Mamusie Maj -Czerwiec 2014

[madziarek1]

Napisane przez ab_cd

Dzieki dziewczyny za odpowiedz mam jeszcze 2 pytania z racji tego ze moj jasiek nie jest butelkowy chce zacuac nauke z kupka niekapka mozecie cos polecic? Tu pewnie raczej podwojne mamusie pomoga chodz z tego co kojarze to kasiab juz uzywa.

Podajecie kaszki Holly? Ja dzis chce kupic bo jesli chodzi o gluten daje bobovita i chce zmienic.

Milego dnia... Oj justiwi groznie to brzmi mam nadzieje ze sie szybko ulozy... Trzymaj sie cieplo!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hejka, moja Lidka je st riwniez antybutelkowa, kupiłam kubek t&t za 9,90 od 4 miesiąca. Muszę pidawac pomalutku ale mleko wypije, bi sano levlci orawie i ustbuk jest jakiś taki fauny płaski.
Na prove polecam bo hiedrigi a pozbieh na pewbo sie przyda.
Co di kaszek to ja do bobovity ryżowej dodaealam grysik, ale nalej nie smakuje KaśKa, więc didaje grysik do zupek pod koniec gitowania, odlewam triszke wody i gotuje lyzeczke- dwie grysiku. Super zageszcza i jest orawie bez smaku. Di tegi sprawia że taka zupka jest bardZiej tresciwa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez Myska0

No to zostaje mi tylko modlić się o to, żeby nic jej nie było i cieszyć, że chętnie je

Tak, Ania spała w wózku i siedziałam na ławce i wcinałam jabłko. Ja też niewiele owoców jem i teraz sobie obiecałam, że przynajmniej jedno jabłko dziennie będę wcinała Zwłaszcza jak idę na spacerek

Moja też pasternak pokochała od pierwszej łyżeczki myślę, że uczulenie na pasternak czy marchewkę musi być niezwykle rzadkim zjawiskiem, dlatego się nie stresuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justiwi]

Napisane przez Iemand

Bo to się kupuje taką po 6 miesiącu, nie po 4 i daje się 2 płaskie łyżeczki Ja kupiłam z Bobovity (mają na opakowaniu napisane: "pomaga wprowadzać gluten" czy coś takiego ). Pisałam do ich doradców i mi odpisali tak:
"Odmierzoną ilość kaszki glutenowej (w ilości 2 płaskie łyżeczki) dodaj do odciągniętego mleka, zupki lub deserku. Jeśli do tej pory nie wprowadziłaś nowych produktów, możesz odmierzoną ilość kaszki glutenowej rozpuścić w małej ilości ciepłej wody ok. 20 -30 ml i tak otrzymaną papkę podać dziecku, a następnie nakarmić piersią."I ja tak robię i mały na początku nie bardzo chciał jeść, a teraz już po tygodniu wcina prawie całą dawkę. Tylko trzeba pamiętać, że mu tego nie wolno zwiększać Po prostu dojada cycem

O widzisz, też ciekawa propozycja godna rozważenia
Dziękuję za tą informację, bardzo przydatna, bo my też cyckowi

Napisane przez kasiab91

Ja biszkopta troche dalam Oli. Mozna namoczyc w mleku. Tak niektorzy gluten wprowadzaja.

Wystarczy mi, że ja i tż nie umiemy pohamować miłości do słodyczy i dokuczamy sobie, które z nas ma większy wandzioł syna takim karmieniem zaczynającym się od słodyczy nie skrzywdzę.
Chcę się zmierzyć z tym BLW, żeby zmienić nasze nawyki żywieniowe. Może nawet zacznę jeść warzywa z parowaru bez soli i będziemy się z Wiktorem nawzajem karmić palcami

Napisane przez Myska0

[/COLOR]Ciekawy wpis

Ja ciągle czekam na wizytę w środę, żeby usłyszeć co proponuje moja pediatra Ciekawe czy to będzie rozsądne

A boję się iść sama, bo to ja jestem z kolei panikarą i boję się, że mała będzie ode mnie czuła nerwy.. Trzy zastrzyki nie będą dla Ani miłe..

Ja wolę jednak kaszkę... W biszkoptach chyba więcej syfu typu spulchniacze i inne...

No to teraz uciekam.. Dobrej nocki mamuśki

Myska napisz co Ci pediatra powie nawet jeśli będzie nierozsądne , a co do szczepienia to panikowanie Twoje ani nie zmniejszy liczby kłuć, ani ewentualnego bólu po nim

Też wolę kaszkę



No i chyba poczekam z glutenem do 6 miesiąca po prostu, bo karmienie piersią idzie nam świetnie, ani myślę syna odstawiać i do pracy też nie wracam, żebym karmienie musiała ograniczać czy coś i przesuwam ekspozycję na gluten an pierwszą połowę listopada

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

myskaO nikt Cię nie zlinczuje (tak sądzę) jak coś Ci nie wyjdzie, gdybyś się na prowadzenie zgodziła

[inezz6]

Justyna, Myska, Lucynka, Beatusia, Justiwi - baaardzo dziękuję za życzenia
Byliśmy na pizzy (ostatnio taką dobrą jadłam chyba 3 miesiące przed porodem, czyli jakieś 8 miesięcy temu ) i na filmie "Bogowie", bardzo miły wieczór, a Franuś z babcią 5 godzin spędził i dał radę

Napisane przez Lucynka20xd

Witam i wszystkiego najlepszego dużo miłości ;D
U nas też dziś 2 rocznica ślubu :P
Ale niestety nie mamy z kim zostawić Synka A mąż dziś na budowie działa ale może jakąś kolacje dobrą w domku zjemy

I brawa do miesięcznych dzieciaków

Oo no widzisz to również wszystkiego dobrego i jak kolacja?

