Marcowe Mamy 2015 cz. 4

[crystal25]

Napisane przez niunia_ona

ej pamiętaj zdrowie maluszka najważniejsze , jedz jedz jedz!
jak masz ochotę to trzeba widać potrzebujesz skoro tak masz chęć jeść.

Wlasnie zjadlam zupe ogorkowa po raz trzeci Musze przemyslec swoje grzechy, i sie ograniczyc bo napewno przekrocze 90 kg a to tylko z mojej winy Ostatni raz tyle jadlam jak teraz, to w Polsce, jak nie znalam slowa dieta, i nie zwracalam na siebie uwagi, np tego ile waze itd...

[martunka88]

hej
jeden dzień byłam odcięta od komputera a tu tyle się działo! Dzisiaj nadrabiając wątek czułam się jakbym czytała konkretną książkę

Wypowiem się tylko co do reakcji rodziców na imiona. Chyba co pokolenie to inny gust. U nas nikt Jana nie skrytykował, ale na początku i moja rodzinka i męża myśleli, że żartujemy I po jakimś czasie podchodzą i pytają czy wybraliśmy już konkretne imię. To mówimy, że tak: Jasiek. No i takie zaskoczone miny Ale już się przyzwyczaili i widzę, że każdy będzie wołał go po swojemu, np. siostrze wpadło w ucho anglojęzycznie- Johny Cieszę się, że nikt nie próbował zanegować naszego wyboru.

[crystal25]

Napisane przez lesyeux

oj u mnie by papieru zabrakło w wc po takiej ilości, to już wszamałaś z 2 kg

Wlasnie mnie nic nie ruszy , mam z tym taki problem ze dostalam nawet proszki ktore nie pomagaja :/ Jutro moze pojde do toalety o ile sie mojemu organizmowi wogole zachce
Z tym co napisalas o skracaniu sie szyjki, to czytalam..... ale nie pisalam bo nie bylam pewna.....zeby nie straszyc wiec nie pisalam.... ale tez uwazam ze warto to skonsultowac z innym lekarzem
super ze z mama dobrze tak trzymac

Nie dwa, ale 1,5 kg kupilam ostatnio trzy i mam jeszcze polowe woreczka :P

[nouvelle2]

Napisane przez lesyeux

tak się ciesze

odzywaj się na pewno

a filmik




dobrze, ze już troszkę lepiej z emocjami
i że dr sprawdził szyjkę.
dziwi mnie jednak jego opinnia na temat dalszego potępowania!!!
wybacz, ale wolę to napisac byś przeczytałą i sama pomyslała.

jak szyjka z wizyty na wizytę się skraca ( niestety ) i ma juz ok. 2 cm to jak najszybciej powinnaś dostać skierowanie na założenia pasera lub szwów!!! takie moje zdanie. bo co jesli za 3 tyg. okaże się że znowu się skraca?. a twoja juz w 50% się skróciła.
wtedy może już nie być szansy na założenie szwów lub krążka.

a podanie dzidziusiowi leku na rozój płuc, mówi tylko o wczęsniejzym w razie wu porodzie.
moze idz na konsultacje do jakiegos innego lekarza, prosze





mnie też boli... ale całe plecy, jakbym spała na kamieniach i poobijała się o nie
oby jutro nie bolało.
pobudka z rana i lumpki
JADĘ Z MAMĄ chyba już zła na mnie nie jest




ja też mam takie dni nazywam je dni schizy
moja Zosia też dzisiaj leniwa zobaczymy co bedzie jak położę się spać

Przytulaski




zazdroszcze takich umiejetności :P
ja nawet jabłecznika nie potrafię upiec na kruchym cieśnie :p a kiedys robiłam rogaliki drożdżowe, chyba z 50 sztuk. pieknie wyrosły, w srodku powidła!. i co zamiast cukru ja dałam soli!!!!!!!!!!!!!!

całe słone były fuuuuuuuuuuuuj, tyle pracy na marne



w połowie przypadków nie daje znaków, ze sie skraca.
Mojej siorze się skracała, dlatego jestem tak na to uczulona, to mówiła, że czuła takie parcie na cipke. ucisk, jakby dzidzia się obsuwała.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------




oj u mnie by papieru zabrakło w wc po takiej ilości, to już wszamałaś z 2 kg

dobrze, że się dogadałyście z mamą, owocnych łowów jutro mnie to te plecy bolą tylko w tym dolnym odcinku, zdaje się że to krzyż jest



u mnie Zochan nawala ostro właśnie

[bozena_87]

