Głowa siwa, wszystko boli, moje dziecko ciągle broi! Mamusie IX-X 2013, cz. XV

[inwersja]

Napisane przez vea7

Już kiedyś o nim pisałam
Znajomy jest byłym ordynatorem pediatrii w jednym z większych szpitali w okolicy, a prywatnie genialnym lekarzem i świetnym człowiekiem. Pracuje też naukowo i z tego co się przyznał, właśnie szczepionkami m.in. się zajmuje
Także każdą wątpliwośc jakby co to telefonicznie z nim, a "pakietowa" nasza Pani pediatra jest jego wychowanką i współpracownicą, więc też wierzę, że dobra.



U nas też zimno, ale bunt na rękawice... Jak życ


Co do prezentu mikołajowego, to my sobie robimy prezent, czyli idziemy do kina i na hamburgera - takiego prawdziwego

rok temu bylismy w kinie ostatnio

[agusiowata84]

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

My też rok temu. Zostawiliśmy wtedy Adasia z dziadkami, bo ciągle chcieli go widzieć. To było nasze jedyne wyjście bez dziecka.

[bojatoja]

Napisane przez inwersja

Może się rozładowuje. Jak podładujesz to dalej tak się dzieje?
No jest jeszcze opcja, że brudna, ale skoro nowa to raczej nie bardzo.
Muszę zapytać męża jak wróci z pracy, ale nie narzeka na nią, a też parę lat temu kupowałam mu w prezencie.

Właśnie naładowałam ale dalej to samo ;/ Myślałam żeby nasmarować, (bo te ostrza ciężko chodzą, bo tż sprawdzał), ale nie wiem czy nie lepiej na gwarancje oddać

Napisane przez vea7

U nas też zimno, ale bunt na rękawice... Jak życ

Ja kupiłam rękawice, ale ciągle zapominam na spacery zabrać

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

Ja też byłam w tamtym roku (bez tżta) na Hobbicie.
Na nastepną część też na pewno pójdę

Napisane przez agusiowata84

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

Na spacer w wózku był tak ubrany dziś: podkoszulek, na to grubsza bluza i kurtka, gatki, spodnie, skarpety, buty, apaszka i czapka

[ja-ika]

Zrobiłam sobie inhalację z soli fizjologicznej. Emilka siedziała obok mnie w krzesełku. Na początku się bała, ale potem już ok. Założyłam ten ustnik i zbliżałam do niej. Pokazałam, że trzeba tą parę wdychać i tak fajnie ją łapała Także pomału, małymi kroczkami może się przekona

[inwersja]

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Amer...y-7225285.html

[Poziomkowa89]

Napisane przez inwersja

Ja to zwykle ide do sklepu, choćby tylko po chleb, więc bez wózka nie da rady. A jakby go wypuściła z wózka to nie wiedziałabym czego pilnować wózka z zakupami czy Miłosza. Także jak sama z nim wychodzę to nie bardzo mam jak wypuścić go z wózka.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------



Może się rozładowuje. Jak podładujesz to dalej tak się dzieje?
No jest jeszcze opcja, że brudna, ale skoro nowa to raczej nie bardzo.
Muszę zapytać męża jak wróci z pracy, ale nie narzeka na nią, a też parę lat temu kupowałam mu w prezencie.

Jak jestem u taty(w sensie w mieście) to tez albo wozek albo po nogach dookoła domu. Inaczej sie chyba nie da bo leo zawsze chodzi swoimi ścieżkami a nie np w promieniu 20m od wózka.

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

A ja chyba z dwa lata temu.

Napisane przez agusiowata84

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


My też rok temu. Zostawiliśmy wtedy Adasia z dziadkami, bo ciągle chcieli go widzieć. To było nasze jedyne wyjście bez dziecka.

Moj na-2 ale po nogach miał: body krótki rękaw, cienką bluzke, kurtkę, rajtuzy, spodnie dresowe, polbuty nieocieplane, szal, czapę i rękawiczki.

