Dumne z nas wrześniowe mamy, nasze szczęścia są już z nami. Wrześniówki 2014

[Antananariwa]

Napisane przez Marcella_

ja jem tylko jablka i banany wysypke tez juz przerabialysmy ale podobno to nie byla alergia wiec moze u Ciebie tez to nie jest spowodowane jedzeniem. ja ogolnie jem bardzo malo produktow bo szczerze to sie boje przez problemy brzuszkowe chociaz wiem ze kolka nie zawsze jest spowodowana zla dieta

U mnie też na razie tylko jabłka i banany. Boję się na razie nowe wprowadzać bo Maxiut ma uczulenie jeszcze nie wiem na co, do tego kolki co kilka dni i nie wiedziałabym czy to tak samo z siebie czy zaszkodziło coś co zjadłam.

Napisane przez wpaula

chwale sie dzis zdjecia z sesji

Przepiękne zdjęcia

My w sobotę mieliśmy mega atak kolki. Na szczęście Viburcol pomógł. Mało tego młody przespał po nim od ok 24 do 7 Moje cycki nie były tak zadowolone z wyspania jak ja

Byliśmy wczoraj na obiedzie u teściowej i młody całą wizytę był w chuście. Teściowa chyba kilkanaście razy niemal kazała mi go odchustować i położyć, ale nie skorzystałam i tym oto sposobem przespał ciągiem ponad 4 godziny Takie maluszki czują się bardzo bezpieczne tak pościskane, bo takie warunki miały w brzuchu. Na podobnej zasadzie działają właśnie te otulacze. W chuście dziecko dodatkowo czuje bliskość mamy i słyszy bicie serca uwielbiam chwile z młodym w chuście

[małaPaulina]

ja po porodzie jadlam arbuza ogolnie to jadlam juz wlasnie arbuza, winogrona, banany i jablka
A ostatnio jak bylam przeziebiona to i wode z cytryna pilam

Antananariwa dlaczego ja do tesciow nie poszlam w chuscie?

my mielismy w weekend wielkie odwiedziny no i kazdy nosil go na rekach... oczywiscie później w domu byly awantury. Czytalam ze nie powinnismy tak robic ze obcy ludzie noszą takie malenstwo a juz w ogole jak jestesmy w obcym domu,gdzie inne zapachy itd bo dziecko traci poczucie bezpieczenstwa. Ze jak są goscie to dziecko powinno byc w ramionach rodzicow a nie obcych... Tz wkurzony,w koncu zrozumial ze chyba odwiedzin wystarczy a szczegolnie wieczorami
Trzeba jakos rodzince dac do zrozumienia zeby go nie nosili bo potem my mamy przekichane

[NOWA SOWA]

jka czytam jakie macie kochane przeboje ze swoimi pociechami , to ja stwierdzam ze mam złote dziecko
budzi się regularnie na jedzenie, bujanie na rękach wogóle go nie kręci tylko jeden minus, ale w pełni na niegio zasłuzyłam jest taki ze w dzień lożeczko w dupke koli i chce spać tylko i wyłącznie na naszym łóżku albo w bujaku i koniecznie musi być włączony wibrator

[Metamfetaminax]

Napisane przez wpaula

LO MATKO JAK moja zje raz dziennie 100 to ja juz sie ciesze , ma 6 tyg i je sobie po 60-70 ml ;/[COLOR="Silver"]

No u nas 100 ml już idzie,czasem 120,ale długo byliśmy na etapie 60 ml Dopiero od tygodnia je 100 ml dziecko nie da się zagłodzić

Napisane przez małaPaulina

my mielismy w weekend wielkie odwiedziny no i kazdy nosil go na rekach... oczywiscie później w domu byly awantury. Czytalam ze nie powinnismy tak robic ze obcy ludzie noszą takie malenstwo a juz w ogole jak jestesmy w obcym domu,gdzie inne zapachy itd bo dziecko traci poczucie bezpieczenstwa. Ze jak są goscie to dziecko powinno byc w ramionach rodzicow a nie obcych... Tz wkurzony,w koncu zrozumial ze chyba odwiedzin wystarczy a szczegolnie wieczorami
Trzeba jakos rodzince dac do zrozumienia zeby go nie nosili bo potem my mamy przekichane

