Czas ucieka jak szalony będą z nas cudowne żony :-) PM 2016 część 20 <3

[zambeza]

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Dziewczyny jak to jest z opłacaniem noclegu gosciom weselnym?
Bo na slubie brata TZ ta mieliśmy sobie sami oplacac hotel. A potem dowiedzieliśmy ze mamy tam spać dwie noce bo mlody spał w hotelu w dzień przed ślubem a chciał rano mieć kogoś kto pomoże mu sie ubrać itp. Wiec powiedzielismy ze nie ma szans bo to wychodziło 280 zl i jak tak to sobie zapłacimy tylko za tą noc po imprezie. To łaskawie nam zapłacili..
Własnemu bratu - swiadkowi nie chcieli zapłacić.
Wiec może to goście sobie płacą?
My zjezdzalismy z Warszawy wiec jakieś 300 zl paliwo plus koperta 1000 zł plus prezent ubrać sie itp i jeszcze prawie 300 zl za hotel to by nam wyszło 2 k..

masakra... Ja uwazam, ze powinno sie zapewnic nocleg gosciom. Moze nie wszystkim, bo jak ktos mieszka niedaleko to moze sobie wziac taksowke albo zebrac sie w wiecej osob i umowic sie kto nie pije.

Ja bede placic za nocleg gosci.

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Dziewczyny jak to jest z opłacaniem noclegu gosciom weselnym?
Bo na slubie brata TZ ta mieliśmy sobie sami oplacac hotel. A potem dowiedzieliśmy ze mamy tam spać dwie noce bo mlody spał w hotelu w dzień przed ślubem a chciał rano mieć kogoś kto pomoże mu sie ubrać itp. Wiec powiedzielismy ze nie ma szans bo to wychodziło 280 zl i jak tak to sobie zapłacimy tylko za tą noc po imprezie. To łaskawie nam zapłacili..
Własnemu bratu - swiadkowi nie chcieli zapłacić.
Wiec może to goście sobie płacą?
My zjezdzalismy z Warszawy wiec jakieś 300 zl paliwo plus koperta 1000 zł plus prezent ubrać sie itp i jeszcze prawie 300 zl za hotel to by nam wyszło 2 k..

to wszystko zależy i dobra wola PM.
my z TŻtem postanowiliśmy opłacić noclegi naszym gościom. w większości to będą osoby ze strony TŻta, bo i oni w końcu dojeżdżają ponad 300km.
moja dojeżdżająca rodzina będzie ulokowana po domach, bo i większość ma gdzie tu u mnie spać, a reszta również w jednym kompleksie, który wynajmujemy od sali - będą tam tylko nasi goście, co uważam za duży plus
ale wiem, że sporo dziewczyn tutaj uważa, że goście powinni sami płacić za nocleg

mors

[smerfetk_a]

Napisane przez wildDaisy

Ja na swoim też wymusiłam likier, bo ciągnął jakieś piwasy A piwasy to mogę pić na co dzień, wolałam likierek, zresztą ostatnio tyle pisałyście o alkoholach Smerfetk_a chyba ostatnio coś dobrego popijała

Nie wiem co to wtedy było ale ostatnio wywaliłyśmy z izk_a pigwową Soplice

Napisane przez izk_a

ale Ci to przeleciało! Niedawno miałaś prawie dwa lata


oh, o te sale to sie każdy spina, ja po jednodniowej walce z teściami o salę schudłam 4 kilo, a zestarzałam sie o kilka siwych włosów i pewnie kilka zmarszczek

Idę się z kimś pokłócić

Napisane przez izk_a

Zgadzam sie w 100%. My ostatnio usłyszeliśmy od dziadków T, że straciliśmy dwa tysiące złotych, bo jakby wesele było w 2015 to by nam dali na obrączki, a skoro robimy po swojemu to nie dostaniemy

nikt ich o nic nie prosił, a na obrączki chcieliśmy od początku sami nazbierać

[sunny0]

Napisane przez izk_a

Zgadzam sie w 100%. My ostatnio usłyszeliśmy od dziadków T, że straciliśmy dwa tysiące złotych, bo jakby wesele było w 2015 to by nam dali na obrączki, a skoro robimy po swojemu to nie dostaniemy

nikt ich o nic nie prosił, a na obrączki chcieliśmy od początku sami nazbierać

Widzisz, taka oszczędność! Po prostu jesteście rozrzutni!

