Marcowe Mamy 2015 cz. 3

[niunia_ona]

Napisane przez nouvelle2

witaj
trochę tych Zoś będzie U mnie również Zosia

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

ja zrobię Zosi taką fotkę z podstawowymi danymi
(zdjęcia z blogów szafatosi i magicznydomek)

czaaaaaaaaaaad

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez karhau

Cześć Dziewczyny!

Podczytuję was juz od jakiegoś czasu i zdecydowałam się dołączyć do waszych ciekawych dyskusji

Jestem Kasia i jutro rozpocznę 22 tydzień

Mamą Zosi (chyba już trzeciej na forum) zostanę najprawdopodobniej 28.03 i już nie mogę się doczekać.

Porównując się do was widzę że jestem bardzo do tyłu z zakupami bo narazie kupiłam 2 rzeczy oczywiście na lumpkach i zapłaciłam 16zł!

witaj

[kruszynkaa88]

Napisane przez luzna25

właśnie bardzo mało popularne u wszystkich znajomych to przeważnie Karol, Kubuś albo Szymon
Mnie się podoba właśnie Radosław, bo malutki Radziu, potem starszy Radek, a dorosły Radosław ale pewnie to kwestia gustu

edit: a jeśli chodzi o dziewczynki to u znajomych jest Łucja i Laura też mało popularne, a jakie ładne (przynajmniej mnie się podobają)

Ha ha akurat u mnie, gdyby się okazało , że dziewczynka to chciałam dac Laura a na drugie Łucja- po mojej kochanej babci hihihi

[nouvelle2]

Laura i Łucja- bardzo ładne imiona


patrzcie jaki śmieszny http://allegro.pl/ochraniacz-black-p...754717841.html

[niunia_ona]

Napisane przez nouvelle2

Laura i Łucja- bardzo ładne imiona


patrzcie jaki śmieszny http://allegro.pl/ochraniacz-black-p...754717841.html

no fajny taki żabi ha

[nouvelle2]

Napisane przez niunia_ona

no fajny taki żabi ha

to krokodyl jest!

[niunia_ona]

Napisane przez nouvelle2

to krokodyl jest!

ok ok śmieję się

[crystal25]

Napisane przez EdithS

o jaaaa, ale to musiał być widok
my mieliśmy tuszk z pstrągów, nie ruszały się

Wy o rybach dzisiaj My kiedys pojechalismy odwiedzic ciocie mojego TZ a ona nam na obiad rybe w calosci podala z glowa, oczywiscie jej nie ruszylam, ale nie moglam wytrzymac jak zobaczylam ze ona te oczy ryby je

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez martunka88

Widziałam, że ominął mnie temat sesji zdjęciowych. Myślę, że zdjęcia jak na poniższej stronie można zrobić w domowym zaciszu:
http://www.ktociekocie.pl/?q=sesje-ciazowe

Póki co mnie bardziej interesowało robienie zdjęć dla maluchów i znalazłam kilka opisów jak przygotować tło do fotografowania
http://themilkyway.ca/a-bed-is-not-always-a-bed-2/
http://www.clickinmoms.com/blog/?p=4385
http://www.pinterest.com/pin/255579347576994932/

bardzo ciekawe pomysly zapisuje

[smv]

Coooooo? Oczy?! Fuuuuu
Ale mnie młody po brzuchu daje

[crystal25]

Napisane przez karhau

Cześć Dziewczyny!

Podczytuję was juz od jakiegoś czasu i zdecydowałam się dołączyć do waszych ciekawych dyskusji

Jestem Kasia i jutro rozpocznę 22 tydzień

Mamą Zosi (chyba już trzeciej na forum) zostanę najprawdopodobniej 28.03 i już nie mogę się doczekać.

Porównując się do was widzę że jestem bardzo do tyłu z zakupami bo narazie kupiłam 2 rzeczy oczywiście na lumpkach i zapłaciłam 16zł!

witaj mamusiu kolejnej zosienki

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez nouvelle2

witaj
trochę tych Zoś będzie U mnie również Zosia

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

ja zrobię Zosi taką fotkę z podstawowymi danymi
(zdjęcia z blogów szafatosi i magicznydomek)

mega pomysl pokazalam TZ i powiedzial ze fajne

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Napisane przez smv

Coooooo? Oczy?! Fuuuuu
Ale mnie młody po brzuchu daje

dokladnie fuuuuuuu
Moje od rana dyskoteke robi i tak od kilku dni juz daje Nawet TZ sobie dzisiaj mnie obmacal jak sie polozylam, to mowi a to co za dyskoteka hahaha

[aaakarolina]

Napisane przez karhau

Cześć Dziewczyny!

