Mamusie Majowe 2015!! cz. 2

[pani_pierozkowa]

Napisane przez irenka78

aural gratuluje wizyty, duży bobas

Ja mogę Wam napisać z mojego doświadczenia jak ja odbieram poród. Nie boję się zupełnie, był ból ale jest to taki rodzaj bólu o którym po chwili już zapominasz ja powiem Wam szczerze byłam przygotowana na coś gorszego, opowieści koleżanek i znajomych zrobiły swoje... na porodówkę trafiłam o 15 a o 18.40 Gabi już była na świecie, nie było żadnych "wycieczek' obchodów itp, była tylko położna a po jakimś czasie pojawił się lekarz. Naprawdę nie ma co się bać, i nigdy przenigdy świadomie i z własnego wyboru nie zdecydowałabym się na cc, widziałam jak dziewczyny się męczyły po cc a ja po paru godzinach już sama szłam do wc. Nie miałam żadnego znieczulenia, dostałam tylko kroplówkę z oksytocyną i jakiś taki lekki zastrzyk po którym przez chwilkę chichotałam. Dziewczyny nie nakręcajcię się zobaczycie ze będzie ok.

Wieczorem tak wymiotowałam spagetti że do teraz boli mnie gardło już nigdy nie zjem makaronu.

czarnulka super te ciuszki
Ja jeszcze parę dla dziewczynki mam ale jak będzie chłop to wszystko od nowego trzeba będzie gromadzić. A ostatnio mam jakieś takie przeczucie że będzie synek... i parę osób też tak mówiło, ciekawe po czym wywnioskowali. Tylko moja córeczka będzie załamana bo ona innej opcji niż siostrę nie bierze pod uwagę

Takie doświadczenia z porodu lubimy

Ja odkąd mam te niepohamowane wymioty to w ogóle boję się jeść, jak wymiotuję płynem to jest jeszcze w miarę ok, ale jedzenie leci nosem, potem bez przerwy czujesz zapach tego wszystkiego bleeee, od niedzieli jadę praktycznie na świeżo wyciskanych sokach i jajecznicy na parze

[Lily ofthe Valley]

Witajcie kochane
widzę, że na tapecie temat porodu a ja wam powiem, że chętnie bym posłuchała jak to wygląda ale od strony takich szczegółów że czujesz że się zaczyna przychodzisz do szpitala i co?
- idziesz na recepcję mówisz że chyba rodzisz?
- przebierasz się sama?
- po porodzie zabierają dziecko?
- jak ojciec nie jest przy porodzie to kiedy mu pokażą dziecko?
- i czy mnie umyją po porodzie

a ja ostatnio w kiepskim nastroju od 3 dni nie mam żadnych objawów a dziś dodatkowo mam ochotę na kawę na którą nie mogłam patrzeć od kąd jestem w ciąży
naprawdę się martwię, że coś jest nie tak brzuch też jakiś taki płaski się zrobił mam nadzieję, że sobie tylko wmawiam jakieś głupoty ale do wtorku do wizyty chyba nie będę sobą

już nie zanudzam miłego dnia wam życzę

pani pierożkowa fajne to pierożątko

[asiuk]

Cześć!

Jakieś przeziębienie mnie chwyta, gardło boli :banghead: Psikam Tantum Verde i staram się pić wodę.

Odebrałam wyniki. Jeszcze nie mam wyniku grupy krwi, odbiorę w poniedziałek pewnie. Z morfologii wychodzi chyba lekka niedokrwistość. I TSH mnie zaskoczył - mam teraz 0,32, mam nadzieję, że nie wpadnę w polekową nadczynność

Tak piszecie, że nie chcecie czytać o szczegółach porodu - zgadzam się z Wami, choć sama pewnie coś chlapnę
Z takich praktycznych rad jedynie - koniecznie weźcie wodę i najlepiej jakiś sztyft do ust, bo bardzo się wysuszają

Nic mi się nie chce


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aural]

Hej,

z jednaj strony was rozumiem z drugiej trochę mi szkoda, bo byłyście łaskawe ocenić mnie i moje podejście na podstawie własnych domysłów... nie życzę żadnej z was takiego porodu jaki przeżyłam...
nie będę wam dawać dobrych rad co do porodu i nie wynika to z mojej dobrej/złej woli, ale z jego przebiegu i nie napiszę wam dlaczego (może jak już się wszystkie rozpakujecie...)
Ale nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro, że tak mnie oceniłyście...

