Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[Poziomkowa89]

Kurcze moze leon ładnie śpi w nocy, ale jego dzienne spanie najchętniej bym zlikwidowała! Zasnął przed chwilą, dałam go do łożeczka i pognałam dokończyć obiad. 10minut i słyszę ze juz sie drze. I często jest tak ze w dzień raczy królewicz spać ale tylko jak jestem obok. Wkurza mnie to, co mi po takim jego spaniu? tera moze dospi z pol h w moim towarzystwie a w domu oczywiście nic nie zrobione. Tyle co poodkurzałam z ta przylepa oczywiście i odkurzacz co0po chwilę mi wyłączał. A musze prac bo przeciez wyjeżdżamy na ponad tydzień i juz musze sie pakować. To nie, bede teraz tu kwitnąc i liczyć ze samo sie zrobi no wyrzuciłam to z siebie

A ostatnio Larysa pisała o tym ze Ola kaszle po wszystkich, moj leo tez tak robi ale to co wyczynial w przychodni to dopiero bylo tam same chorusy siedziały i co po chwilę ktos kaszlał, prychal i kichal a leo wszystkich przedrzeźnial

Ps bierzecie dzieci na cmentarz w sobotę? Jeśli oczywiście pogoda bedzie znosna?

[ja-ika]

Napisane przez misia332

jaika my mamy ochrzczone a też zastanawiam się nad czarna magią w nocy, oboje z TŻ wyglądamy jak zombi dzisiaj.

no przecież też się zastanawiałam

Napisane przez tassia

Ja- ika ciekawe jakby babcia wytłumaczyła to, ze u nas po chrzcie zaczęły się pobudki a tak to spał cala nic i byl aniołem

no u mnie też, ale babci tego nie mówię

Napisane przez MsLullaby

Poprosiłam tż żeby ogarnął kuchnie, s ten się tak zaangażował ze odsunął lodówkę i szoruje ja z każdej strony, tylko czekać aż zacznie szafki rozkręcać

chcę takiego

Napisane przez Isabell12

ty się ciesz, lepiej w tę stronę a nie jak tż mojej znajomej, w domu nie zrobi nic a nic uważa ze chodzi do pracy i to koniec jego obowiązków, w domu pan i władca z pilotem na kanapie, król dżungli kuź...a mać

czyżbyś znała mojego małża?

[Larysa88]

Hehe a to Leon no u nas to hit to przedrzeznianie dobrze ze ok z zabkami

Papalinko normalnie jakbym czytała o mojej Oli, może Ole to takie lobuziary?

Czyli z Miloszkiem idealna parę zbojow tworzą

[ewacia85]

Napisane przez Larysa88

Hej
Tesknilam ale nie mam czasu na nic... Chodzę do pracy na 3 godziny żeby sobie wszystko przypomnieć i nauczyć nowych rzeczy i ogólnie dużo na głowie miałam teraz eh
Przyjaciółka przeleciała z Anglii i tez boję się że będę miała dla niej mało czasu..

I wczoraj zrozumiałam pojęcie "gile po pas" na szczęście dziś już lepiej już jej się aż tak nie leje... Gorączki nie ma ani nic więc nie wiem może to sam katar po prostu.

W ogóle to doła mam przez tą pracę. Nie chodzi o to ze zostawiam dziecko tylko o stres tam, już się tego boję...
Marzę o jakiejś normalnej pracy więc będę musiała się spiac i w razie czego szukać

Zdrówka chorowitki

myśląłam że od przyszłego tyg wracasz do pracy

[gorgulek]

Napisane przez Larysa88

Czyli z Miloszkiem idealna parę zbojow tworzą

Lula, ja Ci dobrze radzie -wybij sobie imię Miłosz z głowy nie ryzykuj



Mój tez cwaniaczek. Najpierw pacnie mnie a później szybko dzioba nastawia do calowania a najlepsze jest jak mnie pacnie albo uszczypnie w buzie i za chwile daje buziaka, ja się cieszę jak głupia a on mnie wali z drugiej strony
Albo robi Zuzi "cacy" a za chwile albo pacnie w buzie albo za włosy ciągnie

[83monia]

Napisane przez misia332

i teraz mam pytanie, jak mam przygotować Kornela na pojawienie się Antosia ?

