Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka. - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-10-20, 16:21   #271
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Ale ten czas leci. Dopier Daszna mialas miec cc a tu juz 6 dni.
Kiedy ta Moja Majka wyjdzie w koncu ...
Noo dokladnie...

Zachowanie starszego rodzenstwa- ja mialam 9 lat jak moj brat sie urodzil i nie tyle bylam zazdrosna, ale wsciekla na wiele rzeczy. Wiec co dopiero mlodsze rodzenstwo... najbardziej denerwowalo mnie to, ze jak cos wzial z mojego pokoju np. jak mial roczek to mama mowila, ze trzeba bylo schowac, tak zeby nie wzial a jak juz wzial to niech ma. Wtedy zawsze mowilam, ze co mam wszystko do sufitu poprzyklejac, bo mu wszystko wolno?? I dokuczalam mu, nigdy nie chcial ze mna zostac- moze robilam to specjalnie, bo mama mi go wpychala, a ja bylam zla, ze nie moge sie bawic z kolezankami.
Ale za to jak mialam 11 lat to juz umialam i chcialam sie zajmowac 3 miesietrzna siostrzenica, wiec to byla ogromna roznica.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Wiecie co, od kilku dni, mam problem co robic na obiad, no ale zawsze cos wymysle i takie proste rzeczy mi nie wychodza masakra, nawet zrypane mielone kotlety zrobilam!! Az ich jesc nie moglam, Tz zjadl, to zrobilam jajka sadzone, tez niedobre. Dewolaje przesolone.... co zrobie to sama nie jem.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 16:26   #272
nocnyskowronek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 331
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Daszna - my poszliśmy na pierwszy spacer w 8 dniu, choć myśleliśmy już o tym wcześniej, bo pogoda była sprzyjająca Ostatecznie jednak zorganizowaliśmy się z tym od początku drugiego tygodnia Myślę, że sporo zależy od pogody i samopoczucia mamy

A my dziś zaliczyliśmy niespodziewaną wizytę położnej Na szczęście trafiła na czas kiedy jako tako było wszystko ogarnięte
__________________
02.10.2014
nocnyskowronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 16:36   #273
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Gosia! Witaj!
Namęczyłaś się bidulko, ale najważniejsze, że Juliuszek zdrowy już z Wami A Ty kochana jak się po cc czujesz?
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 16:44   #274
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Gosia fajnie, ze sie odezwalas. Maluszek kochany i faktycznie musialas sie nacierpiec. Jeju zeby u mnie to rozwarcie bylo bo jak widac same skurcze to nic...

Ever to niech Tz teraz gotuje hihi
Ja dzis zrobilam pieczarkowa i filet w ciescie. Tz/chwalil
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 17:07   #275
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

gosia: Julinek do schrupania!

dziewczyny: u nas ciagle pada, albo wieje, albo to i to. chyba poczekamy jeszcze troche...

ever: ja tez tak mialam, teraz juz lepiej, chociaz troche malo gotuje (raczej TZ + gotowce).
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 17:18   #276
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Noo dokladnie...

Zachowanie starszego rodzenstwa- ja mialam 9 lat jak moj brat sie urodzil i nie tyle bylam zazdrosna, ale wsciekla na wiele rzeczy. Wiec co dopiero mlodsze rodzenstwo... najbardziej denerwowalo mnie to, ze jak cos wzial z mojego pokoju np. jak mial roczek to mama mowila, ze trzeba bylo schowac, tak zeby nie wzial a jak juz wzial to niech ma. Wtedy zawsze mowilam, ze co mam wszystko do sufitu poprzyklejac, bo mu wszystko wolno?? I dokuczalam mu, nigdy nie chcial ze mna zostac- moze robilam to specjalnie, bo mama mi go wpychala, a ja bylam zla, ze nie moge sie bawic z kolezankami.
Ale za to jak mialam 11 lat to juz umialam i chcialam sie zajmowac 3 miesietrzna siostrzenica, wiec to byla ogromna roznica.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Wiecie co, od kilku dni, mam problem co robic na obiad, no ale zawsze cos wymysle i takie proste rzeczy mi nie wychodza masakra, nawet zrypane mielone kotlety zrobilam!! Az ich jesc nie moglam, Tz zjadl, to zrobilam jajka sadzone, tez niedobre. Dewolaje przesolone.... co zrobie to sama nie jem.
Ja pod koniec ciąży też nie umiałam ugotować obiadu. Nie wiem co się mi stało, ale wszystko było inne w smaku niż wcześniej, najczęściej przesolone Przeszło po porodzie
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 17:25   #277
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
Ja pod koniec ciąży też nie umiałam ugotować obiadu. Nie wiem co się mi stało, ale wszystko było inne w smaku niż wcześniej, najczęściej przesolone Przeszło po porodzie


---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

GOSIAK ale duzo h meczenia sie... i jeszcze taki bol a papiery podpisywac!!
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-10-20, 17:56   #278
line_87
Rozeznanie
 
Avatar line_87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 867
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Witam się w nowym wątku, mogę dołączyć? Mam nadzieję, że niektóre z Was pamiętają mnie z poprzednich, ale przez ostatnie tygodnie nie miałam jakoś weny pisać... Ale podczytywałam w miarę regularnie

Gratulacje dla wszystkich Mamuś i Dzidziusiów

Nowa, dobrze Cię rozumiem, bo ja też czekam... Termin mam dzień po Tobie i jutro też idę na ktg i czuję, że coś wyjdzie, bo mam dzisiaj cały dzień przepowiadacze.

