Październikowa już kończy się porodówka, zaraz się rozpakuje ostatnia ciążówka.

[123spinka]

hej
dziękujemy za miłe słowa o naszym bąbelku
współczuje wam tych kontroli i wtrącania sie rodziny i mądrych rad ja na szczęście mam super mamę co mi bardzo pomaga

Olinek jest cudowny

czym jest rurka na kolki??

u nas po wczorajszym kiepskim dniu dzis odpukać super

tylko straszny cycuch sie z niego zrobił
kiedys jadł co 3-4 godziny ok 60-7 i wtedy dawałam butle z moim mlekiem bo to było z mieszankami dla wcześniaków

teraz wg mojej wagi w domu takiej dla niemowląt wciąz je podobnie czyli ok 60-80 ale co dwie godziny (teoretycznie)a w nocy je dwa razy i ciągle by wisiał przy cycku bo poje ok 5 minut i zasypia i trzeba go budzić a nie zawsze się to udaje, po czym wstaje za 30 min i znów głodny.przybiera na wadze super wiec chyba nie powinnam miec powodów od niepokoju

tylko tak się zastanawiam może powinien jeść wiecej a rzadziej ? w sumie ma już prawie 2 miesiące skończone

[monic84]

ja tylko na chwile
mialyscie racje, zielona kupka to reakcja na lek ktory bralam ;/
na dodatek mala przybrala tylko 20g masakra
wydawalo mi sie ze ladnie je i mam duzo pokarmu ale odkad zaczelam brac lek Zinnat to wlasnie ma zielona kupki i sie ulewa ;/
ehhh

[ever_92]

Dziewczyny jestem zalamana...
Wszystko o kp czytalam, jak to dziala, blog hafija to samo... i czasami nie jest tak pieknie. W 100% jestem za i w 101% chce i karmie nawet co 5 min!!
I niestety to co pisza zwolennicy kp NIE TYCZY SIE KAZDEGO...

Otoz musialam podac mm dzis ;(
Zaraz Wam powiem dlaczego...
1. Mala przybiera za malo
2. Pod rzad 2 dni kupy nie bylo a w 7 dobie powinna miec min. 4x.
3. Po brzuszku widac, ze za szczupla.
4. Ciagnie cyca, zasypia przy nim.
5. Budzi sie co 5 min jak odstawie.
6. Nie slychac, zeby polykala mleko.

Wniosek: jest zbyt zmeczona ciaglym ssaniem, nie ma tyle sily, traci energie, dowod to kupy i to co wypisalam...

Ona glodna, ja padnieta, a myslalam, ze to normalne.
Pielegniarka byla 1,5h i w szoku byla ile razy jadla przez ten czas i ze jak ja tak rade dawac moge...

Dzialanie: 50ml mm, ale jako suplement, najpierw tak: 2x ten sam cyc, potem drugi, jak odloze i placz za 5, 10 min to mm. Chcemy odstawic za 3 dni. Musi nabrac sil na ssanie. Plus jak ona spi, mam odciagac laktatorem.

[Mojra87]

Napisane przez 123spinka

czym jest rurka na kolki??

Windi dodałam spację po pierwszych literach, żeby link się załadował inaczej wizaż go eliminuje

h t t p : // w w w .d o z .p l /apteka/p22480-Windi_Kateter_rektalny_dl a_niemowlat_10_szt

U nas działa

[ever_92]

Wiec w pt znowu wazenie, ja na leb od wazenia dostane ;(

Malo tego, ma widoczna asymetrie na kosciach na pupie i faldkach na udach i do lekarza w kolejny piatek musimy.

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Mi matka tez dzis na spacer zabronila wyjsc, mimo, ze pielegniarka jasno powoedziala, ze moge... tu.zawsze wieje, wiec nigdy nie wyjde?