Napisane przez Myska0

W środę idziemy na szczepienie... I to same.. Chyba umrę!

Aaaa.. I dzisiaj świętujemy 5 miesiąc

I jeśli chodzi o ćwiczenia to ja też niby od dziś mam zacząć, ale strasznie mi się nie chce, więc może później.. Zobaczymy co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------



Zazdraszczam....

A i jeszcze jedno.. Ostatnio powiedziałam Mężowi, że możemy mieć drugie dziecko

Dasz radę na szczepieniu, będzie dobrze My to chyba bardziej przeżywamy niż te maluchy..
gratulacje 5 miesiąca

A co do dziecka to chcesz teraz, już?

Napisane przez beatusia10

Inez i Lucynka- wszystkiego najlepszego z okazji rocznic!!!
My mamy w czwartek.. czwartaB-)

Ja tez cwicze. W lipcu i sierpniu 3x w tygodniu, we wrzesniu w ogole, a od poczatku pazdziernika 4x w tygodniu. Na wiecej nie mam sily.

No czwarta rocznica to już coś

Co do ćwiczeń to całkiem dużo ćwiczysz Dla mnie idealnie to 4 razy w tygodniu (lub co 2 dzień), ale zazwyczaj udaje mi się 3 razy...

Napisane przez justiwi

Do końca wątku jakieś 100 postów, kto poprowadzi kolejną część?? Nikki chyba macierzyństwo pochłonęło całkiem, bo się nic a nic nie udziela, monijaa też rzadko daje znać...

Inezz a ty może byś się podjęła?albo madziarek?

A dobrze pamiętam, że Ty chciałaś prowadzić wątek?
Jak coś to ja mogę, chociaż nigdy nie robiłam tego, ale chyba ogarnę...

[beatusia10]

Napisane przez justiwi

kupiłam dziś bułkę pszenną, jutro pomiędzy karmieniami odciągnę troszkę mleka i podam małemu kawalątek nasączony moim mlekiem i zobaczymy co będzie

A po co z mlekiem? Patryk od trzech dni je ze mna bule na sniadanie i bardzo Mu pasuje sucha bulka fajne jest takie siadanie razem do sniadania, tyle,ze troche mi glupio,ze On je sama bulke, a ja z szyneczka, rzodkieweczka i te sprawy..

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:50 ----------

Napisane przez inezz6

Justyna, Myska, Lucynka, Beatusia, Justiwi - baaardzo dziękuję za życzenia
Byliśmy na pizzy (ostatnio taką dobrą jadłam chyba 3 miesiące przed porodem, czyli jakieś 8 miesięcy temu ) i na filmie "Bogowie", bardzo miły wieczór, a Franuś z babcią 5 godzin spędził i dał radę



Oo no widzisz to również wszystkiego dobrego i jak kolacja?



Dasz radę na szczepieniu, będzie dobrze My to chyba bardziej przeżywamy niż te maluchy..
gratulacje 5 miesiąca

A co do dziecka to chcesz teraz, już?



No czwarta rocznica to już coś

Co do ćwiczeń to całkiem dużo ćwiczysz Dla mnie idealnie to 4 razy w tygodniu (lub co 2 dzień), ale zazwyczaj udaje mi się 3 razy...




A dobrze pamiętam, że Ty chciałaś prowadzić wątek?
Jak coś to ja mogę, chociaż nigdy nie robiłam tego, ale chyba ogarnę...

Fajnie,ze wyjscie udane
My nic specjalnego nie planujemy na rocznice, jedziemy tylko do moich rodzicow na 4dni.
A co do cwiczen,to dla mnie 5x byloby idealnie, no ale jest jak jest. Dzisiaj w ogole hustawka odmowila posluszenstwa,ale mam nadzieje,ze to jednorazowa akcja, bo jak nie, to bedzie mega problem z cwiczeniami Ciekawe,kiedy beda efekty,bo poki co to tak srednio. Najbardziej wkurza mnie oponka,ktora jest w duzej mierze przez nadmiar skory:-(

