2014-10-19, 10:12 | #1381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Jak Monika mnie odwiedzila zabralam ja do hodowli Sibkow i MCO skad mam Rusie (Syberyjka), to srednia hodowla jesli chodzi o wielkosc. W domu absolutnie nie smierdzi, nawet w pokoju w ktorym byly maluszki (6 tygodniowe). Ale - dwa kocury maja wybiegi na zewnatrz - maz hodowczyni zrobil im naprawde extra wybiegi - czemu? ano dlatego ze dorosle, niewykastrowane kocury strzykaja moczem i nic sie nie zrobi (chodzi mi o sytuacje gdy kotki maja rujke, kocury to wyczuwaja (mawet jak sa oddzielnie zamkniete) i od razu robia sie w stosunku do siebie agresywne). Trzeci kocur przebywa w domu ale w wydzielonej przestrzeni i nie ma kontaktu z pozostalymi dwoma kocurami oraz zadna kotka. Ale on jest jeszcze mlodziutki i w sumie jak dorosnie (to MCO) to dorosly MCO przejdzie na emeryture. Wiecej kocurow nie moga miec bo mieliby problem. Kotek jest chyba 9 czy 10. W zasadach howodlanych jest zapis ile kocur hodowlany musi miec przestrzeni, w domu w bloku ciezko tego przestrzegac i w zasadzie nie powinno sie miec wiecej niz jednego kocura, nie wierze ze taka wpadka u tej kobiety to pierwszy raz. I pytanie za 100 punktow - kotek napewno jest czystym MCO? No i howczyni pilnuje zeby kotki nie rodzily zaraz po poprzednim porodzie, jak kupili kotke MCO ktora w czasie podrozy zachorowala (zapalenie pluc) i potem widac bylo ze jest slabsza i ma problemy z odpornoscia to choc kotka byla przepiekna i taka wzorcowa (budowa, siersc) nie zostala hodowlana - hodowczyni znalazla jej dobry dom. Takze ten tego - mozna miec hodowle zeby zarabiac ale osoby ktore nie patrza na dobro zwierzat i ich zdrowie absolutnie nie powinny sie do tego brac. (moja hodowczyni czasem nie zarobi na miocie, bo czasami zdarzy sie problem zdrowotny i wtedy to nawet doklada ale wlasnie dlatego ma druga dzialalnosc, grooming) Kociaka przebadaj - serio, Esfira ma racje - popros o pelne badania, i jak ma odpowiedni wiek zaszczep bo taki maluch latwo lapie rozne rzeczy. Na butach mozesz przyniesc wiele swinstw.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
2014-10-19, 10:39 | #1382 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Koty - część X
Kilka dni temu TZ szedł do naszego mieszkania i szedl mały chłopiec z mamą. Zobaczyl nasze okno, pokazal palcem i krzyczal: mama mama, nie ma miau miau.
Dziś leżę sobie w sypialni, okno otwarte (mieszkam na 1 piętrze) i słyszę jak maly chlopiec krzyczy: mama, miau miau, pats, miau miau! To chyba ten sam Urocze Moj kot ma fanów ♥
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem Edytowane przez Vivienne Czas edycji: 2014-10-20 o 07:17 |
2014-10-19, 18:28 | #1383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
Jaka Bożenka jest, każdy widzi Viv, mała sąsiadka z bloku naprzeciwko tez zawsze patrzyła, jak Ravik siedział w oknie T_T |
2014-10-20, 07:02 | #1384 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 694
|
Dot.: Koty - część X
Aleeeeeeeee podrosla! Widac roznice
__________________
Lubię czytać Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej, niż możemy sobie wyobrazić. |
2014-10-20, 07:16 | #1385 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Koty - część X
Rośnie jak na drożdżach juz kota przypomina, nie pchelke
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
2014-10-20, 08:07 | #1386 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Już widać kiciofoszek "Spać nie dają kotu"
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2014-10-20, 08:24 | #1387 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Koty - część X
Bozenka juz calkiem kota przypomina, jaka urocza
Przypomina mi Mlodego gdy mial 3 miesiace i byl taki, ze jak jadl to mu jedzenie do nosa wchodzilo, a jak wszedl na stol, to nie umial 2 krokow zrobic, zeby nie pozrzucac wszystkiego, to byly czasy...