Podczytuję was juz od jakiegoś czasu i zdecydowałam się dołączyć do waszych ciekawych dyskusji

Jestem Kasia i jutro rozpocznę 22 tydzień

Mamą Zosi (chyba już trzeciej na forum) zostanę najprawdopodobniej 28.03 i już nie mogę się doczekać.

Porównując się do was widzę że jestem bardzo do tyłu z zakupami bo narazie kupiłam 2 rzeczy oczywiście na lumpkach i zapłaciłam 16zł!

witaj Zosia chyba króluje w naszym wątku

Napisane przez nouvelle2

witaj
trochę tych Zoś będzie U mnie również Zosia

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

ja zrobię Zosi taką fotkę z podstawowymi danymi
(zdjęcia z blogów szafatosi i magicznydomek)

zdjęcia cudne widziałam ostatnio podobne u koleżanki i chyba też nad takim pomyślę, super pomysł!

Napisane przez tout-petit-fille

Extra pomysł!! Po urodzeniu naszych maluszków musimy koniecznie kontynuować wątek, żeby wymieniać się pomysłami, opiniami i między innymi zdjęciami naszych pociech

no ja mam nadzieję, że będziemy kontynuować nasze rozmowy! bo kogo ja zapytam jak nie będę czegoś wiedziała??


ja dopiero wróciłam i chyba nie chce mi się już jednak szukać na allegro, także darmowa dostawa mnie ominie ale kupon na 20 zł mam do 30 listopada więc jeszcze zdążę wykorzystać

[crystal25]

Stwierdzilam ze dluzsza jazda samochodem nie jest juz dla mnie, brzuch mi sie strasznie napina.... 5 godzin jazdy to zbyt wiele, a jeszcze czekaja nas swieta daleko od domu, i w lutym wesele, nie wyobrazam sobie siebie w samochodzie duzo pozniej...
Dzisiaj rozmyslalam o cesarskim cieciu balabym sie miec.... tylko ciekawa jestem jak to u nas bedzie, oczywiscie nic nie jest powiedziane ze dziecko musi byc duze.... ale ja urodzilam sie duza, i moj TZ oraz jego rodzenstwo, ze wzgledu na wage Tak tylko sobie rozmyslalam glupio

[aaakarolina]

Napisane przez crystal25

Moje od rana dyskoteke robi i tak od kilku dni juz daje Nawet TZ sobie dzisiaj mnie obmacal jak sie polozylam, to mowi a to co za dyskoteka hahaha

no moja też dzisiaj dyskoteka i to cały dzień zawsze wieczorem była bardziej aktywna, ale dzisiaj to od rana kopie nawet jak chciałam się zdrzemnąć w ciągu dnia to mi nie dała

[crystal25]

Napisane przez aaakarolina

no moja też dzisiaj dyskoteka i to cały dzień zawsze wieczorem była bardziej aktywna, ale dzisiaj to od rana kopie nawet jak chciałam się zdrzemnąć w ciągu dnia to mi nie dała

rosna nam maluszki Jeszcze nie dawno musialam sie koncentrowac i wyczekiwalam tych ruchow odpoczywajac a teraz daje popalic przez caly dzien, bez dotykania i zastanawiania sie kiedy go poczuje

[aaakarolina]

Napisane przez crystal25

Stwierdzilam ze dluzsza jazda samochodem nie jest juz dla mnie, brzuch mi sie strasznie napina.... 5 godzin jazdy to zbyt wiele, a jeszcze czekaja nas swieta daleko od domu, i w lutym wesele, nie wyobrazam sobie siebie w samochodzie duzo pozniej...
Dzisiaj rozmyslalam o cesarskim cieciu balabym sie miec.... tylko ciekawa jestem jak to u nas bedzie, oczywiscie nic nie jest powiedziane ze dziecko musi byc duze.... ale ja urodzilam sie duza, i moj TZ oraz jego rodzenstwo, ze wzgledu na wage Tak tylko sobie rozmyslalam glupio

no powoli takie atrakcje już nie dla nas a w lutym to już w ogóle możemy spodziewać się wszystkiego i torba zapakowana już musi czekać

a o porodzie jeszcze nie myśl, nie jesteś w stanie tego zaplanować...może być tak, że bardzo się chce sn, ale nagle okaże się, że trzeba robić cesarkę. Nie ma co rozmyślać ja jak zaczynam o tym myśleć i się bać to mówię sobie, że tyle kobiet to przeżyło to ja też muszę dać radę a nagroda po jest nie do ocenienia