[Nikii89]

dobry
sorki dziewczyny za brak odzewu z mojej strony , ale jakoś tak zebrać się nie mogę :P
co u Nas ??
Maja waży już ponad 8kg , zaciesza do każdego pod warunkiem że jest u mamy na rękach a nie osoby trzeciej. No tata też jeszcze przejdzie choć nie zawsze
Zębów u nas brak chociaż czasem maruda na potęgę szczególnie w czasi snu.
Prawie codziennie mamy w nocy ok 2godz aktywności. Dzisiaj już od 3.30 , teraz akurat bujam już młodą w wózku więc uda mi się jeszcze pospać.
Zamierzam założyć płozy do łóżeczka , co by ją w łóżeczku bujać, bo z gondoli wyrasta ,w sumie już się nie mieści, ale jeszcze bronię się rękami i nogami przed spacerówką.
Oskar żywe pogodne dziecko z dozą diabełka w środku ma swoje humorki jak każdy. Ale codziennie mówi mi "mamo kocham Cię" i wtedy się rozpływam . Nadal mocno zakochany w siostrze. Maje tuli całuję. Maja ma patrzeć jak się bawi. Chętny do karmienia jej (od jakiegoś już dłuższego czasu rozszerzyliśmy dietę za wskazaniem pani pediatry), przewijania , wożenia i usypiania. Coraz częściej chce się z nią bawić i nawet fajnie mu wychodzi
Klepie jak najęty , buzia mu się nie zamyka od rana do wieczora , wyobraźnia jego coraz bardziej zaczyna działać
To chyba wszystko chyba że jesteście jeszcze czegoś ciekawe ? :P

pozdrawiam i buziaki ;*

PS. idę spać , bo młoda już śpi

[madziarek1]

Dzień dobry ja sobie pije kawkę, starsza w przedszkolu a mała śpi
Ns szczęście nie mam problemu z nocami, ale karmię w nocy na spiocha. Boję się że ja zdecyduje wprowadzać mm to będzie więcej " roboty" w nocy.
Wczoraj dodałam do zupki warzywnwj buraka i standardowo grysik. Było takie pyszne, że sama bym to zjadła słodki buraczek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lucynka20xd]

Dzień dobry.

Justiwi super waga i faktycznie dlugiiii Ale mój to chyba największy pod względem wagi na wątku hehe

Inezz też mieliśmy pizze ale Tż przyszedł bardzo zmęczony i tylko chwilke posiedzieliśmy.

MyskaO ja już zamieniłam Małemu jeden posiłek mleka mamy tak :
Rano MM/zupka/MM/deserek/MM /i kaszka na noc/ w nocy je różnie od 2-5h więc jakby nie było 8 godzin potrafi przespać wiadomo z przebudkami żeby na boczek przewrócić czy coś.
A dlatego że jest duży tak zrobiłam . Zobaczymy jak będzie przybierał dalej.


Nikii super że się odezwałaś. Oj współczuje nocnych aktywnosci .

My dziś mieliśmy pobudki co godzinę ale on spał wiercąc się a ja musiałam przewracać lub ciągle podawać Smoczka.

Uciekam do marudzi.

[simka234]

Hej laseczki jakoś ciągle czasu brak ale podczytuje
My dietę rozszerzamy ze wzgledu na problem z kupa jak je inne rzeczy to łatwiej mu się załatwić ..
Wazy juz 7 kg i mas 66 cm i jest strasznie fajny
Rrwie się do siedzenia ..! Próbuje pelzac
Atak to wszystko dobrze tylko czasem zmęczona jestem
Waze mniej niż przed ciąża to na ćwiczenia się nie łapie

[madziuuula]

Beatusia a Patyś sie nie krztusi? Bo mój jak ma mniej zblenderowany kawałek warzywa od razu odruch wymiotny ale mam niejadka to i delikates z niego


Nikkii też sie broniłam przed spacerówką, tym bardziej że mój brzuszkowy ale od tygodnia jeździ i zadowolony i sypiq na plecach ale moje starsze



Olafo nam padł, grypa chyba bo głowa moje dziecko boli a lekarz nic nie widzi:p

[Nikii89]

Madziula ja się bronię bo wg mnie te pasy w spacerówce są źle zrobione , jak te przy pasie/brzuszku idzie wyregulować to ten co jes między nogami to wg mnie jest za daleko i Majka po prostu w pozycji półleżącej zjeżdża i jedzie w dziwnej pozycji. Chyba między pupę a ten pas będę jakiś kocyk dawała. A jak u Was z tymi pasami jest ??

Zdrówka dla Olafa

[kasiab91]

Hej.

madziuula zdrówka dla starszaka

Nikii hej To masz nocne czuwania

[Myska0]

Napisane przez madziarek1

Moja też pasternak pokochała od pierwszej łyżeczki myślę, że uczulenie na pasternak czy marchewkę musi być niezwykle rzadkim zjawiskiem, dlatego się nie stresuje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na szczęście nic jej się nie dzieje

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez justiwi

Myska napisz co Ci pediatra powie nawet jeśli będzie nierozsądne , a co do szczepienia to panikowanie Twoje ani nie zmniejszy liczby kłuć, ani ewentualnego bólu po nim

Też wolę kaszkę



No i chyba poczekam z glutenem do 6 miesiąca po prostu, bo karmienie piersią idzie nam świetnie, ani myślę syna odstawiać i do pracy też nie wracam, żebym karmienie musiała ograniczać czy coś i przesuwam ekspozycję na gluten an pierwszą połowę listopada

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

myskaO nikt Cię nie zlinczuje (tak sądzę) jak coś Ci nie wyjdzie, gdybyś się na prowadzenie zgodziła

Jednak idziemy dzisiaj.. Dobrze, że zajrzałam do książeczki, bo bym poszła jutro z pewnością, że tak jesteśmy umówione.. I teraz nie pamiętam o co pytać pediatrę.... Aaaaa.. Chyba umrę!

