Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez hope01

Pstryniu, Kochana, ale ja Ci dziękuję za sugestię on kiedyś coś tam patrzył, a później sam stwierdził, że on pije kilka razy w roku i że się nie opłaca

Młoda jutro chyba wyjdzie bo w sączu to nic nie narobią.. Wyniki krwi ma perfecto. Jedynie na obserwacje. tyle tylko że tacie się udało przełożyć Kraków z 22 na 17.12.
Żeby się jej padaczka ujawniła w 16 roku zycia dopiero?
Meneq mogłabyś spytać TZta co o tym sądzi?

jak najbardziej możliwe, miałam takiego ucznia w klasie - miał 15 lat gdy przypadkiem padaczka wyszła

Napisane przez bokeh

Powiedzcie mi mam pytanie bo Chciałam dzis zrobić Hani zabawę ze segregujemy duplo wg kolorów i zaczęłam wrzucać wszystkie czerwone do pudełka i mówiłam zeby dawała czerwone no a ona wszystkie jak leci chciała dawać no i teraz nie wiem czy zlała moja zabawę czy sie tym martwić. Kiedyś np ustawiała wszystkie niebieskie drewniane klocki ale wydaje mi sie ze to raczej według kształtów bo one wszystkie były kwadratowe. Duplo tez segreguje wg kształtów i zbiera same te kwadraty

nie jest to powód do zmartwienia

Napisane przez hope01

Ale mnie dziecko dzis przeciagnelo...
Dziewczyny ale mam ostatnio niechciej porzadkowy.. Nic mi sie nie chce robić a jakby ktos w gosci przyszedl to bym sie pod ziemie zapadla ..

mam IDENTYCZNIE i brak czasu, a wieczorem padam na pysk, więc mam siłę tylko siąść i ew. coś pisać

[nafiyqa]

Napisane przez laurka23

Rany, nie mam na nic czasu. Praca potem dziecko uwieszone nogi. Nawet jak do kibla idę to jest ryk i krzyk histeryczny mamaaaaaaaaa. Dziś jeszcze darował sobie drzemkę więc czuję się potwornie. No ale o 20 zasnął.
Doszły nam cotton balls! cudne są. Nic nie nadrobiłam bo nie mogę nawet usiąść bo jest ryk. Nie wiem czy to norma, ale ja jestem tym wykończona, zwłaszcza że mam taki charakter, że potrzebuję chwili dla siebie. No ale cóż, za jakieś 15 lat może... Idę z książką do łóżka bo padam na twarz.

Fajnie, ze to napisalas, bo czulam sie osamotniona z takim podejsciem

Misiek nadrabia nieobecnosc mamy...

[Debrah]

Osamotniona? Ee wydaje mi się ze wiele.dziewczyn otwarcie pisze o zmęczeniu ,.ja chyba też :p

[hope01]

O, super że sama nie jestem w temacie domowego syfu ale szczerze - masakra, musze sie jutro za to wziac.. Dawid zasnal jakieś 15 min temu.. A mnie sie spac nie chce, nerwy mnie nosza..

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, to samo mam. Muszę mieć oddech. Dlatego między innymi pilnuję tego, by dziewczyny szły spać po 19.

To Laura i Klara. One jadą rowerami. Tam są Jacek i Mirek, oni malują pająki! A ja mam na imię Marta i rysuję kredkami: owcę, krowę, trawę, osę i moją rękę.

Czytankę układam

[hope01]

Szaja od razu elementarz mi sie przypomnial 😊

Zastanawiam sie czy wykupic dla Dawida dodatkowe ubezpueczenie..?

