Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XIX)

[hje]

Napisane przez Delicjanka

Hje wyprowadzajta sie bo zwariujesz.......

Ja z chęcią, tż muszę przekonać, on się boi, że rady nie damy, ale ja już wolę o chlebie i wodzie żyć, a samemu, a nie...

[neti1]

K.

[nafiyqa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49096384]Nawijko, a mnie to nie dziwi. Po tym, jak mama mi wmawia, że nikt z przedszkola do poradni jej nie kierował - a dziecko emocje na poziomie 5latka, NIC nie potrafi, tylko bawić się chce, w tyle całkowicie - i oczywiście rozmawiałam z przedszkolanką przypadkiem dzisiaj, od grudnia ub. r. ich wyganiała, matka jej w rękaw płakała... Po tym, jak rodzice tekst do dzieci: współczuję ci takiej pani, "moja mama ma o pani bardzo złe zdanie", po tym, jak po półtoratygodniowej nieobecności dziecka przychodzi ono z całkowicie nieuzupełnionymi zadaniami a rodzic ani nie pierdnie w stronę szkoły...

Nie, nie dziwi mnie nieznajomość zegarka. Wcale.

Od dawna proszę: ćwiczcie głoskowanie, czytajcie codziennie - i co? połowa klasy NIE czyta nawet prostych wyrazów, 1/3 klasy nie głoskuje kompletnie.

To są rzeczy do ćwiczenia w domu. Olew.
[/QUOTE]
A mnie jednak dziwi. Zwlaszcza ze jestem w stanie wyobrazic sobie, ze matka nie widzi opoznienia u dziecka (ok, wmawia sobie, ze to nieprawda, spycha problem, nie zna sie, itp), ale nie widzi, ze dziecko nie potrafi poslugiwac sie zegarkiem?

A co do tego, o czym piszesz - nigdy nie zrozumiem takich rodzicow...
Choc niestety mysle, ze sporo ich jest.
Np mojego TZ rodzice - w zyciu z nim lekcji nie odrabiali.
Wystarczy, ze wcisnal im kit, ze odrobione i nie dopytywali :/
A jak chcial pomocy to slyszal: zapytaj kolegow, nauczycielke, ja nie wiem, dawno do szkoly chodzilam/em, pozmienialo sie na pewno :/:/

Teraz to samo robia z mlodszy bratem TZ (18 lat ma) - byle nie zawracal im glowy, najwazniejsze to miec swiety spokoj.
Jakis czas temu pomagalam mu w polskim.
Czaisz, ze w I klasie LO on nie rozroznial na przykladach co to rzeczownik/czasownik/przymiotnik itp?

Przeraza mnie to

Napisane przez elllmi

hej

ile mam do nadrabiania znowu zasypiam z Filipem i budzę się koło północy, więc średnio u mnie z czasem

marsi, iffonka gratuluję cudnych szkrabów

Ha!
A ja juz umiem budzic sie mniej wiecej godzinke po zasnieciu
Dzis balansowalam juz na krawedzi, ale sie nie dalam i jeeesteeem

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

hje, ma-sa-kra!!
W glowie mi sie nie miesci jak tak mozna dziecko i wnuczke traktowac...

A TZ moze nie chce sie przeprowadzic, bo jednak nie przebywa z mama tak czesto jak Ty i ta sytuacja nie dotyka go az tak bardzo?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, obstawiam, że zwyczajnie - w nosie w ogóle mając edukację dziecka nawet nie widzą, że dziecko zegara nie zna. Mimo tego, że zegar robi się JUŻ w 1 klasie podstawówki!

[hje]

Napisane przez nafiyqa

Czaisz, ze w I klasie LO on nie rozroznial na przykladach co to rzeczownik/czasownik/przymiotnik itp?

A TZ moze nie chce sie przeprowadzic, bo jednak nie przebywa z mama tak czesto jak Ty i ta sytuacja nie dotyka go az tak bardzo?

To akurat mnie też nie dziwi, nieraz się takie osoby spotkało..

Myślę, że dokładnie o to chodzi... Kilka razy kłóciłyśmy się też przy nim, ale on chyba zasadę wyznaje, że po kłótni jest cisza, a potem się przechodzi do porządku dziennego i tyle.

[nancykenator]

Napisane przez hje

Ja z chęcią, tż muszę przekonać, on się boi, że rady nie damy, ale ja już wolę o chlebie i wodzie żyć, a samemu, a nie...

