Grudniowe Mamusie cz. V

[doloresd]

Napisane przez Justyssia87

Nasz Kubus nie wiem czy widac zdj

jeszcze raz gratulacje


Witam się zasmarkana i w szlafroku, ale jest lepiej, niż wczoraj, więc liczę na szybkie ozdrowienie

[Paulinkus]

Napisane przez doloresd

Witam się zasmarkana i w szlafroku, ale jest lepiej, niż wczoraj, więc liczę na szybkie ozdrowienie

To super tż znowu przywlókł coś z pracy mam nadzieję że tym razem mnie nie zarazi dostałam list z izby mamy spotkanie informacyjne i ślubowanie w połowie grudnia i tak się zastanawiam czy do niego dotrwam zapomniałabym powiedzieli mi że jak dostarczę zaświadczenie o porodzie to mi usprawiedliwią wszystkie nieobecności. Podjęłaś już może decyzję czy bierzesz dziekankę?

[mysza88]

Napisane przez Justyssia87

Nasz Kubus nie wiem czy widac zdj

jakie małe cudo

my nie dajemy dwóch imion. ja ani tż na szczeście nie mamy bo mamy długie nazwiska a ja zawsze dziękowałam rodzicom za tylko jedno imię

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez NaamaH6669

śliczny niuniek Justysia! gratulacje jeszcze raz

My po wizycie, Staś ma AŻ 3100 g! Mimo że to 36 tydz pani dr mówi że w zasadzie donoszony, więc szacuje że w najbliższych 1-2 tyg będzie z nami
Niezły klocek, jak to mój mąż mówi dorodny wszystko jest ok, szyjka skrócona ale nie ma rozwarcia, przepływy też ok.

no faktycznie dorodny ale czy waga ma wpływ na to czy dziecko jest donoszone? moja w 36 miała 2600 czyli sporo mniejsza to co, nie mam co liczyć na wczesniejszy poród?

[Roksape]

Napisane przez alekaz1

Ja farbowalam nawet w 1 trymescie


wogle cos mi sie saczy z blizny po cc dzis zauwazylam bo ponocy koszule i majtki mialam jakies w dziwnej wydzielinie.

Pryskaj octeniseptem i zgłoś położnej na wszelki wypadek. Mi na bieliźnie kilka tylko kropek jakiś się pokazuje a ja już schiza miałam. W sumie to już praktycznie mi się zarosło w dwóch miejscach jeszcze widać, że nie .
Za to Ty piszesz, że już mało z Ciebie leci, a ja nie intensywnie, ale nadal krwawię

[19Inka90]

Napisane przez mysza88

jakie małe cudo

my nie dajemy dwóch imion. ja ani tż na szczeście nie mamy bo mamy długie nazwiska a ja zawsze dziękowałam rodzicom za tylko jedno imię

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



no faktycznie dorodny ale czy waga ma wpływ na to czy dziecko jest donoszone? moja w 36 miała 2600 czyli sporo mniejsza to co, nie mam co liczyć na wczesniejszy poród?

Mysza ostatnio chyba Trusia pisała ze waga nie ma znaczenia w do noszeniu np. Moja Emilka teraz wazy 3200g i jest juz donoszona a na świat i tak przyjdą kiedy im się spodoba
Jeżeli dotrzymam choćby jednego dnia po terminie to jade do szpitala i bede na kolanach biegała za lekarzem ze Ja juz chce urodzić wiem wiem desperacja ale mnie to juz jakas depresja zaczyna łapać :/

[Suqub]

Napisane przez Justyssia87

Nasz Kubus nie wiem czy widac zdj

Cudny Aniołek

[doloresd]

Napisane przez Paulinkus

To super tż znowu przywlókł coś z pracy mam nadzieję że tym razem mnie nie zarazi dostałam list z izby mamy spotkanie informacyjne i ślubowanie w połowie grudnia i tak się zastanawiam czy do niego dotrwam zapomniałabym powiedzieli mi że jak dostarczę zaświadczenie o porodzie to mi usprawiedliwią wszystkie nieobecności. Podjęłaś już może decyzję czy bierzesz dziekankę?