Nie chcę kontynuować tej dyskusji dlatego zamilnę już w tym temacie, ale na przyszłość: skupianie się tylko i wyłącznie na własnym strachu i własnych potrzebach skutkuje, że inym osobom nie wpisującym się w wasze oczekiwania przypisujecie cechy dla nich krzywdzące...

Tak więc na koniec życzę wam najszybszych w historii porodów, pozbawionych bólu, podczas których będziecie mogły płakać jedynie ze wzruszenia!

[pani_pierozkowa]

Napisane przez Lily ofthe Valley

Witajcie kochane
widzę, że na tapecie temat porodu a ja wam powiem, że chętnie bym posłuchała jak to wygląda ale od strony takich szczegółów że czujesz że się zaczyna przychodzisz do szpitala i co?
- idziesz na recepcję mówisz że chyba rodzisz?
- przebierasz się sama?
- po porodzie zabierają dziecko?
- jak ojciec nie jest przy porodzie to kiedy mu pokażą dziecko?
- i czy mnie umyją po porodzie

a ja ostatnio w kiepskim nastroju od 3 dni nie mam żadnych objawów a dziś dodatkowo mam ochotę na kawę na którą nie mogłam patrzeć od kąd jestem w ciąży
naprawdę się martwię, że coś jest nie tak brzuch też jakiś taki płaski się zrobił mam nadzieję, że sobie tylko wmawiam jakieś głupoty ale do wtorku do wizyty chyba nie będę sobą

już nie zanudzam miłego dnia wam życzę

pani pierożkowa fajne to pierożątko

Dzięki

Hej, nie martw się, mnie też jakoś w środę przestały boleć piersi i jakby mdłości miałam mniejsze, ale dzisiaj już standardowo rzyganie.... więc mogę moje martwienie się wsadzić między bajki
Na pewno Dziecię się odezwie

Napisane przez aural

Hej,

z jednaj strony was rozumiem z drugiej trochę mi szkoda, bo byłyście łaskawe ocenić mnie i moje podejście na podstawie własnych domysłów... nie życzę żadnej z was takiego porodu jaki przeżyłam...
nie będę wam dawać dobrych rad co do porodu i nie wynika to z mojej dobrej/złej woli, ale z jego przebiegu i nie napiszę wam dlaczego (może jak już się wszystkie rozpakujecie...)
Ale nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro, że tak mnie oceniłyście...

Nie chcę kontynuować tej dyskusji dlatego zamilnę już w tym temacie, ale na przyszłość: skupianie się tylko i wyłącznie na własnym strachu i własnych potrzebach skutkuje, że inym osobom nie wpisującym się w wasze oczekiwania przypisujecie cechy dla nich krzywdzące...

Tak więc na koniec życzę wam najszybszych w historii porodów, pozbawionych bólu, podczas których będziecie mogły płakać jedynie ze wzruszenia!

Nie chciałam Cię urazić, po prostu opisałam swoje odczucia

[kefii]

Hej Za bardzo nie nadrobie bo strasznie mnie brzuch boli. Poza tym maly ma katar i od dziś kaszel więc latam co chwila odciągać. Wczoraj dał mi popalić przez noc. Spał po max 30 min i wrzask. Rano byłam nieprzytomna. Dobrze ze maż był to zdrzemnęłam się godz i przeszło.
A po badaniu oki maleństwo zdrowe czekam jeszce na wyniki z krwi. Zdjecie w klubie. Bardzo urosło tydzien temy 4,1cm a teraz 5,8cm. Jeste dzień strasze wiec termin zostaje. Spało sobie słodko wiec lekarz spokojnie mógł pomierzyc wszytko i pozaglądać. Wszytkie paramenry oki. Wynik dkładny z karta dla lekarza prowadzącego dostane razem z krwią.
Miłe bylo moje zaskoczenie bo byłam na NFZ i połozna i lekarz bardzo mili. Sprzęt naprawdę super wiec sporo mozna bylo zobaczyć. A i poznaliśmy płec ale nic nie pisze bo przy starszaku w 12 wyszło źle wiec za 3 tygodnie może już bedzie cos pewniej.