Od piątku zaczęło mnie męczyć takie kłucie w okolicach lewego jajnika, z każdym dniem coraz silniejsze. Dzisiaj już całą noc nie spałam, tak mnie bolało :/ Widziałam się dzisiaj z moją położną i mówiła, że nie mam się co martwić, bo to pewnie Mały już się tam nie mieści i mi uciska, a dopiero jutro widzę się z moim lekarzem. Miała któraś z Was takie silne bóle od uciskania dziecka?
__________________
32/40
line_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 18:04   #279
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Hej line. Widzialam, ze niwraz podczytujesz.
Fajnie ze napisalas.

Ja mialm bol tak bardziej przy prawej pachwinie. To niby wlasnie od nacisku malej i dlatego tez mam zastój w nerce.
No i naciska mi tez ze mi noge paralizuje i boli jak cholera.

Daj znac jak po ktg

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Garganttuiczna przywroc nam line . Tylko nie ma jej nawet w zaginionych hmm
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 18:40   #280
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Hej line. Widzialam, ze niwraz podczytujesz.
Fajnie ze napisalas.

Ja mialm bol tak bardziej przy prawej pachwinie. To niby wlasnie od nacisku malej i dlatego tez mam zastój w nerce.
No i naciska mi tez ze mi noge paralizuje i boli jak cholera.

Daj znac jak po ktg

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Garganttuiczna przywroc nam line . Tylko nie ma jej nawet w zaginionych hmm
Bo to moja wina, wtedy co mi liste wcielo... I'm so sorry...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 18:55   #281
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Ever line napisze co trzeba i gargantuiczna doda, no stress
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 19:11   #282
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

gosia wzruszył mnie Twój opis porodu. Pewnie dlatego, że trochę przypominał mi mój pierwszy, z tym że u mnie ostatecznie nie skończyło się CC. A Julinek słodki

Agatkia to u Ciebie kropka w kropkę jak u mnie. Masz jakieś pomysły co z tym zrobić?
Moja córka przeszła na wyższy level- do taty też nie wolno mi się zbliżać, bo on też jest jej. Dzisiaj mnie okrzyczala, że się do niego przytulam. Ręce mi opadają...
farminka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 19:31   #283
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Od mojego klocka tez mialam nacisk na nerke, na zoladek ciagle mam, ze kwasy sie cofaja i klocie na dole czasami takie ze az podskocze i przeklne
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 19:54   #284
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Witam się w nowym wątku, mogę dołączyć? Mam nadzieję, że niektóre z Was pamiętają mnie z poprzednich, ale przez ostatnie tygodnie nie miałam jakoś weny pisać... Ale podczytywałam w miarę regularnie

Gratulacje dla wszystkich Mamuś i Dzidziusiów

Nowa, dobrze Cię rozumiem, bo ja też czekam... Termin mam dzień po Tobie i jutro też idę na ktg i czuję, że coś wyjdzie, bo mam dzisiaj cały dzień przepowiadacze.

Od piątku zaczęło mnie męczyć takie kłucie w okolicach lewego jajnika, z każdym dniem coraz silniejsze. Dzisiaj już całą noc nie spałam, tak mnie bolało :/ Widziałam się dzisiaj z moją położną i mówiła, że nie mam się co martwić, bo to pewnie Mały już się tam nie mieści i mi uciska, a dopiero jutro widzę się z moim lekarzem. Miała któraś z Was takie silne bóle od uciskania dziecka?
łelkom bak

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
gosia wzruszył mnie Twój opis porodu. Pewnie dlatego, że trochę przypominał mi mój pierwszy, z tym że u mnie ostatecznie nie skończyło się CC. A Julinek słodki

Agatkia to u Ciebie kropka w kropkę jak u mnie. Masz jakieś pomysły co z tym zrobić?
Moja córka przeszła na wyższy level- do taty też nie wolno mi się zbliżać, bo on też jest jej. Dzisiaj mnie okrzyczala, że się do niego przytulam. Ręce mi opadają...
Poważnie się robi. Myślałaś o wizycie u psychologa?
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 20:02   #285
Laila85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 292
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez gosiakk23 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry Kochaniutkie Moje
Przepraszam ze nie udzielam się ale Dzidziol to toatalny pochłaniacz czasu Nawet gdy jest grzeczny i spi to wole po prostu przeleżeć obok niego Jest grzeczniutki, pod wieczór robi się marudny ale to chyba wina bóli brzuszkowych niestety jak u większości.. Chcę bardzo pogratulować mamusiom które sie rozpakowały od czasy kiedy mnie tu nie było czyli:
kasiamagda
olcia
coffe
daszna
I trzymam mocno za mamusie które czekają na swoje dzidzioleczki!!!!

