Mamusie Majowe 2015!! cz. 2

[grubaRyba]

Witam sie jagodowa, ja mialam dowcipnie, bo mały się słabo ułożył i przez brzuch nic nie było widać. Zastanawiam się jak będzie teraz, bo mój tż chciał iść ze mną...

[Crumble]

Napisane przez grubaRyba

Witam sie jagodowa, ja mialam dowcipnie, bo mały się słabo ułożył i przez brzuch nic nie było widać. Zastanawiam się jak będzie teraz, bo mój tż chciał iść ze mną...

A przy TŻ się krępujesz dowcipnie?

[grubaRyba]

Chyba troszkę

[jagodowa07]

Napisane przez grubaRyba

Witam sie jagodowa, ja mialam dowcipnie, bo mały się słabo ułożył i przez brzuch nic nie było widać. Zastanawiam się jak będzie teraz, bo mój tż chciał iść ze mną...

Mój tez chce iść, ja też chce żeby już zobaczył maluszka, i w sumie teraz myślę że jakie by nie było to niech idzie. Przy pierwszym usg miałam chyba jakieś opory, ale teraz już nie Ja się trochę boję, bo to już dziś, i mam nadzieję że lekarz pozwoli mu być, bo to nfz różni są lekarze ale myślę że tatuś może zawsze popatrzeć?

[grubaRyba]

Myślę że nie powinien mieć nic przeciwko, ja swojaą gin mialam zapytac na ostatniej wizycie, ale jak do niej wchodzę to mam kompletne zaćmienie. Muszę zacząć zapjsywać pytania na kartce

[kefii]

Napisane przez grubaRyba

Witam sie jagodowa, ja mialam dowcipnie, bo mały się słabo ułożył i przez brzuch nic nie było widać. Zastanawiam się jak będzie teraz, bo mój tż chciał iść ze mną...

U mnie mąz chodzil ze mną nie wazne jak miałam USG. teraz jedzie ze mna na prenatalne i pewnie też bedzie docipnie. Nawet po porodzie jak był ze mną to nic lekarz nie mówił wchodzi a ja sie nie krępuje bo to mój maż zna mnie.

[Crumble]

Napisane przez kefii

U mnie mąz chodzil ze mną nie wazne jak miałam USG. teraz jedzie ze mna na prenatalne i pewnie też bedzie docipnie. Nawet po porodzie jak był ze mną to nic lekarz nie mówił wchodzi a ja sie nie krępuje bo to mój maż zna mnie.

No chyba najlepiej Ja się przed moim nie krępuję ani trochę...ale dla mnie to podstawa

[201606011622]

hej
wpadłam się przywitać, wrócę później koło 15

[aural]

Hej

Mimi za wizytę

Czanulka ty to masz wesoło z tż ale możesz mu nawkręcać

W kwestii zaparć ja tak jak Kinia polecam Lactulosę na wywołanie, a jak jest już sam blok to czopki glicerynowe ja mam straszne, więc tylko czekam aż mi hemo wylezą

Fotelik wpinany na stelaż wózka to jest fantastyczne rozwiązanie, ale nie na codzienne spacery! jak np. macie dzień załatwiania różnych spraw i jeździ się sporo samochodem, to wtedy jest to bardzo praktyczne, bo zamiast za każdym razem budzić malucha żeby przełożyć go do gondoli, to tylko cyk wpinamy w stelaż i jedziemy na shopping ale w foteliku bejbol ma wymuszoną pozycję i zero marginesu na ruch, więc łatwo sobie wyobrazić jak to jest wygodne spróbujcie sobie pokurczyć nogi i jednocześnie wygiąć plecy w łuk i sprawdźcie jak długo wam będzie wygodnie a potem zgodnie z zasadą nie rób drugiemu co tobie nie miłe...