Napisane przez crystal25

mam chec otworzyc lodowke ale nie pozwalam sobie na to A ja wciaz glodna jestem a zjadlam dzis dwa talerze zupy ogorkowej i kawalek chleba bo TZ z piekarni przyprowadzil swiezutki i rano grzech wielki ciasteczka do herbaty zamiast sniadania i 6 jogurtow typu danonek maly ;P rzadko mam takie dni.... ale jak mi sie zachce jesc to ciezko

To i tak mało zjadłaś, ja zjadłam więcej

[crystal25]

Napisane przez martunka88

hej
jeden dzień byłam odcięta od komputera a tu tyle się działo! Dzisiaj nadrabiając wątek czułam się jakbym czytała konkretną książkę

Wypowiem się tylko co do reakcji rodziców na imiona. Chyba co pokolenie to inny gust. U nas nikt Jana nie skrytykował, ale na początku i moja rodzinka i męża myśleli, że żartujemy I po jakimś czasie podchodzą i pytają czy wybraliśmy już konkretne imię. To mówimy, że tak: Jasiek. No i takie zaskoczone miny Ale już się przyzwyczaili i widzę, że każdy będzie wołał go po swojemu, np. siostrze wpadło w ucho anglojęzycznie- Johny Cieszę się, że nikt nie próbował zanegować naszego wyboru.

Moich znajomych dzieci to Jas i Malgosia To brzmi swietnie
A my jeszcze imienia nie mamy wybranego Tak mowia, ale jak zobacza maluszka to nie beda przekrecac napewno

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez bozena_87

To i tak mało zjadłaś, ja zjadłam więcej

Dzieki za pocieszenie jesc sie chcialo a teraz mam wyrzuty

[aaakarolina]

Napisane przez bozena_87

Na ciasto bananowe?

Upiec biszkopt kakaowy. Jak wystygnie na biszkopt poukładać banany przecięte na pół, na to wylać rozpuszczoną czekoladę ( kilka mlecznych czekolad rozpuszczonych z odrobiną mleka lub śmietanki 30%) . Dać w zimne miejsce aż czekolada stwardnieje. Ubić kremówkę z cukrem pudrem, dodać do niej żelatynę i wyłożyć na banany . Na górę zetrzeć na tarce czekoladę do ozdoby.
Bardzo proste ciasto

dziękuję bardzo!

Napisane przez EdithS

mam blachę o pojemności 4,5l (zwykła, prostokątna, srebrna z pepco). Dziękuję w każdym razie, to zobaczę, kupiłam 2 puszki z Bakallandu, może starczy, a jak nie to TŻ będzie biegać po sklepach

ja jak robiłam ciasto typu 3 bit to mi jedna puszka na całą blachę wystarczała.

dobranoc wszystkim ja jeszcze pewnie trochę posiedzę...może pieluchy na allegro poogladam

[crystal25]

Napisane przez nouvelle2

dobrze, że się dogadałyście z mamą, owocnych łowów jutro mnie to te plecy bolą tylko w tym dolnym odcinku, zdaje się że to krzyż jest



u mnie Zochan nawala ostro właśnie

Mamusia sie objadla, i tez wlasnie czuje, ze maluszek sie obudzil

[bozena_87]

A EdithS ty pisałaś o 3 BIT ? Jeżeli tak to mi też jedna puszka wystarczyła Ja myślałam że pytasz o to z masą kajmakową i słonecznikiem
To Ci zły przepis podałam

[lesyeux]

Kolorowych snów

Ja też crystal mam takie dni że zjadłabym lodówke z kablem dobrze że teraz mandarynki i pomarancze beda na promocjach to nimi bede sie objadac
A jestesmy super mamuski, a to co nam tu i tam nadmucha sie to migiem zrzucimy

Papa

[Alunia79]

Witam się na nowym wątku
Pół dnia a tu już 6 stron pitsałam, widzę, że załapałam się jeszcze na koniec starego. Nie wiem jak ja was nadrobię, to tempo jest nie do ogarnięcia
Miałam zdać relacje z prania w orzeszkach. Jak na razie nie zauważyłam różnicy pomiędzy pranym w orzeszkach a tym w lovelli, ale co ja tam teraz mogę stwierdzić? Skoro prałam czyste ciuszki miękkość ewentualnie dopiero jak wyschnie.
Ogarniałam dziś swój busz przed jutrzejszą wizytą i to był nie lada wyczyn. po kompieli. I jeszcze'paznokcie. Najmniejszego u lewej nogi już nie dałam rady obciąć. Po tych akrobacjach musiałam znów wejść pod prysznic bo tak się zmęczyłam i upociłam.
Mon9 coś pisała? Ciągle o nich myślę. Idę nadrabiać.

