Rozstanie z facetem XXXII - Strona 125 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-12-06, 23:46   #3721
Lizzy Grant
Raczkowanie
 
Avatar Lizzy Grant
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Lizzy Grant, no brak mi słów!!! co za idiota!!!

Ma Rysia, ja mogłabym być milsza dla mamy, bo to właśnie do niej płakałam zaraz po rozstaniu. A teraz ja po prostu swoją złość rozładowuje na niej. Swoją złość za to, że nadałam się wkręcić eksowi w ten flirt. Że dałam się nabrać. Tylko, że tak bardzo chciałam od niego usłyszeć coś miłego na swój temat odkąd powiedział mi o tej lasce, poczuć się jak kobieta w jego oczach. Teraz mogę sobie tylko śpiewać: "tak dobrze to znam, a znów tak mi wstyd, mówisz że to był tylko flirt"....ach jak ta piosenka do mnie pasuje.
kurde no, czaisz to w ogóle? jestem wściekła, wściekła,w.....na, na maksa, to ja na głowie staje, żeby to ratować, płaszczę się przed nim, wszystko robię żeby jakoś to przywrócić do życia a on sobie panny na noc sprasza....... boże nie mogę uwierzyć. NIE. MOGĘ. UWIERZYĆ.
Lizzy Grant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-06, 23:51   #3722
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
[B]Ma Rysia, ja mogłabym być milsza dla mamy, bo to właśnie do niej płakałam zaraz po rozstaniu. A teraz ja po prostu swoją złość rozładowuje na niej. Swoją złość za to, że nadałam się wkręcić eksowi w ten flirt. Że dałam się nabrać. Tylko, że tak bardzo chciałam od niego usłyszeć coś miłego na swój temat odkąd powiedział mi o tej lasce, poczuć się jak kobieta w jego oczach. Teraz mogę sobie tylko śpiewać: "tak dobrze to znam, a znów tak mi wstyd, mówisz że to był tylko flirt"....ach jak ta piosenka do mnie pasuje.
Skoro zaufałaś jej i mogłaś liczyć na wsparcie z jej strony po rozstaniu to warto to docenić i po prostu zacisnąć zęby. Matkę ma się tylko jedną.
Czasami zastanawiam się dlaczego podświadomie wyżywamy się na tych którzy na to nie zasługują, mnie też się zdarzało. Moja sytuacja jest trochę inna - bo to mama ma słabe dni, może nawet słabsze od moich i strasznie się czepia. Znoszę to jakoś ale dzisiaj trochę mnie poniosło.

A co do drugiego - żeby ktoś widział Cię jako prawdziwą kobietę - sama musisz się tak poczuć. Zacząć zmieniać się dla siebie, nie dla innych.

A propo jutro po raz drugi obejrzę "Sekret". Polecam i Tobie. Mnie to po pierwszym rozstaniu postawiło na nogi, niepotrzebnie tylko zaczęłam wykorzystywać ten cały sekret w odzyskaniu byłego. Bo teraz znowu mam to co mam.

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Lizzy Grant Pokaż wiadomość
kurde no, czaisz to w ogóle? jestem wściekła, wściekła,w.....na, na maksa, to ja na głowie staje, żeby to ratować, płaszczę się przed nim, wszystko robię żeby jakoś to przywrócić do życia a on sobie panny na noc sprasza....... boże nie mogę uwierzyć. NIE. MOGĘ. UWIERZYĆ.
Szczyt wszystkiego. Ja też bym była wściekła. Co zrobisz? Nic nie zrobisz? Debilizmu nie da się leczyć.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 00:06   #3723
Lizzy Grant
Raczkowanie
 
Avatar Lizzy Grant
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Skoro zaufałaś jej i mogłaś liczyć na wsparcie z jej strony po rozstaniu to warto to docenić i po prostu zacisnąć zęby. Matkę ma się tylko jedną.
Czasami zastanawiam się dlaczego podświadomie wyżywamy się na tych którzy na to nie zasługują, mnie też się zdarzało. Moja sytuacja jest trochę inna - bo to mama ma słabe dni, może nawet słabsze od moich i strasznie się czepia. Znoszę to jakoś ale dzisiaj trochę mnie poniosło.

A co do drugiego - żeby ktoś widział Cię jako prawdziwą kobietę - sama musisz się tak poczuć. Zacząć zmieniać się dla siebie, nie dla innych.

A propo jutro po raz drugi obejrzę "Sekret". Polecam i Tobie. Mnie to po pierwszym rozstaniu postawiło na nogi, niepotrzebnie tylko zaczęłam wykorzystywać ten cały sekret w odzyskaniu byłego. Bo teraz znowu mam to co mam.