Dacie radę na pewno, byle z dala od tego wszystkiego... trzymam kciuki za jak najszybszą wyprowadzkę.

[bokeh]

Napisane przez meneq

A Ty uszu nie masz?
Yae sie przed HK uchronic nie da, na razie dostala krolika Miffy i jest slodki. HK tez jest slodka ;-) No i pokochala jak wszystkie tutejsze dzieci Anpanmana (wygooglujcie sobie).

Miffy <3

Napisane przez meneq

Jejku, a u nas po zjedzonej kolacji Yae biegnie z jp "szuru-buru" na ustach do zlewu i domaga sie mycia zebow. Odkad dentysta polecil nam jak myc, Yae robi to z przyjemnoscia. Zaraz po tym biegnie do lazienki i domaga sie, zeby tz ja wykapal. Oczywiscie woda moze sie lac do oczu, nosa i uszu i nic sobie z tego nie robi.
Dzis na kolacje zrobilam ostre danie kuchni koreanskiej - widzialybyscie jak Yae wcinala :szok:

ale Wam zazdroszczę tego mycia zębów!

Napisane przez meneq

U nas dzis dwie krotkie drzemki w samochodzi ok poludnia, pozniej jeszcze jedna miedzy 17-19; jest 21.40 i Yae od pol godziny juz spi.

Tego tez zazdroszczę :p u nas by zasnęła po 22 gdzie normalne spanie to 20

Napisane przez meneq

Poszukam filmik dla zobrazowania, ale to jutro. Generalnie polozyc sobie glowe dziecka na kolanach i wkladajac swoje palce odslaniac policzki i usta, zeby bylo dojscie do zebow. I najwazniejsze, po odwinieciu gornej wargi jest taka zylka, ona jest bardzo wrazliwa na bol i trzeba ja zaslonic palcem, zeby przypadkiem szczoteczka nie dotknac. Szczoteczke trzymac jak dlugopis i krotkimi szybkimi ruchami, ok 15 na zab, czyscic. Najbardziej trzeba sie skupic na gornych jedynkach a po macoszemu traktowac dolne - tam podobno prochnica sie prawie nie pojawia.

No way nawet nie da sobie do buzi dotknąć nic ;( a myje zeby tak ze zsyssa pastę i koniec. Ale sporobuje mozeee akurat

Napisane przez elllmi

hej

ile mam do nadrabiania znowu zasypiam z Filipem i budzę się koło północy, więc średnio u mnie z czasem

marsi, iffonka gratuluję cudnych szkrabów

O ja tak samo ale dziś tz usypia i zasypia :p


Byliśmy na miiiini zakupach weszłam do tkmaxa i żałowałam ze nie mam kasy ;(

[LadyWhisper]

Hejo

Chyba mnie te gorki rozlozyly Smarkam kicham i w ogole masakra



W robocie distalam do orzetlumaczenia z ang na polski cala strone internetowa, jezyk typowo techniczny, wierzcie mi, mozg mi paruje! Z zang nie mam problemow ale to to masakra po prostu.



Ogolem padam na ryj.



W polowie grudnia kolejna wycieczka biegowa -30km. O ile sie wykuruje....



Maz dzisiaj obronil w koncu projekt ze szkoly liderow Jeszcze tylko odbebnic bankiet i koniec



Zuczek znowu zasmarkany.

A w pt jedziemy na weekend do wisly Cudowny nowy pensjonat, nie moge sie doczekac





Poza tym prawie dwa tyg jestem na diecie, i kurde powiem wam ze leca mi kg jak szalone, spodnie mi leca z tylka brzuch sie wyplaszczyl, ogolem zrezygnowalam z cukru, slodkiego, czipsow i kolorowych napoi, fakt ze czuje sie fatalnie (detoks jakis czy cos?:p)ale efekty mega



Nadrobilam pedzikiem kilka ostatnich stron ale serio nie mam kiedy pisac :'( jedna robota, druga, dom, do rego treningi do maratonu no i "niestety" kupa czasu na facebooku spedzona, bo tam wszystko biegowo sie odbywa..... Padam na pysk.



Caluje!