To teraz wykręć numer do każdej z tych osób jak mały będzie się awanturować i zapytaj czy ktoś teraz chętny do ponoszenia brzdąca u nas jest ten sam problem,bo teściowa,moja mama,siostra Tż go noszą i co najgorsze-bujają ! ja z dzieciakiem nie mogę usiąść jak wpada w szał i tak go bujać,bo mam wstać,łazić po pokoju i go bujać... A stanę na chwilę to jest ryk. On jeszcze ostatnio taki nie był,w ogóle nie chciał na ręce a teraz tylko na rękach spokój... wczoraj w nocy dał nam popalić,bo moja mam oczywiście była i musiałam z nim chodzić po pokoju i tak go karmić... i tylko tak zasnął...



Chyba zmieniam pediatrę... Jest piep... ! nie chciała wypisać mi na mleko recepty dopóki nie podpiszę oświadczenia,że nie wyrażam zgody na szczepienie Oczywiście sryliard razy mi tłumaczyła coś co już słyszałam od tysiąca osób a dalej mnie to nie przekonuje,bo ja ufam tylko swoim racjom i tu zdania nie zmienię. Więc jej podpisałam,żeby się wypchała... Najwyżej naśle na mnie sanepid,wali mnie to A jeszcze zapytała co u małego to mówię ,że ma chyba skok rozwojowy a ona wywaliła na mnie gały jakby nie wiedziała o czym mówię i mówi,że to kolki i na pewno go brzuch boli,bo nie ma czegoś takiego jak skok rozwojowy...

I jeszcze u lekarza babeczka z 3 tygodniowym dzieckiem przyszła po receptę a w okół chyba z 15 dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym każde z nich kaszlało jak wściekłe i dostała opierdziel,że z noworodkiem przychodzi i jakby chciała to może przyjść w środę kiedy dzień dla dzieci zdrowych i szczepienia...Ja chciałam wziąć małego ale wolałam zostawić go teściowej,bo by było... A do niej nie docierało,że jakby chciała to może przyjść po receptę po południu sama a ona,że nie,bo akurat była na spacerze i zaszła przy okazji,bo mąż dopiero o 16 wraca z pracy(przychodnia do 18...)

[ania9106]

Paulina czy jak mówisz Szymonka e chuście to też jest taki wygiety? Odnoszę wrażenie jakby miał się złamać w pół

[małaPaulina]

Napisane przez ania9106

Paulina czy jak mówisz Szymonka e chuście to też jest taki wygiety? Odnoszę wrażenie jakby miał się złamać w pół

nie korzystam z tego filmu jak cos https://www.youtube.com/watch?v=dRqH...97643B&index=2

[anesh_]

Napisane przez Antananariwa

U mnie też na razie tylko jabłka i banany. Boję się na razie nowe wprowadzać bo Maxiut ma uczulenie jeszcze nie wiem na co, do tego kolki co kilka dni i nie wiedziałabym czy to tak samo z siebie czy zaszkodziło coś co zjadłam.


Przepiękne zdjęcia

My w sobotę mieliśmy mega atak kolki. Na szczęście Viburcol pomógł. Mało tego młody przespał po nim od ok 24 do 7 Moje cycki nie były tak zadowolone z wyspania jak ja

Byliśmy wczoraj na obiedzie u teściowej i młody całą wizytę był w chuście. Teściowa chyba kilkanaście razy niemal kazała mi go odchustować i położyć, ale nie skorzystałam i tym oto sposobem przespał ciągiem ponad 4 godziny Takie maluszki czują się bardzo bezpieczne tak pościskane, bo takie warunki miały w brzuchu. Na podobnej zasadzie działają właśnie te otulacze. W chuście dziecko dodatkowo czuje bliskość mamy i słyszy bicie serca uwielbiam chwile z młodym w chuście

Super, ze postawiłaś się teściowej!
Nie wiem jak można nie rozumieć tego,że dziecko potrzebuje bliskości mamy!
Daniel właśnie usnął, u mnie na rekach oczywiście. mam nadzieję,ze pospi trochę jak go odłożę,bo zaraz Majulka wstanie i wtedy bede cała dla niej.

