Pielęgnacja loków, loczków i fal, niech się kręcą! :) Część XXI

[Klaudenc]

Pokusiło mnie na eksperymenty dzisiaj- naolejowałam winogronowym, po paru h pacnęłam maskę z żółtka, miodu i pilomaxu na godzinę, zmyłam delikatnym szamponem i dałam aik na minutę. Włosy są lepiej nawilżone! wniosek: ekstremalna porowatosć lubi wielkocząsteczkowe proteinki. Czyli wkrótce czeka mnie eksperyment z aveeno i mlekiem.
Joanku, laminowałaś żelatyną kiedyś?

[april_20]

Napisane przez ShrinkingViolet

No i jakie efekty? Myślałam o tym kiedyś ale u mnie by to chyba nie wypaliło bo nawet 15 minutowy plunking to za dużo, najlepszy efekt uzyskuje po ok 5 minutach. Wtf.



Może się po prostu przejadła włosom? Chcesz to Ci odleje na wtorek Planete Organice jak mi się uda coś wyskrobać to zobaczysz jak będą się po innej emolientowej zachowywać.

Kiedyś efekt był super, teraz od jakiegoś czasu mam przyklap ale tłumaczyłam to sobie, że za długie włosy mam. Wieczorem myjesz włosy czy rano?

Napisane przez Joanku

Ja się boję zostawić wilgotne włosy na cala noc zawiniete w chustę czy cokolwiek co stworzy mi tam mikroklimat i bakterie będą miały niezłą pożywke.
Jeśli masz 'żelazny skalp' i nic Cie nie rusza to ok, ale nawet z mysia o tym gadałam, ze można sobie tak nieźle problemow narobić.
April, dawno nie pokazywałas włosów, daj oko nacieszyć ;p

Wystraszyłaś mnie bo odkąd zaczęłam w nim spać to głowa niemiłosiernie mnie swędzi i włosy wypadają okropnie. Jak mam się tego pozbyć? Już więcej nie zostawiam na całą noc. Ale boję się, że po nocy będę miała szope a nie loki. Wstawię zdjęcia na dniach.


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Doe]

Pytanie do dziewczyn, które używają/używały żelu Bielenda. Nie wiem jakie zamówić, mam do wyboru: 1) Bielenda - Graffiti 3D - Żel do włosów BARDZO MOCNY z CZARNĄ RZEPĄ - w słoiku; 2) Bielenda - Graffiti 3D - Żel do włosów BARDZO MOCNY z kwasem hialuronowym i proteinami jedwabiu - w słoiku, 3) Bielenda - Graffiti 3D - Żel do włosów MOCNY z kwasem hialuronowym i keratyną (niebieski) - w słoiku i 4) Bielenda - Graffiti 3D - Żel do włosów MOCNY z kwasem hialuronowym - w tubce. Ogólnie zastanawiam się nad tym ostatnim, bo jest najdroższy a jest mniejszy od pozostałych :P.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

A, i może któraś z Was używała żelu Joanna Professional - Żel betonowy MEGAMOCNY - bo bardzo mnie ciekawi.

[krolewna_smieszka]

Eh, mogłyby moje włosy zawsze wyglądać tak jak na pierwszych 2 zdjęciach. Piękne mi dziś wyszły. Dałam gigantyczną, wręcz aż obrzydliwą do nakładania ilość żelu Andalou wymieszanego z Joanną. Ale pięknie się odgniotły.
Niestety, po wyjściu na pół h na dwór po zakupy już wyglądały jak na zdjęciu 3. A wilgotność dzisiaj nieduża i punkt rosy 7st. Ale i tak nie jest źle.

[vidia9]

Napisane przez Doe

A, i może któraś z Was używała żelu Joanna Professional - Żel betonowy MEGAMOCNY - bo bardzo mnie ciekawi.

Z Bielendy używałam tylko starej wersji Czarnej Rzepy ale ten z Joanny bardzo mnie zainteresował, ciekawa nazwa

[Nieszka__]

Napisane przez Joanku

Ja się boję zostawić wilgotne włosy na cala noc zawiniete w chustę czy cokolwiek co stworzy mi tam mikroklimat i bakterie będą miały niezłą pożywke.
Jeśli masz 'żelazny skalp' i nic Cie nie rusza to ok, ale nawet z mysia o tym gadałam, ze można sobie tak nieźle problemow narobić.
April, dawno nie pokazywałas włosów, daj oko nacieszyć ;p

Nie pomyślałabym, że chusta na włosach, ciepło i pozostawienie tego na noc może tak naprawdę źle się skończyć. Zamurowało mnie. Ale myślę, że robienie tego rzadko, z dwa razy w tygodniu nie zaszkodzi tak konkretnie.

