Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV

[jojla]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48532122]Dzięki Dziewczyny. W nocy po Ibupromie było ok, ale obudzilam się z temp 37,6...Zle się czuje, a nikt nie potrafi mi pomóc. Kurde wiedza nt kp jak w krajach 3 świata...[/QUOTE]

Napisane przez agatkaa1

Mlebi Mały waży 2900 a co do porodu to niby SN ale wczoraj gdybaliśmy z Tż o CC więc nie wiem jak wyjdzie....za tydzień wizyta

Igorek pięknie urósł no coraz bliżej święta

Napisane przez moni_ka.g

Luna - Jakub najczesciej po rowno sprawdza liste obecnosci: mama, tata, baba, czasem aba (Ewa) ale jak sie tuli to mama i mama. Wczoraj nie dal tz sie uspic, wolal mnie, uciekal z lozeczka i szedl mnie szukac. Jak sie zamienilismy polozyl sie i zasnal...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez pikaso

Mi zostało jeszcze 10 godzin jazdy, a nie czuję się się za pewnie. Ehh nie wiem czy się ogarnę czy będzie

ogarniesz a jak będziesz czuła, że potrzebujesz jeszcze pojeździć to nie wahaj się i weź kilka dodatkowych godzin - na pewno nie zaszkodzi
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48534010]U nas z tzem huśtawka, ale jak się przytulamy, to Artek ma uśmiech od ucha do ucha i przychodzi do nas i się tuli[/QUOTE]

Napisane przez BERBIE

ja tak na szybko napiszę, że Waderka już jest na bloku porodowym, podłączyli oxytocynę, jakieś skurcze już się piszą, ale ona na razie nic nie czuje

To już może dziś powitamy Anusię

Napisane przez Wika28

agatko, wierz mi, że nie głupoty. Aż wstyd mi o tym publicznie pisać, ale za pierwszym razem oblałam na placu na łuku, potrącając wszystkie pachołki. Egzaminator bił mi brawa i powiedział, że to też sztuka, bo on chyba nie umiałby tak zrobić a za drugim razem to już nawet nie napiszę, co mi się zdarzało dlatego to był cud, że zdałam.
ja zdecydowanie wolę siedzieć przy kierowcy, jazda mnie męczy. Mąż mi autem nie pozwala jeździć, ale bracia i szwagier zawsze za kółkiem mnie sadzają - może kiedyś polubię, ale po różnych numerach, jakie miałam z autami, to kiepsko to widzę

Ja uwielbiam jeździć autem i podobno nie jestem najgorszym kierowcą a zdałam dopiero za 4 razem

Napisane przez Wika28

a mój małżonek ma już pracę w Sosnowcu teraz tylko wynajem mieszkania we Wrocławiu i będziemy razem

Super

Napisane przez kooocur

Mój Marcel gada sporo widzę..

No i "mama" woła i biegnie do mnie do biura i puka czy może wejść

Jak słyszy, że drzwi się otwierają to biegnie i woła "tata"

Napisane przez BERBIE

nie pisałam wam wczoraj jakie miałam chwile grozy. Krzyś spał a ja zeszłam na dół do pralni wstawić pranie. nagle słyszę, że zakaszlał, ale jakoś tak dziwnie więc wracam na górę. wchodzę do pokoju a z jego ust lecą wymiocimy jak z szlaucha. co gorsze leżał na pleckach. przestraszyłam się, że się zakrztusi więc podniosłam go do góry. w ten sposób w wymiocinach byłam cała ja, Krzyś i kanapa. ale to mało ważne. najważniejsze, że z Krzysiem ok. nie wiem co to było, jak skończył wymiotować to nawet nie zapłakał. przebrałam go i leżał i się bawił a ja sprzątałam. teraz boję się zostawić go na krok, skutkiem czego nawet prania nie mam jak wstawić

współczuję, musiałaś się bardzo wystraszyć...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48536576]BTW dziś Dzień Dziecka Utraconego.. [/QUOTE]

Napisane przez wieka22

Część
Ja często podcztuje,ale nie potrafię się wbić...
Pamiętajcie jeszcze mnie?
Pozdrawiamy z Dzidka i Dzordzem

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

No dobra wbijam się powoli
Luna u nas TŻ to pierwszy biegnie z czopkiem...dla niego to cudowny lek na wszystko(czyt.dziecko zaś nie i wszystkie objawy znikną...) a ja jestem wyrodna bo chce nosić i przytulac

Jasne, że pamiętamy!!!

