Listopad- Grudzień 2014- część VI :-)

[anuszka21]

Napisane przez Beata Marcina :0

Lola miałaś rację z tymi wodami źr są złośliwe. Zaczęły w łóżku odchodzić, na szczęście dobiegłam do WC ;-)

No to rodzimy Jak juz wody odeszły to musi isc przeciez jeszcze chwila i po wszystkim... jaaaa, ja tez chce!!

[Monian]

Beata trzymamy kciuki za szybki i mało bolesny poród

[mgds]

Benetta, bardzo Ci wspolczuje, tym bardziej że to- jakby nie było- mąż. Zycze Ci, aby czym predzej sie ogarnął, a Ty w koncu miala spokój pewnie to stres sie skumulowal, przerazenie w zwiazku ze zblizajacym sie ojcostwem,ale to go oczywiscie nie usprawiedliwia..

Napisane przez agatus84

U nas pracowicie. Cała noc na nogach, bo (mimo, że kruszynka ciągle śpi) to a to laktator, a to przewinięcie i cycek, dokarmienie mlekiem- niestety ciągle walczę o laktację- potem wyparzyć laktator i do następnej pobudki godzinka. I tak muszę wstawać w nocy więc mąż śpi, za to w dzień mnie wyręcza we wszystkim. Jakby mógł, to by i z laktatorem usiadł dostaję małą tylko na cycka, laktatorek a potem śpię z przerwami do 15. No i nareszcie wypoczęłam po tym szpitalu! Wstałam, a tu podłogi pomyte, obiad załatwiony od teściów, koty mają czysto i jeść, dziecko nakarmione i przewinięte, śpi na klacie bajka.

Załączam fotkę. Serce mi się rozpływa za każdym razem na ten widok

Agatus, maleńkie cudo No i super, ze tak fajnie sie wszystko w domku układa

Napisane przez manieczka1

Mnie tez te komentarze draznia. Szczegolnie jak ciagle slysze, ze mam wysoko brzuch
A tesciowa to do dzis mowi, ze brzuch mam na dziewczynke!!!

Najwyzej bedzie Frania, a nie Franio

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

Powodzenia! oby sprawnie poleciało i bezboleśnie w miare mozliwosci!

Kurcze...dziecko mało mi sie rusza od dwoch dni... Martwie sie..

[anuszka21]

Widze, ze termin Betat miala na 8.11... Jak wy to kurde robicie, ze rodzicie przed terminem

[Indra83]

Napisane przez anuszka21

Widze, ze termin Betat miala na 8.11... Jak wy to kurde robicie, ze rodzicie przed terminem

Na to pytanie może odpowiedzieć Zanet i Beata, jak już urodzi
Ja też mam plan na wcześniejszy porod, ostatnio ginka mi pomogła, teraz może też się uda

Mgds, słabiej się rusza czy wcale? Liczysz? Może ma gorsze dni, moja też mniej aktywności wykazuje, ale jeszcze w normie. Jak się niepokoisz to skocz na IP, zrobią ktg, usg i będziesz spokojniejsza.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Anuszka, a u ciebie to dopiero 34tydzień? to jeszcze się nie rozpędzaj z rodzeniem

[alekaz1]

BeataMarcina kciuki za szybki i bezbolesny porod.

Witam. U mnie kolezanka od wczoraj, bardzo ja lubie ale nie mam sily na nic juz.

Dzis w biedronce otworzyli dla mnie kase az w szoku jestem

sory ze sie nie odnosze do wiekszosci ale mam za bardzo zawalona glowe sprawa babci.

[Kasia427]

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

Trzymamy kciuki, za szybki i sprawny poród!!!

[manieczka1]

Beata ulala! No to trzymamy kciuki
Mgds nie ma opcji widzialam kilka razy na usg jajcory
A ruchy liczysz? Poloz sie i policz czy masz 10 na godzine. Jak nie to kolejna. Jak dalej nie to wtedy na ip jedz. Zrobia ktg i bedzie wszystko jasne.

[tiera]

Trzymam kciuki za szybki porod!