Napisane przez bojatoja

Właśnie naładowałam ale dalej to samo ;/ Myślałam żeby nasmarować, (bo te ostrza ciężko chodzą, bo tż sprawdzał), ale nie wiem czy nie lepiej na gwarancje oddać

Ja kupiłam rękawice, ale ciągle zapominam na spacery zabrać

Ja też byłam w tamtym roku (bez tżta) na Hobbicie.
Na nastepną część też na pewno pójdę

Na spacer w wózku był tak ubrany dziś: podkoszulek, na to grubsza bluza i kurtka, gatki, spodnie, skarpety, buty, apaszka i czapka

U nas jak sie rozladowuje lub zar.cha sie włosami to tak robi.

Napisane przez ja-ika

Zrobiłam sobie inhalację z soli fizjologicznej. Emilka siedziała obok mnie w krzesełku. Na początku się bała, ale potem już ok. Założyłam ten ustnik i zbliżałam do niej. Pokazałam, że trzeba tą parę wdychać i tak fajnie ją łapała Także pomału, małymi kroczkami może się przekona

No i super, jak bedzie widzieć ze ty sobie tez to zakładasz to szybko sie przekona

[papalinka83]

Hej

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

To tym bardziej to byłby dobry prezent Albo wyjść gdzieś sami bez Miłosza, jeśli mielibyście go gdzie zostawić. A jak nie teraz, to może w święta, jeśli pojedziecie do Bochni?

Napisane przez ja-ika

Zrobiłam sobie inhalację z soli fizjologicznej. Emilka siedziała obok mnie w krzesełku. Na początku się bała, ale potem już ok. Założyłam ten ustnik i zbliżałam do niej. Pokazałam, że trzeba tą parę wdychać i tak fajnie ją łapała Także pomału, małymi kroczkami może się przekona

Kurcze ja też mam problem z inhalatorem. używałam go u Oli, odkąd skończyła 3 miesiące i było ok. A ostatnio wyciągnęłam, włączyłam na pewniaka, bo przecież go nie raz używała, a tu ryk i histeria, że musiałam go wynieść z pokoju, bo nie chciała się uspokoić/ chyba ją dźwięk wystraszył. I też nie wiem, co teraz

[inwersja]

Napisane przez papalinka83

Hej


To tym bardziej to byłby dobry prezent Albo wyjść gdzieś sami bez Miłosza, jeśli mielibyście go gdzie zostawić. A jak nie teraz, to może w święta, jeśli pojedziecie do Bochni?

Kurcze ja też mam problem z inhalatorem. używałam go u Oli, odkąd skończyła 3 miesiące i było ok. A ostatnio wyciągnęłam, włączyłam na pewniaka, bo przecież go nie raz używała, a tu ryk i histeria, że musiałam go wynieść z pokoju, bo nie chciała się uspokoić/ chyba ją dźwięk wystraszył. I też nie wiem, co teraz

No właśnie nie mamy gdzie go zostawić.
A co ze Świętami to wciąż nie wiem. Teoretycznie powinniśmy w tym roku do Sieradza (w myśl zasady, że raz w jedne, raz w drugie strony), ale jakoś mi tam nie spieszno.

[vea7]

Napisane przez inwersja

rok temu bylismy w kinie ostatnio

Heh, my dawniej, bo Janek jeszcze w brzuchu urzędował
Byliśmy za to na dwóch weselach (z czego jedno z nocowaniem)
Zostawimy młodego z dziadostwem albo dziadostwo u nas z młodym, a my w teren

Napisane przez agusiowata84

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

Jaśko już od kilku dni - ogrodniczki takie z ociepleniem (nie narciarskie, tylko z cieplejszą podszewką), grube skarpety, bodziak i koszulka z długim rękawem, kurtka (a'la narciarska) z Lidla, szalik (wymiennie z ciepłą chustką), czapka i zapięta owiewka na nogach.... aha i dwie pary rękawiczek w wózku

Jak był Bartek z nim na placu zabaw, to miał pod spodniami kalesony (mój syn nie będzie latał w rajstopach i już), a na nóżkach buciki. Jak nie wieje, to zamiast kurtki ubieram mu ten sweterko-polar Lidlowy i jest ok.