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------



Szczyt wszystkiego. Ja też bym była wściekła. Co zrobisz? Nic nie zrobisz? Debilizmu nie da się leczyć.
dzięki, poprawiłaś mi humor tym komentarzem. Wiesz co on mi pow? cieszyć sie powinnaś, że Ci mówię, to tylko moja dobra wola, mogłem nic nie mówić, widać kłamstwo lepsze jest od bycia uczciwym" hahaha oj biedny on, pokrzywdzony! oj biedny! mam mu dziękować za tą łaskę? bo nie rozumiem. odpisałam mu, że dziękuję za taką dobra wolę, postoję, mamy mega kryzys a on sobie panny na noc sprasza, och jaka jego wielka dobra wola.
zafundował mi tylko kolejną nieprzespaną noc.

Edytowane przez Lizzy Grant
Czas edycji: 2014-12-07 o 00:08
Lizzy Grant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 00:15   #3724
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Lizzy Grant Pokaż wiadomość
dzięki, poprawiłaś mi humor tym komentarzem. Wiesz co on mi pow? cieszyć sie powinnaś, że Ci mówię, to tylko moja dobra wola, mogłem nic nie mówić, widać kłamstwo lepsze jest od bycia uczciwym" hahaha oj biedny on, pokrzywdzony! oj biedny! mam mu dziękować za tą łaskę? bo nie rozumiem. odpisałam mu, że dziękuję za taką dobra wolę, postoję, mamy mega kryzys a on sobie panny na noc sprasza, och jaka jego wielka dobra wola.
zafundował mi tylko kolejną nieprzespaną noc.
Znasz tę jego koleżankę? Co to za jedna?

Faktycznie, nieprzyjemna sytuacja, ja rozumiem, że jest uczynny i, że wspomniał w ogóle o tym fakcie Tobie ( ależ wyczyn kurka ) ale nie podoba mi się to, że Ty nie możesz bo matka robi mu awantury a koleżanka jest cacy i może przenocować. No na logikę - kto jest ważniejszy w tym momencie? Ty czy ona? Jakby mu zależało to do cholery dogadałby się jakoś z matką albo po prostu odpuścił by sobie takie akcje skoro macie kryzys. Dla mnie typ na spalonym.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 00:21   #3725
Lizzy Grant
Raczkowanie
 
Avatar Lizzy Grant
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Znasz tę jego koleżankę? Co to za jedna?

Faktycznie, nieprzyjemna sytuacja, ja rozumiem, że jest uczynny i, że wspomniał w ogóle o tym fakcie Tobie ( ależ wyczyn kurka ) ale nie podoba mi się to, że Ty nie możesz bo matka robi mu awantury a koleżanka jest cacy i może przenocować. No na logikę - kto jest ważniejszy w tym momencie? Ty czy ona? Jakby mu zależało to do cholery dogadałby się jakoś z matką albo po prostu odpuścił by sobie takie akcje skoro macie kryzys. Dla mnie typ na spalonym.
Myślę dokładnie tak jak Ty i tak właśnie mu napisałam jak Ty mówisz.
Tak, znam. Jest z jego roku, rzuciła studia i wyjechała do Anglii, gdzie ponoć cudownie zarabia (tak cudownie, że nie stac jej na hotel tylko wprasza się na noc do zajętych facetów ), lubi pić, bardzo nawet, bez wina z torebki nie rusza się z domu, a jak się napije klei się do wszystkich-facetów, kobiet, bez różnicy. Widziałam niejednokrotnie. Kiedyś ich uczelnię obiegł filmik jak nawalona w 3 d. uprawia seks oralny, że tak to nazwę, z inną dziewczyną, też zresztą dobrą agentką. Z tego co słyszałam, do mojego faceta też ciągi miała jak jeszcze razem nie bylismy. Super, co?
aha, zastanawiam się w ogóle czemu ona chcę u niego nocować, jak on mieszka na mazurach a ona dom rodzinny ma w górach ^^
Lizzy Grant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 00:35   #3726
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Lizzy Grant Pokaż wiadomość
Myślę dokładnie tak jak Ty i tak właśnie mu napisałam jak Ty mówisz.
Tak, znam. Jest z jego roku, rzuciła studia i wyjechała do Anglii, gdzie ponoć cudownie zarabia (tak cudownie, że nie stac jej na hotel tylko wprasza się na noc do zajętych facetów ), lubi pić, bardzo nawet, bez wina z torebki nie rusza się z domu, a jak się napije klei się do wszystkich-facetów, kobiet, bez różnicy. Widziałam niejednokrotnie. Kiedyś ich uczelnię obiegł filmik jak nawalona w 3 d. uprawia seks oralny, że tak to nazwę, z inną dziewczyną, też zresztą dobrą agentką. Z tego co słyszałam, do mojego faceta też ciągi miała jak jeszcze razem nie bylismy. Super, co?
aha, zastanawiam się w ogóle czemu ona chcę u niego nocować, jak on mieszka na mazurach a ona dom rodzinny ma w górach ^^
o mamo...

