Rozstanie z facetem XXXII - Strona 104 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-11-15, 14:07   #3091
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

fxckyox: Tak na wstępie, nie wiem czemu, ale zawsze czytałam twój nick jako nie F_uckYo_, tylko foxyfox (wtf is wrong with my brain?!) i dopiero teraz mnie olśniło, yay!
A teraz do meritum i na poważnie: nie myślałaś o jakimś spotkaniu z psychologiem, o fachowej pomocy? Bo z tego, co piszesz, to twój związek z eksem był naprawdę OKROPNY (taak, mimo zapewne dobrych chwil), a twój były facet rysuje się jako typowy ru.chacz, bawidamek i osobnik, któremu trzeba dać w ryj sto razy i poprawić sto pierwszy. A ty, mimo opisanych przez ciebie toksycznych powrotów i płonnych nadziei na "coś lepszego z nim", nadal jesteś do niego psychicznie przywiązana! I piszesz do niego sms-y po pijaku, sięgając niemalże dna... Pierwszym krokiem, który powinnaś podjąć jest uświadomienie sobie, że ON BYŁ OKROPNY. Wypisz sobie wszystkie sytuacje, w których traktował cię gorzej, niż źle, poniżał, zdradzał czy co tam jeszcze. I zapytaj siebie, DLACZEGO PŁACZESZ ZA KIMŚ, kto nie miał do ciebie SZACUNKU. Czy uważasz, że nie zasługujesz na szacunek? Że to najlepsze, co ci się mogło trafić? (a może masz taki model rodziny, jesteś DDA albo coś?)
Drugi krok: no okej, były fajne chwile, ale one BYŁY, później było gó.wno i syf. I ty się z tego gó.wna uwolniłaś, nie jesteście razem. Dlatego pomyśl, że TO ŚWIETNIE, on nie jest jedyny, a poza tym ON NIE ISTNIEJE. Umarł. Może być tylko wspomnieniem w twojej głowie, jakąś projekcją. Ale czy na pewno chcesz wspominać kogoś, kto był taki, jaki był? Naprawdę, przemyśl to... Ale i tak doradzam rozmowę z psychologiem, bo nie dość, że tamten facet cię stłamsił, to jeszcze przywiązał do siebie w chory sposób i nie możesz się uwolnić.

nie_powiem: jak już pisałam, ja też byłam bardzo zazdrosna, toksyczna, zaborcza, popełniłam zapewne niejeden błąd przez pewną sytuację, też w sumie niepotrzebnie i czasem zastanawiam się, że gdyby nie moja zazdrość (wtedy o NIC), to nadal moglibyśmy być razem. Bo tak było super, bo taka miłość. A później stał się syf, toksyczność z mojej i jeo strony, on nie wiedział, czego chce, uzależnił się od pewnej substancji itd. Brzmi jak patologia, ale wbrew pozorom był to związek pełen przyjaźni, szacunku, chemii i całej masy innych uczuć, wśród których na koniec zabrakło MIŁOŚCI. Na pewno przez moje akcje, pretensje, ale...
No właśnie, ALE. NIGDY WINA NIE LEŻY TYLKO PO 1 STRONIE. Nie mówię, że jest rozłożona "po równo", ale nie ma tak, że ty jesteś całkiem czarna, a on śnieżnobiały. Myślę, że jeszcze tego nie widzisz, ale twój eks na pewno miał w sobie jakieś odcienie szarości. I na pewno nie był aniołem tak do końca. Rozumiem, że skończyła mu się cierpliwość, że coś w nim umarło, ale to oznacza tylko, że NIE BYŁ GOTOWY w pełni na kłopoty, na problemy... Że związek był dobrym związkiem, póki działo się dobrze, wszyscy byli uśmiechnięci, zadowoleni. A teraz pomyśl, że gdybyś z nim została mogłoby się zdarzyć wiele ciężkich sytuacji. Nawet, gdybyś nie była toksyczna. Mogłabyś zachorować albo ktoś wam bliski. Mogłabyś poronić, stracić pracę, mieć depresję, moglibyście mieć problemy mieszkaniowe czy jakieś tam inne. Skoro nie umieliście dać sobie rady z twoją zazdrością, jak mielibyście dać sobie radę z życiem? Ja się biłam z podobnymi myślami, co i ty. Bo też przeginałam, robiłam akcje, cyrki... Wiem, że to przez moją niedojrzałość, chęć posiadania kogoś "na własność", zaborczość, głupotę - bo tak mnie kocha, ja kocham jego, to sobie damy radę, także przez skłonność do dramatyzowania. Ale teraz sporo straciłam, sporo zdeptałam (eks także), sporo się nauczyłam i wierzę, że więcej tego błędu nie popełnię.
Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie uczą się na sobie życia w związkach. I ja tak myślę, że zarówno w moim jak i w twoim przypadku byliśmy dla siebie takimi "testerami". Uczyliśmy się, co można, a czego nie można, jak kochać, na co sobie pozwalać, kiedy trzymać język za zębami itd. To jest cenne doświadczenie i nie ma czego żałować.
Ja do teraz nie wiem, czy jeszcze kiedyś spotkam miłość, która będzie w tylu % satysfakcjonująca, co ta pierwsza, wielka, romantyczna i szalona. Ale staram się wierzyć, że tak.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 14:12   #3092
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Karinka_1 Pokaż wiadomość
Oj dziękuje za takie miłe słowa. Fajnie jest usłyszeć coś takiego gdy jeszcze kilka miesięcy temu byłam na etapie rozpamiętywania eksa i śledzenia życia byłego. Co prawda to mój nowy nick, wcześniej pisałam tutaj rzadko pod nickiem: Lovemes( z przyczyn technicznych musiałam założyć drugie konto).
Niektóre z was kilka miesięcy temu ochrzaniały mnie i sugerowały, że "targają mną jeszcze emocje z powodu zranienia" Także to nie jest tak, że bach i jestem wyleczona. Bo uważam, że nie jestem ale postanowiłam, że zamiast użalać się nad sobą czy wspominać jaki to eksio był cudowny, postanowiłam zmienić moje życie. Co prawda nie poszłam do psychologa, ale zaczęłam małymi kroczkami dochodzić do wszystkiego sama i za pomocą książek. Które przede wszystkim miały podbudować moje poczucie własnej wartości,które eks zburzył, jak i zrozumieć całe to rozstanie.
Jeszcze sporo przede mną pracy nad sobą i nad tym cierpieniem które nagle na mnie spadło, z powodu porzucenia.