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez kasiakg

Ja rodziłam 5.10 i już jakieś 2 tyg nie plamie. My nawet już z mężem przeszliśmy do konkretów

I jak bylo? Jak przed?
Ja juz bym chciala a tu ni dy ry dy

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez magsik

Dzień dobry
Wczoraj tak was czytałam jak często karmicie i sobie myślę, że u mnie wcale nie jest tak źle, a dziś od 3 co godzina na cycu mi się dział Już byłam taka wściekła Teraz udało mi się zjeść śniadanie bo mały śpi. Zaraz wstawię zupę na obiad tylko nie wiem co na drugie, jakieś pomysły???
Ever współczuję Ci z mamą, ale mamę zawsze można opierdzielić no nie? Ja przynajmniej tak mam, że jak mnie wkurzy to jej powiem co myślę ale się nie obraża na mnie.
Agatkia ja ostatnio odstawiłam nabiał ale chętnie bym do niego wróciła tyle, że się boję. Dziś Michał też mi stękał i chyba jak się obudzi to też użyję rurki bo mocno się pręży.

Moja sie obraza i ryczy i ja rycze...
Ale juz mam nowy patent.
Albo ona przewija i ja ide, albo ona ma odejsc, tak jej powiedzialam.
I przwijala.

Ona nawet pielegniarce sie wtracala!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez mortisha84

klio69 wysłałam Ci zaproszenie do nowego

Tez chce byc w nowym klubie moge??

[gosiakk23]

Hej laleczki

mam chwilkę aby dosiąść się do kompa bo z telefonu nie zawsze chce mi sie pisać
Byliśmy dziś na spacerku tak dalej od domku, zahaczyliśmy nawet o sklep
Julinek był grzeczniutki zaraz zasnął jak tylko wyszlismy na dworek.
Nocka w kratkę, budził się co godzinę albo wiercił a ja czujna mama zaraz też więc średnio pospałam ale nie narzekam

Jeśli chodzi o plamienie ja urodziłam 10.10 a tez jeszcze plamię z przerwami..

Moja teściowa jest THE BEST jak tż ostatnio Julika miał na rękach i zaczął go całować to powiedziała że małego dziecka nie całuję się w buzię tylko jak coś w czułko w czułko to niech ona się puknie!!
powiedziałam jej że jesteśmy rodzicami i my możemy wszystko!!!
A jak Julinek ostatnio spał sobie i raczki miał ułożone wzdłuż ciałka, to podeszła ja patrze co ona robi a ona łapię za rękawek i przesuwa rączkę w stronę główki - więc się pytam co robi?? a ona że dzieci jak śpią z rączkami w górze to znaczy że im dobrze.... więc ją zastopowałam i powiedziałam że skoro tak spi to chyba tak mu dobrze i na siłe ma mu nic nie poprawiać.. czasem brakuuje mi już słów do niej jaka ona staroswiecka, zabobonna... i jak się nie wkurzac ja się pytam..
A już hitem było jak powiedziała do mnie i męża że szkoda że Julek nie jest na samej butelce bo tak ona by może wzięła go do siebie na dół na noc aby nas odciążyć ja się pytam czy ona jest normalna??!!! powiedziałam jej że nie dałabym nigdy w życiu!! to jej mina zrzedła..

Dobry z niej człwowiek.. bo jak wrócilismy ze szpitala to przez 2 tyg np gotowała obiady,.. mi osobnoi reszcie też osobno, kupuje mi specjalne bułeczki u siebie w pracy żebym jadła, chodzi czasem do sklepu po bułki na śniadanie.. ale to co czasami mówi to mnie szlag trafia.. no ale cóż..

[ever_92]

Napisane przez Isgaard

Co do metody to nie powiem Ci, bo sie nie znam. Na razie skupiamy się na wzmocnieniu i wypracowaniu symetrii. Jest nam to potrzebne bo M. musi wzmocnić się mięśniowo i bardziej radzić sobie z pozycjami ciała. Mamy duży problem z kształtem głowy, bo mały b.niekorzystnie ułożył się w moim brzuchu (ułożenie pośladkowe) i głowa została w specyficzny sposób zniekształcona. Nie ma obecnie możliwości położenia go na plecach z twarzą w górę, bo się przeturla albo na lewo albo na prawo a dzwiganie główki w pozycji na plecach to dla niego duże wyzwanie.

