Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[sylwietta1988]

Ło boziu, za jasego gwinta nie moge sie rozgrzac dzis mam sweterkowatą bluzkę, kimonową narzutkę, opatuliłam sie szalikiem kominem i zrobilam wrzątek-herbate sliwkowo-figową z cynamonem i imbirem, jak ona pachnie jak mnie to nie rozgrzeje to chyba na grzejniku usiąde

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

DEBRAH, u mnie w biedrze jeszcze te garnki są, nawet kilka rodzajów po 39,90 chyba.

ULTRA, zdrowe podejscie ja tez w takich sytuacjach odpuszczam , dla zdrowia psychicznego, mlody ma wszystko na NIE! i za piernika nie idzie go przekonac np do kąpieli- nie kąpie, jak nie chce isc spac- pozwalam na zabawe w ograiczonym wymiarze, za kwadrans sam przychodzi po mnie i na łózko ciągnie. Wyluzowac czasem trzeba.

MARSI, oby połozna Wam cos podpowiedziala buziaki dla Was kochana

IFWKA, nie chce mi sie pierogów lepic

[Ifwka]

Napisane przez sylwietta1988

DEBRAH, u mnie w biedrze jeszcze te garnki są, nawet kilka rodzajów po 39,90 chyba.

ULTRA, zdrowe podejscie ja tez w takich sytuacjach odpuszczam , dla zdrowia psychicznego, mlody ma wszystko na NIE! i za piernika nie idzie go przekonac np do kąpieli- nie kąpie, jak nie chce isc spac- pozwalam na zabawe w ograiczonym wymiarze, za kwadrans sam przychodzi po mnie i na łózko ciągnie. Wyluzowac czasem trzeba.

MARSI, oby połozna Wam cos podpowiedziala buziaki dla Was kochana

IFWKA, nie chce mi sie pierogów lepic

No to zostaje Ci kompot z suszu

U mnie tragedia z qupą Młodej. Wczoraj już dostała syrop, i zrobiła ale co się przy tym ocierpiała, płakała, napinała się i mama mama, prawie się z nią popłakałam. Wcale nie była tak twarda ta qupa, ale co robić żeby tak się nie powtarzało. chwilkę już dobrze było i znowu nas to dopadło. Co moze powodowac takie cykliczne zaparcia??

[misiaeel]

Ultra też tak robię jak już wszystko na nie to odpuszczam

sylwia skąd masz taka herbatkę

pokażę Wam Hanię z książeczką kto się schował jakby któraś się zastanawiała, to polecamy https://www.youtube.com/watch?v=qymlir4MBDc

[laurka23]

Napisane przez fewcia

Dalej spadamy w dół Blanka ma zapalenie ucha Mojej mamie zalało się mieszkanie, świeżo po remoncie, dopiero wstawiła meble, cały parkiet do wymiany, ściany meble, sprzęty Mam dośc

Fewcia, przytulam mocno!

Napisane przez nafiyqa

Debrah, widzialam ten wpis w k., rzucil mi sie w oczy


hje, fewcia chyba cos pisala, ze nie je ostatnio pieczywa...
Tez w sumie jestem ciekawa co w zamian, bo mi np ciezko sie najesc jedzac same warzywa, jajka czy platki...

Nawijko, jadłaś chlebki z kaszy jaglanej? Całkiem fajne
Co do mojego wieczornego wpisu, chyba każdy czasem musi odpocząć, jak twierdzi że nie, to kłamie

Napisane przez Lenova

Odreagowuje nieobecność mamy. Ja po weekendzie w szkole mam to samo w poniedziałki . Dużo siły !

Co racja to racja.

Napisane przez meneq

szaja ile Dorotka spi w dzien? Spanie od 19 do 7 rano to jest juz 12h u nas sen nocny plus drzemka nawet tyle nie trwa. Wstaje przed 7, w dzien spi 2h rowne, idzie spac 21.30-22. Pomijam liczne pobudki nocne ;-)
No wlasnie mamy kp: ile razy sie Wasze dzieci budza? Kolezanka mama ze stycznia do tej pory budzila sie ciagle a ostatnio dziecie zaczelo noce przesypiac...

Ja nie Szaja, ale też o 19 kąpię młodego i kładę spać. Śpi od ok 20 - 20.30 do 7 rano. W dzień drzemka 2-3h. Pomijając wyjątki jak sobie drzemkę odpuszcza.

Napisane przez marsi11

dziewczyny chyba nie ma takiej osoby która nie potrzebuje oddechu dla siebie, no sorry ale ja w to nie wierzę to przecież dla higieny ducha i ciała
ja wczoraj przeżyłam pierwszy kryzys, Marinka darła się od 22 do 1 w nocy a potem do koncertu dołączył Leoś który spać nie mógl
myślałam,że sobie w łeb palnę, dziś wyglądam jak zoombie
nie wiem o co chodzi wczoraj miałam taki dzień,że naprawdę zjadłam niewiele więc wykluczam kolkę z powodu nieodpowiedniej diety, natomiast ona podczas jedzenie potrafi "ciumkać" sutek i wtedy słysze w bezuszku jak jej się powietrze zbiera, próbowałam w inny sposób ją przystawić, nie wiem co może być przyczyną
zaraz ma przyjsć położna to może ona pomoże

