Czerwcowe Mamusie 2015 :)

[myboyismine]

Napisane przez country111

hej

Ja wczoraj w łóżku oglądałam seriale wiec o 21 pierwszej już przysypiałam i siostrze się zachciało dzwonić. Usłyszała mój zaspany głos przeprosiła i się rozłączyła to mama sobie przypomniała po 22, że trzeba sprawdzić czy u nas wszystko w porządku i znowu to samo Dzisiaj siedzę w pracy do północy i nie wiem jak ja wytrzymam a następne dni do 23

to niefajne masz godziny pracy... nie da rady tego zmienic?


ja za chwilę wychodzę do pracy, a zaczyna mnie mulić... nie wiem jak tam ustoję. Do wieczorka

[Princesika]

Napisane przez gabisun

Princeska to rzeczywiście masz przeboje...a mąż nie będzie robił żadnych problemów? rozstaliście się w miarę dobrych stosunkach?

no niestety nie, rozstaliśmy się w złych stosunkach a wszystko trwa już półtora roku. Ale raczej mu będzie na rękę zeznawać, że to nie jego dziecko bo w przeciwnej sytuacji to on za nie odpowiada.
Aaaaa, mam nadzieję, że to się już zamknie szybko. Najważniejszy mój mężczyzna i nasza Fasolka

[muszka66]

Napisane przez lucy4u

Muszko,
Ja jestem na luteinie. Jakie masz dawki???. Bardzo czesto dziewczyny pisza ze zdarzaja sie takie brudne pozostalosci po luteinie. Nie zawsze sa mega biale. Mowia takze ze po aplikacji lutki moze dochodzic do mikro urazow szyjki, ktora i tak jest wrazliwa. Ja od czasu do czasu mam tez takie pozostalosci brudne. Grunt by to nie byla krew. Ja mam takie rozne odcienie kremowego. Ale ponoc zdarzaja sie i brazowe.

pocieszyłaś mnie do następnej wizyty trochę czasu, mam wrażenie, że całe wieki!!!

[gabisun]

Napisane przez Princesika

no niestety nie, rozstaliśmy się w złych stosunkach a wszystko trwa już półtora roku. Ale raczej mu będzie na rękę zeznawać, że to nie jego dziecko bo w przeciwnej sytuacji to on za nie odpowiada.
Aaaaa, mam nadzieję, że to się już zamknie szybko. Najważniejszy mój mężczyzna i nasza Fasolka

to długo strasznie Wam się to ciągnie, ale to pewnie przez to, że rozwód z orzekaniem o winie? trzymam kciuki obyś miała to jak najszybciej za sobą, pewnie mega stresujące są te rozprawy

Country jak ty wytrzymujesz w takich godzinach? ja teraz tak szybko zasypiam, że w szoku jestem

Myboy ty tam uważaj na siebie w pracy! U mnie może dopisać sam wiek, 29lat

[fartuch]

u mnie też można dopisać Kasia, lat 23

[Słodkaaa]

Ja zdecydowanie bardziej śpiąca jestem w ciągu dnia. Wieczorem niemal problemów z sennościa. Tzn nie chce mi się szczególnie spać.
Dzisiaj znowu odezwaly się mdłości, ale do pracy jadę samochodem wiec najwyżej puszcze pawia w środku :-P
A co!
Monika a Ty gdzie pracujesz? Mówiłaś o jakimś magazynie...

[Princesika]

a kiedy mówicie w pracy? ja na razie nie mówię nic. Ale mam dość dobrą sytuację ponieważ 3 dni w tygodniu pracuję zdalnie z domu

[iLoNuS_ktl]

Kurcze u mnie to samo co u Kasi. Teraz to bym pospała, a wieczorem mam problem z zaśnięciem.
Muszę się pochwalić - wczoraj zrobiłam moją pierwszą w życiu pomidorową

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez Princesika

a kiedy mówicie w pracy? ja na razie nie mówię nic. Ale mam dość dobrą sytuację ponieważ 3 dni w tygodniu pracuję zdalnie z domu

U mnie wie szefowa, a ja mam zamiar od 1 grudnia iść na L4, więc wolałam jej powiedzieć wcześniej

[poldzik]

dziendobry wszystkim! ale nas juz duzo i strasznie duzo piszecie

ja zadzwonie do gina w przyszlym tygodniu, zobaczymy czy kaze isc na bete czy nie (poprzednim razem kazal).
wczoraj pocwiczylam a wieczorem mialam jeszcze zajecia w szkole tanca jak wrocilam do domu to bylam niesamowicie padnieta! ale za to dzisiaj czuje sie bardzo dobrze, lepiej niz wczoraj rano...

u nas na razie wiedza moi rodzice (mieszkaja daleko od nas) a tescie nie wiedza (mieszkaja w tym samym budynku co my , tesciom chcemy powiedziec po pierwszym usg, tesciowej powiedzialabym wczesniej, ale tesciu za to jest papla i od razu by calej rodzinie wygadal.

strasznie sie pryszczata zrobilam. i praktycznie co wieczor glowa mnie boli.