Potrzebujemy wszystkie czasu dziewczyny i postanowienia sobie, że idziemy do przodu i robimy wszystko w tym celu. Ja zaczynałam od miesięcznego płaczu dzień w dzień, raz było z górki , raz pod górkę i chociaż juz nie płaczę i pogodziłam się ze stratą to miewam gorsze dni - a wtedy czytam ten wątek.

P.S jak tam u was dziewczyny? jak samopoczucie?
Ja sięgam dziś dna. Wyobrażam sobie swoje samobójstwo i ulgę jaką bym poczuła gdyby tak się stało. Mam mega kaca i idę sama do kina na jakąś komedie romantyczną, chciałam iść na dramat ale boję się, że się zalamie jeszcze bardziej. Jest mi strasznie smutno, tego nie może już zmienić nawet eks, cokolwiek się stanie, nie ma na to leku. Jestem żałosna i beznadziejna, eks mnie nigdy nie chciał a ja myślałam, że byliśmy przyjaciółmi. Mam po nim pustą dziurę wewnątrz,nowotwór duszy, ja się już tylko męczę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 14:18   #3093
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48940732]Mam mega kaca i idę sama do kina na jakąś komedie romantyczną, chciałam iść na dramat ale boję się, że się zalamie jeszcze bardziej. [/QUOTE]

Odpuść sobie komedię romantyczną i dramaty. Idz na jakąś zabawną komedię albo akcję.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 14:41   #3094
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48940732]ja sięgam dziś dna. Wyobrażam sobie swoje samobójstwo i ulgę jaką bym poczuła gdyby tak się stało. Mam mega kaca i idę sama do kina na jakąś komedie romantyczną, chciałam iść na dramat ale boję się, że się zalamie jeszcze bardziej. Jest mi strasznie smutno, tego nie może już zmienić nawet eks, cokolwiek się stanie, nie ma na to leku. Jestem żałosna i beznadziejna, eks mnie nigdy nie chciał a ja myślałam, że byliśmy przyjaciółmi. Mam po nim pustą dziurę wewnątrz,nowotwór duszy, ja się już tylko męczę.

Wysłane z aplikacji mobilnej wizaz forum.[/quote]