Napisane przez Joanku

Coraz lepiej radze sobie z zelami!
Tym razem Joanna professional styling effect -bardzo mocny sprawdza się fajnie.

Mówisz o tym kremie podkreślającym loki?

Napisane przez ShrinkingViolet

Co do samej odżywki, to jest niezła, mocno emolientowa, mocno ziołowo pachnie (lubie!) ale efekty u mnie jak po zwykłym emolientowym garniernierze. Niby okej ale nie było efektu WOW, a jeśli mam ściągać coś przez neta to go wymagam.

Hmm w takim razie nawet po nią nie sięgnę, po AiK nie miałam żadnych efektów i pewnie Oleo Repair zadziałby podobnie.



Doe ogółem używałam żeli z Bielendy, ale starej wersji, bez alkoholu denat. Byłam po prostu wniebowzięta po ich użyciu, sprawdzały się równie dobrze jak i męski żel Isana z Ross. Odkąd jednak zmienili skład to już ich nie kupuję...I wciąż szukam zadowalającego mnie odpowiednika

Curly81 oleju z czarnuszki nie piłam, ale gdzieś przeczytałam, że jest dobry na wypadanie włosów ;D




Jak w ogóle reanimujecie włosy? Nie licząc wody z odżywką bs czy rozwodnionego żelu. Próbowałam robić jakieś psikacze z sokiem z aloesu, ale niestety coś nie wyszło Znacie jakiś fajny przepis na psikadło?

[Joanku]

Napisane przez Nieszka__

Nie pomyślałabym, że chusta na włosach, ciepło i pozostawienie tego na noc może tak naprawdę źle się skończyć. Zamurowało mnie. Ale myślę, że robienie tego rzadko, z dwa razy w tygodniu nie zaszkodzi tak konkretnie.




Mówisz o tym kremie podkreślającym loki?

[/COLOR]

Klaudenc, chyba raz laminowane były ale coś tam mi nie pasowało.
Myślę jednak ze mogło być tak, ze z marna wiedzą, poprawiłam laminat, proteinowa odżywka i dlatego bylo kiepo...

Nieszka
Przecież napisalam konkretnie ze 'żele'
Wrzuć nazwę w googlacza. Fajny jest
Co do calonocnego plunkingu:

Na naszej skórze naturalnie występują grzyby i bakterie.
Mokra skora głowy to fantastyczne miejsce dla mnożenia sie ich.
Jak glowa zawilgocona to normalną reakcją organizmu jest wytwarzanie więcej łoju a z tego właśnie mnożą się w/w 'przyjaciele'
Więc wg mnie, tak. Nawet dwa razy w tygodniu może narobić nieszczęścia. Parę godzin wystarczy...
To samo z naturalnym schnięciem włosów. WŁOSY OK skalp nie. Warto go jednak delikatnie podsuszyc.


Mmm co do żeli to albo smetne miękkie strąki albo suchawe loki.
Cos za szybko mi ostatnio z tych wlosiorow woda ucieka.
Rano jest straaasznie sucho. Dziś az pacnelam olej z woda z psikacza może będzie lepiej ;(

[Klaudenc]

Joanku - daj sobie coś humektantowego żeby Ci wodę przyciągnęło

[Joanku]

Glut jest zawsze albo joaski bs na miodzie.
Co innego?

[ShrinkingViolet]

Napisane przez Nieszka__

Hmm w takim razie nawet po nią nie sięgnę, po AiK nie miałam żadnych efektów i pewnie Oleo Repair zadziałby podobnie.

Ten post dotyczył Tureckiej Planety Organicy, nie Oleo Repair.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Joanku

Na naszej skórze naturalnie występują grzyby i bakterie.
Mokra skora głowy to fantastyczne miejsce dla mnożenia sie ich.
Jak glowa zawilgocona to normalną reakcją organizmu jest wytwarzanie więcej łoju a z tego właśnie mnożą się w/w 'przyjaciele'
Więc wg mnie, tak. Nawet dwa razy w tygodniu może narobić nieszczęścia. Parę godzin wystarczy...
To samo z naturalnym schnięciem włosów. WŁOSY OK skalp nie. Warto go jednak delikatnie podsuszyc.

