Grudniowe Mamusie 2014 cz. IV

[Justyssia87]

czy któras z Was ma sprawdzony przepis na swojski makaron do rosołu? Chce iść zrobic a na necie różne przepisy są moze Ty Roksi?
i szukam pomysłu na wykorzystanie aronii z kompotu. właśnie gotuje i zostanie dużo aronii, myślałam żeby potem do deseru dać, zasypać cukrem albo polać miodem i do mascarpone dac albo coś nie wiem.

[LoLcIa123]

Witam .
My w dwupaku, Wy widzę też
Dziś idę na wizytę, ciekawe co' tam ' słychać
Ostatnio miałam rozwarcie a jeden luźny palec.. kurczę ile to jest ? 2cm?

[Basjenia]

hej hej!
mam stanik z lidla i jestem mega zadowolona!z tym że ja za jeden zapłaciłam coś chyba 25zł... patrzyłam w gazetce ale nie znalazłam żadnych....możesz opisać jak on wygląda?ma odpinane ramiączka?
mój jest firmy active z odpinanymi ramiączkami i jest z podwójnego materiału takiego mocno ściśniętego marszczonego..

[Trusiulandia]

Olcia różnie 65D 65 C a teraz to z 80 w obwodzie na pewno
Ale.te L sa duże!
Basjenia to ja mam taki zwykły, pojedynczy materiał i nie odpinaja się szelki ale można łatwo naciagnac fajnie i szeleczka cienka więc spoko za taką cene warto
Ja teraz się kapnelam ze byl remont i dzisiaj otwarcie więc może to tylko u mnie w lidlu są?

[Justyssia87]

no i sie wqrwiłam :[ dupa a nie makaron wyszedł, z takich proporcji jakie znalazlam na necie nie ma szans zeby makaron wyszedł!! ręce mi sie trzesą z ugniatania go tyle wysiłku w to sie wklada :P ehhh ide szukac drugiego przepisu oby tym razem wyszlo

lolcia-1palec to 1cm, wg mojej linijki

[Trusiulandia]

Napisane przez LoLcIa123

Witam .
My w dwupaku, Wy widzę też
Dziś idę na wizytę, ciekawe co' tam ' słychać
Ostatnio miałam rozwarcie a jeden luźny palec.. kurczę ile to jest ? 2cm?

Podobno 5 palców to.10cm wiec chyba tak

[madziqqq]

właśnie odezwała się do mnie fotografka i siedzę i dumam czy decydować się na tą sesję o której kiedyś wspominałam a która całkowicie wyleciała mi z głowy czy nie, co prawda zamysł był sesji plenerowej ale wiadomo, że teraz zimnica więc odpada, sesja byłaby za darmo ale muszę dojechać ok 80km i sama nie wiem bo tż nie będzie więc jechałabym sama i mam dylemat. z jednej strony fajna pamiątka ale z drugiej czuję się jak gruby wieloryb i nie wiem jak te zdjęcia wyjdą doradźcie

[19Inka90]

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

[Trusiulandia]

Napisane przez Justyssia87

no i sie wqrwiłam :[ dupa a nie makaron wyszedł, z takich proporcji jakie znalazlam na necie nie ma szans zeby makaron wyszedł!! ręce mi sie trzesą z ugniatania go tyle wysiłku w to sie wklada :P ehhh ide szukac drugiego przepisu oby tym razem wyszlo

lolcia-1palec to 1cm, wg mojej linijki

Zależy kto jakie ma palce hehe :-D ale 10 palców to moja glowa by się przecisnela kurde no nie znam się więc nie wiem

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam

O choroba :-D to szyjka skrócona? Rozwarcie?

[madziqqq]

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

nooo kochana szalejesz :O emilka aż tak na świat się pcha?

[Chemisette]

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

Gratulacje wizyty Coś mi się wydaje że w listopadzie większość zacznie się rozpakowywać

[Roksape]

Justysia ja nie gniotę swojskich kluchów od sierpnia, bo to wymaga siły i po tym bolał mnie brzuch.
Przede wszystkim makaron im twardsze ciasto, tym lepszy
Na swoją dużą rodzinę to robiłam z 1 kg, taka spora micha wychodziła, 4 placki rozwałkowane.
1 kg mąki, jajek to dawałam sporo nawet i 7 ;p. Wiadomo, że jak daje się całe jajka to wtedy białko zastępuje wodę. Najlepiej wziąć sobie sporą miskę, wsypać mąkę, zrobić w tej mące otwór i tam te jajka. Naszykuj sobie też w jakimś pojemniku letnią wodę. Mieszaj ręką te jajka z mąką i jak się zrobią takie kluchy, a nie będzie się robiło ciasto to po trochę dodawaj wody. Jak dalej tak będzie to powtarzaj, tylko żebyś nie nalała na raz za dużo wody, bo im ciasto twardsze tym lepsze Jak się zlepi to ugniataj do momentu, aż będzie gładkie i nie będzie widać na nim żółtych plamek ( czyli żółtka) wtedy kroisz, posypujesz mąka, robisz okrągłe placki i rozwałkowujesz. Dodawać mąkę , żeby się nie kleiło w tym przypadku nie ma co sobie żałować, ciasto musi być rozwałkowane na 1 mm Ciekawe czy zrozumiałaś o co mi chodziło