psycholog, biegiem!
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 15:15   #3095
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Odpuść sobie komedię romantyczną i dramaty. Idz na jakąś zabawną komedię albo akcję.
Popieram, to ja w tym wątku popełniłam ten błąd, z kina wychodziłam z drżącą bródką i potem tu wypisywałam, że to był głupi pomysł.
Człowiek uczy się na błędach.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 16:56   #3096
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 846
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48940732]Ja sięgam dziś dna. Wyobrażam sobie swoje samobójstwo i ulgę jaką bym poczuła gdyby tak się stało. Mam mega kaca i idę sama do kina na jakąś komedie romantyczną, chciałam iść na dramat ale boję się, że się zalamie jeszcze bardziej. Jest mi strasznie smutno, tego nie może już zmienić nawet eks, cokolwiek się stanie, nie ma na to leku. Jestem żałosna i beznadziejna, eks mnie nigdy nie chciał a ja myślałam, że byliśmy przyjaciółmi. Mam po nim pustą dziurę wewnątrz,nowotwór duszy, ja się już tylko męczę.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
Oj dziewczyno, bluźnisz tym, co piszesz. Tak łatwo jest napisać, że chciałoby się umrzeć, ale jak się naprawdę stanie w obliczu śmierci to wtedy dopiero docenia się życie. Więc - za przeproszeniem - nie pier*ol. Sorry, ale wkurza mnie takie gadanie, jesteś zdrowa na ciele i umyśle, masz gdzie mieszkać, masz perspektywy na normalne życie. Uwierz, że tysiące ludzi cholernie Ci zazdrości. Chcesz się z nimi zamienić? Bo oni mają raka, są nieuleczalnie chorzy, nie mają gdzie mieszkać, głodują. A Ciebie facet zostawił i z tego powodu uważasz, że życie jest bez sensu? Ogarnij się, dziewczyno. To tylko facet. Nie rób z siebie męczennicy, nie Ty pierwsza i nie ostatnia zostałaś porzucona. Ja rozumiem, że Ci smutno i źle, sama niedawno przez to przechodziłam, a po 6 letnim związku nie było łatwo, uwierz. To, w jakim jesteś stanie zależy tylko od Ciebie, pamiętaj o tym. Przestań panikować, ochłoń. Daj sobie czas na łzy, ale na Boga, świat się kręci dalej, masz całe życie do przeżycia, więc nie przesadzaj. Musi do Ciebie dotrzeć, że niewiele straciłaś, a zyskałaś wiele: szansę na nowy, piękny związek. A to, czy tę szansę wykorzystasz zależy już tylko od Ciebie.
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 19:08   #3097
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Naprawdę warto żyć.
Chociażby z czystej ciekawości "co jest dalej", bo "dalej" oznacza inny etap, coś nowego, co się dopiero (choć zazwyczaj dość boleśnie) zaczyna.

Cytując Wolną Grupę Bukowinę, jeden z ulubionych zespołów mojej mamy:

"A tyle drogi przed nami,
tyle światów przed nami,
a tyle pieśni,
jeszcze tyle pieśni przed nami."
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 22:00   #3098
ineedyouu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 170
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Hej dziewczyny, ostatnio miałam mase spraw na głowie a wczoraj ważną impreze, którą organizowałam i na szczęście wszystko się udało ! miło jest słyszeć od ludzi, że stanęłam na wysokości zadania i wszystko świetnie załatwiłam to bardzo cieszy

poszłam na tą impreze z kolegą bo nie chciałam iść sama , w końcu idę tańczyć a nie siedzieć i wiecie co...cieszyłam się , że JEGO tam nie ma, że nie jestem tam z nim...dlaczego? bo wiem ,że z nim tak świetnie bym się nie bawiła, zawsze jak gdzieś razem byliśmy to nie wiedzieć czemu nie czułam się swobodnie, pilnowałam każdego słowa i ruchu, chciałam żeby tylko on był zadowolony, a ja juz nie musiałam. A wczoraj bawiłam się świetnie, byłam całkiem wyluzowana i nie martwiłam się prawie niczym Choć z drugiej strony chciałabym żeby mnie zobaczył (bo podobno ładnie wyglądałam :P), żeby usłyszał jak ludzie mi dziękują , jak sobie ze wszystkim radzę i jak świetnie się bawię.


Dzisiaj miałam troszkę dołujący dzień...oglądam coraz więcej świątecznych reklam w tv i robi mi się okropnie smutno...niby lubię święta i zimę i tą atmosferę ale te wieczory, światełka, full romantico a ja sama...to dobija

Edytowane przez ineedyouu
Czas edycji: 2014-11-15 o 22:02
ineedyouu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-15, 23:14   #3099
rabbit_jessica
Raczkowanie
 
Avatar rabbit_jessica
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 43
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

.

Edytowane przez rabbit_jessica
Czas edycji: 2014-12-14 o 14:59
rabbit_jessica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 00:44   #3100
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 436
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Od mojego rozstania minęły już 2 tygodnie. W międzyczasie rozmawiałam z ex'em, który podobno ma kryzys, zastanawia się nad sensem naszego związku i biedaczek nie może się zdecydować co robić Trochę go rozumiem, bo po 6 latach mogło go to dopaść i w sumie to nie mam pretensji, ale każe mi czekać na ostateczną decyzję i nie naciskać, co mnie niesamowicie dołuje i męczy

Wkurzyłam się dzisiaj i zarejestrowałam na badoo. Wrzuciłam same normalne zdjęcia, żadnych negliżów i udało mi się pogadać z 2 naprawdę miłymi chłopakami. Nie wiem jak będzie z moim związkiem, ale nie mogę tkwić w jednym miejscu cały czas i czekać na decyzję ex-TŻ. Postanowiłam sobie poprawić humor i to naprawdę działa
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 01:48   #3101
Justinaaaa
Przyczajenie
 