Napisane przez mysza93

Ja właśnie skonczylam robić sciage na dzisiejszy egz

Ty niedobra! Do nauki, a nie ściągi!

Napisane przez izk_a

im bardziej poznaje te rodzine tym większe mam wrażenie, że lubią stawiać na swoim na szczęście dogadujemy się z T w tej kwestii i nie bierzemy ich marudzenia do siebie wesele i tak będzie piękne

I to jest najważniejsze

Napisane przez morsmordre

Dzień dobry

Idę do lekarza, trzymajcie kciuki żeby tym razem był i mnie przyjął

Z moimi rodzicami nie mieliśmy takich przygód, ale za to mama TŻa dała nam trochę popalić i zepsuła sporo nerwów.

[fioleciasto]

Ale masakra te historie. U nas na szczęście ani moi ani Tżta rodzice nie wtracaja się w sprawie wesela

[wildDaisy]

Napisane przez sunny0

Dziecinne uwielbiam Mam takie m.in.: http://s2.sin-say.com/media/catalog/...42-09M-001.jpg Kocham je!

My mamy zamiar w moim kościele, ale jeśli się nie uda (tzn. jeśli proboszcz zażąda za dużo kasy), to nie będzie mi jakoś szczególnie szkoda. W końcu Bóg jest w każdym kościele

Też mam właśnie dużo skarpetek w tym stylu Kotki, pieski, ostatnio żabki nawet

U mnie w Kościele na szczęście jest co łaska. I serio ile się chce tyle się daje w kopertę. Przynajmniej tak jest u jednego księdza, bardzo chcielibyśmy, żeby nam prowadził mszę, bo wygłasza piękne kazania. Nie wiem czemu księża w ogóle żądają kasy za udzielenie ślubu

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Dziewczyny jak to jest z opłacaniem noclegu gosciom weselnym?
Bo na slubie brata TZ ta mieliśmy sobie sami oplacac hotel. A potem dowiedzieliśmy sie ze mamy tam spać dwie noce bo TZ ta brat spał w hotelu w dzień przed ślubem i chciał rano mieć kogoś kto pomoże mu sie ubrać itp. Wiec powiedzielismy ze nie ma szans bo to wychodziło 280 zl i jak mamy sami płacić to śpimy w domu TZta i sobie zapłacimy tylko za tą noc po imprezie. To wtedy łaskawie nam zapłacili..
Własnemu bratu - swiadkowi nie chcieli zapłacić.
Wiec może to goście sobie płacą?
My zjezdzalismy z Warszawy wiec jakieś 300 zl paliwo plus koperta 1000 zł plus prezent 200 zl ubranie sie itp i jeszcze prawie 300 zl za hotel to by nam wyszło 2 k..

Moja siostra płaciła ok. 40 gościom przyjezdnym za hotel sama, a goście przyjeżdżali z miejscowości oddalonej o 20 km, więc teoretycznie mogli sobie sami transport załatwiać. My też opłacamy hotel przyjezdnym gościom - tym, którzy nie mają rodziny w naszej miejscowości ani u kogo się zatrzymać, ale to będzie dosłownie kilka osób

[zambeza]

Napisane przez wildDaisy

Nie wiem czemu księża w ogóle żądają kasy za udzielenie ślubu

Bo to POLSKA

[sunny0]

My nie będziemy mieć wielu przyjezdnych gości. Może trzy moje koleżanki i powiedziałam TŻowi, że chciałabym im zapłacić nocleg, bo, powiedzmy sobie szczerze, to nie jest jakiś ogromny wydatek w porównaniu do reszty kosztów. On się zdziwił, ale myślę, że tak właśnie będzie.
Gdyby z kolei takich gości było więcej, to raczej nie chciałabym płacić. Może trudno mi wyobrazić sobie taką sytuację To na pewno spore koszty na przykład dla połowy wesela.

