Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[happywoman]

Napisane przez Frau Gizela

Pisałam do Silesianny. Wciąż skurcze ale rozwarcia brak. Przenieśli ją na patologię. Odezwie się jak.będzie miała chwilę.

Ja przyznam, że trochę bałam się pisać.

Napisane przez silesianna

Hej dziewuszki, melduje sie z pato. Przepraszqm ale kompletnie nie mam nastroju na pogaduchy. Caly czas bardzo boli, skurcze non stop co 5-7-9 minut w zaleznosci od pory dnia i nic. Skurcze sa nieefektyne w ogole. Takze na razie czekam. Zobqczymy ile to potrwa. Jesli cos sie bedzie zmieniac to bede dawac znac.
Mialam usg, wychodzi na to ze Jerzu wazy spokojnie 4kg.

Bidulko Ty moja! Dasz radę. Dzielna jesteś, ja bym już oszalała. Nie myślą o CC jak Jerzy taki spory?

[paulina119a]

Ja tez miałam dziś zrypany sen...
Śniło mi się że jeszcze byłam w ciązy i gin mi robił usg... na monitorze zobaczyłam ze w brzuszku mam córeczkę ale... miała ona taaaaaaaaaak długie nogi, że szok. Dosłownie takie królicze skoki Az sam lekarz był w cięzkim szoku i powiedział, że na bank będzie modelką z taaaakimi nogami

[tiera]

My już w domu, mam chwilę czasu więc biorę się za nadrabianie. Ogólnie to coś mi się powaliło w głowie i ciągle rycze z byle powodu- bo w sumie powodów brak- mała grzeczna, syn z tatusiem bardzo pomocni, mi nic nie jest, nic mnie nie boli, chodzę normalnie i w ogóle wszystko jest dobrze a ja ryczę Mam nadzieję że te śmieszne nastroje mi szybko przejdą.

Kupiłam laktator z lovi- elektroniczny i mi życie ratuje. Odciągam mleko i karmię z butelki. Męczyłam się z kapturkami ale to nie dla mnie, do tego to wiszenie na piersi- mnie to trochę irytuje jak mam coś do zrobienia, tym bardziej, że jakby jeszcze mała fajnie ssała to ok, a tak to niestety się strasznie denerwuje przez te moje brodawki. Tak więc jak ktoś chce kupić laktator z lovi to polecam- jest rewelacyjny.

[paulina119a]

Napisane przez Frau Gizela

Pisałam do Silesianny. Wciąż skurcze ale rozwarcia brak. Przenieśli ją na patologię. Odezwie się jak.będzie miała chwilę.

Napisane przez happywoman

Ja przyznam, że trochę bałam się pisać.



Bidulko Ty moja! Dasz radę. Dzielna jesteś, ja bym już oszalała. Nie myślą o CC jak Jerzy taki spory?

Happy ja też bałam się do niej pisac ale w końcu stwierdziłam, że najwyżej nie dopisze jak nie jest w formie....
DZiwie się własnie że skoro Jerz to kawał chłopa każą jej się tak męczyć zamiast zrobić cc wtf ?????

[Zanet84]

Napisane przez aleska

Z tych blogów brałam przepisy. Tylko wszystkie piekłam, a nie smażyłam:
http://zielenina.blogspot.com/2010/0...zalenstwa.html

http://www.weganka.com/2014/01/pieczony-falafel.html


http://zielenina.blogspot.com/2012/0...surowka-z.htmls

http://www.jadlonomia.com/2012/08/ka...ki-tartej.html - nie mogłam się powstrzymać i zjadłam 4 Pyszne.

