Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[PurBlanka]

Mojra ! Moja pessarowa kobieto Dawno Cię tu nie było ! Ale to zrozumiałe
Mój jeszcze się nie przewraca ale ma dopiero niecałe 3 tygodnie ! Ale strasznie nie lubi leżeć płasko na pleckach, woli na boczku i główkę mi przekręca. Mam nadzieję, że to nic złego ?

Nowa boska ta Twoja Maja, taka delikatna Mój Olinek nie pozwolił by się tak opatulić Rączki musi mieć na wierzchu bo inaczej się złości

To i ja Olinka pokażę, mam nadzieję, że mi się uda

[Mojra87]

Slodziaki
Dawno mnie nie bylo, bo na 2 tygodnie przyjechal moj tata a od dzis przez 2 tygodnie bedzie tesciowa...

PurBlanka - nie sadze, zeby to bylo cos zlego ja sie odwracaniem Mlodej zmartwilam bardziej z tytulu - czy to nie za szybko... ale skoro pediatra mowi, ze nie, to sie juz nie martwie

Pozdrowienia znad cyca

[magsik]

kochane ja tak na szybko bo idę spać.
W sobotę byliśmy u ortopedy i jest wszystko ok, tylko nie kazałam sciskać dziecka do snu, ma mieć swobodę. Co do diety to ja jestem na bardzo restrykcyjnej, raz, że sama chcę a dwa to muszę ze względu na problemy młodego z brzuszkiem. Mam nadzieję, że tylko do konca trzeciego miesiąca.
Śliczne te wasze dzieciaczki, każdy na swój sposób. Może i ja wan wrzucę niedługo zdjęcie
Buziaki kochane

[Koralinka86]

Hej Mamusie!
Witam Nową Mamę Pisklęcia!
Coffee, mega Ci współczuję sytuacji w domu i braku zrozumienia. Twoi bliscy zachowują sie tak, jakby nie wiedzieli, ze laktacja siedzi przede wszystkim w glowie i ze bardziej szkodzą niz pomagają. Musi byc Tobie bardzo ciezko i nawet sobie nie wyobrażam jak sie musisz gotować po takich tekstach.
U mnie noc mega przekichana. Małej coś jest i ją męczy, bo spac nie moze. Niby bąki idą jak u starego, beka jak drwal, brzuch miękki a miota sie i rzuca na wszystkie strony. Do tego doszedł katar, którego Poczwarko nie da sie przeoczyc i pomylić. Bardzo malo przez to spala, wiec jest zła i rozdrazniona. Słowem, masakra.
Dziewczyny, czy Was po ciąży boli częściej głowa. Mnie zaraz eksploduje taki ból, a wczesniej nigdy mnie głowa nie bolała.:banghead: a teraz boli raz na kilka dni, ze aż źle na światło reaguje.
Pozdrawiam. K86

[ever_92]

Jejuuuu dziewczyny!!!
Wreszczie udalo mi sie wejsc na wizaz... szlag by trafil ta wersje na smartfona!!!
Chyba kilka h probowalam wejsc...

Czytalam Was- widze z lezeniem.na rekach.i cycem mam jak Wy.

Sluchajcie, mam.tak slaby apetyt... wmuszam w siebie minimalne posilki... boje sie,.ze mleko nie takie, bo.z.czego ma byc dobre...
Jutro polozna przychodzi to zwazymy...

Bylismy w niedziele na wazeniu w szpitalu to jakas zrypana pielegniarka byla. Mala przytyla ale min. granica.
W dodatku wczoraj tydzien skonczyla a ani wczoraj ani dzis kupy

Wracajac do piguly, 1h nas trzymala, nawijala... kazala mi pokazac jak karmie, to wyszlo, ze kazda pigula/polozna mowi co innego.... nie zdazylam sobie malej ulozyc a.ona juz sie wrypywala. Chcialo mi sie plakac...
Potem w domu na Tz sie wyzywalam, nie wiedzialam czemu, on do mnie ze mAm juz z humorami przestac, bo w ciazy juz nie jestem... jazda byla niezla.