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

To jest proporcja na oko. Weźmiesz mniej mąki to i mniej jajek plus wody tyle ile trzeba żeby się połączyło i będzie git. Swojskie kluchy najlepsze ;p

[LoLcIa123]

Napisane przez Justyssia87

lolcia-1palec to 1cm, wg mojej linijki

Napisane przez Trusiulandia

Podobno 5 palców to.10cm wiec chyba tak

zapytam się dziś gin, bo mówiła, że na jeden luźny palec, te lekarskie powiedzonka

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

Ekstra!!! to już , już

A ja nie wiem czy nie wyleciał mi czop, długie ciągnące się coś tylko, że biorę też metronidazol dopochwowo i to tez może być to , tylko kapka krwi przy tym była

[Roksape]

Lolcia mi się wydaje, że jak jest 1 palce to 1 cm. Jak jest 10 palców to 10 cm. Tak mi się wydaje, że tak było na porodówce

Inka dopinaj torbę na ostatni guzik i czekaj porodu :p

Madziqq fajna opcja z tą sesją, tylko właśnie daleko. Na kilka zdjęć to można się w plenerze rozebrać, ale to zależy jaką masz odporność. U mnie dziś w miarę ciepło i bez wiatru

[Basjenia]

domowy makaron....moja mama robiła długie lata ale ja jestem zbyt leniwa na to chyba...
Madziaqqq generalnie to te zdjęcia mimo że jesteś jak wieloryb jakoś tak cię ujmą że będzie miło...zrób se a co!wiadomo kiedy się okazja trafi?:P

[LoLcIa123]

Ja nigdy nie jadłam domowego makaronu, u mnie się źle odżywiają w rodzinie, mój tata robi zupę z gorących kubków, mama wszystko na kostkach rosołowych.. ja mam zamiar się podszkolić po porodzie i używać zamiast kostek i chemii ziół i warzyw

[Paulinkus]

Napisane przez Chemisette

Ja się zapakuje do jednej większej albo dwóch małych i w jednej będą moje rzeczy a w drugiej rzeczy malucha. Właśnie dużo miejsca zajmują te rzeczy higieniczne typu podkłady, pampersy czy też wkładki dlatego ciężko się zmieścić. Jak byłam na szkole rodzenia to położna mówiła że był taki przypadek że przyszli rodzice wpadli na izbę przyjęć z siedmioma walizkami I maż tej pani musiał wszędzie te walizki ze sobą tachać

Nasza położna mówiła żeby spakować się w co najmniej w 2 torby.
Opcja 1: torba do porodu i druga torba na czas po porodzie z rzeczami dla siebie i dla dziecka,
Opcja 2: torba do porodu i 2 torby na czas po porodzie jedna z rzeczami dla siebie a druga z rzeczami dla dziecka,

Mówiła że w naszym szpitalu położne każą się przepakować i wyciągać rzeczy tylko do porodu także lepiej się spakować w 2 torby od razu żeby nie mieć stresów na ip. Na sali porodowej mam mieć rzeczy tylko dla siebie potrzebne podczas porodu koszula, kapcie, szlafrok, woda, jedzenie i takie tam. Resztę rzeczy potrzebnych na potem ojciec dziecka donosi później. W zasadzie stwierdziła że rzeczy dla mnie na czas porodu mogę zabrać w zwykłej reklamówce

[Suqub]

Jeju zebrałam się do tego laboratorium, zrobiłam tego coombsa. Wspaniałomyślnie jeszcze poszłam na zakupy a teraz moje spojenie się mści i mnie boli
Źle się czuję z takimi ograniczeniami.