Lizzy, nie ma co się zastanawiać. Skoro on wie co to za typ panienki i przede wszystkim, że Ty wiesz - to perfidne jest. I ta panna też jest perfidna.
Myślałam, ze może jeszcze chodzi o jakąś normalną, spokojną studentkę a to co tutaj przedstawiłaś to kosmos. To chyba podsumowanie tego waszego kryzysu jest. Może warto po prostu nazwać to końcem? Nie jestem z tych którzy za wszelką cenę próbują wybijać sobie z głowy człowieka którego kochają, bo dla mnie walka o to co się kocha jest ważna ale tutaj..sorry ale nie wiem czy jest o co walczyć. Nie wiem czy jest sens walczyć o osobę, która traktuje kryzys w związku jako drzwi otwarte dla innych dziwnych panienek pod pretekstem pomocy.

Na co on liczył? Że powiesz " Dobrze kochanie, nie mam nic przeciwko, jesteś taki cudowny, że tak wszystkim pomagasz, słodkich snów dla Ciebie i x"

Ja lecę spać, wiem, że Tobie ciężko będzie zasnąć dlatego jak już będziesz rozmyślać o tej sytuacji to byleby rozsądnie. Trzymaj się
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 00:37   #3727
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Lizzy, po co utrzymujesz z nim kontakt, skoro nie jesteście już razem? Ja rozumiem, że Cię to boli, ale gdybyś nie miała z nim kontaktu to byś była spokojna..

Dziewczyny, ogarnijcie się. Zrozumcie, że to boli jeszcze bardziej i powoduje tylko rozdrapywanie ran! Tak nie można.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-07, 00:56   #3728
Lizzy Grant
Raczkowanie
 
Avatar Lizzy Grant
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

nie_powiem, ja nawet nie wiedziałam, czy my jesteśmy razem czy nie, on sam nie wiedział. ale teraz już wiem. to koniec. zerwaliśmy. powiedział mi na koniec tak bolesne słowa, ze nawet nie mam sily ich powtarzać.
pokazał jaki jest. pokazał bardzo dobrze. żałośne. siedzę i wyję, znów nie zasnę dziś nawet na sekundę przez niego. i jeszcze się odgraża- pobędziesz z dwoma czy trzema innymi to zobaczysz, jeszcze za mną zatęsknisz....

cham. i 4 lata psu w dupe. po co mi to w ogóle było.
Lizzy Grant jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 09:09   #3729
Karinka_1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 75
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Lizzy Grant Pokaż wiadomość
nie_powiem, ja nawet nie wiedziałam, czy my jesteśmy razem czy nie, on sam nie wiedział. ale teraz już wiem. to koniec. zerwaliśmy. powiedział mi na koniec tak bolesne słowa, ze nawet nie mam sily ich powtarzać.
pokazał jaki jest. pokazał bardzo dobrze. żałośne. siedzę i wyję, znów nie zasnę dziś nawet na sekundę przez niego. i jeszcze się odgraża- pobędziesz z dwoma czy trzema innymi to zobaczysz, jeszcze za mną zatęsknisz....

cham. i 4 lata psu w dupe. po co mi to w ogóle było.

Co za burak. Nawet nie chce mi się wypowiadać na temat takiego buca. Dziewczyno, sama widzisz teraz z kim tak naprawdę byłaś. Nadal tęsknisz? Tu nie ma za kim. Najgorszy cham i wróg tak nie postąpi , jak człowiek z którym byłaś 4lata, wierzyłaś mu i ufałaś. Nie da się tego wybaczyć. Bo każdy zasługuje na szacunek, a Twój księciunio pokazał jakim jest chamem i prostakiem. Tchórz nie miał odwagi przyjechać i zerwać jak normalny z klasą facet. Wiem co mówię, bo miałam takiego samego delikwenta. Co prawda minęło u mnie już bardzo dużo czasu - ale teraz dziękuję Bogu, że tak się stało i że już nie jestem z niedojrzałym chłopcem. Takim to tylko łopatkę i grabki w rączki i do piaskownicy. Teraz się wypłacz, zdystansuj się a co najważniejsze - NIE PISZ DO NIEGO NIC WIĘCEJ. Bo dasz mu tylko satysfakcję i stracisz szacunek do samej siebie. Zobaczysz, że za kilka miesięcy przyjdzie taki czas, że poczujesz że spadł z Ciebie ogromny ciężar. Poczujesz się wolna, niezależna i silna. Wyciągnij wnioski z tego byłego związku abyś w kolejny weszła mądrzejsza, a przede wszystkim zasługujesz na prawdziwego mężczyznę, a nie na takiego dzieciucha. Lepiej tkwić w "nie istniejącym już związku, " czy mieć szansę poznać kogoś wartościowego, kto nas doceni i pokocha całym sercem..?

Trzymaj się i proszę Cię - NIE PISZ DO NIEGO. To on stracił..Ty zyskałaś!
Jak dojrzeje to zobaczy kogo stracił i to wtedy on będzie żałował. Ty nie masz czego.