Jeszcze chcę zrobić te, bo są pyszne:
http://oszczedzaniegotowanie.blogspo...a-i-kaszy.html

Dzieki . Przejrze sobie. Teraz przy kp szukam jakichs zdrowych pomyslow

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez esti87

kochana szukałam i niestety nawet w kupionych nie mam linka by ci podrzucic pamiętam, ze nie byly drogie..gosciu sprzedawał w 2packu a teraz nie umiem go znalesc..nawet na piechote przeszukując neta

waga Twojej malej jak mojego kolcuszka..ja sie ciesze,ze u mnie to juz nie dlugo..nie dałabym rady jkakby podskoczyl do 4 kg dobrze,ze juz wiesz co i jak



Kasia ja tez mam taką nadzieję,bo jakos ostatnio oxy nie robi na mnie wrazenia..zawsze myslałam,ze super..podają i wiesz kiedy i jak..ale teraz juz jestem innego zdania..mam 5 dni by mlodego wykurzyc..

gdzie szybka..?rodzi???

Ok mimo to dzieki musze poszukac czegos fajnego aw miaredobrej cenie

[begie13]

Napisane przez silesianna

Hej dziewuszki, melduje sie z pato. Przepraszqm ale kompletnie nie mam nastroju na pogaduchy. Caly czas bardzo boli, skurcze non stop co 5-7-9 minut w zaleznosci od pory dnia i nic. Skurcze sa nieefektyne w ogole. Takze na razie czekam. Zobqczymy ile to potrwa. Jesli cos sie bedzie zmieniac to bede dawac znac.
Mialam usg, wychodzi na to ze Jerzu wazy spokojnie 4kg.

A co lekarz/-e mówią ? do kiedy masz czekać i czy będziesz rodzić sn..?

Napisane przez tiera

My już w domu, mam chwilę czasu więc biorę się za nadrabianie. Ogólnie to coś mi się powaliło w głowie i ciągle rycze z byle powodu- bo w sumie powodów brak- mała grzeczna, syn z tatusiem bardzo pomocni, mi nic nie jest, nic mnie nie boli, chodzę normalnie i w ogóle wszystko jest dobrze a ja ryczę Mam nadzieję że te śmieszne nastroje mi szybko przejdą.
.

Super, że już w domku
a nastroje przejdą spokojnie

[Frau Gizela]

Napisane przez paulina119a

Ja tez miałam dziś zrypany sen...
Śniło mi się że jeszcze byłam w ciązy i gin mi robił usg... na monitorze zobaczyłam ze w brzuszku mam córeczkę ale... miała ona taaaaaaaaaak długie nogi, że szok. Dosłownie takie królicze skoki Az sam lekarz był w cięzkim szoku i powiedział, że na bank będzie modelką z taaaakimi nogami

No to po niespodziance ;-)

Super, że Dziewczynka

[ela_86]

hej hej
a jakoś tak wczoraj ale nie wchodziłam, chyba dochodziłam do siebie po szpitalu

po łebkach, ale nadrobiłam Was

GRATULACJE wszystkim Mamusiom nowym, posypałyście się....


sillesianna może Ci zrobią cc.... ile można się męczyć....


ja dziś spakuję torbę nareszcie, bo wczoraj bałam się zasnąć, nawkręcałam sobie, że na pewno zacznę rodzić w nocy, a torby żadnej nie mam....

a tak to dochodzimy do siebie wszyscy po jelitówce, TŻ na L4 cały tydzień, Jaś dzis jeszcze w domu, może jutro go puszczę

także tak sobie żyjemy powolutku

boję się zaglądać na wizaż, bo zaczyna to wszystko szybko iść...... ja chcę do 13 wytrzymać....

na wypisie mam, że Zuzka ma niecałe 2500g.... maleństwo rzeczywiście....

trzymam kciuki za Was wszystkie, ja trochę w krzaczory uciekam, ale jak coś będzie się działo dam znać

będę zaglądać

[Kasia427]

Elcia buziaki dla Was! Nic sie nie stresuj

[anuszka21]