Wczoraj mama do mnie przyjechala, zostaje na na 2 tyg. I juz dzis tak sie ostro poklocilysmy, ze szok. Stoi nade mna, pcha lapy jak ja mala przewijam, mowi gdzie mam kremem smarowac- a ja mam zasade im mniej chemii tym lepiej i wybuchlam do niej przy Tz. To ona ze malej dotknac nie moze, a ja ze krytykuje mnie tak przez cale zycie.
Nie wiem, chyba wole jesc caly dzien kanapki, niz miec jej pomoc praktyczna i gapienie sie na moje rece i poprawianie.

Mam dni w kratke, happy, placz, happy, placz...

Jutro Tz do stolicy na kurs 2dniowy wyjezdza, wiec jestem.ciekawa jak dam rade sama z matka, moze musze myslec pozytywnie,.ze rzadko tu jest i ze szkoda.zycia na klotnie...
Serio, wole tesciowa chyba 100x...

W dodatku kolejny stres z macierzynskim, nalezy mi sie a przez bledy debili w urzedach jestem 1,5 miecha bez kasy...

No dobra co powiecie na to, ze moja mala w.7 i 8. dniu nie zrobila nic kupki?? Martwie sie...



Podczytywlam Was, ale nie moglam sie zalogowac i pisac...


Aha!!
Kamile chyba do zaginionych trzeba dodac i czy nie przenosimy sie na.odchowalnie??
I chyba wyszlo, ze zostalam, patrzac na liste, ostatnia pazdziernikowa mama?

---------- Dopisano o 06:19 ---------- Poprzedni post napisano o 06:18 ----------

Tego posta wkleilam z wczoraj- probowalam go pol dnia wyslac...

---------- Dopisano o 06:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ----------

Purblanka Olinek sliczny slodziak

Koralinka mnie glowa od niewyspania boli.

A ja nie mam kiedy klasc Emy na brzuszek zeby cwiczyla, bo tylko je i spi i pielucha. Przy cycu zastpia zawsze. W lozku z plecow sama obraca sie na bok :/

---------- Dopisano o 06:24 ---------- Poprzedni post napisano o 06:23 ----------

Napisane przez Agatkia

Ach, Farminka, jak ja Cię rozumiem w kwestii starszaka...

U nas niby lepiej, ale tylko trochę i zastanawiam się, kiedy wróci mój dawny syn? Zastanawiam się, ile to jeszcze potrwa. Czasami to normalnie wstydzę się gdzieś z nim pójść, bo czasem to takie awantury urządza, że masakra.

A, odkopałam stare informacje ze szkoły rodzenia i doczytałam, ze jeśli maluch przy kp nie załatwia się codziennie to może to świadczyć o bardzo dobrej przyswajalności mleka, więc chyba rzeczywiście nie ma się czym martwić. Wazne, zeby moczył min. 6 pieluch na dobę. Chociaż w tej gównianej kwestii ciągle przykładam "dorosłą" miarę i wydaje mi się, że dziecku, które jednak codziennie trzaśnie porządny kloc jest jednak w brzuszku bardziej komfortowo.

Adaś miał teraz dwudniową przerwę w dostawie kupy i jak rano zobaczyłam zanieczyszczoną pieluszkę to mu pośpiewałam przy zmianie: malaga, tiki taki i kasztanki... z naciskiem na kasztanki .

Ciekawe, co u Tynki...

Ooo co za info!!! Ale moja w 7 i 8 dniu bez kupy, nie za wczesnie??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:24 ----------

I chcialam sie pytac w jaki sposob Wasi Tz pomagaja przy maluszkach?? Ja zawsze przed albo po karmieniu przewijam- zalezy czy placze, i np. w nocy bez.sensu zeby Tz przewijal, jak ja i tak nie spie, bo karmie i zaraz po tym przewijanie, wiec dla mnie logiczne, ze po co Tz ma wstawac...

[gargantuiczna]

Coffee - bardzo Ci współczuję takiej pseudo pomocy. Mleko i tak wyprodukujesz, ale odbije się to Twoim kosztem. Dziecko i tak wyciągnie, co potrzebuje, a to Ty będziesz miała niedobory. Nienormalni ci Twoi "doradcy", specjaliści od siedmiu boleści...