Napisane przez h0pe

Anitko - dziekuje ze pytasz, mój bobers coraz aktywniejszy, codziennie go czuję. W nocy jak się przekręcam to czuję też jak on też się od nowa układa... super uczucie

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja prawko zdałam za 6 razem po prostu miałam pecha, bo tylko 2 razy wyjechałam z placu a tak to jakieś pierdoły a też uwielbiam jeździć autem i wydaje mi się, że nie jestem najgorszym kierowcą

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Luna0]

Pobiegłam po antybiotyk bo cały czas stan przedgorączkowy więc nie ma co czekać do jutra, tylko niech dobe wcześniej już działa. Źle mi z tym, ale to chyba jakiś wirus bo i Olkowi i Torresowi i Kamilowi niby nic nie było a każdy nie może się wyleczyć i antybiotyk dziwne...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48538403]

Luna ano niesprawiedliwe... Hemoroidy? U takiego maluszka?[/QUOTE]
no szok.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Luna hemoroidy...?

Napisane przez wieka22

Luna wiadomo od czego te hemoroidy?miał często zaparcia?(z tym mi się tylko kojarzą...)

No właśnie nie! on ma problem z biegunkami bardziej. Nie mam pojęcia, zrobie delikatną diete puki co ale raczej nie o to chodzi skoro nie ciśnie (jak inne dzieci nawet) ani nie płacze z bólu.
Jednak u mnie w rodzinie to ogromny problem więc być może genetycznie coś...

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48541593]Ja prawko zdałam za 6 razem po prostu miałam pecha, bo tylko 2 razy wyjechałam z placu a tak to jakieś pierdoły a też uwielbiam jeździć autem i wydaje mi się, że nie jestem najgorszym kierowcą

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
ja za 5 i też pierdoły typu kierunkowskaz itp.


Kucyk weszłam na stronę dlaczego i szybko uciekłam...
nie na moje nerwy. Ostatnio widziałam filmik jak dziecko takie maleńkie z aborcji się rusza... matko jakie kochane, maleńkie życie...

[BERBIE]

Napisane przez iza243

Ja w pracy byle do 22.

i jak tam ci dzisiaj?

Napisane przez wieka22

H0pe cudowne uczucie te przewrotki w brzuchu,do tej pory za nimi tesknie

super, że się odezwałaś!
może o 3 maluszku pomyślicie?

Napisane przez jojla

To już może dziś powitamy Anusię

chyba nie brak akcji i Waderka znowu leży na sali

[iza243]

Napisane przez wieka22

H0pe cudowne uczucie te przewrotki w brzuchu,do tej pory za nimi tesknie

Iza lepiej się juz dogadujesz z ludźmi na zmianie?

Juz dobrze robie na roznych stanowiskach ale jest ok.

Napisane przez Luna0

Pobiegłam po antybiotyk bo cały czas stan przedgorączkowy więc nie ma co czekać do jutra, tylko niech dobe wcześniej już działa. Źle mi z tym, ale to chyba jakiś wirus bo i Olkowi i Torresowi i Kamilowi niby nic nie było a każdy nie może się wyleczyć i antybiotyk dziwne...


no szok.





No właśnie nie! on ma problem z biegunkami bardziej. Nie mam pojęcia, zrobie delikatną diete puki co ale raczej nie o to chodzi skoro nie ciśnie (jak inne dzieci nawet) ani nie płacze z bólu.
Jednak u mnie w rodzinie to ogromny problem więc być może genetycznie coś...


ja za 5 i też pierdoły typu kierunkowskaz itp.


Kucyk weszłam na stronę dlaczego i szybko uciekłam...
nie na moje nerwy. Ostatnio widziałam filmik jak dziecko takie maleńkie z aborcji się rusza... matko jakie kochane, maleńkie życie...