Edytowane przez Karinka_1
Czas edycji: 2014-12-07 o 09:12
Karinka_1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 11:28   #3730
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Lizzy Grant Pokaż wiadomość
kurde no, czaisz to w ogóle? jestem wściekła, wściekła,w.....na, na maksa, to ja na głowie staje, żeby to ratować, płaszczę się przed nim, wszystko robię żeby jakoś to przywrócić do życia a on sobie panny na noc sprasza....... boże nie mogę uwierzyć. NIE. MOGĘ. UWIERZYĆ.
Co za...!!!! Ja bym chyba nie wytrzymała, tylko bym porządnie opr...a. Może to dlatego, że jestem osobą, która zawsze musi wyrzucać z siebie emocje, żeby poczuć się lepiej. A swoją drogą to ta pannica też ma tupet, że korzysta z propozycji noclegu u jeszcze wtedy zajętych facetów. Skoro on woli towarzystwo takich panienek, to Ty rzeczywiście zyskałaś. Gdyby ktoś z kimś się spotykam lub spotykałam, przebywał by w towarzystwie jakiś panienek, to szczerze mówiąc bałabym się też o swoje zdrowie.

Cytat:
Napisane przez Ma Rysia Pokaż wiadomość
Skoro zaufałaś jej i mogłaś liczyć na wsparcie z jej strony po rozstaniu to warto to docenić i po prostu zacisnąć zęby. Matkę ma się tylko jedną.
Czasami zastanawiam się dlaczego podświadomie wyżywamy się na tych którzy na to nie zasługują, mnie też się zdarzało. Moja sytuacja jest trochę inna - bo to mama ma słabe dni, może nawet słabsze od moich i strasznie się czepia. Znoszę to jakoś ale dzisiaj trochę mnie poniosło.

A co do drugiego - żeby ktoś widział Cię jako prawdziwą kobietę - sama musisz się tak poczuć. Zacząć zmieniać się dla siebie, nie dla innych.

A propo jutro po raz drugi obejrzę "Sekret". Polecam i Tobie. Mnie to po pierwszym rozstaniu postawiło na nogi, niepotrzebnie tylko zaczęłam wykorzystywać ten cały sekret w odzyskaniu byłego. Bo teraz znowu mam to co mam.

---------- Dopisano o 00:51 ---------- Poprzedni post napisano o 00:49 ----------



Szczyt wszystkiego. Ja też bym była wściekła. Co zrobisz? Nic nie zrobisz? Debilizmu nie da się leczyć.
Właśnie też tego nie rozumiem, czemu się na niej wyżywam, a potem ryczę po cichu u siebie. Uważam, że nie zasłużyła na tak niedobrą córkę. Wstyd mi za to, że tak uzależniam swoje nastroje wobec niej w zależności od tego jak mi się układa z chłopakiem.

Co do Sekretu, to kiedyś czytałam książkę, ale jakoś mam sceptyczne nastawienie. Za bardzo boję się rozczarowań. Oprócz tego dziś ułożyłam sobie w głowie, to co powiem byłemu, jak już skończą nas łączyć te sprawy zawodowe. Nie zamierzam tolerować jego zachowania. Od razu mówię, ze argument: nie pisz do niego, bo dajesz mu satysfakcję, a nie pisząc zyskasz szacunek wobec siebie - na mnie nie działają dlatego, że tak jak już mówiłam, ja nie mogę w sobie dusić swoich uczuć i jak dzieje mi się źle to o tym mówię. Już kiedyś tak miałam, że przez 1,5 roku dusiłam w sobie mnóstwo negatywnych emocji, a kiedy postanowiłam schować dumę do kieszeni i komuś wygarnąć, to poczułam się lepiej i spotkało mnie coś bardzo miłego.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 11:42   #3731
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
A swoją drogą to ta pannica też ma tupet, że korzysta z propozycji noclegu u jeszcze wtedy zajętych facetów.
A mnie się wydaje, że tylko Lizzy w tym towarzystwie była w tamtym momencie zajęta. Jej obecnie Były był już wtedy wolny jak ptak i mógł robić co chce...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-07, 11:46   #3732
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje, że tylko Lizzy w tym towarzystwie była w tamtym momencie zajęta. Jej obecnie Były był już wtedy wolny jak ptak i mógł robić co chce...
No niestety, ale Lizzy napisała w pierwszym poście, że z nią zerwał - przez fejsa bo przez fejsa, ale jednak rzucił te słowa. Facet jest wolny. Zachowuje się jak frajer, ale niestety już teraz ma do tego pełne prawo
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 11:53   #3733
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
A mnie się wydaje, że tylko Lizzy w tym towarzystwie była w tamtym momencie zajęta. Jej obecnie Były był już wtedy wolny jak ptak i mógł robić co chce...
Skoro jest wolny, to po co gada Jej, że będzie u niego nocować koleżanka. Co za frajer!!! ta wiedza Lizzy jest już do niczego potrzebna. Tak samo jak mój eks mi gadał o tym, że ma nową laskę na oku! Po co! Ech...męska logika.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 11:55   #3734
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Skoro jest wolny, to po co gada Jej, że będzie u niego nocować koleżanka. Co za frajer!!! ta wiedza Lizzy jest już do niczego potrzebna. Tak samo jak mój eks mi gadał o tym, że ma nową laskę na oku! Po co! Ech...męska logika.
Bo nie ukróciłyście od razu kontaktu. Dlatego. Niestety, ale oni na tym żerują i tyle.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 12:02   #3735
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Skoro jest wolny, to po co gada Jej, że będzie u niego nocować koleżanka. Co za frajer!!! ta wiedza Lizzy jest już do niczego potrzebna. Tak samo jak mój eks mi gadał o tym, że ma nową laskę na oku! Po co! Ech...męska logika.
Bo sobie na to pozwoliłyście... Przyjaźń po rozstaniu i takie tam frazesy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-12-07, 12:20   #3736
egocentryczna
Zadomowienie
 