Co do karmienia piersią to ja już nie przystawiam małego, bo to było bezsensowne w jego wykonaniu, pociągnął parę razy i spał, spał i nie jadł więc spadał z wagi, a finalnie pewnie by mnie zasuszył przy takim mało wydajnym piciu z piersi. Teraz tylko ściągam mleko i podaję z butli, piersi pracują bo są stymulowane i ostatnio mam coraz więcej pokarmu i oby tak dalej. Wcześniej dokarmiałam mm 2/3 razy na dobę, a ostatnie 2-3 dni to już wystarcza mi mojego pokarmu na wszystkie karmienia wiec na razie jest dobrze (i obym nie zapeszyła) no i polecam laktator elektryczny Lovi.
Na wizycie w poniedziałek znowu waga poszła w górę i mamy już całe 3780 (wcześniejsze ważenie w piątek 3680) więc jest super, idziemy jak burza .

123spinka cudny skrzacik

Widze da sie wyjsc z problemu z kp, mam teraz to samo, obym mogla odstawic...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosiakk23]

Ever
To rzeczywiście trudną masz mamę.. ale lepsza mama jak teściowa (chociaż nie wszyscy tak twierdzą) jak ktoś napisał mamę zawsze mozna opierdzielić z resztą ja mam tak ze rady mamy traktuję poważnie i szczerze.. a teściowej jako przytyki i złośliwości.. nie wiem czemu tak mam i już.
Mama to jednak mama

[ever_92]

GOSIAK mnie pielegniarka wlasnie przestrzegla, ze mm powinni dawac tylko rodzice. Chyba zwrocila mocno uwage co mama wyprawia przy niej.
Bo to daje poczucie sytosci, bezpieczenstwa, ktore musza czuc od rodzicow. I kontakt wzrokowy.

[Lunnas]

Napisane przez farminka

U nas na piersi nie było ani jednej nie rzadziochy poza smółka. Konkretniejsze zaczną się chyba dopiero jak się dietę zacznie rozszerzać, a na samej piersi to norma.


O a mogę się tak niedyskretnie zapytać czy się nie balas i czy nie boli? Bylas wczesniej u lekarza żeby dostać zielone światło? Bo u mnie jutro stuknie 6 tygodni czyli polog się kończy i chciałabym, a boję się

Co do plemienia to też już nie mam od dłuższego czasu, ale nie wiem czy to tydzień czy dwa bo stracilam rachubę czasu Wydaje mi się, że jesli to konkretniejsze plamienie to po takim czasie lepiej to sprawdzić. Położna Cię nie oglądała?

No oglądała ale to było taaak dawno i wtedy niby było wszystko ok.. no ale połóg się kończy więc i tak trzeba się wybrać na kontrolę

Napisane przez Mojra87

Ja rodziłam 28.09 i też jeszcze plamię... do tego czasem ćmi mnie brzuch... Byłam w poniedziałek na kontroli u mojej gin - macica już obkurczona, ale endometrium jeszcze całe się nie złuszczyło, więc mogę według niej plamić nawet do końca roku cud, miód i orzeszki... albo raczej cót, mjut i łożerzki
Jeśli Cię to krwawienie martwi, to idź na kontrolę usg prawdę Ci powie

O Matko! Serio do końca roku?! Chyba nie mówiła tego na poważnie...

To jaki mamy tytuł w końcu na odchowalnię?

[Isgaard]

Napisane przez ever_92

Dziewczyny jestem zalamana...
Wszystko o kp czytalam, jak to dziala, blog hafija to samo... i czasami nie jest tak pieknie. W 100% jestem za i w 101% chce i karmie nawet co 5 min!!
I niestety to co pisza zwolennicy kp NIE TYCZY SIE KAZDEGO...

Otoz musialam podac mm dzis ;(
Zaraz Wam powiem dlaczego...
1. Mala przybiera za malo
2. Pod rzad 2 dni kupy nie bylo a w 7 dobie powinna miec min. 4x.
3. Po brzuszku widac, ze za szczupla.
4. Ciagnie cyca, zasypia przy nim.
5. Budzi sie co 5 min jak odstawie.
6. Nie slychac, zeby polykala mleko.

Wniosek: jest zbyt zmeczona ciaglym ssaniem, nie ma tyle sily, traci energie, dowod to kupy i to co wypisalam...