[wildDaisy]

Napisane przez smerfetk_a

Nie wiem co to wtedy było ale ostatnio wywaliłyśmy z izk_a pigwową Soplice

Idę się z kimś pokłócić

Ja jak Soplica to tylko wiśniowa, kiedyś piłam orzechową A pigwową ostatnio próbowałam... Barmańską

[kashia001]

Cześć ja się zbieram na angielski. Jejku jak zimno.

Dostalam dziś od Mikołaja (tż) pięknego ogromnego storczyka

[fioleciasto]

My nocleg będziemy zapewniać jakimś pojedynczym osobom, bo raczej wszyscy będą z niedaleka.

[pannamima]

A ja od rana straciłam nerwy. Najchętniej wyprowadziłabym się z domu i nie robiła tego wesela. Nie wytrzymam długo. A jeszcze święta przed nami.... super.

Wypiłabym właśnie czegoś mocniejszego %. o!

[sunny0]

Napisane przez wildDaisy

U mnie w Kościele na szczęście jest co łaska. I serio ile się chce tyle się daje w kopertę. Przynajmniej tak jest u jednego księdza, bardzo chcielibyśmy, żeby nam prowadził mszę, bo wygłasza piękne kazania. Nie wiem czemu księża w ogóle żądają kasy za udzielenie ślubu



Moja siostra płaciła ok. 40 gościom przyjezdnym za hotel sama, a goście przyjeżdżali z miejscowości oddalonej o 20 km, więc teoretycznie mogli sobie sami transport załatwiać. My też opłacamy hotel przyjezdnym gościom - tym, którzy nie mają rodziny w naszej miejscowości ani u kogo się zatrzymać, ale to będzie dosłownie kilka osób

Ja rozumiem, że trzeba coś tam zapłacić, bo prąd itp. Ale rozsądną kwotą byłoby dla mnie 200 zł, myślę, że to w zupełności wystarczy. Oczywiście ludzie dają więcej, wręcz czasem prześcigują się w tym i dlatego wychodzi, jak wychodzi. Nie wiem jeszcze, ile damy, ale na pewno nie więcej niż 500. A słyszałam już różne opinie, bo od paru lat mój kościół to bazylika mniejsza, więc trzeba więcej dać. No chyba jednak nie


A co do tego hotelu to moim zdaniem gruba przesada. 20 km? To już chyba lepiej załatwić transport, ale oczywiście każdy robi, jak uważa.
Jeszcze mi się przypomniało, że parę lat temu byłam na weselu, gdzie połowa gości mieszkała kilkaset kilometrów od miejsca wesela. Wynajęty autobus odwiózł ich do domów zaraz po zabawie.

[izk_a]

Napisane przez smerfetk_a

Nie wiem co to wtedy było ale ostatnio wywaliłyśmy z izk_a pigwową Soplice


Idę się z kimś pokłócić

pigwowa
z szefem ale waga szybko wraca

Napisane przez sunny0

Widzisz, taka oszczędność! Po prostu jesteście rozrzutni!

I to jest najważniejsze

szastamy kasą! A co

[zambeza]

u mnie niektorzy beda mieli 500 km - inni ponad 100. Wiekszosc 60-70km a tylko najblizsza rodzina na miejscu
wiec musze cos zapewnic

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

My na pewno stronie Tż bedziemy zapewniać nocleg plus niektórym osobom ode mnie bo tez przyjadą z daleka.

[izk_a]

do nas na śląsk mają przyjechać goście z Poznania, póki co teściowa zdeklarowała, że opłaci im nocleg ze śniadaniem na sali [nasza sala oferuje noclegi dla 12 osób plus PM]

teściowie stwierdzili, że zostaną na noc na sali [mają tylko 9 km tam od siebie z domu ] dlatego my z T planujemy wykupić nocleg w hotelu TYLKO WE DWOJE

[fioleciasto]

My będziemy z tż spać tam gdzie mamy wesele.