Tematu nie założę.. Nie podejmę się

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Napisane przez inezz6

Justyna, Myska, Lucynka, Beatusia, Justiwi - baaardzo dziękuję za życzenia
Byliśmy na pizzy (ostatnio taką dobrą jadłam chyba 3 miesiące przed porodem, czyli jakieś 8 miesięcy temu ) i na filmie "Bogowie", bardzo miły wieczór, a Franuś z babcią 5 godzin spędził i dał radę

Fajnie, że wieczór udany Film warty obejrzenia?

Napisane przez inezz6

Dasz radę na szczepieniu, będzie dobrze My to chyba bardziej przeżywamy niż te maluchy..
gratulacje 5 miesiąca

A co do dziecka to chcesz teraz, już?

No chyba bardziej się boję niż Ania.. Najbardziej mi żal jak biedaczka płacze.. Ehh.. Ciężko będzie.. A to już za niedługo, bo jednak dzisiaj..

A z dzieckiem to nie obraziłabym się gdybym zaciążyła

Napisane przez beatusia10

A po co z mlekiem? Patryk od trzech dni je ze mna bule na sniadanie i bardzo Mu pasuje sucha bulka fajne jest takie siadanie razem do sniadania, tyle,ze troche mi glupio,ze On je sama bulke, a ja z szyneczka, rzodkieweczka i te sprawy..

Fajnie to zabrzmiało Siadanie razem do śniadania

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez madziarek1

Dzień dobry ja sobie pije kawkę, starsza w przedszkolu a mała śpi
Ns szczęście nie mam problemu z nocami, ale karmię w nocy na spiocha. Boję się że ja zdecyduje wprowadzać mm to będzie więcej " roboty" w nocy.
Wczoraj dodałam do zupki warzywnwj buraka i standardowo grysik. Było takie pyszne, że sama bym to zjadła słodki buraczek

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przesłodka

Nikii - współczuję nocek..

[madziuuula]

Nikki kurcze ja jakoś antypasowa jestem a Papryka woze na płasko. No i Papryk już siedzi, nawet jak podniose oparcie to dość naturalnie to wygląda


Inez zazdraszczam tak długiego wyjscia i tego kina mój jeszcze za bardzo cyckowy na to

[Nikii89]

Madziula jakbym Maję mogła wozić na płasko to jeszcze przemęczyłybyśmy się jakoś w gondoli , ale Majka jak jedzie to dżwiga głowę ile może i chwile trzyma a potem pac i znowu dźwiga i tak w kółko i marudzenie bo nic nie widać . A stabilnie jeszcze nie siedzi więc u Nas pozycja półleżąca jedynie .

[beatusia10]

Napisane przez madziuuula

Beatusia a Patyś sie nie krztusi? Bo mój jak ma mniej zblenderowany kawałek warzywa od razu odruch wymiotny ale mam niejadka to i delikates z niego


Nikkii też sie broniłam przed spacerówką, tym bardziej że mój brzuszkowy ale od tygodnia jeździ i zadowolony i sypiq na plecach ale moje starsze



Olafo nam padł, grypa chyba bo głowa moje dziecko boli a lekarz nic nie widzi:p

Wiesz co? Raz mi sie zakrztusil jablkiem,ale to dlatego,ze bylo takie dziwne- twarde,ale rozpadajace sie.. no i wciagnal za duzy kawalek. Ale sam odkrztusil i dalej chcial jesc no ale przez to do jablek podchodze z rezerwa i wolimy banany.. fajne to jest jak wsuwa np. banana,odgryzie kawalek i polknie i pojawia sie takie wielkie zdziwienie,co to sie stalo ja oczywiscie jak widze taki kawalek odgryziony to od razu sie modle w duchu,ale Patyś daje rade:-D

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Nikki, fajnie,ze u Was w porzadku
Co do nocek,to wiem,co czujesz,bo u Nas nie dosc,ze milion pobudek, to od kilku dni ok. 4./5. Pysiek nie wyraza checi dalszego snu.. no ale poki co dziala wlozenie w spiworek (bo tak kopie,ze koc co sekunde laduje na glowie), nakrecenie karuzeli i zgaszenie swiatla. Pol godziny porozrabia i zasypiamy jeszcze.
Do spacerowki tez musielismy sie juz przeniesc i Patryk jej nie znosi. Mi tez sie nie podoba,bo niby sa 4 stopnie regulacji,ale ten niby na plasko i tak jest delikatnie pod katem:-( dlatego tez Nasze spacery ostatnio wygladaja tak,ze Pysiek na rekach, a wozek tylko do spalania kalorii

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez madziuuula

Nikki kurcze ja jakoś antypasowa jestem a Papryka woze na płasko. No i Papryk już siedzi, nawet jak podniose oparcie to dość naturalnie to wygląda


Inez zazdraszczam tak długiego wyjscia i tego kina mój jeszcze za bardzo cyckowy na to

A jak Papryk siada? Czy po prostu jak Go posadzisz to siedzi?
Wspolczuje Oliemu, mam nadzieje,ze to nie grypa..