Opiszę po krótce swój poród

A więć o 9 rano wstawiłam sie do kliniki. Tam badanie ktg, później czekałam aż ktoś po mnie przyjdzie aby zaprowadzić mnie na oddział.
Zaprowadzili mnie do pokoju 3 osobowego z łazienką, oprócz mnie były jeszcze 2 dziewczyny które miały wywoływany poród jak ja tyle że one oxytocyną a ja tym żelem. Poszłam do łazienki sie przebrać w piżamkę, przyszła młoda położna- dużo papierologii i podpisów- wszystko to trwało mw do ok 12 w południe. Przyszedł lekarz prowadzący i przy pomocy 2 położnych wpuścił mi ten żel. Zaczął on w sumie działać od razu po upływie około godziny czułam już skurcze ale takie do zniesienia; w międzyczasie dostałam jeszcze obiad Od godziny 14 skurcze były już bardzo silne średnio co 3-4 minuty, co chwilke chodziłam z mężem pod prysznic polewać sie gorącą wodą to jeszcze w miarę mi pomagało w dodatku plamiłam takimi skrzepami.. od 17 to już był hardcor!!!!!!!! Skurcze co minuta a czasem nawet nie zdążyłam odpocząć od jednego a przychodził następny.. Rozwarcie na opuszek palca... Modliłam się aby ono postąpiło bo póki nie dobiję do 4cm rozwarcie nie mogli mi podać ZZO.. Przyszła położna mnie zbadać za jakąś godzinę coś tam zaczęło się ruszać z tym rozarciem, powiedziłam że jest lepiej i że jeszcze chce mnie zbadać na skurczu- O Matko Jak To Dopiero Bolało!!!! Przynieśli mi papiery do wypełnienia w związku z ZZO, ból był taki że nie mogłam skupić się na tym co czytam , a ręcę z bólu trzęsły się tak że nie mogłam sie podpisać prawie.. Do 20 czekałam na anestezjologa, powinien przyjść wcześniej ale akurat był przy innym porodzie.. O 20 poszłam na sale porodową; tam ciężko było mi usiedzieć w miejscu przy wkłuwaniu się w kręgosłup bo aż mnie wyginało a tu siedz po turecku nieruchomo z wygiętymi plecami, a wkłuwał sie 2 razy bo okazło się że mam jakieś skrzywienie i musiał jeszcze raz... Po podaniu za jakieś 10 min miałam tak błogi stan że chciałam aby on sie nie kończył.. Tż poszedł zrobic mi herbatki a sama wysłałam go na miasto aby pojechał coś zjeść bo bidulek nie jadł nic od śniadania. I tu muszę go bardzo bardzo pochwalić bo spisał się na medal!!!!! Był przy mnie cały czas masował plecy (bo bóle były te krzyzowe) zmieniał podkłady na łóżku i moje podpaski, chodził że mna pod prysznic robił mi wiatr recznikiem aby było mi chłodniej, wycierał- KOCHAM GO!!! Po upływie 1,5h skurcze zaczęły wracać przyszła połozna mnie zbadać i okazało się że rozwarcie nie postąpiło.. dopuścili mi dawkę ZZO, za godzinę przyszedł lekarz mnie zbadać odkrywa kołdrę ja patrzę a ja ulana do kolan krwią ze skrzepami zbadał brak rozwarcie powiedział że nie podoba mu sie to, a z tyłu głowy słyszę jak połozna do mnie mówi czy godze się na cięcie cesarskie.. a ja SZOK!! cały czas byłam przygotowana na naturalny poród. Akcja pózniej postąpiła błyskawicznie,Tż mógł byc ze mna ale stwierdziliśmy żeby lepiej był w pokoju obok gdzie mierzą waża i tam będzie go kangurował. W trakcie Cc w zasadzie nie czułam nic prócz dotyku, bólu nie.. I kiedy usłyszałam ten pierwszy krzyk to zaczęłam ryczec jak głupia ze szczęścia położna dała mi do przeczytania opaskie na rączki i za chwilkę słyszę że płacz dziecka zbliża się w moja stronę.. przytkeli mi go do buzi zaczęłam całować rączki nóżki i mówię nie płacz synuś mamusia jest przy Tobie, tyle na Ciebie czekaliśmy.. a On słuchał mojego głosu jak zaczarowany.. I tyle go widziałam. Dopiero następnego dnia tak naprawdę mieliśmy okazję się zobaczyć w nocy z wrażanienia nie mogłam zasnąć... Ciąża poród to jest coś pięknego!!!! Jestem Przeszczęśliwa!!!!

A oto Nasz Julinek

Wlasnie sie zastanawiałam co tam u Ciebie Julinek przesłodki. Dobrze ze wszystko sie ładnie skończyło. Mówili skąd ta krew i co było powodem?

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Gargantuiczna wpiszesz nas na listę? Bi tez zniknelismy Staś 6.9.2014 to 26.10 50cm 2210g. Dzieki

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Poczwarkah chyba urodzila bo cisza straszna

Byliśmy dwa dni temu na sesji niemowlęcej. Wiecie ile trwała? 5h!!! Bo mały przez 4h nie chciał usnąć pierwszy raz tyle nie spał, ci my tam wyprawialysmy zeby go ululac.. Zdjecia za 2 tygodnie to sie pochwale
__________________
Skarb
06.09.2014 14:42
2230g 50cm
Laila85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 20:21   #286
PurBlanka
Wtajemniczenie
 
Avatar PurBlanka
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 850
GG do PurBlanka
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Sms od Letk_a
Urodzilam sn,slicznegi Arturka o 11 05.bylo ciezko ale udalo sie bez naciecia oraz pekniec.Maly jest sliczniutki i taki kochany przytulanek.53 cm i 3060. Pozdrawiam!

Tak wiec witamy kolejne Malenstwo

Gosiaku witaj na nowo,ja bylam na biezaco co u Was ale sie ciesze ze znowu jestes !

Pisze z telefonu wiec przepraszam za brak polskich znakow. Jestem z tztem.
Coffe tak jak napisalas,ja sie o wszystko zamartwiam,panikara ze mnie..Trochę w zyciu przeszlam i boje sie ze znowu sie cos wydarzy..
Fajtycznie od Poczwarki zero info,moze sie cos zadzialo!!
Milego wieczoru,buziaki!
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14
PurBlanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 20:31   #287
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Gratki dla Letki.

Maja mamuski nr do poczwarki moze ktoras zapyta.

Moje dziecie zaczyna szalec.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 20:38   #288
gargantuiczna
Rozeznanie
 
Avatar gargantuiczna
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 906
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Gosia - super opis, niesamowicie pozytywny mimo tego, że łatwo nie było. Buziaki
gargantuiczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 21:09   #289
dariuska89
Raczkowanie
 
Avatar dariuska89
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Letka gratulacje!!