[izk_a]

Napisane przez fioleciasto

My będziemy z tż spać tam gdzie mamy wesele.

My chcieliśmy, bo jest bardzo ładnie i w cenie ale niestety nie mamy ochoty mieć za ścianą teściów i ich rodzeństwa.. więc będziemy szukać czegoś innego

[smerfetk_a]

Napisane przez wildDaisy

Ja jak Soplica to tylko wiśniowa, kiedyś piłam orzechową A pigwową ostatnio próbowałam... Barmańską

Ja piłam Barmańską antonówke, pycha! Pigwowa dobra?


Hmm chyba nie mam potrzeby spania w jakimś hotelu po weselu, ale zobaczymy

[zambeza]

ja bede spala na sali i tam bede tez sie przygotowywala

[morsmordre]

My będziemy opłacać noclegi gościom, będzie około 20-25 osób do rozlokowania, będą spać w kompleksie wypoczynkowym, w którym pracuje moja mama i będą mieli też opłacone śniadanie, mama chce jeszcze obiad zamówić

Dzięki za kciuki, byłam u lekarki, dostałam skierowanie na usg brzucha i mnóstwo badań labolatoryjnych, w tym diagnozę pod kątem cukrzycy

[klakla91]

Hej. Ja już po jednych zajęciach. Zaraz wracam na kolejne. W Krakowie w końcu w miarę widoczny śnieg

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Uważam ze takie szantaże to troche kiepskie zachowanie ze str rodziców, my płacimy - my rzadzimy :/

Jasne, coś tam mogą pomarudzić i się nie zgodzić, gdy sponsorują wesele, zwłaszcza jeśli różnica w kosztach byłaby duża. Ale w przypadku gdy koszt będzie niższy, to jest całkowicie bezsensowne zachowanie. Tylko oddala dzieci od rodziców tak naprawdę.

Napisane przez morsmordre

Dzień dobry

Idę do lekarza, trzymajcie kciuki żeby tym razem był i mnie przyjął

Napisane przez sunny0

Przypomniało mi się zdanie mojego TŻa na temat moich czarnych skarpetek - że wyglądają jak męskie Mimo że to ewidentnie damskie stopki! Zawsze się ze mnie śmieje.

Dziecinne uwielbiam Mam takie m.in.: http://s2.sin-say.com/media/catalog/...42-09M-001.jpg Kocham je!

My mamy zamiar w moim kościele, ale jeśli się nie uda (tzn. jeśli proboszcz zażąda za dużo kasy), to nie będzie mi jakoś szczególnie szkoda. W końcu Bóg jest w każdym kościele

Mój TŻ już kilka razy włożył moje czarne skarpety w rozmiarze 38 na siebie, bo myslał, że to męskie stopki

Takie są super Ja mam większość w kolorowe kropeczki

Dokładnie Niestety z tego co wiem, u TŻ jest ten cholerny cennik Chętnie bym się potargowała, ale boję się, że ksiądz mi potem zrobi ślub na odp..ol

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Dziewczyny jak to jest z opłacaniem noclegu gosciom weselnym?
Bo na slubie brata TZ ta mieliśmy sobie sami oplacac hotel. A potem dowiedzieliśmy sie ze mamy tam spać dwie noce bo TZ ta brat spał w hotelu w dzień przed ślubem i chciał rano mieć kogoś kto pomoże mu sie ubrać itp. Wiec powiedzielismy ze nie ma szans bo to wychodziło 280 zl i jak mamy sami płacić to śpimy w domu TZta i sobie zapłacimy tylko za tą noc po imprezie. To wtedy łaskawie nam zapłacili..
Własnemu bratu - swiadkowi nie chcieli zapłacić.
Wiec może to goście sobie płacą?
My zjezdzalismy z Warszawy wiec jakieś 300 zl paliwo plus koperta 1000 zł plus prezent 200 zl ubranie sie itp i jeszcze prawie 300 zl za hotel to by nam wyszło 2 k..