[Debrah]

Szaja : a jak ty to robisz, to pilnowanie by o 19 spały? Chętnie się nauczę;P
U nas punkt 21 dzisiaj

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Debrah, one wstają przed 7 do przedszkola

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Osamotniona? Ee wydaje mi się ze wiele.dziewczyn otwarcie pisze o zmęczeniu ,.ja chyba też :p

O zmeczeniu wiadomo
Ale malo ktora otwarcie przyznaje, ze potrzebuje czasu dla siebie, odpoczynku od dziecka, itp.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Szaja

U nas max 20-20:10.
W sumie od wakacji sie utarla ta godzina zasypiania.
Tyle ze wczesniej wstawalismy kolo 9, a teraz z racji zlobka max o 7

[hje]

Napisane przez elllmi

ale ja tak własnie robię ze spodniami, które mają wszyte na stałe te szerokie gumki wciągam tą cienką równolegle do tej szerokiej, nic nie widać, a spodnie się trzymają, nie trzeba zwężać ani przerabiać

Wiem, wiem, też tak robię. Tylko że teraz coraz częściej te gumki są wszyte nie tylko wzdłuż, ale też w poprzek, jak jest łączenie materiału. I weź takie coś rozpruwaj

Napisane przez sylwietta1988

no wlasnie wkurza mnie ta wszyta gumka w dresach zwłaszcza, bo sie rozciaga z czasem i wtedy musze wypruwac wszystko i zaszywac i dopiero wciągac nową

O to mi dokładnie chodzi

Napisane przez bokeh

Z Biedry :p całe 39zl i super są ! Nawet maja cos Ala teflon w środku hah może mi kiedyś pożyczy

Napisane przez bokeh

Podobne są w ikei ale srebrne cale

I mamy te, ale z biedry właśnie. Zayebiste są, jakość naprawdę dobra.

Napisane przez meneq

Nieprawda, zalecane sa z fluorem tylko myc niewielka iloscia. Fluor jest konieczny, inaczej samo mycie zebow mija sie z celem

Napisała wyraźnie, że JEJ tak mówili... Ja też używam elmex, z fluorem, bo bez nie znalazłam.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

FEWCIU, nie wiem, co napisać...

[Debrah]

Szaja: mhm, to pewnie to przedszkole tak męczy faktycznie. Ami dziś wstała jakoś 7:15, drzemkę miała około 2h od 11 licząc. Padła o 21.

Nawijka: to ludzkie chyba jest, tak to już jest z maluchami, że przeważnie nie da się przy opiece nad nimi zrobić totalnie nic "dla siebie" typu przeczytanie książki czy położenie się gdy zmęczenie dopada - więc jest za czym tęsknić, mimo całego ogromu miłości do dziecka.
Ja kocham moje dziecię do szaleństwa, uwielbiam spędzać z nią czas, nie ciągnie mnie " do ludzi do pracy" (tzn ciągnie, sama perspektywa byłaby super, ale odkładam to w czasie ze wzgl na dziecko ( i studia), bo nie chcę stracić czegoś ważnego), ale zwyczajnie bywam zmęczona fizycznie i głowa potrzebuje resetu np odmóżdżenia na forum i uwielbiam uczucie, że wieczór jest "mój". Bo NADAL lubię czytać książki, popisać czasem na forum, obejrzeć film dla dorosłych i pobyć z dorosłymi Matki chyba tożsamości nie tracą, nawet tak zakręcone jak ja
Aczkolwiek może ze wzgl. na osobowość łatwiej mi pewne rzeczy odroczyć w czasie.

Bokeh: Ja też miałam dziś takie myśli gdy robiłyśmy z młodą tą szarlotkę (wyszła pycha!) ciastem pachnie w domu. ona stoi na krześle i czeka, ja siedzę obok , obie takie podekscytowane, ja się na głos martwię czy mi się ciasto uda, ona na to " uda się, uda!", i tak mnie mocno cudnie przytula...że to minie szybciej niż mi się wydaje, ja wiem, że na miejsce tego nowe przyjdzie, ale ona tylko raz będzie taką małą przylepą z sercem na dłoni, co to się już dogadasz po naszemu ale nadal jest dzidziusiem... <3 rozumiem cię doskonale.

Hope : nie mam literatury teraz do wglądu bo mam w kartonie gdzieś, ale padaczka jak najbardziej może wyjść nawet w dorosłości. Szaja jak zawsze ma rację.