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez beatusia10

Zamyslona, gratuluje 5. miesiecy i postepow z jedzonkiem jak panienka reaguje na rehabilitacje? Mam nadzieje,ze dobrze..

Zadziwiające jest to, że nie płacze przez całe zajęcia, jak robił to jej brat.
Niestety wydaje mi się ze te codzienne zajęcia jej nie służą. Preferuje prawą stronę jeszcze bardziej niż przed zajęciami, zaczęła się bardziej wyginać, odginać nienaturalnie. Lewe biodro było już w porządku a teraz znów nie funkcjonuje poprawnie.
Aż głupio mi to pisać, ale wydaje mi się że te zajęcia codzienne jej bardziej szkodzą niż pomagają.

Moja pije porcje mleka po 150ml, ale jak się postara, to duży obiadek 190g jest w stanie zjeść.
Jak ma dobry dzień, to robię jej kaszę w miseczce. 90ml mleka + tyle kaszy sypię żeby uzyskać konsystencję którą można nożem kroić.
Ale do karmienia łyżeczką to musi być pannica wyspana i lekko głodna. Jak za bardzo głodna, to nie zje, jak za mało głodna to też wzgardzi łyżeczką. Na razie idzie nam to na tyle opornie, że poza domem pije tylko mleko.

[beatusia10]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Zadziwiające jest to, że nie płacze przez całe zajęcia, jak robił to jej brat.
Niestety wydaje mi się ze te codzienne zajęcia jej nie służą. Preferuje prawą stronę jeszcze bardziej niż przed zajęciami, zaczęła się bardziej wyginać, odginać nienaturalnie. Lewe biodro było już w porządku a teraz znów nie funkcjonuje poprawnie.
Aż głupio mi to pisać, ale wydaje mi się że te zajęcia codzienne jej bardziej szkodzą niż pomagają.

Moja pije porcje mleka po 150ml, ale jak się postara, to duży obiadek 190g jest w stanie zjeść.
Jak ma dobry dzień, to robię jej kaszę w miseczce. 90ml mleka + tyle kaszy sypię żeby uzyskać konsystencję którą można nożem kroić.
Ale do karmienia łyżeczką to musi być pannica wyspana i lekko głodna. Jak za bardzo głodna, to nie zje, jak za mało głodna to też wzgardzi łyżeczką. Na razie idzie nam to na tyle opornie, że poza domem pije tylko mleko.

Kurcze,a mowilas o tym rehabilitantce? Bo tak chyba nie powinno byc, tym bardziej,ze Ty tez masz takie wrazenie:-(

[Ramona_85]

Napisane przez justiwi

MamoKtosia, Ramona jak wprowadzić gluten jeśli chcę rozszerzać dietę za pomocą BLW??

np. kulki z kaszy z czymś , z owocami

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

widze temat kubków

ja kupiłam lovi 360, oby się sprawdził

[Myska0]

Zamyślona - właśnie, może coś faktycznie jest nie tak i trzeba to zgłosić rehabilitantce..

My spacerówkę chcieliśmy przymierzyć jakiś czas temu, ale Ania była za mała zdecydowanie. Teraz może przy okazji jak będziemy u teściów to sprawdzimy Nawet nie wiem jak tam pasy funkcjonują..

My po wizycie i po szczepieniu.. Ania się mocno spłakała Ale na szczęście szybko dało się ją uspokoić.. Głosik to ona ma
Waży 7260 g i mierzy 65,5 cm. Przez miesiąc przytyła równo kilogram i urosła pół centymetra
Co do glutenu to mam wprowadzać kaszę manną do posiłków. Nie mówiła nic o kaszkach typu Nestle albo innych. Tylko zwyczajną kaszę manną. Maksymalnie mam dojść do dwóch łyżeczek, a wcześniej wiadomo mniej Mogę już Ani dawać własnoręcznie robione zupki i zagęszczane kaszką, nie gotowane na mięsie tylko mięso oddzielnie, a warzywa oddzielnie - tylko zapomniałam zapytać jakie mięso.....
Dostałyśmy receptę na Viburcol Plus, gdyby ząbkowanie dokuczało, więc coś jest na rzeczy..
Aaa.. Z info, które może się przydać to to, że mleko 2 wprowadzamy po ukończeniu 6 miesiąca życia. No i dalej mam się przyzwyczajać do ulewania. Ania z tego wyrośnie. Ehh. Ostatnio już jej ze trzy razy dziennie zmieniałam pościel w łóżeczku (znaczy się pieluchę flanelową, którą ma owinięty klin). Już bym chciała, żeby wyrosła..
Na następne szczepienie (żółtaczka) mamy się stawić za miesiąc.