[asiulek8]

Napisane przez EdithS

Wstawiam jeszcze swój bebzonik w 26 tc i moje teraz aktualne kg na plusie bebzonik duży nie???

Brzuszek pięęękny rzeczywiście już spory

Napisane przez bozena_87

Znalazłam kilka zdjęć tortów, więc wstawiam zdjęcia

Mmmm aż chce się jeść. Ja co roku robię dla chrześniaka. Był Kaczor Donald, Angry Birds (pół nocy ptaki lepiłyśmy), tęczowy Ciasteczkowy Potwór. A jutro wieczorem zaczynam od kremu do tęczowego tortu z Kucykiem Pony i kremem milky way dla siostrzenicy TŻ.

Napisane przez mon9

Jestem
Jutro mnie chyba wypiszą, ściągam pokarm co 3h i zanoszę małej. Tylko kropelkę jej dają na język ale to zawsze cos daje.

A co do majtek poporodowych to ja wam powiem
Takie w ogóle to w tym tyg miałam sie zając zamawianiem rzeczy do szpitala wiec w ogóle. Ie byłam gotowa wszystko na szybko w szpitalnej aptece kupowane majtki 2 szt te wielorazowe, bardzo fajne jak cos wyciek je to,sie przepiera i jak nowe. Wkłady poporodowe na początku sie przydały jak dużo ciekło, teraz kupiłam maxi podpaski. Krem do sutek tez sie przydaje. A co do laktatorów to polecam te ktore maja wymienne w roznych rozmiarach te lejki ktore sie przykłada do piersi, w szpitalu jest laktator medela i dokupuje sie przystawki dla sie ie za ok 20zl, i najpierw pani od laktacji kazała mi kupic rozmiar M ale okazał sie za mały bo sutek był aczerwienieony dookoła i teraz mam L i jest ok. Jak wiadomo każda pierś jest inna i mogą tez podoasowac komuś te przystawki uniwersalne. Ja mam od siostry canpola easy start no i średnio, medela lepszy.

Koszule mam od siostry taka z wszytym jakby trójkątem posrodkui dekoltem w serek, całkiem praktyczna.

Z Helenka raz lepiej raz gorzej ale to tak juz bedzie, przed nią dużo kryzysów, dzisiaj miała podobno kłopoty z oddychaniem ale ustabilizowało sie .. Lezy biedna i walczy .

Piękny filmik, obejrzyjcie, to maleństwo jest o 100g mniejsze od Helenki,

https://www.youtube.com/watch?v=EEPHLC6dMGA

Jak dobrze, że się odezwałaś. Dziewczynki podobno są silniejsze, dlatego mała Helenka da radę i wyrośnie na piękną dziewczynkę jak ta z filmiku, który wrzuciłaś.

A ja chyba z jedzeniem przystopowałam. Rano jakoś mi tak niedobrze się robi, a w ciągu dnia nie mam chęci na jedzenie...

[mordka_1985]

Omg! Dwie godz was nadrabiałam w czytaniu.

Mały od dwóch godzin fika jak szalony. A tż obserwuje i co chwilę go szturcha.

Też mam ostatnio na jabłka ochotę ale jutro lecę do biedry po granaty po 3,99 za kg.

Mon9- fajnie, że się odezwałaś. Zdrowie Helenki jest teraz najważniejsze.
Trochę się przejełam tym, że można urodzić prędzej przez stres i tżtowi nagadałm, że nie może mnie denerwować. Ale jeszcze 1,5 miesiąca pracy mi zostało i już się martwię czy dam radę. I w dodatku oprucz wózka i łóżeczka to nic konkretnego dla małego nie mam
Chyba też zaczynam schizować.

[aaakarolina]

Napisane przez mordka_1985

Omg! Dwie godz was nadrabiałam w czytaniu.

Mały od dwóch godzin fika jak szalony. A tż obserwuje i co chwilę go szturcha.