my chcielismy dac prezent niby od dzidzi dla dziecka. ale za żadnym razem nie wyszlo poza tym jesli dziecko kojarzy ze w brzuchu jest rodzenstwo to pojdzie w miare gladko. oczywiscie - szok i tak będzie! nigdy nie zapomne szoku artura - 3latka przeciez! - jak przyszlam ze szpitala z dzieckiem. nie wiedzial czy ma cieszyc sie, plakac, usciskac mnie, usciskac dziecko... byl strasznie zdezorientowan. mlodszej - 2letniej kini szlo latwiej. byla najzwyczajniej steskniona za mna.miala tez lepiej - miala brata wiec rodzenstwo to byla dla niej juz normalna. wiec i siostra to cos normalnego. ot tylko nauczyc by na niej nie siadac, nie wchodzic jej do lozka i nie zawalac zabawkami. oraz byc cicho od czasu do czasu. tu pomocne bywaly ksiazeczki (jak karmilam) i bajki (jak usypialam).

uwaga - dziecko zawsze chce siku jak przewijasz mlodsze i jesc jak karmisz z cycka

nie wiem jak to jest mniejsze niz 2letnie dziecko bo pamietam ze kinia nie rozumiala ze w brzuchu mam dzidzie

[misia332]

Napisane przez gorgulek

Lula, ja Ci dobrze radzie -wybij sobie imię Miłosz z głowy nie ryzykuj



Mój tez cwaniaczek. Najpierw pacnie mnie a później szybko dzioba nastawia do calowania a najlepsze jest jak mnie pacnie albo uszczypnie w buzie i za chwile daje buziaka, ja się cieszę jak głupia a on mnie wali z drugiej strony
Albo robi Zuzi "cacy" a za chwile albo pacnie w buzie albo za włosy ciągnie

Kornel daję buziaka w brutalny sposób TŻ, biegnie do niego, łapie za uszy i ciągnie jego twarz w stronę swojego paszczaka małego.

Ale każdego dnia wiem, że nie nadawałabym się na matkę dziewczynki, denerwowałaby mnie jej delikatność i ksieżniczkowość

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez 83monia

my chcielismy dac prezent niby od dzidzi dla dziecka. ale za żadnym razem nie wyszlo poza tym jesli dziecko kojarzy ze w brzuchu jest rodzenstwo to pojdzie w miare gladko. oczywiscie - szok i tak będzie! nigdy nie zapomne szoku artura - 3latka przeciez! - jak przyszlam ze szpitala z dzieckiem. nie wiedzial czy ma cieszyc sie, plakac, usciskac mnie, usciskac dziecko... byl strasznie zdezorientowan. mlodszej - 2letniej kini szlo latwiej. byla najzwyczajniej steskniona za mna.miala tez lepiej - miala brata wiec rodzenstwo to byla dla niej juz normalna. wiec i siostra to cos normalnego. ot tylko nauczyc by na niej nie siadac, nie wchodzic jej do lozka i nie zawalac zabawkami. oraz byc cicho od czasu do czasu. tu pomocne bywaly ksiazeczki (jak karmilam) i bajki (jak usypialam).

uwaga - dziecko zawsze chce siku jak przewijasz mlodsze i jesc jak karmisz z cycka

nie wiem jak to jest mniejsze niz 2letnie dziecko bo pamietam ze kinia nie rozumiala ze w brzuchu mam dzidzie

skoro Kinia jako 2 latka nie rozumiała to tym bardziej 15 miesięczny Korn nie zrozumie, on tylko jak mu sie powie "cici" to wie że to brzuch mój.

[gorgulek]

Mnie się wydaje ze ciężko jest dziecko przygotować na nowego członka rodziny.
Ktoś kiedyś dal dobre porownanie i zapytał: a Ty co byś zrobiła jakby ktoregos dnia maz przyprowadził druga kobietę, powiedział ze od dziś zamieszka z nami i jeszcze kazał Ci ja pokochac? Tak się ponoć czuje male dziecko.

[83monia]

Napisane przez misia332

Kornel daję buziaka w brutalny sposób TŻ, biegnie do niego, łapie za uszy i ciągnie jego twarz w stronę swojego paszczaka małego.

