Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[Asia1105]

Napisane przez Ollllciaaa

Na NFZ chodzę i co wizyte robił mi USG. A dziś nie. Nie poprosiłam go, uznałam, że może tak powinno być? Krótka była wizyta. Następnym razem na pewno zrobi, musi.

To współczuję. Domyślam się jaka musisz być rozczarowana, bo przecież takie podejrzenie maluszka to ogromna frajda

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez emdzik

No szkoda
No nfz jak chodzisz jest tak, że generalnie przysługują Ci 3 usg podczas ciąży... po jednym w każdym trymestrze.. Chyba, że lekarz stwierdzi, że jest potrzeba więcej, czy ma taką chęć to może zrobić. Ale też nie musi...

Serio??? Na NFZ są tylko 3 usg?!?! Nawet nie wiedziałam, myślałam, że normalnie co wizytę.

[emdzik]

Napisane przez lui_89

Nooo jeszcze Hope zniknęła, ani tu ani gdzie indziej się nie odzywa. Mam nadzieje ze dziewczyny odpoczywają inne wszystko jest ok

Ilona ja za pierwszym razem z placu nie wyjechałam. Oblalam łuk... do przodu

a i ja 17 wizytuje

Nie no Hope sie jakoś odzywała na dniach Nawet w K. dodawała dziewczyny

[Ollllciaaa]

Madzia, ma rację. 3 tylko he. Więc, może dziś uznał potrzebe nie robienia usg. Ale i tak jestem zadowolona z mojego gin, bo pilnuje mi tych moich infekcji

[wegielek]

Przeklęte jak nie teraz to następnym razem i tak jest dobrze a co do wziernika, to myślałam, że tylko moja jest taka nawiedzona (choć jest bardzo delikatna i nie przeszkadza mi to badanie w jej wykonaniu), ale na ostatniej wizycie to już tylko przez brzuch mi usg robiła...

Ja się coraz bardziej zastanawiam nad poniedziałkiem i połówkowym usg...bo ostatnio jak byłam na pomiarowym to ten lekarz, który robił usg był strasznie nieprzyjemny, czułam się jak za przeproszeniem krowa, a nie kobieta (choć i krowa chyba nie chciałaby być przez niego badana), a dodatkowo jak badał mnie wziernikiem to jak wyszłam z gabinetu to czułam się jakby mnie zgwałcił:/ na dodatek weszliśmy razem - ja, tz i Mały bo tez chciał zobaczyć (i myślałam, ze zbada mnie już przez brzuch), na co on - nie zastanawiając się nawet nad tym, że dziecko w gabinecie kazał się tylko rozebrać (sama poprosiłam tz żeby zabrał Małego na korytarz i żeby poczekali). Podczas badania jak już coś się odezwał to raczej burczał...Tamto badanie trzeba było powtórzyć, ale to już poszłam prywatnie...I zastanawiam się czy w poniedziałek też on będzie:/ Jak na kogoś kto uczestniczy w takich pięknych chwilach to taki typowy burak:/ i zupełnie nie na miejscu...Myślałam, żeby pójść prywatnie nawet na 3d, ale nie mam za bardzo teraz kasy na dodatkowe wydatki, tz właśnie zostawił samochód u mechaników i będą wymieniać rozrząd i opony i coś tam jeszcze...a kasa teraz potrzebna na inne sprawy...Ale jak pomyśle, że mam do niego iść to mi się odechciewa tego usg:/

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez Ollllciaaa

Węgielek ładny brzusio




Oj tam, nastepnym razem zdasz z wizyty



Cieszę się, że z cukrami jest ok. Oby tak dalej.

Ja też wróciłam z wizyty i czuję niedosyt nie dość, że się naczekłam to mojego malca nie zobaczyłam . Rozmawialiśmy o moich infekcjach. Zbadał mnie wziernikiem i mam drożdżakowe zapalenie Przepisał znowu antybiotyk Pimafucin i Lactovaginal. Ciągle coś. Popłakałam się bo ja tak chciałam zobaczyć dzieciaczka a tu nic

Pisałyście wcześniej o infekcjach. Cukry jednak wpływają na zapalenia, pojawienie się infekcji? Bo ja codziennie muszę coś słodkiego zjeść :/

Oj biedna... ja czytalam kiedys że jak jest zbyt dużo cukru w diecie to wpływa to na takie infekcje.