uważaj, bo naprawdę lepiej teraz nie chorować :/
a co do aplikacji, to jak na razie podejmę wyzwanie i będę chodzić, najwyżej w trakcie złożę wniosek. Wtedy po prostu się płaci kwotę proporcjonalną do okresu chodzenia na zajęcia (wg. regulaminu). Trochę się boję, jak sobie poradzę, ale z drugiej strony, nie będę chodzić do pracy, a dziecko za rok i tak nie będzie samodzielne

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez 19Inka90

Mysza ostatnio chyba Trusia pisała ze waga nie ma znaczenia w do noszeniu np. Moja Emilka teraz wazy 3200g i jest juz donoszona a na świat i tak przyjdą kiedy im się spodoba
Jeżeli dotrzymam choćby jednego dnia po terminie to jade do szpitala i bede na kolanach biegała za lekarzem ze Ja juz chce urodzić wiem wiem desperacja ale mnie to juz jakas depresja zaczyna łapać :/

lepiej tak nie robić
a tak serio, to najlepiej się zgłosić 7 dni po terminie, bo to niepotrzebny stres dla mamy i dziecka. Dziewczyny się zgłaszały do szpitala w terminie porodu, a potem i tak leżały minimum tydzień, a lekarze czekali na akcję porodową. Także ja podziękuję

[Paulinkus]

Napisane przez doloresd

uważaj, bo naprawdę lepiej teraz nie chorować :/
a co do aplikacji, to jak na razie podejmę wyzwanie i będę chodzić, najwyżej w trakcie złożę wniosek. Wtedy po prostu się płaci kwotę proporcjonalną do okresu chodzenia na zajęcia (wg. regulaminu). Trochę się boję, jak sobie poradzę, ale z drugiej strony, nie będę chodzić do pracy, a dziecko za rok i tak nie będzie samodzielne

Po przemyśleniu wszystkich za i przeciw doszłam do tych samych wniosków zresztą za rok dziecko będzie bardziej absorbujące bo będzie już chodziło i mówiło a tak jeżeli jest zdrowe to śpi i je

[bimbunia_]

ja jestem ciekawa jak u nas beda wyglądać statystyki, która najdłużej przenosi chyba się będzie należał jakiś puchar za wytrwałość. Bo z Grudniówek jeszcze nie ma takich co dotrwały do terminu jako że listopad trwa ALE pewnie skoro zaczelo sie w listopadzie to się skończy w styczniu dobrze

Wyprawka u mnie niegotowa ale trzeba mieć w życiu klarowne priorytety więc idę dzisiaj na rzęsy żeby ładnie wyglądać przy porodzie :P

[kasienka1701]

Napisane przez Justyssia87

Nasz Kubus nie wiem czy widac zdj

Ojej jaki śliczny
Ja chyba dalej nie ogarniam ,że zraz będę miała takiego samego słodziaska

A ja dziś jakby trochę lepiej z przeziębieniem. Mam nadzieję, że faktycznie mi przechodzi...

Na Antka mojego zapadł wyrok na przyszłą środę,więc do tej pory nie ma możliwości, muszę być zdrowa, no i zaciskam co sie da, żeby dotrwać

[19Inka90]

Jak to na przyszłą środę ??

[antosia5]

Justyssia- sliczny bobas

Napisane przez doloresd

lepiej tak nie robić
a tak serio, to najlepiej się zgłosić 7 dni po terminie, bo to niepotrzebny stres dla mamy i dziecka. Dziewczyny się zgłaszały do szpitala w terminie porodu, a potem i tak leżały minimum tydzień, a lekarze czekali na akcję porodową. Także ja podziękuję

Tez mi sie tak wydaje
U mnie w sumie nie zatrzymują w szpitalu, tylko wysylają do domu i każa czekac ten tydzień

Napisane przez bimbunia_

ja jestem ciekawa jak u nas beda wyglądać statystyki, która najdłużej przenosi chyba się będzie należał jakiś puchar za wytrwałość. Bo z Grudniówek jeszcze nie ma takich co dotrwały do terminu jako że listopad trwa ALE pewnie skoro zaczelo sie w listopadzie to się skończy w styczniu dobrze

Wyprawka u mnie niegotowa ale trzeba mieć w życiu klarowne priorytety więc idę dzisiaj na rzęsy żeby ładnie wyglądać przy porodzie :P

Ja jestem w polowie listy- ciekawe jak to wyjdzie
I bardzo dobrze- to są ważne rzeczy

Ja dokupilam na porodowke koszulke numer 2 i chyba dzis wezme sie za jej skracanie, bo za długa jest