[gosiaczek221]

zostałam dziś ciocią-babcią siostrzenica tż dziś urodziła co prawda równo 4 tygodnie wcześniej niż powinna ale wszystko jest w porządku poród trwał całe 4 godziny, niestety nie dało się uniknąć nacięcia krocza ale mówi że nie było źle choć mama jest bardzo młoda ma 17 lat ale szczęśliwa Wiktoria przyszła na świat dziś o 6:30 ma 52 cm i 3100 g i jest śliczna

[crystal25]

Chodze po mieszkaniu i zaczelam szukac co mi tak smierdzi.... a to ser z lodowki plesniowy... fuu.... mowie do TZ zeby wyrzucil a on ze nigdy w zyciu
Zaczynam robic zakupy przez internet pomocy nie wiem co kupic a jutro jedzenie sie skonczy

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez aaakarolina

no powoli takie atrakcje już nie dla nas a w lutym to już w ogóle możemy spodziewać się wszystkiego i torba zapakowana już musi czekać

a o porodzie jeszcze nie myśl, nie jesteś w stanie tego zaplanować...może być tak, że bardzo się chce sn, ale nagle okaże się, że trzeba robić cesarkę. Nie ma co rozmyślać ja jak zaczynam o tym myśleć i się bać to mówię sobie, że tyle kobiet to przeżyło to ja też muszę dać radę a nagroda po jest nie do ocenienia

Wlasnie ja bym chciala naturalnie ale z ciekawosci spytalam TZ tez o jego corke, i urodzila sie 8 tygodni przed terminem, i byla duza jak na ten okres Zobaczymy co lekarz powie w styczniu i lutym o wadze dziecka wtedy sie bedziemy najwyzej martwic hi hi
A w lutym nas czeka wesele i zastanawialam sie czy nie zrezygnowac ehhh

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez gosiaczek221

zostałam dziś ciocią-babcią siostrzenica tż dziś urodziła co prawda równo 4 tygodnie wcześniej niż powinna ale wszystko jest w porządku poród trwał całe 4 godziny, niestety nie dało się uniknąć nacięcia ale mówi że nie było źle choć mama jest bardzo młoda ma 17 lat ale szczęśliwa Wiktoria przyszła na świat dziś o 6:30 ma 52 cm i 3100 g i jest śliczna

Gratulacje dla siostrzenicy

[smv]

Co do cięcia to koleżanka 16godzin rodziła w jednym z lepszych (po opinoaxh) szpitalu i się męczył 8 godzin naturalnie i położne mówiły że nie da rady to Lekarka się uparla że da da... I tak się męczyła. Dopiero mąż zrobił borute i ja w końcu cieli. Masakra..

[crystal25]

Napisane przez smv

Co do cięcia to koleżanka 16godzin rodziła w jednym z lepszych (po opinoaxh) szpitalu i się męczył 8 godzin naturalnie i położne mówiły że nie da rady to Lekarka się uparla że da da... I tak się męczyła. Dopiero mąż zrobił borute i ja w końcu cieli. Masakra..

tez slyszalam o takich akcjach... Pozabijalabym ich chyba... normalnie masakra.....

[smv]

Na zachodzie jest inaczej... Jak oglądałam teen mom na MTV to od razu proponują znieczulenie a u nas tylko zachęty do porodu SN

[lesyeux]

Napisane przez crystal25

Dzisiaj rozmyslalam o cesarskim cieciu balabym sie miec.... tylko ciekawa jestem jak to u nas bedzie, oczywiscie nic nie jest powiedziane ze dziecko musi byc duze.... ale ja urodzilam sie duza, i moj TZ oraz jego rodzenstwo, ze wzgledu na wage Tak tylko sobie rozmyslalam glupio

ja bym była zaaaaaa cesarką jakoś od samego początku wg mnie najlepiej by było dla mnie.