__________________
|
2014-10-20, 13:11 | #1388 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Starówka
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Cytat:
Dzisiaj będzie miała pobieraną krew, znowu posikuje i syrop przestał działać. Obawiam się, że przez te kamienie tak się dzieje. Już jestem zestresowana, bo włożenie jej do transportera może zakończyć się popuszczeniem moczu przez nią i będzie musiała dostać "głupiego jasia", bo inaczej krwi nie pobierzemy. ---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ---------- Mała ślicznotka.
__________________
2016 14 2015 24
|
||
2014-10-20, 13:18 | #1389 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część X
Tabletki podane, szyja opuchnięta nadal krwiak duży z boku szyi tak wielkości mojej pięści , rany się sączą, kot się drapie . Ja mam schizę, że coś przyniosę do moich bo mam kontakt z jego krwią w rękawiczkach ale jednak. Czyli u mnie po staremu.
|
2014-10-20, 13:23 | #1390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
A gdzie go trzymasz?
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2014-10-20, 13:30 | #1391 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część X
Standardowo w klatce aż mu przejdzie albo nie przejdzie. Do tego od jutra przez tydzień nie ma mojego weta.
|
2014-10-20, 16:27 | #1392 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Koty - część X
Brzmi powaznie i szczur moze tak kota zalatwic?
__________________
|
2014-10-20, 20:42 | #1393 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Koty - część X
Dorosły szczur lub dwa razem mogą nawet zagryźć kota. Słyszałam kiedyś o takim przypadku w pewnym gospodarstwie.
monika_sonia, ale się u ciebie porobiło Mam nadzieję, że kot wydobrzeje... Ja byłam wczoraj z nowym maluchem u weta. Lekarz nie stwierdził nic niepokojącego, pobrał krew do badania, dzwonili dzisiaj, że jest na szczęście ok. Kotka dzisiaj wykąpaliśmy, bo strasznie śmierdział moczem... Sprawę zgłosiłam w sobotę w SKMKR, od razu odpowiedzieli na maila, prosili o więcej szczegółów i obiecali, że dokładnie sprawdzą tę hodowlę. Napisałam też do związku felinologicznego i do TOZu. Edytowane przez 201711281320 Czas edycji: 2014-10-21 o 16:35 |
2014-10-20, 21:05 | #1394 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Koty - część X
Bozenka piekna i Murzynek MCO tez przystojniak
Nie wiem teraz czy moja schudnie na samej suchej i malych dawkach juz sie doluje
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy 1o maj 2o12r - jeździmy 22 grudzień 2o12r -kochamy _____________ http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH KOTY TO MIĘSOŻERCY!!! -czytaj skład karmy |
2014-10-20, 21:26 | #1395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
koty najczęściej się gryzą z innymi kotami, pewnie tak było w tym przypadku, a szczury zagryzające koty to chyba miejskie legendy, tak samo, jak szczury krzyżujące się z królikami
|
2014-10-20, 21:33 | #1396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Ciesze sie, ze jest zdrowy
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2014-10-20, 21:50 | #1397 |
KOTerator
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
|
Dot.: Koty - część X
Może kot, w\e, tą wiedzą kotu życia nie zwrócę.
|
2014-10-20, 21:52 | #1398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
jak to życia nie zwrócisz?
|
2014-10-20, 22:03 | #1399 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wielkopolska, PN
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Koty - część X
Nie zyje!?
