Czy faceci nie mają za dużych wymagań?

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Zilka

Ta modelka ze zdjęcia śliczna!

Pewnie jakbys zobaczyla na ulicy, w pracy, to bys wcale tak nie pomyslala. Ot ktos z przecietnej dziewczyny potrafi wydobyc atuty, zrobic makijaz, dobre zdjecie i tyle.

[pannaatopowa]

I Photoshop! Aby zakryć te wszystkie kanty
Po co się wnerwiać? Ja na nich nie zwracam uwagi. Jeśli ktoś chce modlić się do pisemek i projektantów, proszę

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

Szukać męża za granicą na szczęście coraz więcej inteligentnych, wykształconych, ładnych Polek podróżuje po Europie, idą na studia i wyjeżdżają na stypendia i coraz częściej słychać Polskich panów, którzy narzekają, że rodaczki wolą jednak innych.

I jak tu żyć Panie premierze? Czas zadbać o siebie i przestać wyzywać konkurencje od "pedałów".


A tu wasze "brzydkie" polskie modelki, które zarabiają miliony:

Szczerze mam skomentować? OK! Idąc rano po świeże bułeczki do swojego osiedlowego sklepiku widzę ładniejsze dziewczyny i bardziej atrakcyjne pomykające na uczelnie które znajduję się w pobliżu, i co najważniejsze są naturalne, bez zbędnych operacji plastycznych, i tony makijażu. A te nogi modelek, mam nadzieję, że wydłuża im obcas, bo jeśli nie to wyglądają jak na szczudłach, mało pociągające to jest!

I jeszcze do autorki posta, jeśli tobie się podoba styl ubierania zagraniczny chłopaków, to masz do tego prawo, ale moja dziewczyna by parsknęła śmiechem jakbym ubrał się tak jak na przedstawionych w tym wątku fotkach, idąc z nią, na spacer, do kina, czy na drinka do clubu!!
I wątpię, że za żelazną granicą tak młodzi ludzie się ubierają, może ci starsi 40+ ale na pewno 20 latek nie chodzi pod krawatem hehe porażka...... Jeszcze mam widok jak będąc w Londynie na weekend,do sklepu rano przyszedł młody chłopak w piżamie, rzeczywiście ci twoi zagraniczni mają gust, do tego miał łysą głowę, i kolczyki w obu uszach i nosie, i kupił piwo i coś do jedzenia, zapewne bardzo kulturalny osobnik, i taki zagraniczny

[54ce3fbc88f185a301100989ca5a9ee48614e14d_61d631024e2fc]

Napisane przez greenlemon

Szukać męża za granicą na szczęście coraz więcej inteligentnych, wykształconych, ładnych Polek podróżuje po Europie, idą na studia i wyjeżdżają na stypendia i coraz częściej słychać Polskich panów, którzy narzekają, że rodaczki wolą jednak innych.

I jak tu żyć Panie premierze? Czas zadbać o siebie i przestać wyzywać konkurencje od "pedałów".


A tu wasze "brzydkie" polskie modelki, które zarabiają miliony:

Dziewczyna ze zdjęcia jest piękna w swojej prostocie ,makijaż ma minimalny i wygląda bardzo naturalnie. Nie uważam ją za przeciętną panienkę z ulicy bo ja takich kobiet raczej nie widuje . Dzisiaj to mało która wygląda jak `człowiek przeraża mnie ilość makijażu , np w tym wątku który jest u nas na wizażu ,większość z tych oglądanych przeze mnie propozycji dla mnie nie nadaje się na zwykłe dni.


Co do modelingu i całego świata show biznesu to mogę powiedzieć że zarówno wieszaki jak i kobiety szczupłe można zobaczyć na wybiegu a także brzydule i czasem tez chodzące piękność-różnie bywa

[Candy_lips]

Napisane przez Nuova

Moim zdaniem młodzi Polacy wyglądają dobrze. Dbają o siebie, ale też nie picują się jak Włosi i Hiszpanie. A co do modelek to one chyba nie mają być ładne tylko charakterystyczne i "zgrabne". Zdarzają się atrakcyjne kobiety, ale chyba nikt mi nie powie, że Anja Rubik jest piękna (z całym szacunkiem do niej).

Zgadzam się. Mnie właśnie podoba się wielu młodych Polaków, serio. Uważam, że już może nawet mniej jest typowych dresów czy skarpetki do sandałów itp. Z drugiej strony nie lubię nic wymyślnego, więc panowie na zdjęciach są dla mnie "przebrani" i to mnie jako strój dla faceta już nie pociąga, nie podoba się, no po prostu nie. Najbardziej mi się podobają w jeansach, nawet zwykłych, ale ładnych T-shirtach albo koszula Rurki niezbyt. Tak że ja wolę taką zwyczajność A stroje w linkach dla facetów oprócz, że mnie się nie podobają, to wydają mi się też niepraktyczne na co dzień. No ja wolę takie luźne stroje, ładne, ale luźne, czyli nie wiem casual chyba, a nie coś takiego. Tak samo lubię u siebie, tak samo u facetów. Elegancję też lubię, ale na co dzień nie i tak samo tego u faceta na co dzień nie wymagam, wręcz dziwnie by mi z tym było. Tak już mam.

