusa leżenia do 10 jest ogromna, ale postaram się wstawać od razu po obudzeniu się.
6. No i moja piętą Achillesowa, wrzód na tyłku i największa bolączką. Biochemia!! Odpycha mnie na sam widok pomarańczowej książki. Wzory śnią mi się po nocach. Chyba już sama sobie wmówiłam, że to jest ponad moje siły i w życiu się tego nie nauczę. Nie potrafię się skupić. Muszę na nowo nauczyć się uczyć. (Myślałam o kursie szybkiego czytania i technik pamięciowych)

Kupiłam sobie ładny, mały kalendarzyk i chcę tam codziennie wpisywać, co zrobiłam, żeby iść do przodu, a nie stać w miejscu.

Moim problem jest też to, że jak postanawiam coś w sobie zmienić, to próbuję zmienić wszystko, a wtedy jeszcze łatwiej o porażkę.

Przepraszam za długi post, ale to też "dokumentacja" dla mnie ;-).

Edytowane przez zetuzetia
Czas edycji: 2014-10-13 o 03:54
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 08:46   #4761
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

hahaha Isza. xanax
Zgadzam się z Tobą MimiKuku, że niepokój zmniejsza zabranie się do tego co jest do zrobienia.
Zetuzetia, postanowienia masz ogromne. W sumie u mnie jest jak u Ciebie, tyle że nic nie siedzi mi szkolnego na głowie, oprócz rachunkowości przy której codziennie po trochu sobie siedzę. Biochemii też bym się chętnie pouczyła. Książek zaczynam naraz za wiele, potem uda mi się skończyć jedną, a tamte znów muszę zaczynać od początku bo nie pamiętam o czym czytałam. Co mi przypomniało, że pożyczyłam książki od Elle i zaczęłam czytać wszystkie trzy nie kończąc żadnej.
No ale dość o mnie. Nie nadrabiaj czasem wątku, bo to zeżre Twój cenny czas.
I przytoczę to co pisała niedawno Emi i mi też odwróciło to podejście do rzeczy. Najpierw wyznacz sobie przyjemność, którą sobie podarujesz w ciągu dnia. Dla mnie to czytanie Feynmana. Wiem, że wieczorem czeka mnie porcja ciekawej literatury i myśl o tym dodaje mi skrzydeł.
Powodzenia Ci życzę, trzymam kciuki! Melduj jak idzie zmienianie siebie!

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2014-10-13 o 12:28
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 10:42   #4762
201609290900
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Pracę, którą miałam zrobić na dziś, właśnie skończyłam. nie jestem zadowolona, bo jest zrobiona trochę po łebkach, ale nie dam rady więcej w tej chwili. Wczoraj wieczorem największa motywacja było dla mnie pomyślenie, ż ejak dzis to zrobię to jutro będę mogła sie obijać i oglądać masterchefa swoja drogą oglądam amerykańskiego - jest super amerykanie są śmieszni, i język sobie przypominam i uczę sie nowych słów.
MUSZĘ SIĘ JAKOŚ OGARNĄĆ Z TĄ PRACĄ.
cel na ten tydzień: przed piątkiem przeczytać jeden artykuł - długi i skomplikowany - i go zrozumieć - in inglisz afkors.

zetuzetia - witaj. po pierwsze ważne że chcesz cos zmienić.
kilka rzeczy, które mi pomogło:
1. przestałam sie obwiniac o wszystko i przezywać przeszłość - co mogłam kiedys robic godzinami - ulubione zajecie.. nastawić sie pozytywnie. mamy jedno życie, trzeba wrzucić na luz.
2. wybaczyłam sobie to co było
3. przeczytałam książkę nawyk samodyscypliny, która mi pomogła.
moje rady
1. zmiany wprowadzaj powoli, i nie załamuj się że coś ci czasem nie wyjdzie. to normalne - zawsze mamy gorsze dni. ważne aby szybko zacząć od nowa. a nie po pół roku..
2. wyłącz neta. drastyczne ale skuteczne. masz rację ogranicz czas. nie dawno nie miałam neta przez pół dnia.. i sobie uświadomiłam ile ja czasu spędzam przed tym kompem bezproduktywnie.. i ile ja rzeczy ogarnęłam w tym czasie... ulalala