[Domincia_1987]

Napisane przez Princesika

a kiedy mówicie w pracy? ja na razie nie mówię nic. Ale mam dość dobrą sytuację ponieważ 3 dni w tygodniu pracuję zdalnie z domu

Ja mam o tyle dobrą sytuację, że pracuje w rodzinnej firmie
więc u mnie już wiedzą, ale z naszego doświadczenia wiem, że lepiej
jest powiedzieć szybciej w pracy szybciej żeby pracodawca miał szansę znaleźć
zastępstwo gdyby było potrzebne, ale to wszystko zależy tak naprawdę od szefa bo
niestety nie każdy patrzy na to przychylnie

[cowie]

Napisane przez barbaritka84

Witajcie czerwcowe mamusie, też bym z chęcią do was dołączyła!!! Może kilka słów o mnie.
Mm 30 lat, dwójkę wspaniałych dzieciaków, syn 12 lat, córka 6 lat.
OM 09.09.2014, 2cs po odstawieniu anty. II kreseczki 10.10 po południu i 11.10 z rana. Dzisiaj robiłam bete wynik: 4468 15.10 powtórze a 16.10 pierwsza wizyta u gin.
Z moich obliczeń wynika że tp wypada na 16.06.2015.
Witam wszystkie czerwcóweczki

Witaj

Napisane przez myboyismine

jak się spało?

Masakrycznie Budzę się z 6 razy, albo i lepiej, w nocy na siku
Jestem padnięta

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48516326]Słodka ja też się przebudzam jak mąż wstaje - 4.30. Ale od zeszłego tygodnia na szczęście od razu usypiam. Bo wcześniej już do 6 nie spałam tylko siedziałam na wizażu

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

No to przynajmniej możesz sobie teraz dospać

Napisane przez iLoNuS_ktl

Cześć! Ja się w ogóle nie wyspałam... Położyłam się o 23 i nie spałam do 1 bo w tym czasie 4 razy musiałam iść na siusiu! Więc praktycznie co 20-30 minut wstawałam, nawet nie zdążyłam zasnąć. Później przysnęłam, ale obudziło mnie jeszcze o 4 do toalety, a później mąż mnie obudził o 5:30
Padam z nóg...

Piona Też całą noc ganiam siku

Napisane przez iLoNuS_ktl

Monia, niestety siedzę już w pracy Pewnie jak wrócę do domu to zamiast robić obiad walnę się spać

Mam taki sam plan

Napisane przez Princesika

a kiedy mówicie w pracy? ja na razie nie mówię nic. Ale mam dość dobrą sytuację ponieważ 3 dni w tygodniu pracuję zdalnie z domu

Ja się raczej wstrzymam do 2 trymestru. No chyba, że się zaczną domyślać.
Ostatnio wiedzieli praktycznie od razu i się strasznie wieść po ludziach rozniosła Wszyscy mi ginekologa i szpitala szukali



Ale wczoraj opierdzieliłam masę chińszczyzny na kolację
Takie mnie potem wzdęcia dopadły, że niejedna ciężarna nie powstydziłaby się takiego brzucha

[Słodkaaa]

Dziwnie boli mnie brzuch. Tzn.podbrzusze. Jakby okres, ale delikatniej. Określiłabym to tak, że czuje, że mam brzuch.
Powinnam się martwić?

[iLoNuS_ktl]

cowie, a wiesz dlaczego wcześniej straciłaś fasolkę? Jeżeli nie chcesz o tym mówić to oczywiście zrozumiem, nie chciałabym być wścibska

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Słodkaaa

Dziwnie boli mnie brzuch. Tzn.podbrzusze. Jakby okres, ale delikatniej. Określiłabym to tak, że czuje, że mam brzuch.
Powinnam się martwić?

w 5 i 6 tc miałam cały czas bóle podbrzusza takie właśnie jak na okres, a w nocy budziły mnie takie mocniejsze, że musiałam trochę pochodzić albo posiedzieć. Gin mnie uspokajał, że to normalne bo macica się rozciąga. Teraz jestem w 7tc i od weekendu praktycznie w ogóle nie czuję żadnych bólów.