Modelki są chude, no takie kanony. No, ale nie wszystkie też są tak chude jak Anja Rubik. Aby tak wyglądać, to wiadomo, że wiele z nich je pewnie za mało, bo przecież nie tak dużo kobiet ma taką sylwetkę z natury. No, ale ok, to było ich jakieś marzenie, teraz to ich praca, mają prawo wyglądać jak chcą. A ja i tak wiem, że to nie jest mój ideał wyglądu i nie dążyłabym do tego. Nie ma co ślepo naśladować tego co pokazują w mediach, ważne, to samemu czuć się dobrze w swoim ciele. Dobrze w swoim ciele może czuć się zarówno modelka, jak i kobieta o pełniejszych kształtach czy ogólnie przeciętna kobieta. Ja w ciele modelki czułabym się na pewno zbyt chudo, ona za to może czuć się ok.

[mezczyzna___]

Dlaczego zwyczajnie nie wyjedziecie za granicę szukać męża? Przecież jest masa przystojnych Niemców, Norwegów, Szwedów, Francuzów i tak dalej. Co za problem wyjechać? Sam mieszkałem ładne pare lat za granicą na zachodzie, poznałem wiele ludzi w tym nie jedną Polkę w związku z obcokrajowcem. Ani jednej związek nie przetrwał więcej niż 15 lat. Może zwyczajnie miały pecha.

[Gregorius_]

Ja myślę, że zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn można znaleźć spore grono takich, które mają niewspółmierne wymagania. Z drugiej strony ? Kto im zabroni ?

Nie wiem jak jest z mężczyznami bo z nimi się nie spotykam , ale wśród kobiet na pewno wiele jest takich co myślą, że są z.aj.e.bi.ste , że są chodzącymi cudami, a ja z nimi nigdy bym się nie umówił, nawet gdyby mi zapłacono

Wystarczy wejść na instagram i popatrzeć kto tam wrzuca zdjęcia. Laski po 17-lat, wygną sie trochę, trochę zgrabne, cyk, zdjęcie i pierdyliard lajków, komentarzy, cmoków, jakie to one piękne, a prawda jest taka, że 3/4 z nich do autentycznego piękna daleko. W tak młodym wieku zaczynają w to wierzyć, że są zarąbiste, no bo skoro pod każdym zdjęciem jest 100 ochów i achów no to jak temu nie wierzyć. Nie wiem czy 17-letni chłopacy tak robią, ale podejrzewam, że jednak skala jest mniejsza zdecydowanie. Młode dziewczyny są zdefiniowane przez swój wygląd. Potem spotykasz taką, ma pustkę w głowie, ale mniemanie o sobie takie, że klękajcie narody Ona poza ciałem nie ma nic, ale jej chłopak / facet to powinien być ładny, inteligentny, mieć pieniądze, być kapitanem drużyny piłki nożnej (wysoko w hierarchii) itd. Specjalnie podaję przykłady młodzieży bo to potem przenosi się na starszy wiek. Jak taka 15-stka, od samego początku swojego hmm dojrzewania jest przeświadczona o tym jaka to ona świetna, to i wymagania ma z kosmosu

[Gregorius_]

Napisane przez greenlemon

Ja oszczedzam i wyjezdzam.

Typowa, na skróty, pogoń "za lepszym życiem". Po co się samej ogarnąć - wygodniej po prostu złapać faceta z bardziej rozwiniętego ekonomicznie kraju Cóż, gratuluję przedsiębiorczości Facet będzie szczęśliwy bo przyniesie wypłatę i okaże się, że w pakiecie z materacem ma też darmową gosposię stojącą za garami. Ot taka "matka Polka" w wydaniu unijnym :P No a za kilka lat wymiana na młodszą

[Kolor Bzu]

Napisane przez greenlemon

Proszę jaki piękny szowinizm i seksizm zaprezentowałeś swoją wypowiedzią nie jest ci wstyd za to co napisałeś?

Buractwo i polaczkowatość aż bije po oczach. Brak klasy, tylko czyste chamstwo i prostactwo. O takich mężczyzn mają zabiegać Polki? Tym bardziej nabieram ochoty na wyjazd. Niech Bog broni abym kiedykolwiek miała męża Polaka.

Też przesadzasz i prezentujesz poniżający innych pogląd. Polacy też potrafią być wychowani i z klasą. Owszem może Ci bardziej pasować ktoś innej narodowości, ale wrzucanie wszystkich do jednego worka jest niefajne, zwłaszcza, że sama oburzasz się, jak ktoś generalizuje kobiety.

[shansa]

Napisane przez 69love69

Nie prowadziłam żadnych statystyk ani badań, ale raczej częściej widuję pary: ładna dziewczyna+mało urodziwy facet niż na odwrót.