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[misiaeel]

Napisane przez hje

Nawijko, o kurde, Kuba wygląda jakby jakąś mini łapką dostał

Pstryczku, ja też pomyślałam o zegarkach elektrycznych, ogólnie o telefonach, tabletach, itp... Skoro jak na tacy jest godzina podana, to po co się męczyć z jakimiś głupimi wskazówkami? Choć zgadzam się też z Nawijką, gdyby tylko rodzicom się chciało, to by dziecko nauczyli, no ale cóż...
I Pola też umiała smarkolić, ale zapomniała

Deli, oby choroby nie było


Więcej nie pamiętam



Ku.wa, staram się codziennie ogarnąć chałupę całą, podłogi myję, gotuję obiad, w piecu palę, wszystko co trzeba robię, a jedna rzecz nie wyjdzie, i przychodzi MATKA, i potrafi walnąć takim tekstem, że się wszystkiego odechciewa. Nie no, przecież jej zawsze wszystko wychodziło, nigdy nic źle nie zrobiła... A czemu ja Poli na nocnik nie sadzam i co się w ogóle ze mną dzieje, że do okulisty okulary zmienić, bo po godzinie(!) patrzenia na mnie widzi, jaki mam wzrok słaby, że to źle, że tamto, że się w piecu wypaliło, że bym się wzięła sza siebie (nie no, spoko, przecież mogę ćwiczyć o 1 w nocy). Ile ku.wa można, mam nadzieję, że przekonam tż i olejemy samochód, a wynajmiemy choć kawalerkę, bo tutaj... Śmieje się z mojej t., że coś dla dzieci zrobi, a potem im to wypomina, a sama dzisiaj, że my mamy robić to co ona każe, bo u niej mieszkamy!, i ona Polę może bić po dupie, bo u niej mieszka! To przecież pod most nas mogła wyebać, a nie łaskę robić...

hje darowałabym sobie samochód, wyprowadzajcie się!

Napisane przez bokeh

Miffy <3

ale Wam zazdroszczę tego mycia zębów!




Tego tez zazdroszczę :p u nas by zasnęła po 22 gdzie normalne spanie to 20



No way nawet nie da sobie do buzi dotknąć nic ;( a myje zeby tak ze zsyssa pastę i koniec. Ale sporobuje mozeee akurat




O ja tak samo ale dziś tz usypia i zasypia :p


Byliśmy na miiiini zakupach weszłam do tkmaxa i żałowałam ze nie mam kasy ;(

dlatego ja nigdzie się nie ruszam;p tylko na rynek
a miffy mam w koszyku w arosie

[neti1]

Dziewczyny sorry ze z buta. Czy pieluchy dada świąteczne w megapakach to już były? Przegapiłam?

[s i l v e r]

Cześć Wam.
Wreszcie usiadłam!
Jutro znów cały dzień w pracy jestem więc zaraz idę spać.
Ale nie marudzę bo dużo wolnego ostatnio miałam

Napisane przez Lenova

U nas też na katar najlepsze inhalacje, sól fizjo plus olejek sosnowy. A wczoraj moje dziecko nauczyło się wydmuchiwać nos! Perfekcyjnie

Napisane przez meneq

A wiecie, ze Hello Kitty to nie kot/-ka?!?!

no co Ty. Przecież ma kocie uszy i wąsy.
Tu pisze ,że jest kotem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hello_Kitty

Napisane przez Ultra81

Nie pamiętam więcej... Ale chciałam się pochwalić, że nie dałam jeszcze nic z Arosowego zamówienia A moją mamę "przyłapałam" na zabawie "Naciśnij mnie"

Napisane przez sylwietta1988

Stara dooopa ze mnie

Stara? Przecież Ty młodsza ode mnie jesteś
WSZYSTKIEGO NAJLPESZEGO DLA CIEBIE!!!!!

Napisane przez Ultra81

Sylwietta - dla mnie orzechowca
Nancy - ukraińskie czekoladki też mogę przygarnąć, chętnie uwolnię Cię od problemu

W ogóle dziewczyny chodzę na tę siłkę regularnie od 2 miesięcy i co się okazuje? Nie dość, że jem więcej niż tz, to jeszcze bluzka do wywalenia, bo ma ciasne rękawy. Rękawy!!! Kumacie to? Będę pakerem

Dzwoniłam do domu, Julka niestety zagilona na całego. Mama jej nosek maścią majerankową posmarowała i Mycha zasnęła. Mam nadzieję, że na katarze się skończy...