Współczuję nocki

Napisane przez Ultra81

Dzień dobry!
Wczoraj miałam kiepski wieczór (tzn. nie aż tak kiepski obiektywnie, ale kiedy trwał, wydawał mi się fatalny) - Mycha była przez cały czas na "nie". Zjeść nie, bawić się nie, rozebrać nie, kąpać się nie, wyjść z wanny nie, załozyć piżamkę nieeeee, myć zęby nieeeeeeee. I tak ciągle. Próbowałam różnych sposobów - zagadywałam, pokazywałam, robiłam coś razem z nią i nic nie działało. W końcu stwierdziłam, że nie chce mi się. Po prostu nie. Nie będę namawiać, nakłaniać, tłumaczyć i prosić. NIE CHCE MI SIĘ. Zrobiłam sobie herbatę i postanowiłam SOBIE odpuścić. Mi pomogło na pewno, bo już czułam jak wzbiera we mnie złość, a Młoda ewidentnie musiała rozładować energię. Ostatecznie i tak o 20:00 już zasnęła, wtulona we mnie, bez krzyków i płaczów.
Ale zmęczona byłam, naprawdę. Zresztą widzę, że Wy wczoraj też pisałyście, że potrzebujecie chwili dla siebie. Kocham swoje dziecko strasznie, ale kiedy po raz kolejny przechodzimy przez dramat, bo ona nie umie jeszcze założyć rajstop sama, w duchu myślę sobie "nigdy więcej", bo moje życie nie kończy się na nakłanianiu Młodej do założenia pampersa na noc czy rajstopek w dzień.
Ja się generalnie rzadko się w☠☠☠☠iam, gadam za to dużo i kumamy się z Mychą naprawdę nieźle, ale czasami nie chce mi się już. Wtedy sobie myślę, że jestem fatalnym rodzicem i nie doceniam tego, co mam. Może z czasem nauczę się siebie "rozgrzeszać".


To się wygadałam Dziękuję za uwagę, nie musicie czytać

Jak ja Cię dobrze rozumiem. Z tym że ja nerwus jestem i to się na Misiu odbija niestety. I potem czuję się jeszcze gorzej.

Aaaa co do fluoru. Ja i moje dziecię nie używamy pasty z fluorem. Uważam że takie pierwiastki, można i powinno się dostarczaś z pożywieniem i wodą. Zwłaszcza że nadmiar jest toksyczny, a moje dziecię nie umie wypluwać pasty i płukać ust. W pastach dla dzieci czasem jest ksylitol który ma właściwości bakteriobójcze i zapobiega rozwojowi bakterii. I nie zgodzę się że pasta bez fluoru "nic nie robi" Pasta ma za zadanie oczyszczać zęby, i chyba każda to robi. No ale ja jestem walnięta na tym punkcie, nie bardzo ufam zdaniu dentystów, którzy żyją z moich popsutych zębów. Czemu, skoro pasty z fluorem takie zbawienne tyle dzieci i dorosłych ma zepsute zęby. Tak off top, dziadek kolezanki ma ponad 70 lat, nigdy nie mył zębów, nie fluorował a ma wszystkie, zdrowe

[sylwietta1988]

Napisane przez misiaeel

Ultra też tak robię jak już wszystko na nie to odpuszczam

sylwia skąd masz taka herbatkę

pokażę Wam Hanię z książeczką kto się schował jakby któraś się zastanawiała, to polecamy https://www.youtube.com/watch?v=qymlir4MBDc

Z biedry of kors Green Hills czy cus za 4 zł chyba

Ifwka, czekolada?

[Ultra81]

Dzięki dziewczyny W pewnym sensie cieszę się, że macie podobnie, no jakoś czuję wspólnotę duchową
Jak już nic nie działa, to ja się nawet nie wkurzam, po prostu tkwię w tym moim "nie chce mi się" i czekam, aż minie.

Misia - ale fajna Młoda Chyba tez Julii kupię tę książkę

Marsi - mam nadzieję, że położna coś pomoże

Iwfka - a może Mała za mało pije? Moja Młoda nie ma takiego problemu, ale widzę, że jak pije mniej, to trudniej się jej dwójeczkę robi.

Sylwia - ale mi narobiłaś apetytu na taką herbatkę Ja mam melisę z truskawkami.

Btw: przyszła moja sukienka w grochy. Jest boska Powinnam się teraz nauczyć robić kreski na powiekach, ale to chyba nie w tym stuleciu, więc prawdziwy "retro look" nie będzie mi dany. Moje kreski zawsze wyglądają, jakby je robiła pijana panda i to w dodatku markerem

[s i l v e r]

Napisane przez misiaeel

pokażę Wam Hanię z książeczką kto się schował jakby któraś się zastanawiała, to polecamy https://www.youtube.com/watch?v=qymlir4MBDc

Ale Hania fajna
A Ty masz przemiły głos

Napisane przez Ultra81

Btw: przyszła moja sukienka w grochy. Jest boska Powinnam się teraz nauczyć robić kreski na powiekach, ale to chyba nie w tym stuleciu, więc prawdziwy "retro look" nie będzie mi dany. Moje kreski zawsze wyglądają, jakby je robiła pijana panda i to w dodatku markerem

Mam tak samo

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Zrobiła mi się opryszczka na ustach jak ja tego nienawidzęęęęęęęęęęęęę

[mikakrolikowa]

Napisane przez mala_19kw

Hej Nie mogę spać od 6:20 i tak czytam sobie to i owo.