Napisane przez lui_89

Nooo jeszcze Hope zniknęła, ani tu ani gdzie indziej się nie odzywa. Mam nadzieje ze dziewczyny odpoczywają inne wszystko jest ok

Ilona ja za pierwszym razem z placu nie wyjechałam. Oblalam łuk... do przodu

a i ja 17 wizytuje

Hope się coś odzywała. Mam nadzieję, że odpoczywa. Jak mogłaś oblać łuk do przodu? :brzydał: samochód Ci zgasł?

a dzisiaj z tchibo przesyłka jest za darmo :P

[przeklete_pragnienia]

Fotki kurtki, dałam 60 zł jak coś

[IncognitoNick]

Napisane przez Mlebidakin

Wg lekarza jak czasem jest powyżej 120 to nic się nie dzieje. Gorzej jak przekracza 130

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Fajnie, że wszystko OK. I bardzo pozytywne wieści jak dla mnie Bo, jeśli mi się zdarzy przekroczyć 120 raz na parę dni, to właśnie trochę powyżej 120. Zobaczymy, co mi jutro ten diabetolog powie. Ehh, a dla "normalnego" człowieka norma godzinę po posiłku to 160. Można wtedy konia z kopytami zjeść

[przeklete_pragnienia]

O, a teraz Szymon

[emdzik]

Napisane przez Ollllciaaa

Madzia, ma rację. 3 tylko he. Więc, może dziś uznał potrzebe nie robienia usg. Ale i tak jestem zadowolona z mojego gin, bo pilnuje mi tych moich infekcji

No niestety ale grunt tak jak mówisz.. że to dobry lekarz, i pilnuje infekcji... a to też ważne, bo jak widac niektorzy to olewają :/

Napisane przez wegielek

Przeklęte jak nie teraz to następnym razem i tak jest dobrze a co do wziernika, to myślałam, że tylko moja jest taka nawiedzona (choć jest bardzo delikatna i nie przeszkadza mi to badanie w jej wykonaniu), ale na ostatniej wizycie to już tylko przez brzuch mi usg robiła...

Ja się coraz bardziej zastanawiam nad poniedziałkiem i połówkowym usg...bo ostatnio jak byłam na pomiarowym to ten lekarz, który robił usg był strasznie nieprzyjemny, czułam się jak za przeproszeniem krowa, a nie kobieta (choć i krowa chyba nie chciałaby być przez niego badana), a dodatkowo jak badał mnie wziernikiem to jak wyszłam z gabinetu to czułam się jakby mnie zgwałcił:/ na dodatek weszliśmy razem - ja, tz i Mały bo tez chciał zobaczyć (i myślałam, ze zbada mnie już przez brzuch), na co on - nie zastanawiając się nawet nad tym, że dziecko w gabinecie kazał się tylko rozebrać (sama poprosiłam tz żeby zabrał Małego na korytarz i żeby poczekali). Podczas badania jak już coś się odezwał to raczej burczał...Tamto badanie trzeba było powtórzyć, ale to już poszłam prywatnie...I zastanawiam się czy w poniedziałek też on będzie:/ Jak na kogoś kto uczestniczy w takich pięknych chwilach to taki typowy burak:/ i zupełnie nie na miejscu...Myślałam, żeby pójść prywatnie nawet na 3d, ale nie mam za bardzo teraz kasy na dodatkowe wydatki, tz właśnie zostawił samochód u mechaników i będą wymieniać rozrząd i opony i coś tam jeszcze...a kasa teraz potrzebna na inne sprawy...Ale jak pomyśle, że mam do niego iść to mi się odechciewa tego usg:/

O rany co za lekarz :/ no ja już bym się do takiego zraziła i nie poszła :/

Napisane przez DuszonaMarchewka

Oj biedna... ja czytalam kiedys że jak jest zbyt dużo cukru w diecie to wpływa to na takie infekcje.

Hope się coś odzywała. Mam nadzieję, że odpoczywa. Jak mogłaś oblać łuk do przodu? :brzydał: samochód Ci zgasł?

a dzisiaj z tchibo przesyłka jest za darmo :P

I co zamawiasz staniczek ?