Zdrówka dla Julki

[hje]

Napisane przez neti1

Dziewczyny sorry ze z buta. Czy pieluchy dada świąteczne w megapakach to już były? Przegapiłam?

Podpinam się (ale wydaje mi się, że jescze nie było)

[neti1]

Napisane przez hje

Podpinam się (ale wydaje mi się, że jescze nie było)

Nie mam jak teraz sprawdzić dlatego pytam.

[meneq]

Napisane przez s i l v e r

Cześć Wam.

Wreszcie usiadłam!

Jutro znów cały dzień w pracy jestem więc zaraz idę spać.

Ale nie marudzę bo dużo wolnego ostatnio miałam











no co Ty. Przecież ma kocie uszy i wąsy.

Tu pisze ,że jest kotem

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hello_Kitty







Stara? Przecież Ty młodsza ode mnie jesteś

WSZYSTKIEGO NAJLPESZEGO DLA CIEBIE!!!!!







Zdrówka dla Julki

http://m.geekweek.pl/aktualnosci/202...nie-jest-kotem

[litllesweetangel]

Neti wedlug gazetki sa od 20 listopada.

[neti1]

Napisane przez litllesweetangel

Neti wedlug gazetki sa od 20 listopada.

Dzięki. Czyli przegapiłam. Jestem tak często w biedronce a ja ich nie widziałam. Tak się rzucili?

[Debrah]

Napisane przez hje

Nawijko, o kurde, Kuba wygląda jakby jakąś mini łapką dostał

Pstryczku, ja też pomyślałam o zegarkach elektrycznych, ogólnie o telefonach, tabletach, itp... Skoro jak na tacy jest godzina podana, to po co się męczyć z jakimiś głupimi wskazówkami? Choć zgadzam się też z Nawijką, gdyby tylko rodzicom się chciało, to by dziecko nauczyli, no ale cóż...
I Pola też umiała smarkolić, ale zapomniała

Deli, oby choroby nie było


Więcej nie pamiętam



Ku.wa, staram się codziennie ogarnąć chałupę całą, podłogi myję, gotuję obiad, w piecu palę, wszystko co trzeba robię, a jedna rzecz nie wyjdzie, i przychodzi MATKA, i potrafi walnąć takim tekstem, że się wszystkiego odechciewa. Nie no, przecież jej zawsze wszystko wychodziło, nigdy nic źle nie zrobiła... A czemu ja Poli na nocnik nie sadzam i co się w ogóle ze mną dzieje, że do okulisty okulary zmienić, bo po godzinie(!) patrzenia na mnie widzi, jaki mam wzrok słaby, że to źle, że tamto, że się w piecu wypaliło, że bym się wzięła sza siebie (nie no, spoko, przecież mogę ćwiczyć o 1 w nocy). Ile ku.wa można, mam nadzieję, że przekonam tż i olejemy samochód, a wynajmiemy choć kawalerkę, bo tutaj... Śmieje się z mojej t., że coś dla dzieci zrobi, a potem im to wypomina, a sama dzisiaj, że my mamy robić to co ona każe, bo u niej mieszkamy!, i ona Polę może bić po dupie, bo u niej mieszka! To przecież pod most nas mogła wyebać, a nie łaskę robić...

Jestem u mamy więc wiem jakie kwasy mogą być - ale po takim tekście jak zaznaczony natychmiast byłabym po drugiej stronie drzwi, chociażby w skarpetkach.

[neti1]

Czy to dziwne ze nie chce mi się juz płakać. Mam pustkę i żal w sercu. Ale tak jak każde kilka godzin temu ryczałt tak teraz nic. Zero. Coś ze mna nie tak? Nie chce iść spać. Mam jakiś lęk.

[s i l v e r]

Napisane przez szklanka19

Ale miałyśmy noc! Ewa budziła się co 6-10 minut. Spałam tyle co nic, bo ciągle tylko przykryć, odkryć, pogłaskać, pocałować, odwrócić no i najważniejsze - dać ciumela. Bida moja, zaś się za dużo dzieje wokół; a najdziwniejsze jest to, że wstała całkowicie rześka, nie to co ja

Współczuję nocki. Oby ta była lepsza

Napisane przez misiaeel

co do kapieli to ja nawet do łazienki nie wchodzę;p Tż z Hanią tam takie akrobacje wyprawiają, że bym trzy razy na zawał zeszła i Hani też można lać po oczach, po głowie i nawet nie zapłacze.
oczywiście po tym całym rytuale sprzątanie zostawiają mi