Z tego wszystkiego poćwiczyłam nawet skalpela Chodakowskiej i rozładowałam ten stres

Ania teraz słodko śpi i będę musiała ją dziś sama wykąpać, bo Mąż w pracy. Zresztą chcemy ją przestawić na wcześniejsze kąpanie, więc po 19 będzie w sam raz

Trzymajcie kciuki, oby Ani nic nie było po szczepionkach..

[Ramona_85]

Napisane przez justiwi

[/COLOR]Ramona zarzucisz linkiem do przepisów BLW? Książke kucharską już zamówiłam, przyda sie jak nie będę miec neta w domu czy coś

polecam stronkę alaantkoweblw

[Myska0]

Ania już oporządzona, nakarmiona i leży w łóżeczku. Coś tam sobie mruczy Ma tak ostatnio przed snem Śmieszne dźwięki wtedy wydaje i odpływa.. Oby dziś było tak samo mimo szczepień..

Uff.. To się dziś narobiłam, a jeszcze sałatkę miałam Mężowi zrobić.. Chyba już z nim ją przygotuję..

To uciekam.

Dobranoc mamy

[inezz6]

Napisane przez beatusia10

Fajnie,ze wyjscie udane
My nic specjalnego nie planujemy na rocznice, jedziemy tylko do moich rodzicow na 4dni.
A co do cwiczen,to dla mnie 5x byloby idealnie, no ale jest jak jest. Dzisiaj w ogole hustawka odmowila posluszenstwa,ale mam nadzieje,ze to jednorazowa akcja, bo jak nie, to bedzie mega problem z cwiczeniami Ciekawe,kiedy beda efekty,bo poki co to tak srednio. Najbardziej wkurza mnie oponka,ktora jest w duzej mierze przez nadmiar skory:-(

No u mnie też na razie średnio widać efekty, ale nie poddaje się... A co to za huśtawka?
Dziś nie ćwiczę, bo coś padnięta jestem.. (najlepsza pora na ćwiczenia - jutro! )

Napisane przez Lucynka20xd

Inezz też mieliśmy pizze ale Tż przyszedł bardzo zmęczony i tylko chwilke posiedzieliśmy.

MyskaO ja już zamieniłam Małemu jeden posiłek mleka mamy tak :
Rano MM/zupka/MM/deserek/MM /i kaszka na noc/ w nocy je różnie od 2-5h więc jakby nie było 8 godzin potrafi przespać wiadomo z przebudkami żeby na boczek przewrócić czy coś.
A dlatego że jest duży tak zrobiłam . Zobaczymy jak będzie przybierał dalej.

Czyli świętowanie z pizzą
Wow to nieźle, że wam się tak ułożyły już te posiłki, u nas to Franek testuje chętnie nowe smaki, ale standardowej porcji mleka sobie póki co nie odmówi Ale my powoli to w sumie wprowadzamy.. Dziś jadł dynię z ziemniaczkami i bardzo mu smakowało, za to gruszką pogardził

Napisane przez Myska0

Fajnie, że wieczór udany Film warty obejrzenia?



No chyba bardziej się boję niż Ania.. Najbardziej mi żal jak biedaczka płacze.. Ehh.. Ciężko będzie.. A to już za niedługo, bo jednak dzisiaj..

A z dzieckiem to nie obraziłabym się gdybym zaciążyła

Tak, film bardzo polecam, zawsze z obawą idę na polskie kino, ale ten warto zobaczyć
No i śmialiśmy się, bo w kinie zaniżaliśmy średnią wieku

Napisane przez madziuuula

Inez zazdraszczam tak długiego wyjscia i tego kina mój jeszcze za bardzo cyckowy na to

Zobaczysz, przyjdą jeszcze takie czasy
Oczywiście 3 kontrolne telefony wykonałam w tym czasie W ogóle dziwnie się tak wychodzi bez dziecka...

Napisane przez Myska0

Aaa.. Z info, które może się przydać to to, że mleko 2 wprowadzamy po ukończeniu 6 miesiąca życia. No i dalej mam się przyzwyczajać do ulewania. Ania z tego wyrośnie. Ehh. Ostatnio już jej ze trzy razy dziennie zmieniałam pościel w łóżeczku (znaczy się pieluchę flanelową, którą ma zawinięty klin).
Na następne szczepienie (żółtaczka) mamy się stawić za miesiąc.

Z tego wszystkiego poćwiczyłam nawet skalpela Chodakowskiej i rozładowałam ten stres

Ania teraz słodko śpi i będę musiała ją dziś sama wykąpać, bo Mąż w pracy. Zresztą chcemy ją przestawić na wcześniejsze kąpanie, więc po 19 będzie w sam raz

Trzymajcie kciuki, oby Ani nic nie było po szczepionkach..

To mleko następne to chyba też trzeba jakoś stopniowo wprowadzać
U nas z ulewaniem troszkę lepiej, są takie posiłki, że Franuś nie ulewa wcale, dziś np przetrwał cały dzień w jednym body Za to po kąpieli po 5 minutach od posiłku musiałam go przebrać Ale widać postęp, u Ciebie też tak będzie
Prześcieradła i pieluszki flanelowe też często przebieram...
Fajnie, że udało się poćwiczyć

Franek padł niedawno i śpi, bo mało spał w dzień. Chyba też zaraz wykorzystam sytuację, wykąpię się i do łóżka, bo coś zmęczona jestem...