Ale każdego dnia wiem, że nie nadawałabym się na matkę dziewczynki, denerwowałaby mnie jej delikatność i ksieżniczkowość

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



skoro Kinia jako 2 latka nie rozumiała to tym bardziej 15 miesięczny Korn nie zrozumie, on tylko jak mu sie powie "cici" to wie że to brzuch mój.

moje dziewczynki nie sa słitasne: kinia chce byc duchem czy piratem, buduje katapulty i bawi sie mlotkiem... ale tez bawi sie samochodami w rodzinke samochodow: kladzie je spac, daje jesc

w sumie interakcje z rodzenstwem zaczynaja sie jak rodzenstwo zaczyna sie przemieszcza czy jak siedzi. wczesniej ... no cos tam lezy, ale zeby sie tym zachwycac czy zauwazac to raczej nie. mniejsze rodzenstwo to ew zajmowacz rąk i kolan mamy

[misia332]

Napisane przez gorgulek

Mnie się wydaje ze ciężko jest dziecko przygotować na nowego członka rodziny.
Ktoś kiedyś dal dobre porownanie i zapytał: a Ty co byś zrobiła jakby ktoregos dnia maz przyprowadził druga kobietę, powiedział ze od dziś zamieszka z nami i jeszcze kazał Ci ja pokochac? Tak się ponoć czuje male dziecko.

Ale chyba też nie moge wpaść do domu po dwóch dniach nieobecności z małym zawiniątkiem i powiedzieć "to Twój brat, teraz będzie z nami mieszkał"

Nie wiem co mam robić.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez 83monia

moje dziewczynki nie sa słitasne: kinia chce byc duchem czy piratem, buduje katapulty i bawi sie mlotkiem... ale tez bawi sie samochodami w rodzinke samochodow: kladzie je spac, daje jesc

w sumie interakcje z rodzenstwem zaczynaja sie jak rodzenstwo zaczyna sie przemieszcza czy jak siedzi. wczesniej ... no cos tam lezy, ale zeby sie tym zachwycac czy zauwazac to raczej nie. mniejsze rodzenstwo to ew zajmowacz rąk i kolan mamy

ja wiem, że nasza by była, bo TŻ by ją rozpieszczał.

[gorgulek]

Misia, nie wiem czy Kornel zrozumie cokolwiek z tego co mu powiesz. Dla niego to abstrakcja Twój brzuch i dzidzia w nim.
Ja Zuzi mowilam niby codziennie, czuła ruchy, często przytulala się do brzucha, codziennie nas odwiedzała w szpitalu ale i tak w jakiś sposób jej świat "runął" bo nagle musiała się z kims dzielić mama i tata. To dla dziecka wielki szok.

[ja :)]

Napisane przez misia332

Kornel daję buziaka w brutalny sposób TŻ, biegnie do niego, łapie za uszy i ciągnie jego twarz w stronę swojego paszczaka małego.

Ale każdego dnia wiem, że nie nadawałabym się na matkę dziewczynki, denerwowałaby mnie jej delikatność i ksieżniczkowość

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------



skoro Kinia jako 2 latka nie rozumiała to tym bardziej 15 miesięczny Korn nie zrozumie, on tylko jak mu sie powie "cici" to wie że to brzuch mój.

Nie wiem jak rozumiec pojecie ksiezniczkowatosc, ale co do delikatnosci to ja to uwielbiam Nie wyobrazam sobie jakby to bylo gdyby pierwsze usg okazalo sie prawdziwe i Pola była by Apollem

A co do przygotowania Korna to nie mam zupelnie pojecia. Korn jeszcze malutki, ciezko bedzie mu wytlumaczyc o co chodzi. Moja kolezanka ma teraz 3 letniego (w listopadzie bedzi emiec rowne 3 lata) synka i drugi sie rodzi tez w listopadzie. I jak ten mały spał odkad skonczyl 3 miesiace sam w swoim pokoju, sam zasypiajac i nie budzac sie w nocy to teraz nie odstepuje mamy na krok i laduje zaraz u nich w lozku mowiac 'skoro dzidzius moze spac z Wami to czemu ja nie moge?' Nie wiem, ale wydaje mi sie ze bedzie Ci łatwiej z Kornem niż z takim dużym chłopczykiem, bo on jeszcze tak wszystkiego nie czai wiec latwiej bedzie mu sie przyzwyczaic. Ale to takie luzne mysli, mam zero doswiadczenia w tej dziedzinie..

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez Poziomkowa89

A ostatnio Larysa pisała o tym ze Ola kaszle po wszystkich, moj leo tez tak robi ale to co wyczynial w przychodni to dopiero bylo tam same chorusy siedziały i co po chwilę ktos kaszlał, prychal i kichal a leo wszystkich przedrzeźnial

Ps bierzecie dzieci na cmentarz w sobotę? Jeśli oczywiście pogoda bedzie znosna?