Avatar Justinaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 24
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

A ja jakos nie mam ochoty zakladac kont na portalach randkowych bo mimo ze to ja zerwalam nadal go bardzo kocham i mam wrazenie ze nie spotkam juz kogos takiego kto mnie pokocha...i ktorego ja pokocham...jakie to jest chore ze nie moge byc z kims kogo tak bardzo kocham ale niestety z nim nie bede szCzesliwa , no moze przez chwile a potem znow by sie zaczelo on nadal do mnie pisze ja glupia odpisuje ze to koniec ze nie dam rady a on i tak...wiele razy probowalam nie pisac do niego ale wytrzynywalam gora dzien ...sama sie katuje :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Justinaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 10:39   #3102
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

A ja odkąd mi Eks powiedział o tej lasce, żyję w jakimś dziwnym stresie, z którym nie potrafię sobie radzić. Nie jem. Ten stres odczuwam fizycznie, mam takie nieprzyjemne uczucie w brzuchu.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 10:45   #3103
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 274
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez chmura lamp neonowych Pokaż wiadomość
fxckyox: Tak na wstępie, nie wiem czemu, ale zawsze czytałam twój nick jako nie F_uckYo_, tylko foxyfox (wtf is wrong with my brain?!) i dopiero teraz mnie olśniło, yay!
A teraz do meritum i na poważnie: nie myślałaś o jakimś spotkaniu z psychologiem, o fachowej pomocy? Bo z tego, co piszesz, to twój związek z eksem był naprawdę OKROPNY (taak, mimo zapewne dobrych chwil), a twój były facet rysuje się jako typowy ru.chacz, bawidamek i osobnik, któremu trzeba dać w ryj sto razy i poprawić sto pierwszy. A ty, mimo opisanych przez ciebie toksycznych powrotów i płonnych nadziei na "coś lepszego z nim", nadal jesteś do niego psychicznie przywiązana! I piszesz do niego sms-y po pijaku, sięgając niemalże dna... Pierwszym krokiem, który powinnaś podjąć jest uświadomienie sobie, że ON BYŁ OKROPNY. Wypisz sobie wszystkie sytuacje, w których traktował cię gorzej, niż źle, poniżał, zdradzał czy co tam jeszcze. I zapytaj siebie, DLACZEGO PŁACZESZ ZA KIMŚ, kto nie miał do ciebie SZACUNKU. Czy uważasz, że nie zasługujesz na szacunek? Że to najlepsze, co ci się mogło trafić? (a może masz taki model rodziny, jesteś DDA albo coś?)
Drugi krok: no okej, były fajne chwile, ale one BYŁY, później było gó.wno i syf. I ty się z tego gó.wna uwolniłaś, nie jesteście razem. Dlatego pomyśl, że TO ŚWIETNIE, on nie jest jedyny, a poza tym ON NIE ISTNIEJE. Umarł. Może być tylko wspomnieniem w twojej głowie, jakąś projekcją. Ale czy na pewno chcesz wspominać kogoś, kto był taki, jaki był? Naprawdę, przemyśl to... Ale i tak doradzam rozmowę z psychologiem, bo nie dość, że tamten facet cię stłamsił, to jeszcze przywiązał do siebie w chory sposób i nie możesz się uwolnić.