Wszystko zależy od dobrej woli Pary Młodej i/lub rodziców. U mnie nie ma zwyczaju opłacania noclegów gościom. Ale u nas ma być kilka osób przyjezdnych (7 max), więc raczej im opłacimy nocleg.

Napisane przez kashia001

Cześć ja się zbieram na angielski. Jejku jak zimno.

Dostalam dziś od Mikołaja (tż) pięknego ogromnego storczyka

Już do Ciebie Mikołaj przyszedł? Musiałaś być baaardzo grzeczna, skoro z wyprzedzeniem

Napisane przez fioleciasto

My będziemy z tż spać tam gdzie mamy wesele.

My tak samo. Nie mam zamiaru nocować po ślubie w domu teściowej, z nią za drzwiami

Mors zawsze lepiej się przebadać. Trzymam kciuki, żeby nic poważnego nie wykryto.

Mysza powodzenia na egzaminie

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez fioleciasto

My będziemy z tż spać tam gdzie mamy wesele.

my mamy w cenie ale czy skorzystamy jeszcze nie wiem szczerze to wolalabym chyba w domu zeby sie potem uszykowac a w domu latwiej chyba by mi bylo no ale zobaczymy

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez morsmordre

My będziemy opłacać noclegi gościom, będzie około 20-25 osób do rozlokowania, będą spać w kompleksie wypoczynkowym, w którym pracuje moja mama i będą mieli też opłacone śniadanie, mama chce jeszcze obiad zamówić

Dzięki za kciuki, byłam u lekarki, dostałam skierowanie na usg brzucha i mnóstwo badań labolatoryjnych, w tym diagnozę pod kątem cukrzycy

obiad to juz poprawiny chyba chyba ze nie robicie.

u nas poprawiny sa dosc wczesnie bo ok 12-13.00


za jutro

[fioleciasto]

Napisane przez sunny0

Ja rozumiem, że trzeba coś tam zapłacić, bo prąd itp. Ale rozsądną kwotą byłoby dla mnie 200 zł, myślę, że to w zupełności wystarczy. Oczywiście ludzie dają więcej, wręcz czasem prześcigują się w tym i dlatego wychodzi, jak wychodzi. Nie wiem jeszcze, ile damy, ale na pewno nie więcej niż 500. A słyszałam już różne opinie, bo od paru lat mój kościół to bazylika mniejsza, więc trzeba więcej dać. No chyba jednak nie


A co do tego hotelu to moim zdaniem gruba przesada. 20 km? To już chyba lepiej załatwić transport, ale oczywiście każdy robi, jak uważa.
Jeszcze mi się przypomniało, że parę lat temu byłam na weselu, gdzie połowa gości mieszkała kilkaset kilometrów od miejsca wesela. Wynajęty autobus odwiózł ich do domów zaraz po zabawie.

No ja bym przy 20km na pewno nie zapewniałam noclegu, bo to jest bardzo mała odległość.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez zambeza

ja bede spala na sali i tam bede tez sie przygotowywala

ja właśnie nie myślałam jeszcze gdzie będę się przygotowywać
Ale chyba raczej w mieszkaniu lub u mamy mi się wydaje.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez klakla91

Hej. Ja już po jednych zajęciach. Zaraz wracam na kolejne. W Krakowie w końcu w miarę widoczny śnieg

Jasne, coś tam mogą pomarudzić i się nie zgodzić, gdy sponsorują wesele, zwłaszcza jeśli różnica w kosztach byłaby duża. Ale w przypadku gdy koszt będzie niższy, to jest całkowicie bezsensowne zachowanie. Tylko oddala dzieci od rodziców tak naprawdę.



Mój TŻ już kilka razy włożył moje czarne skarpety w rozmiarze 38 na siebie, bo myslał, że to męskie stopki

Takie są super Ja mam większość w kolorowe kropeczki

Dokładnie Niestety z tego co wiem, u TŻ jest ten cholerny cennik Chętnie bym się potargowała, ale boję się, że ksiądz mi potem zrobi ślub na odp..ol

Wszystko zależy od dobrej woli Pary Młodej i/lub rodziców. U mnie nie ma zwyczaju opłacania noclegów gościom. Ale u nas ma być kilka osób przyjezdnych (7 max), więc raczej im opłacimy nocleg.