Nie wiadomo co u Poczwarki??
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm

Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm
dariuska89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-10-20, 21:23   #290
wodaqua
Zadomowienie
 
Avatar wodaqua
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 600
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Letka! Gratuluję serdecznie! Masz już swoje małe cudo!

Coffee, Gosiak, fajne te Wasze opisy, takie spokojne, dojrzałe. Widac, że byłyście gotowe na przyjęcie dzieciątek.

Farminka, Agatkia, Tynka, wydaje mi się ze zachowanie starszakow jest normalne, świat im się trochę poprzestawial. Jedyna rozsadna rzecz, kt przychodzi mi do głowy i nas się akurat sprawdza to maximum cierpliwości...
Wiem, wiem łatwo powiedzieć, sama się za siebie czasem wstydzę, jednak z dnia na dzień u nas to odnosi skutek. Grunt, ze ja sama się juz pozbierałam po porodzie i potrafię się opanować na te złośliwości młodej, jednak im ja łagodniej tym ona lepiej. Choć naprawdę póki co u nas tragedii jeszcze nie było.
Największa zmiana to komitywa z tatą, ale bez agresji wobec mnie czy brata. Zosia chyba najbardziej martwi się, ze znów zniknę...
A nieposłuszeństwo i upór przypisuję jej charakterowi i etapowi rozwojowemu.
Nie jest łatwo być rodzicem dwójki dzieci. Moze za wcześnie na podsumowania, ale inaczej to sobie wyobrażałam, myślałam że będę w tym lepsza Ale 2 takich szkrabow to cudna sprawa, nie będę skladać reklamacji

Edytowane przez wodaqua
Czas edycji: 2014-10-20 o 22:59
wodaqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 21:41   #291
nocnyskowronek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 331
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez line_87 Pokaż wiadomość
Witam się w nowym wątku, mogę dołączyć? Mam nadzieję, że niektóre z Was pamiętają mnie z poprzednich, ale przez ostatnie tygodnie nie miałam jakoś weny pisać... Ale podczytywałam w miarę regularnie

Gratulacje dla wszystkich Mamuś i Dzidziusiów

Nowa, dobrze Cię rozumiem, bo ja też czekam... Termin mam dzień po Tobie i jutro też idę na ktg i czuję, że coś wyjdzie, bo mam dzisiaj cały dzień przepowiadacze.

Od piątku zaczęło mnie męczyć takie kłucie w okolicach lewego jajnika, z każdym dniem coraz silniejsze. Dzisiaj już całą noc nie spałam, tak mnie bolało :/ Widziałam się dzisiaj z moją położną i mówiła, że nie mam się co martwić, bo to pewnie Mały już się tam nie mieści i mi uciska, a dopiero jutro widzę się z moim lekarzem. Miała któraś z Was takie silne bóle od uciskania dziecka?
Witamy ponownie

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
gosia wzruszył mnie Twój opis porodu. Pewnie dlatego, że trochę przypominał mi mój pierwszy, z tym że u mnie ostatecznie nie skończyło się CC. A Julinek słodki

Agatkia to u Ciebie kropka w kropkę jak u mnie. Masz jakieś pomysły co z tym zrobić?
Moja córka przeszła na wyższy level- do taty też nie wolno mi się zbliżać, bo on też jest jej. Dzisiaj mnie okrzyczala, że się do niego przytulam. Ręce mi opadają...
Oj współczuję... Tak samo innym Mamusiom dwójki dzieci. Trzymajcie się i przetrwajcie ten okres adaptacji!

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Sms od Letk_a
Urodzilam sn,slicznegi Arturka o 11 05.bylo ciezko ale udalo sie bez naciecia oraz pekniec.Maly jest sliczniutki i taki kochany przytulanek.53 cm i 3060. Pozdrawiam!

Tak wiec witamy kolejne Malenstwo
Gratulacje Letk_a!
__________________
02.10.2014
nocnyskowronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-20, 23:05   #292
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
No właśnie z Lenka jest ten problem, że ona nie ciągnie do mnie tylko do brata. Łatwiej byłoby to rozwiązać gdyby ona chciała mojej uwagi, ale wydaje mi się, że tu nie o mnie chodzi... Jeden problem jest taki, że mimo tłumaczenia nie chce się pogodzić z tym, że on jeszcze nie umie się bawić i musi dużo spać i specjalnie zachowuje się głośno, żeby on nie spał A drugi jest taki, że chce konkurować ze mną o niego. Reaguje na mnie agresywnie, krzyczy np. jak go pocaluje " nie casluj go, to MÓJ braciszek". Tłumacze jej, że to tez mój synek, ale ona, że nie, że on jest jej i żebym go zostawiła. No i zupelnie przestala mnie sluchac. No i tak to wygląda...
oj ja się wlasnie tego u nas obawiam... Nela jest jeszcze malutka, dla niej siostra to będzie taka fajna zabawka. trzeba będzie mieć oczy naprawdę dookoła glowy, bo obecnie ma etap wielkiego zainteresowania małymi dziecmi. zaglada do każdego wozka, chce wozic...jeśli w domu tez 100% swojej uwagi poswieci siostrze to będzie ciężko i caly czas zastanawiam się, gdzie ja ta biedna Zojeczke będę kladla...chyba tylko lozeczko wchodzi w gre. Nele mogliśmy polozyc wszędzie, na kanapie, lozku, leżaczku. teraz przy Neli to już nie jest takie oczywiste. nawet opcja wozka chyba nie przejdzie, bo ona będzie się wspinac, żeby ja ogladac myslalam o koszu mojzeszowym, ale większość jest mało stabilna...
o polnocy zostanie nam 7 dni do terminu!!!
gbs odebrany i coz tym razem już go mam. a pierwszej ciąży nie...