[alekaz1]

Napisane przez Roksape

Pryskaj octeniseptem i zgłoś położnej na wszelki wypadek. Mi na bieliźnie kilka tylko kropek jakiś się pokazuje a ja już schiza miałam. W sumie to już praktycznie mi się zarosło w dwóch miejscach jeszcze widać, że nie .
Za to Ty piszesz, że już mało z Ciebie leci, a ja nie intensywnie, ale nadal krwawię

juz rozmawialm z polozna kazala psikac i opatrunek robic a jak nie przejdzie to do szpitala tam gdzie rodzilam. Zobacze moze popoludniu pojade. Teraz to nie mam czasu nawet w opatrunek zajrzec bo mala od 7,30 wojowala i plakala caly czas. Dopiero teraz zasnela ale na mnie. Sniadanie jadlam chyba 3 godziny i jeszcze nie sciagnelam pokarmu do konca bo jak tylko zaczynalam sciagac to mala ryk. Wogle te przedpoludnia sa straszne ostatnio.

[kasienka1701]

Napisane przez 19Inka90

Jak to na przyszłą środę ??

No moja gin po ostatniej środowej wizycie, stwierdziła, że rozwarcie postępuje, brzuch nisko idt,więc jak przez ten tydzień (do środy 03.12) nic się nie nie zacznie, to ona nie widzi sensu ciągnać dalej, moja położna jej przytaknęła,więc najlepiej, żebym się we srodę stawiła z rana i urodzimy. I tak to wygląda.

[doloresd]

Napisane przez bimbunia_

ja jestem ciekawa jak u nas beda wyglądać statystyki, która najdłużej przenosi chyba się będzie należał jakiś puchar za wytrwałość. Bo z Grudniówek jeszcze nie ma takich co dotrwały do terminu jako że listopad trwa ALE pewnie skoro zaczelo sie w listopadzie to się skończy w styczniu dobrze

Wyprawka u mnie niegotowa ale trzeba mieć w życiu klarowne priorytety więc idę dzisiaj na rzęsy żeby ładnie wyglądać przy porodzie :P

ja mam przeczucie, że przenoszę, no nie wiem czemu, ale tak czuję. Poza tym szyjka mi się w ogóle (!) nie skraca, wszystko zamknięte, skurcze jakieś tam tylko przepowiadające. Więc - śmieję się, że Święta spędzę w szpitalu

[Hasiap]

Napisane przez alekaz1

wogle cos mi sie saczy z blizny po cc dzis zauwazylam bo ponocy koszule i majtki mialam jakies w dziwnej wydzielinie.

No lepiej skonsultować to z położna lub lekarzem ale na żywo żeby zobaczyli co i jak.

Napisane przez Roksape

Pryskaj octeniseptem i zgłoś położnej na wszelki wypadek. Mi na bieliźnie kilka tylko kropek jakiś się pokazuje a ja już schiza miałam. W sumie to już praktycznie mi się zarosło w dwóch miejscach jeszcze widać, że nie .
Za to Ty piszesz, że już mało z Ciebie leci, a ja nie intensywnie, ale nadal krwawię

Ze mnie cieknie raz dość sporo a raz wcale, zależy od pory dnia (a raczej mojej aktywności chyba).

Napisane przez alekaz1

juz rozmawialm z polozna kazala psikac i opatrunek robic a jak nie przejdzie to do szpitala tam gdzie rodzilam. Zobacze moze popoludniu pojade. Teraz to nie mam czasu nawet w opatrunek zajrzec bo mala od 7,30 wojowala i plakala caly czas. Dopiero teraz zasnela ale na mnie. Sniadanie jadlam chyba 3 godziny i jeszcze nie sciagnelam pokarmu do konca bo jak tylko zaczynalam sciagac to mala ryk. Wogle te przedpoludnia sa straszne ostatnio.

