Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

[201604191001]

Napisane przez GrumpyCat

Tak, masz rację. Napisałam spontanicznie że mogę wysłać szminkę. Mała rzecz i nawet jeśli to zmyślona historia (tego nie wiemy i nie możemy sprawdzić) to co mi zależy...

Przez oszustów tracą ludzie, którzy rzeczywiście bardzo pomocy potrzebują. Ale co my zwykli zjadacze chleba możemy zrobić? Nic...

Nie wiem jak jest z Lubką, chciałabym żeby moderator sprawdził, czy to osoba która ma też jakieś inne konto na wizażu. A nawet jeśli nie ma to i tak nie daje nam 100% pewności. Dlatego uważam, że najlepiej pomagać osobom z naszego otoczenia. Wtedy najlepiej wiadomo jak wygląda sytuacja, bo te osoby znamy...

Zgłosiłam jedno konto jako klon drugiego. Jeśli mod to sprawdził i nie świecą na pomarańczowo to raczej dwa inne komputery i ip.

[GrumpyCat]

Kiedy "stara" wizażanka Luba się odezwała, to byłam pewna, że to ona nas sprawdza... Zbieżność nicków...

[201604191001]

Przez to podobieństwo nicków też stałam się podejrzliwa. Ale nie w stosunku do Lubej. Po prostu nick też jak na miarę szyty, kojarzy się dobrze

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez GrumpyCat

Kiedy "stara" wizażanka Luba się odezwała, to byłam pewna, że to ona nas sprawdza... Zbieżność nicków...

Luba jest jedna z nielicznych wizazanek, co do ktorych mam pewnosc, ze nigdy trollowym watkiem by nie zarzucila .

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez _Judith_

Przez to podobieństwo nicków też stałam się podejrzliwa. Ale nie w stosunku do Lubej. Po prostu nick też jak na miarę szyty, kojarzy się dobrze

[Luba]

Napisane przez lubka40

Trochę chce mi się już śmiać z mojej bezsilności. Może nie potrafię wytłumaczyć Wam, co tak naprawde czuję. Ale opadaja mi ręce, gdy ktoś podwaza prawdziwosc moich słów i pyta czy naprawdę potrzebuję cewników czy pieluch Po co mi one, jeśli nie ma potrzeby ich kupowania? Mój ton nie jest dramatyczny, ja sama jestem w dramatycznej sytuacji. Tkwię i to dosłownie w gównie po pachy, budzę się w nim i zasypiam. Drastyczne, ale tak też czasem wygląda zycie kobiety. Kobiety, bo nadal nią jestem
Rozumiem nawet Wasze watpliwości. Oszuści wykorzystują wszystko i wszystkich, by coś osiągnąć. Wiem, że sa i tacy którzy żyją z pomocy innych. I ja też nie wiem, jak ich odróżnić od tych uczciwych. Ale to ryzyko wpisane w pomoc, tak mi się wydaje. Ktoś tu pisał o pani, ktorej marzyły sie perfumy. Trudno marzyć o makaronie, on jest potrzebny. Wczoraj, gdy zobaczyłam pierwsze wpisy po moim poście, zgłupiałam. Ktos chce pomóc, a ja chcę szminkę? Może poprosić, by zamiast szminki ktoś mi wysłał proszek do prania? Znów zaczęłam sie wstydzic i tej szminki i tego proszku. Ale fajnie, że są osoby, które zareagowały spontanicznie. I Im dziękuję.

Opadaja Ci rece, bo ktos zapytal czy potrzebujesz jednoczesnie pieluch i cewnika? I ostrzegl, ze cewnikowanie moze byc niebezpieczne?
Bo w lutym tego roku moj maz wyladowal na urologii z guzem do wyciecia, co kosztuje przede wszystkim sporo nerwow, bo zanim przyjda wyniki jaki to guz, to zwariowac mozna. A jedna z przyczyn utworzenia sie guza byl cewnik z ktorego zrezygnowalismy ostatecznie. Jakby nie wystarczylo nam tych chorob, ktore juz ma
I wiem o czym pisze i o co pytam.