Też mam ostatnio na jabłka ochotę ale jutro lecę do biedry po granaty po 3,99 za kg.

Mon9- fajnie, że się odezwałaś. Zdrowie Helenki jest teraz najważniejsze.
Trochę się przejełam tym, że można urodzić prędzej przez stres i tżtowi nagadałm, że nie może mnie denerwować. Ale jeszcze 1,5 miesiąca pracy mi zostało i już się martwię czy dam radę. I w dodatku oprucz wózka i łóżeczka to nic konkretnego dla małego nie mam
Chyba też zaczynam schizować.

nie martw się, ja z konkretnych rzeczy nie mam jeszcze zupełnie nic na razie wszystko co mam to "tylko" ciuszki, kocyk i prześcieradło...także szału nie ma

[ojustyna]

Ratunku jak się rano nie chce wstawać, oj oj oj jak ciężko i jakoś nawet kawa mnie nie pobudza (bezkofeinowa). A za oknem jeszcze więcej śniegu Miłego dnia

i ja mam mało dla mojej Bubci, tylko wyprawka ubrankowa na pierwsze pół roku plus łóżeczko (w tym jeszcze nie pomalowane) i też już robie pod siebie że się nie wyrobimy ze wszystkim taka chyba natura nasza, że chciałoby się wszystko już, a ja nawet nie mam gdzie narazie tego składować, bo jeszcze ten głuuuuuuuuuupi remont wrrr

[smv]

Witajcie z ranca was nadrobilam

mon9 KOCHANA jak ja się cieszę że u was jest ok... Twoje posty biją spokojem i mimo całej tej sytuacji radością i pozytywną energią. Na laktacji to się nie znam ale myślę że kropelka to jak miodzik dla Helusi!

mamuska Odpoczywaj kochana, duzo lez i możesz pachnac. Na szyjkach akurat się też nie znam na zasadzie jaka długość itp... Ale obserwuj się koniecznie.

Niunia musisz przestać myśleć źle... Ja tez jestem z tych co myślą i chodzą tylkk;/ od całej tej historii też chodzę i spr czy coś się nie dzieje.

kto powiedział że ciaza to Piękny stan? Ciągle coś..

Ja wczoraj miałam takiego dola. Uplakalam się pół popołudnia. Ciągle chce mi się jeść.. Słodkiego mi się chce i w ogole... TŻ mi nie pozwala na słodkie a jak w płacz wpadłam że mi nie pozwolił to przyniósł mi a ja do WC to wywalilam ze złości i desperacji i przyrzeklam sobie ze nie tkne słodyczy. 5kg to dla mnie okropnie dużo nie radzę sobie z tym a jeść mi się chce. Więc jak Crystal mam zamiar jabłka pochlaniac one mnie chyba nie utlucza a lepsze niż chleb i ser żółty... Żeby nie było że mój TŻ jest tyranem - on wie że za figurę dam dużo i po prostu nie chce żebym się zapasla..

Ja już po śniadaniu i Jeszce mi się chce... ;(;(

Wczoraj o zielonej herbacie była mowa- można ją pić ale tak 1/2 kubki czy szklanki dziennie nie więcej...

O i tyle

[lesyeux]

Witajcie

Wstałam i grzeję sobie wode by móc sie wykąpać i jadeeeee na nowy towar
Od wt w domu i już idzie ocip... z nudów

Wczoraj Zosia mało aktywna a teraz kopie mamcie

Bardzo bym chcisła kupic sobie bluzke na lumpkach. Mają duże rozmiary, bo galerii owszem są ale za zwykłą bluzke cieńką, bez zdobień itp. Chca 80-100zł to przesada.

I nAszczescie plecy dzisiaj nie bolą.
Bo teraz już bede iedziec że megaaaa silne objawy bólu pleców dają nam znak że cos nie haloo
Pamietam jan Mon nazekała na straszne bóle, może to był jużnnsygnał, że coś noe tak.

Ok. Uciekam woda powinna byc już ciepła
Buziaczki

[niunia_ona]

Napisane przez smv

Witajcie z ranca was nadrobilam

mon9 KOCHANA jak ja się cieszę że u was jest ok... Twoje posty biją spokojem i mimo całej tej sytuacji radością i pozytywną energią. Na laktacji to się nie znam ale myślę że kropelka to jak miodzik dla Helusi!

mamuska Odpoczywaj kochana, duzo lez i możesz pachnac. Na szyjkach akurat się też nie znam na zasadzie jaka długość itp... Ale obserwuj się koniecznie.