Avatar egocentryczna
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Malla i nie_powiem mają rację. Teraz Wam będzie ciężko, ale z biegiem czasu zrozumiecie, że brak kontaktu to najszybsza droga do zapomnienia. Przyjaźń po rozstaniu - nie wierzę. A już na pewno nie z facetem, który mnie nie szanował w związku. Ja muszę mieć zaufanie do przyjaciela.

Nie wiem czy mnie ktoś tu pamięta, ale opisywałam kiedyś swoje żałosne historie i powroty do toksycznego tż, który nie chciał się ustatkować itd. Kilka razy zrywaliśmy i wracaliśmy do siebie. Minęło 1,5 roku. Zero kontaktu, mam cudownego faceta, mieszkamy razem. Teraz wiem co to zdrowy związek, szkoda jednak tych 3 lat, mogło to trwać krócej ale czegoś się nauczyłam. Niedawno się odezwał. Jak wtedy - bum po wielkiej przerwie nieodzywania się. Chciał się spotkać. Wiedział, że mam kogoś. To tylko piwo. Nie uległam jak kiedyś. Uświadomiłam mu, że nie zaryzykuję takim wspaniałym uczuciem jakie mam teraz. Zrozumiał , tydzień później przypadkiem (po 1,5 roku) spotkałam go w barze. Byłam z tż. Uscisnął moją dłoń i to był ten moment, kiedy w głowie pożegnałam się z eks na zawsze i on chyba ze mną też

Cieszę się, że posłuchałam dziewczyn z wątku i zerwałam kontakt całkowicie i zajęłam się sobą. Dziękuję!

Edytowane przez egocentryczna
Czas edycji: 2014-12-07 o 12:23
egocentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 12:24   #3737
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Co do Sekretu, to kiedyś czytałam książkę, ale jakoś mam sceptyczne nastawienie. Za bardzo boję się rozczarowań. Oprócz tego dziś ułożyłam sobie w głowie, to co powiem byłemu, jak już skończą nas łączyć te sprawy zawodowe. Nie zamierzam tolerować jego zachowania. Od razu mówię, ze argument: nie pisz do niego, bo dajesz mu satysfakcję, a nie pisząc zyskasz szacunek wobec siebie - na mnie nie działają dlatego, że tak jak już mówiłam, ja nie mogę w sobie dusić swoich uczuć i jak dzieje mi się źle to o tym mówię. Już kiedyś tak miałam, że przez 1,5 roku dusiłam w sobie mnóstwo negatywnych emocji, a kiedy postanowiłam schować dumę do kieszeni i komuś wygarnąć, to poczułam się lepiej i spotkało mnie coś bardzo miłego.
Ja też miałam sceptyczne nastawienie, oglądając film czułam się jakby mnie karmili kłamstwami i kazali wierzyć za wszelką cenę w coś co trudno jest uwierzyć kiedy życie zaskakuje nas samymi problemami. Nie lubię takich psychologicznych bełkotów ale postanowiłam sobie "Jutro zacznę dzień inaczej - lepiej". Po kilku miesiącach to czego chciałam najbardziej wróciło. A i o siebie też zadbałam, czułam, że jestem silniejsza. Tylko, że zapomniałam o tym. Przestałam kontrolować swoje życie, pesymizm się wkradł i jakoś wszystko zaczęło się sypać.

Zrozumiałam przynajmniej to, że jeśli TY jesteś szczęśliwa, radosna i ciekawa to ludzie do Ciebie lgną.

Co do kontaktu - ciężko jest ot, tak go urwać, korci niemiłosiernie. Ale to przecież pomaga się oswoić, przywyknąć i po jakimś czasie udowadniamy same sobie, że jednak da się żyć bez tej osoby. Ja na początku chciałam mieć jakiś minimalny kontakt - byłam przekonana, że kilka sms'ów w miesiącu to nic złego. Mój ex był mądrzejszy ode mnie i stwierdził, że on nie chce tego kontaktu. ( nie wspomnę o tym, że jak go usunęłam ze znajomych to było wielkie niedowierzanie "a po co?" ). Teraz tylko te rzeczy. Już nie będzie żadnych pretekstów. Po pierwszym rozstaniu to właśnie jakaś tam rzecz była dla niego pretekstem do odezwania się dlatego wolę dmuchać na zimne.
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 12:48   #3738
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez egocentryczna Pokaż wiadomość
Malla i nie_powiem mają rację. Teraz Wam będzie ciężko, ale z biegiem czasu zrozumiecie, że brak kontaktu to najszybsza droga do zapomnienia. Przyjaźń po rozstaniu - nie wierzę. A już na pewno nie z facetem, który mnie nie szanował w związku. Ja muszę mieć zaufanie do przyjaciela.