No jaha że biore Niech idzie pomachać do pradziadków

Moja też przedrzeznia i to juz od dawna. Ja zakaszle ona kaszle, ja kichne ona kichnie, ja smarkam, ta dmucha nosem, ja tancze ona za mną. No wszystko Ale cwaniara jest bo jak np udaje ze jem zeby zjadla to nie chce nasladowac

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Larysa88

Hehe a to Leon no u nas to hit to przedrzeznianie dobrze ze ok z zabkami

Papalinko normalnie jakbym czytała o mojej Oli, może Ole to takie lobuziary?

Czyli z Miloszkiem idealna parę zbojow tworzą

Ja jestem ola i jestem aniołem

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

http://deser.pl/deser/1,111858,16888...amiatanie.html

[misia332]

Gorgulku ja rozumiem, że on nie czai, dlatego tak bardzo się boje tego co będzie.


a i od razu pisze, że ta wypowiedzią o delikatności i księżniczkowatości nie chce urazić żadnej dziewczynki takie prawo dziewczynek być delikatną, byc małą księżniczką

[kahunia]

Napisane przez misia332

Gorgulku ja rozumiem, że on nie czai, dlatego tak bardzo się boje tego co będzie.


a i od razu pisze, że ta wypowiedzią o delikatności i księżniczkowatości nie chce urazić żadnej dziewczynki takie prawo dziewczynek być delikatną, byc małą księżniczką

Misia ja właśnie myślałam że będę miała taką delikatna dziewuszke a mam małego harpagana - no po zachowaniu to bym nigdy nie powiedziała ze to dziewczynka. Zobaczymy jak będzie za parę lat ale mam nadzieje ze trochę jej z tego zostanie żeby taka '☠☠☠☠☠☠☠a' w życiu nie była

No i witam w nowym wątku

[ja :)]

Napisane przez misia332

Gorgulku ja rozumiem, że on nie czai, dlatego tak bardzo się boje tego co będzie.





a i od razu pisze, że ta wypowiedzią o delikatności i księżniczkowatości nie chce urazić żadnej dziewczynki takie prawo dziewczynek być delikatną, byc małą księżniczką

Misia nie tłumacz sie przeciez wiadomo o co chodzi i jak patrzę jak Pola siedzi razem z kuzynem to fakt - niby dwa takie same rozbójniki ale różnice bardzo widac ze jedno chłopak a drugie dziewcze
A będzie dobrze zobaczysz. Dzieci szybko sie adaptują szczególnie jak sa malutkie

Dziś w żłobku duzo lepiej uff. Pola płakała tylko chwilkę jak wychodziłam a jak po nią przyszłam to byla roześmiana az panie mówiły ze super sie bawi jakby wcale nie chciała wychodzić. Mam nadzieje ze juz będzie tylko lepiej..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[misia332]

Napisane przez ja :)

Misia nie tłumacz sie przeciez wiadomo o co chodzi i jak patrzę jak Pola siedzi razem z kuzynem to fakt - niby dwa takie same rozbójniki ale różnice bardzo widac ze jedno chłopak a drugie dziewcze
A będzie dobrze zobaczysz. Dzieci szybko sie adaptują szczególnie jak sa malutkie

Dziś w żłobku duzo lepiej uff. Pola płakała tylko chwilkę jak wychodziłam a jak po nią przyszłam to byla roześmiana az panie mówiły ze super sie bawi jakby wcale nie chciała wychodzić. Mam nadzieje ze juz będzie tylko lepiej..


Sent from my iPhone using Tapatalk

nie chciałam tylko, żeby mnie ktoś źle zrozumiał


dla Poli
zobaczysz jeszcze trochę i będzie wchodzić do żłobka i wychodzić tak jak Korn. Z uśmiechem na twarzy

[MsLullaby]

Ja twoja Pola to Apolonia?

[misia332]

Napisane przez MsLullaby

Ja twoja Pola to Apolonia?

Ja mam Apolonia po bierzmowaniu

[tassia]

Hej ho

Misia najlepiej jak różnica wieku nie przekracza 2,5 roku bo takie dziecko nie będzie pamiętać okresu kiedy było jedynakiem nie pamieta momentu detronizacji. I może być chwilke trudno ale szybko ustawisz to.
Trudniej jest z różnica wieku więcej niż 3 lata bo się dzieje to co gorgulel pisała
A potem różnica od ok 8 lat to tez lajcik bo to zupełnie inny rodzaj uwagi u dzieci nie rywalizują RACZEJ

Potem napisze o mojej koleżance która mistrzowsko rozegrała sprawe- różnica 2,5 roku

[ja :)]

Napisane przez MsLullaby

Ja twoja Pola to Apolonia?