Alekaz ale zauważ że lepiej rano mieć koncert niż w środku nocy ;-) moja tez juz z 4 rano przeszła na marudzenie ok 7-8

Wczoraj była u nas położna i mała waży juz 3,850kg czyli przybrała 0,5 kg w 10 dni od ostatniej wizyty

Byli też znajomi z córką 5 mc i ona taka wielka w porównaniu do mojej tamta juz 8kg

[Sweet Olcia]

Hej kuleczki ale dzis pospalam az do 10:45 ale zasnelam o 4 bo mialam znowu skurcze ale caly czas na stalym poziomie i nie zmniejszala sie czestotliwosc wiec sprobowalam zasnac i sie wyciszyly... tz juz mial nadzieje ze mala bedzie z nami a tu znowu psikus :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[alekaz1]

Hasiap fakt ze lepiej rano ale kurde dzis akurat jeszcze z ta blizna mi sie porobilo. Teraz dziec spi na mnie. Eh nic zrobic nie moge. A musze mleko sciagnac bo cycki eksploduja

[Kasiulka07]

Hej
My jeszcze imienia nie wybraliśmy dlatego nic tutaj nie podaje bo czekamy aż zobaczymy małą
Wiem jedno że na pewno to będzie jedno imię:p
Tak w ogóle to wczoraj miałam wizytę u lekarza, mała waży 2600 w 36tyg. i lekarz powiedział że waga jest prawidłowa. No i za tydzień chce mnie położyć już do szpitala ze względu na tą moją cholestazę także będę już oczekiwać na małą w szpitalu i mam tylko nadzieję że przed świętami będzie chciała już wyjść bo jak nie to czekają Nas święta w szpitalu

[mysza88]

Napisane przez 19Inka90

Mysza ostatnio chyba Trusia pisała ze waga nie ma znaczenia w do noszeniu np. Moja Emilka teraz wazy 3200g i jest juz donoszona a na świat i tak przyjdą kiedy im się spodoba
Jeżeli dotrzymam choćby jednego dnia po terminie to jade do szpitala i bede na kolanach biegała za lekarzem ze Ja juz chce urodzić wiem wiem desperacja ale mnie to juz jakas depresja zaczyna łapać :/

nie chcę Cię straszyć ale chyba nasze błagania na nic się nie przydadzą... nie my pierwsze chciałabyśmy wczesniej urodzić i nie przenosić :P
same musimy działac seks, masowanie sutków, picie tych liści chociaż ja z tego zrezygnuje, spacery i ewentualnie wieszanie firanek :P

Napisane przez doloresd

[/COLOR]

lepiej tak nie robić
a tak serio, to najlepiej się zgłosić 7 dni po terminie, bo to niepotrzebny stres dla mamy i dziecka. Dziewczyny się zgłaszały do szpitala w terminie porodu, a potem i tak leżały minimum tydzień, a lekarze czekali na akcję porodową. Także ja podziękuję

dokładnie, mi lekarz na ostatniej wizycie w 36 tyg powiedział że jak w terminie nie urodze to po tyg mam się zgłosić do szpitala, wczesniej nie ma sensu

[promolcia]

Napisane przez Justyssia87

Nasz Kubus nie wiem czy widac zdj

słodziaczek

Napisane przez alekaz1

juz rozmawialm z polozna kazala psikac i opatrunek robic a jak nie przejdzie to do szpitala tam gdzie rodzilam. Zobacze moze popoludniu pojade. Teraz to nie mam czasu nawet w opatrunek zajrzec bo mala od 7,30 wojowala i plakala caly czas. Dopiero teraz zasnela ale na mnie. Sniadanie jadlam chyba 3 godziny i jeszcze nie sciagnelam pokarmu do konca bo jak tylko zaczynalam sciagac to mala ryk. Wogle te przedpoludnia sa straszne ostatnio.

a sama jestes w domu czy ktoś Ci pomaga?

ogłaszam oficjalnie, ze zakończyłam prasowanie ciuszków (dopiero ), wszystkie te słodkie szmatki juz leżą podukładane na półeczkach...dziś przyszedł termometr i cała pościel, którą zaraz włożę do prania...jeszcze tylko poprać pokrowce od materacy i będzie git...na koniec zostawiłam sobie przedświąteczne sprzątanie całego domu i zrobienie dekoracji bo niestety w tym roku choinki nie będzie - jej miejsce zajęło Grzesiowe łóżeczko

fajne promocje są dzisiaj na pacie - z tej firmy szczególnie polecam masła do ciała (aż 4 są w przecenie) oraz płyn do mycia dzieci sweet
http://www.patandrub.pl/s/polecamy-oferty-specjalne/

a od jutra w aldi ciekawe nawilżacze powietrza na kaloryfer

[Ringo6]

Napisane przez promolcia

chorowitkom zdrówka życzę
niteczka


tylko tyle mogę pomóc
http://slonik.eu/blog/2014/06/09/pie...-z-mikrofibry/


piękne
co to za łóżeczko, możesz podlinkować?