Napisane przez paulina119a

Ja tez miałam dziś zrypany sen...
Śniło mi się że jeszcze byłam w ciązy i gin mi robił usg... na monitorze zobaczyłam ze w brzuszku mam córeczkę ale... miała ona taaaaaaaaaak długie nogi, że szok. Dosłownie takie królicze skoki Az sam lekarz był w cięzkim szoku i powiedział, że na bank będzie modelką z taaaakimi nogami

Ja sie dziwie, ze Cie ciekawosc nie zżera czy to chlopak czy dziewczynka ;p

Ela, moj tydzien temu wazył 2500, gin caly czas wage w terminie szacuje na 3500, a po terminie 3800 xD

[paulina119a]

Tiera super wieści że już jesteście w domu
Najważniejsze że córeczka się miewa dobrze.
KOchana chyba baby blues Cie dopadł. Nie smutaj Dasz radę i przezwyciężysz te ciężkie chwile

[Zanet84]

Napisane przez Frau Gizela

Dziewczyny, uznacie mnie za wariatkę, ale ogarnąłmnie nieopisany smutek, że Klara już jest, że choć nie umialam się doczekać, że miałam dosyć ciąży taka mnie tęsknota ogarnęła za tym, co już minęło i nie wróci. Znów żałuję, że za mało rozkoszowałam się tym wyjątkowym czasem. Teraz znów się boję, że za mało będę celebrowała ten piękny czas noworodkowy, że za bardzo gnam, śpieszę się, spinam...

Mi tez brakuje tego okresu kopniaczkow, glaskania po brzuszku....i ze moglam jesc co chcialam

[mgds]

Napisane przez silesianna

Hej dziewuszki, melduje sie z pato. Przepraszqm ale kompletnie nie mam nastroju na pogaduchy. Caly czas bardzo boli, skurcze non stop co 5-7-9 minut w zaleznosci od pory dnia i nic. Skurcze sa nieefektyne w ogole. Takze na razie czekam. Zobqczymy ile to potrwa. Jesli cos sie bedzie zmieniac to bede dawac znac.
Mialam usg, wychodzi na to ze Jerzu wazy spokojnie 4kg.

Bidulka, oby szybko ktos z personelu podjął jakies decyzje, żeby skrócić Ci cierpienia

Napisane przez aleksandrettaa

Silesianna mam nadzieję, że Jerz zdecyduje się jednak wyjść za chwilę i przestaniesz się męczyć.

Mnie się śniło, że któryś z moich kolegów (tylko kurcze nie pamiętam który) rodził dziecko. I mówiłam, że dobrze, że dzieciak mały, 2,5 kg tylko to nawet facet jakoś da radę urodzić

hahahhaa tego jeszcze nie było

Napisane przez ela_86

na wypisie mam, że Zuzka ma niecałe 2500g.... maleństwo rzeczywiście....

trzymam kciuki za Was wszystkie, ja trochę w krzaczory uciekam, ale jak coś będzie się działo dam znać

będę zaglądać

maleństwo, ale jeszcze podgoni, spokojnie

Paulina, może to znak? Znak, że dziewczynka będzie
A jakie ubranka, dodatki kupujecie, nie znając płci?

Jeszcze o szczepieniach
Macie jakieś rozpiski lub strony internetowe godne polecenia, gdzie mogłabym zobaczyć jakie szczepienia i kiedy są zalecane i jakie są dodatkowe?

[Zanet84]

Napisane przez izotropia

Witam, nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie

Zaglądałam do Was czasem podejrzeć co słychać ;-)

Gratuluję cudnych dzieciaczków!
Życzę Wam: dużo cierpliwości,spokoju, luzu, niespinania się, miłości, zrozumienia dla płaczącego bez powodu dziecka i nic nie rozumiejącego męża wielu wielu chwil radości, docenienia tego cudownego czasu z bezbronnym maleństwem ufającym Wam w 10000% i kochającym bezwarunkowo
Zwyczajnie, wszystkiego dobrego i dużo zdrowia
Dziewczyny w dwupaku: szczęśliwego rozwiązania.