Usg "genetyczne" w większości przypadków jest już robione przez brzuch, ale... oczywiście mogą być wyjątki
Wybaczcie, ale więcej nie pamiętam... kalafior

My byliśmy na bardzo fajnym weekendzie w uniejowie koło łodzi jeden dzień na termach solankowych, a drugi na zoo safari i było bosko uwielbiam tak raz na jakiś czas zmienić klimat

[ruskaa]

Właśnie zjadłam owsiankę i zbieram się bo dużo załatwień papierkowych dzisiaj mam
Poszliśmy wczoraj do lekarza (znaleźliśmy akurat przyjmujące w niedzielę) dzwoniłam do 3 szpitali i nawet nie odebrali :/
bardzo źle się czułam, ból głowy masakryczny, brzuch też i wymioty z krwią, do tego te zaparcia wystraszyliśmy się i twierdziliśmy, że trzeba to z lekarzem skontaktować moja lekarka na urlopie).
Pomijam, że niedzielna wizyta prywatnie - 250 zł
Z dzidziusiem wszystko OK ma 2,91 cm, dalej jest tydzień różnicy między OM a USG, serduszko bije uff
maluszek już pięknie wygląda, machał/a łapkami
Najważniejsze, że wszystko jest w porządku, a my po naszych przejściach jesteśmy bardzo przewrażliwieni..

[irenka78]

Napisane przez ruskaa

Właśnie zjadłam owsiankę i zbieram się bo dużo załatwień papierkowych dzisiaj mam
Poszliśmy wczoraj do lekarza (znaleźliśmy akurat przyjmujące w niedzielę) dzwoniłam do 3 szpitali i nawet nie odebrali :/
bardzo źle się czułam, ból głowy masakryczny, brzuch też i wymioty z krwią, do tego te zaparcia wystraszyliśmy się i twierdziliśmy, że trzeba to z lekarzem skontaktować moja lekarka na urlopie).
Pomijam, że niedzielna wizyta prywatnie - 250 zł
Z dzidziusiem wszystko OK ma 2,91 cm, dalej jest tydzień różnicy między OM a USG, serduszko bije uff
maluszek już pięknie wygląda, machał/a łapkami
Najważniejsze, że wszystko jest w porządku, a my po naszych przejściach jesteśmy bardzo przewrażliwieni..

dobrze że pojechałaś, teraz przynajmniej jesteś spokojna a co Ci powiedział na wymioty?

[Santilia]

hej!
nadrobiłam i już nie wiem, co pisałyście ;P

mnie niestety też męczą zaparcia pogadam o tym teraz z gin, jakoś boję się cokolwiek kupować w aptece na własną rękę

chyba trochę zmarzłam w sobotę i jakiś katar mnie męczy ogarnę dzisiaj mieszkanie i kładę się z gorącą herbatą...

mój TŻ jest niemożliwy z imieniem dla dziecka on jest przekonany, że będzie chłopak i nie chce nawet słuchać..


wczoraj znowu szwagierka mnie wkurzyła. odzywa się oczywiście jak jej coś trzeba... wczoraj podpuściła szwagra, żeby zadzwonił do TŻ - pojechałbyś do Ikei i kupił Młodej stolik i krzesełka
kurde, jakby allegro nie mieli, już specjalnie jadę do Ikei... bo wiadomo, że chodziło o mnie, TŻ nie ma czasu na takie rzeczy...
yhhh jestem już zrzędliwa, ale na prawdę nie znoszę tej dziewuchy.. tak mi umiliła okres mojego ślubu i niedawno obrony, że nie mogę na nią patrzeć...



pomarudziłam i już idę ;P


Dziewczyny, super, ze wizyty udane!

[ruskaa]

Napisane przez irenka78

dobrze że pojechałaś, teraz przynajmniej jesteś spokojna a co Ci powiedział na wymioty?

też tak sądzę powiedziałam, że jednym się kończą a innym zaczynają, zależy od organizmu, mogła być też zła dieta itp jakieś ciężkostrawne rzeczy :P dziś na razie jest ok, zobaczymy co będzie dalej..

Napisane przez Santilia

hej!
nadrobiłam i już nie wiem, co pisałyście ;P

mnie niestety też męczą zaparcia pogadam o tym teraz z gin, jakoś boję się cokolwiek kupować w aptece na własną rękę

chyba trochę zmarzłam w sobotę i jakiś katar mnie męczy ogarnę dzisiaj mieszkanie i kładę się z gorącą herbatą...

mój TŻ jest niemożliwy z imieniem dla dziecka on jest przekonany, że będzie chłopak i nie chce nawet słuchać..


wczoraj znowu szwagierka mnie wkurzyła. odzywa się oczywiście jak jej coś trzeba... wczoraj podpuściła szwagra, żeby zadzwonił do TŻ - pojechałbyś do Ikei i kupił Młodej stolik i krzesełka
kurde, jakby allegro nie mieli, już specjalnie jadę do Ikei... bo wiadomo, że chodziło o mnie, TŻ nie ma czasu na takie rzeczy...
yhhh jestem już zrzędliwa, ale na prawdę nie znoszę tej dziewuchy.. tak mi umiliła okres mojego ślubu i niedawno obrony, że nie mogę na nią patrzeć...



pomarudziłam i już idę ;P


Dziewczyny, super, ze wizyty udane!