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Diabli, padłam- daszek na ptaszek
Cena też nieziemska jak na taki wynalazek
Ty masz termin taki jak ja, na 28 ? Poczekałabym do tego terminu Ale mam przeczucie, że się przeterminuję, więc Mały nie pozna tatuśka
Jutro zadzwonię do gina, upewnię się co i jak no i pojadę w czwartek. Już dziś proszę o kciuki
Nowa, może się uda i urodzimy w ten sam dzień ? Oby córcia chciała wychodzić już
hehe stworz swój daszek

tak termin 28 i gin chyba chce do niego poczekać. przy Neli cc miałam 3 dni przed terminem.

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Powiem Wam , ze kiedys tak sobie mowilismy z mezem zeby miedzy dziecmi jak cos byla mala roznica/wieku... Chyba jednak zmienie zdanie
Nela była tak idealnym dzieckiem, ze do pol roku nie wiedzieliśmy o jej istnieniu decyzja o drugim była wiec prosta. później trochę się rozkrecila, a teraz nasze male tornado jest wszędzie miedzy dziewczynami będzie 17 mies. roznicy damy rade...licze, ze przez pol roku Zojeczka da nam "wolne", a wtedy już Nela trochę zmadrzeje hehe

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

DZIEWCZYNY TAKI MINI APEL.
mam trochę malutkich ciuszków, takich 50tek chyba, glownie z h&m tej serii mum&dad gdyby ktoras chciała zrobie jutro fotki. kompletując wyprawke dla Neli wzielam pod uwagę, ze mala może być wcześniakiem, bo mialysmy trochę problemów...ale dotrwałam i urodziłam duza panne. teraz tez raczej nie skorzystamy, wiec chętnie je odsprzedam za jakas promocyjna cene. miałam wystawić na all, ale najpierw zapytam tu. ubranka sa unisexami, bo ja nie preferuje rozu. jak cos piszcie priv, kto pierwszy ten lepszy hehe.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Noo dokladnie...

Zachowanie starszego rodzenstwa- ja mialam 9 lat jak moj brat sie urodzil i nie tyle bylam zazdrosna, ale wsciekla na wiele rzeczy. Wiec co dopiero mlodsze rodzenstwo... najbardziej denerwowalo mnie to, ze jak cos wzial z mojego pokoju np. jak mial roczek to mama mowila, ze trzeba bylo schowac, tak zeby nie wzial a jak juz wzial to niech ma. Wtedy zawsze mowilam, ze co mam wszystko do sufitu poprzyklejac, bo mu wszystko wolno?? I dokuczalam mu, nigdy nie chcial ze mna zostac- moze robilam to specjalnie, bo mama mi go wpychala, a ja bylam zla, ze nie moge sie bawic z kolezankami.
Ale za to jak mialam 11 lat to juz umialam i chcialam sie zajmowac 3 miesietrzna siostrzenica, wiec to byla ogromna roznica..
no wlasnie ZAJMOWAC. a mnie zależy, żeby dziewczyny były dla siebie siostrami, a nie obowiązkiem sama mam z rodzeństwem 10 i 9 lat roznicy i to naprawdę dużo. z ro kontaktu. oni musieli się mna zajmować, odprowadzać do przedszkola...uprzykrzala m im zycie i tak naprawdę dopiero na "starość" zaczelismy się dogadywac. mnie osobiście brakowało kompana do zabaw
a z ta zazdroscia to roznie bywa. kiedy moja siostra bierze na kolana Nele jej siedmioletni syn tez ma z tym problem od razu jest obok albo przychodzi do mnie i chce zebym ja zajela się nim. a niby już calkiem duzy chłopak. to zawsze jest nowa trudna sytuacja, dla każdego domownika licze, ze wlasnie im mniejsze dziecko tym latwiej będzie nam przez to przebrnąć. zobaczymy. relacje na pewno zdam.


Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
Wiecie co, od kilku dni, mam problem co robic na obiad, no ale zawsze cos wymysle i takie proste rzeczy mi nie wychodza masakra, nawet zrypane mielone kotlety zrobilam!! Az ich jesc nie moglam, Tz zjadl, to zrobilam jajka sadzone, tez niedobre. Dewolaje przesolone.... co zrobie to sama nie jem.
hehe tez tak mam. ziemniaki przesolone i co najlepsze: i w tej i w pierwszej ciąży NIE UMIEM zrobić nalesnikow. żaden mi nie wychodzi. nie tylko pierwszy ostatnio robiłam ciasto 3 razy, tak jak zawsze i za 3 razem poddalam się, bo nic z tego nie wyszlo. do kuchni wkroczyl tz i pierwsze podejście okazało się udane nie wiem o co chodzi, ale po porodzie wszystko wraca do normy hehehe

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Gosia - gratulacje! cudny synek

Cytat:
Napisane przez farminka Pokaż wiadomość
Agatkia to u Ciebie kropka w kropkę jak u mnie. Masz jakieś pomysły co z tym zrobić?
Moja córka przeszła na wyższy level- do taty też nie wolno mi się zbliżać, bo on też jest jej. Dzisiaj mnie okrzyczala, że się do niego przytulam. Ręce mi opadają...
daj jej czas. niech sobie to wszystko jakos poukłada. tłumaczcie, może jakas ksiazka albo bajka terapeutyczna (o nowym rodzeństwie - franklin będzie miał siostrę?). ja ja rozumiem - tata jest jej, bo mama jest teraz glownie dzidzi. przeczekajcie. wszystko się poukłada