Sylwietta-tak,200km odległości robi swoje i niech tak zostanie

Patrzę za okno a tam śnieg co prawda nie za dużo ale może dziś dosypie.

J tez mam 200 do t ale widzimy sie częściej choc oni byli u nas ostatnio na urodziny Julka a to my jezdzimy w piatek czeka nas wycieczka bo sa urodziny chrzesniaka tz a tak bylismh w październiku bo wesele bylo, rzadko


bez okazji jedziemy

Napisane przez marsi11

dziewczyny chyba nie ma takiej osoby która nie potrzebuje oddechu dla siebie, no sorry ale ja w to nie wierzę to przecież dla higieny ducha i ciała
ja wczoraj przeżyłam pierwszy kryzys, Marinka darła się od 22 do 1 w nocy a potem do koncertu dołączył Leoś który spać nie mógl
myślałam,że sobie w łeb palnę, dziś wyglądam jak zoombie
nie wiem o co chodzi wczoraj miałam taki dzień,że naprawdę zjadłam niewiele więc wykluczam kolkę z powodu nieodpowiedniej diety, natomiast ona podczas jedzenie potrafi "ciumkać" sutek i wtedy słysze w bezuszku jak jej się powietrze zbiera, próbowałam w inny sposób ją przystawić, nie wiem co może być przyczyną
zaraz ma przyjsć położna to może ona pomoże

Sily życzę moze polozna cos pomoze, swoja droga czesto przychodzi u nas byla raz jak Julo sie urodził

Napisane przez misiaeel

hej

za nami fatalna noc:/ Hania spać nie mogła, łóżeczko Ją parzyło więc od 12 z nami. i co godzinę przebudzenia. ale dziwne bo nie płakała tylko wierciła się, gadała i zasnąć nie mogła
ja do tego się czuję fatalnie:/ ledwo na nogach stoję a nie wiem skąd Ona ma tyle energii

hope ja w zeszłym tygodniu miałam fazę na sprzatanie, nawet dwa okna umyłam. ale teraz leń straszliwy;p

fewciu tulę mocno

silver super, że staraniami trzymam więc kciuki

U nas nocne rozmowy sa ostatnio co noc bidok spac nie moze a my z nim
Ja zaraz za okno w kuchni sie biorę

Napisane przez laurka23

Fewcia, przytulam mocno!



Nawijko, jadłaś chlebki z kaszy jaglanej? Całkiem fajne
Co do mojego wieczornego wpisu, chyba każdy czasem musi odpocząć, jak twierdzi że nie, to kłamie



Co racja to racja.



Ja nie Szaja, ale też o 19 kąpię młodego i kładę spać. Śpi od ok 20 - 20.30 do 7 rano. W dzień drzemka 2-3h. Pomijając wyjątki jak sobie drzemkę odpuszcza.



Współczuję nocki



Jak ja Cię dobrze rozumiem. Z tym że ja nerwus jestem i to się na Misiu odbija niestety. I potem czuję się jeszcze gorzej.

Aaaa co do fluoru. Ja i moje dziecię nie używamy pasty z fluorem. Uważam że takie pierwiastki, można i powinno się dostarczaś z pożywieniem i wodą. Zwłaszcza że nadmiar jest toksyczny, a moje dziecię nie umie wypluwać pasty i płukać ust. W pastach dla dzieci czasem jest ksylitol który ma właściwości bakteriobójcze i zapobiega rozwojowi bakterii. I nie zgodzę się że pasta bez fluoru "nic nie robi" Pasta ma za zadanie oczyszczać zęby, i chyba każda to robi. No ale ja jestem walnięta na tym punkcie, nie bardzo ufam zdaniu dentystów, którzy żyją z moich popsutych zębów. Czemu, skoro pasty z fluorem takie zbawienne tyle dzieci i dorosłych ma zepsute zęby. Tak off top, dziadek kolezanki ma ponad 70 lat, nigdy nie mył zębów, nie fluorował a ma wszystkie, zdrowe

Ostatnio czytalam ze fluor zostal zaliczony do neurotoksyn wiec wręcz należy go unikac ja sama teraz pasty bez uzywam a Julo nie chce myc zebow pasta żadna i dentystka powiedziala zeby woda myc bo chodzi o mechaniczne czyszczenie anfluor z pasty to ok po 2min dziala wiec jak myje 30 sek to mi tak bez sensu

[LadyWhisper]

Ultra wlasnie nialam napisac ze mam identyczna sukienka

Ja kreski na okachpotrafie zrobic z zamknietymi oczami maluje codziennie i bez nich nie wychodze z domu



Spaaaaaaaaccccc..... Blagam niech mlode juz w nocy spi normalnie





Sa jeszcze dzieciaczki spiace w lozeczkach niemowlecych? Czy wszystkie maja juz "dorosle"? My na lato kupimy mlodemu chyba lezanke..... Bo fotel mu sie nie zmiesci a szczerze mowiac usypiamie go ciagle w lozeczku 120x60 nie jest wygodne

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[meneq]

Napisane przez laurka23

Fewcia, przytulam mocno!



