Jedne w łóżkach dalej działają, inne na porodówkę powoli się zbierają - cz. VI

[larara123]

Miłego dnia babeczki będę późnym popołudniem papa

[india83]

Napisane przez larara123

Miłego dnia babeczki będę późnym popołudniem papa

miłego dnia!

Oj chyba biomet znowu niekorzystny, bo śpię na siedząco. Ciężkie powieki nie chcą się otworzyć.

Jeszcze tylko jutro

[malinOla1]

hello

Napisane przez ksuwka

Olu, biorę leki na nadciśnienie i raczej trzyma mi się w normie. Ale czasami nie wiadomo z jakiego powodu mi skacze w górę.

myślę, że możesz brać bromergon i nie ma co odwlekać w czasie

Napisane przez india83

Staram się, ale różnie to wychodzi

Olu specjalistko od wykresów, powiedz mi czy jak nie było jednodniowego spadku temperatury czy to jest jednoznaczne z tym, ze nie doszło do implantacji?

Właśnie miałam Ci pisać, że bardzo ładny masz wykres
nie u wszystkich pojawia się spadek tempki przy zagnieżdżeniu także to nie jest wyznacznikiem, poczekałabym do 12dpo i testowała bo 6-12dzień to czas na zagnieżdżenie Trzymam mocno kciuki

a mnie jajniki ostro naparzają

[india83]

Ola no wykres na razie wyglada ladnie. Ale pewnie jak skoncze duphaston temp od razu poleci w dol :/ no nic, czekam dalej

[aneczka2238]

Dzień dobry

Napisane przez Nati_kk

A mnie coś dzisiaj w bożence kłuje...Jak jutro też tak będzie to zacznę się martwić, bo chyba Aneczka pisała że to objaw skracania szyjki? I w ogóle średnio się dziś czuję...

Natalko, niby tak czytałam, ale ja tak mam od daaaaawna a szyjka długaśna i zamknięta Więc spoko luz I któras z dziewczyn (nie pamiętam która ) tak samo miała

Aniu Indio ja nie miałam jednodniowego spadku, a jednak bobo się zagnieździł Moje wykresy wogóle niestandardowe były

Aniutka Cieszę się że będziesz z nami częściej

Aniu Ksuwko ja bym nie czekała z lekami, im wcześniej zaczniesz zbijać tym lepiej, no ale w sumie @ może przyjść już za chwilke, więc jak wolisz

malinOla

Justynka, Tobie też miłego dnia

Aniu Annasar, jak dzisiaj samopoczucie?

No i dla reszty albo nawet dwa

[Meliska86]

dzień dobry

przepraszam że się nie odniosę ale mam kalafiora z mózgu
budzę się o 4 rano i już koniec spania

[Ewunia_01]

Dzień dobry

Nati mnie też kłuło i nic nie było moze dzidziuś gdzieś sobie naciska

Ksuwka ja też bym nie czekała no ale jak wolisz

India troche wiary i pozytywnego myślenia uda się !!!

Iza to moze jakąś randkę sobie zaaranżujcie w te dni? Zróbcie dla siebie coś miłego? To i na pewno ochota bedzie większa.
Mojego męża do tego akurat na szczęście namawiać nie było trzeba bo on zawsze jest chętny, moze być chory, z gorączką, a i tak bedzie chciał

Dziewczyny

[kocuro88]

hej dziewczyny

Nie rozmawiałam z męzem na temat starań bo nie chciałam psuć atmosfery.

Iza wyniki dopiero po ok 10 dniach - zadzwonie w poniedziałek i zapytam czy już są.
pójde do niej ewnetualnie pod koniec cyklu i pokaze wyniki - moze cos wprowadzi od nowego cyklu

Uwierzcie że mi tez jest ciężko jak widzę jak inni partnerzy podchodza do tematu starań itp. ale co ja zrobię?
chciałabym miec w nim sparcie w momencie gdy wychodze od lekarza i cos jest nie tak ale z drugiej strony nie chce sie z nim kłocic bo to tylko pogorszy sprawe...
mam nadzieje że jak okaze się ze mam złe wyniki to zmieni nastawienie.
nie chce na siłe wymagać od niego zaangażowania - bo wiem że on nie ma potrzeby posadania dziecka - robi to dla mnie.
wiem że może to nie brzmi dobrze bo dziecko to nie zabawka i w końcu świadomie się na to decyduje ale jak już się uda to będzie mieć dwóch go kochających rodziców - tego jestem pewna!!

ile jesteśmy razem? w marcu bedzie 8 lat!! i nie uważam żeby cos przedemną ukrywał.