Jadę za chwilę rejestrowac samochód

[83monia]

Napisane przez agusiowata84

Jak ubieracie dziś dzieci? Nie ma wielkiego mrozu, ale wiatr większy. My dziś byliśmy w przychodni na kontroli. Nie był to długi spacer. Ubrałam spodnie (by był elegancki, tak to bym ubrała grubsze rajstopy tylko), body z krótkim rękawem, bluzka z długim rękawem, sweterek: bezrękawnik, kombinezon zimowy, czapka, kaptur, szalik, rękawiczki.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------


My też rok temu. Zostawiliśmy wtedy Adasia z dziadkami, bo ciągle chcieli go widzieć. To było nasze jedyne wyjście bez dziecka.

dziś spala godzine na podworku w wozku. ubrana w: buty zimowe, rajstopki i spodnie dresowe, kurtka zimowa, czapka zimowa, koszulka z krotkim i body z dlugim. wsio! na to miala puchaty misiowaty kocyk i plandeke z wozka. bylo jej cieplo. ale zamontowalam juz spiworek - od poniedzialku rano bede zaprowadzac kinie do przedszkola wiec potrzeba szybkiego dosteu do wozka i ciepla. wiec bedzie wtedy na szybko tam bez butow wsadzana i tyle. zamiast butow dodatkowo dam skarpety cieple. no a na gore tak samo - kurtka i czapka. rekawiczek nie mamy bo rece rpzykryte i rekawy mega dlugie. jak bedzie chciala sie trzymac to ubieram rekawiczki.

[87czarna]

Wiecie co,wydaje mi się,że te ostatnie dziwne zachowania Julii były spowodowane skokiem- od wczoraj zachowuje się jak dawniej,a przy tym dużo,dużo więcej mówi i jest bardziej kontaktowa...

[vea7]

Napisane przez 87czarna

Wiecie co,wydaje mi się,że te ostatnie dziwne zachowania Julii były spowodowane skokiem- od wczoraj zachowuje się jak dawniej,a przy tym dużo,dużo więcej mówi i jest bardziej kontaktowa...

No to super
A wiesz, że w sumie Szajby Żukowe też można by na skok zrzuci Kurcze gdzieś była tak fajna tabelka z rozpisanym czego i kiedy się spodziewac...

[87czarna]

Napisane przez vea7

No to super
A wiesz, że w sumie Szajby Żukowe też można by na skok zrzuci Kurcze gdzieś była tak fajna tabelka z rozpisanym czego i kiedy się spodziewac...

Tylko trochę nie pasi mi czasowo,bo mała jest z 'drugiego'

Ale naprawdę...jestem w szoku jak ona gada -poszła teraz do kuchni i zaczęła mnie głośno wołać- wyłoniłam jej się zza drzwi,a ona zaczęła się śmiać i bigiem do mnie rzuciła się na szyję

[dodinha]

Napisane przez vea7

No to super
A wiesz, że w sumie Szajby Żukowe też można by na skok zrzuci Kurcze gdzieś była tak fajna tabelka z rozpisanym czego i kiedy się spodziewac...