Ona glodna, ja padnieta, a myslalam, ze to normalne.
Pielegniarka byla 1,5h i w szoku byla ile razy jadla przez ten czas i ze jak ja tak rade dawac moge...

Dzialanie: 50ml mm, ale jako suplement, najpierw tak: 2x ten sam cyc, potem drugi, jak odloze i placz za 5, 10 min to mm. Chcemy odstawic za 3 dni. Musi nabrac sil na ssanie. Plus jak ona spi, mam odciagac laktatorem.

Nie martw się tym mm, widzę że zacytowałaś mój wcześniejszy wpis, gdzie pisałam że na dzień dzisiejszy to jesteśmy w 100% na moim mleku tylko że mam robotę ze ściąganiem. No ale coś za coś, mały nie wisi mi non stop na piersi, tylko co 3 godziny dostaje butlę z moim mlekiem i jest git. Fajnie na razie przybiera bo co ważenie to więcej waży.
Wcześniej też pisałam jak to było u nas i mały słabo ssał bo był słaby, a byl słaby bo mało jadł i efektem był spadek masy. Takie błędne koło, więc poszliśmy w mm (Bebilon początkowy) i młody "odpalił" po nim super. Do tego pilnowanie przerw 3 godzinnych (żadnego dłuższego spania) i ogarnęliśmy się szybko bo chyba w 2 tygodnie.
Najważniejsze żebyś miała dobry laktator (polecam Lovi Prolactis) i pilnowała regularnego ściągania i będzie dobrze, wrócisz do karmienia tylko swoim mlekiem.

[ever_92]

Napisane przez gosiakk23

Ever
To rzeczywiście trudną masz mamę.. ale lepsza mama jak teściowa (chociaż nie wszyscy tak twierdzą) jak ktoś napisał mamę zawsze mozna opierdzielić z resztą ja mam tak ze rady mamy traktuję poważnie i szczerze.. a teściowej jako przytyki i złośliwości.. nie wiem czemu tak mam i już.
Mama to jednak mama

Jestem tym wyjatkiem, ze wole tesciowa eh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Lunnas

No oglądała ale to było taaak dawno i wtedy niby było wszystko ok.. no ale połóg się kończy więc i tak trzeba się wybrać na kontrolę



O Matko! Serio do końca roku?! Chyba nie mówiła tego na poważnie...

To jaki mamy tytuł w końcu na odchowalnię?

A ja mam kontrole dopiero w 8 tyg po porodzie, wlasnie- mozna sprobowac przed kontrola?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Isgaard

Nie martw się tym mm, widzę że zacytowałaś mój wcześniejszy wpis, gdzie pisałam że na dzień dzisiejszy to jesteśmy w 100% na moim mleku tylko że mam robotę ze ściąganiem. No ale coś za coś, mały nie wisi mi non stop na piersi, tylko co 3 godziny dostaje butlę z moim mlekiem i jest git. Fajnie na razie przybiera bo co ważenie to więcej waży.
Wcześniej też pisałam jak to było u nas i mały słabo ssał bo był słaby, a byl słaby bo mało jadł i efektem był spadek masy. Takie błędne koło, więc poszliśmy w mm (Bebilon początkowy) i młody "odpalił" po nim super. Do tego pilnowanie przerw 3 godzinnych (żadnego dłuższego spania) i ogarnęliśmy się szybko bo chyba w 2 tygodnie.
Najważniejsze żebyś miała dobry laktator (polecam Lovi Prolactis) i pilnowała regularnego ściągania i będzie dobrze, wrócisz do karmienia tylko swoim mlekiem.

Dokladnie TO SAMO bledne kolo mam.
Ja tylko tu dunskie mleka mam.
A laktator mam reczny, avent i musze sprobowac nim sciagac, ale jakos mam obawy, ze nie bede umiec. Wlasnie za niedlugo bede probowac...

A butelke po mleku wystarczy umyc plynem, czy gotowac, czy polac wrzatkiem?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Tylko co do mm, moze przez to, ze fatalnie jem... wciskam wszystko na chama, tzn jakies minimalne ilosci... nie mam ochoty na nic, plus denerwowanie sie...