Ever - musisz chyba powiedzieć mamusi, że fajnie, że jest, że niech gotuje i sprząta, ale dziecko to jest generalnie Twoje i to Ty wiesz, co dla niego najlepsze. I że chętnie przyjmiesz rady doświadczonej matki, ale TYLKO wtedy, kiedy sama o nie poprosisz.
Pomoc TŻ - w nocy wszystko robię ja, bo on i tak śpi w drugim pokoju, żeby się wyspał. Przewija i ubiera często. Mówię: "ok, teraz nakarmię, ty odbekniesz i przewiniesz". Stara się też uśpić Małego.
Przez te kilka wolnych dni zobaczył, jaki naprawdę mam z Małym zapierdziel (z drugiej strony nie wiem, czy na wiele się to zdało, bo już dziś rano powiedział, że muszę mu koszulE wyprasować... spokój... zachować spokój...)

Czytam o tych waszych pomagaczach i chyba naprawdę mam szczęście. Teściowa się tylko wtrąci, że może za zimno dziecku, to wystarczy na odwiedziny do niej założyć Małemu skarpetki. A tak to nas karmią i pomagają.

Mogę poprowadzić wątek na odchowalni. Wtedy już dużo nie będzie do roboty, nie? Tylko ewentualna aktualizacja listy, jak nowe mamusie dojdą i zbiór ciekawych linków. Czy się mylę?

Tytuł o sapaniu cudny.

[ever_92]

Gargantuiczna tak tak prowadz kolejny, bo super Ci to idzie
Tez sadze, ze malo pracy przy kolejnym watku

---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

A ja mam z mama sztywne kontakty bardzo. Ostatnio widzialam ja w czerwcu i jak przyjechala tylko wziela mala na rece, zero przytulenia czy cos (do mnie)
Tak samo pochwalic, powiedziec dziekuje to nieee....na sam koniec cos jej kupie i powiem dzieki za pomoc.
To dziwne, a ja z Tz mam calkiem inaczej w domu

[daszna]

Ever dzieci na piersi moga nie robic kupy nawet tydzien. kurde ale masz z mama... Popros zeby sie nie wtracala do Emily bo sie wykonczysz. Z barsel nadal nic? Trzymaj sie lala!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

Pola wczoraj wojowala nie moglismy jej uspic. Dzisiaj Tz z nia zostaje a ja mam wychodne zebym nie zwariowala :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nowa8686]

Ever sama sie mala przskreca ? Ja sie nie znam, ale wczesnie.
Co do kupki mala czasem caly dzien nie robi a wieczorem mega.

[Agatkia]

Cześć, laski!

Adaś miał dziś słabą noc, od 2:30 stękał, jęczał, denerwował się. Bąki szły, ale słabo. W końcu rano poszedł w ruch kateter (rurka na kolki), odgazował się potężnie, strzelił kupsko i teraz sobie już ładnie śpi.

Ja jem różnorodnie, ale ostrożnie. Czekoladę zaryzykowałam dopiero wczoraj, i taka noc właśnie... za to coraz mniej reaguje na nabiał, więc jest nieźle.

Chciałam dziś robić pierniki z myślą o świętach, ale chyba odłozę to na przyszły tydzień. I chociaż jest dopiero połowa listopada zaczynam gromadzić pomału upominki i prezenty na święta, bo boję się, że później nie ogarnę.

Pur, cudny Twój Olinek ! ! !

[Katrina2000]

Dziewczyny od dzisiaj do 16.11 pieluszki Pampers w LIDL za 29,99zł

[magsik]

Dzień dobry
Wczoraj tak was czytałam jak często karmicie i sobie myślę, że u mnie wcale nie jest tak źle, a dziś od 3 co godzina na cycu mi się dział Już byłam taka wściekła Teraz udało mi się zjeść śniadanie bo mały śpi. Zaraz wstawię zupę na obiad tylko nie wiem co na drugie, jakieś pomysły???
Ever współczuję Ci z mamą, ale mamę zawsze można opierdzielić no nie? Ja przynajmniej tak mam, że jak mnie wkurzy to jej powiem co myślę ale się nie obraża na mnie.
Agatkia ja ostatnio odstawiłam nabiał ale chętnie bym do niego wróciła tyle, że się boję. Dziś Michał też mi stękał i chyba jak się obudzi to też użyję rurki bo mocno się pręży.