Nie znam Cie, ale "internetowo" znam dziewczyny, ktore tu pisza i sa mi one jakos blizsze niz Ty, wybacz. Dlatego poprosilam je, zeby sie zastanowily, zanim uwierza w cokolwiek, Ciebie to dziwi? Widze, ze przeogromnie. I dziwie sie Twojemu zdziwieniu, poniewaz osobiscie nie bylabym zdziwiona, gdybym gdzies "wpadla" pierwszy raz i wymagala, by mi uwierzono na pierwsze slowo. Wrecz pochwalilabym osoby, ktore by nie uwierzyly, bo pomagac trzeba madrze. A zeby madrze pomagac to trzeba dokladnie wiedziec komu pomoc i w jaki sposob.

Jeszcze raz powtarzam, nie twierdze, ze klamiesz. Twierdze, ze trzeba byc ostroznym.

[GrumpyCat]

Lubka jeśli rzeczywiście potrzebujesz wózka, spróbuj skontaktować się z tymi osobami https://www.facebook.com/sila.obrazu...260883/?type=1

Komentarz pani Beaty z 10.10.2014 godz 21:40
pani Małgorzaty z 10.10 godz 22:04
pani Teresy z 11.10.2014 godz 7:40
pana Wojciecha z 15.10.2014 z godz 20:05

Wszystkie te osoby zaoferowały pomoc i chciały ofiarować wózek. Może warto się do nich odezwać poprzez wiadomość prywatną.

[Luba]

Napisane przez _Judith_

Przez to podobieństwo nicków też stałam się podejrzliwa. Ale nie w stosunku do Lubej. Po prostu nick też jak na miarę szyty, kojarzy się dobrze

Plus to, ze napisala, ze ma inaczej na imie ale woli Lubka.
Niedawno to samo napislam na watku o nickach.

Ale to moze byc zbieznosc tylko.
Bo na imie mam inaczej i jakby wiek nie ten.

[LuckyJane]

Napisane przez lubka40

Wyjaśnijcie mi coś, bo nie rozumiem. To otwarty temat, otwarte forum,nikogo nie obrażam, nie łamie reguł a ktoś pokazuje mi drzwi. Jakie trollowanie? Zbliżają się święta, nie potrafie sie z nich cieszyc, trafilam tu przypadkiem i znalazłam dyskusję o pomocy. Zabrałam głos. Nastawiona na litość? Naprawdę wszystkie tak myslicie?

Tutaj jest aktualny wątek o pomocy:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=788647

Ten wątek natomiast jest bardziej do wyłapywania i omawiania komu się nie należy.

[GrumpyCat]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;49194227]Luba jest jedna z nielicznych wizazanek, co do ktorych mam pewnosc, ze nigdy trollowym watkiem by nie zarzucila .[/QUOTE]

Ja myślałam, że może w ten sposób chce nam tylko pokazać jak łatwo człowieka nabrać:p

[Luba]

Napisane przez GrumpyCat

Ja myślałam, że może w ten sposób chce nam tylko pokazać jak łatwo człowieka nabrać:p

Nie no, moge sie czasem zrec z innymi do upadlego ale otwarcie, takie podchody to nie w moim stylu

[Glodomorek]

lubka, aż dziwne że w twoim stanie zdrowia korzystasz z internetu. Naogladałam się w szpitalu i żadna tak ciężko chora pacjentka leżaca prawiw ślepa z neta nie korzystała.

z telefonu

[WhiteCherry]

a tutaj o naciąganiu dobrych ludzi... sfałszowana choroba, wyłudzanie pieniędzy

Przybywa bulwersujących faktów z historii "Majki” rzekomo chorej na białaczkę: zdjęcia na blogu, gdy udawała, że przechodzi chemioterapię; instrukcje, jak ominąć skarbówkę. Z pomocy bydgoszczance niechętnie tłumaczy się szef fundacji "RK”

Wszelkie działania, jakie podjęła fundacja, opierały się na dokumentach wymaganych przez prawo - mówi Michał Janas.

To dyrektor warszawskiej Fundacji Wsparcia Ratownictwa RK, która zaangażowała się w pomoc Monice M., bydgoszczance rzekomo chorej na ciężką odmianę białaczki. Częścią akcji charytatywnej był marcowy koncert w stolicy, na którym udało się zebrać prawie 3 tys. zł. Te pieniądze miały trafić na leczenie Moniki M. Na początku kwietnia okazało się, że kobieta wymyśliła swoją chorobę.