Pamiętajcie, słuchajcie dobrych rad ale stosujcie się do swojej intuicji, dajcie sobie czas, idźcie za dzieckiem i wsłuchajcie się w Nie, będziecie wiedzieć co robić a jak nie to od czego jest wizaż?

A co u mnie? Ciąża? heh nie, niestety nie, albo stety, póki co ogarniam mój organizm po pierwszym poronieniu nie robią badań i nie dowiem się dlaczego tak się stało... ale mam swoje podejrzenia, a że już 2 razy myślałam, że test ciążowy będzie pozytywny to też postanowiłam się zabrać za siebie tak żeby poprzednia historia się nie powtórzyła. Tak więc, czekam na konsultacje lekarskie i na wyniki badań i tyle...
Opiekuje się synkiem, mąż pracuje po 12h więc sama muszę sobie radzić... czasem mam totalnie dość, powoli szukam pracy... i czekam na dzień kiedy będziemy mogli się postarać o maleństwo

Trzymam kciuki by Wam sie udalo

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez martha330

Uwaga uwaga!

Szybka urodzila
Nadia 3500g! I przyszla na swiat o 2:20.

Szybkawolna gratuluje

Druga Nadusia juz jest

[fiorella22]

Witam sie w 38tc ciaza donoszona

ide Was poczytac co tam od rana naskrobalyscie.

[paulina119a]

Frau a tyyle czekałam na rozwiązanie a tu mi córeczka numer na finiszu wykręciła i sie ujawniła we śnie

Anuszka skręca mnie ciekawość i to jeszcze jak.... szczególnie juz teraz na końcówce ale chęć przeżywania tego zaskoczenia jest silniejsza

Elcia wracajcie do formy. Nie wkręcaj sobie, urodzisz w terminie ! I tego się trzymaj... No przecież nie zostawisz nas (mnie, Anuszki) tu i się zbyt wcześnie nie rozpakujesz... nie będziesz taka

Kasiu a jak Twoje samopoczucie?

Kilka minut temu kurier dostarczył przesyłkę od HW
Ide puscic pranie z tymi prześcieradełkami, pieluszkami i typ podobnymi i jutro prasowanko

[Zanet84]

Napisane przez LolaMontez

Moja córcia Lilianka

Jaka cudna lezysz moze w sali nr 2 ? Tez bylam w zoltej sali i mialam lampe z boku

[Kasia427]

Fiorella gratki ja dzis 41 tc zaczynam
Tiera będzie dobrze, kto da radę jak nie Ty popłakać sobie też trochę trzeba

My sobie pomyslelismy z malzem ze kupimy chlopakom zolwika wodnego... tylko sie zastanawiam czy on zadnych chorob nie roznosi? Mial ktos jakies doswiadczenia? To tak odbiegne od tematu ciazy i porodu :P

[paulina119a]

Mgds kupowaliśmy takie neutralne - żółte, bezowe, szare, zielone, białe.... ale mamy tez część błekitnych i rózowych bo dostalismy uzywane po dzieciaczkach znajomych
Może to proroczy sen.... fajowo

[Zanet84]

Napisane przez violka848

Znieczulenie bez problemu mogę mieć bo raczej bede rodziła prywatnie, ale jakoś obawiam się tych męczarni w bólach - tego że bede porozrywana obolała, tego wyczekiwania na poród. Owszem dziecko na taki poród umawiamy nie jest raczej przygotowane i moze być w szoku ale czy takie wygniecienie przez drogi rodne jest zdrowe no niewiem, grozi różnymi urazami. Z drugiej strony moja mama urodziła 5 dzieci i nie narzeka - ale w sumie to daaaawno było - chociaż pierwszy był najgorszy. Mam 30 lat i to moje pierwsze maleństwo

Ja bardzo balam sie porodu sn, moja mama rodzila 17 h ....tak twierdzi... Ale na cc na zyczenie bym sie nie zdecydowala, potem dluzej dochodzi sie do siebie maluchem trzeba sie zajac
Ja rodzilam 6h. To Ty powinnas podjac decyzje, kazdy przechodzi to inaczej. Ale po porodzie sn na drugi den normalnie wstaniesz z lozka itp. Po cesarce wszystko dluzej chyba trwa...

