Żony, Mamy, Wizażanki - rozgadane koleżanki PM2012

[Malgos_12]

Magnusia - trzymam kciuki, żeby gdzieś na płucka nie poszło... jeśli cię pocieszę (choć to kiepskie pocieszenie) to mojej kuzynki córeczka miała okropny katar i kaszel właśnie przez zęby, ale wiadomo coś trzeba z tym zrobić... ehhh ja nie cierpię jak dzieciaczki chorują, ale zresztą chyba nie ma kogoś kto lubi...

[magnusia]

to jakiś wirus :/ mały dostał syropki. Osłuchowo czysto ale gardło ma zaróżowione. Jeśli przez 2-3 dni sytuacja się nie zmieni lub pogorszy mam znów przyjść bo trzeba będzie włączyć leki. To moje dziecko tak kaszle jak stary dziad

[Malgos_12]

Magnusia - mam nadzieję, że teraz szybko mu przejdzie. U nas przy tej 3 dniówce też miał leciutko czerwone, ale w sumie nie kaszlał ani nic, więc nic mu nie dawałam i przeszło... współczuję ci strasznie

[Wika28]

witajcie dziewczyny
nie wiem, czy jeszcze mnie pamiętacie, bo nie udzielam się w wątku, ale podczytuję regularnie i obserwuję jak dzieciaczki Wam rosną aż trudno uwierzyć, jak czas szybko płynie
U mnie ostatnimi czasy niezła gonitwa - w pracy awans (czyt. więcej roboty), na forum głównie wątki zakupowe ogarniam, wreszcie też przeprowadzka męża do mnie. Zmarła nam mama na białaczkę, więc 4 miesiące jej chorowania też trochę wyłączone z życiorysu.
A z przyjemniejszych spraw - wygraliśmy z US (pisałam o tej walce w klubie, gdy zaczynaliśmy) po 1,5 roku utarczek. Zwrócili nam kasę razem z odsetkami. Ale ile nerwów, to nasze
No i tyle

malgoś, padłam jak o pająku przeczytałam dzieci mają pomysły
migreny współczuję, bo sama raz w miesiącu ledwo żyję z tego powodu.

magnusia, współczuję choroby Adasia

Napisane przez monika860902

Malgos Twój przyjaciel też młodo zmarł....
a 31 października minie druga rocznica śmierci mojej Mamy ....jak ten czas leci!!!

monika, łączę się w bólu

Napisane przez katie99kasia

Tak, pewno, wczoraj byłam u gina. To 7 tydz. W sumie myśleliśmy o drugim dziecku, ale raczej gdzieś za kilka miesięcy, no a wyszła taka niespodzianka teraz Z jednej strony strasznie się cieszę a drugiej boję jak chole**

gratuluję lekko nie będzie, ale radości też nie zabraknie

[magnusia]

Wika--- oczywiście że Cię pamiętamy Przykro mi z poeodu mamy ehhhh co za życir.
Gratuluję wygranej w sądzie i przeprowadzki męża.

[Malgos_12]

Wika - zastanawiałam się czy spełnisz obietnicę i się odezwiesz
przytulam cię mocno!

[Wika28]

Napisane przez Malgos_12

Wika - zastanawiałam się czy spełnisz obietnicę i się odezwiesz
przytulam cię mocno!

zmobilizowałaś mnie

[Malgos_12]

Wika - a powiedz mi czy wy staracie się jeszcze o dzidziusia?

[Wika28]

Napisane przez Malgos_12

Wika - a powiedz mi czy wy staracie się jeszcze o dzidziusia?

niby tak, ale co to za staranie, skoro widzimy się tylko w weekendy i to jeszcze ciągle z problemami, jak do tej pory (skarbówka, chora mama itd). Może od stycznia coś się zmieni ale już chyba bardziej o adopcji myślimy

[Malgos_12]

Wika - a podjęliście już jakieś działania w związku z adopcją? czy myslicie o dzidziusiu czy jakimś starszym maluszku? przepraszam, że tak wypytuję, oczywiście jeśli nie chcesz to nie pisz

[Wika28]

