Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie.

[201604181004]

no to przykro mi musi ci wystarczyć wytłumaczenie "bo tak"

[Linka25]

Napisane przez drabineczka

no to przykro mi musi ci wystarczyć wytłumaczenie "bo tak"

wiesz, ja nie potrzebuję żadnego wytłumaczenia

[iizabelaa]

Napisane przez 21pyza

Nie wiem gdzie mieszkasz ale ja takiego widoku nie widuje nawet raz na tydzień a poruszam się głównie w obrębie placów zabaw , parków itd. czyli w miejscach gdzie te bezwstydne matki Polki ważą się przebywać.

Ja widziałam chyba z 4 albo 5 razy taki obrazek.

Na placach nie bywam.

[201712111032]

Napisane przez drabineczka

no to przykro mi musi ci wystarczyć wytłumaczenie "bo tak"

To tobie musi wystarczyć 'bo tak' w temacie: dlaczego zakrywamy piersi tak jak i pochwę a mimo to piersi czasami 'pokazujemy'

[201604181004]

spóźniłaś się z odpowiedzią bo dyskusja kilka dni temu się skończyła :P

[201712111032]

Napisane przez drabineczka

spóźniłaś się z odpowiedzią bo dyskusja kilka dni temu się skończyła :P

Na dobrą odpowiedź nigdy nie jest za późno! Przynajmniej będziesz wiedziała w razie czego poza tym biadoliłaś, że nikt nie potrafi ci tego wytłumaczyć a tu proszę.

[_vixen_]

Niedawno widziałam w Zlotych Tarasach, gdzie zwykle jest duży ruch, kobietę na ławce karmiącą piersią (dziecko tak na oko powyżej pół roku miało) i tak się zastawiałam, co faktycznie się dzieje u niektórych kobiet z potrzebą jakiejś intymności, zapewnienie komfortu sobie i dziecku, bo ja bym tak nie dała rady karmić dziecka.

[Glodomorek]

Napisane przez _vixen_

Niedawno widziałam w Zlotych Tarasach, gdzie zwykle jest duży ruch, kobietę na ławce karmiącą piersią (dziecko tak na oko powyżej pół roku miało) i tak się zastawiałam, co faktycznie się dzieje u niektórych kobiet z potrzebą jakiejś intymności, zapewnienie komfortu sobie i dziecku, bo ja bym tak nie dała rady karmić dziecka.

No ok, przechodziło sporo ludzi. Czy ona ostentacyjnie wywalała cyca?

[21pyza]

Napisane przez iizabelaa

Ja widziałam chyba z 4 albo 5 razy taki obrazek.

Na placach nie bywam.

To licząc że masz 31 lat to przypada raz na 6 lat, licząc nawet czas gdy masz dziecko to średnio raz na 8 miesięcy. To nie wiem czy to jest tak często żeby było się czym bulwersować.

[Hvid]

Napisane przez Natala84

nie filozofuje, nie oceniam również, ,próbuje tylko zrozumieć. czy obrzydza Cię sama fizjologia karmienia (ale nie, skoro inne ssaki są ok), czy chodzi konkretnie o ludzką pierś

OT - Zajrzałam na Twoją stronę. Fajne rzeczy robisz. Masz może 'przepis" na to Hello Kitty? Młoda by się ucieszyła gdybym jej na Boże Narodzenie taką wydziergała.

Edycja - OK, już znalazłam dzięki

[wika82]

Buahahah.. Gdybym miała nie karmić publicznie, to w ogóle nie mogłabym wyjść z domu od urodzenia syna do dzisiaj, czyli 5 miesięcy i tydzień. :P
Na początku była masakra i karmiłam niemalże na co drugiej ławce w parku. Teraz sporadycznie, ale nigdy nie wiem kiedy będzie jeść, jest totalnie nieobliczalny.
Pal licho moje wychodzenie, ale dziecko w życiu by na dwór nie wyszło. I nie, nie mogłoby poczekać na powrót do domu, podnosi nieziemski wrzask.

Karmię w chuście, chociaż zupełnie innej od tych popularnych fartuszków i nigdy nie spotkał mnie negatywny komentarz, wręcz odwrotnie. Zresztą i tak miałabym w nosie czyjeś pejoratywne odczucia.
I żeby nie było, przed porodem wydawało mi się, że w życiu nie będę karmić piersią. Na szczęście istnieją instynkty.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iizabelaa]

Napisane przez 21pyza

To licząc że masz 31 lat to przypada raz na 6 lat, licząc nawet czas gdy masz dziecko to średnio raz na 8 miesięcy. To nie wiem czy to jest tak często żeby było się czym bulwersować.