[mgds]

Napisane przez paulina119a

Mgds kupowaliśmy takie neutralne - żółte, bezowe, szare, zielone, białe.... ale mamy tez część błekitnych i rózowych bo dostalismy uzywane po dzieciaczkach znajomych
Może to proroczy sen.... fajowo

W sumie tak..teraz jest taki wybór ubranek i całej wyprawki, że te neutralne też są prześliczne
Jestem bardzo ciekawa czy jestes dobrym prorokiem heheh
u nas jest standardowa niepewnosc- ciemne czy jasne włosy będzie miała i wyśniłam ciemne, ciekawe jak to się sprawdzi

[paulina119a]

Kasiu nie pomogę nigdy nie miałam rybek ani innych zwierzaczków wodnych. Preferuję pupila którego można dotknać, pogłaskać, przytulic

[Zanet84]

Napisane przez esti87

jak 30 lat i 1 dziecko to jeszcze nie jest tak zle..moja szwagierka miała 33 i tez pierwsze i ciaza wzorowa bezobjawowa,mala zdrowiutka i urodzona sn.

przyznam,ze ja swiadomie bym sie na cc nie zdecydowała..przypominam sobie moja niby lightową operacje wyrostka i jak pozniej dlugo do siebie dochodziłam bo tak zle zniosłam..a tutaj maleńkie dziecko i nie ma szans na dlugą rekonwalescencje..są takie kobitki jak np.NASZA FRAU ktora śmigała od razu,nic tylko chwalic ale mogą byc i takie,ktore gorzej to zniosą mnie sie zawsze wydawalo,ze porod naturanly mimo tego,ze tez bolesny to najcudowniejsza chwila w zyciu kobiety..nie chciałabym tego opuscic.. ale to jest moje zdanie i kazda ma prawo do wlasnego podjęcia decyzji..wierze,ze ty podejmiesz własciwą

Kuzynka mojego meza rodzila pierwsze dziecko sn w wieku 40 lat, dziewczynka sliczna zdrowa, ma juz kilka lat

[paulina119a]

Napisane przez mgds

W sumie tak..teraz jest taki wybór ubranek i całej wyprawki, że te neutralne też są prześliczne
Jestem bardzo ciekawa czy jestes dobrym prorokiem heheh
u nas jest standardowa niepewnosc- ciemne czy jasne włosy będzie miała i wyśniłam ciemne, ciekawe jak to się sprawdzi

Tak, wiesz tych ciuszków i pierdólek jest cała masa. Jest w czym wybierać. Zresztą nie kupowaliśmy rozmiarów na zapas, tylko te 56-62. Kolejne będą już dedykowane do płci
Trzymam kciuki abyś dobrze wyśniła

[Zanet84]

Napisane przez Frau Gizela

Pisałam do Silesianny. Wciąż skurcze ale rozwarcia brak. Przenieśli ją na patologię. Odezwie się jak.będzie miała chwilę.

O matko...ale jej sie to przeciaga...

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez silesianna

Hej dziewuszki, melduje sie z pato. Przepraszqm ale kompletnie nie mam nastroju na pogaduchy. Caly czas bardzo boli, skurcze non stop co 5-7-9 minut w zaleznosci od pory dnia i nic. Skurcze sa nieefektyne w ogole. Takze na razie czekam. Zobqczymy ile to potrwa. Jesli cos sie bedzie zmieniac to bede dawac znac.
Mialam usg, wychodzi na to ze Jerzu wazy spokojnie 4kg.