Niunia musisz przestać myśleć źle... Ja tez jestem z tych co myślą i chodzą tylkk;/ od całej tej historii też chodzę i spr czy coś się nie dzieje.

kto powiedział że ciaza to Piękny stan? Ciągle coś..

Ja wczoraj miałam takiego dola. Uplakalam się pół popołudnia. Ciągle chce mi się jeść.. Słodkiego mi się chce i w ogole... TŻ mi nie pozwala na słodkie a jak w płacz wpadłam że mi nie pozwolił to przyniósł mi a ja do WC to wywalilam ze złości i desperacji i przyrzeklam sobie ze nie tkne słodyczy. 5kg to dla mnie okropnie dużo nie radzę sobie z tym a jeść mi się chce. Więc jak Crystal mam zamiar jabłka pochlaniac one mnie chyba nie utlucza a lepsze niż chleb i ser żółty... Żeby nie było że mój TŻ jest tyranem - on wie że za figurę dam dużo i po prostu nie chce żebym się zapasla..

Ja już po śniadaniu i Jeszce mi się chce... ;(;(

Wczoraj o zielonej herbacie była mowa- można ją pić ale tak 1/2 kubki czy szklanki dziennie nie więcej...

O i tyle

Witaj. Po ciąży zawsze można schudnąć a 5kg to przecież nie 15 by tak panikować
. Ja sobie nie odmawiam widać przecież organizm potrzebuje ze mamy ochotę na różne pyszności. Po ciąży wrócimy do swojej figury przecież. Trochę wysiłku i się da. Najważniejsze by się dobrze czuć. Nie możemy się dolowac bo nasze maleństwa to czują. Jedne dziewczyny mają po 9 kg pisaly ale podchodzą do tego na luzie i my też tak musimy. Zostały nam 3 miesiące także to normalne że waga teraz skoczy bo dzieci rosną. Damy rade najważniejsze dla dzieci wszystko nawet smakołyki czekoladki wszystko dla ludzi.

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

Napisane przez lesyeux

Witajcie

Wstałam i grzeję sobie wode by móc sie wykąpać i jadeeeee na nowy towar
Od wt w domu i już idzie ocip... z nudów

Wczoraj Zosia mało aktywna a teraz kopie mamcie

Bardzo bym chcisła kupic sobie bluzke na lumpkach. Mają duże rozmiary, bo galerii owszem są ale za zwykłą bluzke cieńką, bez zdobień itp. Chca 80-100zł to przesada.

I nAszczescie plecy dzisiaj nie bolą.
Bo teraz już bede iedziec że megaaaa silne objawy bólu pleców dają nam znak że cos nie haloo
Pamietam jan Mon nazekała na straszne bóle, może to był jużnnsygnał, że coś noe tak.

Ok. Uciekam woda powinna byc już ciepła
Buziaczki

Życzę udanych polowań w lumpku.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez ojustyna

Ratunku jak się rano nie chce wstawać, oj oj oj jak ciężko i jakoś nawet kawa mnie nie pobudza (bezkofeinowa). A za oknem jeszcze więcej śniegu Miłego dnia

i ja mam mało dla mojej Bubci, tylko wyprawka ubrankowa na pierwsze pół roku plus łóżeczko (w tym jeszcze nie pomalowane) i też już robie pod siebie że się nie wyrobimy ze wszystkim taka chyba natura nasza, że chciałoby się wszystko już, a ja nawet nie mam gdzie narazie tego składować, bo jeszcze ten głuuuuuuuuuupi remont wrrr

O śnieg u Ciebie super.

[smv]

Ja Te chce snieggggg wczoraj w śklepie widziałam już tyyyyyle ozdób świątecznych że aż miło patrzeć najgorsze jest to ze ja żadnych bombek nie mam ani łańcuchów czy lampek bo się wyprowadziłam od rodziców i czeka nas zakup takich pierdół.. Muszę poszukać jakieś pomysły na stroiki to porobie w domu

[nusiekowa]

Napisane przez mon9

Jestem
Jutro mnie chyba wypiszą, ściągam pokarm co 3h i zanoszę małej. Tylko kropelkę jej dają na język ale to zawsze cos daje.