My doceniamy wnętrze

Też widuję takie pary i raczej ma to związek z tym, że ładna kobieta dobrze się czuję z tym mało urodziwym facetem, bo on dba o nią. Często charakter tego mało urodziwego mężczyzny jest tym co sprawia, że kobieta go wybiera na partnera.

[Kolor Bzu]

Napisane przez shansa

Też widuję takie pary i raczej ma to związek z tym, że ładna kobieta dobrze się czuję z tym mało urodziwym facetem, bo on dba o nią. Często charakter tego mało urodziwego mężczyzny jest tym co sprawia, że kobieta go wybiera na partnera.

Niekoniecznie. W niektórych przypadkach pewno i tak, ale wydaje mi się, że są też sytuacje, w których po prostu czuje się pociąg do mniej urodziwego pana.
Sama miewam z tym różnie. Czułam w swoim życiu miętę zarówno do przystojniaków, jak i do facetów z ewidentną nadwagą i dużym brzuszkiem. Także różnie to bywa

[mary_poppins]

Napisane przez Kolor Bzu

Niekoniecznie. W niektórych przypadkach pewno i tak, ale wydaje mi się, że są też sytuacje, w których po prostu czuje się pociąg do mniej urodziwego pana.
Sama miewam z tym różnie. Czułam w swoim życiu miętę zarówno do przystojniaków, jak i do facetów z ewidentną nadwagą i dużym brzuszkiem. Także różnie to bywa

Zgadza się. Przecież patrzymy na partnerów innych ludzi ze swojej perspektywy, więc prawdopodobieństwo że mamy zwyczajnie inny gust jest ogromne - można niby wskazywać, jakie cechy u każdego człowieka są pożądane, ale to jest kanon popkultury, a nie osobiste preferencje. Nieraz patrzę, widzę: o, naprawdę piękna osoba, ale nie znaczy to że taki ktoś byłby dla mnie obiektem westchnień; zwykle wprost przeciwnie. Poza tym do atrakcyjności fizycznej trzeba dopisać nie tylko to, co można uchwycić na zdjęciu, ale również głos, mimikę, gestykulację i masę innych aspektów, które mogą czynić kogoś pociągającym albo odpychającym dla nas.

Dlatego szczerze mówiąc trochę śmieszą mnie i mężczyźni, i kobiety, którzy opisując swoje wymagania mówią wyraźnie: blondynka/brunet, rozmiar XS/wysportowany i wysoki, z niebieskimi/ciemnymi oczami i w mini/w garniturze. Tego rodzaju wymagania nie wiążą się według mnie jednoznacznie z byciem atrakcyjnym dla nas, a bardziej chyba z chęcią, żeby ta osoba była dla nas wizytówką. Takie "może tamta bardziej by mi się podobała, ale fajnie mieć blondynkę z dużym biustem". Na szczęście życie weryfikuje takie koncerty życzeń

[shansa]

Napisane przez Kolor Bzu

Niekoniecznie. W niektórych przypadkach pewno i tak, ale wydaje mi się, że są też sytuacje, w których po prostu czuje się pociąg do mniej urodziwego pana.
Sama miewam z tym różnie. Czułam w swoim życiu miętę zarówno do przystojniaków, jak i do facetów z ewidentną nadwagą i dużym brzuszkiem. Także różnie to bywa

Jakaś chemia

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

Ja oszczedzam i wyjezdzam.

Śmiać mi się chcę jak czytam twoje wypowiedzi, i powiem ci jedno, nie w Polakach tkwi problem, że są mało przystojni etc, tylko w twoim materializmie, dla ciebie przeciętny Polak jest za biedny a ta garstka zamożnych ma cię gdzieś bo takich jak ty to mogą mieć na pęczki. Wspominasz tylko zachód i zachód, tam sami przystojni, jakby ci nie o kasę chodziło, tylko przeszkadzał ci słowiański typ urody, to byś brała pod uwagę inne narodowości, choćby Czechów, Węgrów, Hiszpanów Portugalczyków, ale co za biedni, w kryzysie? No tak typowa materialistka, która nie ma szans u zamożnego Polaka. Jedz jedz, przynajmniej żaden Polak nie będzie musiał na ciebie tyrać, tylko odradzam Francję, bo francuski są ładne, i żaden Francuz nie zwróci na ciebie uwagę, na dziewczynę z trzeciego Świata......

[Kolor Bzu]

Napisane przez greenlemon

Wole biednego, ale przystojnego, grzecznego, dobrze wychowanego Szweda niż buraka znad Wisły, który nie ma za grosz szacunku do kobiet. Wyobraź sobie ze mężczyźni z Zachodu bija Polskich mezczynnym na głowę nie z uwagi na zarobki, ale kulturę osobistą, ktorej ty np. nie posiadasz.

Mogłabyś mi powiedzieć dlaczego tak generalizujesz? Ok w Polsce jest dużo buraków, ale za granicą też ich nie brakuje. Za to tylko u nas spotykam panów, którzy ustąpią miejsca w autobusie, przytrzymają drzwi, pomogą zdjąć płaszcz.
Wszystko zależy na kogo trafisz i w jakim środowisku się obracasz.