[201704210903]

Napisane przez Ollllciaaa

Na NFZ chodzę i co wizyte robił mi USG. A dziś nie. Nie poprosiłam go, uznałam, że może tak powinno być? Krótka była wizyta. Następnym razem na pewno zrobi, musi.

Na pewno zrobi

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[wegielek]

No i ja nie mam ochoty, ale tak jak mówię, nie ma za bardzo kasy, żeby szaleć na usg liczę, że będzie jakiś inny, bo na drzwiach były plakietki 2 lekarzy. Pamiętam jeszcze, że nie tylko ja miałam takie odczucia co do niego, bo jak wyszłam to jakaś kobitka pytała kto robi usg, bo jak on to ona nie chce, bo to burak

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Fotki kurtki, dałam 60 zł jak coś

Fajna Podobna trochę do mojego płaszcza w co się teraz ledwo dopinam Tyle że ja za niego o wiele więcej płaciłam :/
A tak masz jeszcze luz na brzuchu ? Ile w niej pochodzisz ?
Bo brzuszka nie widać

Napisane przez przeklete_pragnienia

O, a teraz Szymon

Szymcio ale ma śliczny nosek
A przy czole to rączka ?

W końcu sam dał Ci zdjęcie czy musiałaś go poprosić ?

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez przeklete_pragnienia

O, a teraz Szymon

Jaki slodki cuuuuuuuudne zdjęcie. Do ramki!

Napisane przez emdzik

I co zamawiasz staniczek ?

no ba!

[wegielek]

Przeklęte... słodki Maluszek...aż się chce przytulić Cudny...

[przeklete_pragnienia]

Węgielek ręce opadają na to co piszesz. A powiem Ci, że ja jak byłam ostatnio u gina i wsadził mi ten wziernik tak na chama to też czułam sie normalnie jak po gwałcie

Madzia mam nadzieję, że do końca w niej pochodzę, mam jeszcze trochę luzu w niej. 60 zł to nie pieniądze, na pewno nie kupiłabym takiej z h&m co są za 300 prawie
Hihi nosek to raczej Tż jest, mam nadzieje, ze nie urośnie tak jak mój
Chyba to ręka jest, nie wiem Pytałam gina to nie wiedział

A o fotkę to musiałam się dopomnieć

[Ollllciaaa]

Napisane przez przeklete_pragnienia

O, a teraz Szymon

Ładny Szymek, ładny . Też rozmyślałam nad Szymkiem, aby dać mojemu synkowi. Ale będzie Kuba ostatecznie

[przeklete_pragnienia]

Madzia a zapomniałam jeszcze, pytałam gina co to jest to twardnienie brzucha to wiesz co mi mądrala powiedział?
Do Tż najpierw, ze powinien mi neta zablokować, a do mnie, że on nie wie, bo jeszcze nie był w ciąży dziad jeden, także zaś nie wiem

dziękuję dziewczyny w imieniu syna

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Węgielek ręce opadają na to co piszesz. A powiem Ci, że ja jak byłam ostatnio u gina i wsadził mi ten wziernik tak na chama to też czułam sie normalnie jak po gwałcie

Madzia mam nadzieję, że do końca w niej pochodzę, mam jeszcze trochę luzu w niej. 60 zł to nie pieniądze, na pewno nie kupiłabym takiej z h&m co są za 300 prawie
Hihi nosek to raczej Tż jest, mam nadzieje, ze nie urośnie tak jak mój
Chyba to ręka jest, nie wiem Pytałam gina to nie wiedział

A o fotkę to musiałam się dopomnieć

O no widzisz, to fajna kurteczka opłacało się..

Haha na moim zdjęciu mojej Małej też tak nosek widać, i mi mój tż gadał że ma go po mnie takie zdjęcia są słodkie.
Moja też ma coś koło nosa na zdjeciu i ja nie wiem co to

Ahh Ci lekarze... jeszcze z łaską zdjęcie dają... to ja nie wiem za co im się płaci :/
A ile Młody już waży ?