Nawijko, jadłaś chlebki z kaszy jaglanej? Całkiem fajne
Co do mojego wieczornego wpisu, chyba każdy czasem musi odpocząć, jak twierdzi że nie, to kłamie



Co racja to racja.



Ja nie Szaja, ale też o 19 kąpię młodego i kładę spać. Śpi od ok 20 - 20.30 do 7 rano. W dzień drzemka 2-3h. Pomijając wyjątki jak sobie drzemkę odpuszcza.



Współczuję nocki



Jak ja Cię dobrze rozumiem. Z tym że ja nerwus jestem i to się na Misiu odbija niestety. I potem czuję się jeszcze gorzej.

Aaaa co do fluoru. Ja i moje dziecię nie używamy pasty z fluorem. Uważam że takie pierwiastki, można i powinno się dostarczaś z pożywieniem i wodą. Zwłaszcza że nadmiar jest toksyczny, a moje dziecię nie umie wypluwać pasty i płukać ust. W pastach dla dzieci czasem jest ksylitol który ma właściwości bakteriobójcze i zapobiega rozwojowi bakterii. I nie zgodzę się że pasta bez fluoru "nic nie robi" Pasta ma za zadanie oczyszczać zęby, i chyba każda to robi. No ale ja jestem walnięta na tym punkcie, nie bardzo ufam zdaniu dentystów, którzy żyją z moich popsutych zębów. Czemu, skoro pasty z fluorem takie zbawienne tyle dzieci i dorosłych ma zepsute zęby. Tak off top, dziadek kolezanki ma ponad 70 lat, nigdy nie mył zębów, nie fluorował a ma wszystkie, zdrowe

Zawsze Ci Mis tyle spal?! Zazdroszcze!!!!!!!!
Co do fluoru to zwiazek zwiazkowi nierowny i on nie ma funkcji bakteriobojczej tylko remineralizowac szkliwo. W pozywieniu sa sladowe ilosci, woda czesto go nie zawiera a stosujac w pascie dostarczasz bezposrednio w miejsce, gdzie ma dzialac. Ja mam paste, z ktorej fluor wbudowuje sie w mikroubytki i dzieki temu prochnica, ktora nawet sie pojawi, nie postepuje. Fenomen dziadka bardzo latwo mozna wytlumaczyc- nie ma w jamie ustnej bakterii prochnicy i dlatego moze nic z zebami nie robic

[misiaeel]

laurko Hania śpi identycznie zasypia najpóźniej o 20.30, budzi się koło 7/8 a w dzień śpi min 2godziny

Napisane przez Ultra81

Dzięki dziewczyny W pewnym sensie cieszę się, że macie podobnie, no jakoś czuję wspólnotę duchową
Jak już nic nie działa, to ja się nawet nie wkurzam, po prostu tkwię w tym moim "nie chce mi się" i czekam, aż minie.

Misia - ale fajna Młoda Chyba tez Julii kupię tę książkę

Marsi - mam nadzieję, że położna coś pomoże

Iwfka - a może Mała za mało pije? Moja Młoda nie ma takiego problemu, ale widzę, że jak pije mniej, to trudniej się jej dwójeczkę robi.

Sylwia - ale mi narobiłaś apetytu na taką herbatkę Ja mam melisę z truskawkami.

Btw: przyszła moja sukienka w grochy. Jest boska Powinnam się teraz nauczyć robić kreski na powiekach, ale to chyba nie w tym stuleciu, więc prawdziwy "retro look" nie będzie mi dany. Moje kreski zawsze wyglądają, jakby je robiła pijana panda i to w dodatku markerem

mam tak samo

Napisane przez s i l v e r

Ale Hania fajna
A Ty masz przemiły głos


Mam tak samo

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Zrobiła mi się opryszczka na ustach jak ja tego nienawidzęęęęęęęęęęęęę

mi sie ostatnio w nosie zrobiła

[Delicjanka]

... Fewciu, sciskam Cię mocno, wierzę ze bedzie dobrze!!..


u mnie też jest nieciekawie..

ech, Amelka spi wlasnie, od rana marud.. kaszel, katar, kurna((((((

Hje, ja soie zycia bez chleba nie wyobrażam.;]

[Ultra81]

Napisane przez LadyWhisper

Ultra wlasnie nialam napisac ze mam identyczna sukienka

Ja kreski na okachpotrafie zrobic z zamknietymi oczami maluje codziennie i bez nich nie wychodze z domu



Spaaaaaaaaccccc..... Blagam niech mlode juz w nocy spi normalnie





Sa jeszcze dzieciaczki spiace w lozeczkach niemowlecych? Czy wszystkie maja juz "dorosle"? My na lato kupimy mlodemu chyba lezanke..... Bo fotel mu sie nie zmiesci a szczerze mowiac usypiamie go ciagle w lozeczku 120x60 nie jest wygodne

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Co do sukienki, to - wiesz, "wielkie umysły myślą podobnie" (często używane określenie u nas w pracy, dowartościowujemy się sami). Ale fakt - śliczna jest. Kresek zazdroszczę

Co do łóżeczka, to moja Młoda jeszcze ma niemowlęce, ze zdjętym bokiem, ale i tak coraz częściej śpi przez całą noc u nas w sypialni. Po przeprowadzce chcę jej kupić takie coś: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50080315/
Będzie miała dużą powierzchnię do spania, a jak by się nie sprawdziło, to mam już na nie koncepcję awaryjną