[gargantuiczna]

Napisane przez ever_92

Dziewczyny jestem zalamana...
Wszystko o kp czytalam, jak to dziala, blog hafija to samo... i czasami nie jest tak pieknie. W 100% jestem za i w 101% chce i karmie nawet co 5 min!!
I niestety to co pisza zwolennicy kp NIE TYCZY SIE KAZDEGO...

Otoz musialam podac mm dzis ;(
Zaraz Wam powiem dlaczego...
1. Mala przybiera za malo
2. Pod rzad 2 dni kupy nie bylo a w 7 dobie powinna miec min. 4x.
3. Po brzuszku widac, ze za szczupla.
4. Ciagnie cyca, zasypia przy nim.
5. Budzi sie co 5 min jak odstawie.
6. Nie slychac, zeby polykala mleko.

Wniosek: jest zbyt zmeczona ciaglym ssaniem, nie ma tyle sily, traci energie, dowod to kupy i to co wypisalam...

Ona glodna, ja padnieta, a myslalam, ze to normalne.
Pielegniarka byla 1,5h i w szoku byla ile razy jadla przez ten czas i ze jak ja tak rade dawac moge...

Dzialanie: 50ml mm, ale jako suplement, najpierw tak: 2x ten sam cyc, potem drugi, jak odloze i placz za 5, 10 min to mm. Chcemy odstawic za 3 dni. Musi nabrac sil na ssanie. Plus jak ona spi, mam odciagac laktatorem.

Ever, z całego serca życzę Ci, żeby wszystko było dobrze
Emily nabierze sił do ciamkania, zobaczysz

[poczwarkah]

A Witu samego siebie przechodzi dzisiaj. Od 4.30 rano czyli od 13 godzin spał tylko 4,5 godziny w sumie i to bardzo niespokojnie za każdym razem...

Napisane przez Koralinka86

Hej Mamusie!
Witam Nową Mamę Pisklęcia!
Coffee, mega Ci współczuję sytuacji w domu i braku zrozumienia. Twoi bliscy zachowują sie tak, jakby nie wiedzieli, ze laktacja siedzi przede wszystkim w glowie i ze bardziej szkodzą niz pomagają. Musi byc Tobie bardzo ciezko i nawet sobie nie wyobrażam jak sie musisz gotować po takich tekstach.
U mnie noc mega przekichana. Małej coś jest i ją męczy, bo spac nie moze. Niby bąki idą jak u starego, beka jak drwal, brzuch miękki a miota sie i rzuca na wszystkie strony. Do tego doszedł katar, którego Poczwarko nie da sie przeoczyc i pomylić. Bardzo malo przez to spala, wiec jest zła i rozdrazniona. Słowem, masakra.
Dziewczyny, czy Was po ciąży boli częściej głowa. Mnie zaraz eksploduje taki ból, a wczesniej nigdy mnie głowa nie bolała.:banghead: a teraz boli raz na kilka dni, ze aż źle na światło reaguje.
Pozdrawiam. K86

To przynajmniej się już tym nie będę stresować czy ma katar
Mnie też ostatnio boli dość często, ale podejrzewam że za mało piję po prostu i mogę być lekko odwodniona Nie czuję pragnienia, a przy wiecznie płaczącym dziecku ciężko się pilnować...

Napisane przez ever_92

I chcialam sie pytac w jaki sposob Wasi Tz pomagaja przy maluszkach?? Ja zawsze przed albo po karmieniu przewijam- zalezy czy placze, i np. w nocy bez.sensu zeby Tz przewijal, jak ja i tak nie spie, bo karmie i zaraz po tym przewijanie, wiec dla mnie logiczne, ze po co Tz ma wstawac...

Mój mąż dzisiaj dopiero pierwszy dzień poszedł do pracy od mojego powrotu ze szpitala, więc nie wiem jak będzie w trybie "normalnym" ale do tej pory było tak, że noc była całkowicie moja (też uważam że bez sensu żeby wstawał do przewijania skoro ja i tak nie śpię bo karmię), a w dzień sporo przewijał, nosił do odbicia, próbował uciszać (nasz Witu jak wiecie wiecznie beczy), ale głównie to obsługiwał mnie - przynosił mi wodę, robił herbatki, pomagał układać poduszkę do karmienia, przynosił witaminki/chusteczki/pieluszki, sprzątał itd. Naprawdę miałam dużą pomoc od niego! Ale mimo wszystko czuję że ciężar opieki jest jednak w większości na mnie i jestem tym już bardzo bardzo zmęczona...