[Meliska86]

dziewczyny ja wierzę że wam się uda wszystkim i będę za to mocno trzymać kciuki

a ja wczoraj wpadłam na genialny plan, że wybiorę się do mamy nad morze do Niemiec przed świętami. Odpocznę nawdycham się jodu porobię zakupy.
Tylko nie wiem czy można latać samolotem bo autem odpada - sama się boję (mąż pracuje), autokarem podróż trwa 24h - też odpada, a znalazłam w miarę tanie loty z Krakowa do Hamburga za 400 zł tam i spowrotem i 1,5 h i na miejscu się jest.
Myślicie że to ryzykowne? na razie taki plan się zrodził w mej głowie.

[Ewunia_01]

Napisane przez kocuro88

hej dziewczyny

Nie rozmawiałam z męzem na temat starań bo nie chciałam psuć atmosfery.

Iza wyniki dopiero po ok 10 dniach - zadzwonie w poniedziałek i zapytam czy już są.
pójde do niej ewnetualnie pod koniec cyklu i pokaze wyniki - moze cos wprowadzi od nowego cyklu

Uwierzcie że mi tez jest ciężko jak widzę jak inni partnerzy podchodza do tematu starań itp. ale co ja zrobię?
chciałabym miec w nim sparcie w momencie gdy wychodze od lekarza i cos jest nie tak ale z drugiej strony nie chce sie z nim kłocic bo to tylko pogorszy sprawe...
mam nadzieje że jak okaze się ze mam złe wyniki to zmieni nastawienie.
nie chce na siłe wymagać od niego zaangażowania - bo wiem że on nie ma potrzeby posadania dziecka - robi to dla mnie.
wiem że może to nie brzmi dobrze bo dziecko to nie zabawka i w końcu świadomie się na to decyduje ale jak już się uda to będzie mieć dwóch go kochających rodziców - tego jestem pewna!!

ile jesteśmy razem? w marcu bedzie 8 lat!! i nie uważam żeby cos przedemną ukrywał.

No jak uważasz. Mam nadzieje ze wam sie poukłada wszystko. Tylko podejrzewam ze ginka moze chcieć zrobić jemu badania nim u Ciebie wprowadzi leczenie co wtedy?

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez Meliska86

dziewczyny ja wierzę że wam się uda wszystkim i będę za to mocno trzymać kciuki

a ja wczoraj wpadłam na genialny plan, że wybiorę się do mamy nad morze do Niemiec przed świętami. Odpocznę nawdycham się jodu porobię zakupy.
Tylko nie wiem czy można latać samolotem bo autem odpada - sama się boję (mąż pracuje), autokarem podróż trwa 24h - też odpada, a znalazłam w miarę tanie loty z Krakowa do Hamburga za 400 zł tam i spowrotem i 1,5 h i na miejscu się jest.
Myślicie że to ryzykowne? na razie taki plan się zrodził w mej głowie.

Mozna latać dopiero w zaawansowanej ciazy mogą Ci odmówić, niektóre linie chyba po 7 msc chcą zaświadczenia od lekarza cos takiego słyszałam.

[izasalamon]

India - a może te Twoje senności to nie przez zły biomet, tylko ... Już nie mogę się doczekać

Meliska - zapytaj się lekarza najlepiej.

Ewunia - to nie jest tak, że ja od razu mówię " to już dziś", tylko staram się jakoś go zachęcić. Tylko, że jak mu się nie chce (bo nie zawsze przecież trzeba mieć ochotę i to doskonale rozumiem), a tu jednak trzeba? Wtedy mówię, że wypadałoby coś zadziałać

[kasica_89]

cześć dziewczynki

India mam nadzieję, że obiecujący wykres dobrze rokuje

Aniutka no kochana przychodź częściej

Ksuwka ja bym mimo wszystko zaczęła brać bromek, a niekontrolowane ciśnienie to moim zdaniem oznacza brak kontroli lekarza

malinOla co to za smutki?