U nas to samo. Zawsze tż się z Darią kąpie A jak tż jest w pracy do 21 to wtedy sama się pluska a ja do niej zaglądam. No i ciągle woła wtedy tata

Napisane przez meneq

Poszukam filmik dla zobrazowania, ale to jutro. Generalnie polozyc sobie glowe dziecka na kolanach i wkladajac swoje palce odslaniac policzki i usta, zeby bylo dojscie do zebow. I najwazniejsze, po odwinieciu gornej wargi jest taka zylka, ona jest bardzo wrazliwa na bol i trzeba ja zaslonic palcem, zeby przypadkiem szczoteczka nie dotknac. Szczoteczke trzymac jak dlugopis i krotkimi szybkimi ruchami, ok 15 na zab, czyscic. Najbardziej trzeba sie skupic na gornych jedynkach a po macoszemu traktowac dolne - tam podobno prochnica sie prawie nie pojawia.

Łał. Daria nie dałaby sobie tak umyć.

Napisane przez litllesweetangel

Piszecie, ze dzieci nie chca wam sie kapac, u nas wrecz przeciwnie! Mala nie chce wychodzic z wanny, jak mowie, ze koniec kapieli i wychodzimy to nagle zaczyna myc nogi . Nie wiem co ona z tym ma, myje te lydy az cala woda zleci z wanny i przy wyjsciu ryk

Daria też uwielbia się kąpać. Wyjść nigdy nie chce z wanienki.

Napisane przez Delicjanka

Hej,
czuje ze bede chora;(((
poczytałam wszystko, ale tak mnie boli głowa..

zdrówka!

Napisane przez hje

Ku.wa, staram się codziennie ogarnąć chałupę całą, podłogi myję, gotuję obiad, w piecu palę, wszystko co trzeba robię, a jedna rzecz nie wyjdzie, i przychodzi MATKA, i potrafi walnąć takim tekstem, że się wszystkiego odechciewa. Nie no, przecież jej zawsze wszystko wychodziło, nigdy nic źle nie zrobiła... A czemu ja Poli na nocnik nie sadzam i co się w ogóle ze mną dzieje, że do okulisty okulary zmienić, bo po godzinie(!) patrzenia na mnie widzi, jaki mam wzrok słaby, że to źle, że tamto, że się w piecu wypaliło, że bym się wzięła sza siebie (nie no, spoko, przecież mogę ćwiczyć o 1 w nocy). Ile ku.wa można, mam nadzieję, że przekonam tż i olejemy samochód, a wynajmiemy choć kawalerkę, bo tutaj... Śmieje się z mojej t., że coś dla dzieci zrobi, a potem im to wypomina, a sama dzisiaj, że my mamy robić to co ona każe, bo u niej mieszkamy!, i ona Polę może bić po dupie, bo u niej mieszka! To przecież pod most nas mogła wyebać, a nie łaskę robić...

ehhh....samochód może poczekać.... wyprowadźcie się

[neti1]

HJE jestem w szoku. Wydarlabym swojego niewyparzonego ry...ja jakbym takie słowa usłyszała. A za podniesiona rękę na moje dziecko od dałabym bez wahania.

[s i l v e r]

Napisane przez LadyWhisper

Hejo

Zdrówka dla Ciebie. I zazdroszczę wyjazdu na weekend.

Napisane przez meneq

http://m.geekweek.pl/aktualnosci/202...nie-jest-kotem

Napisane przez Debrah

Jestem u mamy więc wiem jakie kwasy mogą być - ale po takim tekście jak zaznaczony natychmiast byłabym po drugiej stronie drzwi, chociażby w skarpetkach.

ja tak samo...

[Debrah]

Dla mnie to jest właśnie ta granica. Już się porządnie ścięłam z mamą o kilka takich kwestii, i zawsze moja granica jest WYRAŹNA, gdyby przeszło do czynów, albo nie zmieniła tonu, nie zreflektowała się - nie ma mnie tu, a dziecko babcię widzi owszem, ale pod moim nadzorem. Nie mam ani szacunku ani zaufania do kogoś kto jest ślepy na argumenty i stosuje przemoc wobec mojego dziecka.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Przede wszystkim mnie szokuje jedna rzecz - jeśli Twoja mama nie hamuje się przy Tobie w ogóle - znaczy to tylko tyle, że w jej oczach nadal jesteś dzieckiem a nie matką, i na dodatek w ogóle nie ma do ciebie szacunku.Żebyś miała szansę dorosnąć w ogóle, stać się kobietą, żoną i matką ty się musisz WYNIEŚĆ JUŻ. Inaczej zawsze będziesz wylęknioną ( no poza okresową agresją przy kłótni, ale nadal jednak jesteś mamie podporządkowana jak dziecko a nie osoba dorosła!) dziewczynką. Bo to, że ona nie ma hamulców to jest totalna masakra dla mnie.