nie_powiem: jak już pisałam, ja też byłam bardzo zazdrosna, toksyczna, zaborcza, popełniłam zapewne niejeden błąd przez pewną sytuację, też w sumie niepotrzebnie i czasem zastanawiam się, że gdyby nie moja zazdrość (wtedy o NIC), to nadal moglibyśmy być razem. Bo tak było super, bo taka miłość. A później stał się syf, toksyczność z mojej i jeo strony, on nie wiedział, czego chce, uzależnił się od pewnej substancji itd. Brzmi jak patologia, ale wbrew pozorom był to związek pełen przyjaźni, szacunku, chemii i całej masy innych uczuć, wśród których na koniec zabrakło MIŁOŚCI. Na pewno przez moje akcje, pretensje, ale...
No właśnie, ALE. NIGDY WINA NIE LEŻY TYLKO PO 1 STRONIE. Nie mówię, że jest rozłożona "po równo", ale nie ma tak, że ty jesteś całkiem czarna, a on śnieżnobiały. Myślę, że jeszcze tego nie widzisz, ale twój eks na pewno miał w sobie jakieś odcienie szarości. I na pewno nie był aniołem tak do końca. Rozumiem, że skończyła mu się cierpliwość, że coś w nim umarło, ale to oznacza tylko, że NIE BYŁ GOTOWY w pełni na kłopoty, na problemy... Że związek był dobrym związkiem, póki działo się dobrze, wszyscy byli uśmiechnięci, zadowoleni. A teraz pomyśl, że gdybyś z nim została mogłoby się zdarzyć wiele ciężkich sytuacji. Nawet, gdybyś nie była toksyczna. Mogłabyś zachorować albo ktoś wam bliski. Mogłabyś poronić, stracić pracę, mieć depresję, moglibyście mieć problemy mieszkaniowe czy jakieś tam inne. Skoro nie umieliście dać sobie rady z twoją zazdrością, jak mielibyście dać sobie radę z życiem? Ja się biłam z podobnymi myślami, co i ty. Bo też przeginałam, robiłam akcje, cyrki... Wiem, że to przez moją niedojrzałość, chęć posiadania kogoś "na własność", zaborczość, głupotę - bo tak mnie kocha, ja kocham jego, to sobie damy radę, także przez skłonność do dramatyzowania. Ale teraz sporo straciłam, sporo zdeptałam (eks także), sporo się nauczyłam i wierzę, że więcej tego błędu nie popełnię.
Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie uczą się na sobie życia w związkach. I ja tak myślę, że zarówno w moim jak i w twoim przypadku byliśmy dla siebie takimi "testerami". Uczyliśmy się, co można, a czego nie można, jak kochać, na co sobie pozwalać, kiedy trzymać język za zębami itd. To jest cenne doświadczenie i nie ma czego żałować.
Ja do teraz nie wiem, czy jeszcze kiedyś spotkam miłość, która będzie w tylu % satysfakcjonująca, co ta pierwsza, wielka, romantyczna i szalona. Ale staram się wierzyć, że tak.
Dopiero teraz przeczytałam ten komentarz. Masz rację i to jest w tym wszystkim najgorsze, nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale po prostu .... bardzo mi jest ciężko o nim zapomnieć spalam bardzo długo i czuję się trochę lepiej ale nie mogę pić kiedy jest mi smutno, bo wtedy kac strasznie to potęguje. Chciałabym pójść do psychologa ale nie umialabym się otworzyć na żywo przed obcym człowiekiem, mam blokadę i bym się tam rozryczala na pewno. Zaczynam od nowa. Zapomnę o nim.
Cała noc śniło mi się, że poznałam tą jego Lalkę, że spędziłam z nią cały dzień i ona z nim mieszkała i zaprosiła mnie na kawę, jego nie było, opowiadała mi o nim i dowiadywalam sie prawdy o nich i w ogóle ja polubilam śmiałysmy się........
Dziękuję za wsparcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
59948cd2ebf6af35ac1fc5fcbd1b9d76a13fc081_60625bf257f97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 10:50   #3104
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Ja pierdzielę.. Tak mówicie o tym badoo i sama założyłam wczoraj/dzisiaj w nocy konto, około 1. Poszłam spać a tu rano 43 polubienia i 4 wiadomości. Ci faceci są zabawni

Ale jakoś nikt mi się nie widzi.. To konto też jakieś dziwne, nie umiem się w nim odnaleźć
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 10:57   #3105
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja pierdzielę.. Tak mówicie o tym badoo i sama założyłam wczoraj/dzisiaj w nocy konto, około 1. Poszłam spać a tu rano 43 polubienia i 4 wiadomości. Ci faceci są zabawni

Ale jakoś nikt mi się nie widzi.. To konto też jakieś dziwne, nie umiem się w nim odnaleźć
Nie od razu Rzym zbudowano to że przez pierwszy dzień, nikt Ci nie wpadł w oko, to nie znaczy, że za jakiś czas to się nie zmieni. Traktuj to jako fun, jako rozrywkę