Boże ludzie to swojego życia chyba nie mają, mnie też coś takiego irytuję... no ale co zrobisz jak nic nie zrobisz...

[TienShan]

Napisane przez ruskaa

Właśnie zjadłam owsiankę i zbieram się bo dużo załatwień papierkowych dzisiaj mam
Poszliśmy wczoraj do lekarza (znaleźliśmy akurat przyjmujące w niedzielę) dzwoniłam do 3 szpitali i nawet nie odebrali :/
bardzo źle się czułam, ból głowy masakryczny, brzuch też i wymioty z krwią, do tego te zaparcia wystraszyliśmy się i twierdziliśmy, że trzeba to z lekarzem skontaktować moja lekarka na urlopie).
Pomijam, że niedzielna wizyta prywatnie - 250 zł
Z dzidziusiem wszystko OK ma 2,91 cm, dalej jest tydzień różnicy między OM a USG, serduszko bije uff
maluszek już pięknie wygląda, machał/a łapkami
Najważniejsze, że wszystko jest w porządku, a my po naszych przejściach jesteśmy bardzo przewrażliwieni..

super, że wszystko dobrze


dziewczyny co do tego bobasa to generujecie sobie kod i wklejacie w podpis tak jak inne suwaczki, które macie


Kończymy dziś z Fasolą 10 tydzień ale to leci, już od ponad miesiąca wiem o ciąży a za 7 miesięcy pewnie będę tulić malucha

[xhankax]

To ja

Byłam na prenatalnych. Wszystko w porządku, dzieciątko szybko rośnie, duże jest i termin porodu przesunął mi się na 28 kwietnia.
No ale zostaję z wami, jeśli można

Poza tym lekarka powiedziała, że jeszcze za wcześnie na płeć, ale tak na 60% wygląda jej dziewczyńsko

Próbowali mnie namówić na te pozostałe testy gen. ale nie chciałam.

[Czarnulka7891]

Hej

Ja nie wiem po co ludziom telefony skoro ich nie odbierają
Chciałam do tego nowego gina się dodzwonić i coś nie idzie mi dziś...
Dobrze, ze chociaż dziś juz od nocy plamień nie ma...

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez xhankax

To ja

Byłam na prenatalnych. Wszystko w porządku, dzieciątko szybko rośnie, duże jest i termin porodu przesunął mi się na 28 kwietnia.
No ale zostaję z wami, jeśli można

Poza tym lekarka powiedziała, że jeszcze za wcześnie na płeć, ale tak na 60% wygląda jej dziewczyńsko

Próbowali mnie namówić na te pozostałe testy gen. ale nie chciałam.

O super! ale masz dużego malucha No to powoli gratuluję dziewczynki i oczywiście zostajesz z nami

[LuckyLove]

[irenka78]

Napisane przez xhankax

To ja

Byłam na prenatalnych. Wszystko w porządku, dzieciątko szybko rośnie, duże jest i termin porodu przesunął mi się na 28 kwietnia.
No ale zostaję z wami, jeśli można

Poza tym lekarka powiedziała, że jeszcze za wcześnie na płeć, ale tak na 60% wygląda jej dziewczyńsko

Próbowali mnie namówić na te pozostałe testy gen. ale nie chciałam.

super nowiny, gratuluje

[Crumble]

Napisane przez xhankax

To ja

Byłam na prenatalnych. Wszystko w porządku, dzieciątko szybko rośnie, duże jest i termin porodu przesunął mi się na 28 kwietnia.
No ale zostaję z wami, jeśli można

Poza tym lekarka powiedziała, że jeszcze za wcześnie na płeć, ale tak na 60% wygląda jej dziewczyńsko

Próbowali mnie namówić na te pozostałe testy gen. ale nie chciałam.

Super, że wszystko w porządku! Pewnie, że zostajesz ;p termin terminem, ale urodzić możesz w maju ;p pewnie część majowych urodzi w kwietniu ;p

[irenka78]

dziewczyny niech któraś pomoże, jak wstawić suwaczek w podpis? Który kod jest potrzebny, HTML czy URL? widze teraz że mi się wyświetla ale jak zrobić aby nie było widać adresu tylko np nazwę?