Napisane przez BERBIE

i jak tam ci dzisiaj?

super, że się odezwałaś!
może o 3 maluszku pomyślicie?

chyba nie brak akcji i Waderka znowu leży na sali

Wysłane z mojego GT-S5830i

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Berbie kurczę, a nie byłoby lepiej gdyby cc zrobili u Waderki?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[iza243]

Napisane przez Luna0

Pobiegłam po antybiotyk bo cały czas stan przedgorączkowy więc nie ma co czekać do jutra, tylko niech dobe wcześniej już działa. Źle mi z tym, ale to chyba jakiś wirus bo i Olkowi i Torresowi i Kamilowi niby nic nie było a każdy nie może się wyleczyć i antybiotyk dziwne...


no szok.





No właśnie nie! on ma problem z biegunkami bardziej. Nie mam pojęcia, zrobie delikatną diete puki co ale raczej nie o to chodzi skoro nie ciśnie (jak inne dzieci nawet) ani nie płacze z bólu.
Jednak u mnie w rodzinie to ogromny problem więc być może genetycznie coś...


ja za 5 i też pierdoły typu kierunkowskaz itp.


Kucyk weszłam na stronę dlaczego i szybko uciekłam...
nie na moje nerwy. Ostatnio widziałam filmik jak dziecko takie maleńkie z aborcji się rusza... matko jakie kochane, maleńkie życie...

To jest straszne

Napisane przez BERBIE

i jak tam ci dzisiaj?

super, że się odezwałaś!
może o 3 maluszku pomyślicie?

chyba nie brak akcji i Waderka znowu leży na sali

Dobrze robote mam ok i czas szybko leci.


Wysłane z mojego GT-S5830i

[agatkaa1]

Gryzia jeśli się ruszy to za tydzień będzie ta ostatnia...a jeśli nie to pewnie i za kolejny tydzień będzie następna, no chyba że nie wytrzymam i zdecydujemy się na CC albo będzie się coś działo...

[moni_ka.g]

Napisane przez Luna0

Pobiegłam po antybiotyk bo cały czas stan przedgorączkowy więc nie ma co czekać do jutra, tylko niech dobe wcześniej już działa. Źle mi z tym, ale to chyba jakiś wirus bo i Olkowi i Torresowi i Kamilowi niby nic nie było a każdy nie może się wyleczyć i antybiotyk dziwne...

zdrowia

J. trochę zakatarzony, czasem zakaszle, a ja nawet u lekarza z nim nie byłam

_________

Wieka - jak dzieciaki? Napisz coś więcej.

[BERBIE]

Gryzia chyba nic nie wspominają o cc skoro Waderka nic na ten temat nie pisze. Z tego co pamiętam to Waderka bardzo nie chciała cc.

[Maga83]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48532122]Kurde wiedza nt kp jak w krajach 3 świata...[/QUOTE]

Dokładnie :/

Napisane przez agatkaa1

Mały waży 2900 a co do porodu to niby SN ale wczoraj gdybaliśmy z Tż o CC więc nie wiem jak wyjdzie....za tydzień wizyta

Piękna waga

Berbie współczuję nerwów :/

[wieka22]

Berbi a pewnie zebysmy chcieli i to bardzo...tylko po ostatniej depresji poporodowej to mi szkoda TŻ bo biedny chyba umeczyl się gorzej niż ja...

Kurde umeczy się ta Waderka pewnie...i stresuje dodatkowo...a czemu wzięli ja wcześniej do szpitala?przez ciśnienie?

Iza czyli pierwsze koty za płoty grunt ze szybko Ci czas leci

Monika dzieciaki dokazujanudzić się na pewno nie pozwalają;D
Julek z jednego buntu przechodzi w następny,od września jest juz pelnoetatowym przedszkolakiem.
Uska cuduje z jedzeniem nadal...od czasu do czasu ma łaskawy czas dla matki co bym w kolejna depresje nie wpadła...
Ale wesoło jest,oj jest

Widziałam Cie kiedyś w galerii bogów w ogóle to poznalam Cie po J. Chciałam podejść ale jakoś tak glupio mi bylo,z reszta akurat jedliscie

Chciałam wstawić foto ale muszę z kompanii bo z tel nie mogę:/

[moni_ka.g]

Napisane przez wieka22

Monika dzieciaki dokazujanudzić się na pewno nie pozwalają;D
Julek z jednego buntu przechodzi w następny,od września jest juz pelnoetatowym przedszkolakiem.
Uska cuduje z jedzeniem nadal...od czasu do czasu ma łaskawy czas dla matki co bym w kolejna depresje nie wpadła...
Ale wesoło jest,oj jest

Widziałam Cie kiedyś w galerii bogów w ogóle to poznalam Cie po J. Chciałam podejść ale jakoś tak glupio mi bylo,z reszta akurat jedliscie

Chciałam wstawić foto ale muszę z kompanii bo z tel nie mogę:/

to fajnie macie

gdzie nas widziałaś? w Olimpie? rany.. ile razy tam jesteśmy J. wyje, także już nie bywamy. w ogóle staram się go nie zabierać na zakupy. idziemy korytarzem, jest ok, wchodzimy do sklepu, widzi ciuchy i od razu ryyyyyyk...

czekamy na foty.