O właśnie ma to ktoś może?Bo ja po roku to już nie wiem nic o skokach:screwy:

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[87czarna]

Dziewczyny,robiłyście kiedyś,bądź jadłyście u kogoś cisto marchewkowe z mascarpone? ;> Jeśli to jakie miałyście doznania smakowe? :P

[Madzia000]

Jest tu moze nephelim ? Widzialam kiedys ze Wik ma trampoline... lubi ja ? Nie spada z niej ;>?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pszczoua]

Mala reklama. Polecam grajace ksiazeczki z Biedronki - jedyne ktorymi Julcio jest tak zachwycony i daje sobie przeczytac od deski do deski i to kilka razy

[tassia]

Hej u nas masakra
TŻ wymuotuje, ja wymiotowalam a pol dnia mam mdłości. Maciej zdrów jak ryba ufff tylko nie ma się kto nim zająć bo zdychamy.
Poważnie jest masakra.
Oby tylko się nie zaraził


Byłam dis rano z Maciejem na kontroli chodzenia.
Wszystko super. Pani mi pokazała jak za 4 miesiące mogę zmierzyć różne parametry i sama zadecydować czy potrzebuje kontroli.
Maciuś ma szpotawe nóżki to po TŻ ale może się wyrówna

Poza tym kontrola u psychologa. Fajnych rzeczy się do wiedziałam. Wygląda na to ze Maciuś jest w normie wiec naradzie moje stresy muszę odpuścić.
A co do rozwoju mowy to na tym etapie dziecko zna i mowi 3-6slow (w tym brum brum i am am)
Wiec jak jeszcze raz którąś będzie marudzic ze ma opóźnione dziecko bo zna tylko 50 slow to znajdę osobiście i nakrzycze. Bo to potem sianie jest tylko zamętu u innych. A ja mam dużo innych stresow i takich mi nie potrzeba

[kaska87]

hej

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

[Poziomkowa89]

Kaska współczuję Ci i patrzyłabym zrobić wszystko zeby sie stamtąd wyrwać. Masz na to jakies widoki?

[ladanseuse14]

Napisane przez MsLullaby

Moim zdaniem nie powinny

Moim też.

Napisane przez LaLoca

Z czego robisz inhalacje?

Sól fizjologiczna. Mamy inhalator.

Napisane przez misia332

u nas podobna akcja dzisiaj wieczorem.

Młody zaczał płakac, ja stałam w kuchni, a TŻ do mnie "mam iść do niego?" ze złością mu odpowiedziałam, zeby sobie siedział i słuchał jak płacze.
Poszedł ze złościa coś szturchnął po drodze i młody się już tak rozbudził, że usypiałam go półtorej godziny, a pan i władca siedział przed tv.

Napisane przez ja-ika

Witam z ostatniego dnia mojego urlopu wypoczynkowego w poniedziałek wracam do pracy
Wczoraj byłyśmy u lekarza, Emilka ma coś z krtanią Kupiłam inhalator. Na razie się go okropnie boi i płacze, czy się do niego przekona?

Powodzenia, dasz radę.

Napisane przez inwersja

Podpowiedzcie co moge dać staremu na Mikołaja? w ogóle nie mam pomysłu
Najchętniej to bym mu powiedziała żeby zrezygnował z prezentu na rzecz Miłosza

My sobie nie robimy prezentów na Mikołaja
Poza tym 6 grudnia mam o 11:00 Dziadka do orzechów a o 18:00 koncert charytatywny więc nie za długo w domu będę

[Poziomkowa89]

Kaska a ciebie gnebia przełożeni czy w czymś innym problem?

[bojatoja]

Napisane przez 87czarna

Wiecie co,wydaje mi się,że te ostatnie dziwne zachowania Julii były spowodowane skokiem- od wczoraj zachowuje się jak dawniej,a przy tym dużo,dużo więcej mówi i jest bardziej kontaktowa...

No to kamień z serca, że to tylko skok

I dzięki za linki do butów

Napisane przez pszczoua

Mala reklama. Polecam grajace ksiazeczki z Biedronki - jedyne ktorymi Julcio jest tak zachwycony i daje sobie przeczytac od deski do deski i to kilka razy

A które książeczki masz?

Napisane przez kaska87

hej

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

[kaska87]

Poziomka na oddziale jest ok, góra ciśnie i jeszcze trochę innych rzeczy, ale za taką kasę to żal nerwy sobie psuć.... szukam czegoś

[ladanseuse14]

Kaśka jaką podstawę masz? Udaje Ci się plan wyrobić?