Kciuki za szybka akcje

[paulina119a]

Wiecie co, włąśnie mnie ogarnął paniczny strach przed takim cierpieniem jak u Silesianny
Panicznie boję się, ze u mnie też tak będzie że będę się bez końca zwijać z bólu a postępu porodu nie będzie a znająć moje zas***ne szczęście i niski prób bólu to tak właśnie będzie
Ja nie chcę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[anuszka21]

Napisane przez Frau Gizela

No to po niespodziance ;-)

Super, że Dziewczynka

Wg mnie to zawsze na odwrót ;p

[Kiara_kier]

Napisane przez LolaMontez

Czekolada ja tez urodzilam 4.11 o 7:45
U mnie mala ssie ale jeszcze nie bardzo ma co, kazali przystawiac aaa i przywitsla mnie tak, ze jak po porodzie polozyli mi ja na 2 h to mnie obsikala i obesrala taka kochana

słodka

szybka - gratulacje !!!

viola - jak będziesz rodzić prywatnie, to raczej nie popękasz, bo właśnie przecież tez za to płacisz, żeby przy Tobie skakali i robili wszystko byś była z porodu zadowolona Tak czy siak do kwietnia duuuużo czasu jeszcze.
Poród sposobem naturalnym jest jak sama nazwa mówi naturalny, a nie wymysłem lekarzy czy kobiet, na tej samej zasadzie jak sikasz cewką a nie odbytem - to jest fizjologia po prostu, tak zostaliśmy stworzeni (rodzące - kobiety a także maluszki które z nas wychodzę też są do tego przystosowane) także "wygniecenie przez drogi rodne" to trochę złe określenie.
Tak jak pisałyśmy - masz jeszcze ogrom czasu, poczytaj na spokojnie, pogadaj ze swoim lekarzem prowadzącym/położną zaufaną, pogadaj z mężem, przemyśl sprawę.

Kostka - a może maluszkowi nie chodzi tylko o pokarm, a bardziej o poczucie bliskości? Kiedy macie jakieś ważenie, żeby zobaczyć jak przybiera? I może własnie odciągnęłabyś troche pokarmu, poszła spaciu a jak mały będzie wył, to TŻ by go nakarmił, przy okazji wiedziałabyś ile na raz zjada...

sloneczko - powiedz mi kochana jeszcze - co brałaś dla malucha do szpitala i co było potrzebne dla niego na sali porodowej (czy nic)? Bo ja wiesz - byłam tam, przeżywałam to niby itp., ale jednak to była nieplanowany pobyt, także trochę inaczej, poza tym wyszłam bez malucha.
I powiedz mi - czy na położniczym w tym szafkach (tam gdzie jest miejsce do przewijania i ten zlew) są pieluchy jednorazowe ze szpitala czy latałaś po nie do położnych? Jak to wygląda od tej strony?

Futbolowa - czytała ostatnią akcję z Twoją teściową i mężem. Faktycznie facet jaj nie ma :/

tiera - pewnie to przez buzujące hormony... po porodzie to wszystko sie nagle uwalnia i jest masakra. Pewnie niedługo to minie, a póki co jak tylko będziesz miała chwilę dla siebie, to postaraj się relaksować

Silesianna - męczysz się biedna... mam nadzieję, że jak już zacznie się robić rozwarcie to pójdzie na całego...