[carolciuska]

Napisane przez wpaula

chwale sie dzis zdjecia z sesji
Cudowna modelka

Napisane przez aisa84

Ja jakis czas temu tez miałam takie myśli z tym jedzeniem...zwłaszcza wieczorem jak marudzila ale polozna stwierdziła, ze skoro przybiera na wadze to jest najedzona a marudzenie moze mieć inna przyczynę (bol, zatwardzenie, wzdęcia) i wisi na cycku bo on ja uspokaja...i faktycznie zauwazylam, ze jak ma taka chwile, ze jej kupkę cieżko zrobic i popłakuje to łapczywie łapie piers albo smoczek i tak ssie, ze az słychać w drugim pokoju...

Katerina-pytalas o laktator ja mam ręczny Aventu i pięknie odciąga jak sie go dobrze przystawi wprawdzie ja prawie nie odciągam ale jak potrzebowałam mleko do przemywania oczka albo jak miałam nawal to szybko szło to machanie pompką a tak sobie czytam i każdy odciąga ten pokarm i sie zastanawiam czy ja zle robię, ze nie ściągam?
A ten pępuszek to tak jest i nic z tym sie teraz nie zrobi? u nas juz ta narosl odpadła na szczescie...




No wlasnie dzieci traktują podobno cycka jako formę uspokajacza takze moze byc rożnie moja tylko wisi nerwowo jak kupka słabo idzie ale wtedy to widac po niej i robię podmianke na smoczek ssie wtedy jak wściekła


Ale dziewczyny tak naprawde to kp mnie tez wykańcza...niby jeść wszystko...ychyyy...mała znowu ma wysypkę i teraz bądź tu człowieku mądry



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Aneta???

Mój ma już kilka dni wysypkę na policzkach, nawet kilka takich ropnych krostek, przerabiałyście to? Czym smarowałyście? Ja używam dermalibour A - dermy, ale jakoś słabo pomaga.

Dziewczyny, a moze Wasze maluchy nie maja wysypki? Bo wysypka po jedzeniu to na calym ciele, a jesli tylko buzka to moze byc tez tradzik niemowlecy, z tym sie nic nie robi, on sam po chwili znika. Ewentualnie potowki od przegrzania, ale to glownie na karku i szyjce

[Aneta???]

Napisane przez carolciuska

Dziewczyny, a moze Wasze maluchy nie maja wysypki? Bo wysypka po jedzeniu to na calym ciele, a jesli tylko buzka to moze byc tez tradzik niemowlecy, z tym sie nic nie robi, on sam po chwili znika. Ewentualnie potowki od przegrzania, ale to glownie na karku i szyjce

A wiesz że to nawet tak wygląda? Przeczytałam że to może trwać nawet do pół roku, masakra 😒

[carolciuska]

Napisane przez Aneta???

A wiesz że to nawet tak wygląda? Przeczytałam że to może trwać nawet do pół roku, masakra 😒

A duzo tego ma? Tylko buzia? Moja tez miala jakies krostki na buzi, kilka z biala koncowka, ale szybko zniknely. Kapiemy ja w Oilatum, a ostatnio te kilka krostek posmarowalam w sudokremie i nie ma sladu. Tez nie wiem co to bylo, ale mysle ze kazda zmiana skorna u malucha nie musi byc wysypka.

[Joasiakr]

Napisane przez Aliszcze

Jesli zalezy Ci na kp to bym sie przemeczyla,bo moze to kryzys laktacyjny i za dzien lub dwa bedzie juz ok

Aliszcze juz kiedyś pisałam.Na odporność daje tran,czosnek i syrop immunotrofine juz 2 rok z rzędu od września do lutego,dzien s dzien Majka tak mi chorowała ze specjalnie do PL jechalam i w instytucie
W Rabce robiłam wszystkie badania i na odporność,alergie,wydolno ść płucna itp. I lekarz dał właśnie taki zestaw leków na odporność. W zeszłym roku moze raz była bardziej chora a tak katar od czasu do czasu i tyle

Mam avent ręczny /zakupiłam drugi bo pierwszy sie zużył i polecam nie wygotowywac gumowych części ,bo właśnie dlatego juz tak ten pierwszy nie ciągnął bo sid poodksztalcaly od temperatury ( sterylizowalam w maszynie z aventu) . Teraz resztę sterylizuje,a gumowe przelewam wrzątkiem.