Justynka

Karolinka miałam koleżankę, która służbowo do 6 miesiąca latała samolotem i było w porządku

Izasalamon mam nadzieję, że jednak jakoś tz zachęcisz u nas na szczęście podobnie jak u Ewuni, nie wiem co by musiało się stać, żeby tz nie chciał

Żanetko przykre jest kochana jak się czyta co piszesz... nie dziwię się, że są dni kiedy masz wszystkiego powyżej uszu bo jesteś nadzwyczajnie w świecie z tym wszystkim sama... tylko pytanie teraz brzmi, czy Twój tz w ogóle nie chce dzieci, czy chce je ale w późniejszym czasie... przykro mi kochana, ale mam nadzieję, że jakoś dacie radę razem to przetrwać bo to jednak dosyć ważna życiowa kwestia.. a tak jak napisałaś dziecko to nie zabawka... nie wiem czy bym jednak szczerze z nim nie porozmawiała... ja też myślę jak Ewunia, że ginka może zlecić badania tz i wtedy będzie wielki problem... może rozważysz jakąś poważną rozmowę z tz? bo tak to Ty sama kochana zaraz psychicznie nie dasz rady...

zostawiłam w albumie zdjęcie brzusia, aczkolwiek mogę się schować do szafy przy waszych ślicznych brzuniach

[kocuro88]

Ewuniu narazie gin powiedziała żeby podejść do tego na spokojnie.
powiedziała że jak to AMH wyjdzie nie tak to będziemy działać i dopiero wtedy jak nie bedzie wychodzic to bedzie trzeba meza przebadac...
może do tego czasu zmieni nastawienie...
mam nadzieje że to nie bedzie jednak konieczne
no bo co mam się z nim kłócić ??

[kasica_89]

Żanetko pewnie, że nie o to chodzi, żeby się z nim kłócić, ale nie da rady jakoś na spokojnie z nim porozmawiać?

[Nati_kk]

To mnie trochę z tym kłuciem uspokoiłyście

Ksuwcia - ja też bym nie czekała z tym bromergonem, no ale jak tam wolisz rozumiem, że się boisz

Meliska - można lecieć spokojnie, a taki wypad na pewno wyjdzie na korzyść dla Ciebie i dla dzidzi

Żanetka - no właśnie, a co jak on będzie musiał iść na badania, zgodzi się?

Witam się z rana coś się nie umiem wyspać ostatnio, tzn. pół nocy się przewracam z boku na bok bo nie chce mi się spać, a potem wstaję niewyspana

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Zamówiliśmy w ogóle wczoraj mebelki do pokoju malucha

[Meliska86]

Napisane przez Nati_kk

To mnie trochę z tym kłuciem uspokoiłyście

Ksuwcia - ja też bym nie czekała z tym bromergonem, no ale jak tam wolisz rozumiem, że się boisz

Meliska - można lecieć spokojnie, a taki wypad na pewno wyjdzie na korzyść dla Ciebie i dla dzidzi

Żanetka - no właśnie, a co jak on będzie musiał iść na badania, zgodzi się?

Witam się z rana coś się nie umiem wyspać ostatnio, tzn. pół nocy się przewracam z boku na bok bo nie chce mi się spać, a potem wstaję niewyspana

---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Zamówiliśmy w ogóle wczoraj mebelki do pokoju malucha

mebelki super

ja też miałam takie kłucia czasami nadal mam ale nie stresuje się jeszcze tak strasznie.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Żanetka ja uważam że spokojnie poczekaj na wyniki badań i co powie gin. Nie ma co wstrzynać wojny na razie.

[malinOla1]

Napisane przez india83

Ola no wykres na razie wyglada ladnie. Ale pewnie jak skoncze duphaston temp od razu poleci w dol :/ no nic, czekam dalej

a nie masz więcej dupka? Bo może lepiej by było go odłożyć po zrobionym teście?