[migotka_m]

Napisane przez aural

Hej,

z jednaj strony was rozumiem z drugiej trochę mi szkoda, bo byłyście łaskawe ocenić mnie i moje podejście na podstawie własnych domysłów... nie życzę żadnej z was takiego porodu jaki przeżyłam...
nie będę wam dawać dobrych rad co do porodu i nie wynika to z mojej dobrej/złej woli, ale z jego przebiegu i nie napiszę wam dlaczego (może jak już się wszystkie rozpakujecie...)
Ale nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro, że tak mnie oceniłyście...

Nie chcę kontynuować tej dyskusji dlatego zamilnę już w tym temacie, ale na przyszłość: skupianie się tylko i wyłącznie na własnym strachu i własnych potrzebach skutkuje, że inym osobom nie wpisującym się w wasze oczekiwania przypisujecie cechy dla nich krzywdzące...

Tak więc na koniec życzę wam najszybszych w historii porodów, pozbawionych bólu, podczas których będziecie mogły płakać jedynie ze wzruszenia!

Przecież ja Cię nie oceniłam... Napisałam jak pewne rzeczy odbieram, i że warto byłoby jednak pewne kwestie zachować dla siebie. Nie przypisałam Ci złej woli, czy celowego straszenia nas.

Proszę Cię jedynie o to byś nas nie straszyła i pozwoliła snuć swoje plany, które nam życie zweryfikuje.

[fistaszek24]

Napisane przez Lily ofthe Valley

Witajcie kochane
widzę, że na tapecie temat porodu a ja wam powiem, że chętnie bym posłuchała jak to wygląda ale od strony takich szczegółów że czujesz że się zaczyna przychodzisz do szpitala i co?
- idziesz na recepcję mówisz że chyba rodzisz?
- przebierasz się sama?
- po porodzie zabierają dziecko?
- jak ojciec nie jest przy porodzie to kiedy mu pokażą dziecko?
- i czy mnie umyją po porodzie

a ja ostatnio w kiepskim nastroju od 3 dni nie mam żadnych objawów a dziś dodatkowo mam ochotę na kawę na którą nie mogłam patrzeć od kąd jestem w ciąży
naprawdę się martwię, że coś jest nie tak brzuch też jakiś taki płaski się zrobił mam nadzieję, że sobie tylko wmawiam jakieś głupoty ale do wtorku do wizyty chyba nie będę sobą

już nie zanudzam miłego dnia wam życzę

pani pierożkowa fajne to pierożątko

Chcesz to proszę moje doświadczenie:
-idę do recepcji i się drze proszę Pana rodzę na co pielęgniarz proszę poczekać zadzwonie czy już przyjmujemy bo mieliśmy remont więc dre się ponownie ja nigdzie nie pojadę bo nie dojadę
Na co Pan przerażony chwyta za wózek i mówi Pani siada i jedziemy a mąz zostaje i załatwia formalności na co ja przecież proszę Pana ja zajdę na co Pan chyba Pani żartuje wsiadać i na górę mnie zawiózł.
- mąż przyszedł na górę i pomógł mi się przebrać
- po porodzie dali mi dziecko na dwie godziny i leżało ze mną i mąż siedział obok nas na sali poporodowej
-ojciec dziecka był podczas porodu więc nie wiem
- po porodzie zawieźli mnie po 2 godzinach na moją salę i zabrałam rzeczy żeby się umyć. Sama się myłam.