Oczywiście jak okaże się, ze SN to podołać tez trzeba. ale na CC bym się nie wzbraniała


a i przed chwilka dowiedziałam się, ze moja taka bliska jedyna przyjaciółka urodziła córeczkę. o 9 rano odeszły jej wody rozwarcie 2 cm. ok. 17 miała dalej 2 cm rozwarcia. na szczęście dali jej kroplówkę i wtedy ruszyło.
o 21.40 urodziła Maję
a i pękła jej cipcia... mówiła, ze ogólnie BARDZO BOLAŁO. ale teraz już luz tak się ciesze

nie zasnę w wrażenie


---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Napisane przez gosiaczek221

zostałam dziś ciocią-babcią siostrzenica tż dziś urodziła co prawda równo 4 tygodnie wcześniej niż powinna ale wszystko jest w porządku poród trwał całe 4 godziny, niestety nie dało się uniknąć nacięcia krocza ale mówi że nie było źle choć mama jest bardzo młoda ma 17 lat ale szczęśliwa Wiktoria przyszła na świat dziś o 6:30 ma 52 cm i 3100 g i jest śliczna

to tak jak ja Gratki

[smv]

Rety wyrażenie ze cipcia pękła wprawia mnie o dreszcze.. Brr.. To musi być okropne

[asiulek8]

Napisane przez crystal25

tez slyszalam o takich akcjach... Pozabijalabym ich chyba... normalnie masakra.....

U mnie w rodzinie taka sytuacja była, po kilkunastu godzinach przyszedł na zmianę nowy lekarz i opierdzielił pielęgniarki, że co tak długo czekają z cięciem skoro nie ma postępu a wody dawno odeszły. Młody urodził się do tego owinięty pępowiną i lekko podduszony.

A ja dziś taka przeżarta jestem, ale wiem że jeszcze coś by się zmieściło.

W sobotę wizyta, już nie mogę się doczekać

[crystal25]

Napisane przez smv

Na zachodzie jest inaczej... Jak oglądałam teen mom na MTV to od razu proponują znieczulenie a u nas tylko zachęty do porodu SN

Z tym sie zgodze, mi juz proponowali znieczulenie, napewno bede miec rozmowe z anestezjologiem na ten temat itd. Ale wszystko sie moze zdarzyc, tez moge zle trafic jak kazdy.... Oby nie bo bede sie drzec na tych zlych

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez asiulek8

U mnie w rodzinie taka sytuacja była, po kilkunastu godzinach przyszedł na zmianę nowy lekarz i opierdzielił pielęgniarki, że co tak długo czekają z cięciem skoro nie ma postępu a wody dawno odeszły. Młody urodził się do tego owinięty pępowiną i lekko podduszony.

A ja dziś taka przeżarta jestem, ale wiem że jeszcze coś by się zmieściło.

W sobotę wizyta, już nie mogę się doczekać

Roznie mozna trafic na lekarzy Obysmy my wszystkie dobrze ten dzien pamietaly! Tez bym cos zjadla ale nie zmieszcze

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez lesyeux

ja bym była zaaaaaa cesarką jakoś od samego początku wg mnie najlepiej by było dla mnie.

Oczywiście jak okaże się, ze SN to podołać tez trzeba. ale na CC bym się nie wzbraniała


a i przed chwilka dowiedziałam się, ze moja taka bliska jedyna przyjaciółka urodziła córeczkę. o 9 rano odeszły jej wody rozwarcie 2 cm. ok. 17 miała dalej 2 cm rozwarcia. na szczęście dali jej kroplówkę i wtedy ruszyło.
o 21.40 urodziła Maję
a i pękła jej cipcia... mówiła, ze ogólnie BARDZO BOLAŁO. ale teraz już luz tak się ciesze

nie zasnę w wrażenie


---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------



to tak jak ja Gratki

Boje sie tego momentu jak trzeba bedzie zrobic siusiu i to drugie w toalecie, po porodzie. Boje sie tego bardzo. Zwlaszcza jesli sa szwy grrrr....
A slyszalam ze zalatwienie sie jest obowiazkowe i nie wolno sie wstrzymywac z tym az mnie ciarki przechodza....
Boje sie CC, mam zaznaczone w karcie, ze nie obudzilam sie juz raz po narkozie, i byly ze mna problemy.... niby nic, ale tego sie bym obawiala, no a jesli tylko znieczula miejscowo, to ze stresu, nie wiadomo czy tez na mnie zadziala jak trzeba, za duzo sie naogladalam i naczytalam o komplikacjach tez dobra wymyslam hahaha

[asiulek8]

Nie ma co czytać bo idzie zwariować. Wszędzie zdarzają się niestety przykre sytuacje. A mi się wydawało, że do CC znieczulają, że nie ma narkozy.