Faktycznie, w sumie nigdy nad tym się nie zastanawiałam. Choć ja mam taki skalp, że żadnego problemu nigdy nie miałam i raczej dalej będę suszyć naturalnie.

[Klaudenc]

Napisane przez Joanku

Glut jest zawsze albo joaski bs na miodzie.
Co innego?

Kup sobie może tę odżywkę lidlową, obojętnie którą. Mają panthenol i glicerynę i mi akurat fajnie nawilżają, właściwie z dnia na dzień bywa że mam fajniejsze włosy i bardziej nawilżone mimo że nic na nie nie kładę. Tak jakby chłonęły wodę warto żebyś miała coś humektantowego ds, a te są tanie więc możesz spróbować. Teraz jest spora wilgoć a jak włosy suche to mogą wodę przyciągnąć, u mnie się tak dzieje

[Curly81]

Napisane przez ShrinkingViolet

A po co w ogóle się pije te oleje? Zainteresowałaś mnie. Tak dla zdrowia ogólnie czy coś konkretnego?

olej lniany piję się na zatwardzenie np.,na wzmocnienie odporności,działa przeciwstarzeniowo,na suchą skórę,obniża cholesterol i dzięki temu zapobiega miażdzycy,działa zarówno leczniczo jak i profilaktycznie,ma wiele innych właściwości.Czytałam,że pity reguralnie zapobiega wypadaniu włosów.Warto go pić.
Olej z czarnuszki natomiast ma silne włsciwosci antyoksydacyjne,przeciwst arzeniowe,przeciwnowotwor owe.

[Joanku]

Dziewczyny, chciałabym dziś użyć lokówki, i na wyjście uzyskać fajne, duże hollywodzkie fale. Co pacnac na włosy w celu jak najlepszego zabezpieczenia.? Silikony co?
I do jakiej temperatury najlepiej ustawić, bo mam paranoję że mi od razu włosy popali, końcówki porozdwaja i w ogóle tragedia.
Tak. Wiem. Przesadzam.

[Doe]

Napisane przez Nieszka__

Doe ogółem używałam żeli z Bielendy, ale starej wersji, bez alkoholu denat. Byłam po prostu wniebowzięta po ich użyciu, sprawdzały się równie dobrze jak i męski żel Isana z Ross. Odkąd jednak zmienili skład to już ich nie kupuję...I wciąż szukam zadowalającego mnie odpowiednika

- OOoo... jak dobrze, że zapytałam... bo już wrzuciłam do koszyka.

Napisane przez vidia9

Z Bielendy używałam tylko starej wersji Czarnej Rzepy ale ten z Joanny bardzo mnie zainteresował, ciekawa nazwa

- Też mnie ta nazwa zaciekawiła . Składu nie mogę znaleźć, a bym sobie wrzuciła na próbę...

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Joanku, nie pomogę, bo od czasów komunii nie miałam na głowie ani wałków, ani nie bawiłam się lokówką... Jestem ciekawa uzyskanego efektu

[martaakow]

Napisane przez vidia9

Dałam to Bingo na godzinę przed myciem, na zwilżone włosy. Umyłam Kallosem i na 3 min nałożyłam Oleo Repair , b/s Joanna, do stylizacji żel mrożący i dyfuozor. No i klapa, znów straszny puch

Ja po tym bingo miałam właśnie straszny puch. I takie tępe włosy.

Napisane przez Nieszka__

Hmm w takim razie nawet po nią nie sięgnę, po AiK nie miałam żadnych efektów i pewnie Oleo Repair zadziałby podobnie.

Moim zdaniem Oleo Repair nie jest wcale podobne do AiK. U mnie AiK słabo się sprawdza, a Oleo już bardzo dobrze.
Nawet składów chyba nie mają jakoś specjalnie podobnych, ale moge się mylić.

[vidia9]

Napisane przez martaakow

Ja po tym bingo miałam właśnie straszny puch. I takie tępe włosy.

Cóż, taki efekt miałam gdy użyła maski przed myciem umyję dziś Alterrą i dam to Bingo, zobaczymy jak wyjdzie, jak będzie fajnie to strzelę foty

[Doe]

Napisane przez krolewna_smieszka

Dałam gigantyczną, wręcz aż obrzydliwą do nakładania ilość żelu Andalou wymieszanego z Joanną.

- Co to za żel? Ile dajesz i jak składowo?