[201606011622]

Widzę że się burza rozpetała tu. Nikt nie chciał nikogo urazić, tylko chodzi o to, że my i bez Waszych opowieści się boimy porodu, a jak coś planujemy to któraś zaraz żeby nie planować, bo nic nie wiadomo i może być tak że nam będzie wszystko jedno itp.. No nie o takim porodzie marzę. Być może i będą ciężkie porody, ale wolę do końca wierzyć, że przetrwam i że nie będzie tak tragicznie. A jednak opowieści pełne grozy potrafią jak to któraś ujeła podciac skrzydła. Po prostu może stanmy na tym, że każda przeżyje poród po swojemu, nie straszmy sie nawzajem. Właściwie te które nie mają najmilszych wspomnień z porodu, spójrzcie z tej strony, może tym razem pójdzie lepiej? Tego Wam życzę z całego serca

[Iluzja00]

Kurde dziewczyny, to tylko porod.
Tryliony milionow babek rodzilo i pozniej znow chcialy zajsc w ciaze.
Gdybysmy nie byly stworzone do rodzenia to bysmy w ciaze nie zachodzily.
Ja rodze za niecale 4 miechy i jeszcze ani razu w majtki ze strachu nie sikalam.
Bedzie dobrze!!
To ze inne mialy gorszy porod nie znaczy przeciez ze kazda z Nas bedzie miec tak samo

[TienShan]

Napisane przez scotasia

Dzień dobry

Ja poproszę Sporo słyszałam o tych tytułach, ale nie miałam okazji poczytać. Wyślę Ci adres mailowy na priv

Olimpia mi się wydaje, że też czuję maluszka. Ale tylko pod ręką, jak mocniej przyłożę do brzucha. Takie delikatne ruchy jakby...

Jasne, za chwilę podeślę

Napisane przez Lily ofthe Valley

Witajcie kochane
widzę, że na tapecie temat porodu a ja wam powiem, że chętnie bym posłuchała jak to wygląda ale od strony takich szczegółów że czujesz że się zaczyna przychodzisz do szpitala i co?
- idziesz na recepcję mówisz że chyba rodzisz?
- przebierasz się sama?
- po porodzie zabierają dziecko?
- jak ojciec nie jest przy porodzie to kiedy mu pokażą dziecko?
- i czy mnie umyją po porodzie

a ja ostatnio w kiepskim nastroju od 3 dni nie mam żadnych objawów a dziś dodatkowo mam ochotę na kawę na którą nie mogłam patrzeć od kąd jestem w ciąży
naprawdę się martwię, że coś jest nie tak brzuch też jakiś taki płaski się zrobił mam nadzieję, że sobie tylko wmawiam jakieś głupoty ale do wtorku do wizyty chyba nie będę sobą

już nie zanudzam miłego dnia wam życzę

pani pierożkowa fajne to pierożątko

- Zgłaszasz się na izbę przyjęć i mówisz, że masz skurcze/odeszły wody
- Przebierasz się sama, idziesz na badanie, posłuchać tętna, usg, położna mierzy miednicę - tu pewnie w zależności od szpitala, jak mówią, że poród to na porodówkę i tam ewentualna lewatywa jeśli sobie życzysz
- Po porodzie nie powinni zabierać zdrowego noworodka o ile mama ma siłę się nim zająć
- Zależy od szpitala być może już na sali poporodowej albo dopiero na oddziale, zależy gdzie on w tym momencie będzie Jeśli za drzwiami to pewnie od razu po porodzie
- U mnie było tak, że po dwóch godzinach przywieźli nas na oddział i położna mówiła, że jak będę chciała do łazienki to mam wołać, pójdzie ze mną, wołałam od razu i poszłyśmy pod prysznic (pierwsze siku też najlepiej tam) Czułam się jak nowonarodzona i mimo, że kazała mi tylko szybko się odświeżyć to ja i włosy myłam i odżywkę nakładałam tuż po urodzeniu dziecka chyba mnie podmyły delikatnie przed szyciem o ile dobrze pamiętam


Dziewczyny przepraszam i obiecuję, że ugryzę się z język, może dlatego tak wszystko piszę bo mnie to w pierwszej ciąży nie ruszało A wolałam wiedzieć. I szłam do porodu nastawiona, że będzie super I powiem Wam, że mimo iż mam już jakieś doświadczenia związane z porodem teraz też snuję wyobrażenia, że będzie inaczej, że szybciej, że w inny sposób sobie poradzę z bólem

A co do jedzenia na porodówce to ja miałam banany i batony, w moim szpitalu można jeść A jak zabraniają to warto mieć jakieś cukierki czy lizaki - zawsze jakaś dawka kcal