Wpaula piękna księżniczka)

U nas dziś 4 tydz i rozważam czy nie podać tych Sab simplex bo tak mi sie bidok meczy dziś;( zasnął ( raczej zasługa chodzącego okapu,bo gotuje obiad)przelozylam go na brzuszek coby gazy przestały mu przeszkadzać. Zobaczę jak bedzie po przebudzeniu. Jadłam rosół wczoraj wiec moze to to,bo nic innego nie kosztowalam.

Jak miałam 2 tyg bilans to tez pytałam o wysypkę na twarzy :białe krostki tak trądzik niemowlęcy ,a czerwone tez jakos nazwała,ale zeby sie nie martwić bo to sie skóra oczyszcza .


"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem..."

[Aneta???]

Napisane przez carolciuska

A duzo tego ma? Tylko buzia? Moja tez miala jakies krostki na buzi, kilka z biala koncowka, ale szybko zniknely. Kapiemy ja w Oilatum, a ostatnio te kilka krostek posmarowalam w sudokremie i nie ma sladu. Tez nie wiem co to bylo, ale mysle ze kazda zmiana skorna u malucha nie musi byc wysypka.

Tylko buzia, na policzkach a właściwie tych puckach, troszkę też na bródce.

[aa2]

Napisane przez carolciuska

Dziewczyny, a moze Wasze maluchy nie maja wysypki? Bo wysypka po jedzeniu to na calym ciele, a jesli tylko buzka to moze byc tez tradzik niemowlecy, z tym sie nic nie robi, on sam po chwili znika. Ewentualnie potowki od przegrzania, ale to glownie na karku i szyjce

tez mialam to pisac

u nas na policzkach i główce sa krostki i byłam u dwóch różnych lekarzy i powiedzieli ze to tradzik plus potówki

[Paulina Darek]

Napisane przez aa2

tez mialam to pisac

u nas na policzkach i główce sa krostki i byłam u dwóch różnych lekarzy i powiedzieli ze to tradzik plus potówki

Czyli moj tez ma trądzik na tej buźce... 😞

[DorissiriD]

Napisane przez wpaula

chwale sie dzis zdjecia z sesji

Pięknie! Świetna pamiątka!

Moja starsza położyła się na sofie i usnęła w ciagu pół minuty choć mi jęczała za uchem, że chce świnkę Peppę wcześniej próbowałam ją położyć to skończyłoby sie moim spaniem, ale mnie zdarła z łóżka no i trzeba było zasiąść z laktatorem. Ala najedzona i włączyłam jej nagrania suszarki z yt. Nawet zaczyna działać po 15 minutach a już się bałam, że nic z tego - laktator za to działa a jak tylko kończę to się budzi

Dziś wreszcie zadzwoniłam umówić się na wizytę u gina po porodzie... 5 tyg po już jestem a terminy na nfz wiadomo jakie są! Usłyszałam, że na ten rok kalendarzowy już nie ma miejsc, ale udało mi się wcisnąć na 25 listopada - 11 tygodni po porodzie będę... dobrze, ze się nic nie dzieje niepokojącego. Miałam się zapisać już dawno i tam mi się nie składało...

Muszę powoli ściszać i wyłączyć tą suszarkę bo mi na nerwy działa jeszcze bardziej niż laktator!!! oby Ala spała dalej. o! Marta się budzi... i tak to z dwójką dzieci!

[aa2]

ponoc do 3 miesiecy moze cos na buzi sie pokazywac, ja poszłam do lekarza bo myslałam ze nei moge jesc nabiału , ale jak dwie stwierdziły ze tradzik to chyba to bedzie to

[anesh_]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;48552580]Czesc dziewczyny
Melduję że u nas wszystko w porządku. Małej wczoraj odpadł pępek, dzis mamy 10 dzień po porodzie. Wczoraj musiałam wyjść i mąż ze mna i mała pierwszy raz została z babcia. Ale zostawiłam odciągniete mleko
Dziś położna wyciagnela mi szewki i mam nadzieję że w koncu poczuje się lepiej ;/ przez moje zaparcia mała też się pręży i mało w dzień śpi. Ale w nocy, odpukac, daje odpocząć.[/QUOTE]