Już do Ciebie Mikołaj przyszedł? Musiałaś być baaardzo grzeczna, skoro z wyprzedzeniem

My tak samo. Nie mam zamiaru nocować po ślubie w domu teściowej, z nią za drzwiami

Mors zawsze lepiej się przebadać. Trzymam kciuki, żeby nic poważnego nie wykryto.

Mysza powodzenia na egzaminie

W Poznaniu jeszcze ani grama śniegu nie było. I na razie nie zapowiadają.

[Iskra14]

Napisane przez iixi

aktualnie jestem na etapie, że nie wiem czy w ogóle tego chce.

Trzymam kciuki za dobrą decyzję, jaka by ona nie była.

Napisane przez smerfetk_a

U mnie też ten potworek grasuje..
Na szczęście prawie wszystkie skarpetki mam czarne więc łatwiej podobierać coś

Ja mam najwięcej białych z jakimiś kolorowymi dodatkami i te jakoś nie giną, za to tż giną w takim tempie, że szkoda gadać

Napisane przez aardbei77

Bo moi rodzice chcą salę w okolicach mojej miejscowości, a nam się podoba sala u TŻ (30km ode mnie).
Wg. nich wszystko chcę robić pod swoje dyktando i jeśli się zdecydujemy na tamtą salę, to oni mi dadzą kasę dopiero po ślubie w ramach prezentu i muszę wszystko nazbierać sama. A w przeciwnym wypadku sfinansują mi większość wesela.

Szczerze to ja bym im powiedziała, że takie szantaże są na poziomie dzieci w przedszkolu tylko kaliber większy, bo kasa. Jeżeli dogadamy się co do warunków w Młynie Jacka to ode mnie będzie 210km, od rodziców tż 45km, a od nas z Krakowa 50km. Możesz im powiedzieć, że są takie zołzy, co organizują wesele tak, że już nikt nie ma blisko na salę

Napisane przez aardbei77

Głownie chodzi o to, że oczywiście jestem małolatą, która nic nie wie ani o życiu, ani o organizacji wesela-ja to tak odbieram.
Z argumentów... oni twierdzą, że to strasznie daleko (serio?).

Wyraźnie zaznaczyłam, że nie ma ustalonego miejsca samego ślubu. Jeśli zdecydujemy, że u TŻ, to z kościoła do naszej wymarzonej sali będzie 8km.

j.w. przecież w dzisiejszych czasach, gdzie samochód to jest żaden nowy wynalazek i gdzie mobilność człowieka jest ogromna mówienie, że 10 czy 30km to dużo to jakaś przesada.

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Cześć wszystkim
Dzisiaj piątek, piąteczek, piatunio!
Po pracy ide do kosmetyczki na hybrydy a potem zrobie lasagne i spędze rocznicowy wieczór z TZ tem 

U Nas nie ma z rodzicami dyskusji, robimy po swojemu, mimo ze rodzice płacą nam za gości , wódkę i ciasta a reszte sami. Jedyne ustępstwo na jakie poszliśmy to ślub u TZ ta w kościele bo ode mnie duzo dalej na sale a od TZ ta 20 minut . Tez ze względu na dziadków TZ ta ktorzy mają swoje lata i fakt ze z jego strony jest duzo więcej gości. A z mojej strony goscie kościół TZ ta mają po drodze na sale wiec dla nich taka sama droga.