[brownsugar772]

Hej Dziewczyny
Znowu mnie nie było, ale byłam w szpitalu, znowu zaczełam krwawić do tego ciągłe wymioty wiec byłam totalnie osłabiona i mnie zatrzymali, dziś wyszłam... ehhhh kiedy wreszcie bedzie wszystko oki? Już czasem mi się wydaje, że dopiero po porodzie

Nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w najbliższych dniach

[Iluzja00]

Bylam dzisiaj w Pepco.Szkoda ze wczesniej nie wiedzialam o przecenach bo juz wszystko przebrane ;/
Ale jakie ekstra leginsy widzialam

[201606011622]

Damy radę

[fistaszek24]

Napisane przez brownsugar772

Hej Dziewczyny
Znowu mnie nie było, ale byłam w szpitalu, znowu zaczełam krwawić do tego ciągłe wymioty wiec byłam totalnie osłabiona i mnie zatrzymali, dziś wyszłam... ehhhh kiedy wreszcie bedzie wszystko oki? Już czasem mi się wydaje, że dopiero po porodzie

Nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w najbliższych dniach

życzę żeby już było ok. Nacierpiałas się bidulko.

[TienShan]

Napisane przez brownsugar772

Hej Dziewczyny
Znowu mnie nie było, ale byłam w szpitalu, znowu zaczełam krwawić do tego ciągłe wymioty wiec byłam totalnie osłabiona i mnie zatrzymali, dziś wyszłam... ehhhh kiedy wreszcie bedzie wszystko oki? Już czasem mi się wydaje, że dopiero po porodzie

Nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w najbliższych dniach

biedna

[fistaszek24]

Napisane przez Iluzja00

Bylam dzisiaj w Pepco.Szkoda ze wczesniej nie wiedzialam o przecenach bo juz wszystko przebrane ;/
Ale jakie ekstra leginsy widzialam

Ja widziałam tylko body.

[Iluzja00]

Napisane przez ola_la_7676

Damy radę

Nawet w to nie watpie.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez fistaszek24

Ja widziałam tylko body.

Ale chyba nie po przecenie..

A moze bedziemy sobie dawac info o promocjach dzieciaczkowych??
Bo w necie nie zawsze pisze a tak bedzie mozna cos upolowac

[fistaszek24]

Napisane przez Iluzja00

Nawet w to nie watpie.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------



Ale chyba nie po przecenie..

A moze bedziemy sobie dawac info o promocjach dzieciaczkowych??
Bo w necie nie zawsze pisze a tak bedzie mozna cos upolowac

Po 2,49 zł.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Uwielbiam rzeczy z lupilu z lidla. Mają zawsze coś na wyprzedaży teraz były body i dresy niemowlęce ale nie pamiętam po ile.

[Iluzja00]

Napisane przez fistaszek24

Po 2,49 zł.

To nie widzialam..

[aural]

życzę wam miłego dnia, a ja sobie zrobię wolne od tego wszystkiego...

[Iluzja00]

Napisane przez fistaszek24

Po 2,49 zł.

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Uwielbiam rzeczy z lupilu z lidla. Mają zawsze coś na wyprzedaży teraz były body i dresy niemowlęce ale nie pamiętam po ile.

A jak wygladaje te rzeczy jakosciowo z lidla??
Bo ja sie zawsze obawialam ze sa do niczego i nie skusilam sie zeby kupic

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez kefii

Hej Za bardzo nie nadrobie bo strasznie mnie brzuch boli. Poza tym maly ma katar i od dziś kaszel więc latam co chwila odciągać. Wczoraj dał mi popalić przez noc. Spał po max 30 min i wrzask. Rano byłam nieprzytomna. Dobrze ze maż był to zdrzemnęłam się godz i przeszło.
A po badaniu oki maleństwo zdrowe czekam jeszce na wyniki z krwi. Zdjecie w klubie. Bardzo urosło tydzien temy 4,1cm a teraz 5,8cm. Jeste dzień strasze wiec termin zostaje. Spało sobie słodko wiec lekarz spokojnie mógł pomierzyc wszytko i pozaglądać. Wszytkie paramenry oki. Wynik dkładny z karta dla lekarza prowadzącego dostane razem z krwią.
Miłe bylo moje zaskoczenie bo byłam na NFZ i połozna i lekarz bardzo mili. Sprzęt naprawdę super wiec sporo mozna bylo zobaczyć. A i poznaliśmy płec ale nic nie pisze bo przy starszaku w 12 wyszło źle wiec za 3 tygodnie może już bedzie cos pewniej.