[wieka22]

Widziałam Was przez chwilke,ale J. był bardzo zadowolony

[BERBIE]

Napisane przez wieka22

Kurde umeczy się ta Waderka pewnie...i stresuje dodatkowo...a czemu wzięli ja wcześniej do szpitala?przez ciśnienie?

chyba przede wszystkim ze względu na ciśnienie, ale z tego co wiem to łożysko też jest nisko, więc może i to miało wpływ.

powrót Wieki przypomniał mi o już chyba tradycyjnych Mikołajkach na naszym forum. świętujemy w tym roku? Monika?

[wieka22]

Hue hue a myślicieli ze po co się pojawilam żartuje ale dziś też myslalam o mikołajkach
Ps sopelkow z cukru do dziś TŻ nie pozwolilam ruszyc

No to chociaż Waderka pod stałym monitoringiem. Ale mimo to zawsze te cewniki,baloniki wywoływały we mnie dreszcze strachu

[moni_ka.g]

Napisane przez BERBIE

powrót Wieki przypomniał mi o już chyba tradycyjnych Mikołajkach na naszym forum. świętujemy w tym roku? Monika?

zapomniałam o mikołajkach, ale pewnie, świętujmy i w tym roku

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez wieka22

Widziałam Was przez chwilke,ale J. był bardzo zadowolony

to czemu nie podeszłaś?

Napisane przez wieka22

Hue hue a myślicieli ze po co się pojawilam żartuje ale dziś też myslalam o mikołajkach

no i się wydało

[iza243]

Napisane przez moni_ka.g

to fajnie macie

gdzie nas widziałaś? w Olimpie? rany.. ile razy tam jesteśmy J. wyje, także już nie bywamy. w ogóle staram się go nie zabierać na zakupy. idziemy korytarzem, jest ok, wchodzimy do sklepu, widzi ciuchy i od razu ryyyyyyk...

czekamy na foty.

Typowy facet

Napisane przez BERBIE

chyba przede wszystkim ze względu na ciśnienie, ale z tego co wiem to łożysko też jest nisko, więc może i to miało wpływ.

powrót Wieki przypomniał mi o już chyba tradycyjnych Mikołajkach na naszym forum. świętujemy w tym roku? Monika?

Jestem jak najbardziej za.


Ja juz po pracy ciekawe czy moje słoneczko bedzie spało jak wroce.Wczoraj od razu wyczuł i jak tylko weszłam otworzył te małe oczka.Potem do 24:30 opowiadal mi co robil caly dzien z tata

Wysłane z mojego GT-S5830i

[wieka22]

Monika w pierwszym odruchu chciałam podejść,ale zaraz pomyslalam ze tak glupio:/ z reszta właśnie jedliscie to tym bardziej glupio bym wyglądała: "siema wieka22 jestem" ale następnym razem obiecuje ze podejde

Iza bossskie są takie powroty,co?żadne zmęczenie chyba się juz wtedy nie liczy a jak TŻ daje rade? To Wy się ciągle z nim mijacie?

[iza243]

Napisane przez wieka22

Monika w pierwszym odruchu chciałam podejść,ale zaraz pomyslalam ze tak glupio:/ z reszta właśnie jedliscie to tym bardziej glupio bym wyglądała: "siema wieka22 jestem" ale następnym razem obiecuje ze podejde

Iza bossskie są takie powroty,co?żadne zmęczenie chyba się juz wtedy nie liczy a jak TŻ daje rade? To Wy się ciągle z nim mijacie?

Tż daje rade,nie ma innego wyjscia.

Tak ciagle sie mijamy teraz ja mam 2 on nocke.Na dwie godziny przychodzy tesc w tym tygodniu od 21-23.