---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ---------- Nie napisalas ze nie zyje
__________________
25 październik 2o1or - AVONujemy 1o maj 2o12r - jeździmy 22 grudzień 2o12r -kochamy _____________ http://papuzki.webd.pl/forum/index.php KLIK! chcesz się poradzić? FORUM O PAPUGACH KOTY TO MIĘSOŻERCY!!! -czytaj skład karmy |
2014-10-20, 23:59 | #1400 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 376
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Nie rozumiem, dlaczego wzięłaś kota z takiego miejsca?! Przecież widziałaś warunki. Nie wzruszają mnie argumenty "żal mi było kotka"- kupując jednego kota z pseudohodowli ratujemy tego jednego, ale krzywdzimy wiele innych, bo jest popyt- jest podaż. Kupiłaś kota nie wiadomo jakiego, niezaszczepionego, może chorego. Nic nie usprawiedliwia takiej nieodpowiedzialności. Jeśli kot będzie miał felv lub fiv to co zrobisz (zrobiłaś testy?)? Co zrobisz, gdy za jakkś czas wyjdzie choroba genetyczna? Po prostu w głowie mi się to nie mieści! Opisujesz koszmarne warunki, a mimo tego kupiłaś kota. Aż tak ważne było to, że jest tańszy? Czy to przysłoniło Twój zdrowy rozsądek? Jeśli kot będzie chory, to możesz mieć pretensje tylko do siebie. Wsparłaś działalność tej baby, wsparłaś trzymanie zwierząt w okropnych warunkach. Jak jestem osobą tolerancyjną i wiele rzeczy potrafię zrozumieć, tak całym sercem będę potępiać osoby znęcające się nad zwierzętami i osoby kupujące od nich te zwierzęta. Nie ma to- tamto, że jesteś łatwowierna itp. Byłaś, widziałaś, a mimo tego kupiłaś. I nawet w książeczkę zdrowia nie spojrzałaś. Katastrofa po prostu :/
__________________
"Jaka jest podstawowa różnica między psem a kotem? Pies rozumuje tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, muszą być bogami". Kot zaś tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, więc jestem bogiem"." (autor anonimowy)
Edytowane przez petenera Czas edycji: 2014-10-21 o 00:05 |
|
2014-10-21, 08:13 | #1401 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Czy to były okropne warunki to jest na pewno kwestia umowna. Oprócz tego, że kotów na pewno było za dużo, śmierdziało moczem i było brudno to nic więcej nie zauważyłam. Koty spały sobie na drapakach, kanapach,w legowiskach, miały mnóstwo zabawek, tuneli, miały ogrodzony wybieg na zewnątrz, stały dostęp do jedzenia i picia, były zsocjalizowane. Jest całe mnóstwo kotów które żyją w o wiele gorszych warunkach. Ta baba aktualnie ma na sprzedaż wiele kociąt w standardowych cenach, więc pewnie mają rodowody i szczepienia... Myślisz, że gdybym go zostawiła tam to nikt by go nie kupił? Takie zwierzęta "rozchodzą" się jak świeże bułeczki... Owszem, wzięłam go ale tak jak pisałam zgłosiłam tą hodowlę w SKMKR, PZfie i TOZie. Byłam z nim u weta, miał badania krwi, wyszły dobrze, teraz będzie miał zaległe szczepienia. A gdybym przygarnęła innego kotka z fundacji, schroniska czy od sąsiada to jaką mam pewność, że nie zachoruje na chorobę genetyczną? |
|
2014-10-21, 09:51 | #1402 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 376
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Nie chodzi o to, że ktoś inny by wziął. Wychodzisz z założenia jak nasi politycy- wszyscy kradną, to ja też (bo jak ja nie wezmę, to weźmie ktoś inny), co nie znaczy wcale, że to jest dobre i należy tak robić. Kupując kota z PSEUDOHODOWLI (tak, to jest pseudohodowla nawet, jeśli działa legalnie- nawet, jeśli krycie to była wpadka, w co nie wierzę, to kotciaki powinny być czyste i ZASZCZEPIONE. Prawdziwy hodowca dba o wszystkie swoje koty, nie tylko te, które może sprzedać z rodowodem) poparłaś ten proceder, więc dla mnie niczym nie różnisz się od przestępcy, jakim jest ta kobieta- polskie prawo zabrania sprzedaży zwierząt bez rodowodu. Jeśli nie widzisz różnicy między przygarnięciem kociej biedy, a zapłaceniem za kota osobie,.której zależy tylko na kasie, to cóż...Zobacz ile kotków jest w schroniskach. I tak nie masz MCO, bo kot nie ma rodowodu i nie wiadomo jakie ma geny, więc trzeba było wziąć bezdomniaczka zamiast wspierać przestępczy proceder. Ty jednak wolałaś zapłacić za kota śmierdzącego moczem, o niewiadomym pochodzeniu i utwierdzić tym samym tę kobietę, że tak wolno. Co z tego, że zgłosiłaś do klubu? Oni się tym zajmą albo oleją- najpewniej oleją, bo FPL nie ma w regulaminie, że w hodowli musi być czysto, nie mają minimalnej powierzchni na kota (jak np. w Niemczech). Teoretycznie ta pani nie łamie regulaminu w tych kwestiach,.ale czy to są godne