Napisane przez Malgos_12

Wika - a podjęliście już jakieś działania w związku z adopcją? czy myslicie o dzidziusiu czy jakimś starszym maluszku? przepraszam, że tak wypytuję, oczywiście jeśli nie chcesz to nie pisz

na razie tylko odwiedziny w Domu Dziecka, rozmowy. O adopcję możemy się dopiero starać, gdy zamieszkamy razem. Jeśli chodzi o dzidziusia, to raczej nie mamy szans, ale starszego maluszka, owszem

[Malgos_12]

Wika - jak coś się posunie w jednym lub drugim temacie to daj nam znać

a mniej więcej w jakim wieku?
ja mam dwie adoptowane kuzynki, jedna miała 3,5 roczku a druga 5 lat, ale mam wrażenie, że są z nami od zawsze

[Wika28]

Napisane przez Malgos_12

Wika - jak coś się posunie w jednym lub drugim temacie to daj nam znać

a mniej więcej w jakim wieku?
ja mam dwie adoptowane kuzynki, jedna miała 3,5 roczku a druga 5 lat, ale mam wrażenie, że są z nami od zawsze

jasne, że napiszę
jeśli chodzi o wiek, to dla mnie nie ma znaczenia, choć wolałabym młodsze dziecko. Ale zobaczymy jak się to wszystko poukłada, jakie będą potrzeby jednej strony i możliwości drugiej

[niki19]

Cześć dziewczynki

U nas jakoś leci powolutku Walczymy dalej o to aby Adaś zechciał spać w dzień gdzie indziej niż u mamy na rękach
I idzie nam to w sumie z różnym skutkiem ,ale i tak jest lepiej niż na początku
A poza tym mały robi się coraz fajniejszy wszystko go interesuje i tym samych jest bardzo absorbujący
Z racji ,że w mojej rodzinie dawno nie było takiego bobaska to wszyscy za nim szaleją a szczególnie moi rodzice ,w końcu to ich pierwszy wnuk

W przyszłą sobotę robimy chrzciny

Napisane przez Wika28

witajcie dziewczyny
nie wiem, czy jeszcze mnie pamiętacie, bo nie udzielam się w wątku, ale podczytuję regularnie i obserwuję jak dzieciaczki Wam rosną aż trudno uwierzyć, jak czas szybko płynie
U mnie ostatnimi czasy niezła gonitwa - w pracy awans (czyt. więcej roboty), na forum głównie wątki zakupowe ogarniam, wreszcie też przeprowadzka męża do mnie. Zmarła nam mama na białaczkę, więc 4 miesiące jej chorowania też trochę wyłączone z życiorysu.
A z przyjemniejszych spraw - wygraliśmy z US (pisałam o tej walce w klubie, gdy zaczynaliśmy) po 1,5 roku utarczek. Zwrócili nam kasę razem z odsetkami. Ale ile nerwów, to nasze
No i tyle

malgoś, padłam jak o pająku przeczytałam dzieci mają pomysły
migreny współczuję, bo sama raz w miesiącu ledwo żyję z tego powodu.

magnusia, współczuję choroby Adasia


monika, łączę się w bólu


gratuluję lekko nie będzie, ale radości też nie zabraknie

Wika przykro mi z powodu mamy ,ściskam cię mocno
I fajnie ,że wam się udało wygrać tą walkę z US
I oczywiście trzymam mocno kciuki za wasze plany

[magnusia]

Napisane przez Wika28

jasne, że napiszę
jeśli chodzi o wiek, to dla mnie nie ma znaczenia, choć wolałabym młodsze dziecko. Ale zobaczymy jak się to wszystko poukłada, jakie będą potrzeby jednej strony i możliwości drugiej

trzymam kciuki za Wasze plany- obyście szybko mieli dzieciaczka ze sobą

[Malgos_12]

Niki - to może być ciężko odzwyczaić od rąk, ale staraj się robić to jak najwcześniej. My Kacpra w ogóle do rąk nie przyzwyczajaliśmy i w sumie ja go prawie nie noszę, no wiadomo - tyle ile potrzeba przenieść, ale poza tym właściwie wcale. Jak pojechaliśmy do PL to w ciągu tygodnia moja mama mi go rozpuściła, ale nawet szybko doszedł do siebie z tym, że nauczył się wstawać

a jak brzuszek Adasia? już lepiej?