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Doe

- Co to za żel? Ile dajesz i jak składowo?

Żel Andalou:
http://andalou.com/index.php/sunflow...yling-gel.html (skład również w załączniku)
Daję go mniej więcej małą garść, ale jest gęsty, taka ilość robi z włosów wielkiego gluta. Potem są straszne suchary, ale mi się pięknie odgniatają.

[martaakow]

Patrząc po Codzienniku i ostatnich stylizacjach na prosto, tak mi się jakoś skojarzyło:
Często piszecie, że ludzie posądzają Was o kręcenie włosów lokówką albo robieniem sobie trwałej. Ja od jakiegoś czasu mam odwrotnie - reakcje w stylu "O, prostowałaś włosy?"

Może wrzucę dzisiaj moje kłaki, jak będę mieć czas i nie zapomnę.

[201605161428]

Mi dzis znajoma powiedziala, "swietnie wygladasz w prostych, nie powinnas juz nigdy robic tej okropnej trwalej jaka mialas". Nie powiem, nieco zabolalo.

[martaakow]

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

[Klaudenc]

Napisane przez martaakow

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

Jaaaakie hery chcę taki kolor, świetne

Mnie się nikt nie pytał nigdy o trwałą, czasami tylko jak ktoś nowy to się mnie pyta czy jestem włoszką bo 'włosy' hehe

spróbowałam czegoś nowego - odżywa lidlowa, sporo miodu i balsam do ciała z Aldi humektantowy który kocham. nawilżyło znacznie po kilkudniowej mocnej suszy - czyli musi być to dobry sposób dla mnie

[Cukiiereczek]

martaakow- cudowne!!! A kolor dosłownie idealny, taki mi się marzy. Hennujesz, czy malujesz chemicznymi farbami ?

TheUnlike- nie przejmuj się głupimi docinkami innych. Mi koleżanka z klasy 4 rok mówi, że powinnam mocno wycieniować włosy, bo wtedy by mi było łatwiej prostownicą prostować, a ja mam to .... tu i tam

[martaakow]

Napisane przez Klaudenc

Jaaaakie hery chcę taki kolor, świetne

Oh stop it, you.

Napisane przez Cukiiereczek

martaakow- cudowne!!! A kolor dosłownie idealny, taki mi się marzy. Hennujesz, czy malujesz chemicznymi farbami ?

Dziękuję.
Wiesz co, ogólnie na rudo na zmianę hennuję i farbuję L'orealem Feerią 74 Mango.
Ale w tym momencie od dłuższego już czasu (z 1,5 miesiąca) kładę szamponetki, konkretnie 65 Winną czerwień z Mariona
http://4.bp.blogspot.com/-De6x_x7gy2...0/100_9662.JPG
Na obu zdjęciach jest akurat wypłukany kolor, bo po niecałym tygodniu czerwień już zaczyna wpadać w rudość. Na zdjęciach trochę bardziej niż w rzeczywistości.

[wicherek1989]

Napisane przez Joanku

Coraz lepiej radze sobie z zelami!
Tym razem Joanna professional styling effect -bardzo mocny sprawdza się fajnie.

Ja polecam żel Hegron w spreju, mam minę wow jak przechodzę koło lustra

Napisane przez martaakow

Patrząc po Codzienniku i ostatnich stylizacjach na prosto, tak mi się jakoś skojarzyło:
Często piszecie, że ludzie posądzają Was o kręcenie włosów lokówką albo robieniem sobie trwałej. Ja od jakiegoś czasu mam odwrotnie - reakcje w stylu "O, prostowałaś włosy?"

Może wrzucę dzisiaj moje kłaki, jak będę mieć czas i nie zapomnę.

Ja prostowałam na piątek do pracy omordowałam się, a gładką taflą dalej nie były i końce z przodu wywinięte standard. Wszyscy skomentowali że lepsze moje włosy naturalne. A jedna babeczka mnie nie poznała w kuchni i tak poważnie dzieńdobry powiedziała niepewnie kim jestem

Napisane przez martaakow

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

[Curly81]

Napisane przez martaakow

Dobra, wrzucam. I gratisowo zdjęcie w falach, bo było na telefonie, a zapomniałam o nim. Co prawda na zdjęciu były jeszcze ciut wilgotne, ale no mniej więcej tak wyglądały.
Na drugim z dzisiaj - końcówki nie są suche ani rozdwojone. Zdjęcie jest od razu po wysuszeniu, po max godzinie ten puszek na końcach mi się ładnie wygładza.

edit. Wybaczcie wiszące gacie.