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Laila85 Pokaż wiadomość
Byliśmy dwa dni temu na sesji niemowlęcej. Wiecie ile trwała? 5h!!! Bo mały przez 4h nie chciał usnąć pierwszy raz tyle nie spał, ci my tam wyprawialysmy zeby go ululac.. Zdjecia za 2 tygodnie to sie pochwale
huh, no to niezle się nameczyliscie. nasza fotograf to jakiś czarodziej, bo podczas sesji ma takie triki na dzieciaki, ze zdjęcia nie trwaja dluzej niż godzine.kiedy chciała żeby dziecko przysnelo po prostu wlaczyla ciepla dmuchawe i w momencie oczka same się zamykaly. a wcześniej chłodniej, wiec maluszek ma otwarte oczka. swietna pamiatka. niedawno skonczylismy remont salonu i wielki obraz na plotnie zawisl z fotka 14 dniowej Nelci. teraz czekamy na Zojeczke, bo już ma miejsce na scianie http://netafoto.blogspot.com/2013/06...bielsko_7.html

---------- Dopisano o 00:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

gratulacje Let_ka coraz mniej nas nierozpakowanych

chyba jestem siodma w kolejce hehe. kolorowych!
diabli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 01:15   #293
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Hej! Witam się na nocne warcie
Ja pospałam od 22, TŻ film oglądał, mała dała się odłozyć na pól godziny do kołysku i zbudziła nas kupa stulecia Potem karmienie i tak sobie teraz śpi na tapczanie, ja czekam na drugie karmienie. Wieczorem była nienażarta, zjadła jednego cyca przed kąpielą, jednego po kąpieli, potem znowu raz i mleko odciągnięte 30 ml I szukała dalej.....dzielnie nie dajemy mm (pokarmu coraz więcej!)

A teraz pomarudzę, była teściowa......
- nie wychodź na dwór w połogu, bo sobie cycki zaziębisz i będzie zapalenie (jakas makaronowa czy inna goździkowa na wiosce miała i jej cyce rozcinali czy coś...)
- nie noście jej na rękach bo się przyzwyczai, nie bujajcie bo się przyzwyczai, nie cośtam bo się przyzwyczai (byłam chamska, ale jak się mała przebudziła to obydwie babcie spróbowały nie brać na ręce i nie bujać "bo się przyzwyczai" - oczwiście syrena i w ciągu 30 sekund była u babci na rękach )
- ma zimne rączki = zimno jej (wróciłam, a ta opatulona w 50 kocyków )
- kuli nóżki = ma kolkę (jak karmiłam wysłały mi TŻta po herbatkę koperkową na kolki, pani w aptece wyśmiała)
- ma kolkę bo ja zjadłam schabowego/czekoladę/jajecznicę (nieszkodzi, że dzisiaj cały dzień ładnie spała...oczywiście ma problem z brzuszkiem bo COŚ ZJADŁAM! A moja mama, która wczoraj mówiła, że ona nie przestrzegała żadnej diety, dzisiaj potakiwała teściowej.....także moje drugie od jutra jem kartoflankę, pomidorową (wspominać jej, że nie wolno pomidorów ?) gotowanego kuraka i marchewkę. A tak poważnie, niech im będzie wprowadzę sobie zdrowa dietę, ale w sumie to chcę schudnąć, więc jak będize mnie pilnować to szybciej pójdzie

Oczywiście tych absurdów było więcej, a na koniec się w☠☠☠☠iłam maksymalnie, polożyłam się spać skoro mała była nakarmiona i tyle osób do okoła; TŻ i mój tato poszli do sklepu, mała zakwękała, a babcie zamiast postarać się ją uspokoić (jadła pół godziny wcześniej) przyniosły mi, bo głodna Mąż zastał mnie karmiącą i ryczącą. Oczywiście nie pospałam już i teraz siedzę jak zombi, oglądam film i usypiam ją co pół godziny....

POwiedziałam, że chcę żeby moja mama wróciła do domu, bo jedyne co robi to zmywa, ani razu jej nie przebrała, nie posiedziała w nocy, nie uspiła, nie przewinęla....jakoś nas TŹ pogodził, że mamy sobie dać więcej czasu. Ehhh to się wygadałam.

Letka - gratulacje!! klask i:

Gosia - o masakra, twój opis - wiem co znaczy badanie na skurczu, przez zielonkawe wody, badali mnie na każdym jak były co 2 min, myślałam, że się zesr.... z bólu!!!

Diabli - priv

Cytat:
Napisane przez gargantuiczna Pokaż wiadomość
My w ten weekend spaliśmy przytuleni ze sobą po raz pierwszy od porodu. Wcześniej Mały był między nami, potem ja sama z Małym. Teraz będziemy robić tak, że w tygodniu ja śpię z Małym, a w weekendy próbujemy z TŻ.


Genialne! Padłam i leżę!

Coffee - dzięki za opis. Potwierdzam, że warto słuchać położnych.

Walczę ze sobą o motywację, żeby się wybrać z Małym na spacer. Jakoś tak pochmurnie jest i mi się nie chce. Wczoraj w słońcu 2h łaziliśmy. Leń ze mnie.
Cytat:
Napisane przez monic84 Pokaż wiadomość
dzien dobry
ja ciągle w dwupaku
w nocy nie moge spac, a to nie wygodnie, a to nie moge oddychac, a to wyspana
dziś wstałam o 3, i o 7 znowu poszłam spac i wstałam niedawno
w nocy troszke bolalo mnie podbrzusze, ale przestało jak wstałam.
ehh to tyle z narzekania...


CoffeeMonster przeczytałam opis porodu, cięzko było, ale dobrze, że już masz to wszystko za sobą

Widzę że przybyło maleństw! Gratulacja dla wszystkich!!!