[Leszy]

Napisane przez greenlemon

Wole biednego, ale przystojnego, grzecznego, dobrze wychowanego Szweda niż buraka znad Wisły, który nie ma za grosz szacunku do kobiet. Wyobraź sobie ze mężczyźni z Zachodu bija Polskich mezczynnym na głowę nie z uwagi na zarobki, ale kulturę osobistą, ktorej ty np. nie posiadasz.

Jak to jest być hipokrytką? Śpieszę z wyjaśnieniem tego trudnego słowa, bo możesz nie wiedzieć co oznacza: postępowanie w sposób, który publicznie uznaje się za naganny.

Jak to jest generalizować i szykanować wszystkich Polaków, podczas gdy oburzasz się, kiedy ktoś robi to samo o Polkach, czy też o Tobie?

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

Wole biednego, ale przystojnego, grzecznego, dobrze wychowanego Szweda niż buraka znad Wisły, który nie ma za grosz szacunku do kobiet. Wyobraź sobie ze mężczyźni z Zachodu bija Polskich mezczynnym na głowę nie z uwagi na zarobki, ale kulturę osobistą, ktorej ty np. nie posiadasz.

I znów podałaś przykład z kraju wysokorozwiniętego, materializm z ciebie wychodzi. Już wiemy, że Słowianie według ciebie są nieprzystojni i bez kultury, ale może pojedziesz szukać partnera w Bułgarii albo Rumunii? Czy według ciebie przystojni i kulturalni mężczyźni zamieszkują tylko kraje wysokorozwinięte? Przecież zarobki dla ciebie się nie liczą, może byś biedny aby przystojny i kulturalny, polecam Turcję Albanię, tylko burki nie zapomnij.

[pannaatopowa]

Napisane przez greenlemon

Wole biednego, ale przystojnego, grzecznego, dobrze wychowanego Szweda niż buraka znad Wisły, który nie ma za grosz szacunku do kobiet. Wyobraź sobie ze mężczyźni z Zachodu bija Polskich mezczynnym na głowę nie z uwagi na zarobki, ale kulturę osobistą, ktorej ty np. nie posiadasz.

Nie wiem ilu polaków znasz, ale ja nie spotkałam żadnego, który nie szanuje kobiety. Jako człowieka. Naoglądała się filmów romantycznych i myśli że za granicą jest lepiej. Ludzie wszędzie są tacy sami. Wszędzie są buraki i dżentelmeni. Nie wiem czego ty oczekujesz od Faceta, ale ja partnerstwa. Mrzonki o księciuniach, którzy kurtkę na kałuży położą aby księzniczka bucika nie zamoczyła są dla dziewczynek z podstawówki, bo związek nie wygląda jak bajka. Facet przepuszcza mnie w drzwiach, ale czasem (głównie jak coś niesie) to ja mu otwieram. Nosi ciężkie rzeczy bo jest dwumetrowym facetem a ja mam metr sześćdziesiąt w kapeluszu. I tyle. Obawiam się, że na zachodzie będą traktować Cię jak kobietę z 3-ciego świata, bo tak jest widziana Polska na zachodzie. Nie raz słyszałam historie gdzie za granicą ludzie tłumaczyli polakom jak wygląda bankomat albo instruowali jak się używa zmywarki. Możesz tez być potraktowana jako przygoda. A najgorzej jak poszukasz faceta przez neta i pojedziesz do niego. Myślisz że większość prostytutek skąd jest? Nie twierdze że nie zechcesz. Nie posądzam Cię o to. Tylko faceta, który Cię ściągnie guzik to będzie obchodzić.

Ale jesteś dorosła i sama decydujesz. Tylko później nie płacz.

[maniek1991]

Miałem już nic nie pisać w tym temacie, ale jednak muszę to zrobić

Droga greenlemon - powiem Ci szczerze, że twoja decyzja o wyjeździe za granicę niezmiernie mnie cieszy, bo im mniej będzie takich kobiet jak Ty w naszym kraju, tym lepiej. Nie wiem jak reszta facetów, ale ja takich księżniczek jak Ty nie chcę i najchętniej wysłałbym wszystkie kobiety twojego pokroju na zachód. Tam będziesz miała kulturalnego Pana z euro/funtami i niczego Ci nie zabraknie. Z kolei na miejsce takich panienek jak Ty sprowadziłbym kobiety ze wschodu: Ukrainki i Białorusinki. Z racji mojego pochodzenia i mieszkania w mieście studenckim miałem do czynienia z kobietami pochodzącymi z tych państw i zauważyłem, że bardzo często są lepsze w obyciu od niejednej Polki. One po prostu mają inne priorytety w głowie i czuć od nich ciepło, w przeciwieństwie od niejednej Polki, która mogłaby zostać królową mrozu. Także wyjeżdżaj śmiało, jeszcze dorzucę Ci na bilet