Piękne włosy i kolor również,moja mama ma taki sam.Moja mama farbuję henną rubina burgunt a Ty?

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

Napisane przez Curly81

Piękne włosy i kolor również,moja mama ma taki sam.Moja mama farbuję henną rubina burgunt a Ty?

Dziękuję. Pisałam wyżej:
"Wiesz co, ogólnie na rudo na zmianę hennuję i farbuję L'orealem Feerią 74 Mango.
Ale w tym momencie od dłuższego już czasu (z 1,5 miesiąca) kładę szamponetki, konkretnie 65 Winną czerwień z Mariona
http://4.bp.blogspot.com/-De6x_x7gy2...0/100_9662.JPG
Na obu zdjęciach jest akurat wypłukany kolor, bo po niecałym tygodniu czerwień już zaczyna wpadać w rudość. Na zdjęciach trochę bardziej niż w rzeczywistości. "

[Joanku]

Martaakow PIĘKNE! !!! ♥♥♥

powiedz mi jak suszysz na prosto?
Bo ja jak wczoraj czesalam przy suszeniu to byla miotla nie z tej ziemi.
Teraz mam proste i fajne powywijane końcówki i postylizowalabym tak na razie. Bo drugiego dnia sa ładne, a nie żałosne strąki bo jest bardziej glamour niz ten moj pierdzielnik ktory jest ok dla malej dziewczynki/nastolatki a u mnie walka o te loki non stop a później i tak bieda, straki, susz i polwyprost. ; (

Muslalam o takiej szuszarce ze szczotka do modelowania.
Kiedyś mohlm się zaczesac na śmierć a i tak byłyby loki/falw a teraz przeczesanie nieźle niszczy skręt.

[wampir]

Cześć! Chciałabym dołączyć do Waszego grona
"Ponowna" (bo walczyłam wcześniej, ale poległam ścinając się na chłopaka ) walka o moje kędziory zaczęła się w kwietniu. Póki co są bardzo krótkie (najdłuższe nie dochodzą nawet do linii szczęki), ale staram się nie poddawać i dbać o nie, najlepiej jak umiem, choć są paskudnie kapryśne
Przed ścięciem moje włosy sięgały mi za łopatki, ale były mocno zniszczone farbowaniem i wcześniejszym kilkuletnim prostowaniem.

[martaakow]

Napisane przez Joanku

Martaakow PIĘKNE! !!! ♥♥♥

powiedz mi jak suszysz na prosto?
Bo ja jak wczoraj czesalam przy suszeniu to byla miotla nie z tej ziemi.
Teraz mam proste i fajne powywijane końcówki i postylizowalabym tak na razie. Bo drugiego dnia sa ładne, a nie żałosne strąki bo jest bardziej glamour niz ten moj pierdzielnik ktory jest ok dla malej dziewczynki/nastolatki a u mnie walka o te loki non stop a później i tak bieda, straki, susz i polwyprost. ; (

Muslalam o takiej szuszarce ze szczotka do modelowania.
Kiedyś mohlm się zaczesac na śmierć a i tak byłyby loki/falw a teraz przeczesanie nieźle niszczy skręt.

Dziękuję.

Ja ich w ogóle nie czeszę. Suszę byle jak najmocniejszym nawiewem, na zmianę ciepłym i letnim i wtedy zupełnie proste mi wychodzą. Na kapiące nakładam piankę, bo bez niej mam lekki przyliz, a tak to łatwiej mi je unieść u nasady.

Wiadomo, że od wilgoci mi się czasem pofalują trochę, ale nie przeszkadza mi to wcale, nawet tak wolę.

Napisane przez wampir

Cześć! Chciałabym dołączyć do Waszego grona
"Ponowna" (bo walczyłam wcześniej, ale poległam ścinając się na chłopaka ) walka o moje kędziory zaczęła się w kwietniu. Póki co są bardzo krótkie (najdłuższe nie dochodzą nawet do linii szczęki), ale staram się nie poddawać i dbać o nie, najlepiej jak umiem, choć są paskudnie kapryśne
Przed ścięciem moje włosy sięgały mi za łopatki, ale były mocno zniszczone farbowaniem i wcześniejszym kilkuletnim prostowaniem.

Cześć! Powodzenia w pielęgnacji! I pochwal się włosami.