Na pewno bedzie lepiej

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;48554082]Nasza położna jest właśnie twardo.przekonana że matka karmiąca powinna bardzo uważać na to co dziecko je. Wiedziałam o tym już wcześniej i nie podzielalam jej.poglądów- mówiłam że będę jeść wszystko...do czasu az zobaczyłam te krostki i to jak mała się pręży i męczy robiąc kupę. Zrobiłabym wszystko żeby jej pomóc.
Dzięki kochana [/QUOTE]


Pociesze Cie,ze z Maja tez niczego jesc nie mogłam, bo nawet po wodzie miała kolki.
Wtedy pokarm uzupełniany jest z zapasów matki, a nie z jedzenia.

[DorissiriD]

no i po spaniu! ech! a dziś mam tak zły dzień, że na przebywanie z dziećmi nie mam ochoty - wzięłabym urlop na żądanie jakby sie dało!

[aa2]

tez macie taki dzien ze nic wam sie nei chce?

Aliszcze pytałaś o cos na odpornośc, ja tez szukam bo mały ciagle cos z przedszkola przynosi, w sobote znowu u lekarza byłam bo w buzi mu cos wyskoczyło i okazało sie ze ma zapaleni ejamy ustnej i smaruje fioletem, a dzis wstał i co? lejacy sie katar....
ja juz ni ewyrabiam
od kataru od razu pojawił si ekaszel bo mu to spływa wiec kołowrotek
a jeszcze z przedszkola jedna mama wysłała info ze u niej i jeszcze jednego dziecka w badaniu wyszło z emaja pasozyta i zebyśmy sobi edzieci przebadały-nosz juz wiecej nie mogło mnie dobic.....
czekam az mały łaskawie zrobi 2 i pojade do labo oddac, na szczesci emamy takie całodobowe-fajna opcja

[Joasiakr]

Napisane przez aa2

tez macie taki dzien ze nic wam sie nei chce?

Aliszcze pytałaś o cos na odpornośc, ja tez szukam bo mały ciagle cos z przedszkola przynosi, w sobote znowu u lekarza byłam bo w buzi mu cos wyskoczyło i okazało sie ze ma zapaleni ejamy ustnej i smaruje fioletem, a dzis wstał i co? lejacy sie katar....
ja juz ni ewyrabiam
od kataru od razu pojawił si ekaszel bo mu to spływa wiec kołowrotek
a jeszcze z przedszkola jedna mama wysłała info ze u niej i jeszcze jednego dziecka w badaniu wyszło z emaja pasozyta i zebyśmy sobi edzieci przebadały-nosz juz wiecej nie mogło mnie dobic.....
czekam az mały łaskawie zrobi 2 i pojade do labo oddac, na szczesci emamy takie całodobowe-fajna opcja

Tak dodam ze u nas na kaszel,szczególnie nocny DexaPico super sie sprawdza


"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem..."

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Jej ucięło mi. I zdrowia życzę


"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem..."

[aa2]

Napisane przez Joasiakr

Tak dodam ze u nas na kaszel,szczególnie nocny DexaPico super sie sprawdza


"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem..."

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Jej ucięło mi. I zdrowia życzę


"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem..."

nie dziękuje z tym zdrowiem bo my od ponad miesiaca ciagle cos wiec modle sie juz o to aby przynajmniej na chwile te choroby dały nam spokój

a syropów na kaszel mam troche wiec musze je najpierw wykorzystac, ale nazwe spróbuje sobie zapamietac na zaś

[anesh_]

Napisane przez małaPaulina

na SR polecali medela ze smoczkiem calma ale w przypadku mojego tryskajacego mleka to chyba sie mija z celem...

mam dosyc,nie wiem o co malemu chodzi,a chyba nie moze sie najesc przez moj tryskajace cyce,plakal mi na rekach to go odlozylam,niech sam sobie lezy... bo ja nie moge

Czy komus jeszcze tak tryska mleko?czy to sie unormuje?

Mi tak tryska. Masakra.

Paulina jaką masz chustę - elastyczną czy tkaną?

Mój Daniel chyba ma drugi skok rozwojowy - cały dzien na rekach, inaczej ryk...
Na szczeście pogodziłam to z opieką nad Mają - noszę małego, tańcząc z mają, noszę małego i wymyslamy rózne kroki, siedze z małym na rekach, małej czytam i wiele innych....
Obiad na stojąco jadłam, na szczescie był zrobiony...