[LadyWhisper]

chciałam tylko pędzikiem, nie mogę wejść z poziomu tapatalku aktualizacja do d......

hope mojej mamie wyszłapadaczka hm...zaraz po 40tce chyba, może trochę wcześniej - n tle nerwowym, wcześniej miała utajonią stresy itd ją ujawniły

bokeh chyba jutro spróbuję

młode poszło spać po 22, ja poszłam na 17km myślałam, że jak rócę to będzie spałoale się przeliczyłam, za to dał sobie dzsiiajwyszorować zębale i kurka, cztery trójki na raz idą i idą i idą i w końcu się przebiły
bokeh też dzisiaj miałam taki dzień sumie się cieszyłam jak wróciłam a nie spał bo wlazłam z nim do łóżeczka potuliliśmy się wycałowaliśmy się i zasnął <3 uielbiam jak on tak zasypia zemną jeszcze kochane na maksa jest to jak mówię zrób mamusi miejsce a on się przesuwa <3 kochany

lecę spać bom padnięta na maksa buziaki

[hope01]

dzięki za odpowiedzi

[sylwietta1988]

[QUOTE=pstryczek84;4927696 5]

Napisane przez sylwietta1988

Dziewczyny, rzućcie pomysłem: wigilie pracową organizujemy, lista stworzona co kto ma przyniesc tylko nie wiem co na nią wpisac, bo byłam z papierami i takie najbardziej tradycyjne rzeczy juz sobi powybierali, tzn krokiet, barszcz, sledzie, ciasto itp. To co mi zostało?[/QUOTE]

zjesc to ze smakiem

niezawodna jak zawsze

Napisane przez neti1

Sałatka

jaka śledziowa odpada bo bedzie sledz w cebuli...

Napisane przez mala_19kw

Szklanka-dziękuje że pytasz U teściów fajnie,miła,rodzinna atmosfera-odpoczełam od swoich wiecznie marudzących rodziców. Moja teściowa to złota kobieta-jest taka ciepła i wyrozumiała,nigdy nie słyszałam żeby na kogokolwiek narzekała, no i dzięki wyjazdowi trochę odpoczęłam bo mały miał tyle atrakcji że mamy i taty nie zauważał nawet Dziadkowie i wujek nas wyręczali w opiece właściwie. Fajnie było.

bo daleka i rzadko oglądana

Sprzedałam mate edukacyjną za dych

[hje]

Sylwia, jesteś, ha!

[nafiyqa]

Napisane przez Debrah

Nawijka: to ludzkie chyba jest, tak to już jest z maluchami, że przeważnie nie da się przy opiece nad nimi zrobić totalnie nic "dla siebie" typu przeczytanie książki czy położenie się gdy zmęczenie dopada - więc jest za czym tęsknić, mimo całego ogromu miłości do dziecka.
Ja kocham moje dziecię do szaleństwa, uwielbiam spędzać z nią czas, nie ciągnie mnie " do ludzi do pracy" (tzn ciągnie, sama perspektywa byłaby super, ale odkładam to w czasie ze wzgl na dziecko ( i studia), bo nie chcę stracić czegoś ważnego), ale zwyczajnie bywam zmęczona fizycznie i głowa potrzebuje resetu np odmóżdżenia na forum i uwielbiam uczucie, że wieczór jest "mój". Bo NADAL lubię czytać książki, popisać czasem na forum, obejrzeć film dla dorosłych i pobyć z dorosłymi Matki chyba tożsamości nie tracą, nawet tak zakręcone jak ja
Aczkolwiek może ze wzgl. na osobowość łatwiej mi pewne rzeczy odroczyć w czasie.

Debrah, tak tak, zgadzam sie ze wszystkim.
Ale chodzilo mi o to, ze malo kto tutaj otwarcie mowi o takiej potrzebie, bo jakby hmm nie wypada? Hmm nieprzystoi matce?
Takie mam wrazenie

[s i l v e r]

Napisane przez Delicjanka

Hej amelka dzis konczy antybiotyk
....dzis doszedl katar i kaszel ... Nugdzie z nia nie wuchodzilam przeciez (((

Wysyłane z mojego GT-I9070 za pomocą Tapatalk 2

Zdrówka dla Amelci

Napisane przez Debrah

A bo to taki mit bycia "dobrą babcią/dziadkiem" że to taka/taki z cukierkiem w kieszeni...
Podjęłaś temat z nimi kiedyś jakoś ostrzej?