[anuszka21]

Napisane przez Indra83

Na to pytanie może odpowiedzieć Zanet i Beata, jak już urodzi
Ja też mam plan na wcześniejszy porod, ostatnio ginka mi pomogła, teraz może też się uda

Mgds, słabiej się rusza czy wcale? Liczysz? Może ma gorsze dni, moja też mniej aktywności wykazuje, ale jeszcze w normie. Jak się niepokoisz to skocz na IP, zrobią ktg, usg i będziesz spokojniejsza.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Anuszka, a u ciebie to dopiero 34tydzień? to jeszcze się nie rozpędzaj z rodzeniem

nie no jeszcze nie, ale tak w 38/39tc to by było marzenie ;(

[mgds]

Napisane przez Indra83

Na to pytanie może odpowiedzieć Zanet i Beata, jak już urodzi
Ja też mam plan na wcześniejszy porod, ostatnio ginka mi pomogła, teraz może też się uda

Mgds, słabiej się rusza czy wcale? Liczysz? Może ma gorsze dni, moja też mniej aktywności wykazuje, ale jeszcze w normie. Jak się niepokoisz to skocz na IP, zrobią ktg, usg i będziesz spokojniejsza.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Anuszka, a u ciebie to dopiero 34tydzień? to jeszcze się nie rozpędzaj z rodzeniem

Rusza,ale slabiej, no nic, musze poobserwowac jeszcze wnikliwie

Anuszka, dziewczyny narzuciły niezłe tempo, ale wiekszosc z nas musi jeszcze znalezc troche cierpliwosci i poczekac ;-)

[manieczka1]

Mgds nie martw sie. Moze miec gorsze dni. Poloz sie i licz czy jest 10 ruchow w godzine

[happywoman]

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

No to powodzenia i jak najmniej bolesnego porodu!

[czekoladka21]

Anuszka urodziłam 3 dni przed TP......ale chodzilam 3 dni z saczacymi wodami bo nie wiedziałam co to, nawet wkładek nie nosilam,leciało tylko po sikaniu.....musieli podać mi oxy
Wiec nie wiem czego teraz się spodziewać


Beata za szybka akcje zazdroszcze

[Kostka09]

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

oby bylo szybko i malo bolesnie

[aleksandrettaa]

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

Trzymam kciuki za szybki, bezbolesny i bezproblemowy porod

Napisane przez manieczka1

Beata ulala! No to trzymamy kciuki
Mgds nie ma opcji widzialam kilka razy na usg jajcory
A ruchy liczysz? Poloz sie i policz czy masz 10 na godzine. Jak nie to kolejna. Jak dalej nie to wtedy na ip jedz. Zrobia ktg i bedzie wszystko jasne.

Moja leniwa buła potrafi przez kilka godzin nie ruszyć się ani razu. Jakbym chciała tak liczyć to codziennie byłabym na ip...

Fajnie, że pogoda się poprawiła. Jak słońce swieci to człowiek lepiej się czuje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czekoladka21]

Moja tez miała w zeszłym tygodniu dni leniuszka,ale teraz znowu bolesne kopniaki daje.....
Gin powiedział ze na tym etapie dziecko może mniej się ruszać bo nie ma juz tyle miejsca

[Futbolowa]

Napisane przez Aleaa_

Witam sie na szybko. My dzisiaj wrocilismy do domu, ale nawet nie mam sily sie odezwac na dluzej. Jak znajde chwile to sie poodnosze, takze dobranoc

Super, że już w domku

Benetta, koszmarna sytuacja, współczuję. Mam nadzieję, że go jakoś postawisz do pionu, bo najgorsze, co może być dla dziecka, to wychowywanie się w takiej atmosferze, wiem coś o tym

Napisane przez fiorella22

Wczoraj bylam na pobraniu krwi. Dzwonili dzis ze szpitala, ze cos nie tak z moimi wynikami i mam jutro tam przyjechac na 16.
Ciekawe co tam wykryli