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...CZ01/130419800
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...CZ01/130419575

[lubka40]

Napisane przez Glodomorek

lubka, aż dziwne że w twoim stanie zdrowia korzystasz z internetu. Naogladałam się w szpitalu i żadna tak ciężko chora pacjentka leżaca prawiw ślepa z neta nie korzystała.

z telefonu

Są słowa, których nie należy komentować.
Moj kot przybłeda ma więcej empatii.
Smutno mi.

[201604181004]

Napisane przez _Judith_

Przez to podobieństwo nicków też stałam się podejrzliwa. Ale nie w stosunku do Lubej. Po prostu nick też jak na miarę szyty, kojarzy się dobrze

ta, ktoś wpadł, zobaczył kto ma dużo postów i wzbudza sympatie i podpiął się pod nicka

[ajah]

Napisane przez lubka40

Są słowa, których nie należy komentować.
Moj kot przybłeda ma więcej empatii.
Smutno mi.

Mnie również. Smutno.

[kennedy]

Napisane przez Glodomorek

lubka, aż dziwne że w twoim stanie zdrowia korzystasz z internetu. Naogladałam się w szpitalu i żadna tak ciężko chora pacjentka leżaca prawiw ślepa z neta nie korzystała.

z telefonu

Bez jaj.
Chamka z ciebie.

[201604301943]

Napisane przez WhiteCherry

a tutaj o naciąganiu dobrych ludzi... sfałszowana choroba, wyłudzanie pieniędzy

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...CZ01/130419800
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll...CZ01/130419575

Niedawno słyszałam historię, jak rodzice chorego dziecka, dla którego założyli fundację do zbierania 1%, zobaczyli na mieście ludzi rzekomo zbierających na jego rzecz pieniądze do puszek... Imię i nazwisko się zgadzało, zdjęcie ściągnięte ze strony, jakieś niby identyfikatory.

[Glodomorek]

Napisane przez kennedy

Bez jaj.
Chamka z ciebie.

nie większa niż inne posty tutaj. A historia lubki kiepska, trochę przesadziła ze stanem zdrowia. aż tak przejmujesz się dobrym samopoczuciem lubki?

z telefonu

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

o kurcze co się tutaj dzieje

wpadłam tylko się pochwalić, że poznałam wczoraj naszą panią

i niestety, szukamy dla niej wózka inwalidzkiego, wiecie gdzie można taką prośbę o oddanie jak ktoś ma ogłosić? bo nie wiem czy nam wystarczy z zebranych pieniędzy na zakup, a pani już coraz ciężej chodzić nawet z balkonikiem...

nasza pani jest słodka, urocza i niestety bardzo biedna

[ajah]

Napisane przez Glodomorek

nie większa niż inne posty tutaj. A historia lubki kiepska, trochę przesadziła ze stanem zdrowia. aż tak przejmujesz się dobrym samopoczuciem lubki?

z telefonu

I co, ze niektóre posty były conajmniej tak nietaktowne jak Twój?
To jakoś jest usprawiedliwione i wyjasnione?

To wg nie jest zwyczajnie chore podejście.
Popadanie w skrajności w skrajność: od skrajnego entuzjazmu pomagania po bezpodstawne krytykanctwo. Nijak z postów lubki nie można wynieść, ze jest zbyt chora na korzystanie z internetu.
Nijak. To tyko twoje przekonanie i wyobrażenie.


Wg takiego rozumowania ludzie chorzy czy niepełosprawni to nic tylko leżeć i się w sufit gapić, czekac az meteoryt trzasnie.

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;49198614]o kurcze co się tutaj dzieje

wpadłam tylko się pochwalić, że poznałam wczoraj naszą panią

i niestety, szukamy dla niej wózka inwalidzkiego, wiecie gdzie można taką prośbę o oddanie jak ktoś ma ogłosić? bo nie wiem czy nam wystarczy z zebranych pieniędzy na zakup, a pani już coraz ciężej chodzić nawet z balkonikiem...

nasza pani jest słodka, urocza i niestety bardzo biedna[/QUOTE]

Mawis nie wiem, ale mogę poszukać info. (n razie znalałam o procedurze dofinansowania; może się przyda
http://www.emico.pl/dofinansowanie-w...nwalidzki.html )
Jaki wózek?