[LoLcIa123]

Ja też mam dwie torby, w jednej ciuchy dla mnie i małego, reczniki etc.w drugiej kosmetyki, podkłady, pampersy, podpaski, majteczki etc

[NaamaH6669]

Hej wszystkim ale miałam ciężka noc:/ obudziła mnie najwieksza zgaga jaka miałam w życiu, pózniej mnie przeczyscilo najpierw góra a potem dołem. A potem miałam wilgotne gatki nie wiem czy to wody odrobine popuściły czy co... Teraz czuje się jak by mnie ktoś wycisnął

[Basjenia]

u mnie jest torba na poród +po czyli czysta koszula kapcie szlafrok ręcznik a druga na wyjście. czyli ciuchy dla mnie i bobsona takie żeby się ubrac i do domu...
ja sobie zrobiłam oddzielną z tymi wszystkimi podkładami i pampersami

[antosia5]

Hello
Sniło mi sie dziś jak Hasiap rodziła

Napisane przez Ollliwka

Nie przejmuję się takim gadaniem tylko wiele osób sądzi, że cc to pikuś jest, a ja tymczasem też się cykam bo to operacja przecież i to nie tak, że idę na luzie.
Jak byłam w pierwszej ciąży to ani na chwilę o cc nie myślałam, a jednak przeżycia robią teraz swoje i nastawiam się na cc właśnie. Nie chcę drugi raz przechodzić tego samego.

I bardzo dobrze- nie ma co sie przejmować. Parę bliskich mi osób równiez przeszli CC ( i sn rownież) i mówią, ze najczęsćiej to ci co nie maja pojęcia o cesarce mówią ze to latwizna

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam
P.s nadrobie wad potem bo teraz na zakupy jade

O jacie

Kurcz,e a ja wczoraj załamałam sie wygłądem swoich piersi: coraz więcej nowych rozstępów i ida jakby promieniami od sutków (mąz mówi ze sutki mi promienieją). SMaruję sie po 3-4 razy dzinnie i najróżniejszymi smarowidłami, od naturalnych (masło shea, oljek migdałowy,arganowy), po sklepowe A jak mówicie ze przed samym porodem najwięcej wyskakuje to nie wiem co z nich będzie potem

[Chemisette]

Ja nie biorę rzeczy na wyjście, naszykuje w domu i tz mi przywiezie do szpitala dzień przed wyjściem. Bo torba będzie już mniejsza, pranie na bieżąco tz będzie brał do domu, tych higienicznych rzeczy też będzie mniej.

[Suqub]

madziqqq ja porównywałam sobie ceny w normalnych aptekach i gemini i różnica jest. Niby masz przesyłkę ale mimo wszystko przy większym zamówieniu wychodzi taniej niż w stacjonarnej aptece.

Będę za tydzień na wizycie to chyba zajdę na położniczy i dowiem się co i jak. W sumie takie rzeczy dla mnie warto by było mieć oddzielnie aby nie grzebać później w innych pierdółkach.

[alekaz1]

Ja mam jedna torbe dla siebie i malej. Na wyjscie ciuchy tz przywiezie bedzie mial przygotwane. Musze tylko jeszcze raz przepakowac i sprawdzic czy wszystko mam ale nie mam ochoty na to jak narazie.
Dzis mi strasznie niedobrze znowu,ble.

Przygotwalam liste sprzatania podzielona na pomieszczenia i czesc zrobimy w weekend a czesc 11 listopada i bedzie pieknie przygotowane i bedzie czekac na mloda

[Roksape]

Ja chyba też tak będę robić, że spakuje siebie a dziecka w drugą torbę, bo jedna będzie za ciężka, a nikt mi nie pomoże jej nieść. Poza tym lepiej jak się dzidzia urodzi powiedzieć, że rzeczy dziecka są w takiej torbie i położna wyciągnie co potrzeba, a nie będzie grzebać we wszystkim. Jak leżałam po cc, to wyjęła becik, ubranka, pampersy, oliwkę i zrobiła co trzeba przy maluszku

Poza tym u mnie widzę, że nadal panują stare zwyczaje. Myją maluszka i nie ma tego codziennego jak u szwagierki rozbierania malucha do pampersa i kładzenie na brzuch do mamy... Szkoda ;/

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

antosia ja po pierwszej ciąży miałam cyce całe w pręgach jak tygrys a teraz tak słabo je widać, że musiała bym dobrze naciągnąć skórę na piersi, żeby je dojrzeć.

[Basjenia]

Roksi ale dziecko po porodzie będzie przy tobie to sobie możesz je rozebrać kiedy chcesz....
gdzieś na jakiejś stronie wyczytałam że warto się spakowac z TŻem-żeby biedny wiedział co jest co i gdzie
i żeby warstwy były przewidziane...czyli na wierzchu koszula do porodu i kapcie a nie ręcznik i kosmetyczka z makeupem:P a i dokumenty wymagane przez szpital spakowane w koszulkę w miarę na wierzchu

[Hasiap]

Napisane przez Justyssia87

Ja po cc miałam laktacje od razu, mleczko mi leciało i małego normalnie do cyca dawałam ale tylko na chwilke i bez ruszania sie bo nie można, leżałam na wznak a mały jakoś obok mnie przy cycu.