Czytając opis porodu CoffeeMonster, uświadomiłam sobie, że mało która wspominała o ZZO. Czy któraś brała??
Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Bardziej chodzi mi o reakcje starszego dziecka, to co dziewczyny opisuja. Tak malemu dziecku ciezko zrozumiec nowa sytuacje.
Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Cisza, niestety. Ogarnelam schody 8 p. I nic
Moje cialo nawet nie zna przepowiadaczy
No chociaz tyle, ze jutro to ktg.
Cytat:
Napisane przez gosiakk23 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry Kochaniutkie Moje
Przepraszam ze nie udzielam się ale Dzidziol to toatalny pochłaniacz czasu Nawet gdy jest grzeczny i spi to wole po prostu przeleżeć obok niego Jest grzeczniutki, pod wieczór robi się marudny ale to chyba wina bóli brzuszkowych niestety jak u większości.. Chcę bardzo pogratulować mamusiom które sie rozpakowały od czasy kiedy mnie tu nie było czyli:
kasiamagda
olcia
coffe
daszna
I trzymam mocno za mamusie które czekają na swoje dzidzioleczki!!!!

Opiszę po krótce swój poród

A więć o 9 rano wstawiłam sie do kliniki. Tam badanie ktg, później czekałam aż ktoś po mnie przyjdzie aby zaprowadzić mnie na oddział.
Zaprowadzili mnie do pokoju 3 osobowego z łazienką, oprócz mnie były jeszcze 2 dziewczyny które miały wywoływany poród jak ja tyle że one oxytocyną a ja tym żelem. Poszłam do łazienki sie przebrać w piżamkę, przyszła młoda położna- dużo papierologii i podpisów- wszystko to trwało mw do ok 12 w południe. Przyszedł lekarz prowadzący i przy pomocy 2 położnych wpuścił mi ten żel. Zaczął on w sumie działać od razu po upływie około godziny czułam już skurcze ale takie do zniesienia; w międzyczasie dostałam jeszcze obiad Od godziny 14 skurcze były już bardzo silne średnio co 3-4 minuty, co chwilke chodziłam z mężem pod prysznic polewać sie gorącą wodą to jeszcze w miarę mi pomagało w dodatku plamiłam takimi skrzepami.. od 17 to już był hardcor!!!!!!!! Skurcze co minuta a czasem nawet nie zdążyłam odpocząć od jednego a przychodził następny.. Rozwarcie na opuszek palca... Modliłam się aby ono postąpiło bo póki nie dobiję do 4cm rozwarcie nie mogli mi podać ZZO.. Przyszła położna mnie zbadać za jakąś godzinę coś tam zaczęło się ruszać z tym rozarciem, powiedziłam że jest lepiej i że jeszcze chce mnie zbadać na skurczu- O Matko Jak To Dopiero Bolało!!!! Przynieśli mi papiery do wypełnienia w związku z ZZO, ból był taki że nie mogłam skupić się na tym co czytam , a ręcę z bólu trzęsły się tak że nie mogłam sie podpisać prawie.. Do 20 czekałam na anestezjologa, powinien przyjść wcześniej ale akurat był przy innym porodzie.. O 20 poszłam na sale porodową; tam ciężko było mi usiedzieć w miejscu przy wkłuwaniu się w kręgosłup bo aż mnie wyginało a tu siedz po turecku nieruchomo z wygiętymi plecami, a wkłuwał sie 2 razy bo okazło się że mam jakieś skrzywienie i musiał jeszcze raz... Po podaniu za jakieś 10 min miałam tak błogi stan że chciałam aby on sie nie kończył.. Tż poszedł zrobic mi herbatki a sama wysłałam go na miasto aby pojechał coś zjeść bo bidulek nie jadł nic od śniadania. I tu muszę go bardzo bardzo pochwalić bo spisał się na medal!!!!! Był przy mnie cały czas masował plecy (bo bóle były te krzyzowe) zmieniał podkłady na łóżku i moje podpaski, chodził że mna pod prysznic robił mi wiatr recznikiem aby było mi chłodniej, wycierał- KOCHAM GO!!! Po upływie 1,5h skurcze zaczęły wracać przyszła połozna mnie zbadać i okazało się że rozwarcie nie postąpiło.. dopuścili mi dawkę ZZO, za godzinę przyszedł lekarz mnie zbadać odkrywa kołdrę ja patrzę a ja ulana do kolan krwią ze skrzepami zbadał brak rozwarcie powiedział że nie podoba mu sie to, a z tyłu głowy słyszę jak połozna do mnie mówi czy godze się na cięcie cesarskie.. a ja SZOK!! cały czas byłam przygotowana na naturalny poród. Akcja pózniej postąpiła błyskawicznie,Tż mógł byc ze mna ale stwierdziliśmy żeby lepiej był w pokoju obok gdzie mierzą waża i tam będzie go kangurował. W trakcie Cc w zasadzie nie czułam nic prócz dotyku, bólu nie.. I kiedy usłyszałam ten pierwszy krzyk to zaczęłam ryczec jak głupia ze szczęścia położna dała mi do przeczytania opaskie na rączki i za chwilkę słyszę że płacz dziecka zbliża się w moja stronę.. przytkeli mi go do buzi zaczęłam całować rączki nóżki i mówię nie płacz synuś mamusia jest przy Tobie, tyle na Ciebie czekaliśmy.. a On słuchał mojego głosu jak zaczarowany.. I tyle go widziałam. Dopiero następnego dnia tak naprawdę mieliśmy okazję się zobaczyć w nocy z wrażanienia nie mogłam zasnąć... Ciąża poród to jest coś pięknego!!!! Jestem Przeszczęśliwa!!!!