Napisane przez kocuro88

Uwierzcie że mi tez jest ciężko jak widzę jak inni partnerzy podchodza do tematu starań itp. ale co ja zrobię?
chciałabym miec w nim sparcie w momencie gdy wychodze od lekarza i cos jest nie tak ale z drugiej strony nie chce sie z nim kłocic bo to tylko pogorszy sprawe...
mam nadzieje że jak okaze się ze mam złe wyniki to zmieni nastawienie.

nie będzie złych wyników moim zdaniem po prostu nie chce jeszcze dziecka i ma nastawienie "jak będzie to będzie" a z Twojej strony jest parcie na dzidziusia, ale wcale się nie dziwie po prostu czujesz instynkt a gdy będziesz w ciąży pojawi się dzidziuś to napewno będzie najszczęśliwszym facetem dobrze, że od razu ruszyłaś do lekarza i nie traciłaś czasu

Napisane przez Meliska86

a ja wczoraj wpadłam na genialny plan, że wybiorę się do mamy nad morze do Niemiec przed świętami. Odpocznę nawdycham się jodu porobię zakupy.

Rewelacyjny pomysł, cena biletu nie jest wcale zła, później będą droższe bo okres okołoświąteczny Myślę, że jeśli będziesz dobrze czuć to nie ma przeciwskazań

Napisane przez kasica_89

malinOla co to za smutki?
zostawiłam w albumie zdjęcie brzusia, aczkolwiek mogę się schować do szafy przy waszych ślicznych brzuniach

zaraz brzusio obejrzę a trochę mnie przytłaczają sprawy staraniowe, ogólnie jakiś cykl wysokich tempek mam i nie wiem czy owulka będzie chociaż jajniki bolą, tempka dziś zaczęła rosnąć jakby po owu, ale pewnie będzie tak samo jak zawsze już tyle czasu czekamy, mamy warunki, pragniemy dzidziusia a go nie mamy

Napisane przez Nati_kk

Zamówiliśmy w ogóle wczoraj mebelki do pokoju malucha

Pochwal się wizażowym ciotkom co dla maluszka zamówiłaś

[kocuro88]

Dokładnie tak Melisko - chce poczekac na wyniki - jak TŻ zobaczy że jest nie tak i nadal będzie się burzył że chodze do lekarza nie bede miec w nim wsparcia to wtedy sie zastanowie nad dalszymi staraniami....

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Malina dobrze to napisałas ...

[Ewunia_01]

Napisane przez kocuro88

Ewuniu narazie gin powiedziała żeby podejść do tego na spokojnie.
powiedziała że jak to AMH wyjdzie nie tak to będziemy działać i dopiero wtedy jak nie bedzie wychodzic to bedzie trzeba meza przebadac...
może do tego czasu zmieni nastawienie...
mam nadzieje że to nie bedzie jednak konieczne
no bo co mam się z nim kłócić ??

Kłócić nie, ja tez jestem za tym zeby podejść do niego na spokojnie. Ty milczysz i dusisz wszystko w sobie, nie masz wsparcia. Musisz powiedzieć wszystko to co czujesz, to jakie są realia, ze nie zajdziesz w ciąże bez pomocy lekarza, ze bardzo Ci na tym zależy ale też martwisz sie o swoje zdrowie. Jak tego nie powiesz tylko będziesz sie zamykać w sobie to nic sie nie zmieni, podejrzewam ze Twój tż bedzie próbował sie jeszcze długo migać od tego tematu, zobacz kiedy do nas dołączyłaś, jak długo cię juz zbywał, czekałaś do tego września tyle czasz, masz prawo do szczerej rozmowy i wymagać od niego wsparcia i zrozumienia.
W tej sytuacji ciezko bedzie o kompromis, bo któreś bedzie musiało ustąpić, albo on zrozumie to co czujesz (a sam nie zrozumie jesli mu wszystkiego nie powiesz) podejdzie poważnie do tematu i zacznie być normalnie miedzy wami, albo Ty będziesz musiała troche odpuścić i poczekac aż on bedzie gotowy na dziecko, bo strarasz sie o nie tak troche sama
Musisz mu to uświadomić ze w takiej sytuacji jaka jest, przy tym ze nie masz owulacji nie ma czegoś takiego jak starania na luzie. Albo jesteście w tym wszystkim razem i razem walczycie, albo powinniście dać sobie czas, a raczej Ty jemu.
Mam nadzieje ze jakos wam się uda dogadać i bedzie dobrze

[kocuro88]

no właśnie obawiam sie że wtedy to ja będe musiała odpuścić.
chodź w sumie nie musimy odrazu wracac do zabezpieczenia bo w obecnej sytuacji i tak narazie szans na ciąże nie ma - więc może faktycznie przydałoby sie wyluzować - ale z drugiej strony ja chyba tak nie umiem...


dobra dziewczyny koniec tematu - czekam na wyniki i wtedy sie okaże co dalej...