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Aa2 to Laboratorium na Skłodowskiej? Byłam tam z małą na badaniu krwi. Fajne rozwiązanie z tym całodobowym. Choć dodzwonić się tam nie mogłam, ale za to wyniki miałam od razu.
Jednak uważam, że personel średnio przygotowany do badania takiego maluszka i na,samo wspomnienie jeszcze mam ciarki...

Pocieszylyscie mnie z tymi krostami na twarzy... Moja też ma czasem gdzieś tam po jednej czy dwie... Myślałam że to.id jedzenia...
Ja z owoców jem jabłka i banany. Banany sporadycznie bo mała przez dwa dni miewala twarde kupy. Strasznie się męczyła.. Popijam rumianek i dziś (odpukac) już lepiej.

Zdrzemnelam się popołudniu ale super!

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Dziewczyny mi też mleko tak tryska ;/
Dlatego czasem odciagam zanim podam cyca, choć wiem że to pierwsze mleko też jest,ważne... Ale mala mi sie krztusi jak jej podam taką twardą pełną pierś...

Mam problem z kamieniem na siedząco... Czy to możliwe żeby wtedy mleko leciało jeszcze szybciej? Bo w takiej pozycji mała potrafi zakrztusic mi się kilka razy i to tak porządnie
Na lezaco mi sie nie krztusi

[88Ekaterina88]

Witamy ze szpitala.
przecxucie mnie nie zawiodlo I poszlam do pediatry. A tam zielonkawa kupka, wielki pepek I jakies szmery. Odrazu do kliniki dzieciecej nas wyslali. Tu pobrali krew, zbadali I obserwacja. Tym bardziej ze mi rzygala. Jutro usg brzucha, I konsultacja z chirurgiem. Tepmeratury na szczescie nie ma. Teraz probujemy zasnsc.
no I nie pokecam kp na stojaco. Masakra !
Myslalam ze marika nie przybuera a ta w 10 dni 400 g. No I oficjalnie 56 cm pyklo.

[Blondi Banana]

Mi też mleko tryska, ale nie poradzę nic, bo mała nie chce mojej piersi... Butla rozleniwia. No i może to tryskanie i bardzo szybki wypływ też jej się nie podobało, bo opryskałam jej twarz nawet Cycki mi się chciały dostosować do leniwego dziecka i im nie wyszło. Na tryskanie niby pomaga trzymanie dziecka tak, żeby jego buzia była trochę wyżej niż sutek.

Co do podawania kropelek łyżeczką - tą łyżeczkę trzeba za każdym razem wyparzyć?

Była dziś u nas położna. Miałam nadzieję, że coś poradzi na nasze dziecko, które nie chce zasypiać spokojnie, ale chyba taka uroda naszej Wandzi... Poleciła jeszcze stosować Bobotic. I powiedziała, że musimy małą dopajać po tym jak dostaje mm (jeśli domaga się czegoś chwilę po zjedzeniu swojej porcji mm). A ja myślałam, że jej do picia wystarcza moje mleczko, bo dostaje większość mojego. Nasz mały głodomór waży już 3910. Urodziła się z 3540, a spadło jej do 3400. Więc pół kilo w 2 tygodnie przytyła

Tak poza tym u mnie lepiej z psychiką. Mam jeszcze często momenty totalnej beznadziei i rozpaczy, ale jakoś daję radę bez leków. Zobaczymy jak będzie jak mój mężuś wróci w środę do pracy. Tak strasznie fajnie było go mieć w domu cały dzień Kocham go jeszcze bardziej po urodzeniu Wandzi, choć myślałam, że to niemożliwe Mam naprawdę duże wsparcie od niego. Nie licząc pobudek w nocy, bo wtedy on ma zerową cierpliwość Boję się zostać z małą sama cały dzień Moja mama miała od razu wtedy przyjechać, ale się rozchorowała i musi się doleczyć. Mam nadzieję, że nas nie zarazi niczym...

[NOWA SOWA]

czy podawanie herbatki koperkowo-rumiankowej pomoze Olkowi w zaparciach ?? połozna dopiero w przyszłym tyg nas odwiedzi

[Niestabilna]

Napisane przez aa2

tez macie taki dzien ze nic wam sie nei chce?