Nie zamartwiaj się, mam nadzieję, że będzie dobrze

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

Aaaa! Trzymam kciuki Mam nadzieję, że pójdzie szybko, sprawnie i mało boleśnie


Przetrwałam wczorajsze urodziny małża, choć lekko nie było, bo najpierw strasznie się pożarliśmy [teraz już nawet nie pamiętam o co ], potem każdy przyjechał sobie o innej godzinie niż miał i zanim mogłam wjechać na stół z tortem, moi rodzice już z 1,5h przy kawie siedzieli Sztywno było, bo nasi rodzice widzieli się drugi raz w życiu, a brat TŻta z tą swoją ciągle przy stole się kłócili [niby cicho, ale wszyscy ich dogadywania słyszeli], o co z kolei teściowa była wściekła i cały czas stroiła miny i rzucała jakieś krzywe teksty. Plus, oczywiście, obraziła się o przykrycie łóżeczka, chociaż Mar z 5 razy jej tłumaczył, że musieliśmy to zrobić, coby się nie kurzyło 'Przez Ciebie nikt nie zauważył, jaki baldachim kupiłam; tyle się namęczyliśmy przy składaniu' usłyszałam

Ogólnie jestem i tak zadowolona, bo małż szczęśliwy, a to dla mnie jest najważniejsze

- - -

Dzisiaj jeszcze mamy do obskoczenia imieniny TŻta babci. Mam nadzieję, że to ostatnia impreza rodzinna w tym roku, na którą muszę jechać. Przed nami co prawda jeszcze urodziny i imieniny teścia, teściowej i szwagra [się uparli na te ostatnie miesiące roku ], ale naprawdę nie czuję się na siłach, żeby jeździć po ludziach i siedzieć sztywno przy stole. Już wczoraj dostawałam szału, bo prawie przysypiałam po całym nieprzespanym tygodniu, a tu teściowie się zasiedzieli, coby móc powyzywać sobie na głupotę drugiego syna i jego panny

A, ze smutkiem odkryłam dzisiaj, że moje problemy ze snem wiążą się nie tylko z nockami małża. Dzisiaj był obok, a i tak spać nie mogłam, bo jakbym się nie ułożyła - albo mała wierzgała, albo coś mnie bolało

[~Olya~]

Widze, ze sie dzieje... trzymam kciuki za szybki poród.


U mnie od trzech dni mocne skurcze... Nawet po pare godzin...
Takie mega mocny okres...

Szyjka pobolewa, chyba coś tam sie dzieje.

Biodra nie dają spać...chyba sie rozchodzą.

Nad ranem z 10 razy do łazienki.

Obudziłam sie z mokra bielizna... Ale to chyba nie wody ewentualnie coś tam sie sączy. Wiec cały czas sie obserwuje.

Ale... Od piątku znowu odchodzi mi czop w ratach... Nie mam juz zielonego pojęcia ile go ubyło.

Wstałam rano i mimo, ze niedziela pogoniłam tżta do skręcenia szafki, co by ostatnie pierdoły dopiąć na ostatńi guzik.
W głowie zrobiłam plan jeśli okaże sie, ze to to... Szybki prysznic, poprawki depilacyjne, kosmetyki do torby i jaaaaaaaade.

Jeszcze bym chciała wytrzymać kilka dni... Niezdazylam odebrać badań, bedą jutro !!!!




A z innej beczki... Wczoraj jechałam pociągiem z Warszawy ( musiałam ) i wiecie ze z 50 minut stałam... Chłopy sie patrzyli, młode dziewczyny... A ja myślałam, ze jajko zniosę, kręgosłup mi wysiadał. Podobnie w tramwaju.
Stwierdzam, ze kultura w naszym Państwie jest na żałosnym poziomie.

[Indra83]

Ustawia się kolejka do porodu Beata, Olya...

która następna?

[Futbolowa]

Napisane przez ~Olya~

Jeszcze bym chciała wytrzymać kilka dni... Niezdazylam odebrać badań, bedą jutro !!!!

O właśnie, bo miałam już dawno Was o to zapytać i ciągle mi z głowy wylatywało.