Super ze dzidzia rosnie
Obstawiam ze dziewczyna :P

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez aural

życzę wam miłego dnia, a ja sobie zrobię wolne od tego wszystkiego...

Aural, cos nie tak?

[fistaszek24]

Napisane przez Iluzja00

A jak wygladaje te rzeczy jakosciowo z lidla??
Bo ja sie zawsze obawialam ze sa do niczego i nie skusilam sie zeby kupic

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------



Super ze dzidzia rosnie
Obstawiam ze dziewczyna :P

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------



Aural, cos nie tak?

Jakość genialna i bawełna super nic się nie dzieje z np. bluzkami. Wczoraj młodej kupiłam bluzkę za 4,90zł. Kombinezon też ma z lupilu i jest ekstra.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A piżamy pierwsza klasa teraz czatuję na piżamę z weluru dla małej.

Tu masz rzeczy z lupilu http://allegro.pl/listing/listing.ph...v6-p-3-dz-1021

wyprzedają tą kolekcje http://fanlidla.pl/gazetka/2014.10.06.duza.gazetka

[Iluzja00]

Napisane przez fistaszek24

Jakość genialna i bawełna super nic się nie dzieje z np. bluzkami. Wczoraj młodej kupiłam bluzkę za 4,90zł. Kombinezon też ma z lupilu i jest ekstra.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A piżamy pierwsza klasa teraz czatuję na piżamę z weluru dla małej.

Tu masz rzeczy z lupilu http://allegro.pl/listing/listing.ph...v6-p-3-dz-1021

wyprzedają tą kolekcje http://fanlidla.pl/gazetka/2014.10.06.duza.gazetka

To u mnie niestety nie ma, pewnie sie wyprzedaly.Widzialam jedynie rajstopki.
Trudno.W lidlu maja chyba co jakies 2 - 3 tyg takie dzieciece ciuszki to bede polowac.
Teraz na zime to moze jakis kombinezon fajny sie trafi

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Powiedzcie mi jeszcze...
Kombinezon zaraz po urodzeniu.Tak na wyjscie ze szpitala i te pierwsze dni..
W jakim rozmiarze kupic??

[sylwia01485]

Może kogoś to zdziwi, ale ja przed drugim porodem bałam się tak samo jak przed pierwszym Nie od początku, ale już na ostatniej prostej lęk przed tym, jak to będzie, był, chociaż przecież pierwszy poród przeżyłam i świadomie chciałam drugie dziecko. A teraz mam nadzieję urodzić trzecie. I pewnie też nie pójdę na zupełnym luzie. Ale bać się zacznę pod koniec kwietnia

To co mi pomogło uspokoić się w ostatniej fazie porodu i skupić zadaniowo to psychiczne nastawienie, że to co mnie czeka niewiele się różni technicznie od zrobienia baaardzo dużej kupy Jak dla mnie w obu przypadkach wrażenia czuciowe były podobne, zresztą pierwszy symptom "wychodzenia" dziecka to właśnie uczucie "na dwójkę"

Moja koleżanka właśnie bardzo się oburzyła, gdy na porodówce poprosiła, że ona musi na chwilkę do łazienki, bo jej strasznie chce się kupę. Położne w śmiech, że rodzimy, a ta upierała się, że ona tylko na sekundkę, bo nie wytrzyma i jakie rodzimy Synek był za kilka minut na świecie.