Ale co to ma do rzeczy?

Tylko napisałam, że to jest obrzydliwy widok.

I że podwójne standardy mają osoby które wywalają cyca żeby kp, a nie te które to obrzydza, jak tu sugerowano.

[21pyza]

Napisane przez iizabelaa

Ale co to ma do rzeczy?

Tylko napisałam, że to jest obrzydliwy widok.

I że podwójne standardy mają osoby które wywalają cyca żeby kp, a nie te które to obrzydza, jak tu sugerowano.

To że stwierdziłaś że wystarczy na zakupy wyjść żeby zobaczyć "wywalonego cyca"
Tak czy inaczej jeśli mnie coś obrzydza to się nie przypatruje, po prostu odchodzę lub odwracam wzrok, ewentualnie mogę zamknąć oczy (Pan Bóg dał nam powieki.
O podwójnych standardach nawet nie chce mi się debatować.

[iizabelaa]

Napisane przez 21pyza

To że stwierdziłaś że wystarczy na zakupy wyjść żeby zobaczyć "wywalonego cyca"
Tak czy inaczej jeśli mnie coś obrzydza to się nie przypatruje, po prostu odchodzę lub odwracam wzrok, ewentualnie mogę zamknąć oczy (Pan Bóg dał nam powieki.
O podwójnych standardach nawet nie chce mi się debatować.

Tak, można zobaczyć na zakupach.

Ja tez się nie przypatruje. I co to wnosi do tematu?

Jak ktoś by uprawiał seks czy załatwiał inną potrzebę fizjologiczną na środku ulicy tez bym się nie przyglądała, co nie zmienia faktu że to jest ohydne, i można się w tym temacie wypowiedzieć i to napiętnować.

[21pyza]

Napisane przez iizabelaa

Tak, można zobaczyć na zakupach.

Ja tez się nie przypatruje. I co to wnosi do tematu?

Jak ktoś by uprawiał seks czy załatwiał inną potrzebę fizjologiczną na środku ulicy tez bym się nie przyglądała, co nie zmienia faktu że to jest ohydne, i można się w tym temacie wypowiedzieć i to napiętnować.

Znowu karmienie jest porównywane z robieniem kupy. No litości. Daruj sobie nawet takie porównania. Jak wdeptałabyś w kupę to może w końcu zauważyłabyś równicę.
I przypominam że mówimy tu o dyskretnym karmieniu dziecka, a nie o ostentacyjnym "wywalaniu cyca".

[Luba]

Aha, teraz trzeba kp "pietnowac"

[iizabelaa]

Napisane przez 21pyza

Znowu karmienie jest porównywane z robieniem kupy. No litości. Daruj sobie nawet takie porównania. Jak wdeptałabyś w kupę to może w końcu zauważyłabyś równicę.
I przypominam że mówimy tu o dyskretnym karmieniu dziecka, a nie o ostentacyjnym "wywalaniu cyca".

Myślisz ze nigdy nie wdeplam?

Wg mnie trafione.

[21pyza]

Napisane przez iizabelaa

Myślisz ze nigdy nie wdeplam?

Wg mnie trafione.

W ludzkie?

Tak czy inaczej to nie wnosi nic do dyskusji. A to ty porównałaś kp do czynności fizjologicznych wiec kto tu nie trafił?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Iza ja rozumiem niechęć do kp i nawet do oglądania kobiet kp, ale porównywanie tego (tego=karmienia dziecka) do robienia kupy? To jest dopiero przesada.

Tak jak pisałam, rozumiem karmienie mm z wyboru, nawet z osobistej niechęci do kp. Ale nie rozumiem jednoczesnego "piętnowania" - jak sama chyba to słusznie nazwałaś - kp.
I teraz się pewnie na mnie posypią gromy, ale napiszę: tym bardziej przez osobę, które dziecko posiada i różne przyjemne lub mniej przyjemne obowiązki przy tym dziecku spełnia.

[201604181004]

eeeeee karmienie piersią to nie jest czynność fizjologiczna?