[nomenklaturabinominalna]

Napisane przez Soleil_Rouge

Hej! Chwila przerwy w pracy to staram się Was nadrobić żeby zaległości za dużo nie mieć
Z tego co widzę, to ja chyba będę miała pierwsza wizytę u gina jako ostatnia! Idę dopiero w czwartek 30/10, bo u mnie się tyle niestety czeka
Oczywiście mogę zmienić ginekologa i pójść szybciej, ale mowy nie ma! Wolę poczekać na mojego ulubionego

Ja mam później pierwszą wizytę,przebijam Cie 6 listopada dopiero!

Napisane przez fartuch

Dziewczyny!! Jest serduszko ! Sama nie wierzę, w to co piszę, jestem najszczęśliwszą przyszłą mamą na świecie serducho 160/minutę i dzieciątko 7,4 mm

Udało się, nareszcie!

:róża: Ogromne gratulacje!!! Super

Ehhh tez juz bym chciała być po serduszkowej wizycie

Dzień dobry dziewczyny Współczuje siku w nocy

Myboy,gdybyś zechciała mnie wpisać to: Monika,lat 24

U nas deszcz leje ale młody wyczaił przez okno kałuże, podreptał po kalosze i patrzył na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami,no to nie było rady- trza było iść

[cowie]

Napisane przez Słodkaaa

Dziwnie boli mnie brzuch. Tzn.podbrzusze. Jakby okres, ale delikatniej. Określiłabym to tak, że czuje, że mam brzuch.
Powinnam się martwić?

Nie powinnaś
Chyba, że będzie boleć mocno.

Napisane przez iLoNuS_ktl

cowie, a wiesz dlaczego wcześniej straciłaś fasolkę? Jeżeli nie chcesz o tym mówić to oczywiście zrozumiem, nie chciałabym być wścibska

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------



w 5 i 6 tc miałam cały czas bóle podbrzusza takie właśnie jak na okres, a w nocy budziły mnie takie mocniejsze, że musiałam trochę pochodzić albo posiedzieć. Gin mnie uspokajał, że to normalne bo macica się rozciąga. Teraz jestem w 7tc i od weekendu praktycznie w ogóle nie czuję żadnych bólów.

Nie wiadomo Nie robiliśmy żadnych badań, bo przy pierwszym poronieniu się nie robi
Natomiast nie była to wina mojego organizmu, bo przez jakiś czas utrzymywałam martwą ciążę. Tarczyca też nie, bo wtedy jeszcze nie miałam z nią problemów.
Prawdopodobnie wada zarodka po prostu



Mnie w ogóle mało brzuch boli Tylko bardziej w pachwinach ciągnie.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Napisane przez nomenklaturabinominalna

U nas deszcz leje ale młody wyczaił przez okno kałuże, podreptał po kalosze i patrzył na mnie tymi swoimi wielkimi oczkami,no to nie było rady- trza było iść

[gabisun]

Napisane przez Princesika

a kiedy mówicie w pracy? ja na razie nie mówię nic. Ale mam dość dobrą sytuację ponieważ 3 dni w tygodniu pracuję zdalnie z domu

ja nie muszę mówić w pracy, bo mam własną działalność ale też od grudnia idę na l4, teraz już praktycznie prawie nie pracuje, bo nie mogę, a tym samym nawet na zusy nie zarabiam

Napisane przez cowie

Witaj





Masakrycznie Budzę się z 6 razy, albo i lepiej, w nocy na siku
Jestem padnięta



No to przynajmniej możesz sobie teraz dospać



Piona Też całą noc ganiam siku



Mam taki sam plan




Ja się raczej wstrzymam do 2 trymestru. No chyba, że się zaczną domyślać.
Ostatnio wiedzieli praktycznie od razu i się strasznie wieść po ludziach rozniosła Wszyscy mi ginekologa i szpitala szukali



Ale wczoraj opierdzieliłam masę chińszczyzny na kolację
Takie mnie potem wzdęcia dopadły, że niejedna ciężarna nie powstydziłaby się takiego brzucha

ja też cholercia jakaś wzdęta chodzę i mam głupie wrażenie, że każdy się gapi na mój brzuch noszę rozmiar 34, więc u mnie każą okrągłość od razu widać

[cowie]

Napisane przez gabisun

ja nie muszę mówić w pracy, bo mam własną działalność ale też od grudnia idę na l4, teraz już praktycznie prawie nie pracuje, bo nie mogę, a tym samym nawet na zusy nie zarabiam


ja też cholercia jakaś wzdęta chodzę i mam głupie wrażenie, że każdy się gapi na mój brzuch noszę rozmiar 34, więc u mnie każą okrągłość od razu widać

Noo mi się w ogóle wydaje, że mi się już jelita trochę podniosły , bo podobno pierwszy widoczny ciążowy brzuszek to właśnie przemieszczone wnętrzności
W każdym razie wzdęcia męczą mnie prawie od zawsze, ale teraz są wyjątkowo duże i wyżej niż zwykle
Faktycznie, u takiej chudziny to od razu widać



A co robisz w pracy, jeśli można wiedzieć?