[aneczka2238]

Napisane przez kocuro88

Uwierzcie że mi tez jest ciężko jak widzę jak inni partnerzy podchodza do tematu starań itp. ale co ja zrobię?
chciałabym miec w nim sparcie w momencie gdy wychodze od lekarza i cos jest nie tak ale z drugiej strony nie chce sie z nim kłocic bo to tylko pogorszy sprawe...
mam nadzieje że jak okaze się ze mam złe wyniki to zmieni nastawienie.
nie chce na siłe wymagać od niego zaangażowania - bo wiem że on nie ma potrzeby posadania dziecka - robi to dla mnie.
wiem że może to nie brzmi dobrze bo dziecko to nie zabawka i w końcu świadomie się na to decyduje ale jak już się uda to będzie mieć dwóch go kochających rodziców - tego jestem pewna!!

ile jesteśmy razem? w marcu bedzie 8 lat!! i nie uważam żeby cos przedemną ukrywał.

Żanecia, mój tż jest prawie taki sam jak Twój... Także dokładnie rozumiem co czujesz
Ale uwierz, jak się uda, a tym bardziej jak dzidziuś się urodzi będzie najlepszym ojcem
No i ja bym rozmowę narazie odpuściła, bo wiem jak by to u mnie wyglądało... Lepiej póki co poczekać na wyniki

Napisane przez Meliska86

a ja wczoraj wpadłam na genialny plan, że wybiorę się do mamy nad morze do Niemiec przed świętami. Odpocznę nawdycham się jodu porobię zakupy.
Tylko nie wiem czy można latać samolotem bo autem odpada - sama się boję (mąż pracuje), autokarem podróż trwa 24h - też odpada, a znalazłam w miarę tanie loty z Krakowa do Hamburga za 400 zł tam i spowrotem i 1,5 h i na miejscu się jest.
Myślicie że to ryzykowne? na razie taki plan się zrodził w mej głowie.

W większości linii od 27tc trzeba zaświadczenie lekarskie, że możesz latać, wcześniej bez problemów.
No i ja w ciąży miałam podczas lotu duże mdłości (już po okresie tych standardowych), ale chyba Ewunia, czy Natalka nie miały, więc nie jest to norma

Napisane przez Nati_kk

Zamówiliśmy w ogóle wczoraj mebelki do pokoju malucha

Zajączka, czy inne?

[Nati_kk]

MalinOla - dziewczynom już kiedyś pisałam, że zdecydowaliśmy się na mebelki z Klupsia kolekcja Zajączek, tylko z tym większym łóżeczkiem z opcją tapczanika

Żanetka - poczekamy na wyniki i wtedy będziemy się zastanawiać co dalej

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez aneczka2238

Żanecia, mój tż jest prawie taki sam jak Twój... Także dokładnie rozumiem co czujesz
Ale uwierz, jak się uda, a tym bardziej jak dzidziuś się urodzi będzie najlepszym ojcem
No i ja bym rozmowę narazie odpuściła, bo wiem jak by to u mnie wyglądało... Lepiej póki co poczekać na wyniki



W większości linii od 27tc trzeba zaświadczenie lekarskie, że możesz latać, wcześniej bez problemów.
No i ja w ciąży miałam podczas lotu duże mdłości (już po okresie tych standardowych), ale chyba Ewunia, czy Natalka nie miały, więc nie jest to norma



Zajączka, czy inne?

Zajączka, Zajączka 2100zł za wszystko nas wyjdzie, więc nie ma źle

Ja w samolocie nie rzygałam, za to w drodze na lotnisko i z lotniska jak najbardziej, po powrocie do PL to chyba 3 dni się adaptowałam

[aneczka2238]

O, a ja nawet nie wiedziałam że te większe łóżeczka są z opcją tapczanika... Cena fajna Ile będziecie czekać na nie?

