|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3451 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Measia masz małą buntowniczkę
ale przecież każda z nas przechodziła ten okres buntu nastoletniegocierpliwości życzę ![]() A po Młodej widać chochlika w oczkach ![]() A jak się dogadują dziewczyny? Duża lubi zajmować się Marysią? Perse może trzeba zadziałać jakimiś mocniejszymi lekami? Ja przy odciąganiu brałam duomox, dr kazała wziąć zaraz po odciągnięciu mleka. Umęczysz się biedna...ale chociaż TŻ zbrata się z A. bardziej męska więź i te sprawy![]() Okna sobie odpuść bo i tak ma padać... Rena dzisiaj beta? Fajnie tak wrócić w stare progi uczelni Pewnie spotkasz jakiś wykładowców swoich?Iza czyli idzie ku lepszemu co do palących mam...mam sąsiadkę pod sobą co paliła całą ciążę, potem z dziećmi jechali gdzieś samochodem i z pozamykanymi szybami jarali obydwoje... szkoda mi tych dziewczynek jak nie wiem...ale ponoć od razu widać po łożysku czy matka paliła, szwagierka położna mówiła że takie to potem u nich lekarz szyje bez znieczulenia za karę ja też jestem za losowaniem mikołajkowym już
__________________
coming soon lipiec'2016
|
|
|
|
#3452 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
waderce odchodzą wody!
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#3453 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
A i jeszcze chcę dodać, że ta Ulica Czereśniowa która polecaliście jest...REWELACYJNA
chrzestny kupił całą serię Uśce na urodziny, ale Dzidkę interesuje tylko cici(kot) z całej książki, resztę ma gdzieś, za to Julek co wieczór siedzi i przerabia po kolei każdą stronę bawimy się z nim w "kto znajdzie..."i teraz siedzi i zapamiętuje, żeby być pierwszym z resztą wieczorami jak dzieci idą spać to otwieramy Ulicę i sami z tż się w to bawimy![]() ---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ---------- o kurcze robi się gorąco ![]() oby poszło wszystko sprawnie, szybko i bezpiecznie Ania przyszła na świat
__________________
coming soon lipiec'2016
|
|
|
|
#3454 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Waderka!!!!! Trzymamy
oby szybko poszło!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#3455 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Strasznie mi przykro że tyle przeszłaś Nie chciałabym rozdrapywać starych ran ale czy możesz mi napisać w której ciąży różyczke przeszłaś? I jak to wpłyneło na zdrowie dziecka? Perse bidulo Waderka Ania zaraz będzie w Twoich ramionach. Rena.. badań bete i dawaj znać. No przecież w końcu się musi udać!
|
|
|
|
|
#3456 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Waderko kciuki.
Wieka słodko z tą książką może i u nas kiedyś zda egzamin Idę na 12.30 do lekarza, rejestrowal mnie TZ bo ja już nie mówię. A najgorsze to że Artek pokasluje... Faaaaaak.. |
|
|
|
#3457 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Ja też walczę z przeziębieniem od wtorku ale u mnie to aż/tylko ból gardła i zapchany nos. Z dzieckiem oczywiście ciągle i tylko ja,.a gość.jak na złość chce się tulić i całować, a przeważnie to unika.
Ratuje się.gripexem i cholinexem..i ciężko.idzie. Czekam na@ i doczekać się n"ie mogę
|
|
|
|
#3458 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Teraz około 20 minut,do Tychów będzie dłużej bo koło godziny.