[Asia1105]

Napisane przez przeklete_pragnienia

O, a teraz Szymon

Słodkie zdjęcie. Jakby salutował, może generałem będzie? :P

[przeklete_pragnienia]

Madzia no jak zapytałam o fotkę to zrobił taką dziwną minę, jakby się zastanawiał
No i od razu zapytałam, żeby mi powiedział ile waży i w końcu mi nie powiedział. Powiedział, że go zagadałam o tych twardnieniach i przepływach, że zapomniał. Ale z usg wymiary wyprzedzają o 1 dzień wiek małego, wiec wszystko ok
A tak chciałam wiedzieć ile waży

[emdzik]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Madzia a zapomniałam jeszcze, pytałam gina co to jest to twardnienie brzucha to wiesz co mi mądrala powiedział?
Do Tż najpierw, ze powinien mi neta zablokować, a do mnie, że on nie wie, bo jeszcze nie był w ciąży dziad jeden, także zaś nie wiem

dziękuję dziewczyny w imieniu syna

słucham ?;/ co za burak ;/

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez przeklete_pragnienia

Madzia no jak zapytałam o fotkę to zrobił taką dziwną minę, jakby się zastanawiał
No i od razu zapytałam, żeby mi powiedział ile waży i w końcu mi nie powiedział. Powiedział, że go zagadałam o tych twardnieniach i przepływach, że zapomniał. Ale z usg wymiary wyprzedzają o 1 dzień wiek małego, wiec wszystko ok
A tak chciałam wiedzieć ile waży

:/// no co za...

Weź mu następnym razem kartke z pytaniami wręcz, niech sam odpisze i mu powiedz że pytania na kartce bo nie chcesz go zagadywać :/ co za burak jeden :/

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez przeklete_pragnienia

Madzia a zapomniałam jeszcze, pytałam gina co to jest to twardnienie brzucha to wiesz co mi mądrala powiedział?
Do Tż najpierw, ze powinien mi neta zablokować, a do mnie, że on nie wie, bo jeszcze nie był w ciąży dziad jeden, także zaś nie wiem

dziękuję dziewczyny w imieniu syna

Jezu ale cap jeden

Staniczek zamowiony kocham koronki i piję soczek z marchwi i jabłka - TŻ mi zrobił bo wczoraj mu wjechałam na ambicję

[Asia1105]

Ja wczoraj na wizycie pytałam mojego lekarza o twardnienie brzucha. Powiedział, że jeśli zdarza się raz dziennie to jest ok. Gdyby częściej to mam przyjść...
Mi z reguły zdarza się po długim chodzeniu. A z tego co się orientuję, to na twardnienie brzucha trzeba brać jakieś tabletki, sąsiadka brała prawie do samego porodu.

[MaamaaZuzi]

Wróciłam od lekarza, oczywiście syropy i do kontroli!!! Ręce opadają, muszę iść prywatnie a nie tylko gadać.
Kurtka się znalazła, zostawiłam ją w przedszkolu tyle dobrego
I dzwonili do mnie z pracy, od 5 miesięcy mam wypisywane źle zwolnienie a oni dopiero dzisiaj mi o tym mówią. Jak się nie wkurzać.
Kupiłam Zuzi fajną bluzkę Taka jak by pomazana ale później wrzucę uciekam na obiad

[maladT]

staniK SUPER ale moich piersi nie utrzyma i reszty nie przysłoni przed moim wzrokiem i meza... ciaza mnie w kompleksy wrzuca ze szok

[emdzik]

Napisane przez DuszonaMarchewka

Jezu ale cap jeden

Staniczek zamowiony kocham koronki i piję soczek z marchwi i jabłka - TŻ mi zrobił bo wczoraj mu wjechałam na ambicję

hehe, tż będzie zadowolony z takiego zakupu

Napisane przez Asia1105

Ja wczoraj na wizycie pytałam mojego lekarza o twardnienie brzucha. Powiedział, że jeśli zdarza się raz dziennie to jest ok. Gdyby częściej to mam przyjść...
Mi z reguły zdarza się po długim chodzeniu. A z tego co się orientuję, to na twardnienie brzucha trzeba brać jakieś tabletki, sąsiadka brała prawie do samego porodu.