W szpitalu wymagają, by mieć ze sobą wyniki badań wszelakich - HIV, kiła itd., a co jeśli ja ich w ogóle do rąk nie dostaję? Wszystko mam wpisane w kartę ciąży, czy to będzie wystarczające? Jedynie wyniki grupy krwi dali mi osobno, żebym zawsze miała przy sobie.

[happywoman]

Napisane przez ~Olya~

Widze, ze sie dzieje... trzymam kciuki za szybki poród.


U mnie od trzech dni mocne skurcze... Nawet po pare godzin...
Takie mega mocny okres...

Szyjka pobolewa, chyba coś tam sie dzieje.

Biodra nie dają spać...chyba sie rozchodzą.

Nad ranem z 10 razy do łazienki.

Obudziłam sie z mokra bielizna... Ale to chyba nie wody ewentualnie coś tam sie sączy. Wiec cały czas sie obserwuje.

Ale... Od piątku znowu odchodzi mi czop w ratach... Nie mam juz zielonego pojęcia ile go ubyło.

Wstałam rano i mimo, ze niedziela pogoniłam tżta do skręcenia szafki, co by ostatnie pierdoły dopiąć na ostatńi guzik.
W głowie zrobiłam plan jeśli okaże sie, ze to to... Szybki prysznic, poprawki depilacyjne, kosmetyki do torby i jaaaaaaaade.

Jeszcze bym chciała wytrzymać kilka dni... Niezdazylam odebrać badań, bedą jutro !!!!




A z innej beczki... Wczoraj jechałam pociągiem z Warszawy ( musiałam ) i wiecie ze z 50 minut stałam... Chłopy sie patrzyli, młode dziewczyny... A ja myślałam, ze jajko zniosę, kręgosłup mi wysiadał. Podobnie w tramwaju.
Stwierdzam, ze kultura w naszym Państwie jest na żałosnym poziomie.

Ja bym chyba pojechała na IP sprawdzić. A na te skurcze brałaś NO-SPĘ? A Ty planujesz chyba rodzić na Inflanckiej co nie?

[Kasia427]

Olya to daj znać, jak będziesz jechać na porodówkę przy niedzieli dobrze się rodzi

Futbolowa już masz za sobą... szkoda, że taka atmosfera przy stole, no ale cóż...

My jedziemy do lasu połazić, chcieliśmy jechać na Wyspę Wolin do miasteczka Wikingów, ale kurcze nie wyrobimy się, bo dzisiaj do 16.00 tylko czynne...
co robicie na obiad?

[magdula87]

Napisane przez Beata Marcina :0

rodze chyba. Odeszły mi wody nad ranem, skurczy brak, tylko cholerne bóle brzucha. Rozwarcie 2 cm. Niedługo mam dostać kroplowke z oksy. Trochę mu ułożyło ze juz, ale boję się coraz bardziej. Trzymajcie kciuki.

Kciuki za szybki i jak najmniej bolesny poród

[Futbolowa]

Napisane przez Kasia427

co robicie na obiad?

Nie robimy Zostało mi pełno jedzenia z wczoraj, więc część wsunęliśmy na śniadanie [pęęęękam ], a część [tj. cała micha sałatki greckiej] zostanie nam na obiad. Poza tym wolałabym się nie napychać, bo babcia TŻta nigdy 'nie szykuje' imienin, a jednak sałatek, schabów, kurczaków i bigosów nigdy na stole nie brak

[aleksandrettaa]

Napisane przez Futbolowa

O właśnie, bo miałam już dawno Was o to zapytać i ciągle mi z głowy wylatywało.

W szpitalu wymagają, by mieć ze sobą wyniki badań wszelakich - HIV, kiła itd., a co jeśli ja ich w ogóle do rąk nie dostaję? Wszystko mam wpisane w kartę ciąży, czy to będzie wystarczające? Jedynie wyniki grupy krwi dali mi osobno, żebym zawsze miała przy sobie.