Tak na "ostro" nie rozmawiałam z nimi. Ale jutro t. przychodzi do Darii więc poważnie z nią pogadam o tym

Napisane przez bokeh

W sumie i to i to często ściąga skarpetki, wec jak jest chlodniej ubieram jej rajstopy. Oraz ja tez nie nosze skarpetek i tak jakoś czasem jej nie ubieram moja mama ciagle na mnie ono buczy i babcia ale one to by ja poubieraly w kombinezon :p

U nas za zimno żeby boso miała chodzić. Na szczęście już przeszło jej ściąganie skarpetek.

Napisane przez Lenova

No my już byliśmy pełni nadziei , że jak będzie miała swój pokój to będzie spała sama. Sama chętnie przeszła do nowego pokoju, na nowe duże łóżko ale w nocy jak się budzi to krzyczy mama, albo przyjdzie w nocy do nas , wcześniej jeszcze wchodziła do łóżka a teraz nie "mama do niuni potoju spać".Jak mama w weekend w szkole to tatuś z niunią spać. Także no oby tylko do komunii a nie 18tki




Właśnie pytanie: jak sprzątacie pokoje dzieciaków ?Robicie to po każdej zabawie , czy może wieczorem , a może nie sprzątacie i zabawki czekają na kolejny dzień ? No chyba, że ma ktoś luksus że dziecko samo po sobie sprząta ?

Właśnie obawiam się, że jak przeprowadzimy się na większe mieszkanie to i tak Daria będzie do nas przychodzić. W końcu od małego jest nauczona ,że łóżeczko ma zaraz obok nas...

A co do sprzątania zabawek to ja staram się sprzątać na bieżąco , ale to dlatego że mamy jeden pokój. Jak będzie miała swój () to myślę ,że nie będę aż tak często tam sprzątać

Napisane przez ezzo

Silver super, że wyniki były ok, a z tą dziurką, to może jeszcze nie do końca tak jest. My byliśmy u dentysty jakieś pół roku temu bo przez dłuższy czas wydawało się, że jest też dziurka, szczoteczką nie dało się tego usunąć, a pani dentystka dmuchnęła powietrzem i po próchnicy.

Mam nadzieję ,że u nas też pomoże dmuchnięcie

Napisane przez ninagg

Moja już koloruje, ale takie z grubymi konturami.

A w załączniku dla nie Fb, rysunki mojej żabki. Z lewej prezent a z prawej mama

ŁAł!!!! Ale ładnie! Daria na razie tylko bazgrze jakieś kreski i tyle

Napisane przez marsi11

Jesli trafisz na madrego i cierpliwego stomatologa to da rade moj S w wieku 2 lat mial wyleczone uwaga 14 zebow!!!!! Pierwsza wizyta trwala ok 2 h potem kolejne po 20 min
Sprobuj tez ksiazeczke z seri "to nic strasznego" dostepne sa na pewno w Swiecie ksiazki

Muszę się zaopatrzyć z taką książeczkę. Jak S. wtedy wytrzymywał te wizyty?? Wyrywał się?????

Napisane przez nafiyqa

Moim mottem zyciowym jest "tylko nudne kobiety maja nieskazitelnie czyste domy" POLECAM!

dobre!

Napisane przez fewcia

Dalej spadamy w dół Blanka ma zapalenie ucha Mojej mamie zalało się mieszkanie, świeżo po remoncie, dopiero wstawiła meble, cały parkiet do wymiany, ściany meble, sprzęty Mam dośc

o kurcze Wy to macie ostatnio..... kochana TRZYMAJ się dzielnie!!!! Jestem z Wami ciągle myślami i sercem! Oby poszły precz już od Was te kłopoty! I zdrówka dla Blanki!!!!!