Radosc Domisia i jego wesole"Mama"sprawia ze zapominam o zmeczeniu jak wchodze do domu

Wysłane z mojego GT-S5830i

[fiolusiek]

Luna, Kucyk Ja też weszłam do galerii, ale bardzo szybko uciekłam, nie mogłam patrzeć na te aniołki. Nie rozumiem ich rodziców- jak można upubliczniać takie zdjęcia do internetu? Robić Aniołkom zdjęcia?
Przed pogrzebem Filipa musieliśmy przyjechać do domu z trumienką, postawiliśmy ją w pokoju i zaświeciliśmy świeczki, mój brat chciał otworzyć i zobaczyć go, a ja się nie zgodziłam, nie chciałam, żeby go ktoś oglądał w takim stanie. Dla mnie to Świętość- nie na pokaz.

[Kubek29]

Hello wieka22



Heh. Poprawiłas mi humor na koniec dnia




Wadera, do boju!!!

[moni_ka.g]

Iza - Jakub kilka razy w tyg byl usypiany przez tz albo moja mame jesli oboje pracowalismy do 22. Czesto jak wracalam spal na wznak, glaskalam go po glowie i cichutko mowilam ze mama juz jest. Zdarzalo mu sie wtedy usmiechac i przekrecac na bok/brzuch, juz na typowe dla siebie pozycje. Fajne to bylo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiolusiek]

Kubek Dawno Cię tu nie widziałam, co u Was?

[fiolusiek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48536576]BTW dziś Dzień Dziecka Utraconego.. [/QUOTE]
Zapomniałam.. A tak niedawno myślałam o tym dniu.

Monika Myślałam, że jak J. zacznie chodzić to nie będzie chciał być noszony, a pomaga odwracanie uwagi?

Iza Jak Twoje relacje z TŻtem? Skoro się mijacie zmianami to pewnie za bardzo nie macie czasu dla siebie..

Pikaso Ja też myślę o kursie prawa jazdy, ale jakoś boję się panicznie jazdy samochodem, bo nawet jakbym się nauczyła jeździć to nie chce myśleć za którym razem bym zdała, o ile wogóle A jak było na kursie? Pomógł Ci coś w nauce?

Wieka Miło Cię widzieć Wstawiaj fotki dzieciaków

Zeberko Mój TŻ w życiu by się nie zgodził na zostanie w aucie z dwójką dzieci. S jest ruchliwy i żywy, za długo nie usiedzi w miejscu, jak samochód nie jedzie to zaraz próbuje wychodzić z fotelika, a F. jeszcze malutki i nie umie go uspokoić, bo smoczka wogóle nie akceptuje, a Tosia używa?

Barbie Współczuję Ci takich akcji podczas jazdy. Ostatnio jak jechaliśmy do Rz (60 km) to F. przespał całą drogę, uwielbia jazde samochodem i go uspokaja. Gdyby było inaczej to pewnie nie szybko mogłabym wyjść z domu. Mam nadzieję, że jak Krzysio dorośnie to zmieni preferencje i polubi jazde autem.

Panika Fajny pomysł z gorseciarką, ale z tego co się orientuje to najbliższa jest w Krakowie, taka podróż póki co nie wchodzi w grę.
Muszę przemęczyć się na razie tak.

Mam pytanie: Znacie się na aparatach cyfrowych? Bo mam dylemat jaki wybrać, a jak czytam i czytam to wiem jeszcze mniej, a nie chce kupować kota w worku.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dziewczyny co to za mikołajki?

Berbie kurczę, ale przecież wysokie ciśnienie jest strasznie groźne. Trzymam kciuki, żeby udało się u Waderki szybko wywołać poród.

Iza jakie to słodkie

Fiol ja się nie znam. Sama mam canon ixus - dostałam w prezencie i jestem bardzo zadowolona, robi świetne zdjęcia, a do tego jest malutki i poręczny.

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[pikaso]

Napisane przez fiolusiek

Pikaso Ja też myślę o kursie prawa jazdy, ale jakoś boję się panicznie jazdy samochodem, bo nawet jakbym się nauczyła jeździć to nie chce myśleć za którym razem bym zdała, o ile wogóle A jak było na kursie? Pomógł Ci coś w nauce?