Napisane przez kasiakg

Ja rodziłam 5.10 i już jakieś 2 tyg nie plamie. My nawet już z mężem przeszliśmy do konkretów

O rety, zazdroszczę!!! Mi to się już po nocach śni seks z mężem

[gargantuiczna]

założyłam wątek na odchowalni, ale jeszcze nie piszcie, pls

[ever_92]

Napisane przez poczwarkah

A Witu samego siebie przechodzi dzisiaj. Od 4.30 rano czyli od 13 godzin spał tylko 4,5 godziny w sumie i to bardzo niespokojnie za każdym razem...



To przynajmniej się już tym nie będę stresować czy ma katar
Mnie też ostatnio boli dość często, ale podejrzewam że za mało piję po prostu i mogę być lekko odwodniona Nie czuję pragnienia, a przy wiecznie płaczącym dziecku ciężko się pilnować...



Mój mąż dzisiaj dopiero pierwszy dzień poszedł do pracy od mojego powrotu ze szpitala, więc nie wiem jak będzie w trybie "normalnym" ale do tej pory było tak, że noc była całkowicie moja (też uważam że bez sensu żeby wstawał do przewijania skoro ja i tak nie śpię bo karmię), a w dzień sporo przewijał, nosił do odbicia, próbował uciszać (nasz Witu jak wiecie wiecznie beczy), ale głównie to obsługiwał mnie - przynosił mi wodę, robił herbatki, pomagał układać poduszkę do karmienia, przynosił witaminki/chusteczki/pieluszki, sprzątał itd. Naprawdę miałam dużą pomoc od niego! Ale mimo wszystko czuję że ciężar opieki jest jednak w większości na mnie i jestem tym już bardzo bardzo zmęczona...



O rety, zazdroszczę!!! Mi to się już po nocach śni seks z mężem

Ok, fajnie wiedziec. Ja mojemu wszystko musze mowic, on nawet nie wie kiedy pranie wyschnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mortisha84]

Ever współczuję sytuacji z mleczkiem i z mamą. A zaproszenie do klubu wysłałam Ci już wczoraj

Gosia nie daj sie teściowej!

Dziewczyny ja wysiadam. Nie wiem, czy młody przestał się najadać moim mlekiem Coraz częściej je, i w dzień i w nocy. Na spacer nie mogę z nim iść, bo ryczy całą droge. Nie wiem już co mam robić..

[dariuska89]

ever, gosiakk okropnie wam współczuję wpieprzania się babć... może za delikatne jesteście?! Porządnie dać do zrozumienia że jak będziecie rady potrzebować to same przyjdziecie niech się obrażą na trochę... czy to nic nie da?

ever oby szybciutko waga się wyrównała, a powiedzieli od czego ta asymetria może być?


mortisha84 a wcześniej było dobrze? A smoczek na spacer nie wchodzi w grę ?

gargantuiczna to chwalisz się i nie pozwalasz pisać... zła kobieta z ciebie hihi

Dziewczynki coś ze słodyczy jecie? Ja mam okropne ssanie a biszkopty mi już nosem wychodzą

[mortisha84]

Napisane przez dariuska89

ever, gosiakk okropnie wam współczuję wpieprzania się babć... może za delikatne jesteście?! Porządnie dać do zrozumienia że jak będziecie rady potrzebować to same przyjdziecie niech się obrażą na trochę... czy to nic nie da?

ever oby szybciutko waga się wyrównała, a powiedzieli od czego ta asymetria może być?


mortisha84 a wcześniej było dobrze? A smoczek na spacer nie wchodzi w grę ?

gargantuiczna to chwalisz się i nie pozwalasz pisać... zła kobieta z ciebie hihi

Dziewczynki coś ze słodyczy jecie? Ja mam okropne ssanie a biszkopty mi już nosem wychodzą

Było dobrze. Jadł i spał, czasem wisiał na mnie, ale nie tak jak teraz. Smoczka mu daje, ale wypluwa...
Ja zjadłam ostatnio kilka kosteczek czekolady studenckiej Na jutro zrobie sobie chyba galaretke

[nowa8686]

Jejq wspolczuje syt. Z babciami

Ja naszczescie nie mam problemu. Jestesmy sami i dajemy rade

Tz mi tez mega pomaga. Pranie, gotowanie, sprzatanie, zakupy. Majusie nosi, kapie itd.