[nowa8686]

Czy Wasze dzidzie robią rzadkie qpki ?
My tylko na cycu

[magsik]

Napisane przez nowa8686

Czy Wasze dzidzie robią rzadkie qpki ?
My tylko na cycu

U nas od dwóch tygodni tylko rzadkie lecą i to jedna dziennie lub jedna na dwa dni

[nowa8686]

U mnie wlasnoe rzadziochy caly czas. Ale Maja dopiero skonczy 2 tyg w piatek. U nas zalezy z tymi kupkami. Czasem 2, 3, 4. Jak sie prezy to cwiczymy nozkami i wtedy idzie

[daszna]

Nowa rzadkie. Tez tylko kp

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Isgaard]

Dzień doberek,
ja od rana na nogach i już nawet zaliczyłam dentystę bo mi się 2 zęby ukruszyły.

Napisane przez vilet784

Sapią , chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Tak mi przyszło do głowy, bo mały właśnie chrapie jak dzik

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Dla mnie bomba

PurBlanka ja mam fajny laktator elektryczny Lovi, wcześniej miałam Canpol ale się zepsuł i poszedł do reklamacji. Na teraz to polecam ten Lovi bo fajnie ściąga pokarm (ma 2 tryby: przygotowanie piersi i ściąganie "główne").

Klio zapytam rehabilitantkę jaką/jakie metody stosuje. My mieliśmy dopiero 1 wizytę a bedziemy spotykac sie 1 raz w tygodniu.
Tez pracujemy nad asymerią, zeby porazic sobie potem z naszym głównym problemem czyli główką.

Moje dziecko na razie z tych mega grzecznych i oby tak było dalej
Je co 3 godziny, śpi, patrzy się i robi w pieluchy, mam nadzieję ze mu się to nie zmieni.

[nowa8686]

Napisane przez daszna

Nowa rzadkie. Tez tylko kp

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No to jest ok

[Isgaard]

Napisane przez Katrina2000

Dziewczyny od dzisiaj do 16.11 pieluszki Pampers w LIDL za 29,99zł

ja własnie kupiłam

[mortisha84]

Nowa, Pur śliczne dzieci macie!

Napisane przez gargantuiczna

Coffee - bardzo Ci współczuję takiej pseudo pomocy. Mleko i tak wyprodukujesz, ale odbije się to Twoim kosztem. Dziecko i tak wyciągnie, co potrzebuje, a to Ty będziesz miała niedobory. Nienormalni ci Twoi "doradcy", specjaliści od siedmiu boleści...

Ever - musisz chyba powiedzieć mamusi, że fajnie, że jest, że niech gotuje i sprząta, ale dziecko to jest generalnie Twoje i to Ty wiesz, co dla niego najlepsze. I że chętnie przyjmiesz rady doświadczonej matki, ale TYLKO wtedy, kiedy sama o nie poprosisz.
Pomoc TŻ - w nocy wszystko robię ja, bo on i tak śpi w drugim pokoju, żeby się wyspał. Przewija i ubiera często. Mówię: "ok, teraz nakarmię, ty odbekniesz i przewiniesz". Stara się też uśpić Małego.
Przez te kilka wolnych dni zobaczył, jaki naprawdę mam z Małym zapierdziel (z drugiej strony nie wiem, czy na wiele się to zdało, bo już dziś rano powiedział, że muszę mu koszulE wyprasować... spokój... zachować spokój...)

Czytam o tych waszych pomagaczach i chyba naprawdę mam szczęście. Teściowa się tylko wtrąci, że może za zimno dziecku, to wystarczy na odwiedziny do niej założyć Małemu skarpetki. A tak to nas karmią i pomagają.

Mogę poprowadzić wątek na odchowalni. Wtedy już dużo nie będzie do roboty, nie? Tylko ewentualna aktualizacja listy, jak nowe mamusie dojdą i zbiór ciekawych linków. Czy się mylę?

Tytuł o sapaniu cudny.