Co do szczepień na penumo i menigo, to my raczej szczepimy. Generalnie tez pneumokoki są refundowane przez NFZ u wcześniaków
Na rotawirusy nie szczepię.
Dodatkowo z racji tego, iż w moim szpitalu szczepią p/żółtaczce Euvaxem, którego ja bardzo nie chcę, to mam wypisaną receptę na Engerix i bierzemy swoją szczepionkę do szpitala. Już się dowiadywałam na oddziale - nie ma problemu z podaniem szczepionki, którą przyniosą rodzice, o ile jest ona właściwie zapakowana


Co do porodu, to ja mam nadzieję, że skoro ponad 2 tyg. temu miałam "dobre 2 cm" rozwarcia, to jak przyjdzie co do czego to pójdzie sprawnie
Jutro wizytuję, jestem ciekawa jak tam sytuacja na dole i jak duży jest mój brzdąc

[Kostka09]

Napisane przez LolaMontez

Moja córcia Lilianka

Napisane przez begie13

Moja Antośka chciała cyca na początku co pół godziny a wisiała na nim godzinę... więc ja nie miałam nawet jak się /za przeproszeniem/ wys**ć...
Pediatra nam poradził, żeby karmić ją około 20 min i dawać cyca co 2 godziny ( max co 1,5) i że się przyzwyczai i rzeczywiście tak było może i u Was się sprawdzi, tylko ostrzegam- na początku będzie
to pewnie od tego żelu ta wysypka...

Jerz ma wlasnie to samo... musze tak zrobic ale potem co po prostu po jedzeniu na odbicie i odkladalas do lozeczka i czekalas az zasnie? A jak ryk to co? Ja troche nosze, bujam ale jak zasnie to na 30 minut

Napisane przez silesianna

Hej dziewuszki, melduje sie z pato. Przepraszqm ale kompletnie nie mam nastroju na pogaduchy. Caly czas bardzo boli, skurcze non stop co 5-7-9 minut w zaleznosci od pory dnia i nic. Skurcze sa nieefektyne w ogole. Takze na razie czekam. Zobqczymy ile to potrwa. Jesli cos sie bedzie zmieniac to bede dawac znac.
Mialam usg, wychodzi na to ze Jerzu wazy spokojnie 4kg.

Kochana trymam kciuki zeby drugi Jerz szybko wyszedl wiem co czujesz u mnie bylo tak samo, skurcze i bez rozwarcia ale ile godzin tak mozna

Tiera - ja tez rycze bez powodu a w sumie jestem "tylko" niewyspana, tzet wszystko robi, pomaga ile ,oze, krocze sie goi...tylko Mlody daje popalic...
Powiedz kochana karmisz z butli co jaki czas? I ile spi mnie wiecej? Zasypia sama po jedzeniu?, kurcze ja to jestem narazie zalamana Jerzyk je i zasypia na chwilke i tak w kolko a jak chce mu przedluzyc czas miedzy posilkami to jest ryk nie wiem jak go uspokoic
Porod to byl pikus przy tym co jest teraz

Co do cesarki ja mam kolezanke po dwoch cesarkach i ona jest bardzo zadowolona szybko doszla do siebie, ale ona niewyobrazala sobie rodzic inaczej.

[Zanet84]

Nadusia praktycznie kazdorazowo je z 2 cycow, tak po 20 minut z kazdego. Zgodnie z zaleceniem poloznej do odbicia daje po pierwszym cycu, bo z tego je lapczywiej. Jak jej sie odbije daje do drugiego cyca. Chyba ze od razu placze to daje do odbicia po drugim cycu ale....ona rzadko odbija trzymam ja do 10 minut jak nie odbija to klade do lozeczka na boku. Niestety branie do odbicia tez ja rozbudza...no chyba ze jest najedzona ale wtedy czesciej mi usypia na ramieniu

O wilczku mowa....placze heh zaraz pora karmienia. Je tak co 2-2.5 h oczywiscie liczac od poczatku ostatniego karmienia.

Najgorsze poranki...od 4-5 rano marudzi co pol godziny, nie wiem czy mam mniej rano mleka
Dalam jej rano troche butli, ale ...chyba jej to mleko nie sluzy...trzeci raz zwrocila...mamy NAN pro 1.... Moze jakies inne polecicie? Chce miec cos na kryzysowe momenty...