[gabisun]

Cowie jestem fizjoterapeutką pracuję na sprzęcie, jeżdżę do leżących pacjentów do domu. Z większości musiałam już zrezygnować, teram mam tylko dwie panie do dokończenia serii i chcę iść na l4

[cowie]

Napisane przez gabisun

Cowie jestem fizjoterapeutką pracuję na sprzęcie, jeżdżę do leżących pacjentów do domu. Z większości musiałam już zrezygnować, teram mam tylko dwie panie do dokończenia serii i chcę iść na l4

To chyba wbrew pozorom ciężka praca, co?

[Princesika]

ja nie wiem kiedy pójdę na L4, jakby nie wyjazdy mogłabym długo nie iść ale nie wiem ile dam radę z wyjazdami

[gabisun]

Napisane przez cowie

To chyba wbrew pozorom ciężka praca, co?

zwłaszcza z tymi lezącymi, po udarach, wypadkach. Przy samej terapii ręki spastycznej trzeba się nieźle nagimnastykować

Napisane przez Princesika

ja nie wiem kiedy pójdę na L4, jakby nie wyjazdy mogłabym długo nie iść ale nie wiem ile dam radę z wyjazdami

a czym się zajmujesz?

[Princesika]

Napisane przez gabisun

a czym się zajmujesz?

jestem redaktor naczelną czasopism

[lucy4u]

Gabisun, ale jaja, ja tez jestem rehabilitantką

Muszka kiedy mialas ostatni okres? W ktorym tyg jestes?

[Soleil_Rouge]

Dzień dobry.
Ja tak tylko na szybko, znowu z pracy

Witam wszystkie nowe mamusie i życzę spokojnych 9 miesięcy

Napisane przez myboyismine

jak się spało?

Świetnie, tylko trochę za krótko, mimo że 8 godzin...

Napisane przez Princesika

Nam becikowe też się nie należy. Zresztą ja w ogóle będę mieć przeboje bo u mnie dochodzi jeszcze po urodzeniu pozew o zaprzeczenie ojcostwa (jestem w trakcie rozwodu) i uznanie dziecka przez jego tatę.

No to rzeczywiście ciekawie u Ciebie, ale raczej powinno mu być na rękę to zaprzeczenie ojcostwa, bo jakby twierdził że to jego, to chyba musiałby alimenty płacić? No ale skoro rozstaliscie się w kiepskich okolicznościach to może Ci utrudniać i przedłużać sprawę

Napisane przez Słodkaaa

Dziwnie boli mnie brzuch. Tzn.podbrzusze. Jakby okres, ale delikatniej. Określiłabym to tak, że czuje, że mam brzuch.
Powinnam się martwić?

Nie. możesz czuć takie napięcie, rozciąganie. To normalne

Napisane przez nomenklaturabinominalna

Ja mam później pierwszą wizytę,przebijam Cie 6 listopada dopiero!

Ooo! No proszę! Ty to się rzeczywiście naczekasz!
Musze się przyznać, że ja jakoś bardzo mało myślę o ciąży... nie wiem czy cos ze mną jest nie tak, ale czasem nawet trochę zapominam. W sumie w pierwszej ciazy to miałam tak samo. Fakt, że teraz mam dużo więcej spraw na głowie i nawet nie widzę kiedy mija kolejny dzień, ale mimo wszystko. Przypomina mi się jak nawiedzają mnie mdłości albo zgaga, ale to się dość rzadko zdaza... Może to też dzięki temu w ogóle się nie stresuje

[iLoNuS_ktl]

Napisane przez cowie

Nie wiadomo Nie robiliśmy żadnych badań, bo przy pierwszym poronieniu się nie robi
Natomiast nie była to wina mojego organizmu, bo przez jakiś czas utrzymywałam martwą ciążę. Tarczyca też nie, bo wtedy jeszcze nie miałam z nią problemów.
Prawdopodobnie wada zarodka po prostu

Moja przyjaciółka przy pierwszej ciąży miała tak samo, prawdopodobnie wada zarodka. A teraz już biega u niej po domu roczny Szkrab

Kurde, chyba mnie jakieś mdłości biorą... Tyle było spokoju, mam nadzieję, że to chwilowe i nie będzie rewolucji

[Słodkaaa]

Dzięki, za wsparcie.