Uważam ze takie szantaże to troche kiepskie zachowanie ze str rodziców, my płacimy - my rzadzimy :/

Piątuniunio my jeżeli weźmiemy kościelny to w kościele jaki nam się spodoba w okolicy sali oczywiście teściowej się marzy katedra w Wadowicach (tam jest jakaś katedra?), ale jeżeli już to mi się marzy mały drewniany kościół, któryś ze szlaku architektury drewnianej

Napisane przez morsmordre

Dzień dobry

Idę do lekarza, trzymajcie kciuki żeby tym razem był i mnie przyjął

Dobrze się się dostałaś

Napisane przez Tequila _ Sunrise

Dziewczyny jak to jest z opłacaniem noclegu gosciom weselnym?
Bo na slubie brata TZ ta mieliśmy sobie sami oplacac hotel. A potem dowiedzieliśmy sie ze mamy tam spać dwie noce bo TZ ta brat spał w hotelu w dzień przed ślubem i chciał rano mieć kogoś kto pomoże mu sie ubrać itp. Wiec powiedzielismy ze nie ma szans bo to wychodziło 280 zl i jak mamy sami płacić to śpimy w domu TZta i sobie zapłacimy tylko za tą noc po imprezie. To wtedy łaskawie nam zapłacili..
Własnemu bratu - swiadkowi nie chcieli zapłacić.
Wiec może to goście sobie płacą?
My zjezdzalismy z Warszawy wiec jakieś 300 zl paliwo plus koperta 1000 zł plus prezent 200 zl ubranie sie itp i jeszcze prawie 300 zl za hotel to by nam wyszło 2 k..

My opłacamy gościom weselnym noclegi, chcemy żeby to było w tym samy miejscu co wesele. Natomiast goście dostaną informację, że można sobie wykupić nocleg przed lub po dodatkowo, jeżeli ktoś ma na to ochotę. W zasadzie wszędzie, gdzie pytaliśmy jest apartament dla nowożeńców gratis, ale my sobie chyba noc przed wykupimy dodatkowo, żeby być już na miejscu.

Napisane przez pannamima

A ja od rana straciłam nerwy. Najchętniej wyprowadziłabym się z domu i nie robiła tego wesela. Nie wytrzymam długo. A jeszcze święta przed nami.... super.

Wypiłabym właśnie czegoś mocniejszego %. o!

Co się stało?

Napisane przez zambeza

ja bede spala na sali i tam bede tez sie przygotowywala

Tak jak psiałam pewnie sobie wykupimy dodatkowy nocleg przed weselem i będziemy wcześniej na miejscu. Oboje będziemy się przygotowywać w tym samy apartamencie co prawda to trochę nie po drodze z tradycją, ale chcemy tak i już

[kashia001]

Napisane przez klakla91

Już do Ciebie Mikołaj przyszedł? Musiałaś być baaardzo grzeczna, skoro z wyprzedzeniem
)

No juz dostałam prezenty ha ha

[sylwia9d]

Napisane przez wildDaisy

Mieliście rację, dobrze, że wytłumaczyliście to rodzicom Gdzieś tu na forum czytałam jak ktoś opisywał przypadek jednej pary młodej - chcieli oszczędzać na wszystkim wesele na 150 osób w remizie, kucharki, bite świnie, sałatki, balony, młoda miała krótką sukienkę z sieciówki, żeby zaoszczędzić. Wszystko robili sami - zaproszenia, winietki, stroili remizę. Koniec końców wydali na to wesele 36 albo 38 tysięcy, roboty było tyle, że hej A czy oszczędność też jakaś wielka? Raczej nie

Nie wiem nawet czemu, ale jakoś tak jest przyjęte, że ślub odbywa się w Kościele młodej, co nie? Moi rodzice też nie byli praktykujący - znaczy teraz to już tylko moja mama nie jest, ojciec się "nawrócił" i co niedzielę sunie do Kościółka

Ja coś wspominałam. Jakby policzyli pracę własną to wyszło by ich tyle co jakby zrobili w jakiejś normalnej sali.

[nniee]

Hej
Ja też jeszcze śniegu nie widziałam, ale ustawiłam sobie zimową tapetę i jest

Kurcze, mam nadzieję, że u nas nie będzie takich problemów... z moimi rodzicami powinno iść gładko, ale oni wiedzą, że i tak zrobię po swojemu a jak z drugą stroną to nie wiem, wyjdzie w praniu.

[fioleciasto]

Ja się zaraz ubieram i będę jechać do galerii kupować prezenty na święta.
Jestem z tż umówiona, że ma tam przyjechać po pracy i będziemy razem się z tym zmagać.