[Ramona_85]

Napisane przez inezz6

To mleko następne to chyba też trzeba jakoś stopniowo wprowadzać
U nas z ulewaniem troszkę lepiej, są takie posiłki, że Franuś nie ulewa wcale, dziś np przetrwał cały dzień w jednym body Za to po kąpieli po 5 minutach od posiłku musiałam go przebrać Ale widać postęp, u Ciebie też tak będzie
Prześcieradła i pieluszki flanelowe też często przebieram...

a próbowałaś ze śliniakami ?
ja ubieram małej bo nie chciałoby mi sie całej przebierać, tylko zmieniam śliniaki

[Iemand]

Ratujcie. Już nie mam pomysłów na usypianie małego. Cały dzień jest grzeczniutki, za to wieczorem daje popalić. Przed kąpielą jest już zwykle zmęczony i kiedyś po cycu usypiał sam, przez kolki zaczęliśmy go brać na ręce i na rękach odpływał w 5 minut, a teraz to jakaś masakra. Ani w łóżeczku, ani z suszarką, wózek kłuje w pupę, a na rękach tylko się rozgląda i ani myśli spać. W końcu się denerwuje i potem już pada z wycieńczenia. Jak mu pozwolę podespać przed kąpielą to jest to samo, tylko ze później usypia bo wyspany. No i o co kaman?

[Ramona_85]

Napisane przez Iemand

Ratujcie. Już nie mam pomysłów na usypianie małego. Cały dzień jest grzeczniutki, za to wieczorem daje popalić. Przed kąpielą jest już zwykle zmęczony i kiedyś po cycu usypiał sam, przez kolki zaczęliśmy go brać na ręce i na rękach odpływał w 5 minut, a teraz to jakaś masakra. Ani w łóżeczku, ani z suszarką, wózek kłuje w pupę, a na rękach tylko się rozgląda i ani myśli spać. W końcu się denerwuje i potem już pada z wycieńczenia. Jak mu pozwolę podespać przed kąpielą to jest to samo, tylko ze później usypia bo wyspany. No i o co kaman?

Iemand Ty kp czy mm??
MOja to samo, z tym ze usypia przy cycu, inaczej nie ma mowy, no i w dzień za to jazdy, bo nie chce spać na rękach, tylko musze połozyć się obok niej na kanapie, dac cyca i głaskać po główce albo pupci, wtedy zasnie

może Twój to też hnb jak moja?
moją też wózek kłuje, zmieniłam na spacerówkę, ale dużej poprawy nie ma

[Iemand]

Napisane przez Ramona_85

Iemand Ty kp czy mm??
MOja to samo, z tym ze usypia przy cycu, inaczej nie ma mowy, no i w dzień za to jazdy, bo nie chce spać na rękach, tylko musze połozyć się obok niej na kanapie, dac cyca i głaskać po główce albo pupci, wtedy zasnie

może Twój to też hnb jak moja?
moją też wózek kłuje, zmieniłam na spacerówkę, ale dużej poprawy nie ma

hnb?

My kp, ale przy cycu usypia tylko w nocy i to też do 5 rano tylko. Zwykle ma dużo do opowiedzenia zamiast jeść.

[MamaKtosia]

Napisane przez madziuuula

Swoją drogą dziwne, jeszcze żadna z nas nie zaciążyła tzn z tych pojedyńczych mamuś

Napisane przez asia27100

buraka mam! z ogródka

przeczytałam że masz buraka z ogórka

Napisane przez ab_cd

Zasypia tylo przy piersi i mnie to sztasznie martwi bo obawiam sie ze im bedzie starszy tym bedzie trudniej...

L. zasypiała przy piersi dopóki jej nie odstawiłam. Nie było problemów żadnych.

Napisane przez mszpilka

Antosik znowu kaszle mam mu inhalacje robić i tyle płaczu przy tym, ze mi go szkoda.

zdrowiejcie! A jak wasze przygotowania do wyjazdu?

Napisane przez ab_cd

Podajecie kaszki Holly? Ja dzis chce kupic bo jesli chodzi o gluten daje bobovita i chce zmienic.

Ja bardzo lubię holle

Napisane przez beatusia10

Ja tez cwicze. W lipcu i sierpniu 3x w tygodniu, we wrzesniu w ogole, a od poczatku pazdziernika 4x w tygodniu. Na wiecej nie mam sily.

3xtygodniu! O mamo to dla mnie bardzo dużo. TEż tak chcę!

Napisane przez justiwi

MamoKtosia, Ramona jak wprowadzić gluten jeśli chcę rozszerzać dietę za pomocą BLW??

Można normalnie łyżeczką - jak Beatusia pisała. Można dać do mamalania bułę. A Wiktor już siedzi?

Napisane przez Iemand

hnb?

high need baby

[sylvuniaa84]

Witam dziewczyny
Pamiętacie Nas jeszcze ?
Jakoś tak czasu na wszystko brakuje.Całe dnie z małą sama jestem więc ręce pelne roboty.
Do tego moje ,,problemy'' pociążowe się ciągną za mną i tak dobijają,dołują czasem że nic się nie chce.
Latanie po lekarzach i aptekach i tak na okrągło.