Nie, po prostu Pola. Miałam dylemat co wybrać nawet tu na poczekalni pytałam i dziewczyny przegłosowaly zeby było pola


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

Nie, po prostu Pola. Miałam dylemat co wybrać nawet tu na poczekalni pytałam i dziewczyny przegłosowaly zeby było pola


Sent from my iPhone using Tapatalk

Aha

[papalinka83]

Napisane przez Poziomkowa89

Papalinko mieszkasz w Kaliszu??

.

Nie, mieszkam we Wrocławiu, ale w Kaliszu się wychowałam i mieszkałam do końca LO. To jeszcze długo, ale chyba będziemy w Kaliszu na całe święta aż do sylwestra, więc może wtedy by się udało wygospodarować godzinkę na jakąś kawkę

Napisane przez Larysa88

Hehe a to Leon no u nas to hit to przedrzeznianie dobrze ze ok z zabkami

Papalinko normalnie jakbym czytała o mojej Oli, może Ole to takie lobuziary?

Larysko nie wiem, czy czytałaś kiedyś znaczenie imienia Aleksandra Jak nie to przeczytaj

Napisane przez misia332

skoro Kinia jako 2 latka nie rozumiała to tym bardziej 15 miesięczny Korn nie zrozumie, on tylko jak mu sie powie "cici" to wie że to brzuch mój.

Ola ma ostatnio fazę na pokazywanie, gdzie mama ma pępek

Napisane przez gorgulek

Mnie się wydaje ze ciężko jest dziecko przygotować na nowego członka rodziny.
Ktoś kiedyś dal dobre porownanie i zapytał: a Ty co byś zrobiła jakby ktoregos dnia maz przyprowadził druga kobietę, powiedział ze od dziś zamieszka z nami i jeszcze kazał Ci ja pokochac? Tak się ponoć czuje male dziecko.

Dosyć brutalne, ale może faktycznie pokazuje skalę przeżycia Gdzieś kiedyś czytałam właśnie, że im młodsze dziecko, tym lepiej znosi nadejście rodzeństwa i na to liczę

Napisane przez ja :)

Dziś w żłobku duzo lepiej uff. Pola płakała tylko chwilkę jak wychodziłam a jak po nią przyszłam to byla roześmiana az panie mówiły ze super sie bawi jakby wcale nie chciała wychodzić. Mam nadzieje ze juz będzie tylko lepiej..

dla Poli i oby było już z górki

[MsLullaby]

Chłopaki poszli na dwór się bawić, słodziaki moje a ja nie wiem co ze sobą począć. Mogli by już wrócić

[Poziomkowa89]

Napisane przez papalinka83

Nie, mieszkam we Wrocławiu, ale w Kaliszu się wychowałam i mieszkałam do końca LO. To jeszcze długo, ale chyba będziemy w Kaliszu na całe święta aż do sylwestra, więc może wtedy by się udało wygospodarować godzinkę na jakąś kawkę

No to by bylo ekstra! Zawitamy z leo na jakas salę zabaw czy cos

[Natala84]

żyje, ale co to za życie jak dziewczyny już zdrowe to teraz mnie i męża coś bierze

u na muszę przyznać dziewczynki się lubią miałam przeczytać rodzeństwo bez rywalizacji, ale mi nie wyszło
jedyne co od samego początku pilnuje, by nie porównywać. tzn nigdy nie mówię bo Hania tak ładnie je a Ty Marysia sie ociągasz. czy Marysia tak ładnie spała a Ty Hania musiałaś się budzić i płakać. aha i zwracam im obu uwagę jak coś robią źle, od samego początku, czyli nawet jak Hanula była malutka to jej mówiłam Nie wolno Marysi ciągnąć za włosy! Hania nie niszcz Marysi laurki ! i takie tam

[tassia]

https://secure.avaaz.org/pl/petition...☠☠

[MsLullaby]

Nie mam na nic siły ;(

[ja-ika]

Lula, jak tam Twoje paznokcie? Robiłaś uzupełnienie?

[MsLullaby]

Napisane przez ja-ika

Lula, jak tam Twoje paznokcie? Robiłaś uzupełnienie?

Jutro idę trzymają się świetnie! Zero pęknięcia ani nic

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

Jutro idę trzymają się świetnie! Zero pęknięcia ani nic

no to super akryl jest trwalszy niż żel, ale trzeba go dobrze opracować