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez maniek1991

Miałem już nic nie pisać w tym temacie, ale jednak muszę to zrobić

Droga greenlemon - powiem Ci szczerze, że twoja decyzja o wyjeździe za granicę niezmiernie mnie cieszy, bo im mniej będzie takich kobiet jak Ty w naszym kraju, tym lepiej. Nie wiem jak reszta facetów, ale ja takich księżniczek jak Ty nie chcę i najchętniej wysłałbym wszystkie kobiety twojego pokroju na zachód. Tam będziesz miała kulturalnego Pana z euro/funtami i niczego Ci nie zabraknie. Z kolei na miejsce takich panienek jak Ty sprowadziłbym kobiety ze wschodu: Ukrainki i Białorusinki. Z racji mojego pochodzenia i mieszkania w mieście studenckim miałem do czynienia z kobietami pochodzącymi z tych państw i zauważyłem, że bardzo często są lepsze w obyciu od niejednej Polki. One po prostu mają inne priorytety w głowie i czuć od nich ciepło, w przeciwieństwie od niejednej Polki, która mogłaby zostać królową mrozu. Także wyjeżdżaj śmiało, jeszcze dorzucę Ci na bilet

Piękne słowa, miałem napisać to samo, także o tych dziewczynach ze wschodu, ale nie chciałem obrażać Polek, bo znam mnóstwo fantastycznych polskich dziewczyn, ale także zdarzają się księżniczki pokroju greenlemon, nie ma co generalizować, o bilecie też pomyślałem, o nawet napisałem, że cieszy mnie jej wyjazd, ponieważ jeden Polak uratowany przed nieszczęśliwym związkiem. SKŁADKA NA BILET DLA GREENLEMON?

Jej nie chodzi o wygląd czy kulturę, ona szuka bogatego frajera który będzie ją utrzymywał, może pójdzie gdzieś tam do pracy ale, facet za swoją pensję ma zapewnić resztę jej zachcianek. Uważaj bo znajdziesz, fajni faceci z zachodu mają powodzenie u swoich ładnych rodaczek, a ty możesz zostać dodatkiem do materacu i kura domową u jakiegoś wyznawcy Islamu, lub Pana po 50 tcę, ewentualnie jakiś ten kulturalny młody z zachodu, zabawi się z tobą a potem puści plotkę jakie to Polki są łatwe. Jedź !

[mary_poppins]

Napisane przez greenlemon

Jeżeli wnuczki opraców z Wołynia ci nie przeszkadzają, to sie z nimi umawiaj. Krzyż na drogę.

O mój Boże, nie rób jaj. Podpisujesz się na ślepo pod wszystkim co kiedykolwiek zrobił albo powiedział Twój dziadek? Paranoja. Rozumiem i wspieram pamięć, ale kutwa, nie stygmatyzowanie.

[Kolor Bzu]

Napisane przez greenlemon

Nie widziałaś żadnego mężczyzny, który nie szanuje kobiet? A ja tu w dyskusji widzę już kilku.

Brak szacunku do kobiet, seksizm, szowinizm to opinia, która przebija sie przez wiele for i grup dyskusyjnych expatów - Polka z Francuzem?? Polka z Anglikiem?? A nie z rodakiem?? Polka nie zasługuje na bezwarunkową miłość obcokrajowca. Polka może być tylko darmowym materacem i pomocą domową. Polka nie może kochać bezwarunkowo mężczyzny z innego kraju. Polka kocha jego pieniądze.

To jest tak absurdalne, że aż razi po oczach. Polscy męzczyzni mają jak najgorsze zdanie o rodaczkach. Uważają, że nie zasługują one na pełnowartościową miłość ani same nie mogą jej dać. To celowy zabieg. To forma zawstydzania i obrzydzania innych mężczyzn, by samu na tym ugrać. Bo jeśli nie ma konkurencji, to nie trzeba się starać. Dalej można być prostakiem i wymagać od dziewczyny wszystkiego.

A prawda jest taka ze coraz więcej wykształconych, mądrych, ładnych i świadomych swoich atutów dziewczyn znajduje dobrze płatna prace na Zachodzie i tam zakładają rodziny. Ja skończyłam politechnikę, robię projekty, rok spędziłam na stypendium w Holandii ( tak mój chłopak był Holendrem!), teraz odkładam na staż w Szwecji, potem mam nadzieje, będę pracować w Niemczech dla Volkswagena. Moje znajome pracują w Brukseli w instytucjach UE.


Jak mam do wyboru mężczyzna ułozony, inteligentny, grzeczny, szanujący kobietę a Polak, ktory chociaz ma dyplom, bo jest nadęty i przedstawia prymitywne myslenie (jak u panów powyżej) i uważa się za przystojnego (chociaż nie jest) to ja wybieram mężczyznę z Zachodniej cywilizacji.