[pszczoua]

Kaska, wspolczuje Duzo sily kochana

Tassia, dobrze sie czyta ze z Maciuchem wszystko ok, a dla Ciebie i TZ zdrowka.

Boja, poki co przetestowalismy "Glosne pojazdy". Na Mikolaja lub gwiazdke mam jeszcze dla niego jako dodatek do prezentu "Halasliwe zwierzeta". Wydaja mi sie jeszcze fajniejsze

[misia332]

mam kolkę, albo rwe, albo ciul wie co, normalnie zdycham... i się rozsypuje w tej ciąży.

[ja-ika]

Napisane przez kaska87

hej

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

będzie dobrze i po Twojej myśli, trzymam kciuki

[butterfly20]

Napisane przez tassia

Hej u nas masakra
TŻ wymuotuje, ja wymiotowalam a pol dnia mam mdłości. Maciej zdrów jak ryba ufff tylko nie ma się kto nim zająć bo zdychamy.
Poważnie jest masakra.
Oby tylko się nie zaraził


Byłam dis rano z Maciejem na kontroli chodzenia.
Wszystko super. Pani mi pokazała jak za 4 miesiące mogę zmierzyć różne parametry i sama zadecydować czy potrzebuje kontroli.
Maciuś ma szpotawe nóżki to po TŻ ale może się wyrówna

Poza tym kontrola u psychologa. Fajnych rzeczy się do wiedziałam. Wygląda na to ze Maciuś jest w normie wiec naradzie moje stresy muszę odpuścić.
A co do rozwoju mowy to na tym etapie dziecko zna i mowi 3-6slow (w tym brum brum i am am)
Wiec jak jeszcze raz którąś będzie marudzic ze ma opóźnione dziecko bo zna tylko 50 slow to znajdę osobiście i nakrzycze. Bo to potem sianie jest tylko zamętu u innych. A ja mam dużo innych stresow i takich mi nie potrzeba

super muszę się zapytać o tę kontrolę chodzenia, moja wspaniała pediatra nic nie mówiła.
Ja tam nigdy nie narzekam,że mam opóźnione dziecko nie czytam żadnych tabelek, nie przyswajam tego co umie a co powinna umieć, bo bym się dołowała i co?bez sensu. póki co jest w normie patrząc na Wasze tutaj dzieciaki i to mi wystarczy

Napisane przez kaska87

hej

ja-ika współczuję powrotu do znienawidzonej pracy... mam to samo, ledwo 1,5 miesiąca temu wróciłam i mam dość, dzisiaj już do mnie P. przyszedł i się poryczałam (wyszłam z nim żeby nie było) i chciałam wypowiedzenie pisać

kochana co się dzieje?

Napisane przez misia332

mam kolkę, albo rwe, albo ciul wie co, normalnie zdycham... i się rozsypuje w tej ciąży.

biedulka


a mój małż dalej w pracy. Tak od dwóch tygodni i aż do końca roku:/

[misia332]

Napisane przez butterfly20

super muszę się zapytać o tę kontrolę chodzenia, moja wspaniała pediatra nic nie mówiła.
Ja tam nigdy nie narzekam,że mam opóźnione dziecko nie czytam żadnych tabelek, nie przyswajam tego co umie a co powinna umieć, bo bym się dołowała i co?bez sensu. póki co jest w normie patrząc na Wasze tutaj dzieciaki i to mi wystarczy




kochana co się dzieje?



biedulka


a mój małż dalej w pracy. Tak od dwóch tygodni i aż do końca roku:/

mój przyszedł na równą godzinę do domu i idzie na 21 znów. Także świetnie.

Sama pojechałam po zakupy, sama odebrałam dziecko, potem zabawa, kąpiel, jedzenie, spanie, kolacja dla nas. I samotna noc.