[sylwietta1988]

Napisane przez Ultra81

Btw: przyszła moja sukienka w grochy. Jest boska Powinnam się teraz nauczyć robić kreski na powiekach, ale to chyba nie w tym stuleciu, więc prawdziwy "retro look" nie będzie mi dany. Moje kreski zawsze wyglądają, jakby je robiła pijana panda i to w dodatku markerem

kochaaaaaaaaaaaaaaaam Cie

Napisane przez s i l v e r

Zrobiła mi się opryszczka na ustach jak ja tego nienawidzęęęęęęęęęęęęę

a mnie dopiero zeszła

Napisane przez LadyWhisper

Sa jeszcze dzieciaczki spiace w lozeczkach niemowlecych? Czy wszystkie maja juz "dorosle"? My na lato kupimy mlodemu chyba lezanke..... Bo fotel mu sie nie zmiesci a szczerze mowiac usypiamie go ciagle w lozeczku 120x60 nie jest wygodne

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

B. spi nadal ale czesto ląduje u nas w łózku a łózeczkiem przystawiam wtedy zeby sie nie sturlał pod łóżko dorosłe kupie mu jak bede pokoik jego remontowac na wiosne, bo na razie mamy w nim pomieszczenie socjalne


wreszcie mi w miare cieplo aha, wymysliłam- barszczyk z grzybami suszonymi i uszka/pierozki

[mikakrolikowa]

Napisane przez LadyWhisper

Ultra wlasnie nialam napisac ze mam identyczna sukienka

Ja kreski na okachpotrafie zrobic z zamknietymi oczami maluje codziennie i bez nich nie wychodze z domu



Spaaaaaaaaccccc..... Blagam niech mlode juz w nocy spi normalnie





Sa jeszcze dzieciaczki spiace w lozeczkach niemowlecych? Czy wszystkie maja juz "dorosle"? My na lato kupimy mlodemu chyba lezanke..... Bo fotel mu sie nie zmiesci a szczerze mowiac usypiamie go ciagle w lozeczku 120x60 nie jest wygodne

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Tak my i to niedawno wróciliśmy bo wcześniej Julo spal z nami, duze lozko planuje kupic ok maja czerwca

[sylwietta1988]

ULTRA, genialne dziewczęce łóżeczko ja młodemu mebelki w tym stylu zafunduje http://allegro.pl/lozko-parterowe-dl...803231727.html

[Ultra81]

Mi się też podoba, ale najpierw zaciągnę się (i Młodą) do IKEI i obejrzę na zywo. W razie czego będzie mi pasować do salonu na górze - już widzę, jak siedzę nostalgicznie zamyślona, wśród miekkich poduszek, patrząc w okno na moim zadupiu

A te mebelki z Twojego linka b. fajne - zwłaszcza szuflada na dole

[bokeh]

Napisane przez Ultra81

Dzień dobry!

Wczoraj miałam kiepski wieczór (tzn. nie aż tak kiepski obiektywnie, ale kiedy trwał, wydawał mi się fatalny) - Mycha była przez cały czas na "nie". Zjeść nie, bawić się nie, rozebrać nie, kąpać się nie, wyjść z wanny nie, załozyć piżamkę nieeeee, myć zęby nieeeeeeee. I tak ciągle. Próbowałam różnych sposobów - zagadywałam, pokazywałam, robiłam coś razem z nią i nic nie działało. W końcu stwierdziłam, że nie chce mi się. Po prostu nie. Nie będę namawiać, nakłaniać, tłumaczyć i prosić. NIE CHCE MI SIĘ. Zrobiłam sobie herbatę i postanowiłam SOBIE odpuścić. Mi pomogło na pewno, bo już czułam jak wzbiera we mnie złość, a Młoda ewidentnie musiała rozładować energię. Ostatecznie i tak o 20:00 już zasnęła, wtulona we mnie, bez krzyków i płaczów.

Ale zmęczona byłam, naprawdę. Zresztą widzę, że Wy wczoraj też pisałyście, że potrzebujecie chwili dla siebie. Kocham swoje dziecko strasznie, ale kiedy po raz kolejny przechodzimy przez dramat, bo ona nie umie jeszcze założyć rajstop sama, w duchu myślę sobie "nigdy więcej", bo moje życie nie kończy się na nakłanianiu Młodej do założenia pampersa na noc czy rajstopek w dzień.

Ja się generalnie rzadko się w☠☠☠☠iam, gadam za to dużo i kumamy się z Mychą naprawdę nieźle, ale czasami nie chce mi się już. Wtedy sobie myślę, że jestem fatalnym rodzicem i nie doceniam tego, co mam. Może z czasem nauczę się siebie "rozgrzeszać".





To się wygadałam Dziękuję za uwagę, nie musicie czytać

Mam to samo, jak czuje ze wzbiera we mnie złość a raczej irytacja bo czasem bo naprawdę jest cieżko... To siadam izoluje sie na chwile ona tez sie uspokaja bo nikt nie namawia jej do robienia tego czego nie chce i potem właśnie jakoś tak juz bez negatywnych emocji zaczynamy od nowa lub inaczej lub ona sama cos inicjuje co ja wcześniej chciałam od niej.