Ja też nie mama/miałam prawo jazdy ze względu na strach przed prowadzeniem auta, ale mój mąż przez ostatnie pół roku dorobił sobie wszystkie kategorie, oprócz motoru i tak jakoś chyba wjechał mi na ambicję. Ja na razie nie myślę czy zdam.
Z pierwszym instruktorem było na prawdę spoko, mega cierpliwy
i wszystko super tłumaczył, że nawet łuk za drugim razem dobrze przejechałam i później nie miałam z nim problemu. Potem zmienili mi na drugiego, nie wiem czemu, i tu było/jest trochę gorzej. No facet źle działa na mnie. Chyba poproszę o resztę godzin z tym pierwszym instruktorem.
Czy kurs mi pomógł? Na pewno, bo nigdy wcześniej nie siedziałam za kółkiem. Teraz po 20 godzinach jazdy już nie odczuwam, aż takiego lęku, bo stersik za każdym razem jest.

[wieka22]

Napisane przez Kubek29

Hello wieka22



Heh. Poprawiłas mi humor na koniec dnia




Wadera, do boju!!!

tym bardziej się cieszę
Tymo chyba coraz bardziej absorbujący,co? Dalej ćwiczy wstawianie?






[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;48545567]Dziewczyny co to za mikołajki?
[/QUOTE]
Takie jak kiedyś w szkole,z losowaniem i zgadywaniem

Pikaso dasz rade! Im wiecej będziesz jeździć tym szybciej nabierzesz wprawy

Berbie u Was tak słabo z podróżami samochodem? u nas przeszło po części po przesiadce do nast fotelika...

Zebra a u Ciebie ile tyg rehabilitacja?kurde umeczycie się...dobrze ze TŻ ma wolne
U Ciebie Kasia chociaż zauważa Tosię,u nas zazdrość przejawiała się tym,ze Julek ignorował Dzidke,baaa udawał ze jej wcale nie ma,dopiero jak ta zaczęła pelzac to uznał ze jednak jakiś tam kompan do zabaw z niej jest

[iza243]

Witam

Napisane przez fiolusiek

Zapomniałam.. A tak niedawno myślałam o tym dniu.

Monika Myślałam, że jak J. zacznie chodzić to nie będzie chciał być noszony, a pomaga odwracanie uwagi?

Iza Jak Twoje relacje z TŻtem? Skoro się mijacie zmianami to pewnie za bardzo nie macie czasu dla siebie..

Pikaso Ja też myślę o kursie prawa jazdy, ale jakoś boję się panicznie jazdy samochodem, bo nawet jakbym się nauczyła jeździć to nie chce myśleć za którym razem bym zdała, o ile wogóle A jak było na kursie? Pomógł Ci coś w nauce?

Wieka Miło Cię widzieć Wstawiaj fotki dzieciaków

Zeberko Mój TŻ w życiu by się nie zgodził na zostanie w aucie z dwójką dzieci. S jest ruchliwy i żywy, za długo nie usiedzi w miejscu, jak samochód nie jedzie to zaraz próbuje wychodzić z fotelika, a F. jeszcze malutki i nie umie go uspokoić, bo smoczka wogóle nie akceptuje, a Tosia używa?

Barbie Współczuję Ci takich akcji podczas jazdy. Ostatnio jak jechaliśmy do Rz (60 km) to F. przespał całą drogę, uwielbia jazde samochodem i go uspokaja. Gdyby było inaczej to pewnie nie szybko mogłabym wyjść z domu. Mam nadzieję, że jak Krzysio dorośnie to zmieni preferencje i polubi jazde autem.

Panika Fajny pomysł z gorseciarką, ale z tego co się orientuje to najbliższa jest w Krakowie, taka podróż póki co nie wchodzi w grę.
Muszę przemęczyć się na razie tak.

Mam pytanie: Znacie się na aparatach cyfrowych? Bo mam dylemat jaki wybrać, a jak czytam i czytam to wiem jeszcze mniej, a nie chce kupować kota w worku.

Nasze realacje nie dobrze.Mało się widzimy ale jak jesteśmy razem w domu to się kłócimy

[kunegunda.bis]

hejka tez ostatnio myslalam o mikolajkach :O. u nas dzis Tosia wstala o 6 masakra i w nocy kaslala. przez weekend trzeba jej zrobic mocno kuracje uzdrawiajaca inaczej do lekarza w poniedzialek. echhh