[dorotape1987]

dzien dobry ja wreszcie dzis zwleklam sie zrobic te badania ta sama babeczka mi pobierala to jej powiedzialam ze mialam krwiaka caly miesiac hehe dzis sciskalam reke przez 10 min i sie nie ruszalam zobaczymy no narazie nie boli
meliska ja lecialam zaraz w 14 tygodniu i wszsytko bylo oki przed wylotem bylam tylko na wizycie poprosilam o sprawdzenie czy wszsytko tam w bognie szczelne i pozamykane dostalam zaswiadczenie chociaz nic nie bylo widac ale lepiej miec jak cos a dla lekarza to zaden problem wystawic moze tutaj u nas sa inne zasady ale w azji lepiej miec a jak powiesz o ciazy to i lepsze miejsce na poczatku ci sie nalezy

[malinOla1]

Napisane przez Nati_kk

MalinOla - dziewczynom już kiedyś pisałam, że zdecydowaliśmy się na mebelki z Klupsia kolekcja Zajączek, tylko z tym większym łóżeczkiem z opcją tapczanika

Przepiękne

[aneczka2238]

Polecicie coś dobrego na suche usta?

[Nati_kk]

Właśnie z powodu tej opcji tapczanika się na nie zdecydowaliśmy. Gościu ma jeszcze sprawdzić czy jest opcja dokupienia do niego tej dodatkowej barierki do tapczanika :0

Około 2 tygodni, będą dzwonić jak już będą do odbioru gotowe

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez aneczka2238

Polecicie coś dobrego na suche usta?

Z Alterry pomadka rumiankowa jest całkiem niezła

Ja teraz mam z Burts Bees ale to z Niemiec sobie zapas przywiozłam

[aneczka2238]

Napisane przez Nati_kk

Właśnie z powodu tej opcji tapczanika się na nie zdecydowaliśmy. Gościu ma jeszcze sprawdzić czy jest opcja dokupienia do niego tej dodatkowej barierki do tapczanika :0

Około 2 tygodni, będą dzwonić jak już będą do odbioru gotowe

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------


Z Alterry pomadka rumiankowa jest całkiem niezła

Ja teraz mam z Burts Bees ale to z Niemiec sobie zapas przywiozłam

Super, a składacie od razu, czy będą narazie czekać w paczkach?
Fajna sprawa z tym tapczanikiem, no ale teraz to już trudno

A ta pomadka to z drogerii czy w aptece?

[kordelka85]

Napisane przez india83

Nie wiedziałam, że zwykłe chrupki kukurydziane w połączeniu z nutellą mogą być takie pyszne

To moze chcesz nbam o czyms powiedziewc?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez Meliska86

dziewczyny ja wierzę że wam się uda wszystkim i będę za to mocno trzymać kciuki

a ja wczoraj wpadłam na genialny plan, że wybiorę się do mamy nad morze do Niemiec przed świętami. Odpocznę nawdycham się jodu porobię zakupy.
Tylko nie wiem czy można latać samolotem bo autem odpada - sama się boję (mąż pracuje), autokarem podróż trwa 24h - też odpada, a znalazłam w miarę tanie loty z Krakowa do Hamburga za 400 zł tam i spowrotem i 1,5 h i na miejscu się jest.
Myślicie że to ryzykowne? na razie taki plan się zrodził w mej głowie.

Mysle ze ok, nie masz problemow z ciaza wiec to lepsze niz kiszenie sie w autobusie niz siedzenie zakierownica

[Nati_kk]

Napisane przez aneczka2238

Super, a składacie od razu, czy będą narazie czekać w paczkach?
Fajna sprawa z tym tapczanikiem, no ale teraz to już trudno

A ta pomadka to z drogerii czy w aptece?

Z Rossmana to jest ta ich eko-seria
Dokładnie o tą mi chodzi
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html

A co do mebelków to najpierw musimy się pozbyć kanapy i takiej niskiej komody, która tam stoi, w sensie oddać kuzynowi bo to jego rzeczy.
I jak to zrobimy to TŻ pewnie powoli zacznie skręcać, chciałabym żeby w grudniu w miarę już stały, bo coraz więcej rzeczy dla dzidzi dostajemy, a wkurzają mnie te stojące kartony