[TienShan]

Napisane przez irenka78

dziewczyny niech któraś pomoże, jak wstawić suwaczek w podpis? Który kod jest potrzebny, HTML czy URL? widze teraz że mi się wyświetla ale jak zrobić aby nie było widać adresu tylko np nazwę?

URL

np. [URL= www. wizaż. pl ] WIZAŻ [ / URL] = WIZAŻ bez spacji


Hanka super może pierwsza urodzisz

[jagodowa07]

Napisane przez xhankax

To ja

Byłam na prenatalnych. Wszystko w porządku, dzieciątko szybko rośnie, duże jest i termin porodu przesunął mi się na 28 kwietnia.
No ale zostaję z wami, jeśli można

Poza tym lekarka powiedziała, że jeszcze za wcześnie na płeć, ale tak na 60% wygląda jej dziewczyńsko

Próbowali mnie namówić na te pozostałe testy gen. ale nie chciałam.

Gratuluję! I jak fajnie że już płeć tak delikatnie wskazana, dajecie mi dziewczyny nadzieję że i u na moim usg będzie widać

Santilia współczuję szwagierki. Ja mam taką przyszłą, dziewczyna brata mojego tż - ruda małpa tak jej nie lubię i chyba z wzajemnością. W ogóle mamy problem na ślub - chcemy zrobić małe przyjęcie dla rodziny, i wypadałoby żeby ona była a tak to mi nie w smak..

[Czarnulka7891]

Napisane przez irenka78

dziewczyny niech któraś pomoże, jak wstawić suwaczek w podpis? Który kod jest potrzebny, HTML czy URL? widze teraz że mi się wyświetla ale jak zrobić aby nie było widać adresu tylko np nazwę?

Który kod to ja nigdy nie mogę zapamiętać,
Kod musisz skopiować, a w podpisie napisz sobie np. Kruszynka, maluszek- co chcesz, żeby się wyświetlało w podpisie, zaznaczasz ten tekst i u góry w polu edycji jest taka kula ziemska... Klikasz na to i tam wklejasz kod suwaka wcześniej skopiowany i i zapisujesz edycję. I suwak powinien być już ukryty pod tym co sobie w podpisie napisałaś

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Jak tak was czytam to zastanawiam się jakim człowiekiem jest dziewczyna mojego brata... Tyle lat siedzę tutaj, że nawet okazji do poznania jej nie miałam

[irenka78]

dziewczyny dzięki

[Iluzja00]

Czesc dziewczyny.
Aaale mam zaleglosci.Wpadlam tylko na chwile i ide nadrabiac bo sie nie wyrobie nawet do poludnia.

Dodam tylko ze wlasnie wrocilam do domu bo bylam podgladnac mojego Skarba.
USG robil mi inny lekarz niz wczesniej i tez potwierdzil dziewczynke
Czyli teraz juz na spokojnie moge mowic do Niej Rozalka

[Santilia]

Napisane przez jagodowa07

Gratuluję! I jak fajnie że już płeć tak delikatnie wskazana, dajecie mi dziewczyny nadzieję że i u na moim usg będzie widać

Santilia współczuję szwagierki. Ja mam taką przyszłą, dziewczyna brata mojego tż - ruda małpa tak jej nie lubię i chyba z wzajemnością. W ogóle mamy problem na ślub - chcemy zrobić małe przyjęcie dla rodziny, i wypadałoby żeby ona była a tak to mi nie w smak..

ja o mojej mogę książkę napisać...
jak powiedzieliśmy, że w 2014 chcemy wziąć ślub - okazało się że ona w ciąży. i kulturalnie zapytaliśmy, czy chcą się pobrać skoro spodziewają się dziecka. to stwierdziła, że ona z brzuchem nie będzie się wciskać w sukienkę (i bez ciąży wyglądała jak wieloryb..) a poza tym żeby na własnym weselu nawet nie wypić?
a jak zaczęliśmy już organizować, to byly pretensje, ze najpierw powiedzieliśmy, ze 28go grudnia, a później przełożyliśmy na 4 styczeń.. jakby to robiło jakąś większą różnicę ale i tak był najlepszy tekst: no jak wy teraz weźmiecie ślub, przecież teściowie nie będą mieli tyle kasy, żeby 2 zorganizować, moglibyście poczekać jeszcze ze 3 lata... po 1. 80% wesela opłaciliśmy sami, po 2. nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby rozporządzać czyimiś pieniędzmi, a po 3... byliśmy z TŻ już 7 lat razem, 3 lata po zaręczynach i tylko z czystej przyzwoitości zapytaliśmy, czy chcą brać ślub..oczywiście Młoda ma już pona rok, u nas w styczniu minie rok po ślubie a ona bez pierścionka dalej chodzi... (byli kiedyś zaręczeni, ale miała skok w bok i szwagier ją zostawił; teraz próbuje wymusić żeby oddał jej ten pierścionek, ale szwagier nie chce o tym słuchać )