[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48949380]Dopiero teraz przeczytałam ten komentarz. Masz rację i to jest w tym wszystkim najgorsze, nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale po prostu .... bardzo mi jest ciężko o nim zapomnieć spalam bardzo długo i czuję się trochę lepiej ale nie mogę pić kiedy jest mi smutno, bo wtedy kac strasznie to potęguje. Chciałabym pójść do psychologa ale nie umialabym się otworzyć na żywo przed obcym człowiekiem, mam blokadę i bym się tam rozryczala na pewno. Zaczynam od nowa. Zapomnę o nim.
Cała noc śniło mi się, że poznałam tą jego Lalkę, że spędziłam z nią cały dzień i ona z nim mieszkała i zaprosiła mnie na kawę, jego nie było, opowiadała mi o nim i dowiadywalam sie prawdy o nich i w ogóle ja polubilam śmiałysmy się........
Dziękuję za wsparcie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Ten płacz pewnie by się pojawił i omawianie być może dla Ciebie bolesnych kwestii, ale jest to potrzebne do uzdrowienia. Ważne, żeby znalazła jakiegoś dobrego psychologa, z którym złapiesz kontakt. Poza tym dobrze będzie, jeśli ktoś spojrzy na Twoją sytuację obiektywnie. Ja sama myślałam o tym, żeby pójść, ale na pewno wybrałabym kobietę, bo nie wyobrażam sobie opowiadać obcemu facetowi o swoim życiu intymnym.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 11:04   #3106
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 200
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Wczoraj byłam na domówce. Nie bawiłam się za dobrze. Dopadła mnie myśl, że teraz moje szanse na poznanie kolejnej osoby są marne, skoro już poznanie exa było niemal cudem. Właściwie nawet nie niemal, sami sobie tak mówiliśmy nawzajem: "jesteś moim cudem", "to cud, że się spotkaliśmy".
Wiecie co mnie też martwi? Jak czasem na forum w różnych wątkach dziewczyny piszą, że owszem, pokochały kogoś nowego, ale już nigdy z nikim nie czuły takiej chemii. Bo o u nas ta namiętność była po prostu na kosmicznym poziomie, do ostatniego spotkania dosłownie, boję się, że tego już nie znajdę i będę to wspominać do końca życia.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 11:20   #3107
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Wiecie co mnie też martwi? Jak czasem na forum w różnych wątkach dziewczyny piszą, że owszem, pokochały kogoś nowego, ale już nigdy z nikim nie czuły takiej chemii. Bo o u nas ta namiętność była po prostu na kosmicznym poziomie, do ostatniego spotkania dosłownie, boję się, że tego już nie znajdę i będę to wspominać do końca życia.
eee, bzdura
Cytat:
Napisane przez chmura lamp neonowych Pokaż wiadomość
fxckyox: Tak na wstępie, nie wiem czemu, ale zawsze czytałam twój nick jako nie F_uckYo_, tylko foxyfox (wtf is wrong with my brain?!) i dopiero teraz mnie olśniło, yay!
Też tak czytam
[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48940732]Ja sięgam dziś dna. Wyobrażam sobie swoje samobójstwo i ulgę jaką bym poczuła gdyby tak się stało.[/QUOTE]
Umierając pomyślałabyś, że umierasz niekochana i chciałabyś żyć. A byłoby za późno.
[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f cbd1b9d76a13fc081_60625bf 257f97;48937759]Jestem żałosna.
Żałosna, beznadziejna.
: hahaha::h ahaha: żałosna........boli mnie głowa i zaspałam na wykład..........i nie powinnam pić w ogóle alkoholu ......................... ................[/QUOTE]
Wiesz co... nie wyszło wcale tak tragicznie
Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Jak myślicie dziewczyny - czy facet miesiąc po rozstaniu może zakochać się w innej? Czy może pokochać kogoś tak szybko miesiąc od zakończenia prawie 6 letniego namiętnego i burzliwego związku, swojej pierwszej miłości?
Oczywiście, że tak. Uczucie do byłej nie kończy się z dniem zakończenia związku, tylko znacznie wcześniej.
Jeśli facet jest w wygodnym związku, to często dopiero nowa fascynacja nakłania go do jego zakończenia.
Cytat:
Napisane przez Frumoasa Domnisoara Pokaż wiadomość
Patrzę na siebie i widzę nędznego, zdeptanego robaka. Tym się stałam. Widzę to wszystko i mimo to, czuję, że wystarczy tylko jedno jego słowo i znów będę przy nim jak wierny pies.
Terapia, terapia, terapia. Forum Ci nie pomoże.
[1=b4809afaa56db6a311327c0 2726ca47fcd5a35f9_61c7b08 22c9cb;48936581]No więc ryczę, wyję nawet trochę. Ze smutku, żalu, złości, strachu. Smutku, że przecież tak się starałam i wszystko na nic. Żalu, że jak on mogł mi to znowu zrobić. Strachu, że znowu przez 10 lat będę sama, że nikt mnie nie zechce. Znowu.[/QUOTE]
Im szybciej i skuteczniej on zniknie z Twojego życia, tym większa szansa na poznanie kogoś godnego uwagi. Lata lecą, szkoda je marnować dla kogoś, kto nie jest wart Twojej lojalności.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 11:26   #3108
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja pierdzielę.. Tak mówicie o tym badoo i sama założyłam wczoraj/dzisiaj w nocy konto, około 1. Poszłam spać a tu rano 43 polubienia i 4 wiadomości. Ci faceci są zabawni