Ja bym poszła do przychodni i poprosiła o wydanie argumentując, że szpital chcę oryginały a nie wpisy w karcie ciąży. To są twoje wyniki i masz prawo je dostać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez ~Olya~

Widze, ze sie dzieje... trzymam kciuki za szybki poród.


U mnie od trzech dni mocne skurcze... Nawet po pare godzin...
Takie mega mocny okres...

Szyjka pobolewa, chyba coś tam sie dzieje.

Biodra nie dają spać...chyba sie rozchodzą.

Nad ranem z 10 razy do łazienki.

Obudziłam sie z mokra bielizna... Ale to chyba nie wody ewentualnie coś tam sie sączy. Wiec cały czas sie obserwuje.

Ale... Od piątku znowu odchodzi mi czop w ratach... Nie mam juz zielonego pojęcia ile go ubyło.

Wstałam rano i mimo, ze niedziela pogoniłam tżta do skręcenia szafki, co by ostatnie pierdoły dopiąć na ostatńi guzik.
W głowie zrobiłam plan jeśli okaże sie, ze to to... Szybki prysznic, poprawki depilacyjne, kosmetyki do torby i jaaaaaaaade.

Jeszcze bym chciała wytrzymać kilka dni... Niezdazylam odebrać badań, bedą jutro !!!!




A z innej beczki... Wczoraj jechałam pociągiem z Warszawy ( musiałam ) i wiecie ze z 50 minut stałam... Chłopy sie patrzyli, młode dziewczyny... A ja myślałam, ze jajko zniosę, kręgosłup mi wysiadał. Podobnie w tramwaju.
Stwierdzam, ze kultura w naszym Państwie jest na żałosnym poziomie.

Lepiej jedź to sprawdzić. Wody mogą się saczyc przez dłuższy czas nie odchodząc całkiem i jest to groźne dla dziecka bo łatwo wtedy o zakażenie wewnątrzmaciczne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez Futbolowa

Nie robimy Zostało mi pełno jedzenia z wczoraj, więc część wsunęliśmy na śniadanie [pęęęękam ], a część [tj. cała micha sałatki greckiej] zostanie nam na obiad. Poza tym wolałabym się nie napychać, bo babcia TŻta nigdy 'nie szykuje' imienin, a jednak sałatek, schabów, kurczaków i bigosów nigdy na stole nie brak

Fajnie. Mnie się nie chce gotować ale nie ma się do kogo wprosic na obiad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Futbolowa]

Napisane przez aleksandrettaa

Ja bym poszła do przychodni i poprosiła o wydanie argumentując, że szpital chcę oryginały a nie wpisy w karcie ciąży. To są twoje wyniki i masz prawo je dostać.

Właśnie problem w tym, że zgadzają się tylko na wydanie tej grupy krwi, pod warunkiem, że natychmiast dostarczę im kopię [w dodatku z zastrzeżeniem, że użyję do tego ich ksera - chyba jakoś 1zł za stronę płaciłam ]. Resztę lekarz wpisuje do karty, oryginały trzyma w mojej teczce, nawet ich na oczy nie widzę

[manieczka1]

Futbolowa grunt, że mąż zadowolony z imprezy
Co do szpitala to ja mam mieć kartę ciąży, dowód os.i oryginalny wynik grupy krwi. Nic więcej nie kazali to chyba z karty będą czytać resztę wyników.
Olya co za ludzie...mnie już nic nie zdziwi...
Ja na obiad mam coś od teściowej. Mąż wczoraj był na obiedzie u niej i dała, żebym chora już dziś nie gotowała

[~Olya~]

Napisane przez happywoman

Ja bym chyba pojechała na IP sprawdzić. A na te skurcze brałaś NO-SPĘ? A Ty planujesz chyba rodzić na Inflanckiej co nie?

No spa pomogła wczoraj... Na 15 minut.

[aleksandrettaa]

Kurcze jakiś dziwny system. Mnie lekarz na nfz oddawał wyniki. Może zadzwoń do nfz i zapytaj czy mają do tego prawo.

Edit: cos wizaz wariuje. Cytuje Futbolowa a wstawia mi jakiś post Pauli o zakiecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.