warunki do życia? Moim zdaniem nie, ale Twoim widać tak. Nie wiem, czemu chcesz gdzieś to zgłaszać w takim razie. Bo nie masz szczepień? Wzięłaś kota z takiego miejsca, że powinnaś się tego spodziewać i tak.jak napisałam wyżej- pretensje możesz mieć tylko do siebie. Ciekawa jestem, czy kotek ma chociaż te przepisowe 12 tyg. Poczytaj może o pseudohodowlach, to zrozumiesz mój bulwers. Zresztą nie wiem, czy cokolwiek zrozumiesz, skoro wzięłaś i zapłaciłaś za kota,.którego "hodowca" trzyma zwierzęta w takich warunkach i Ty naocznie to widziałaś i sama napisałaś o nich źle. Gdzie tu logika? Dla mnie chciałaś mieć kotka wyglądającego jak rasowy, a reszta nieważna. Nie mam szacunku do takich ludzi, przykro mi. Na stronach typu rasowebezdomu jest mnóstwo kotów typie rasy-można mieć kotka o wymarzonym wyglądzie i w dodatku pomóc. Jest wiele możliwości, ale Ty wolałaś iść po linii najmniejszego oporu. Czy wiesz, że nawet schroniska szczepią swoje koty niczyje? Cena kota z prawdziwej hodowli obejmuje jego godne warunki życia na odpowiedniej przestrzeni, w czystości (w dobrej hodowli nie powinno być widać, czuć, że mieszkają w niej koty), dobrej jakości wyżywienie, kompleksową opiekę weterynaryjną, a czas i miłość hodowcy są często gratis, bo na uczciwej hodowli trudno zarobić. Ty wolałaś zapłacić mniej i w związku z tym zaciśnij zęby i kąp kota ze smrodu uryny, szczep i wydawaj kasę na leczenie, jeśli okaże się chory ( czego nie życzę). I nie miej do nikogo pretensji, bo to był Twój świadomy wybór. Pisze z komórki,.sorry za błędy.
__________________
"Jaka jest podstawowa różnica między psem a kotem? Pies rozumuje tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, muszą być bogami". Kot zaś tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, więc jestem bogiem"." (autor anonimowy)
Edytowane przez petenera Czas edycji: 2014-10-21 o 10:13 |
|
2014-10-21, 09:51 | #1403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Malla czy inne dziewczyny, które kupowały rasowe koty, bardzo dokładnie sprawdzały hodowle, jeździły wcześniej na wizyty, był to bardzo przemyślany zakup, nie spontaniczny, nie kierowały się tylko okazyjną ceną. Edytowane przez esfira Czas edycji: 2014-10-21 o 09:54 |
|
2014-10-21, 10:18 | #1404 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 300
|
Dot.: Koty - część X
Witajcie koleżanki-wizażanki
Przychodzę do Was przedstawić się i zapytać o radę. Moja kotka - Inti - ma zamiast sierści wieczny puszek :P I ten puszek doprowadza mnie do szału już! Szukam więc czegoś skutecznego do wyczesywania w miarę rozsądnej cenie, polecicie coś? A tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami Intusa, a więcej zdjęć jest u mnie na blogu: http://blog.greatdee.pl/category/inti-2/ Ps. Chyba się zdjęcia nie dodały
__________________
Blog głównie makijażowy Thank God I'm a Woman www.greatdee.pl Greatdee na Instagramie FanPage na Facebooku |
2014-10-21, 10:27 | #1405 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Nie odpowiadam za to jakie są przepisy odnośnie warunków w hodowlach. Nie wiem czy hodowla tej baby spełnia warunki czy nie. Wiem na pewno, że kotom krzywda się tam nie dzieje, kobieta na pewno ma kłopot z utrzymaniem czystości...No i jest nieuczciwa, bo wzięła ode mnie kasę za koszty utrzymania i nie poinformowała mnie, że kot jest niezaszczepiony. Kasa którą jej dałam ( 300 zł.) w moim mniemaniu była zwrotem za koszty weterynaryjne, gdybym wiedziała wtedy, że być może kota nawet weterynarz na oczy nie widział, na pewno bym go nie wzięła. Dopiero w domu zobaczyłam, że dała mi pustą książeczkę zdrowia. I kotek nie był brudny, gdy go kąpałam woda z niego leciała całkiem czysta, on po prostu przesiąkł zapachem siuśków. I nie pisz mi, że WEDŁUG MNIE warunki w których żyły te koty są ok., bo wcale tak nie uważam i zgłosiłam ją w stowarzyszeniu żeby te warunki się u niej zmieniły. Edytowane przez 201711281320 Czas edycji: 2014-10-21 o 10:34 |
|
2014-10-21, 10:32 | #1406 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Inti, ale czadooooowa napisz o niej coś więcej, jak do Ciebie trafiła, co lubi robić, co jeść itd ^^ |
|
2014-10-21, 10:43 | #1407 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Furminator chyba najlepiej poradzi sobie z podszerstkiem. Moje koty lubią też "obdzieranie" rolką do ubrań albo taśmą klejącą
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
|
2014-10-21, 10:44 | #1408 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 694
|
Dot.: Koty - część X
Hey.