[iizabelaa]

Perse nie rozumiem, jaka przesada, nie można uważać tego za dwie równie odpychające czynności?
choć w sumie może nie na równo, bo jedna z nich nie wywołuje w mnie obrzydzenia jeśli wykonuję ja lub moje dziecko.

Spełniam mniej i bardziej nie przyjemne czynności w swoim życiu, nie tylko przy dziecku, jeszcze do niedawna opiekowałam się kilka miesięcy leżąca babcią.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez 21pyza

W ludzkie?

jeśli cię to tak interesuję to z ludzką miałam takie przygody ze wdepniecie to pestka

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez drabineczka

eeeeee karmienie piersią to nie jest czynność fizjologiczna?

taka sama jak jedzenie

[Klarissa]

Porównywanie karmienia niemowlęcia piersią do robienia kupy jest tak trafne jak postawienie znaku równości między seksem zakochanych a wymiotami z przepicia
W końcu wszystko to fizjologia.

[MamaKtosia]

Tak z ciekawości tylko - a jeśli Wasze córki postanowią kiedyś karmić piersią to będziecie to napiętnować?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez _vixen_

Niedawno widziałam w Zlotych Tarasach, gdzie zwykle jest duży ruch, kobietę na ławce karmiącą piersią (dziecko tak na oko powyżej pół roku miało) i tak się zastawiałam, co faktycznie się dzieje u niektórych kobiet z potrzebą jakiejś intymności, zapewnienie komfortu sobie i dziecku, bo ja bym tak nie dała rady karmić dziecka.

Ale jaka intymność?
Moja młodsza miała na bank powyżej 6mcy, bowiem chłodno było, kurtkę zimową miałam. Może 8-9 miała, w każdym razie 3/4 posiłków to była pierś, dostawała chyba 2 razy dziennie coś innego. I mimo, że dostawała, to zdarzało się, że w trakcie zakupów (zmęczenie, emocje, potrzeba odreagowania świata...) koniecznie chciała jeść - w CH jedno miejsce dla matki z dzieckiem, przewijalnia + 1 krzesło to było. Zwykłe, plastikowe, nawet nie jakieś wygodne dla matki. Kolejka akurat do przewijania. I co? i trudno, siadłam na ławce w CH, na pasażu, nakarmiłam. Będąc w kurtce, coby nie świecić golizną A tłum wkoło łaził.

[iizabelaa]

Napisane przez MamaKtosia

Tak z ciekawości tylko - a jeśli Wasze córki postanowią kiedyś karmić piersią to będziecie to napiętnować?

Tak.

Ale gdyby jej się przewróciło w głowie (w co wątpię) to dla dobra stosunków jestem w stanie zagryź zęby i się nie wtrącać.


Choc w sumie to ja mam 3 siostry i spędzamy dużo czasu razem (z dziećmi), tematy dzieciowe, na porządku dziennym, to i tak będzie wiedzieć co matka o tym mysli

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Podziwiam upór. Godny niejednej "terrorystki laktacyjnej" .

[iizabelaa]

Tylko konsekwencja, jeśli coś wydaje mi się ohydne i niekulturalne, jak publiczne kp, to nie przestanie takie być jeśli moje dziecko zacznie to robić.
Nie mam podwójnych standardów.

Jak jej się zachce seks publicznie uprawiać to też tego pochwalać nie będę.

Kompletnie nie wiem co to ma wspólnego z uporem???

[Klarissa]

Napisane przez MamaKtosia

Tak z ciekawości tylko - a jeśli Wasze córki postanowią kiedyś karmić piersią to będziecie to napiętnować?

Samo karmienie popieram, ale już robienie tego gdzie popadnie nie. Pewnie, że jest to rodzaj utrudnienia ale można tak się zorganizować, żeby karmić dzieci piersią z minimalną ilością publiki do tego. Mnie się 2 razy udało, to liczę, że i mojej córce się uda. Nie byłabym zadowolona, gdyby moja córka okazała się być na tyle bezobciachowa jak panie z prezentowanych tutaj filmików.

Aczkolwiek jak uzna, że chce karmić wyłącznie butelką to trudno, przeżyję jakoś
Poza tym uważam, że matka ma prawo mówić dzieciom co myśli, a dzieci mają prawo mieć to gdzieś gdy są dorosłe

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

W pewnym sensie to przecież synonimy.