Europa stoi otworem i jak obserwuję, to coraz więcej młodych i fantastycznych dziewczyn wybiera partnerów z innych krajów. W pewnym momencie panom w Polsce wybór się ograniczy i trzeba będzie zmienić nastawienie.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------




Jeżeli wnuczki opraców z Wołynia ci nie przeszkadzają, to sie z nimi umawiaj. Krzyż na drogę.

Jeśli głosisz jakieś poglądy to sie sama do nich stosuj.
Bo na razie widzę Ciebie tak:
-szowinizm jest zły bo wrzuca wszystkie kobiety do jednego wora
-ale nazywanie wszystkich Polaków szowinistami, a Ukrainek i Białorusinek potomkami oprawców pokazuje tylko jak duża z Ciebie hipokrytka

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Może i mają, powinnyśmy brać z nich przykład i też mieć duże wymagania.

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

Nie widziałaś żadnego mężczyzny, który nie szanuje kobiet? A ja tu w dyskusji widzę już kilku.

Brak szacunku do kobiet, seksizm, szowinizm to opinia, która przebija sie przez wiele for i grup dyskusyjnych expatów - Polka z Francuzem?? Polka z Anglikiem?? A nie z rodakiem?? Polka nie zasługuje na bezwarunkową miłość obcokrajowca. Polka może być tylko darmowym materacem i pomocą domową. Polka nie może kochać bezwarunkowo mężczyzny z innego kraju. Polka kocha jego pieniądze.

To jest tak absurdalne, że aż razi po oczach. Polscy męzczyzni mają jak najgorsze zdanie o rodaczkach. Uważają, że nie zasługują one na pełnowartościową miłość ani same nie mogą jej dać. To celowy zabieg. To forma zawstydzania i obrzydzania innych mężczyzn, by samu na tym ugrać. Bo jeśli nie ma konkurencji, to nie trzeba się starać. Dalej można być prostakiem i wymagać od dziewczyny wszystkiego.

A prawda jest taka ze coraz więcej wykształconych, mądrych, ładnych i świadomych swoich atutów dziewczyn znajduje dobrze płatna prace na Zachodzie i tam zakładają rodziny. Ja skończyłam politechnikę, robię projekty, rok spędziłam na stypendium w Holandii ( tak mój chłopak był Holendrem!), teraz odkładam na staż w Szwecji, potem mam nadzieje, będę pracować w Niemczech dla Volkswagena. Moje znajome pracują w Brukseli w instytucjach UE.


Jak mam do wyboru mężczyzna ułozony, inteligentny, grzeczny, szanujący kobietę a Polak, ktory chociaz ma dyplom, bo jest nadęty i przedstawia prymitywne myslenie (jak u panów powyżej) i uważa się za przystojnego (chociaż nie jest) to ja wybieram mężczyznę z Zachodniej cywilizacji.

Europa stoi otworem i jak obserwuję, to coraz więcej młodych i fantastycznych dziewczyn wybiera partnerów z innych krajów. W pewnym momencie panom w Polsce wybór się ograniczy i trzeba będzie zmienić nastawienie.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------




Jeżeli wnuczki opraców z Wołynia ci nie przeszkadzają, to sie z nimi umawiaj. Krzyż na drogę.

Chcesz pracować w NIEMCZECH DLA VOLKSWAGENA? Jeżeli praca wnukom oprawców hitlerowskich ci nie przeszkadza, to krzyż na drogę.

Dlaczego nie jesteś z tym Holendrem? Nie była to miłość, zabawił się i cię zostawił? Jak to było...

[pseudofeministka]

Napisane przez Kolor Bzu

Mogłabyś mi powiedzieć dlaczego tak generalizujesz? Ok w Polsce jest dużo buraków, ale za granicą też ich nie brakuje. Za to tylko u nas spotykam panów, którzy ustąpią miejsca w autobusie, przytrzymają drzwi, pomogą zdjąć płaszcz.
Wszystko zależy na kogo trafisz i w jakim środowisku się obracasz.

Mi sie wydaje, ze to jest bardziej kwestia tego na kogo sie trafia, bo o ile srodowisko w jakim sie obracasz w pewnym wieku mozesz sama sobie wybierac o tyle na kogo sie trafi juz niebardzo.

Generalizowanie, generalizowaniem. Ale nie wiem czy zdanie odnoszace sie do Panow zdjemujacych plaszcze czy ustepujacych miejsca jest do konca hm.... miarodajne i oddajace to jacy faceci sa w Polsce

Dla mnie zastanawiajace jest w tym wszystkim to, ze na tyle facetow na ile ja ich poznaalam w ostatnim czasie wiekszosc z nich okazala sie burakami. CHodzi mi o przedzial wiekowy 26 - 31. Nie twierdze, ze nie ma fajnych facetow - sa , ale w "pewnym wieku" dajmy na to 25 + sa pozajmowani. Paradoksalnie sensowni faceci sa tez w wieku 23-24 lat. I piszac tutaj o fajnym facecie nie mam na mysli bogatego, mlodego, przystojnego , mega odpicowanego Polaka. Tylko normalnego chlopaka, bez odchylow , rozbuchanego ego i bog wie jakiego mniemania o sobie.