![]() Kurde to ja rzuciłam zaraz jak zrobiłam test,a szyli mnie bez znieczulenia ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48561171]Waderko kciuki. Wieka słodko z tą książką może i u nas kiedyś zda egzamin Idę na 12.30 do lekarza, rejestrowal mnie TZ bo ja już nie mówię. A najgorsze to że Artek pokasluje... Faaaaaak..[/QUOTE] Oby lekarz pomógł
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
|
|
#3459 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
measia jak będzie wyglądał ten zabieg? Marysia urocza
rena wow! będziesz wykładać! ale prestiż! wiem, że uczysz przedmiotów zawodowych ale z jakiego zawodu wieka pokaż Usię i Julka! widzę, że u wszystkich przeziębienie... ja dziś wiele lepiej. podziałał wypity na noc syrop z cebuli i czosnku udało mi się położyć na noc Krzysia ze smoczkiem! pierwszy raz nie musiałam go piersią uspokajać ![]() trochę jestem niespokojna... tż się nie odzywa... jak dzwonił rano to szedł do łazienki bo mieli go podłączać do kroplówki. zrozumiałam że trochę poleży pod kroplówką i dopiero wtedy operacja, a on od tamtej pory milczy i nie odbiera telefonu
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#3460 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Byłam szczepiona jako nastolatka, przechodziłam też w dzieciństwie (sprawdzałam w rodzinnej przychodni). W ciążę z Usią zaszłam pod koniec września 2012, na początku września Julek był szczepiony MMR i wg lekarza chorób zakaźnych musiałam złapać wtedy od niego (wg niej matki w ciąży powinny być izolowane od dzieci szczepionych MMR bo to przecież żywa szczepionka). Wyszły mi wysokie IGM I IGG. Całą ciążę miałam stres...wystarczy poczytać o konsekwencjach różyczki...Uśka po porodzie byłą dokładnie przebadana pod tym kątem - na szczęście nic nie wyszło druga wersja była taka, że różyczkę złapałam wcześniej i mogła spowodować poronienie Olka... Cytat:
__________________
coming soon lipiec'2016
|
||
|
|
|
#3461 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Waderko to już naprawdę się dzieje! Jak wody odejdą to już ostatnia prosta! Oby poszło szybko i wszytsko było dobrze z Tobą i Malutką ![]() Hope Wieka miło, że znów z nami jesteś Pani dobrze, że już w domu Rena i jak dzisiaj? fajnie z tymi wykładami ![]() Kubek całusy dla 11miesiecznego Tymka! Barbi jak tz? miał juz operacje? jak dajesz sobie sama rade? |
|
|
|
#3462 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Z moimi lekarzami to tylko szpital na peryferiach..
|
|
|
|
#3463 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
|
|
|
|
#3464 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48561824]Z moimi lekarzami to tylko szpital na peryferiach..[/QUOTE]
Perse u nas tez wesoło w przychodni...sroda-dzwonie i mowie ze chce dziecko umówić do lekarza bo kaszle,osluchac chce a babka mi proponuje wtorek w nast tyg...no wszystko opada ---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ---------- Cytat:
A badalas przeciwciała na rozyczke? Potem na forum dowiedziałam się ze to obowiązkowe badanie, tylko ja nigdy go nie miałam zleconego... Szczepienie daje ochronę ponoć do 25rz potem trzeba powtórzyć... O tym wszystkim dowiedzialam się za pozno ![]() Ale ja to taka pechowa jestem...z Julkiem miałam przejścia z toxoplazmoza...aż juz sprawdzam co mi jeszcze zostało w razie kolejnej ciąży
__________________
coming soon lipiec'2016
|
|
|
|
|
#3465 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() tak, badałam w obu ciążach, od razu dostałam teraz skierowanie na komplet badań. igm ujemne, igg dodatnie (niższe niż w ciąży z J.). a przechorowanie nie daje odporności na całe życie
Edytowane przez moni_ka.g Czas edycji: 2014-10-17 o 10:50 |
|
|
|
|
#3466 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12 449
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#3467 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Lu
Wiadomości: 658
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Mlebidakin będzie dobrze
__________________
coming soon lipiec'2016
|
|
|
|
#3468 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Metoda polega na podwieszeniu środkowego odcinka cewki moczowej na taśmie prolenowej (TVT), co umożliwia odtworzenie fizjologicznego kąta pęcherzowo-cewkowego.
dzis sie smialismy. Duze dziecko wstalo wczesnie, bo mialam rozmowe rano w szkole, a Male spalo cala noc, bo w poniedzialek ma przyjsc pielegniarka srodowiskowa odnosnie Maryski trybu zycia nocnego.
__________________
measia@poczta.fm http://reczneadhd.bloog.pl/ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post33507145 moje Aniołki maj 1998, 28.06.2010, Malenstwo 6.12.2010 http://www.suwaczek.pl/cache/7806573e3b.png http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ctgf6a72grmf9.png |
|
|
|
#3469 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
uśmiechy, przytulańce, opowieści o tym gdzie byłam, pokazówka zabawkowa
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
zadzwoni jak będzie mógł nie martw się![1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;48561824]Z moimi lekarzami to tylko szpital na peryferiach..[/QUOTE]aż tak??? Cytat:
Cytat:
wszystko monitorują, dostosowują do dzidziusia. nawet narkoza jest starszego typu dla dobra dziecka Wieka, kiedy trzecie?