Napisane przez Ultra81

Dzięki dziewczyny W pewnym sensie cieszę się, że macie podobnie, no jakoś czuję wspólnotę duchową

Jak już nic nie działa, to ja się nawet nie wkurzam, po prostu tkwię w tym moim "nie chce mi się" i czekam, aż minie.



Misia - ale fajna Młoda Chyba tez Julii kupię tę książkę



Marsi - mam nadzieję, że położna coś pomoże



Iwfka - a może Mała za mało pije? Moja Młoda nie ma takiego problemu, ale widzę, że jak pije mniej, to trudniej się jej dwójeczkę robi.



Sylwia - ale mi narobiłaś apetytu na taką herbatkę Ja mam melisę z truskawkami.



Btw: przyszła moja sukienka w grochy. Jest boska Powinnam się teraz nauczyć robić kreski na powiekach, ale to chyba nie w tym stuleciu, więc prawdziwy "retro look" nie będzie mi dany. Moje kreski zawsze wyglądają, jakby je robiła pijana panda i to w dodatku markerem

Hahaha moje kreski są takie same pokaz nam sie w sukience ))


Jejku ale u nas dzis rano było pięknie ! Szron i słońce cudownie ))

[nancykenator]

Hej,
u nas tez kiepska noc,pewnie po wczorajszym szczepieniu :-(
Do tego zirytowala mnie nasza pediatra :-/ powiedzcie mi dziewczyny,czemu ludzie,ktorzy nie pasiadaja dzieci maja tyle rewelacyjnych rad?

Troche ponadrabiam i zabieram sie za obiad

[Ultra81]

Napisane przez nancykenator

Hej,
u nas tez kiepska noc,pewnie po wczorajszym szczepieniu :-(
Do tego zirytowala mnie nasza pediatra :-/ powiedzcie mi dziewczyny,czemu ludzie,ktorzy nie pasiadaja dzieci maja tyle rewelacyjnych rad?

Troche ponadrabiam i zabieram sie za obiad

Bo NIE MAJĄ dzieci?
To pediatra dawała Ci "rewelacyjne" rady?

Bokeh - jak zrobię zdjęcie, to wstawię. Bez kresek, ma się rozumieć

[laurka23]

Napisane przez pstryczek84

cos Wam pokaze

https://www.youtube.com/watch?v=gCcS...ature=youtu.be

u nas czytanie polega na tym ze mlody bierze ksiazeczke, siada mi na kolanach i kaze citac tylko ze to czytanie wyglada zazwyczaj tak ze ja ledwo przeczytam polowe a mlody juz przerzuca na nastepna strone. jakiez bylo moje zdziwienie jak osattnio usiedlismy do citania i mlody dokonczyl ze mna wers! ja szokesowaty szokes ale twardo, nie dalam nic po sobie poznac co by go z rytmu nie wybic i dale citam, ja swoje Kuba koncowke i tak cale 2 ksiazki!!!!!!!!!!!!! ja myslalam ze to moje czytanie to idzie troche na marne bo to wyglada z boku jakby mlody sie nudzil a on jednak tego slucha i zapamietuje, no szok, szok, szok!!!
jeszcze zauwazylam ze w ten sposob tez czyta nowa ksiazeczke o traktorkach rzecz jasna a dzis malz mi napisal esa ze ponoc jeszcze potrafi 'przeczytac' idzie grzes... ale narazie nie udaje mi sie go zachecic.. ale jak cos to sprobuje go nagrac
Kochany moj

Cudowny!

Napisane przez elllmi

praktycznie wszystkie spodnie z F&F są takie, u nas to samo; podobnie z leginsami z zary, też za szerokie w pasie; ja mam taki sposób, że rozpruwam deliaktnie z szew od środka i wciągam taka zwykłą cienką gumkę, zawiązuję i zaszywam; nic nie spada

Z Michała też wszystkie lecą.

Napisane przez fewcia

Dziewczyny chce zasnąć i obudzić się za rok. Wiecie jak ciężki czas mamy ostatnio. Zaczęło się od podejrzeń choroby Małej i trwa do teraz. Cały czas równia pochyla w dół. Nie mam pojęcia ile jeszcze będę spadać... chciałabym aby dzisiejszy dzień był już tylko odbiciem się od dna. Rozbilam samochód. Remont to bagatela 4tysiące złotych!!! Gdybym nie miała strefy zgniotu,byłabym bez nóg. ( Jechałam z Blanką,na szczęście jesteśmy całe. Koszmar jakiś co się ostatnio dzieje w moim życiu. I powiem Wam jeszcze coś. Dzisiaj pierwszy raz w swoim życiu, na pytanie "co słychać?" odpowiedziałam że źle Uwierzcie mi że nie mam już siły. Na prawdę, nie daje rady.
Przepraszam że tak tylko o sobie. Nie wiem kiedy się odezwę.

Kochana, oby następny rok był dla Was lepszy! Za dużo nieszczęśćn jak na jedną rodzinę

Napisane przez ewulkaaa

powiem wam dziewczyny, że odkąd odstawiliśmy smoczka Ani usypianie to jakiś koszmar

ja wiem, że powinnam ją wspierać w tym ciężkim okresie, ale po prawie godzinie mam dość, po prostu nie mam siły niby zmęczona, a skacze, rzuca się itp. I nie to, żeby się smoczka dopominała, bo nie, ale widać że jej tego czynnika brakuje do spokojnego zaśnięcia.