W nasy. Tyg. Obrone mam. Chyba sie zesr... I pierwszy taki wypad z mala. Omg.

[Koralinka86]

Hej Laseczki!
Młoda kima z tatą, a ja szaleję w domu

Poczwarkah, Łucji po prostu zaczęło lać się z nosa. Katar jest wodnisty i miała mokro pod nosem. Teraz z nim walczymy solą morską i katarkiem do odkurzacza. Ciekawa jestem czy ją w piątek zaszczepią skoro się smarczy.
Co do opieki to mam podobne odczucia, że cały ciężar, mimo pomocy TŻ, spadł na mnie, ale jak pisały doświadczone dziewczyny powoli godzę się z losem i coraz bardziej ten mój Bejbik zaczyna mnie się podobać.

Napisane przez gargantuiczna

założyłam wątek na odchowalni, ale jeszcze nie piszcie, pls

of cors, polecam pierwszą stronę podpatrzeć u mam lipcowych 2014, pełna porfeska

Napisane przez mortisha84

Dziewczyny ja wysiadam. Nie wiem, czy młody przestał się najadać moim mlekiem Coraz częściej je, i w dzień i w nocy. Na spacer nie mogę z nim iść, bo ryczy całą droge. Nie wiem już co mam robić..

Morti, może synkowi się skok 5 tygodnia zaczął wcześniej? U mnie też objawi się on tym, że Łucja nagle zaczęła dużo więcej, a co za tym idzie częściej jeść. Była marudna i mało spała, a najchętniej to by się do mnie przykleiła, ba wróciła do brzucha, ale po kilku dniach przeszło.

Dziewczyny, kiedy stabilizuje się laktacja, Łucja jutro będzie miała pełne 6 tygodni? Mam miękkie cycki, ale mleko sika jak sikało czyli na wszystkie strony. Czy to już? Bym sobie w końcu porządne staniki kupiła.

[mortisha84]

Koralinka możesz mieć racje, że to skok, w sumie on ma już 5 tygodni. Oby to skok! Tak się cieszyłam, że tak bezproblemowo się udało rozkręcić laktacje, szkoda by było teraz na mm przejść...

[Isgaard]

Napisane przez ever_92

Dokladnie TO SAMO bledne kolo mam.
Ja tylko tu dunskie mleka mam.
A laktator mam reczny, avent i musze sprobowac nim sciagac, ale jakos mam obawy, ze nie bede umiec. Wlasnie za niedlugo bede probowac...

A butelke po mleku wystarczy umyc plynem, czy gotowac, czy polac wrzatkiem?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Tylko co do mm, moze przez to, ze fatalnie jem... wciskam wszystko na chama, tzn jakies minimalne ilosci... nie mam ochoty na nic, plus denerwowanie sie...

Ja butelki tylko polewam wrzątkiem i chwilę zostawiam, rzadko myję jakąś chemią.

Dziewczyny pamiętajcie o tym żeby dużo pić, to bardzo ważne. Jak czujecie się słabe to warto kupić jakieś witaminy, można łykać też folik czy magnez.

[elianka]

Jest u mnie moja mama na kilka dni... i wiecie co?

Ona naprawdę chce dobrze i stara się respektować moje granice i nie wtrącać się.. ALE ona ciągle zupełnie niechcący straszy mnie, wpędza w niepewność i podburza poczucie własnej wartości jako matki. Tez tak macie? Melko za ciepłe, kocyk za ciężki, a przeciąg, a źle trzymasz a soc tam... kurcze, zanim przyjechała byłam taka spokojna i pewna siebie...