Mała ma już 8,400 kg i jest cudna
Dziś mieliśmy szczepienie.
Lenka kosztuje już powoli nowe smaki,uwielbia jabłuszka i banana... marchewki surowej nie lubi
sloiczkowe deserki uwielbia...
Starsza córa zapatrzona w siostre jak w obrazek,sama biega do sklepu i kupuje jej deserki ze swoich kieszonkowych,bo mówi ze na razie tylko takie prezenty ja zadowolą

[justiwi]

Napisane przez beatusia10

A po co z mlekiem? Patryk od trzech dni je ze mna bule na sniadanie i bardzo Mu pasuje sucha bulka fajne jest takie siadanie razem do sniadania, tyle,ze troche mi glupio,ze On je sama bulke, a ja z szyneczka, rzodkieweczka i te sprawy..[COLOR="Silver"]

Bo Wiktor jest od Pyska 3 tygodnie młodszy i poza mlekiem mamy nie zna innego pokarmu. Wolę dac mu miękką bułę niż suchą póki co

Napisane przez Nikii89

Madziula ja się bronię bo wg mnie te pasy w spacerówce są źle zrobione , jak te przy pasie/brzuszku idzie wyregulować to ten co jes między nogami to wg mnie jest za daleko i Majka po prostu w pozycji półleżącej zjeżdża i jedzie w dziwnej pozycji. Chyba między pupę a ten pas będę jakiś kocyk dawała. A jak u Was z tymi pasami jest ??

Zdrówka dla Olafa

ja jak jest foch na gondolę to go kładę na brzuchu buzią do mnie, mały podpiera sie na rękach, ogląda świat i zdaję się być zadowolony

Napisane przez Ramona_85

np. kulki z kaszy z czymś , z owocami

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

widze temat kubków

ja kupiłam lovi 360, oby się sprawdził

Napisane przez MamaKtosia

Ja bardzo lubię holle

Można normalnie łyżeczką - jak Beatusia pisała. Można dać do mamalania bułę. A Wiktor już siedzi?

high need baby

Bardzo się rwie, ale jeszcze się "gibie". Jak wygląda Wasze karmienie? co podajesz poza mlekiem?
Ja albo jestem taka ograniczona, albo taka leniwa, że mi się za to wprowadzania czegokolwiek zabrać nie chce

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

PallasRil co u Was???

[beatusia10]

Myska, oklaski za wage Ani i kciuki,zeby nie bylo zadnych reakcji poszczepiennych!

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez inezz6

No u mnie też na razie średnio widać efekty, ale nie poddaje się... A co to za huśtawka?
Dziś nie ćwiczę, bo coś padnięta jestem.. (najlepsza pora na ćwiczenia - jutro! )

Hustawka z fp Aquarium cos tam. Pysiek zawsze sie husta,jak mama sie poci:-D cos tam jednak nie styka,bo przestala grac i buja tez jakos niemrawo, no i Pysiu nie wytrzymal 40. minut i czesc treningu obserwowal z maty. Akurat byly cwiczenia na czworakach,wiec mial ubaw:-D
Oj,mi tez sie ostatnio coraz mniej chce.. jakos wole jak mnie wszystko boli na drugi dzien,wtedy wiem,ze cwiczenia sa skuteczne, a teraz juz coraz mniej mam zakwasow.. no ale sie zmuszam.. ja najczesciej cwicze pn.,wt.,sroda wolne, czw.,pt. i weekend wolny

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------


---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez MamaKtosia

L. zasypiała przy piersi dopóki jej nie odstawiłam. Nie było problemów żadnych.



3xtygodniu! O mamo to dla mnie bardzo dużo. TEż tak chcę!

A tylko na noc zasypiala przy piersi czy w dzien tez? Bo Pysiek w dzien tez i nie wiem czy zostawic to tak jak jest (bo w tym momencie jest Nam tak wygodnie), czy powinnam Go tego oduczyc (bo ostatnio sie nasluchalam,jakie z tym beda problemy w przyszlosci)...

Co do drugiego zdania, to przy dwojce dzieci chyba cwiczenia nie sa potrzebne;-) ale moge byc Twoja grupa wsparcia:-D

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez justiwi

Bo Wiktor jest od Pyska 3 tygodnie młodszy i poza mlekiem mamy nie zna innego pokarmu. Wolę dac mu miękką bułę niż suchą póki co


ja jak jest foch na gondolę to go kładę na brzuchu buzią do mnie, mały podpiera sie na rękach, ogląda świat i zdaję się być zadowolony





Bardzo się rwie, ale jeszcze się "gibie". Jak wygląda Wasze karmienie? co podajesz poza mlekiem?
Ja albo jestem taka ograniczona, albo taka leniwa, że mi się za to wprowadzania czegokolwiek zabrać nie chce

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

PallasRil co u Was???

No w sumie racja ja pierwszy raz do kaszki tez wycisnelam troszke mleka. Myslalam w kontekscie zakrztuszenia o namaczaniu bulki.