I gdyby nie fakt tych jej się krzywiących zębów to bym chętnie do tego wróciła, bo tak egoistycznie ja po prostu potrzebuję wieczorów dla siebie, dla męża, albo jak chociażby dzisiaj dl aprasowania i gotowania

przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić.

Ja mam tak z Miśkiem odkąd odstwiłam. Usypianie to koszmar, minimum godzina walania się, kopyrtków, skakania, krzyków itp.

Napisane przez s i l v e r

Wreszcie dziecie śpi idę nadrobić. Tylko się pochwalę ,że dziś byłam w urzędzie, podpisałam dokumenty. A w czwartek idziemy z mężem podpisać już umowę





idę nadrabiać

Super!!

Napisane przez e_vel

znowu nie nadrabiam ale możliwe, że się to zmieni, bo tydzień temu rzuciłam pracą szukam czegoś, ale wiem, że to była dobra decyzja

Trzymam kciuki za lepszą pracę!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49267231]U nas choinka z drewnianymi i plastikowymi i szklanymi za to mega tandetna bo odkąd jest Agatka, to brałam po prostu ozdoby by rózne koloey były. A, i moje gwiazdki szydełkowe jeszcze...[/QUOTE]

Ja widziałam śliczne szklane bąbki z muffinką w środku, muszę kupić! Mąż mnie zabije....

Napisane przez hope01

Dzwoniła moja mama
Młoda znowu miała atak i jest w szpitalu

Tulę mocno

Napisane przez mikakrolikowa

Ostatnio czytalam ze fluor zostal zaliczony do neurotoksyn wiec wręcz należy go unikac ja sama teraz pasty bez uzywam a Julo nie chce myc zebow pasta żadna i dentystka powiedziala zeby woda myc bo chodzi o mechaniczne czyszczenie anfluor z pasty to ok po 2min dziala wiec jak myje 30 sek to mi tak bez sensu

Ja generalnie jestem wyczulona na takie dodatki do dziecięcych past. Tak na prawdę dużo zależy od predyspozycji osobniczych. Jak komuś mają pójść zęby to fluor nie pomoże.

Napisane przez meneq

Zawsze Ci Mis tyle spal?! Zazdroszcze!!!!!!!!
Co do fluoru to zwiazek zwiazkowi nierowny i on nie ma funkcji bakteriobojczej tylko remineralizowac szkliwo. W pozywieniu sa sladowe ilosci, woda czesto go nie zawiera a stosujac w pascie dostarczasz bezposrednio w miejsce, gdzie ma dzialac. Ja mam paste, z ktorej fluor wbudowuje sie w mikroubytki i dzieki temu prochnica, ktora nawet sie pojawi, nie postepuje. Fenomen dziadka bardzo latwo mozna wytlumaczyc- nie ma w jamie ustnej bakterii prochnicy i dlatego moze nic z zebami nie robic

Generalnie jak już spał to sporo, ale zasypianie to katorga.
No co ty, w życiu nie uwierzę że 70 letni chłop nie miał nigdy kontaktu z bakteriami pruchniczymi, przecież miał żonę z którą się chyba całował, jako noworodek, matka pewnie mu jedzenie rozdrabniała paszczą no nie ma siły żeby nie.
Wiesz ja bardzo nie lubię takiego na siłę wzbogacania. Skoro w pożywieniu są takie a nie inne ilości to znaczy że wystarczą. W wodzie też jest fluor zazwyczaj. Gdyby nie był toksyczny to ok. ale gdy dziecko nie wypluwa tylko zjada, to pasuję. Sama nie używam, a nic mi się z zębami nie dzieje, a śmiem twierdzić że z moimi zębami jest lepiej.

[s i l v e r]

Napisane przez LadyWhisper

Sa jeszcze dzieciaczki spiace w lozeczkach niemowlecych? Czy wszystkie maja juz "dorosle"? My na lato kupimy mlodemu chyba lezanke..... Bo fotel mu sie nie zmiesci a szczerze mowiac usypiamie go ciagle w lozeczku 120x60 nie jest wygodne

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Daria ma dalej niemowlęce łóżeczko. I na nowym mieszkaniu też na razie będzie je miała bo nie wiemy czy nam na wszystko kasy starczy. Potem się kupi

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Ja zaraz wychodzę do pracy. Dziś teściowa z Darią jest. Muszę jej WBIĆ do głowy ,że ZERO słodyczy!!

[LadyWhisper]

Ultra Nie wierze, o tej samej lezance myslalam

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[Ultra81]

Lady, no mówię Ci, wielkie umysły... i IKEA

[Debrah]

Ja też myślałam o tej lezance Ale że właśnie zmniejszył mi się metraż to zrezygnowałam niestety.

Misia : u nas też hitem jest 'kto się schował' ~ uwielbia i właśnie mi się ładuje analogiczny filmik z yt.
Jaka Hania fajna jest ! Za malo jej wrzucasz tu.