Aliszcze pytałaś o cos na odpornośc, ja tez szukam bo mały ciagle cos z przedszkola przynosi, w sobote znowu u lekarza byłam bo w buzi mu cos wyskoczyło i okazało sie ze ma zapaleni ejamy ustnej i smaruje fioletem, a dzis wstał i co? lejacy sie katar....
ja juz ni ewyrabiam
od kataru od razu pojawił si ekaszel bo mu to spływa wiec kołowrotek
a jeszcze z przedszkola jedna mama wysłała info ze u niej i jeszcze jednego dziecka w badaniu wyszło z emaja pasozyta i zebyśmy sobi edzieci przebadały-nosz juz wiecej nie mogło mnie dobic.....
czekam az mały łaskawie zrobi 2 i pojade do labo oddac, na szczesci emamy takie całodobowe-fajna opcja

Asiu u ja to bym mogla zadać pytanie w inna stronę:
Tez macie taki dzień ze wam się chcę

Ladnie sie u Ciebie chorobska przewijają. Zdrowia dla Melcia i buziaczki

Napisane przez 88Ekaterina88

Witamy ze szpitala.
przecxucie mnie nie zawiodlo I poszlam do pediatry. A tam zielonkawa kupka, wielki pepek I jakies szmery. Odrazu do kliniki dzieciecej nas wyslali. Tu pobrali krew, zbadali I obserwacja. Tym bardziej ze mi rzygala. Jutro usg brzucha, I konsultacja z chirurgiem. Tepmeratury na szczescie nie ma. Teraz probujemy zasnsc.
no I nie pokecam kp na stojaco. Masakra !
Myslalam ze marika nie przybuera a ta w 10 dni 400 g. No I oficjalnie 56 cm pyklo.

Zdrówka dla Mariki

My dzisiaj po pierwszej długiej wycieczce jak wyszliśmy o 8:30 tak wróciliśmy kolo 16:30.
Muszę powiedzieć ze Jusio był jak anioł. U lekarza krzyknął dwa razy jako strajk ze ktoś mu zimny żel na bioderka dał. A tak kazde badanie cisza tylko obsiusial lekarza dwa razy hihi
Bioderka perfekt, wszystkie odruchy prawidłowe mały waży 4550g i mierzy 56 cm

Karmienie piersią w miejscu publicznym-extra

I jak wróciłam do domu (wiem ze to głupie) ale się popłakałam. Bo dumna z Jusia byłam

[małaPaulina]

anesh mam chuste elastyczna
Ekaterina Zdrówka!!
dzanet wiesz co,moj synek czesto wypuszcza cycka jak jest fontanna z piersi i wtedy przykrywam tetrą i czekam az przestanie tryskac i daje mu znowu.
Niby pozycja na plecach jest dobra ale u mnie to wcale nie dziala. A im bardziej sie pochylasz do przodu tym wiecej mleka leci.Ja karmie zawsze odchylona lekko do tyłu bo rzeczywiscie w zwykłej pozycji siedzacej leci za bardzo.
Blondi trzymaj się,wszystko sie ulozy powiem ci ze ja to w ogole nie lubie byc za dlugo sama z malym, jakos lepiej sie czuje jak wiem ze Tz jest w domu

No i u nas rodzinka ma zabronione branie malego na ręce i przychodzenia do nas wieczorami...bo jak jest spokoj w domu to Szymek jest aniolkiem,a jak ktoś go na ręce bierze i drze się niemalże mu nad uchem jak spi to potem są cyrki....

[Asia19x]

Kasiu zdrówka dla Malutkiej, oby szybko minęło

Dzień dobry A raczej wieczór

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Niestabilna brawo dla Justa U nas dziisja lało i nie spacerowaliśmy.

Jutro wizyta u gina, nie wiem jak przeżyję

[Niestabilna]

Napisane przez Asia19x

Kasiu zdrówka dla Malutkiej, oby szybko minęło

Dzień dobry A raczej wieczór

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Niestabilna brawo dla Justa U nas dziisja lało i nie spacerowaliśmy.

Jutro wizyta u gina, nie wiem jak przeżyję

Czemu nie wiesz jak przeżyjesz ?