Napisane przez bokeh

A ja z kolei mam dzis taki dzień ze ciagle ccje bliskości Hani. Miałyśmy dość fajny dzień poszłyśmy na zakupy w tuli potem oglądała bolka i Lolka wtulona we mnie potem sie razem wykapalysmy no i właśnie zasnęła przytulona i jakoś tak przykro mi sie zrobiło ze takie cos nie trwa wiecznie niedługo juz nie będziemy sie mieścić razem do wanny spać tez juz nie będzie z nami chciała i w ogóle dorośnie no ale wiecie... Taki dzień

Też mam czasem takie dni

Potem trzeba będzie zrobić sobie drugiego bobaska żeby móc na nowo tulić itp itd ....

ja chciałam drugie maleństwo jak będziemy mieć większe mieszkanie..... także wiecie....

[Debrah]

Silve: oooo co za news

Nawijka: ostatnio w klubie także pisałam o tym, że pewne tematy etc są przemilczane, pewnie z jakichś obaw, mam podobne wrażenie.

Fewciu : tulęęęę

[hje]

Dziewczyny, któraś z Was, chyba dwie, pisała, że nie je pieczywa w ogóle. To co można zamiast tego????

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

Fajnie, ze to napisalas, bo czulam sie osamotniona z takim podejsciem

Misiek nadrabia nieobecnosc mamy...

Ja też tak mam . Myślę,że każda z nas potrzebuje chwili dla siebie, wytchnienia..

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Debrah, no tak ostatnio na poważnie się zastanawiam nad drugim dzieckiem bardzo chcę żeby Daria miała rodzeństwo ciągle czekałam na większe mieszkanie więc teraz chyba nie widzę przeszkód

hje, ja przez jakiś czas nie jadłam pieczywa ( albo jadłam tylko ciemne.Ciemne pieczywo jest zdrowe i wystarczy jedna kromka i jest się najedzonym ) , i np na śniadanie jem np jajecznicę plus pomidora pokrojonego i paprykę, albo płatki z jogurtem naturalnym.. Do pracy robię jakieś szybkie sałatki. tak żeby się nie napracować. Np sałata lodowa, pomidory, ogórki, pokrojoną szynka /ser żółty /kurczak grillowany i sos z oliwy z oliwek lub majonezu i jogurtu naturalnego.


Wczoraj się ważyłam i waga pokazała niecałe 51 kg. A ważyłam 54. Dodam że ostatnio bardzo obijam się z ćwiczeniami. Chyba 3 tyg już nie ćwiczyłam. Chyba praca też tak na mnie działa.

[nafiyqa]

Debrah, widzialam ten wpis w k., rzucil mi sie w oczy


hje, fewcia chyba cos pisala, ze nie je ostatnio pieczywa...
Tez w sumie jestem ciekawa co w zamian, bo mi np ciezko sie najesc jedzac same warzywa, jajka czy platki...

[Lenova]

Napisane przez nafiyqa

O, kurcze, nie dziwie sie, ze sie stresujesz...

Ja bym probowala z jakas ksiazeczka (my mamy taka, w ktorej dwie strony sa o wizycie u dentysty)+zabawa.


Łooo, to macie wyzszy level!

Spoko, teraz dzieci szybko dojrzewaja, takze po komunii bedzie juz chciala z kim innym spac

U nas w wakacje () byl czas, ze spal sam. Potem zaczely sie nocne wedrowki, a teraz jest pelnoprawnym lokatorem naszego lozka
Poza tym mam problem z TZ, bo on nie widzi problemu i nie chce, zeby Kuba spal sam

Tyyyyyyy żadne takie ! Ja mojej księżniczki nikomu nie oddam
Chociaż ona jak do dzieci gdzieś idzie to zawsze woli chłopców, i oczywiście starszych

Napisane przez fewcia

Dalej spadamy w dół Blanka ma zapalenie ucha Mojej mamie zalało się mieszkanie, świeżo po remoncie, dopiero wstawiła meble, cały parkiet do wymiany, ściany meble, sprzęty Mam dośc

Nie wiem co powiedzieć
Blanusi dużo dużo zdrówka !