A co do majtek poporodowych to ja wam powiem
Takie w ogóle to w tym tyg miałam sie zając zamawianiem rzeczy do szpitala wiec w ogóle. Ie byłam gotowa wszystko na szybko w szpitalnej aptece kupowane majtki 2 szt te wielorazowe, bardzo fajne jak cos wyciek je to,sie przepiera i jak nowe. Wkłady poporodowe na początku sie przydały jak dużo ciekło, teraz kupiłam maxi podpaski. Krem do sutek tez sie przydaje. A co do laktatorów to polecam te ktore maja wymienne w roznych rozmiarach te lejki ktore sie przykłada do piersi, w szpitalu jest laktator medela i dokupuje sie przystawki dla sie ie za ok 20zl, i najpierw pani od laktacji kazała mi kupic rozmiar M ale okazał sie za mały bo sutek był aczerwienieony dookoła i teraz mam L i jest ok. Jak wiadomo każda pierś jest inna i mogą tez podoasowac komuś te przystawki uniwersalne. Ja mam od siostry canpola easy start no i średnio, medela lepszy.


Z Helenka raz lepiej raz gorzej ale to tak juz bedzie, przed nią dużo kryzysów, dzisiaj miała podobno kłopoty z oddychaniem ale ustabilizowało sie .. Lezy biedna i walczy .

ściskam mocno-dzielna jesteś bardzo! I Helenka też! trzymamy kciuki by było coraz lepiej!

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Napisane przez bozena_87

I jeszcze kilka zdjęć ciast

OMG dziewczyno takie zdjecia dajesz na forum dla ciężarnych ????!!!!!! oszalałaś???? Teraz musisz podzielić sie przepisami na te cudeńka!!! jejjjjj ale bym zjadła



A ja dzis wstałam z bólem gardła !!!!!ehhhhhhh

[przezduzeem]

wow dziewczyny jak szybko piszecie. Nie sposob was dogonic. Dziekuje za wszystkie slowa wsparcia i historie zakonczone happy endem. To mnie podnosi na duchu

Mon ja nadal trzymam za was kciuki i nie puszcze, poki na 100% nie bedzie wszystko dobrze.

Mamuska29 odpoczywaj jak najwiecej. Skoro siostra miala tak samo to widac taka wasza natura.

Wczoraj bylismy w askocie z tz i powiem wam, ze jestem w szoku , bo lozeczka sa o wiele tansze niz w ikei te najprostrze.

Tz obiecal mi kupic poduszke cebuszke z granulatem

[nouvelle2]

Napisane przez ojustyna

Ratunku jak się rano nie chce wstawać, oj oj oj jak ciężko i jakoś nawet kawa mnie nie pobudza (bezkofeinowa). A za oknem jeszcze więcej śniegu Miłego dnia

i ja mam mało dla mojej Bubci, tylko wyprawka ubrankowa na pierwsze pół roku plus łóżeczko (w tym jeszcze nie pomalowane) i też już robie pod siebie że się nie wyrobimy ze wszystkim taka chyba natura nasza, że chciałoby się wszystko już, a ja nawet nie mam gdzie narazie tego składować, bo jeszcze ten głuuuuuuuuuupi remont wrrr

A ja codziennie rano wyglądam przez okno czy jest i mnie śnieg i nie ma... a bardzo bym chciała

Napisane przez smv

Witajcie z ranca was nadrobilam

mon9 KOCHANA jak ja się cieszę że u was jest ok... Twoje posty biją spokojem i mimo całej tej sytuacji radością i pozytywną energią. Na laktacji to się nie znam ale myślę że kropelka to jak miodzik dla Helusi!

mamuska Odpoczywaj kochana, duzo lez i możesz pachnac. Na szyjkach akurat się też nie znam na zasadzie jaka długość itp... Ale obserwuj się koniecznie.

Niunia musisz przestać myśleć źle... Ja tez jestem z tych co myślą i chodzą tylkk;/ od całej tej historii też chodzę i spr czy coś się nie dzieje.

kto powiedział że ciaza to Piękny stan? Ciągle coś..

