Grudniowe Mamusie cz. V

[minka26]

Napisane przez lioness89

No wlasnie tez o tym ostatnio myslalam. Masakra.

A tak w ogole, to powiedzcie mi dziewczyny, miala ktoras z Was w koncu ten masaz szyjki macicy, a jesli tak, to czy przyniosl jakies efekty? Dzisiaj bylam na wizycie u poloznej (kazala przyjsc na kontrole, bo troche skacze mi cisnienie) i stwierdzila, ze przy okazji, skoro zostaly mi tylko dwa dni do terminu, to moze zrobic masaz jesli mam juz dosc chodzenia w dwupaku. Nie bylam w sumie na to przygotowana ale stwierdzilam, ze skoro moze pomoc (wizyta kontrolna w szpitalu przypadalaby dopiero na 24 grudnia gdyby nic sie wczesniej samo nie zadzialo), to gacie w dol . Narazie nie zarejestrowalam zadnych zmian, brzuszek caly czas twardnieje ale wczoraj tez tak bylo. Slyszalam okropne historie, ze niby ten masaz boli ale w sumie nie bylo tak zle, wiec zastanawiam sie teraz czy w ogole byl dobrze zrobiony ...

Masaż szyjki boli podobno. Ale podczas porodu chyba jest inny niż wy teraz macie. Bo z tego co rozmawiałam z dziewczynami, które go miały już podczas samego porodu to mówily, że on jest gorszy niż sam poród

[antosia5]

Napisane przez minka26

A to dziecko 6-8 miesięcy to pewnie jesZcze samo powinno na ten nocnik siadać
Współczuję teściowej, ale pamiętaj, że teściowa to nie rodZina

No a jak inaczej
Tak, to już mi sie wryło na zawsze, mówie do niej per Pani, i czasami jej jest głupio jak ktos obok słyszy to

Napisane przez Ringo6

o 10.47 przyszla na swiat Natalia. Waga 3230g 52 cm szczescia. Mala 9/10 i zdrowa. Ma tylko lekko zdeformowana glowke z racji ulozenia i do czestszej kontroli bioderka, ale poza tym wszystko w pozadku.

Gratulacje:ro za:

Napisane przez Paulinkus

Ciesz się że przyjeżdżają na 2 godziny a nie na 2 tygodnie moja też jest straszna ale w całkiem inny sposób także bardzo się cieszę że do mnie nie dzwoni. Ostatni raz widziałam ją we wrześniu i wcześniej niż na wiosnę przyszłego roku nie planuję żadnych odwiedzin i spotkań.

Wiesz co, tak by było w wiekszosći przypadów, ale nie w tym Jak by tylko została na noc, wyszły juz by na jaw jej "mądrości" i "umiejętności". A ona sobie opinii popsuc nie da
Jak byłam ostatnio w pl w sierpniu i mnie ludzie zobaczyli, to reagowali: " wcale nie jesteś gruba jak słyszeliśmy od..", Wiec teraz nieumyty kubek, nieuczesane wlosy itd będa niezle rozdmuchane jakby bomba spadła na mieszkanie, za to całe miasto zobaczy piekne zdjecia jak moja tesciowa tuli wnuka, a przy okazji np. moich nieumytych wlosow czy cos w tym stylu
Ja też dawno sie widziałam (w siepniu) i liczyłam ze najbliższe pól roku sie nie zobaczymy- bede do tego dążyć

Napisane przez Joanna XL

Antosia też nie jestem fanką wspinania się na krzesło - ale chcialabym wiedzieć powoli co z tą szyjką itd
Właśnie nie pamiętam czy te gbs to na kasę chorych czy prywatnie płatne (w tym drugim przypadku dawno powinnam dostać rachunek tak było z tokso) Zastanawiam się bo zmieniłam adres po ostatnich badaniach - i niby i u lekarki i w kasie chorych od razu zmieniłam ale ... Rejestracja u lekarki to trochę królestwo chaosu
No i ja też jak nie śpię w dzień to daje rade w nocy - ale właśnie jestem zmęczona, zła i płaczliwa..I mężowi się obrywa. Wniosek - mogę być szczęśliwa w nocy lub w dzien