Napisane przez bokeh

A ja z kolei mam dzis taki dzień ze ciagle ccje bliskości Hani. Miałyśmy dość fajny dzień poszłyśmy na zakupy w tuli potem oglądała bolka i Lolka wtulona we mnie potem sie razem wykapalysmy no i właśnie zasnęła przytulona i jakoś tak przykro mi sie zrobiło ze takie cos nie trwa wiecznie niedługo juz nie będziemy sie mieścić razem do wanny spać tez juz nie będzie z nami chciała i w ogóle dorośnie no ale wiecie... Taki dzień

aż łezka się w oku zakręciła jak to przeczytałam <3
Ja też mam takie dni, bardzo często w ogóle to najchętniej bym Blankę "zjadła" ,zacałowała i w ogóle spowrotem do brzucha włożyła żeby mieć ją tak blisko i żeby była bezpieczna.

Napisane przez laurka23

Michał też jeszcze nie łapie takiej zabawy


Rany, nie mam na nic czasu. Praca potem dziecko uwieszone nogi. Nawet jak do kibla idę to jest ryk i krzyk histeryczny mamaaaaaaaaa. Dziś jeszcze darował sobie drzemkę więc czuję się potwornie. No ale o 20 zasnął.
Doszły nam cotton balls! cudne są. Nic nie nadrobiłam bo nie mogę nawet usiąść bo jest ryk. Nie wiem czy to norma, ale ja jestem tym wykończona, zwłaszcza że mam taki charakter, że potrzebuję chwili dla siebie. No ale cóż, za jakieś 15 lat może... Idę z książką do łóżka bo padam na twarz.

Odreagowuje nieobecność mamy. Ja po weekendzie w szkole mam to samo w poniedziałki . Dużo siły !

Napisane przez s i l v e r

Potem trzeba będzie zrobić sobie drugiego bobaska żeby móc na nowo tulić itp itd ....

ja chciałam drugie maleństwo jak będziemy mieć większe mieszkanie..... także wiecie....

mmmmm ale fajnie

Blanka śpi, mąż już utulony do snu także biorę się za naukę, ale mam zapiernicz przed świętami ;/

[meneq]

hope tz powiedzial, ze padaczka czasami ujawnia sie w wieku dojrzewania, ale rowniez na tle nerwowym; pomysl o sytuacji w domu.
lenova my sprzatamy zabawki tylko wieczorem, w ciagu dnia nie ma sensu skoro Yae stale przeplata zabawy. Ale mamy juz efekty wspolnego sprzatania: teraz tylko prosimy, zeby rzeczy zaniosla na odpowiednie miejsce i wlasciwie sama to robi.
fewciu tule Was mocno!!
nawijko ja mam olbrzymia potrzebe czasu bez dziecka. Moge sobie to bez problemu zapewnic, tyle, ze mnie to nie satysfakcjonuje. Znajomi albo pracujacy albo z dziecmi, wiec w tygodniu szans nie ma. Najbardziej brakuje mi wspolnie spedzonego czasu z tz. Wiec wybor miedzy opcja sama z dzieckiem a sama ze soba mnie naprawde nie interesuje.

---------- Dopisano o 02:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:58 ----------

szaja ile Dorotka spi w dzien? Spanie od 19 do 7 rano to jest juz 12h u nas sen nocny plus drzemka nawet tyle nie trwa. Wstaje przed 7, w dzien spi 2h rowne, idzie spac 21.30-22. Pomijam liczne pobudki nocne ;-)
No wlasnie mamy kp: ile razy sie Wasze dzieci budza? Kolezanka mama ze stycznia do tej pory budzila sie ciagle a ostatnio dziecie zaczelo noce przesypiac...

[mala_19kw]

Hej Nie mogę spać od 6:20 i tak czytam sobie to i owo.

Sylwietta-tak,200km odległości robi swoje i niech tak zostanie

Patrzę za okno a tam śnieg co prawda nie za dużo ale może dziś dosypie.

[Ifwka]

Napisane przez szklanka19

To super, że da się Tomcia uspokoić i jesteście już całkiem odstawieni? U nas też różnie. Ja w ogóle zauważyłam trochę dziwną tendencję, nie wiem z czego to wynika, ale to mnie trochę niepokoi, że jednak najlepsze nocki i ew. drzemka w dzień jest u nas wtedy jak jesteśmy same w domu. Jak bawimy się tylko we dwie, spacer tylko we dwie, obiad, kąpiel, usypianie. Jak jest dodatkowa osoba (niestety również Tż), czy jak nas ktoś odwiedzi, albo my kogoś to już wiadomo, że będzie gorzej. Ale ciągle tych pobudek jest tyle, że nie wyobrażam sobie przenieść Ewy do własnego łóżka.