Ja wczoraj miałam takiego dola. Uplakalam się pół popołudnia. Ciągle chce mi się jeść.. Słodkiego mi się chce i w ogole... TŻ mi nie pozwala na słodkie a jak w płacz wpadłam że mi nie pozwolił to przyniósł mi a ja do WC to wywalilam ze złości i desperacji i przyrzeklam sobie ze nie tkne słodyczy. 5kg to dla mnie okropnie dużo nie radzę sobie z tym a jeść mi się chce. Więc jak Crystal mam zamiar jabłka pochlaniac one mnie chyba nie utlucza a lepsze niż chleb i ser żółty... Żeby nie było że mój TŻ jest tyranem - on wie że za figurę dam dużo i po prostu nie chce żebym się zapasla..

Ja już po śniadaniu i Jeszce mi się chce... ;(;(

Wczoraj o zielonej herbacie była mowa- można ją pić ale tak 1/2 kubki czy szklanki dziennie nie więcej...

O i tyle

A może kakao pij? Ja przed ciążą jak miałam ogromną chcice na slodkie to wsypywalam do takiego pollitrowego kubka 2 czubate łyżeczki rozpuszczalnego, zalewalam to do 3/4 wysokości woda i tylko dopelnialam mlekiem. Do tego jadłam jakiś owoc i pragnienie zaspokojone zawsze to mniej kalorii niż tabliczka czekolady

Napisane przez lesyeux

Witajcie

Wstałam i grzeję sobie wode by móc sie wykąpać i jadeeeee na nowy towar
Od wt w domu i już idzie ocip... z nudów

Wczoraj Zosia mało aktywna a teraz kopie mamcie

Bardzo bym chcisła kupic sobie bluzke na lumpkach. Mają duże rozmiary, bo galerii owszem są ale za zwykłą bluzke cieńką, bez zdobień itp. Chca 80-100zł to przesada.

I nAszczescie plecy dzisiaj nie bolą.
Bo teraz już bede iedziec że megaaaa silne objawy bólu pleców dają nam znak że cos nie haloo
Pamietam jan Mon nazekała na straszne bóle, może to był jużnnsygnał, że coś noe tak.

Ok. Uciekam woda powinna byc już ciepła
Buziaczki

Ja mam praktycznie codziennie bóle kregoslupa z tym, że one mi na szczęście nie promieniuja do brzucha. Wiec to chyba nie to, co u Mon9. Ale jestem teraz dużo bardziej uwazna

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

A ja durna baba, nawet się nie przywitalam. No więc

[tout-petit-fille]

i ja się witam kochane Mamusie

Spałam dziś jak zabita, a do toalety chodziłam jak zombie;P
U mnie śniegu też już nie ma, ale jest za to ogromna ochota na słodkiee nie wiem co się dzieje, ale bym jadła i jadła i jadła... i widzę, że niektóre z Was mają to samo. Co się dzieje?:P

[mordka_1985]

Hej. Wstałam i kawkę piję.

Źle mi się dzisiaj spało.
Kręgosłup mnie boli właśnie w dolnym odcinku i dwa razy w nocy obudził mnie twardniejący brzuch. Poza tym mały od wczorajszego wieczoru był bardzo ruchliwy i nawet w nocy fikał jak szalony. Może to on skopał mnie po kręgosłupie?

Muszę iść po zakupy bo lodówka świeci pustkami :/

[smv]

Dziewczyny może któraś chciałaby odkupić ode mnie spodnie ciążowe fajne sztruksowe rozmiar L. Zapłaciłam 14zl ale właśnie zmierzylam i są za duże a zwrócić nie da się na lumpie... A szkoda wywalac bo nie zniszczone... Dodaje zdjęcia. Jak ktoś chętny piszcie...

Ale jesten zła ;( myślałam że na mnie będą ale się topie w nich ;(

Tout Petit kochana na mróz na mróz hehe

[Tepsa]

Witam dziewczynki mon9 caly czas o was mysle, jestescie silne babki, dacie rade, duzo sily wam przesylam
Spalam jak zabita, nawet do toalety nie wstalam w nocy co sie raczej nie zdarza

[EdithS]

Witajcie Kochane!
ja dziś źle spałam, wierciłam się i nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniej pozycji, nad ranem jakoś zasnęłam, to o 7.20 obudził mnie telefon od teścia. Myślałam, ze się coś stało,a okazało się, że tak sobie zadzwonił i mówi do mnie: o tej godzinie nie przystoi już spać, nawet ciężarnej... potem jakoś zasnęłam i obudziłam się jakieś pół godziny temu.