A co do terminow - mi z liczenia wychodził 28 listopada, z usg 20 grudnia Zresztą w książce wyczytałam że termin z usg oznacza że dziecko urodzi się w terminie w okresie dwóch tygodni - tygodnia przed i tygodnia po tymże terminie. Tylko 6% kobiet rodzi dokładnie w terminie (i na ogół nie pierworódki) więc chyba nie ma się co przywiązywać (a tym bardziej stresować)

Now czoraj tez liczylam ze zbada mi szyjkę,s zczególnie ze dziewcyzny tutaj pisza ile cm i jak, a ja nie wiem nic, a bylam ciekawa No ale nic - jakos wytrzymam.
U mnie wg OM sie nie liczy (wtedy termin bylby na 6.12), bo mialam cykle nieregularne i owulacja byla później

Napisane przez Paulinkus

Nie macie wrażenia że jakoś sporo tych cc u nas na wątku przeraża mnie to trochę.

No całkiem sporo

Napisane przez karooka

Sofia - KCIUKI!

Dziewczyny, czy wiadomo cokolwiek co u Bimbuni, Basjenji, Doloresd, Promolci? Czy ktoś jeszcze nam zaginął?

Też o nich myslalam, bo juz dosyć długo ich nie ma

Napisane przez jusssi

Witajcie dziewczęta
Po dłuższej nieobecności, śpieszę donieść że ja już rozpakowana Hania przyszła na świat trzy tygodnie wcześniej, wprawiając w osłupienie oboje rodziców, którzy kompletnie się nie spodziewali. Wody odeszły w nocy, wstałam siku i poszło Jako że wody odeszły, a bóli nie było to zdążyłam dopakować torbę, zajechać na stację benzynową.. itd. Od pierwszych bóli nie minęło 2,5 godziny, a Hania była z nami. Nie ma co ukrywać ból niesamowity, wręcz nie do opisania, ale szczęście wynagradza po stokroć. Później wrzucę zdjęcia. Hania miała 52 cm i 2800g, piękności mamusi

Gratulacje

Aa, wszystkie mamusie mające już pociechy koło siebie, kocham Was za to, ze nie piszecie" zrobiliśmy kupkę, boli nas brzuszek, wyplulismy smoczka itd."

[Ringo6]

dziekuje za gratki. Sofi... Trzymamy kciuki. Tak, wskazaniem do cc bylo u mnie polozenie miednicowe dziecka. Mala slicznie spi, praktycznie nie placze, oby tak zostalo. Pierwsza pieluszke zmienil tata mial stresa jak nie wiem

[87agata]

a oto zdjecie synka tutaj 12 godzin po urodzeniu IMG_20141209_212607.jpg

[minka26]

Ja nie widzę zdjęć

[antosia5]

Napisane przez 87agata

a oto zdjecie synka tutaj 12 godzin po urodzeniu Załącznik 5860811

Ale sliczny i jakie oczka Został Theo?
A napisalabys cos o porodzie w wodzie?- o ile chcesz oczywiście

[Suqub]

Napisane przez jusssi

Witajcie dziewczęta
Po dłuższej nieobecności, śpieszę donieść że ja już rozpakowana Hania przyszła na świat trzy tygodnie wcześniej, wprawiając w osłupienie oboje rodziców, którzy kompletnie się nie spodziewali. Wody odeszły w nocy, wstałam siku i poszło Jako że wody odeszły, a bóli nie było to zdążyłam dopakować torbę, zajechać na stację benzynową.. itd. Od pierwszych bóli nie minęło 2,5 godziny, a Hania była z nami. Nie ma co ukrywać ból niesamowity, wręcz nie do opisania, ale szczęście wynagradza po stokroć. Później wrzucę zdjęcia. Hania miała 52 cm i 2800g, piękności mamusi

Gratuluję!! I super, że szybko poszło.

[Karo89]

Napisane przez jojla

Ależ Cię męczy

szarlotka jak dobrze, że mam w domu, to aż sobie zjem

naprawdę, mam już dosyć.
Ale ogólnie ciut lepiej, ale zobaczymy jaka będzie noc.

Napisane przez Trusiulandia

A mi dali spokój nikt nie dzwoni nie pyta chyba do nich dotarło ha!

A do mnie o dziwo jeszcze nikt nie dzwonił

Napisane przez Ringo6

o 10.47 przyszla na swiat Natalia. Waga 3230g 52 cm szczescia. Mala 9/10 i zdrowa. Ma tylko lekko zdeformowana glowke z racji ulozenia i do czestszej kontroli bioderka, ale poza tym wszystko w pozadku.