Łóżeczko kupiłam używane, bo jak zaczęłam się rozglądać za łóżeczkiem to nic mi się nie podobało i tak popatrzyłam na używane, choć nie planowałam używanego i... się w nim zakochałam. Tak się zapaliłam na nie o 22, że po 5 minutach zarezerwowałam (dobrze, że właściciele nie spali), a o 8 rano już było w domu. I to cudo z materacem (sprzedawali jako komplet, ale ja zmieniłam na nowy) kupiłam za 50 zł.

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Justysssia... Ślicznego masz syna... oj będzie serca łamał ;P

[Chemisette]

Ewkien - Witaj
Justysssia - śliczny taki aniołeczek

Mi też mówili że jak minie siedem dni od terminu porodu i nic nie będzie się działo to wtedy trzeba się zgłosić i będzie wywoływany.

Życzę zdrowia wszystkim co chorują

[Suqub]

A ja się modlę o 2 tygodnie. Abym skończyła 38 tydzień
Ja mam łóżeczko po chrześniaku. Trochę je mój tata podrasował i jest dobre. Nie chciałam kupować nowego skoro wystarczyła w tym kosmetyka.
Będąc w sklepie tak mnie szyjka zakuła, że myślałam iż nie dojdę do kasy a co dopiero do domu
Mała straszy mamusie i to bardzo.

[Roksape]

Alekaz moja też nie śpi. Wczoraj katar był mniejszy, a dzisiaj co i rusz furczy w nosie mała nie może oddychać a ja latam i odciągam aspiratorem ehh

[maczuma]

Ja na bank przenoszę

Idę chałke drozdzowa piec

[Chemisette]

Napisane przez Roksape

Alekaz moja też nie śpi. Wczoraj katar był mniejszy, a dzisiaj co i rusz furczy w nosie mała nie może oddychać a ja latam i odciągam aspiratorem ehh

A ja mam takie pytanie, bo słyszałam że jak dzieci mają katar lub furczy im coś tam w nosku to nie należy kłaść na pleckach, tylko na boczku, nie doświadczona jestem

[doloresd]

Napisane przez Kasiulka07

Hej
My jeszcze imienia nie wybraliśmy dlatego nic tutaj nie podaje bo czekamy aż zobaczymy małą
Wiem jedno że na pewno to będzie jedno imię:p
Tak w ogóle to wczoraj miałam wizytę u lekarza, mała waży 2600 w 36tyg. i lekarz powiedział że waga jest prawidłowa. No i za tydzień chce mnie położyć już do szpitala ze względu na tą moją cholestazę także będę już oczekiwać na małą w szpitalu i mam tylko nadzieję że przed świętami będzie chciała już wyjść bo jak nie to czekają Nas święta w szpitalu

współczuję obyś długo nie musiała czekać na poród.

Mi się po tych lekach ciągle chce pić, jest 12.30, a ja już wypiłam 2 herbaty, 1,5 l kubusia i litr wody - masakra

[ewkien]

A boicie się porodu?
Bo mnie to przerażą... :/ i generalnie już ledwo wytrzymuję skurcze przepowiadające, bo od razu zaczyna mnie kręgosłup boleć, a zaraz potem już całe ciało (łącznie z zębami), a co dopiero pomyśleć o tych prawdziwych...

[Suqub]

Napisane przez ewkien

A boicie się porodu?
Bo mnie to przerażą... :/ i generalnie już ledwo wytrzymuję skurcze przepowiadające, bo od razu zaczyna mnie kręgosłup boleć, a zaraz potem już całe ciało (łącznie z zębami), a co dopiero pomyśleć o tych prawdziwych...

Staram sie nie myśleć o porodzie jako o czymś strasznym. Skurcze przepowiadajace mam takie jak na okres więc idzie wytrzymać. Bardziej martwi mnie ta szyjka...
We wszystkim trzeba znaleźć dobre strony. Tłumacze sobie, że nie ja pierwsza i jedyna przez to przejść muszę a skoro inne kobiety dały radę to dlaczego ja bym nie miała dac? Wierzę, że wszystko pójdzie dobrze i nie będę do tego podchodzić jak do największego koszmaru w życiu.