Wika - to ja bardzo mocno trzymam kciuki za dzieciaczka

[Malgos_12]

Magnusia - czy u ciebie spacery też tak wyglądają? mi czasami aż głupio pokazywać się gdzieś z nim
a powiedz mi jeszcze czy Adaś mówi mama tata albo coś innego

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - czy u ciebie spacery też tak wyglądają? mi czasami aż głupio pokazywać się gdzieś z nim
a powiedz mi jeszcze czy Adaś mówi mama tata albo coś innego

Adaś siedzi grzecznie w wózku, czasem tylko nogami macha.
Mówi dużo- po swojemu i mówi mama, tata, dada, itp a jak prowadzi monologi to różne wyrazy mu wychodzą ale nieświadomie.
Ogólnie jest bardzo rozgadany.
A Kacperek mówi coś?

[Wika28]

Napisane przez niki19

I oczywiście trzymam mocno kciuki za wasze plany

Napisane przez magnusia

trzymam kciuki za Wasze plany- obyście szybko mieli dzieciaczka ze sobą

Napisane przez Malgos_12

Wika - to ja bardzo mocno trzymam kciuki za dzieciaczka

Dziękuję, dziewczyny

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - czy u ciebie spacery też tak wyglądają? mi czasami aż głupio pokazywać się gdzieś z nim
a powiedz mi jeszcze czy Adaś mówi mama tata albo coś innego

świetny jest

[magnusia]

selfi (tylko matka w kadr wlazła)

[Malgos_12]

Magnusia - Kacper ciągle coś tam gada po swojemu, ale nie chce mówić ani mama ani tata tylko mówi "ky" na kota i baba. I jak go proszę "powiedz mama" a on mówi "bababababa"

słodki Adasiek mam wrażenie, że macie takie same uśmiechy

[Malgos_12]

Happy Halloween

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Happy Halloween

ha ha ha super szkielecik słodziak

[magnusia]

Adaś przedwczoraj usiadł sam usiadł
sprka za bajzel w tle ale przenoszą mi szafę do innego pokoju- nie wiem skąd tyle rzeczy się w niej zmieściło....

edit: nie mogę zdjęcia dodać

[Malgos_12]

Magnusia - to musisz byc dumna za swojego synusia brawo dla Adasia!

[magnusia]

[Malgos_12]

Magnusia - rosną te nasze chłopaki co nie? chyba zaskoczony tym co zrobił

dziewczyny może podpowiecie coś... w najbliższym czasie będzie Mikołaj, Święta i urodziny Kacpra - no i na Mikołaja chcę kupić mu coś małego, ale na święta i urodziny już jakieś konkretniejsze prezenty. Wymyśliłam, że kupię mu trike, ale rodzice usłyszeli i uparli się, że to oni za sponsorują... jakieś inne pomysły?

[magnusia]

Napisane przez Malgos_12

Magnusia - rosną te nasze chłopaki co nie? chyba zaskoczony tym co zrobił

dziewczyny może podpowiecie coś... w najbliższym czasie będzie Mikołaj, Święta i urodziny Kacpra - no i na Mikołaja chcę kupić mu coś małego, ale na święta i urodziny już jakieś konkretniejsze prezenty. Wymyśliłam, że kupię mu trike, ale rodzice usłyszeli i uparli się, że to oni za sponsorują... jakieś inne pomysły?

no na poczatku był zaskoczony trochę ale teraz siada i się cieszy- smieje się gada itp.

Co do prezentów to nie pomogę bo sama nie wiem co mam kupić małemu. W sumie to on ma tyle rzeczy i zabawek, że raczej kolejnych nie potrzebuję. Jeśli dziadkowie i chrzestni uprą się aby cos kupić to niech się zrzucą na coś konkretnego- tylko nie wiem co ale cos wymyślę

[Malgos_12]

Magnusia - no właśnie dlatego ja pomyślałam o trike-u. Przynajmniej skorzysta na pewno z tego, ale jak drudzy dziadkowie każą się zastanowić nad prezentem to nie mam pojęcia do wymyślę i co od nas dostanie. Ja Kacprowi w ogóle nie kupuję zabawek, a jak coś to używane, bo jemu na razie bez różnicy, więc z tych okazji coś musi od nas dostać

[magnusia]

Małgoś--- a Wy już zdecydowaliście się na kolejny fotelik? Oglądaliśmy wczoraj foteliki i chyba kupimy taki http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1784