[ruskaa]

Napisane przez brownsugar772

Hej Dziewczyny
Znowu mnie nie było, ale byłam w szpitalu, znowu zaczełam krwawić do tego ciągłe wymioty wiec byłam totalnie osłabiona i mnie zatrzymali, dziś wyszłam... ehhhh kiedy wreszcie bedzie wszystko oki? Już czasem mi się wydaje, że dopiero po porodzie

Nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w najbliższych dniach

jejku bidula się nacierpisz... trzymaj się i zdrowiej

Napisane przez fistaszek24

Jakość genialna i bawełna super nic się nie dzieje z np. bluzkami. Wczoraj młodej kupiłam bluzkę za 4,90zł. Kombinezon też ma z lupilu i jest ekstra.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

A piżamy pierwsza klasa teraz czatuję na piżamę z weluru dla małej.

Tu masz rzeczy z lupilu http://allegro.pl/listing/listing.ph...v6-p-3-dz-1021

wyprzedają tą kolekcje http://fanlidla.pl/gazetka/2014.10.06.duza.gazetka

tak potwierdzam rzeczy z lidla(nie tylko dla dzieci) są super jakościowo i cenowo i w ogóle

[Iluzja00]

Napisane przez sylwia01485

Może kogoś to zdziwi, ale ja przed drugim porodem bałam się tak samo jak przed pierwszym Nie od początku, ale już na ostatniej prostej lęk przed tym, jak to będzie, był, chociaż przecież pierwszy poród przeżyłam i świadomie chciałam drugie dziecko. A teraz mam nadzieję urodzić trzecie. I pewnie też nie pójdę na zupełnym luzie. Ale bać się zacznę pod koniec kwietnia

To co mi pomogło uspokoić się w ostatniej fazie porodu i skupić zadaniowo to psychiczne nastawienie, że to co mnie czeka niewiele się różni technicznie od zrobienia baaardzo dużej kupy Jak dla mnie w obu przypadkach wrażenia czuciowe były podobne, zresztą pierwszy symptom "wychodzenia" dziecka to właśnie uczucie "na dwójkę"

Moja koleżanka właśnie bardzo się oburzyła, gdy na porodówce poprosiła, że ona musi na chwilkę do łazienki, bo jej strasznie chce się kupę. Położne w śmiech, że rodzimy, a ta upierała się, że ona tylko na sekundkę, bo nie wytrzyma i jakie rodzimy Synek był za kilka minut na świecie.

I wlasnie o to chodzi..Zeby dziewczyny mniej wiecej wiedzialy co je czeka (mnie tez ) a nie szly po prostu na zywiol i nie mialy o niczym pojecia.
Takie historie czasem duzo pomagaja

[fistaszek24]

Napisane przez Iluzja00

To u mnie niestety nie ma, pewnie sie wyprzedaly.Widzialam jedynie rajstopki.
Trudno.W lidlu maja chyba co jakies 2 - 3 tyg takie dzieciece ciuszki to bede polowac.
Teraz na zime to moze jakis kombinezon fajny sie trafi

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Powiedzcie mi jeszcze...
Kombinezon zaraz po urodzeniu.Tak na wyjscie ze szpitala i te pierwsze dni..
W jakim rozmiarze kupic??

Najmniejszy jaki będzie oczywiście nie 50 cm bo to dla wcześniaka. NAjmniejsze z lupilu sa chyba 62 lub takie kiedyś były http://fanlidla.pl/gazetka/2011.12.2...zon,niemowlecy .

[asiuk]

Napisane przez Iluzja00

Powiedzcie mi jeszcze...
Kombinezon zaraz po urodzeniu.Tak na wyjscie ze szpitala i te pierwsze dni..
W jakim rozmiarze kupic??

Ja dla styczniowej córy miałam rozm.56 i był jeszcze za duży. Ewcia miała 54 cm długości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fistaszek24]

Napisane przez Iluzja00

I wlasnie o to chodzi..Zeby dziewczyny mniej wiecej wiedzialy co je czeka (mnie tez ) a nie szly po prostu na zywiol i nie mialy o niczym pojecia.
Takie historie czasem duzo pomagaja

Nie zapomnij o pieluszce tetrowej na buzie jak będziesz wychodzić ze szpitala i niech tata poćwiczy zapinanie fotelika dobrze radzę .

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez asiuk

Ja dla styczniowej córy miałam rozm.56 i był jeszcze za duży. Ewcia miała 54 cm długości.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak optymalnie bo jeszcze trochę w nim pochodzi.