Ale jakoś nikt mi się nie widzi.. To konto też jakieś dziwne, nie umiem się w nim odnaleźć
na badoo tuż po założeniu konta zawsze tak jest - dostajesz supermożliwości, które windują Cię na pierwszą pozycję w wyszukiwarce itp. :P
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 11:29   #3109
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
na badoo tuż po założeniu konta zawsze tak jest - dostajesz supermożliwości, które windują Cię na pierwszą pozycję w wyszukiwarce itp. :P
Katastrofa jakaś.. Jedyny chłopak jaki mi się spodobał jest 2 lata młodszy w dodatku.
Słabo widzę to wszystko.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 12:01   #3110
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Katastrofa jakaś.. Jedyny chłopak jaki mi się spodobał jest 2 lata młodszy w dodatku.
Słabo widzę to wszystko.
ja głównie otrzymuję propozycje układów bez zobowiązań
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 12:07   #3111
Karinka_1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Wczoraj byłam na domówce. Nie bawiłam się za dobrze. Dopadła mnie myśl, że teraz moje szanse na poznanie kolejnej osoby są marne, skoro już poznanie exa było niemal cudem. Właściwie nawet nie niemal, sami sobie tak mówiliśmy nawzajem: "jesteś moim cudem", "to cud, że się spotkaliśmy".
Wiecie co mnie też martwi? Jak czasem na forum w różnych wątkach dziewczyny piszą, że owszem, pokochały kogoś nowego, ale już nigdy z nikim nie czuły takiej chemii. Bo o u nas ta namiętność była po prostu na kosmicznym poziomie, do ostatniego spotkania dosłownie, boję się, że tego już nie znajdę i będę to wspominać do końca życia.
Wiele osób ma na początku tego typu obawy, ale nie ma co zastanawiać się nad tym, bo tak naprawdę niespodziewanie, nieoczekiwanie może ktoś pojawić się w naszym życiu. Często jest tak, że spotykamy kogoś w najmniej oczekiwanym momencie, w momencie gdy np. odpuściliśmy już szukanie, gdy wyluzowaliśmy. Takie szukanie na siłę doprowadza do frustracji i zniechęcenia niepowodzeniami. Powinnaś uwierzyć w siebie i zacząć patrzeć pozytywnie w przyszłość. Jesteś zapewne miłą, fajną i wartościową osobą i prędzej czy później ktoś Cię dostrzeże. Przecież poznać kogoś można wszędzie; w szkole, w pracy, na ulicy, w kościele, w internecie, w sklepie itd..Co do drugiej części, to miałam tylko jednego chłopaka więc nie mogę wiele powiedzieć, jak to będzie z uczuciami i chemią w kolejnych związkach. Ale wydaje mi się, że za bardzo skupiasz się tym co już było i jesteś zamknięta na to co nowe. Może w twoim kolejnym związku, nie będzie takiej namiętności co była z eksem, ale możesz przeżywać coś innego - zarówno cudownego np. może być między wami ogromne uczucie którego nie było w poprzednim związku, może być fantastyczne dogadywanie się z partnerem, może być cudowna więź przyjacielska, jak i również może być jeszcze lepsza i bardziej "kosmiczna" namiętność której dotąd jeszcze nie poznałaś. Przecież nigdy nie jest idealnie i nie będzie, ale zawsze może być w jakiejś sferze związku lepiej. Uwierz, w to że jeszcze jest ktoś dla Ciebie pisany i prędzej czy później się odnajdziecie.

Edytowane przez Karinka_1
Czas edycji: 2014-11-16 o 12:08
Karinka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 12:08   #3112
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Wczoraj byłam na domówce. Nie bawiłam się za dobrze. Dopadła mnie myśl, że teraz moje szanse na poznanie kolejnej osoby są marne, skoro już poznanie exa było niemal cudem. Właściwie nawet nie niemal, sami sobie tak mówiliśmy nawzajem: "jesteś moim cudem", "to cud, że się spotkaliśmy".
Wiecie co mnie też martwi? Jak czasem na forum w różnych wątkach dziewczyny piszą, że owszem, pokochały kogoś nowego, ale już nigdy z nikim nie czuły takiej chemii. Bo o u nas ta namiętność była po prostu na kosmicznym poziomie, do ostatniego spotkania dosłownie, boję się, że tego już nie znajdę i będę to wspominać do końca życia.
Heh...moje ostatnie imprezy (a właściwie imprezuje co tydzień) też nie napawają mnie optymizmem w kwestii szukania faceta, zwłaszcza że jestem jedną ze starszych osób udzielających się na tym wątku

Ale już mówiłam, że trzeba uważać na słowa, bo można przypadkiem niechcący wypowiedzieć coś co się stanie, dlatego nie mów, że jest ci trudno znaleźć, tylko że było trudno. W końcu nie znasz przyszłości i nie wiesz, jak teraz będzie
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 12:09   #3113
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 870
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja głównie otrzymuję propozycje układów bez zobowiązań
Ja generalnie napisałam w profilu same złe rzeczy o sobie. Że jestem wredna, zazdrosna, zaborcza, że właśnie niedawno zakończył się mój długi związek, że jestem przewrażliwiona i porywcza.