No to zakładaj wątek

Moja teściowa też ciągle czepia się ubierania Niby za chłodno ubieramy. Pamiętam jak raz naskoczyła na mnie, że Łucja nie ma podkoszulki pod bodziakiem, który dla mnie był już jak podkoszulka. Gdyby się teść nie wtrącił to bym się z nią wtedy pokłuciła

U nas noc na cycu... Teraz zostałam sama z dzieciakami (Ł znowu chora) i ledwo żyje.

Dodałam nowe fotki do klubu

[elianka]

U nas obie babcie jęczą, że młody za lekko ubrany bo uwaga - rączki ma zimne. A plecy jak piec rozgrzane Ba, teściowa to nawet "zabroniła" nam na spacery wychodzić bo "zgniła pogoda" a moja mama biadoli nad "zimnym wychowem". Ale ogólnie bierzemy to na miękko, bo obie się bardzo starają szanować swoją pozycje i nasze granice.

Dziś moje dziecko dokonało sztuczki magiczki - jak dziecko płci męskiej, posiadające siusiaka niezaprzeczalnie z przodu potrafi w 5 minut po zmianie pieluchy obsikać sobie plecy? No jak ja się pytam????

ps. jakie warunki trzeba spełnić, żeby być w klubie?

[daszna]

Isgaard moja tez taka byla od 3 dni masakra...
Elianka w tamtym klubie trzeba bylo sie udzielac regularnie 3 miesiace...
Pola zasypia ale budzi sie po chwili z placzem. Powiedzcie ze to sie skonczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gargantuiczna]

Ok, to dzis założę wątek, ale znów proszę o niepisanie zanim nie zarezerwuję 3 postów

[Isgaard]

Napisane przez daszna

Isgaard moja tez taka byla od 3 dni masakra...

Nie strasz...

[Lunnas]

Napisane przez PedzacaSkarpeta

Witam się już jako mama

Amelka urodziła się 3. listopada o godz. 20.50. Ważyła 3400 i miała 52 cm. Dostała 10 pkt Dopiero wczoraj nas wypuścili bo był podwyższony poziom bilirubiny a później stwierdzili, że pępek nie goi się prawidłowo, ale już jest ok
Poród miałam krótki, ale strasznie go zniosłam. Postaram się opisać niedługo.

Przepraszam, nie nadrobię bo dopiero wracam do rzeczywistości

Pozdrawiam Was gorąco

Gratulację!

Napisane przez elianka

Hej!

Mogę się dołączyć? jestem mamą Pisklęcia, które urodziło się 18 października. Pisklę to chłopiec Nie przechodziłam z Wami ciąży, w ogóle miałam mega przerwę od Wizażu, ale właśnie odczułam potrzebę łączenia się w stado młodych matek przyjmiecie nas?

Witamy

Napisane przez elianka

U nas obie babcie jęczą, że młody za lekko ubrany bo uwaga - rączki ma zimne. A plecy jak piec rozgrzane Ba, teściowa to nawet "zabroniła" nam na spacery wychodzić bo "zgniła pogoda" a moja mama biadoli nad "zimnym wychowem". Ale ogólnie bierzemy to na miękko, bo obie się bardzo starają szanować swoją pozycje i nasze granice.

No to u mnie mama też tak ciągle biadoli że mu zimno bo ma czkawkę i zimne rączki a to że cały spocony przy tym jej owijaniu to już nieważne

piękne te zdjęcia Maluszków

Witam się po obiadku
Dziś wkońcu moge napisać tak to tylko podczytywałam ale nie miałam jak pisać. Od dziś Tż trzy dni w Bydgoszczy na szkoleniach więc siedzę u rodziców z Wiktorkiem i wkońcu mam chwilkę czasu i na wizaż i na napisanie czegoś na uczelnię

Wiktorek ostatnio prawie w ogóle nie śpi ciągle się pręży chyba mamy problem z kolkami.. ale nie bardzo wiem jak je odróżnić
Co do kp chyba powoli widzę już koniec z jednej piersi już prawie nic nie leci i tylko z jednej ściągam..

Mam pytanko co do oczyszczania się po porodzie. Urodziłam 30.09 i nadal krwawię i to dość mocno. Miałam jakieś trzy dni kiedy już niby się kończyło a dziś znowu się zaczęło..Ile może trwać takie oczyszczanie?