A oto Nasz Julinek
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-21, 05:27   #294
Laila85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 292
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Letka serdeczne gratulacje!!!
__________________
Skarb
06.09.2014 14:42
2230g 50cm
Laila85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 08:05   #295
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

dzień dobry w ten deszczowy dzień

jak czytam Was to mnie to wszystko przeraza, to wstawanie w nocy,
jak dziecko bedzie plakalo, naprezało się a ja nie bede wiedziała co zrobić...
Wszystkie jesteście takie dzielne. A ja się tego boję...

CoffeeMonster ehh biedactwoo... taka "pomoc" jest najgorsza. zamiast wspierać młodą mamę, to jeszcze dobijają swoim zachowaniem.
a co na to Twoj TZ?

gosiakk23 oczywiscie popłakałam sie przy Twoim opisie. Kobieta może dużo, bardzo dużo przezyć aby mieć swoje upragnione dziecko przy sobie. Dobrze, że juz masz to za sobą.
Słodziutki ten Twój Juliuszek

nowa8686 daj znać jak tam na KTG!

Dziewczyny od kilku dni nie czuje dobrze smaków.
Ostatnio zrobiłam ogórkową, doprawiłam, spróbowałam, myśle sobie nic kwaśnego nie ma. Dolałam więcej wody z ogórków. Próbuje a tak ciągle mało kwasna. Myśle sobie, może takie ogórki. Maż przychodzi z pracy, podaje mu zupkę a ten zaczyna się śmiać że tak kwaśnej zupki nigdy nie jadl... a ja tego nie czuje...
tak mieszają hormony w ciązy?? mam nadzieje, że to przejdzie, bo jak tu gotować..

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

dziewczyny może, któraś skorzysta
na smyku są duże obniżki
http://www.smyk.com/outlet/ubrania
http://www.smyk.com/urodziny/ubrania-buty
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 08:08   #296
nocnyskowronek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 331
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Coffee - o tym zaziębieniu cycków też mi mówiono i to przy 24stopniach i pełnym słońcu

Przede mną dwa ciężkie dni - m.in. Pożegnanie i pogrzeb mamy przyjaciela, więc próbuję ogarnąć wszystko przynajmniej organizacyjnie tak żebyśmy mogli pójść i pogodzili to z umówionymi wizytami u lekarzy... I proszę o kciuki żeby moje Maleństwo grzecznie spało kiedy powinno
__________________
02.10.2014
nocnyskowronek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 08:12   #297
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

macie może listę co można jeść a czego nie można jeśc podczas karmienia?
co może uczulić?
od jakiego miesiąca można wprowadzić dodatkowe produkty, i jakie to maja być te produkty?
Chętnie bym sobie takie coś wydrukowała.

Pamiętam z warsztatów, że wprowadzanie produktów zaczynamy jak dziecko ma 6 miesięcy ( jeśli się karmi piersią).. dobrze miec gdzies zapisane kiedy kaszke bezglutenowa kiedy glutenowa itp
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-10-21, 08:24   #298
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Monic no ja wlasnie pisalam co do gotowania i jedzenia. Ja uwazam,.ze malo co mi wychodzi a.nawet jal.wyjdzie,.Tz je to.mi nie smakuje.

Dobrze, ze wiem,.ze inne tak mialy.to.sie az tak nie przejmuje

Tak z.rodzenstwem to.fajnie taka mala roznica, ale.uwazam,.ze do takiego.czegos musi byc.ktos.do pomocy... sama nie dalabym rady, jak Tz pracuje. Np teraz czasami.czuje.sie fatalnie a.jakbym miala biegac.za 1,5 rocznym.dzieckiem... albo jakbym poszla do szpitala....a rodziny mamy 1000km od nas, niestety...

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

No i LETKA doczekalas.sie.

Gratulacje!!

Ja zaraz zbieram sie do poloznej

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Boze COFFEE!!! Rozwalila mnie Twoja tesciowa!! Ja na glowe bym dostala!! Hahaha!! Kiedys Tz babcia u nas byla i tylko tak luzno powiedziala, "nie uczcie jej nosic.na rekach" ja nic sie tam nie odezwalam, a Tz odrazu "a wlasnie, ze nie, mozna nosic ile sie chce" hehe, bo mu mowilam info.z SR ze dzieciaczki.chca bliskosci, bo w brzuszku inne warunki, ze.skora do skory, ze nowe otoczenie i potrzebuja tego po prostu a tak szybko rosna, ze niedlugo nie beda chcialy byc tyle tulone
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 08:27   #299
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Letk_a GRATULACJE!

CoffeeMonster tak to już jest z teściowymi Przyzwyczajaj się, im szybciej się uodpornisz na głupie rady tym lepiej

Myłam wczoraj Łucję wieczorem, zwykle to mąż to robi, ale wczoraj miałam chwilę, to poszłam ja i nadziwić się nie mogłam jaka ona duża
Piszecie o problemach ze starszakami, a u nas na szczęście zero problemów. Łucja ciągle by małego głaskała i całowała, pomaga nam w przewijaniu i przebieraniu. Zazdrości nie widać

Tęskniłam za spaniem na brzuchu i - mleczarnia mi nie pozwala Bolą mnie jak się na nich położe...
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-21, 08:45   #300
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

Nocny skowronek jejuuu jaka sesja Neli!! Przepiekna!!! I wygrala konkurs
Mega sa foty czarno biale... tez wlasnie na sesje chcemy isc, tylko sie zastanawialam kiedy. I mialam pytac o akcesoria do zdjec- ale juz wiem, fotograf je ma
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-13 20:55:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.