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
||||
|
|
|
#3470 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() A Usia jakie miała igg i igm? Badali jej? Bo mój Maks miał igg po porodzie wyższe niż ja i w szpitalu twierdzili że to może właśnie było przyczyną jego problemów (baaaardzo wysokie enzymy wątrobowe, biały stolec itp). Pobrali w dniu wypisu krew na pcr różyczki ale w końcu tego badania nie zrobili, bo nie znaleźli we Wrocławiu miejsca gdzie by im to zbadano. Dzwonilam kilka dni temu jeszcze raz do szpitala i lekarz (pamiętał go po 4 miesiącach) powiedział że nie ma to już znaczenia skoro dziecko się dobrze rozwija, rośnie, i enzymy są w normie, widzi, słyszy itp. Cytat:
Jeżeli się przechoruje to ryzyko kolejnej różyczki wynosi 5% a po szczepieniu 50% jeśli minęło wiele lat... Ja czytałam kiedyś że lepiej żeby ciężarna uniknała dziecka po MMR. Nawet na jakimś forum matka pisała że dziecko po mmr miało wysypke a ona zaraziła się różyczka i stracila ciążę... A pediatra oczywiście wcześniej zapewniał że nie ma takiej możliwości. Cytat:
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ---------- Ale z drugiej strony lepiej zaszczepić bo ryzyko jest bardzo małe. Jakieś pojedyncze przypadki. Lepiej mmr niż miałoby dziecko zachorować. Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|||
|
|
|
#3471 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Waderka mocno trzymam kciuki, ale to szybko zleciało.
Dziewczyny przepraszam, że się nie odzywam to nie jest tak, że jak już nie piszę to nie pamiętam o Was... Trochę ostatnio mam problemów, pogubiłam się i tak wyszło.
__________________
19.04.2013 r. Staś i Michaś Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego.... |
|
|
|
#3472 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
![]() Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3473 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Nawet nie wiem co mam pisać, bo nie jestem na bieżąco z wątkiem. Jakiś marazm mnie dopada i nie potrafię się pozbierać do kupy.
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ---------- Może nie na temat i tu nie wypada o tym pisać, ale TŻ po porodzie na drugi dzień oświadczył mi że chce rozwodu... więcej już nie chce pisać... tak jakby czekał do tego momentu...
__________________
19.04.2013 r. Staś i Michaś Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego.... |
|
|
|
#3474 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
edytte co ty mówisz...
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
#3475 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 565
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
O Boże ;( co za...
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#3476 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Edytte normalnie mi szczena opadła....to po co chciał dziecko?????????żebyś miała zajęcie??
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
#3477 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Życie... dodał jeszcze, że niby pomoże nam i niby wyprowadzi się jak ja dojdę do siebie.
I chyba z tego wszystkiego tak szybko doszłam fizycznie do siebie po CC. Nie chcę jego pomocy i łaski. Robię wszystko sama, choć przyznam, że jest mi ciężko przy dwójce dzieci. Wierzę jednak że dam radę. Mam dla kogo żyć. Najważniejsze są dzieci.
__________________
19.04.2013 r. Staś i Michaś Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego.... |
|
|
|
#3478 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Cytat:
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#3479 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Nie wiem co mu się stało... a może wiem, ale nie chcę publicznie komentować. Już w ciąży było coś na rzeczy... ta jego obojętność i zero wsparcia tak jakby czekał do rozwiązania żeby mi to powiedzieć. A jeszcze w Nowy Rok chwalił się że teraz to się staramy i że chce dziewczynkę...
__________________
19.04.2013 r. Staś i Michaś Tracimy coś by zrobić miejsce dla czegoś lepszego.... |
|
|
|
#3480 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
OOO Edytko nie wiem, co Ci napisać... Tak mi przykro.. Co za dupek zoledny...
Pani ja już wypluwam płuca a oni mnie leczą apapkami bo się boją kp... Chyba się przestanę przyznawać. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:21.



ale przecież każda z nas przechodziła ten okres buntu nastoletniego
męska więź i te sprawy
szkoda mi tych dziewczynek jak nie wiem...
coming soon lipiec'2016


oby szybko poszło!
nie wiem skąd to mi się wzięło, ale było. Chyba słabam psychicznie...problemy z karmieniem Dzidki, odrzucenie przez nią piersi, próba bycia matka na medal, pewnie późno odreagowany stres po stracie Olka i stres związany z różyczką w ciąży...nawet najbardziej nielubianej koleżance tego nie życzę...mąż miał ze mną niezły hardcore...w sumie chyba mnie faktycznie kocha skoro trwa przy mnie nadal...a nawet od czasu do czasu coś przebąknie o kolejnym potomku
może i u nas kiedyś zda egzamin 