Tekst cudny

Oliwka ma swój pokój ale włąśnie ze wzglesu na pobudki w nocy nie przenoismy jej tam, bo jakbym jeszcze miała do niej na piętro w nocy latac po kilka razy to nie wiem,chyba bym kitła.

Napisane przez bokeh

Ja tez słyszałam ze lepiej z fluorem. A co myślicie o szczoteczce elektrycznej dla takich dzieci? Hania nie da sobie ona musi sama i tylko gryzie wiec pomyslałam ze może taka elektryczna lepiej bo jej samo będzie tam szorowalo oczywiście o ile nie będzie sie bać

Tż ostatnio wymyślił że moze Oliwce by kupić elektryczną, zastanawiam się.

Napisane przez sylwietta1988

Dziewczyny, rzućcie pomysłem: wigilie pracową organizujemy, lista stworzona co kto ma przyniesc tylko nie wiem co na nią wpisac, bo byłam z papierami i takie najbardziej tradycyjne rzeczy juz sobi powybierali, tzn krokiet, barszcz, sledzie, ciasto itp. To co mi zostało?

PIEROGI

Napisane przez elllmi

Filip nie ma osobnego pokoju i wszystkie jego klamoty są w naszym duzym pokoju, więc z przymusu sprzatam na bieżąco, bo nie miałabym gdzie nogi postawic; ale staram się, żeby sam sprzątał zabawki, którymi się już nie bawi

U nas ma swój pokój i część zabawek tam wyniosłam, ale i tak dużo zostało w dużym pokoju i sprzątam non stop. Generalnie zanim coś nowego wyciągnie to mówię sprzątnijmy to i to. Z reguły działa Ale itak zawsze jak ma drzemkę sprzątam wszystko no i wieczorem.

Napisane przez pstryczek84

hope - nie namawiam moj tez nie pije, raczej okazjonalnie tylko ale czasem jest tak ze trzeba gdzies jechac i niewiadomo czy mozna czy nie, my juz dawno o tym myslelismy wiec teraz mam problem z glowy jesli chodzi o prezent

NO dokładnie, ostatnio moja siostra chciała sprawdzić czy moze jechać, pojechałyśmy na posterunek a tam zamknięte

Napisane przez litllesweetangel

Jesli chodzi o spanie, to mala codziennie w okolicach 2 w nocy budzi sie i przylazi do nas Musimy kupic jeszcze jedna koldre, bo pod jedna sie nie miescimy w 3 i zazwyczaj ktores z nas spi pod kocem
W ogole mi sie nie podoba to wspolne spanie. Jestem obolala, pokopana, nie moge sie przytulic do tza i mam motyw czuwania czy ona przypadkiem znowu nie wturla sie na tza i spadnie z jego strony :/ Wiec spie kiepsko...

Wąłsnie dlatego ciesze sie ze Oli nie śpi z nami. Chociaz czasem brakuje mi takiego leżenia i przytulania.

Napisane przez fewcia

Dalej spadamy w dół Blanka ma zapalenie ucha Mojej mamie zalało się mieszkanie, świeżo po remoncie, dopiero wstawiła meble, cały parkiet do wymiany, ściany meble, sprzęty Mam dośc

Tulę mocno

Napisane przez bokeh

A ja z kolei mam dzis taki dzień ze ciagle ccje bliskości Hani. Miałyśmy dość fajny dzień poszłyśmy na zakupy w tuli potem oglądała bolka i Lolka wtulona we mnie potem sie razem wykapalysmy no i właśnie zasnęła przytulona i jakoś tak przykro mi sie zrobiło ze takie cos nie trwa wiecznie niedługo juz nie będziemy sie mieścić razem do wanny spać tez juz nie będzie z nami chciała i w ogóle dorośnie no ale wiecie... Taki dzień

Super moja to taka przytulańska nie jest, i jak już się przytuli to jak skarb
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49280608]Nawijko, to samo mam. Muszę mieć oddech. Dlatego między innymi pilnuję tego, by dziewczyny szły spać po 19.
[/QUOTE]
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49280801]Debrah, one wstają przed 7 do przedszkola [/QUOTE]
Ale moja wstaje tez przed 7 ma dwie godziny drzemki i coraz ciężej jej usnąć o 21.