ahhh uwielbiam o niej mówić, rozbawia mnie ten człowiek (chociaż niejedną łzę przez nią wylałam..)

[Czarnulka7891]

A ja za godzinę mam wizytę u nowego lekarza

[asiuk]

Cześć, Gaduły!

Czujcie się przelecone na szybko

Dziewczyny wymiotujące, współczuję Wam bardzo! Ja się czuję fantastycznie od samego piczątku, zero rzygów ani upierdliwych mdłości. Energii mam więcej niż normalnie, umysłowo tak samo

W weekend miałam dużo pracy, wzięłam wolne już w czwartek. A w czwartek rano była ta tragedia w Katowicach, codziennie przechodzę 20 m od tej kamienicy do roboty

I chyba podjęłam ostatecznie decyzję o zakupie chusty tkanej do noszenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jagodowa07]

To się okaże Czarnulka, jak już ją poznasz, ale może brat ma dobry gust Mojego brata dziewczyna jest super, absolutnie nie mogą narzekać, kilka lat młodsza ode mnie, ale da się pogadać, zawsze miła, uśmiechnięta i bardzo w moim bracie zakochana aż miło na nich popatrzeć.

Ale za to dziewczyna brata tż to małpiszon taki wredny, chyba najbardziej zakochana w sobie, i do tego trzyma tego brata krótko na smyczy, on bardzo się zmienił i ogólnie jest niefajnie, tż stracił przez to kontakt z bratem i jakoś tak zawsze jest nie halo. tyle szczęścia że my jesteśmy daleko, więc rzadko się widujemy.

[Crumble]

Napisane przez Santilia

ja o mojej mogę książkę napisać...
jak powiedzieliśmy, że w 2014 chcemy wziąć ślub - okazało się że ona w ciąży. i kulturalnie zapytaliśmy, czy chcą się pobrać skoro spodziewają się dziecka. to stwierdziła, że ona z brzuchem nie będzie się wciskać w sukienkę (i bez ciąży wyglądała jak wieloryb..) a poza tym żeby na własnym weselu nawet nie wypić?
a jak zaczęliśmy już organizować, to byly pretensje, ze najpierw powiedzieliśmy, ze 28go grudnia, a później przełożyliśmy na 4 styczeń.. jakby to robiło jakąś większą różnicę ale i tak był najlepszy tekst: no jak wy teraz weźmiecie ślub, przecież teściowie nie będą mieli tyle kasy, żeby 2 zorganizować, moglibyście poczekać jeszcze ze 3 lata... po 1. 80% wesela opłaciliśmy sami, po 2. nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby rozporządzać czyimiś pieniędzmi, a po 3... byliśmy z TŻ już 7 lat razem, 3 lata po zaręczynach i tylko z czystej przyzwoitości zapytaliśmy, czy chcą brać ślub..oczywiście Młoda ma już pona rok, u nas w styczniu minie rok po ślubie a ona bez pierścionka dalej chodzi... (byli kiedyś zaręczeni, ale miała skok w bok i szwagier ją zostawił; teraz próbuje wymusić żeby oddał jej ten pierścionek, ale szwagier nie chce o tym słuchać )


ahhh uwielbiam o niej mówić, rozbawia mnie ten człowiek (chociaż niejedną łzę przez nią wylałam..)

Co za małpa a oni z dzieckiem poczekać nie mogli? ... Idiotka ....

mnie mój szwagier też denerwuje.. ale nawet mi się pisać nie chce... jedna z najbardziej działających mi na nerwy osób

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez Czarnulka7891

A ja za godzinę mam wizytę u nowego lekarza

oo. jednak Ci się udało?? KCIUKI!!