Gratulacje!!!

Napisane przez Paulinkus

Nie macie wrażenia że jakoś sporo tych cc u nas na wątku przeraża mnie to trochę.

mnie też... strasznie dużo. :/

Napisane przez madziqqq

ma któraś ochotę na naleśniki z serem? jak tak to zapraszam bo właśnie ide robić

a ja chętnie
już biegnę

Napisane przez sofia_the_first

Mnie zaraz tną! Dam znać kolo 21, oby było ok

Napisane przez jusssi

Witajcie dziewczęta
Po dłuższej nieobecności, śpieszę donieść że ja już rozpakowana Hania przyszła na świat trzy tygodnie wcześniej, wprawiając w osłupienie oboje rodziców, którzy kompletnie się nie spodziewali. Wody odeszły w nocy, wstałam siku i poszło Jako że wody odeszły, a bóli nie było to zdążyłam dopakować torbę, zajechać na stację benzynową.. itd. Od pierwszych bóli nie minęło 2,5 godziny, a Hania była z nami. Nie ma co ukrywać ból niesamowity, wręcz nie do opisania, ale szczęście wynagradza po stokroć. Później wrzucę zdjęcia. Hania miała 52 cm i 2800g, piękności mamusi

gratulacje
To mieliście zaskoczka małego


Byłam w playu, przepisałam umowę, bo mi się kończyła i mam neta mieć na telefonie. Więc będę mogła namierzać do Was jak będę w szpitalu

[maczuma]

Lioness, mi ostatnio położna masowała szyjkę, ale bez tego żelu. Trochę bolało, nic przyjemnego, ale bez przesady. Bolało mnie potem w kroku no i śluz z krwią odchodził przez 1,5 dnia.

Agata, Twój synek jest przeuroczy!!!

Ja mam beznadziejny dzień, albo śpię, albo płaczę (nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem). Wiem, że to egoistyczne, ale tak bardzo chciałabym już urodzić... Wiem, wiem, mówią "będziesz jeszcze tęsknic do czasów ciąży", ale na razie to ja tęsknie do Janka...

[karooka]

UWAGA pisala do mnie Basjenja: jutro ostatni antybiotyk i ida do domku byly problemy z kp ale po podcieciu wedzidelka jest super

[Karo89]

Napisane przez maczuma

Ja mam beznadziejny dzień, albo śpię, albo płaczę (nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem). Wiem, że to egoistyczne, ale tak bardzo chciałabym już urodzić... Wiem, wiem, mówią "będziesz jeszcze tęsknic do czasów ciąży", ale na razie to ja tęsknie do Janka...

Ściskam

ja wp oniedziałek pewnie będę ryczeć, rano jak odprowadzę Emi do przedszkola, a potem na szpital od razu jedziemy, i pewnie jak już zostanę sama w szpitalu a ona do domu wiem, że wróci.
Będę tęsknić pewnie....

[maczuma]

To Basjenia zabalowała w tym szpitalu... Najważniejsze, że wszystko im sie układa. Znając jej poczucie humoru i styl pisania nie mogę się doczekać jej opisu porodu

[jojla]

Napisane przez jusssi

Witajcie dziewczęta
Po dłuższej nieobecności, śpieszę donieść że ja już rozpakowana Hania przyszła na świat trzy tygodnie wcześniej, wprawiając w osłupienie oboje rodziców, którzy kompletnie się nie spodziewali. Wody odeszły w nocy, wstałam siku i poszło Jako że wody odeszły, a bóli nie było to zdążyłam dopakować torbę, zajechać na stację benzynową.. itd. Od pierwszych bóli nie minęło 2,5 godziny, a Hania była z nami. Nie ma co ukrywać ból niesamowity, wręcz nie do opisania, ale szczęście wynagradza po stokroć. Później wrzucę zdjęcia. Hania miała 52 cm i 2800g, piękności mamusi

Gratulacje! a to mieliście niespodziankę

Napisane przez karooka

UWAGA pisala do mnie Basjenja: jutro ostatni antybiotyk i ida do domku byly problemy z kp ale po podcieciu wedzidelka jest super

No to super, że wszystko się układa czekamy na relację z porodu.