Dzisiaj moja siostra cioteczna położyła rękę na brzusiu i czekała aż Jagódka kopnie. Doczekała się lekkiego puknięcia i odskoczyła z ręką A ja jej mówię, że to było baaardzo delikatne, żeby poczekała jeszcze bo zaraz pewnie walnie kopniaka, to się wystraszyła

[smv]

Ja wam powiem że pi laparoskopii ciężki mi się było ruszać jakiś tydzień. Miałam cewnik (o zgrozo) i tak mnie bolał pęcherz przez calutka dobę a jak wyciągnęli mi go to miałam problem z siku okropnie mnie bolało i szczypalo. Kupke zrobiłam 2tyg po zabiegu bo po lewatywie nie mialam po prostu czym się załatwić a potem się nazbierało i bolał mnie brzuch wzdęcia a tu strach pocisnac bo szwy bo ból... Żadne rozwiązanie nie jest dobre.. Nie oszukujmy się. A dzidzie musimy jakoś na świat wydać

Głodna jestem ;( masakra idę spać szybciej będzie rano dobrej nocki!

[nouvelle2]

na dobranoc wrzucam niedrogi komplet pościeli (kołdrę i poduszkę-wypełnienie można kupić na innej aukcji tego sprzedawcy) http://allegro.pl/2cz-posciel-do-loz...781515961.html

[mon9]

Napisane przez crystal25

Stwierdzilam ze dluzsza jazda samochodem nie jest juz dla mnie, brzuch mi sie strasznie napina.... 5 godzin jazdy to zbyt wiele, a jeszcze czekaja nas swieta daleko od domu, i w lutym wesele, nie wyobrazam sobie siebie w samochodzie duzo pozniej...

Dzisiaj rozmyslalam o cesarskim cieciu balabym sie miec.... tylko ciekawa jestem jak to u nas bedzie, oczywiscie nic nie jest powiedziane ze dziecko musi byc duze.... ale ja urodzilam sie duza, i moj TZ oraz jego rodzenstwo, ze wzgledu na wage Tak tylko sobie rozmyslalam glupio

Mi wystarczy jazda samochodem do sklepu

Napisane przez lesyeux

ja bym była zaaaaaa cesarką jakoś od samego początku wg mnie najlepiej by było dla mnie.



Oczywiście jak okaże się, ze SN to podołać tez trzeba. ale na CC bym się nie wzbraniała





a i przed chwilka dowiedziałam się, ze moja taka bliska jedyna przyjaciółka urodziła córeczkę. o 9 rano odeszły jej wody rozwarcie 2 cm. ok. 17 miała dalej 2 cm rozwarcia. na szczęście dali jej kroplówkę i wtedy ruszyło.

o 21.40 urodziła Maję

a i pękła jej cipcia... mówiła, ze ogólnie BARDZO BOLAŁO. ale teraz już luz tak się ciesze



nie zasnę w wrażenie



---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------





to tak jak ja Gratki

Ja bym sie nawet troche - no dobra, bardzo- ucieszyła jakbym miała wskazanie do cc

Napisane przez nouvelle2

Taki rozek szary w gwiazdki na pewno będzie też na innej aukcji. Albo napisz do sprzedającego czy maja jeszcze

Kupiłam rożek , chyba w gwiazdki wybrałam az pójdę sprawdzic bo mam tendencje do zapominania co tam naklikalam

[mon9]

A nie, wzięłam jednak sówki ImageUploadedByWizaz Forum1416183012.806203.jpg

[smv]

Sowki ładne

Dzień dobry

[marcia45]

Witam się po weekendzie, chyba się rozchoruje, bo w weekend nawet Was podczytywalam, a nie miałam siły odpisać. A dziś masakra, jeszcze się do pracy nie zebrałam

Crystal współczuje tak długiej drogi, my jedziemy do rodziców ok. 2 godz i po tym weekendzie stwierdziłam, że pojedzemy przed porodem tylko na święta. Nie mogłam sobie miejsca i pozycji w aucie znaleźć.

W moim miasteczku rodzinnym byłam na ciuszkach i kupiłam śliczny kombinezon pare innych niedgrogich ciuszków. Jak będe miała siłę to obfocę.

Mam problem z mamą, mamy zupełnie inny gust i ona jak się dowiedziała o ciąży wpadła w szał zakupowy, a mi się 90% tych rzeczy nie podoba Wiem, że się cieszy, bo to jej pierwsza wnuczka, ale szkoda mi kasy, którą wydaje, bo i tak tych rzeczy dziecku nie założę. Już i tak przebrałam połowę i trochę ich wzięłam, bo dziecko się brudzi to najwyżej po domu pozakładam, ale niektóre to wogóle bym nigdy nie założyła. Jak to rozwiązać, żeby nie urazić mamy? Mówiłam, że może jak przyjedzie do mnie to pójdzemy razem na zakupy, tyko smutno mi zabraniać jej kupować, bo sprawia jej to przyjemność.