I jak dostać się do nowgo Klubu?

[daszna]

Lunnas ja rodzilam 15 i nadal plamie :-\

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasiakg]

Ja rodziłam 5.10 i już jakieś 2 tyg nie plamie. My nawet już z mężem przeszliśmy do konkretów

[farminka]

Napisane przez nowa8686

U mnie wlasnoe rzadziochy caly czas. Ale Maja dopiero skonczy 2 tyg w piatek. U nas zalezy z tymi kupkami. Czasem 2, 3, 4. Jak sie prezy to cwiczymy nozkami i wtedy idzie

U nas na piersi nie było ani jednej nie rzadziochy poza smółka. Konkretniejsze zaczną się chyba dopiero jak się dietę zacznie rozszerzać, a na samej piersi to norma.

Napisane przez kasiakg

Ja rodziłam 5.10 i już jakieś 2 tyg nie plamie. My nawet już z mężem przeszliśmy do konkretów

O a mogę się tak niedyskretnie zapytać czy się nie balas i czy nie boli? Bylas wczesniej u lekarza żeby dostać zielone światło? Bo u mnie jutro stuknie 6 tygodni czyli polog się kończy i chciałabym, a boję się

Co do plemienia to też już nie mam od dłuższego czasu, ale nie wiem czy to tydzień czy dwa bo stracilam rachubę czasu Wydaje mi się, że jesli to konkretniejsze plamienie to po takim czasie lepiej to sprawdzić. Położna Cię nie oglądała?

[Mojra87]

Napisane przez Lunnas

Mam pytanko co do oczyszczania się po porodzie. Urodziłam 30.09 i nadal krwawię i to dość mocno. Miałam jakieś trzy dni kiedy już niby się kończyło a dziś znowu się zaczęło..Ile może trwać takie oczyszczanie?

I jak dostać się do nowgo Klubu?

Ja rodziłam 28.09 i też jeszcze plamię... do tego czasem ćmi mnie brzuch... Byłam w poniedziałek na kontroli u mojej gin - macica już obkurczona, ale endometrium jeszcze całe się nie złuszczyło, więc mogę według niej plamić nawet do końca roku cud, miód i orzeszki... albo raczej cót, mjut i łożerzki
Jeśli Cię to krwawienie martwi, to idź na kontrolę usg prawdę Ci powie

[mortisha84]

Napisane przez elianka

U nas obie babcie jęczą, że młody za lekko ubrany bo uwaga - rączki ma zimne. A plecy jak piec rozgrzane Ba, teściowa to nawet "zabroniła" nam na spacery wychodzić bo "zgniła pogoda" a moja mama biadoli nad "zimnym wychowem". Ale ogólnie bierzemy to na miękko, bo obie się bardzo starają szanować swoją pozycje i nasze granice.

Dziś moje dziecko dokonało sztuczki magiczki - jak dziecko płci męskiej, posiadające siusiaka niezaprzeczalnie z przodu potrafi w 5 minut po zmianie pieluchy obsikać sobie plecy? No jak ja się pytam????

ps. jakie warunki trzeba spełnić, żeby być w klubie?

O! Moj ulubiony zimny wychów Też to podobno stosujemy.
Osikanych pleców nie mieliśmy jeszcze

Napisane przez daszna

Isgaard moja tez taka byla od 3 dni masakra...
Elianka w tamtym klubie trzeba bylo sie udzielac regularnie 3 miesiace...
Pola zasypia ale budzi sie po chwili z placzem. Powiedzcie ze to sie skonczy...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tymek tak samo, zasypia i za chwile budzi się z płaczem...

Napisane przez kasiakg

Ja rodziłam 5.10 i już jakieś 2 tyg nie plamie. My nawet już z mężem przeszliśmy do konkretów

Wow! Ja też 5 i nawet o tym nie myśle jeszcze
Błaś już u gina? ja idę dopiero w przyszłym tygodniu.

Młody dziś próbował zjeść kant poduchy Karmiłam na leżąco i zostawiłam go jak zasnął, wracam za chwile a ten się rzuca i próbuje złapać kant poduchy do buzi