Natomiast co do facetow zza granicy to niestety, ale moje stanowisko jest blizsze temu, ktore reprezentuje greenlemon. Na wyjazdach z granice poznalam sporo facetow. Z kilokma utrzymuje staly kontakt - nie wiem z czego to wynika,ale Ci faceci maja wiecej w sobie takiego luzu, sa bardziej otwarci, maja fajna energie,sa obyci , czesto podrozuja, maja pasje zainteresowania , sa bezproblemowi i zachowuja sie normalnie. Wiec cos w tym jest i tyle.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez pseudofeministka

Generalizowanie, generalizowaniem. Ale nie wiem czy zdanie odnoszace sie do Panow zdjemujacych plaszcze czy ustepujacych miejsca jest do konca hm.... miarodajne i oddajace to jacy faceci sa w Polsce

Kiedyś wchodziłam do sklepu tuż za pewną parką. Pan dżentelmen otworzył drzwi przed swoją niunią i przytrzymał je. Puścił tuż za nią, tak, że prawie zmiażdżyły mi nos Taka to właśnie dżentelmeneria.

[Kolor Bzu]

Napisane przez pseudofeministka

Mi sie wydaje, ze to jest bardziej kwestia tego na kogo sie trafia, bo o ile srodowisko w jakim sie obracasz w pewnym wieku mozesz sama sobie wybierac o tyle na kogo sie trafi juz niebardzo.

Tak i nie. Owszem ma się wpływ np. na to z kim pójdziemy na piwo, ale powiedzmy szczerze, że statystycznie inaczej się ludzie zachowują w zależności od wielkości miejscowości, branży itd.

Generalizowanie, generalizowaniem. Ale nie wiem czy zdanie odnoszace sie do Panow zdjemujacych plaszcze czy ustepujacych miejsca jest do konca hm.... miarodajne i oddajace to jacy faceci sa w Polsce

To był taki głupi przykład, pierwszy z brzegu. Rzadko spotykam się z dżentelmeńskimi odruchami ze strony obcokrajowców, oni raczej na takiej zasadzie luzu i przyjacielskości podchodzą, a mnie akurat takie zachowanie nie imponuje. A Polacy wiadomo, że różnie. Znam sporo buraków, ale i sporą ilość normalnych facetów.

Dla mnie zastanawiajace jest w tym wszystkim to, ze na tyle facetow na ile ja ich poznaalam w ostatnim czasie wiekszosc z nich okazala sie burakami. CHodzi mi o przedzial wiekowy 26 - 31.

Mam zupełnie inne odczucia. Faceci z tego przedziału zazwyczaj mają już poukładane w głowie, choć jak słucham czasami opowieści TŻ-a z pracy, jakimi tekstami się raczy pewna dwójka kumpli biurowych to się za głowę łapię.
No ale z takimi ludźmi nie utrzymuję kontaktów prywatnych.

Nie twierdze, ze nie ma fajnych facetow - sa , ale w "pewnym wieku" dajmy na to 25 + sa pozajmowani.

A co w tym dziwnego? Pozajmowanie jednak nie znaczy, że ich nie ma. Znaczy to tylko tyle, że inne szybciej ich sobie zaklepały.

Paradoksalnie sensowni faceci sa tez w wieku 23-24 lat. I piszac tutaj o fajnym facecie nie mam na mysli bogatego, mlodego, przystojnego , mega odpicowanego Polaka. Tylko normalnego chlopaka, bez odchylow , rozbuchanego ego i bog wie jakiego mniemania o sobie.

Rozbuchanego ego nie lubię, ale w Polsce mamy taki trochę kult przeciętności. Że fajnie jest mówić o sobie jakoś tak skromniej. A z kolei lubię pewnych siebie facetów, którzy wiedzą na co ich stać i po prostu to sobie biorą (oczywiście o ile owa wiedza jest adekwatna do realiów)

Natomiast co do facetow zza granicy to niestety, ale moje stanowisko jest blizsze temu, ktore reprezentuje greenlemon. Na wyjazdach z granice poznalam sporo facetow. Z kilokma utrzymuje staly kontakt - nie wiem z czego to wynika,ale Ci faceci maja wiecej w sobie takiego luzu, sa bardziej otwarci, maja fajna energie,sa obyci , czesto podrozuja, maja pasje zainteresowania , sa bezproblemowi i zachowuja sie normalnie. Wiec cos w tym jest i tyle.

Polacy też mają pasje, ale to trzeba szukać a nie zadowalać się pierwszym lepszym. No i ja jakoś za facetami zza granicy nie przepadam. Latynosi, Włosi itp. to zupełnie nie mój typ (ani wizualnie, ani kulturowo). Nie pieję zachwytem nad zagranicą, może dlatego, że się za granicą wychowałam i wiem, że liczba buraków jest tam dokładnie taka sama

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez pseudofeministka

Mi sie wydaje, ze to jest bardziej kwestia tego na kogo sie trafia, bo o ile srodowisko w jakim sie obracasz w pewnym wieku mozesz sama sobie wybierac o tyle na kogo sie trafi juz niebardzo.