Hasiap- jakby mała nie chciała ci pić na drugi dzien to sie nie martw zbytnio tym bo połozna mówila ze dziecko rlodzi sie z zapasem i nie jest głodne wiec na drugą dobe je dopiero. A dziwi mnie czemu twój lekarz mówi ze będziesz wiotka?przecież normlanie bedziesz mieć czucie w nogach i reszcie ciała , ty to nawet zmęczona chyba nie będziesz ani śpiaca bo nie bedziesz rodzic godzinami sn tylko cc o 19 no to normalnie powinnas mieć siły i małą dac do cyca (oczywiscie jakbyś chciała) Nie rozumiem tego lekarza troche hm.. Chyba ze narkoze bedziesz mieć?to wtedy mozesz być niepitomna

Będę miała znieczulenie podpajęczynówkowe (ja się tam na tym dokładnie nie znam), gin powiedział że do 6h po podaniu znieczulenia mogę nie czuć nóg i że będę musiała leżeć nieruchomo. Dziecko najpóźniej dostanę o 20.00 a mój mąż będzie mógł być przy mnie do 23.00 i położna na zawołanie przez całą noc. Bardzo fajna kobieta, więc spróbuję najpierw żeby mąż mi przykładał a ewentualnie w nocy poproszę położną o to. A rano to już mam zamiar śmigać jak przed ciążą Więc sama będę przykładać, obym tylko pokarm miała.

Napisane przez Demeter

Z tym pokarmem to prawda, ja miałaam cesarke wieczorem a rano dostałam Kube i karmiłam.

Po porodzie dziewczyny taka rada: pijcie duuużo niegazowanej wody, nawet 2 butle dziennie, zeby laktacja ładnie ruszyła. Ja pilam tez herbatke na laktacje, żeby sie wspomóc. Po cesarcce zaleca sie wlasnie duzo wody pic.

I tak też zamierzam

Napisane przez Roksape

Hasiap dziewczyny mają racje, mleczko w piersiach będzie, aby tylko położna chciała przystawić Ci córeczkę do piersi to laktacja ruszy.
W końcu pisałam, że czy sn czy cc, jak łożysko zostaje usunięte z organizmu to od razu idzie sygnał do mózgu o tym, że dziecko na świecie i laktacja rusza. Mi też nie dawano Basi do cyca i karmiono ją mm,bo w szpitalu mają swoje zazwyczaj i dopiero jak oburzona spytałam, czy mi nie wolno karmić przez te przeciwbólowce to odpowiedziała, że można. Podeszła nacisnęła pierś i powiedziała, że ja nie mam pokarmu... co jak co, ale ze mnie mleczna krowa i do niej odpyskowałam, że ma mi dziecko przystawić i mleko było

Ja nie twierdzę, że nie mają racji - absolutnie Ja świeżynka w temacie więc połowę może i nawet myślę źle niż będzie w rzeczywistości. Tylko też jedne piszecie że od razu przystawiać (mąż lub położna bo nie można się ruszać - i tak mi mówili że też śmigać od razu to ja nie będę), a drugie piszą że właśnie dziecko ma zapas i nie musi od razu jeść że wytrzyma jak coś do rana i wtedy mogę już sama przystawiać. Chcę karmić piersią i zrobię wszystko żeby się udało Nie zniechęcam się póki co niczym

Napisane przez 19Inka90

Ja po wizycie chciałam tylko zameldować ze wszystko dobrze, i według mojego Gina do 20 powinnam urodzić o malo z fotela nie spadlam

Tak jak dziewczyny piszą - pakuj torbę, bo nie znasz dnia ani godziny kochana

Antosia do wtorku jeszcze mam czas spokojnie A może któraś awaryjnie wejdzie przede mnie ??

Mnie dalej ta zgaga męczy i ból głowy... Chyba coś z ciśnieniem jest bo mężu obudził się o 5 i brał tabletkę na głowę bo go ból obudził... Więc chyba coś w tym jest.

[Paulinkus]

To wszystko zależy od wymagań szpitala i naszej wygody. U mnie po prostu nie można mieć podczas porodu innych rzeczy niż tylko dla matki/rodzącej. Tak jak pisałam jeżeli mam coś ponad wymagane rzeczy (np. ubranka małego) to każą mi je wypakować i zostawić na izbie przyjęć. A przecież w stresie tż nie będzie biegał do samochodu w tą i z powrotem także ja się pakuję w 2 torby tak jak każą

A tu taka mała petycja do podpisania
https://secure.avaaz.org/pl/petition...wkach/?nNdJxib

[madziqqq]

naczytałam się o tym pakowaniu więc chyba pozamawiam dziś pierdoły z tej apteki, tylko głupia nie spisałam sobie co potrzeba jak wy zamawiałyście i teraz siedzę dumam. Ma może któraś listę rzeczy co zamawiała? tylko ja się przyznam, że nie zamierzam szaleć kupię co najpotrzebniejsze i tyle a resztę najwyżej dokupię już jak mały się urodzi