[Nimfa20]

Napisane przez cornflower_girl

Nie do końca rozumiem ten przedostatni paragraf o wypięciu się rodziny na Was
Myślę, że należy oddzielić zachowanie starszej pani względem rodziny i jej życiowych wyborów, a jej zachowania w domu (budzącego obrzydzenie) - często tak jest przez chorobę, zmiany w psychice. Dopóki nie masz do czynienia z opieką nad osobą starszą i chorą, to możesz potępiać - ale weź pod poprawkę, że to choroba.

Bo tamte panie wiedziały, że ja i tata pomagamy tej starszej pani- czyli ich babci i prababci, i to pomoc stała była, a nie od święta, wiedziały, że teoretycznie syn tego pana, co był mężem starszej sąsiadki mógłby też pomóc (przynieść drzewo, zawieźć do lekarza , zrobić zakupy itp.) to nic im nie pomagał z żoną . A my za taką pomoc zostaliśmy potraktowani jak śmieci .

A gdzie ja napisałam, że to potępiam? Wnuczka tej pani co z nią mieszka mówiła, że ta pani normalnie może iść do WC i zrobić siku, ale woli sikać do wiaderka i zostawić je na noc w kuchni. Tak twierdziła ta dziewczyna, ale przyznaję, że nieraz tamtędy przechodząc czułam jak stamtąd śmierdzi.

[lubka40]

Boze, komu mam przeslac dokumenty, by udowodnic, ze ja to ja, nie mam pieciu wcielen i żyje, choć to dziwne. Co więcej, mózg normalnie funkcjonuje. Chciałabym, zeby ktoś na chwilę wrócił do początku- nic nie chciałam, opowiedziałam swoją historie, ktora okazała się zbyt mało prawdopodobna. Coż, sama na co dzień nie wierzę w to, co się dzieje, trudno wiec oczekiwac zrozumienia u innych. Ale proszę, mnie mozecie wyautowac, ale nie każdy leżący na ulicy to pijak, niepełnosprawny potrafi czytac (i to w necie), można mieć cewnik i pieluche jednocześnie itp, itd. Sprawa nickow to autentycznie przypadek. Kiedyś prowadziłam blog jako lubka i tak mi zostało. Musialabym zwariować, zeby podszywać się pod kogoś,kogo świetnie znacie. Macie prawo mnie sprawdzić, rozumiem ostrożność. Mogę jednak ułatwić zadanie i przesłać dokumenty. I to nie żaden foch, tylko uczciwe postawienie sprawy. Jestem w porządku i chce być w porządku. Nie moja wina, że sytuacja w jakiej tkwię przerosła czyjąś wyobraźnie.
Dziękuje za namiary związane z wózkiem. Oczywiście skorzystałam z nich (poza kontaktem z Panią, która chciała zakupić wózek konkretnie Piotrowi, to chyba byla indywidualna oferta tylko dla niego).

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Ajah dziękuję właśnie to próbuję powiedzieć.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez ajah

Mawis nie wiem, ale mogę poszukać info. (n razie znalałam o procedurze dofinansowania; może się przyda
http://www.emico.pl/dofinansowanie-w...nwalidzki.html )
Jaki wózek?

dzięki
gdybyś mogła się coś dowiedzieć byłabym wdzięczna

właśnie nie wiem jaki, ja się nie znam, a dostałam tylko info, że byłby przydatny lekki wózek

[Luba]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;49199336]dzięki
gdybyś mogła się coś dowiedzieć byłabym wdzięczna

właśnie nie wiem jaki, ja się nie znam, a dostałam tylko info, że byłby przydatny lekki wózek[/QUOTE]

Pani ma grupe inwalidzka
Czy jej sie tez nie nalezy doplata na wozek?
A jej lekarz domowy czegos nie podpowie?

Kurcze, nie wiem jak to jest w Polsce, nie mialam z tym stycznosci.
Wiem tylko, ze osrodki rehabilitacyjne zalatwiaja same takie wozki jak sie jest na rehabilitacji i za taki wozek chory placi tylko czesc kwoty.