Generalizowanie, generalizowaniem. Ale nie wiem czy zdanie odnoszace sie do Panow zdjemujacych plaszcze czy ustepujacych miejsca jest do konca hm.... miarodajne i oddajace to jacy faceci sa w Polsce

Dla mnie zastanawiajace jest w tym wszystkim to, ze na tyle facetow na ile ja ich poznaalam w ostatnim czasie wiekszosc z nich okazala sie burakami. CHodzi mi o przedzial wiekowy 26 - 31. Nie twierdze, ze nie ma fajnych facetow - sa , ale w "pewnym wieku" dajmy na to 25 + sa pozajmowani. Paradoksalnie sensowni faceci sa tez w wieku 23-24 lat. I piszac tutaj o fajnym facecie nie mam na mysli bogatego, mlodego, przystojnego , mega odpicowanego Polaka. Tylko normalnego chlopaka, bez odchylow , rozbuchanego ego i bog wie jakiego mniemania o sobie.

Natomiast co do facetow zza granicy to niestety, ale moje stanowisko jest blizsze temu, ktore reprezentuje greenlemon. Na wyjazdach z granice poznalam sporo facetow. Z kilokma utrzymuje staly kontakt - nie wiem z czego to wynika,ale Ci faceci maja wiecej w sobie takiego luzu, sa bardziej otwarci, maja fajna energie,sa obyci , czesto podrozuja, maja pasje zainteresowania , sa bezproblemowi i zachowuja sie normalnie. Wiec cos w tym jest i tyle.

I tu się z tobą zgadzam a z greelemon nie. Ona napisała, że wszyscy Polacy są nieprzystojni i niekulturalni, a to nie prawda, ty wymieniłaś inne cechy, otwartość luz, obycie pozytywna energia, bezproblemowe podejście do życia, a wiesz skąd to się bierze? Z łatwym dostępem do pracy, w przypadku jej braku dobrą opieką socjalną, zasiłki, finansowa pomoc wsparcia, oni nie mają takich problemów jak Polacy cieszą się życiem bo wiedzą, że nie zostaną na lodzie, mają pieniądze na pasje, podróże i stąd ich obycie, rozwijanie swoich zainteresowań, uśmiech i pozytywne nastawienie do życia, ciepła energia. Tylko to nie dotyczy tylko w Polsce płci męskiej, Polki również często są przygnębione, zmartwione, zatroskane, zawiedzione brakiem pracy, to są negatywne cechy dla obojgu płci w Polsce, taki mam system i on nas przygnębia, że duża część społeczeństwa nie potrafi cieszyć się życiem.

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

Proszę wystarczyło rzucić i od razu prymitywna wypowiedź rodaka. Przepraszam dziewczyny-uzytkowniczki o pochodzeniu białoruskim i ukraińskim, jesli tu są, chciałam tylko podpuścić jednego z panów, by unaocznić o czym my rozmawiamy i poziom. Oczywiście brak odpowiedzi Pana odniesienia do jakichkolwiek innych moich podanych argumentów, brak polemiki, brak chęci rozmowy, od razu atak na Niemców i sugestia, że nie byłam godna związku z Holendrem (w końcu jako Polska jestem wybrakowaną materialistką i nadaję sie tylko do szorowania podłogi).
Zresztą idąc tokiem myślenia panów i na podstawie podanych przykładów kobiet ze wschodu, to przyjmując założenie panów, że kobiety dbaja tylko o pieniądze, to wychodzi na to, że jakakolwiek kobieta z mniej zamożnego kraju, która związałaby się z Polakiem mysli jedynie o polskim/unijnym paszporcie, a nie o was samych jako wartościowych osobach -seriously?! ?! I to nie jest hipokryzja?
Ja dziękuję za dyskusję, swojego zdania o polskich mężczyznach i tak nie zmienię - nawet jeżeli napiszecie długie elaboraty.

Przecież to było pytanie o pracy w Niemczech ironiczne, adekwatne do twojego o Wołyniu. czyżby męski podgatunek nie miał prawa zadać takiego? A może powinienem uklęknąć przed wielmożną panią i stulić dziób? Ale o Holendra pytałem serio, czyżby ta lepsza rasa także nie zasługiwała na królewnę z Polski? Czy może zrozumiał biedny Holender z kim ma do czynienia?

[przyzwoitybramkarz]

Napisane przez greenlemon

cytuję dla potomności.

Naprawdę chciałbym ci bardzo pomóc, i chyba zorganizuję zbiórkę pieniędzy na twój wyjazd. bardzo ci współczuję, że musisz żyć w takim społeczeństwie, gdy wychodzisz na ulicę i co druga spotkana osoba(płeć męska) to brzydki cham, to musi być straszne. Pomóżmy GREENLEMON niech się dziewczyna nie męczy dłużej.