to tak na szybko. i biochemia jest super!!!!! jak to wszystko działa na poziomie cząsteczkowym. rewelka. książkę Stryera mam, trochę ją czytałam - nie wiem czy z niej sie uczysz?? jest napisana przystępnie, także spokojnie, powoli, daj sobie czas na naukę i zrozumienie. jak nie rozumiesz jakiegoś pojęcia wrzuć w gugla i juz
201609290900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 10:57   #4763
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 891
GG do zetuzetia
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez MimiKuku Pokaż wiadomość
Pracę, którą miałam zrobić na dziś, właśnie skończyłam. nie jestem zadowolona, bo jest zrobiona trochę po łebkach, ale nie dam rady więcej w tej chwili. Wczoraj wieczorem największa motywacja było dla mnie pomyślenie, ż ejak dzis to zrobię to jutro będę mogła sie obijać i oglądać masterchefa swoja drogą oglądam amerykańskiego - jest super amerykanie są śmieszni, i język sobie przypominam i uczę sie nowych słów.
MUSZĘ SIĘ JAKOŚ OGARNĄĆ Z TĄ PRACĄ.
cel na ten tydzień: przed piątkiem przeczytać jeden artykuł - długi i skomplikowany - i go zrozumieć - in inglisz afkors.

zetuzetia - witaj. po pierwsze ważne że chcesz cos zmienić.
kilka rzeczy, które mi pomogło:
1. przestałam sie obwiniac o wszystko i przezywać przeszłość - co mogłam kiedys robic godzinami - ulubione zajecie.. nastawić sie pozytywnie. mamy jedno życie, trzeba wrzucić na luz.
2. wybaczyłam sobie to co było
3. przeczytałam książkę nawyk samodyscypliny, która mi pomogła.
moje rady
1. zmiany wprowadzaj powoli, i nie załamuj się że coś ci czasem nie wyjdzie. to normalne - zawsze mamy gorsze dni. ważne aby szybko zacząć od nowa. a nie po pół roku..
2. wyłącz neta. drastyczne ale skuteczne. masz rację ogranicz czas. nie dawno nie miałam neta przez pół dnia.. i sobie uświadomiłam ile ja czasu spędzam przed tym kompem bezproduktywnie.. i ile ja rzeczy ogarnęłam w tym czasie... ulalala

to tak na szybko. i biochemia jest super!!!!! jak to wszystko działa na poziomie cząsteczkowym. rewelka. książkę Stryera mam, trochę ją czytałam - nie wiem czy z niej sie uczysz?? jest napisana przystępnie, także spokojnie, powoli, daj sobie czas na naukę i zrozumienie. jak nie rozumiesz jakiegoś pojęcia wrzuć w gugla i juz
Dziękuję za odpowiedzi!
Rozważałam właśnie wyłączanie Internetu w ciągu dnia (na komórce też).
A co do biochemii - według mnie to jest bardzo ciekawy przedmiot, tyle, że obowiązujący podręcznik na podstawie którego układane są seminaria i egzamin, jest według mnie gniotem napisanym przez jakiegoś pijanego naukowca, nie jestem w stanie niczego z tego zrozumieć. Dlatego chcę kupić coś przystępnie napisanego (właśnie o Stryerze myślałam ;-) ), a ewentualne braki uzupełniać Harperem ;-).

Tytuł książki o samodyscyplinie notuję .
Dzisiaj dałam sobie ostatni dzień na 'lenistwo', ale tylko dlatego, że pol nocy nie spałam i dopiero teraz wracam do żywych, a za kilka godzin wyjeżdżam z domu i cały dzień mam rozwalony.

Miłego i produktywnego dnia dziewczyny
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 11:00   #4764
zywieczdroj
Zakorzenienie
 
Avatar zywieczdroj
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 384
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Znalazłam właśnie: http://www.exitdoor.pl/rozwoj-osobis...-zycia-lepsze/

Niektóre przydatne i do wcielenia w życie
zywieczdroj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 12:28   #4765
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Dzięki. Bardzo dobry artykuł.
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 12:57   #4766
egocentryczna
Zadomowienie
 
Avatar egocentryczna
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Potrzebuje mocnego kopa w tylek.
Witajcie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
egocentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 13:21   #4767
Bonjour_tristesse
Raczkowanie
 
Avatar Bonjour_tristesse
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Moje drogie ulubione Forumowiczki

Czy ktoś miałby ochotę poświęcić 5 minut na rzut okiem na moje zaproszenie i ewentualnie zaproponować jakieś zmiany?
Sprawa dotyczy mojego życia zawodowego - na te parę zdań straciłam już zbyt wiele godzin analizując po kolei każdą literkę, a i tak mam wrażenie, że to się nie nadaje do wysłania do "wyższej instancji"
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence”


Mój blog minimalistyczno - modowy
Bonjour_tristesse jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 13:37   #4768
zetuzetia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 891
GG do zetuzetia
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Znalazłam właśnie: http://www.exitdoor.pl/rozwoj-osobis...-zycia-lepsze/

Niektóre przydatne i do wcielenia w życie
Dobrze takie rzeczy poczytać ;-)

Dziewczyny, zapisałam się dzisiaj wstępnie na kurs szybkiego czytania i technik pamięciowych, do środy Pani ma do mnie oddzwonić, żeby uzgodnić dokładny termin.
Poza tym dzisiaj idę na wizytę u trychologa, może dowiem się, skąd takie wzmożone wypadanie włosów u mnie (bo przypuszczam, że nie tylko jesień jest w tym przypadku powodem).
zetuzetia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 14:43   #4769
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Hmmm musiałam sprawdzić czym się zajmuje trycholog (początkowo jedyne skojarzenie - fonetyczne- to ze strychniną Człowiek się uczy całe życie ....