ehh ja bym chciala wiedziec czy to co mam to sa twardnienia czy co

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez MaamaaZuzi

Wróciłam od lekarza, oczywiście syropy i do kontroli!!! Ręce opadają, muszę iść prywatnie a nie tylko gadać.
Kurtka się znalazła, zostawiłam ją w przedszkolu tyle dobrego
I dzwonili do mnie z pracy, od 5 miesięcy mam wypisywane źle zwolnienie a oni dopiero dzisiaj mi o tym mówią. Jak się nie wkurzać.
Kupiłam Zuzi fajną bluzkę Taka jak by pomazana ale później wrzucę uciekam na obiad

Moim zdaniem lepiej syrop i witaminy niz antybiotyk... Ja jako dziecko miałam lekarza, który dawał mi tylko antybiotyki i moja odpornośc kuleje do dziś. Antybiotyki eliminując zle bakterie wyjaławiają nam też naszą pożyteczną florę bakteryjną.

Dawaj młodej witaminki, soczki naturalne, warzywka na parze, inhaluj ją, syropek tez możesz sama zrobić. Do tego może mleko z miodem i czosnkiem - taki stary sposób. Dorzuc coś do kąpieli. wymoczyć stopy wgorącej wodzie a potem szybko skarpety i pod kołdrę... no nie wiem co Ci poradzić..

[przeklete_pragnienia]

Asia ja jak zapytałam mojego o twardnienie to też mi zaczął nawijać, że jak parę razy dziennie to bla bla bla. A ja mówię, że to to ja wiem, ale niech mi wyjaśni co to jest. I dupa

Madzia taaaak, chyba następnym razem tak chyba zrobię

Mama Zuzi hehe dobrze, że kurtka się znalazła
A z tym zwolnieniem, to wypłacali Ci normalnie pensję czy od 5 miesięcy nie dostałaś?

Duszona ale zdrowy soczek, mniam mniam
Ja mam ochotę na pomarańcze, ale czekam aż Tż poodkurza

[MaamaaZuzi]

Marchewka tak ja wszystko rozumiem ale antybiotyku na kaszel czy katar się nie daje, (niektórzy lekarze przepisują wiem ja bym nigdy nie podała) gardło ładne, temp brak a brzydki kaszel od 2 miesięcy więc tu nie są potrzebne kolejne syropy tylko badania.
Inhalujemy, herbatki z miodem i cytrynką też już pić ich nie chce. Syrop z cebuli podawałam w końcu nawet jej zasmakował + kilka syropów z apteki od lekarzy efekt taki że po 2 miesiącach dorobiliśmy się kataru

[DuszonaMarchewka]

Napisane przez maladT

staniK SUPER ale moich piersi nie utrzyma i reszty nie przysłoni przed moim wzrokiem i meza... ciaza mnie w kompleksy wrzuca ze szok

Myślisz, że ja kompleksów nie mam? A właśnie, że mam. To, że moje ciało wygląda fajnie w ubraniu nie znaczy wcale, że bez ubrania też wygląda dobrze. Rozstępy na piersiach, posladkach, udach... To nie znaczy, ze mam już wkoczyć w babciny biustonosz i chowac sie przed światem. Walczę z moimi kompleksami codziennie i lubię "ozdobić" to moje ciało jakąś ładną bielizną. Czuję sie wtedy bardziej kobieca niż babcina. A staniczek i mojego biustu w pionie trzymac nie będzie ale do spania wystarczy

Napisane przez emdzik

hehe, tż będzie zadowolony z takiego zakupu



ehh ja bym chciala wiedziec czy to co mam to sa twardnienia czy co

Pokazałam mu to powiedział: "Za taką cenę to bierz" A i dziś przesyłka darmowa jest.

Nie zachodź w głowę kochana co to dokładnie jest tylko jak cos się dzieje to kładź się i odpoczywaj. Mi brzuch trwardniał to był taki duży i napiety jak przy duzych wzdęciach ale gazów nie było. Pomagał odpoczynek. Teraz jak wiele nie robię to mam spokój ale wystarczy, ze podłogę zmyję to zaraz czuję, xe coś jest nie tak... No i mi jak tak stwardnieje to nie mogę ziewnąć bo czuję jakby mi przy wdechu miał wybuchnąć,