[hope01]

biedne moje dziecko.
Ma katar, już taki że robią mu się wielkie koziory w nosku.
To mówię do niego, choć wyciągniemy te koziory, to nie będzie w nosku swiszczeć..
No i za każdym razem jak koziorę wyciągniemy i Dawid ją zobaczy

to go naciąga

[sylwietta1988]

cicho, za cicho

[marsi11]

dziewczyny chyba nie ma takiej osoby która nie potrzebuje oddechu dla siebie, no sorry ale ja w to nie wierzę to przecież dla higieny ducha i ciała
ja wczoraj przeżyłam pierwszy kryzys, Marinka darła się od 22 do 1 w nocy a potem do koncertu dołączył Leoś który spać nie mógl
myślałam,że sobie w łeb palnę, dziś wyglądam jak zoombie
nie wiem o co chodzi wczoraj miałam taki dzień,że naprawdę zjadłam niewiele więc wykluczam kolkę z powodu nieodpowiedniej diety, natomiast ona podczas jedzenie potrafi "ciumkać" sutek i wtedy słysze w bezuszku jak jej się powietrze zbiera, próbowałam w inny sposób ją przystawić, nie wiem co może być przyczyną
zaraz ma przyjsć położna to może ona pomoże

[misiaeel]

hej

za nami fatalna noc:/ Hania spać nie mogła, łóżeczko Ją parzyło więc od 12 z nami. i co godzinę przebudzenia. ale dziwne bo nie płakała tylko wierciła się, gadała i zasnąć nie mogła
ja do tego się czuję fatalnie:/ ledwo na nogach stoję a nie wiem skąd Ona ma tyle energii

hope ja w zeszłym tygodniu miałam fazę na sprzatanie, nawet dwa okna umyłam. ale teraz leń straszliwy;p

fewciu tulę mocno

silver super, że staraniami trzymam więc kciuki

[Ultra81]

Dzień dobry!
Wczoraj miałam kiepski wieczór (tzn. nie aż tak kiepski obiektywnie, ale kiedy trwał, wydawał mi się fatalny) - Mycha była przez cały czas na "nie". Zjeść nie, bawić się nie, rozebrać nie, kąpać się nie, wyjść z wanny nie, załozyć piżamkę nieeeee, myć zęby nieeeeeeee. I tak ciągle. Próbowałam różnych sposobów - zagadywałam, pokazywałam, robiłam coś razem z nią i nic nie działało. W końcu stwierdziłam, że nie chce mi się. Po prostu nie. Nie będę namawiać, nakłaniać, tłumaczyć i prosić. NIE CHCE MI SIĘ. Zrobiłam sobie herbatę i postanowiłam SOBIE odpuścić. Mi pomogło na pewno, bo już czułam jak wzbiera we mnie złość, a Młoda ewidentnie musiała rozładować energię. Ostatecznie i tak o 20:00 już zasnęła, wtulona we mnie, bez krzyków i płaczów.
Ale zmęczona byłam, naprawdę. Zresztą widzę, że Wy wczoraj też pisałyście, że potrzebujecie chwili dla siebie. Kocham swoje dziecko strasznie, ale kiedy po raz kolejny przechodzimy przez dramat, bo ona nie umie jeszcze założyć rajstop sama, w duchu myślę sobie "nigdy więcej", bo moje życie nie kończy się na nakłanianiu Młodej do założenia pampersa na noc czy rajstopek w dzień.
Ja się generalnie rzadko się w☠☠☠☠iam, gadam za to dużo i kumamy się z Mychą naprawdę nieźle, ale czasami nie chce mi się już. Wtedy sobie myślę, że jestem fatalnym rodzicem i nie doceniam tego, co mam. Może z czasem nauczę się siebie "rozgrzeszać".


To się wygadałam Dziękuję za uwagę, nie musicie czytać