Ja też uważam że zabranie się za rzeczy do zrobienia zmniejsza niepokój - ale ta wiedza (poparta doświadczeniem) ani nie ułatwia mi zabrania się do "ulubionych" czynności ani wytrwania w nich.

Zetuzetia absolutnie nie jestem osobą która sobie radzi z podobnymi sytuacjami ale bazując na własnych doświadczeniach (negatywnych) - zaczęłabym od wyznaczenia ilości czasu jaki przeznaczasz na biochemię (bo w końcu jest to twój priorytet prawda?) i realizowania tego limitu codziennie Bo inaczej możesz wpaść jak ja w ciąg w którym odznaczasz masę rzeczy na liście i tylko na tą najważniejszą nie starcza ci czasu ... Podobnie - jeśli nie pokonasz niechęci i poczucia niemożności ogarnięcia tego przedmiotu - to nawe najlepsze narzędzia (szybkie czytanie, techniki pamięciowe) nie pomogą ci do tego usiąść.

Przynajmniej tak wynika z mojej, już dwuletniej walki z osobistym potworem. Walki którą do tej pory przegrywam (choć jakby mniej zdecydowanie ostatnio) - więc nie warto powtarzać moich błędów.

Plus - to co zawsze tu pada - nie warto porywać się z motyką na słońce .... Ustal że w tym tygodniu np na godzinę siadasz do tej książki , która cię obowiązuje - nawet jak nic nie rozumiesz to nie ma siły żebyś po godzinie patrzenia w to czegoś nie przyswoiła Choćby z nudów

Tymczasem kończę moja przydługą przerwę (też powinnam odciąć neta ) i wracam do pracy
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-13, 14:54   #4770
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV

Witam nowe dziewczyny

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Iszko, nie chcesz posłuchać audiobooka w między czasie?
Ja w ten sposób połknęłam "Zjedz tę żabę"
Ja też Ale ja audiobooków słucham wyłącznie idąc gdzieś - wtedy mogę się skupić, bo i tak nie robię nic absorbującego

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Hm, super!
Ja się gubiłam w drobiazgach w tych mapach.
Przygniata mnie ilość rzeczy i niewiedza co jest ważne a co mniej.
Też kiedyś próbowałam wdrożyć mapy myśli...ale coś mi się nie udawało. Nie wiem w sumie czemu, bo sama idea mi się podoba, ale nie mogłam się przyzwyczaić do nich. Może wrócę do nich i spróbuję jeszcze raz...

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Ja będąc w ciąży płakałam na reklamach, wzruszały mnie.
Mnie czasem reklamy czy inne głupie filmiki wzruszają...a w ciąży nie jestem Chyba coś ze mną nie tak

Cytat:
Napisane przez zywieczdroj Pokaż wiadomość
Znalazłam właśnie: http://www.exitdoor.pl/rozwoj-osobis...-zycia-lepsze/

Niektóre przydatne i do wcielenia w życie
Nie za bardzo podoba mi się ten artykuł...taki jakiś, no sama nie wiem. "Zrezygnuj z powieści, czytaj tylko wartościową literaturę" - a co z rozrywką? Nie przemawia do mnie coś, co jest napisane tak kategorycznie...

Za to ten artykuł polecam - jestem pewna, że którą z Was go tu wklejała (Isza?), zapisałam go sobie w zakładkach na później i przeczytałam dopiero wczoraj...naprawdę dość dobre podejście do kwestii "życiowego celu"

http://markmanson.net/life-purpose

Cytat:
Napisane przez Bonjour_tristesse Pokaż wiadomość
Moje drogie ulubione Forumowiczki

Czy ktoś miałby ochotę poświęcić 5 minut na rzut okiem na moje zaproszenie i ewentualnie zaproponować jakieś zmiany?
Sprawa dotyczy mojego życia zawodowego - na te parę zdań straciłam już zbyt wiele godzin analizując po kolei każdą literkę, a i tak mam wrażenie, że to się nie nadaje do wysłania do "wyższej instancji"
A co to zaproszenie? Nie wiem czy się znam, żeby coś doradzać
__________________


Edytowane przez bura kocurka
Czas edycji: 2014-10-13 o 14:55
bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-29 14:49:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.