[hope01]

Byłam z Młodym w Biedrze, ludzi o tej porze tyle, że szok pobrałam im trochę jogurtów bo do dziś na promocji wszystkie.
Ja z trzema siatami, pamperami i moją torbą w jednej ręce Młodaego za drugą i na II piętro się tachamy, a tu Franczysław bunt, on nie idzie.
Ostatecznie poszedł do mieszkania na czworaka

Misiael ona się chyba w penym momencie kapnęła o nagrywaniu i troszkę zaczęła pokazywać co to ona nie umie cudna

[ninagg]

Napisane przez s i l v e r

Ale Hania fajna
A Ty masz przemiły głos


Mam tak samo

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Zrobiła mi się opryszczka na ustach jak ja tego nienawidzęęęęęęęęęęęęę

Kup sobie zovirax duo posmarujesz raz góra 2 i opryszczka zniknie. Ja kiedyś używałam zoviraxu potem zaczęłam używać tych innych tanich badziewi. No, ale jak po którejś z nich opryszczka zamiast zniknąć rozniosła się jeszcze bardziej to kupiłam zovirax. I teraz już nie kupię żadnego innego gowna.

[litllesweetangel]

Napisane przez nafiyqa

Debrah, tak tak, zgadzam sie ze wszystkim.
Ale chodzilo mi o to, ze malo kto tutaj otwarcie mowi o takiej potrzebie, bo jakby hmm nie wypada? Hmm nieprzystoi matce?
Takie mam wrazenie

Moze nie do konca nie wypada, co matki boja sie krytyki. Boja sie, ze ktos je zlinczuje, bo maja czelnosc wspomniec o czasie dla siebie, skoro sa matkami to powinny kazda, cenna minute spedzic z dzieckiem itp.

Ja jestem samotnikiem i UWIELBIAM siedziec sama Np teraz tz wyszedl juz do pracy, mala jeszcze w zlobku, a ja siedze pod kocykiem i mi cieplutko


Misia ona tak bez muzyki tanczy? W duszy jej gra


edit. Mamy zlobkowe! Jak u was sa czynne zlobki w okresie swiateczko-noworocznym? Ja sie zdziwilam kiedy pani mi powiedziala, ze prawdopodobnie 5 stycznia zlobek zamkniety!? Wtf.

[bokeh]

Napisane przez ninagg

Kup sobie zovirax duo posmarujesz raz góra 2 i opryszczka zniknie. Ja kiedyś używałam zoviraxu potem zaczęłam używać tych innych tanich badziewi. No, ale jak po którejś z nich opryszczka zamiast zniknąć rozniosła się jeszcze bardziej to kupiłam zovirax. I teraz już nie kupię żadnego innego gowna.

ja jak juz mam opryszczkę na wierzchu to nic nie pomaga musi sie sama zagoic :/

Napisane przez Ultra81

Bo NIE MAJĄ dzieci?
To pediatra dawała Ci "rewelacyjne" rady?

Bokeh - jak zrobię zdjęcie, to wstawię. Bez kresek, ma się rozumieć

tylko nie bez sukienki tzn może być ale to wtedy dwa


moje dziecko, poszlo do pokoju, mysle sobie po zabawke albo sie pobawic ale cisza wchodze za dwie minuty a ona spi nogi poza lozkiem glowa nakryta koldra i spi
a mialam w planach jej dzis nie klaśc....:P

Ja tez Hanie kapię tak po 19, potem jednak zazwyczaj jeszcze sie wycisza jakas godzine tzn ostatnio tak bo był czas, że zasypiała 19 30 zaraz po kąpieli.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez litllesweetangel

Moze nie do konca nie wypada, co matki boja sie krytyki. Boja sie, ze ktos je zlinczuje, bo maja czelnosc wspomniec o czasie dla siebie, skoro sa matkami to powinny kazda, cenna minute spedzic z dzieckiem itp.

Ja jestem samotnikiem i UWIELBIAM siedziec sama Np teraz tz wyszedl juz do pracy, mala jeszcze w zlobku, a ja siedze pod kocykiem i mi cieplutko


Misia ona tak bez muzyki tanczy? W duszy jej gra


edit. Mamy zlobkowe! Jak u was sa czynne zlobki w okresie swiateczko-noworocznym? Ja sie zdziwilam kiedy pani mi powiedziala, ze prawdopodobnie 5 stycznia zlobek zamkniety!? Wtf.

ja tez lubie sama, ale zmienilo sie tro troche odkad mam Hanie. Nadal potrebuje samotnosci, ale jakby dostosowalam sie do rzeczywistosci

[Ultra81]

Napisane przez bokeh

ja jak juz mam opryszczkę na wierzchu to nic nie pomaga musi sie sama zagoic :/



tylko nie bez sukienki tzn może być ale to wtedy dwa


moje dziecko, poszlo do pokoju, mysle sobie po zabawke albo sie pobawic ale cisza wchodze za dwie minuty a ona spi nogi poza lozkiem glowa nakryta koldra i spi
a mialam w planach jej dzis nie klaśc....:P

Ja tez Hanie kapię tak po 19, potem jednak zazwyczaj jeszcze sie wycisza jakas godzine tzn ostatnio tak bo był czas, że zasypiała 19 30 zaraz po kąpieli.

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------



ja tez lubie sama, ale zmienilo sie tro troche odkad mam Hanie. Nadal potrebuje samotnosci, ale jakby dostosowalam sie do rzeczywistosci

Czad
Moja też zasypia ostatnio około 20:00 (ostatnie 3 dni: 20:06, 20:07 i 20:06 wczoraj), a bywało, że o 19:00 już spała.