Lepiej wziasc kota ze schroniska czy takiego wolnozyjacego (o ile uda sie zlapac)? Chcialabym drugiego towarzysza dla Myszy... (ok. 1,5 roku)... Nie wiem czy takiego mniejszego czy np. 6-10 miesiecznego - zeby sie dogadaly?
__________________
Lubię czytać Każdy kot to czarodziej, w którego głowie dzieje się więcej, niż możemy sobie wyobrazić. |
2014-10-21, 10:47 | #1409 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 376
|
Dot.: Koty - część X
Cytat:
Chciałam Ci coś wytłumaczyć, ale widzę, że to walenie głową w mur. Czy dorosłej osobie trzeba tłumaczyć, że dokumenty sprawdza się na miejscu, a nie "w domu"? Czy masz w ogóle jakąś umowę kupna-sprzedaży, czy nie i baba może Ci powiedzieć, że widzi Cię pierwszy raz w życiu na oczy? Esfira, ja się zgadzam, że już się stało, ale chciałabym, aby Śliweczka zrozumiała, że zachowała się nieodpowiedzialnie i zrobiła źle. Poza tym podejrzewam co to za hodowla i to co się tam dzieje, to brak słów (łącznie ze świerzbem itp.), choć strona internetowa wygląda super. Nigdy nie poprę osób, którym wygląd kota przesłania wszystko. Nieważne, czy z inbreedu, nieważne, czy zdrowy- ważne, że wygląda jak ***. Ja też mam koty rasowe, ale decydowałam się na charakter, a to zapewnia tylko rodowód. Gdyby było mi wszystko jedno, to wzięłabym kota rasopodobnego ze schroniska, zapłaciła 50 zł i dała szczęście jakiejś biedzie. Jeszcze jedno: nawet kociaki z nieplanowego krycia DOSTAJĄ RODOWÓD, jeśli wszystko jest ok. Nie jest to pierwszy hodowca,.któremu przydarzyła się taka wpadka,.choć wątpię, że akurat tutaj takowa się przytrafiła. Możesz zadzwonić do związku, jeśli mi nie wierzysz, ale znam wielu hodowców i wiem, że w takim wypadku rodowody nie są wstrzymywane.
__________________
"Jaka jest podstawowa różnica między psem a kotem? Pies rozumuje tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, muszą być bogami". Kot zaś tak: "Karmią mnie, opiekują się mną, kochają mnie, więc jestem bogiem"." (autor anonimowy)
Edytowane przez petenera Czas edycji: 2014-10-21 o 11:05 |
|
2014-10-21, 11:21 | #1410 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
|
Dot.: Koty - część X
Owszem, zgadzam się. Nie pomyślałam, nie przyszło mi do głowy, nie brałam pod uwagę- czasu nie cofnę.
Cytat:
Warunki opisałam, każdy może ocenić wg. siebie. Dla mnie zbyt brudno, śmierdząco i za dużo zwierząt. Chyba, że akurat wszystkie koty z całego domu zeszły do kuchnio-salonu... Nie wiem. Dom był duży, ja byłam tylko w 1 pomieszczeniu. Weterynarz nie stwierdził świerzbowca. |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:46.