[treselle0]

hoop hooop. Jest tu kto?

Nikt dziś nie ma ze mną nocnego dyżuru?
Czekam na Top Chefa na ipli i będę się uczyła

[nafiyqa]

Mowisz i masz - jestem
Jak co noc zreszta. Ale dzis jednym okiem, bo drugie nad ksiazka

[YellowSheep]

Napisane przez pstryczek84

hejka!
kurde, moim zdaniem to wyglada jakby on wolal spedzac czas w robocie a nie z wlasnym dzieckiem przepraszam! mozesz mu powiedziec ze ma ode mnie mega kopa w dooope!!!!


o kurde, na stale, stale, stale? nie zjezdzalby w ogole? o jejku, ciezka decezja, tym bardziej w waszej sytuacji.
wkleje ci zdjecie tej farmy w opakowaniu

Nie tylko tak wygląda, ale i tak właśnie jest. Nie wiem, czy ja gdzieś błąd popełniłam, że zaczął się tak zachowywać, ale raczej wątpię. Wychodzi jego niedojrzałość i dziecinada.
Na stałe - skoro on teraz nie potrafi wziąć wolnego dnia od kilku dobrych miesięcy, a kiedy wziął 4 dni to spędził je w całości w drugiej firmie, to ja nie wierzę, żeby kiedykolwiek wziął wolne pracując za granicą i przyjechał do Polski. No nie wierzę. Byliśmy zresztą swego czasu w związku na odległość, co prawda jako 18-nasto letnie dzieciaki, ale tendencja jego przyjazdów była malejąca aż do rozstania się. Gratuluję sama sobie decyzji o powrocie do niego.

Dziękuję za fotkę farmy

Napisane przez neti1

Kochana zawsze i o wszystkim tu piszemy. W końcu jesteśmy tu od ponad 2,5 roku razem !!! to niewiele mniej niż ja z tz po ślubie

Dzięki dziewczyny. Naprawdę mi lepiej, czytając Wasze odpowiedzi, bo ostatnio jest źle.

Żeby było różowiej, bank wypowiedział mi limit w koncie dokładając mi tym samym do zobowiązań prawie 400 zł co miesiąc. Dobijcie mnie, proszę - zamiast skupić się na zdobywaniu klientów do firmy lepiej zacznę szukać pracy i to od zaraz.

[treselle0]

Napisane przez nafiyqa

Mowisz i masz - jestem
Jak co noc zreszta. Ale dzis jednym okiem, bo drugie nad ksiazka

od razu mi raźniej
Co tam czytasz?

Napisane przez YellowSheep

Byliśmy zresztą swego czasu w związku na odległość, co prawda jako 18-nasto letnie dzieciaki, ale tendencja jego przyjazdów była malejąca aż do rozstania się. Gratuluję sama sobie decyzji o powrocie do niego.

Żeby było różowiej, bank wypowiedział mi limit w koncie dokładając mi tym samym do zobowiązań prawie 400 zł co miesiąc. Dobijcie mnie, proszę - zamiast skupić się na zdobywaniu klientów do firmy lepiej zacznę szukać pracy i to od zaraz.

hej, nic sobie nie wyrzucaj. Dla tego cudownego mężczyzny, który powstał z tego związku może jednak było warto?
A jak Ci idzie rozkręcanie firmy?

[meneq]

Dziendoberek! Ale ekipa od "rana" ;-)

[Delicjanka]

Hej,
ja pitole, jaka jestem chora

[meneq]

Napisane przez Delicjanka

Hej,
ja pitole, jaka jestem chora

Zdrowiej!!

[litllesweetangel]

Napisane przez Delicjanka

Hej,
ja pitole, jaka jestem chora

Na pocieszenie powiem Ci, ze przynajmniej piec masz sprawny