[daszna]

ever: ja na poczatku tez nie slyszalam przelykania mleka, dopiero od niedawna, bo laktacja rozkreca sie stopniowo. butelki przelewam wrzatkiem, chyba ze jest tlusty osad od mleka, to plynem do zmywania ekologicznym. i tez mam laktator z aventu

Isgaard: ja wlasnie malo pije, zmuszam sie wrecz

[magsik]

Właśnie próbuję uśpić małego, po kąpieli jedzonko, a teraz leży w łóżeczku i słucha kołysanek. Wczoraj się udało chociaż chętnie wzięłabym go na ręce i kołysała , a no ma też smoka, ale nie wiem czy to dobrze.

Ja bardzo mało piję jakoś brakuje czasu i chęci. Mi mąż ostatnio prawie wcale nie pomaga, znudziło już mu się. Najlepiej to chwile pocałować i przytulić.
Agatkia my dziś też użyliśmy kateteru i od razu kupka poszła, mąż nie bardzo chce używać tych rurek, ale młody cały dzień się prężył to czemu nie pomóc.
My w piątek idziemy na szczepienie, a ja nadal nie jestem zdecydowana jakich szczepionek użyjemy

[kasiakg]

W sumie to do lekarza idę dopiero w przyszłym tyg ale czuję się już dobrze, więc stwierdziłam dlaczego nie Robimy to bardzo delikatnie. Też się bałam, że będzie coś bolało ale jest ok. Tylko jest tam tak... hmm... "luźniej". Tak już zostanie?

[PurBlanka]

Dziękuje Dziewczynki za miłe słowa o Olinku. Mój Skarb największy

Wybaczcie, że dziś nie nadrobie, mielismy ciężki wieczór, musiałam podać na noc mm, Olinek dalej nie śpi Nie wiem, czy mniej mleka mam dziś czy co, położna mi mówiła, że za mało piję, zdecydowanie za mało...
No i ważyliśmy dziś Myszorka, waży dokładnie 4kg. Więc w tydzień przybrał 300 gram. To dobrze ?
Niepokoi mnie mały naczyniaczek na główce. Wygląda jak malinka w sumie, ale moim zdaniem się powiększa. Może cyknę zdjęcie i wstawię to mi coś podpowiecie ?
Idę spać, może Oli też uśnie. A jutro postaram się nadrobić.

Widzę tylko, że Ever masz problem z kp, nie martw się, ja też mam. Lepsze dni i gorsze są, trzeba być twardą. Ja dziś pękłam, nie chciałam, żeby się męczył. Trzymam kciuki za Ciebie !

[gosiakk23]

U nas znów kupa stulecia ale cieszę się bo meczyla go od wczorajszego wieczora..
A tak ogólnie to witamy się znad cycolinka

PurBlanus nie tylko Ty i Ever macie problem z kp.. U nas też się zdążą ze mały się wkurza.. Co pewnie jest spowodowane bólem brzuszka bądź tym iż za mało mu leci..i podaje mu czasem mm mimo iż u mnie mleczarnia..
A mój Julinek też ma naczyniaczki 2 jeden bardzo malutki na czole między brwiami a drugi większy ciut na glowce z tylu we wloskach. Jak się urodził to pediatra powiedziała ze po 3 miesiącach samo zniknie i tak damo powiedziała mi położna jak u mnie była.. Ale jak widzisz ze coś się z tym dzieje ze się powiększa to powiedz o tym swojemu lekarzowi.

[Koralinka86]

Ja z kolei witam się po akcji "łapiemy siuski do woreczka". Po ponad godzinie sie udało i dziecko zmęczone wszystkimi zabiegami o poranku padło jak kawka.
Magsik, ja też daję smoczek, kiedy widzę, że chce spac a na cyca sie denerwuje, bo leci. Ja w ogole daje smoczek i nie mam z tego powodu jakis smutkow.
Dzisiaj wykonałam plan minimum z kp. Zgodnie z zaleceniem lekarza mialam karmić co najmniej sześć tygodni i sie udało. Teraz kolejne sześć na bicie rekordu, bo żadna z moich koleżanek nie karmiła 12 tygodni moze sie uda.
Łucja naczyniaka miala w pupie, był nawet spory, ale rzeczywiście zniknął w zeszłym tygodniu praktycznie z dnia na dzien, takze nie ma sie co martwić.
Dobra Kochane, ide spac. Teraz kolej TŻ na dostarczenie do badań tego, co złapałam