Nie wiem czy mnie ktoś tu pamięta, ale opisywałam kiedyś swoje żałosne historie i powroty do toksycznego tż, który nie chciał się ustatkować itd. Kilka razy zrywaliśmy i wracaliśmy do siebie. Minęło 1,5 roku. Zero kontaktu, mam cudownego faceta, mieszkamy razem. Teraz wiem co to zdrowy związek, szkoda jednak tych 3 lat, mogło to trwać krócej ale czegoś się nauczyłam. Niedawno się odezwał. Jak wtedy - bum po wielkiej przerwie nieodzywania się. Chciał się spotkać. Wiedział, że mam kogoś. To tylko piwo. Nie uległam jak kiedyś. Uświadomiłam mu, że nie zaryzykuję takim wspaniałym uczuciem jakie mam teraz. Zrozumiał , tydzień później przypadkiem (po 1,5 roku) spotkałam go w barze. Byłam z tż. Uscisnął moją dłoń i to był ten moment, kiedy w głowie pożegnałam się z eks na zawsze i on chyba ze mną też

Cieszę się, że posłuchałam dziewczyn z wątku i zerwałam kontakt całkowicie i zajęłam się sobą. Dziękuję!
Dziękuję ci za ten optymizm. Bo ja właśnie - widzisz, też byłam 3 lata i też się "toksycznie rzucałam", bo mojemu eksowi odbijało, raz chciał, raz nie chciał, raz był pewien, raz nie itd. Wspólna znajoma twierdzi, że on jest okropnie niedojrzały i dopiero za jakiś czas zrozumie, co stracił. Chciał do mnie wrócić kilka razy, ale ja nie chciałam, bo chciałam się uwolnić od toksyka, zresztą czułam, że to nieszczere... Wreszcie zrozumiał, dał sobie spokój. W międzyczasie wrócił do laski, z którą był "tylko na seks", później zerwał, chciał być ze mną i znowu jest z nią.
Dzisiaj złapałam lekkiego doła, bo zobaczyłam zdjęcie na FB, na którym eks się świetnie bawi, jest taki uśmiechnięty (uwielbiałam jego uśmiech -.-). Ja też się wczoraj dobrze bawiłam itd., ale takie zdjęcia uświadamiają mi, że już sobie daliśmy spokój dawno (chociaż niby to wiem, sama do tego dążyłam) i że to już było, ten etap zakończony, nigdy więcej nic nie stworzymy, ale to niezależne ode mnie - bo on jest, jaki jest.
No i wtedy przychodzi ten dół: z kim się jeszcze tak zrozumiem jak z nim kiedyś?

Ale twój post mnie trochę pociesza, że może i kiedyś na mnie przyjdzie czas, skończy się umawianie z nudziarzami, tańczenie w klubie z dziwnymi facetami, pisanie i spotykanie się z kimś, które nie prowadzi do niczego. Że może kiedyś będę siedziała obok kogoś, blisko, będę czuła jego ciepło, miłość i że mu zależy.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 13:59   #3739
egocentryczna
Zadomowienie
 
Avatar egocentryczna
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 534
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez chmura lamp neonowych Pokaż wiadomość
Dziękuję ci za ten optymizm. Bo ja właśnie - widzisz, też byłam 3 lata i też się "toksycznie rzucałam", bo mojemu eksowi odbijało, raz chciał, raz nie chciał, raz był pewien, raz nie itd. Wspólna znajoma twierdzi, że on jest okropnie niedojrzały i dopiero za jakiś czas zrozumie, co stracił. Chciał do mnie wrócić kilka razy, ale ja nie chciałam, bo chciałam się uwolnić od toksyka, zresztą czułam, że to nieszczere... Wreszcie zrozumiał, dał sobie spokój. W międzyczasie wrócił do laski, z którą był "tylko na seks", później zerwał, chciał być ze mną i znowu jest z nią.
Dzisiaj złapałam lekkiego doła, bo zobaczyłam zdjęcie na FB, na którym eks się świetnie bawi, jest taki uśmiechnięty (uwielbiałam jego uśmiech -.-). Ja też się wczoraj dobrze bawiłam itd., ale takie zdjęcia uświadamiają mi, że już sobie daliśmy spokój dawno (chociaż niby to wiem, sama do tego dążyłam) i że to już było, ten etap zakończony, nigdy więcej nic nie stworzymy, ale to niezależne ode mnie - bo on jest, jaki jest.
No i wtedy przychodzi ten dół: z kim się jeszcze tak zrozumiem jak z nim kiedyś?