A ktoś do mnie ,że "hej czy taka osoba moze miec wady". Oczywiście bez znaków interpunkcyjnych, z błędami, bez kropek, dużych liter. Po prostu wszystko leci jednym ciągiem. I tak większość. To jak takie coś widzę, to tylko się utwierdzam w przekonaniu, że bardzo źle zrobiłam zakładając to konto i, że poznać kogoś normalnego to naprawdę cud.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 13:01   #3114
Loisto
Rozeznanie
 
Avatar Loisto
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 846
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Katastrofa jakaś.. Jedyny chłopak jaki mi się spodobał jest 2 lata młodszy w dodatku.
Słabo widzę to wszystko.
No i co z tego, że młodszy 2 lata? Czasem Ci młodsi o 2-3 lata są bardziej rozwinięci intelektualnie (a nawet fizycznie) niż rowieśnicy.

Ja na Badoo poznałam dwóch naprawdę fajnych facetów z którymi bardzo dobrze mi się gada ale na to potrzeba czasu i sporo cierpliwości, aby zrobić selekcję. Uważam jednak, że warto
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only)
Loisto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 13:23   #3115
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja generalnie napisałam w profilu same złe rzeczy o sobie. Że jestem wredna, zazdrosna, zaborcza, że właśnie niedawno zakończył się mój długi związek, że jestem przewrażliwiona i porywcza.

A ktoś do mnie ,że "hej czy taka osoba moze miec wady". Oczywiście bez znaków interpunkcyjnych, z błędami, bez kropek, dużych liter. Po prostu wszystko leci jednym ciągiem. I tak większość. To jak takie coś widzę, to tylko się utwierdzam w przekonaniu, że bardzo źle zrobiłam zakładając to konto i, że poznać kogoś normalnego to naprawdę cud.
ja na badoo znalazłam profil kolesia, którego kojarzę z uczelni i ma dziewczynę...
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 13:47   #3116
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja na badoo znalazłam profil kolesia, którego kojarzę z uczelni i ma dziewczynę...
Udziela się aktywnie? Może tam się poznali.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 13:54   #3117
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 320
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Udziela się aktywnie? Może tam się poznali.
oznaczył mnie jako ''chcę poznać''
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 13:54   #3118
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Oczywiście, że tak. Uczucie do byłej nie kończy się z dniem zakończenia związku, tylko znacznie wcześniej.
Jeśli facet jest w wygodnym związku, to często dopiero nowa fascynacja nakłania go do jego zakończenia.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego niż życzyć im szczęścia.
W dzień kiedy dowiedziałam się, że jest nią zainteresowany wpadłam w czarną rozpacz, poniżyłam się, napisałam kilka niemądrych sms'ów. Płakałam, oj jak ja płakałam. WYŁAM!

Teraz oswajam się z tą myślą, że jest ktoś inny. Nie powiem - czuję jakieś dziwne ukłucie zazdrości i przez moment wydawało mi się, że świat wywrócił mi się do góry nogami. Dzisiaj jestem nieco spokojna.
To takie katharsis, ten dzień musiał nastąpić. I wydaje mi się, że teraz może być już tylko lepiej. Wracam do ćwiczeń z Ewką, zajmę się sobą. Jakoś sobie zorganizuję ten czas. Czeka mnie jeszcze tylko odebranie moich rzeczy - przynajmniej już nigdy więcej nie będzie żadnych pretekstów do kontaktu.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 15:38   #3119
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
oznaczył mnie jako ''chcę poznać''
no cóż... buc i już
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-11-16, 16:12   #3120
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
No cóż, nie pozostaje mi nic innego niż życzyć im szczęścia.
W dzień kiedy dowiedziałam się, że jest nią zainteresowany wpadłam w czarną rozpacz, poniżyłam się, napisałam kilka niemądrych sms'ów. Płakałam, oj jak ja płakałam. WYŁAM!

Teraz oswajam się z tą myślą, że jest ktoś inny. Nie powiem - czuję jakieś dziwne ukłucie zazdrości i przez moment wydawało mi się, że świat wywrócił mi się do góry nogami. Dzisiaj jestem nieco spokojna.
To takie katharsis, ten dzień musiał nastąpić. I wydaje mi się, że teraz może być już tylko lepiej. Wracam do ćwiczeń z Ewką, zajmę się sobą. Jakoś sobie zorganizuję ten czas. Czeka mnie jeszcze tylko odebranie moich rzeczy - przynajmniej już nigdy więcej nie będzie żadnych pretekstów do kontaktu.
Jestem w podobnej sytuacji, mój Eks przyjął do znajomych tę laskę, o której mówił. Mam w głowie najczarniejsze scenariusz, że pewnie coś między nimi zaiskrzyło na tej imprezie.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.