Napisane przez ojustyna

skąd takie ceny? gdzie ty mieszkasz, wracaj tu gdzie taniej
Dziewczyny i jak sie nie stresowac? pada deszcz, a jest na minusie, rano bedzie slizgawica jak to pozamarza, przeciez o katastrofe to juz szybko ..

ja też mam schizę, jak jest mokro, czy rano będzie wszystko zamarznięte. Odkąd jestem w ciąży wiecznie się spinam, czy każdy z moich najbliższych szczęśliwie dojedzie do pracy i potem do domu, tyle sie słyszy o wypadkach, że już mam ambę na tym punkcie...

Napisane przez crystal25

mam chec otworzyc lodowke ale nie pozwalam sobie na to A ja wciaz glodna jestem a zjadlam dzis dwa talerze zupy ogorkowej i kawalek chleba bo TZ z piekarni przyprowadzil swiezutki i rano grzech wielki ciasteczka do herbaty zamiast sniadania i 6 jogurtow typu danonek maly ;P rzadko mam takie dni.... ale jak mi sie zachce jesc to ciezko

Kochana to może musisz zjeść coś konkretniejszego jak masz napad głodu, np., zamiast jogurtów małych, które może wcale nie nasycają Twojego żołądka zjeść porządną kanapkę? Są takie dni napadu głodu, ja czasem też miewam i nawet w nocy mnie głód budzi, do tej pory raz w nocy wstałam i zjadłam skibkę chleba z masłem, bo wierciłam się jak mucha w smole

Napisane przez bozena_87

A EdithS ty pisałaś o 3 BIT ? Jeżeli tak to mi też jedna puszka wystarczyła Ja myślałam że pytasz o to z masą kajmakową i słonecznikiem
To Ci zły przepis podałam

ja chciałam zrobić taki placek: http://zmiksowani.pl/przepis/631655

Napisane przez asiulek8

Brzuszek pięęękny rzeczywiście już spory

Dzięuję

Napisane przez mordka_1985

Omg! Dwie godz was nadrabiałam w czytaniu.

Mały od dwóch godzin fika jak szalony. A tż obserwuje i co chwilę go szturcha.

Też mam ostatnio na jabłka ochotę ale jutro lecę do biedry po granaty po 3,99 za kg.

Mon9- fajnie, że się odezwałaś. Zdrowie Helenki jest teraz najważniejsze.
Trochę się przejełam tym, że można urodzić prędzej przez stres i tżtowi nagadałm, że nie może mnie denerwować. Ale jeszcze 1,5 miesiąca pracy mi zostało i już się martwię czy dam radę. I w dodatku oprucz wózka i łóżeczka to nic konkretnego dla małego nie mam
Chyba też zaczynam schizować.

a nie możesz iść wcześniej na l4? Uważaj na siebie i nie daj się stresom

[kruszynkaa88]

dzień dobry dziewczynki
ale ja sie nie wyspałam dzisiaj, jeszcze za oknem ponuro, kropi ahhh nic sie nie chce
O 7 rano dzwonił kurier około 12 przyjedzie łózeczko ale idzie w kartonie do piwnicy, skrecac bedziemy gdzies w lutym cieszę się, że już coś będzie
Byłam wczoraj z tatą i przyszłym mężem menu wybierac na ten nasz cywilny, niby tylko 13 osób nas będzie, ale pojesć trzeba
Jejku jeszzce troche i będę żoną
W ogóle dlowiedziałam się, że moja bratowa ma dla mnie 4 kartony ubranek, grzechotek, tetr po swoim synku i jeszzce jedna znajoma ma peeeeełno ubrań i rzeczy, no i musze opanować zakupy bo będę miała tego pełno, ale musze zamówić busa aby to zabrał dla mnie z holandii koszt będzie spory ale warto

Mam nadzieję, że chociaz u Was za oknem lepiej. Uciekam robić śniadanko- paróweczki bobaski mmmm mogłabym je jeść codziennie

a łóżeczko zamówiłąm to:

[EdithS]

kruszynkaa88 śliczne łóżeczko i fajnie z tymi paczkami, odejdzie Ci sporo zakupów

[emily863]

Napisane przez mordka_1985

I w dodatku oprucz wózka i łóżeczka to nic konkretnego dla małego nie mam
Chyba też zaczynam schizować.

Ja mam sporo ubranek, ale co z tego jak nie miałabym w czym zabrać dziecko ze szpitala ani w czym go położyć spać w domu.