Ale twój post mnie trochę pociesza, że może i kiedyś na mnie przyjdzie czas, skończy się umawianie z nudziarzami, tańczenie w klubie z dziwnymi facetami, pisanie i spotykanie się z kimś, które nie prowadzi do niczego. Że może kiedyś będę siedziała obok kogoś, blisko, będę czuła jego ciepło, miłość i że mu zależy.
Cieszę się
Nie przejmuj się, ja też chwilami czułam to ,,ukłucie" w klatce kiedy widziałam go z inną, ale kiedy poznałam obecnego tż, który mnie szanuje, to minęło, nie żałuję już, że nie mam kontaktu z tż. Po prostu jest mi to niepotrzebne. Cieszę się nawet, jak widzę, że może swobodnie prowadzić takie życie jakie chciał. Czyli wszystko bez zobowiązań, na chwilę. Ja już miałam dość tej huśtawki. Teraz jestem pewna, że w nowym związku obydwoje wiemy czego chcemy. Mam przy sobie wartościowego człowieka, któremu nie w głowie tylko imprezy , upijanie się i zdobywanie nowych dziewczyn.
Po zerwaniu nie szukałam też nikogo na siłę, naprawdę spodobał mi się czas, kiedy byłam singielką - odnowiłam swoje pasje, zainteresowania, skupiłam się na studiach, odważyłam się usamodzielnić. Poznałam obecnego przez przypadek, choć byliśmy cały czas gdzieś obok siebie, ale się nie znaliśmy.
Początkowo szukałam tego kontaktu z ex. Miałam nadzieję, że napisze. Ja nie miałam odwagi. Na szczęście nie pisał i jestem mu za to wdzięczna.

Powodzenia
egocentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-07, 15:26   #3740
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Mi paradoksalnie kontakt z Eksem pomógł. Pamiętam, że na początku tęskniłam i w głowie tylko było, jaki on jest wspaniały, fajny, przystojny i cudny. A dzięki temu, że miałam z nim kontakt i mnie trochę wkurzył, to mam coraz mniejsze uczucia do niego i nie uważam go za cud świata. Przynajmniej przestałam tęsknić. A jeśli mam gorszą chwilę, to dlatego, że mi brakuje miłości, a nie jego.

PS. Przeprosiłam mamę, na szczęście nie gniewała się. Za chwilę jedziemy na grzane wino na jarmarku.

Edytowane przez She is pink
Czas edycji: 2014-12-07 o 15:32
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 18:06   #3741
Ma Rysia
Raczkowanie
 
Avatar Ma Rysia
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 187
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
PS. Przeprosiłam mamę, na szczęście nie gniewała się. Za chwilę jedziemy na grzane wino na jarmarku.


Mmm sama bym się napiła grzańca
Ma Rysia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 18:39   #3742
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Ja czuję się dzisiaj jakaś taka samotna.. Smutno mi. Boję się okresu świątecznego i Sylwestra. Nie mam żadnych planów i nie chcę mieć. Ale spędzę Sylwestra samotnie zupełnie i to też mnie przeraża..
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 18:49   #3743
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja czuję się dzisiaj jakaś taka samotna.. Smutno mi. Boję się okresu świątecznego i Sylwestra. Nie mam żadnych planów i nie chcę mieć. Ale spędzę Sylwestra samotnie zupełnie i to też mnie przeraża..
Też mam chwile takiej samotności i poczucia beznadziei.
Najczęściej w "wolne weekendy", albo kiedy konfrontuję moje marzenia, wyobrażenia z rzeczywistością. To tak jest: z jednej strony wolność psychiczna, brak strachu i stresu związanego z tą drugą osobą, z drugiej strony pustka i stres, że to było coś niezwykłego i nigdy się już nic świetnego nie zdarzy. I gdzieś w głębi głowy nadzieja.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 18:50   #3744
Gosiuch
Rozeznanie
 
Avatar Gosiuch
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 867
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja czuję się dzisiaj jakaś taka samotna.. Smutno mi. Boję się okresu świątecznego i Sylwestra. Nie mam żadnych planów i nie chcę mieć. Ale spędzę Sylwestra samotnie zupełnie i to też mnie przeraża..
Też się boję...
Chciałabym spędzić święta razem z nim
A co do Sylwestra to chyba spędzę go w sylwestrowym wątku na wizażu. Przynajmniej w pewnym sensie z ludźmi

W najgorszych chwilach dobijam się tym:
__________________
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i cudzą nikczemność...
Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie(...) byleś czegoś pragnął i coś robił.
Rozumiesz?"

Lalka Bolesława Prusa


Koniec zakrętów. Wychodzę na prostą.
Gosiuch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 19:05   #3745
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez chmura lamp neonowych Pokaż wiadomość
Też mam chwile takiej samotności i poczucia beznadziei.
Najczęściej w "wolne weekendy", albo kiedy konfrontuję moje marzenia, wyobrażenia z rzeczywistością. To tak jest: z jednej strony wolność psychiczna, brak strachu i stresu związanego z tą drugą osobą, z drugiej strony pustka i stres, że to było coś niezwykłego i nigdy się już nic świetnego nie zdarzy. I gdzieś w głębi głowy nadzieja.