[Mijanou]

Ludzie, trochę przesadzacie. Internet to często jedyna forma kontaktu ludzi chorych ze światem. Coś o tym mi wiadomo. Proszę Was, zachowajcie tę odrobinę empatii. Można krytykować, ale po co te złośliwości?
Serio mi smutno, gdy to czytam. Choroba jest niezawiniona przez nikogo. Wali się wtedy cały świat.

[lubka40]

Dopłaty do wózka daje zarówno NFZ jak i PCPR ale nie jest takie oczywiste, że grupa inwalidzka= dofinansowanie. Zapotrzebowanie wypisuje specjalista i to nie każdy, najlepiej spytać rodzinnego. Warto spytać o wózek w Caritasie- wypożyczają za darmo. Najpierw na trzy miesiące a potem przedłużamy na kolejne trzy (też za darmo) i kolejne trzy itd. Czasem trzeba jednak poczekać. A i do Caritasu też zlecenie wystawia lekarz (ale wystarczy rodzinny) na specjalnym druku (przynajmniej u mnie do pobrania w Caritasie).

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Luba

Pani ma grupe inwalidzka
Czy jej sie tez nie nalezy doplata na wozek?
A jej lekarz domowy czegos nie podpowie?

Kurcze, nie wiem jak to jest w Polsce, nie mialam z tym stycznosci.
Wiem tylko, ze osrodki rehabilitacyjne zalatwiaja same takie wozki jak sie jest na rehabilitacji i za taki wozek chory placi tylko czesc kwoty.

pani ma I grupę inwalidzką
powiedziałam, że mają mówić czego potrzebują, więc wymieniła też wózek
ogrom potrzeb mnie przeraził - panie (mama i córka) nie do końca były zorientowane jak działa SP - myślały, że mam do dyspozycji jakiś magazyn różnych rzeczy, z których wyciągam tak po prostu to co ktoś sobie zażyczy - delikatnie uświadomiłam, że tak nie jest i te rzeczy po prostu trzeba kupić za pieniądze zebrane wśród ok. 30 osób

z wózkiem zasugerowałam właśnie znalezienie metod dofinansowania lub darczyńcy

Napisane przez lubka40

Dopłaty do wózka daje zarówno NFZ jak i PCPR ale nie jest takie oczywiste, że grupa inwalidzka= dofinansowanie. Zapotrzebowanie wypisuje specjalista i to nie każdy, najlepiej spytać rodzinnego. Warto spytać o wózek w Caritasie- wypożyczają za darmo. Najpierw na trzy miesiące a potem przedłużamy na kolejne trzy (też za darmo) i kolejne trzy itd. Czasem trzeba jednak poczekać. A i do Caritasu też zlecenie wystawia lekarz (ale wystarczy rodzinny) na specjalnym druku (przynajmniej u mnie do pobrania w Caritasie).

dzięki, przekażę

[201604191001]

Takie wózki z Caritasu to jakieś sensowne czy starsze, podniszczone, niełatwe w obsłudze?

[figa84]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;49199810]pani ma I grupę inwalidzką
powiedziałam, że mają mówić czego potrzebują, więc wymieniła też wózek
ogrom potrzeb mnie przeraził - panie (mama i córka) nie do końca były zorientowane jak działa SP - myślały, że mam do dyspozycji jakiś magazyn różnych rzeczy, z których wyciągam tak po prostu to co ktoś sobie zażyczy - delikatnie uświadomiłam, że tak nie jest i te rzeczy po prostu trzeba kupić za pieniądze zebrane wśród ok. 30 osób

z wózkiem zasugerowałam właśnie znalezienie metod dofinansowania lub darczyńcy


dzięki, przekażę [/QUOTE]


hmmm.... może więcej osób tak myśli?

[lubka40]

Mnie się trafił całkiem znośny, z tych tańszych, ale lekki i łatwy do pchania. Tyle tylko, że ja jestem mała i lekka, więc zmieściłam się w wózek dziecięcy. Spróbujcie wziąć taki, jaki mają, zawsze można wymienić. Mają też balkoniki, trzeba tylko wypełnić oddzielny wniosek (mozna wypozyczyć i wozek i balkonik razem).