Czuję cały czas taki ucisk w podbrzuszu. Oby to nic złego. Biegam cały czas do łazienki sprawdzać,czy nie mam jakiegoś plamienia czy krwawienia.

Chce już przyszły poniedziałek, i wizyta o 18:40 , żeby sprawdzić co i jak tam, czy jest ta ciąża czy jej nie ma....

[cowie]

Napisane przez iLoNuS_ktl

Moja przyjaciółka przy pierwszej ciąży miała tak samo, prawdopodobnie wada zarodka. A teraz już biega u niej po domu roczny Szkrab

Kurde, chyba mnie jakieś mdłości biorą... Tyle było spokoju, mam nadzieję, że to chwilowe i nie będzie rewolucji

Mam nadzieję, że i u mnie tak będzie
Nie mam ochoty po raz trzeci przechodzić przez pierwszy trymestr

Napisane przez Słodkaaa

Dzięki, za wsparcie.

Czuję cały czas taki ucisk w podbrzuszu. Oby to nic złego. Biegam cały czas do łazienki sprawdzać,czy nie mam jakiegoś plamienia czy krwawienia.

Chce już przyszły poniedziałek, i wizyta o 18:40 , żeby sprawdzić co i jak tam, czy jest ta ciąża czy jej nie ma....

Spokojnie

[Princesika]

Napisane przez Soleil_Rouge

No to rzeczywiście ciekawie u Ciebie, ale raczej powinno mu być na rękę to zaprzeczenie ojcostwa, bo jakby twierdził że to jego, to chyba musiałby alimenty płacić? No ale skoro rozstaliscie się w kiepskich okolicznościach to może Ci utrudniać i przedłużać sprawę

z tego co się orientuję na ten moment to wystarczą mi zeznania ojca dziecka i moje

[barbaritka84]

Cześć dziewczyny, ja miałam dzisiaj ciężką noc, nie dlatego że co chwile siusiam ale miałam taki dziwny lęk i nie mogłam spać i to już kolejna noc...dziwne.
Ale całe szczęście nie miałam problemów żeby wstać, nawet już o 11 na spacerku byłam z dzieciakami bo pogoda sprzyja, a że dziś Dzień Nauczyciela to wolne od szkoły.
Ja natomiast jak sie o ciązy dowiedziałam to pobiegłam do rodzinnej po zwolnienie bo brzuch mnie pobolewa a mam fizyczną prace i sie boje o dzidzie. W czwartek mam wizyte u gina to pewnie mi przedluży, gdyż u mnie w pracy nie ma stanowiska dla ciezarnej :-(

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

W pracy jeszcze nikt nie wie, poinformuje wszystkich po pierwszym usg.
A z najblizszych to tylko tż, ( któty się już niepotrzebnie wszystkim w pracy pochwalił), przyjaciółka i młodsza siostra. Reszte poinformuje jak bede wiedziała że na 100% jest ok, bo nie chce zapeszać!

[MalaPikanteria]

Napisane przez Słodkaaa

W końcu w domu.

Powiem Wam, że w nosie mam to becikowe. Zamiast wprowadzić w końcu politykę prorodzinna z prawdziwego zdarzenia, to nieee przekraczasz kwotę spadaj na bambus.
A każde dziecko, czy to rodzin zamożnych czy też nie będzie kiedyś nakręcalo gospodarkę.
Na zachodzie jest inaczej....

Niestety u nas cały socjal jest okropny...

Napisane przez pszczoua

Ja w pierwszej ciazy chcialam pracowac jak najdluzej a teraz ledwo skonczylam macierzynski, to od razu l4 od gina. Ale dla mnie jest teraz najwazniejszy czas spedzony z dzieckiem. Praca zeszla na dalszy plan

Ja będę pracowac tyle ile dam rade, w pierwszej ciąży byłam na l4 od 10tyg :/

Napisane przez fartuch

Dziewczyny!! Jest serduszko ! Sama nie wierzę, w to co piszę, jestem najszczęśliwszą przyszłą mamą na świecie serducho 160/minutę i dzieciątko 7,4 mm

Udało się, nareszcie!

Gratulacje!

Mój TZ nie chciał nikomu mówić, a dziś pochwalił się na fb, więc wiedzą wszyscy

Ja tez już po wizycie. Potwierdzony 5tydz, za 2 tyg ide posłuchać serduszka <3