Ech, dokładnie tak jest u mnie.. Paskudne uczucie dziś..

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Gosiuch Pokaż wiadomość
Też się boję...
Chciałabym spędzić święta razem z nim
A co do Sylwestra to chyba spędzę go w sylwestrowym wątku na wizażu. Przynajmniej w pewnym sensie z ludźmi

W najgorszych chwilach dobijam się tym:
Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ech, dokładnie tak jest u mnie.. Paskudne uczucie dziś..

Ja też pewnie wyląduje na wątku wizażowym Sylwestra spędzałam z TŻ, nie lubimy za bardzo takich imprez.. Ale jednak..

A znajomi.. Kurczę. Moi "rozrzuceni" są po całej Polsce, Ci najbliżsi..

PS Ja uwielbiam całą tę płytę
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 19:11   #3746
shailene
Przyczajenie
 
Avatar shailene
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Witam Jak tak Was czytam to żałuję czasem(ale tylko czasem ;d), że nie mam takich problemów, a pisząc jaśniej chodzi mi o powody do zerwania (czy to wasze czy też facetów). Wtedy od razu kopas w dupas i do widzenia! A ja prócz wypalenia się w związku nie mam nic do zarzucenia swojemu Tż.. Bo to, że ktos ma wady -wszysy je mamy - i jakieś denerwujące nawyki to norma. Dlatego tak trudno mi z nim zerwać. Potrzebuję kopniaka ;c
shailene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 19:45   #3747
roksisss
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 14
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Widziałyście to?
http://demotywatory.pl/4426160/My-lu...rdzo-delikatni


roksisss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 19:50   #3748
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Mnie w sumie najbardziej męczy/smuci (w chwilach smutku) fakt, że było kiedyś między nami coś pięknego, niesamowitego i to się zepsuło. I nic się nie dało z tym zrobić, w sumie chyba żadna moja decyzja/zachowanie nie mogła i nie mogłaby tego naprawić, bo wszystko zadziało się w jego głowie (nie bezpodstawnie, ale mojej winy nie ma tam dużo). I nawet, jak się starałam (jak jeszcze byliśmy razem) było to samo. Jak próbowaliśmy, było to samo. Jakbyśmy wrócili do siebie teraz, też by było to samo.
Chyba najdziwniej się człowiek czuje uświadamiając sobie, że cokolwiek by nie zrobił, byłoby to samo, czyli końcem końców by nam nie wyszło. Bo ta druga osoba ma taki charakter, bo starała się z tym walczyć, ale nie potrafiła/nie chciała, bo jest uzależniona (niby próbowała coś z tym zrobić, ale też kiepsko szło), bo jest niedojrzała. I ta osoba też już nie chce, i ja nie chcę... I że te wszystkie piękne czasy już były, że poszły w cholerę, że nie wiadomo, czy mnie jeszcze coś dobrego czeka w tej kwestii, że ja nie miałam wyboru, zostałam postawiona przed męczyć się a męczyć się. Wybrałam (w moim mniemaniu) krótszą mękę, czyli rozstanie. Trochę się w tych chwilach smutku czuję pozbawiona własnego miejsca, bo czar okazał się iluzją. Nie wiem, jak to lepiej wytłumaczyć. Trochę jak ktoś, kto nie chciał iść, ale dom się palił, więc mógł albo iść gdzie indziej, albo spłonąć w środku. I postanowił, że będzie żył. I teraz nie ma wyboru. I idzie.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."

Edytowane przez chmura lamp neonowych
Czas edycji: 2014-12-07 o 19:52
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 20:18   #3749
She is pink
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 491
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Ja czuję się dzisiaj jakaś taka samotna.. Smutno mi. Boję się okresu świątecznego i Sylwestra. Nie mam żadnych planów i nie chcę mieć. Ale spędzę Sylwestra samotnie zupełnie i to też mnie przeraża..
Też się czuję samotna. Przeraża mnie myśl o świętach i o sylwestrze. Do tego boję się, że zerwę ze swoim profesjonalizmem i wybuchnę na byłego znacznie wcześniej. Jakoś w ogóle ostatnio tracę nadzieję i wiarę w męski gatunek.
She is pink jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-12-07, 20:45   #3750
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez She is pink Pokaż wiadomość
Też się czuję samotna. Przeraża mnie myśl o świętach i o sylwestrze. Do tego boję się, że zerwę ze swoim profesjonalizmem i wybuchnę na byłego znacznie wcześniej. Jakoś w ogóle ostatnio tracę nadzieję i wiarę w męski gatunek.
To zerwij kontakt albo kontaktuj się tylko w sprawach firmowych, jeśli pracujecie ze sobą.
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-06 23:10:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.