[yanca1]

Napisane przez Karo89

ja wp oniedziałek pewnie będę ryczeć, rano jak odprowadzę Emi do przedszkola, a potem na szpital od razu jedziemy, i pewnie jak już zostanę sama w szpitalu a ona do domu wiem, że wróci.
Będę tęsknić pewnie....

Oooo mamten sam problem ,bardziej niż o poród martwię się o to, że Felek będzie płakał, że mnie nie ma. Zostanie z tatą co mu od jakiegoś czasu wyjaśniam, i wiem, ze dadzą sobie radę, ale tak mi smuuuuuuuutno jak o tym pomyślę

[Karo89]

Napisane przez yanca1

Oooo mamten sam problem ,bardziej niż o poród martwię się o to, że Felek będzie płakał, że mnie nie ma. Zostanie z tatą co mu od jakiegoś czasu wyjaśniam, i wiem, ze dadzą sobie radę, ale tak mi smuuuuuuuutno jak o tym pomyślę

Ja wiem, że sobie dadzą radę, ale mi smutno tak samo

[19Inka90]

Ze mną na sali leżała kobieta która urodziła szóste dziecko,i właśnie strasznie przeżywała ze te starsze w domu płaczą...

[Suqub]

Napisane przez 19Inka90

Ze mną na sali leżała kobieta która urodziła szóste dziecko,i właśnie strasznie przeżywała ze te starsze w domu płaczą...

Szóste?! Jeju, że te kobiety dają radę.

[19Inka90]

Noo miała 19 córkę,17 corke ,11 syna, 7 syna, 3,5 córkę i teraz znowu córkę urodziła wszystkie porody sn dopiero teraz cesarke miała

[Suqub]

i Ona 5 porodów przeżyła a ja jednego się boję... Podziwiam takie osoby.
Znam przypadek gdzie kobieta 11cioro dzieci miała. Ale to raczej z patologii niż z chęci posiadania aż tylu dzieci.

[minka26]

Napisane przez yanca1

Oooo mamten sam problem ,bardziej niż o poród martwię się o to, że Felek będzie płakał, że mnie nie ma. Zostanie z tatą co mu od jakiegoś czasu wyjaśniam, i wiem, ze dadzą sobie radę, ale tak mi smuuuuuuuutno jak o tym pomyślę

Ja też płakałam, nawet jak już do domu wróciłam. Moja starsza wydaje się być jeszcze starsza. Ryczałam, bo jakoś było mi trochę żal, że musi się teraz nami dzielić. W ogóle było mi psychicznie ciężko pod tym względem i płaczka się zrobiłam. Teraz trochę minęło, ale hormony nadal mi szaleją

[Trusiulandia]

Teściowa mojej siostry urodziła 14 dzieci! Wszyscy starsi po kolei idą na studia i na prawdę fajni no i nie patologia choć byłam w szoku jak się dowiedziałam :-D

[antosia5]

Napisane przez Trusiulandia

Teściowa mojej siostry urodziła 14 dzieci! Wszyscy starsi po kolei idą na studia i na prawdę fajni no i nie patologia choć byłam w szoku jak się dowiedziałam :-D

Wow

Coś moje dziecko tez dziś sie nie odzywa Pewnie dlatego ze cała podenerwowana jestem Jeszcze uderzylam lekko brzuchem o wannę- mam nadziej ze nic mu nie zrobiłam

[Chemisette]

Alekaz - fajnie że nie masz problemów z zostawianiem z tż i teściową i że możesz się przespać wiedząc że tż nakarmi i przewinie

Jusssi - gratulacje ale Wam niespodziankę Hania zrobiła

Agata - słodki cudne oczy ma

Trusia to jest dobry przykład, że można mieć dużo dzieci i dobrze ich wychować

[Trusiulandia]

Agata mi się nie otwiera zdjecie :-(
Ktoś wie co u Marty? Pewnie już urodziła
Sasia jak sytuacja?

Chemi przy takiej liczbie dzieci mają też wsparcie od państwa jakie takie i mają fajne warunki aż dziw

[Paulinkus]

Napisane przez madziqqq

ma któraś ochotę na naleśniki z serem? jak tak to zapraszam bo właśnie ide robić

ja bardzo chcę

Napisane przez sofia_the_first

Mnie zaraz tną! Dam znać kolo 21, oby było ok

Napisane przez 19Inka90

Mila wazy 3200g wychodząc ze szpitala ważyła 2680g wiec nadrobila dzisiaj była położna pochwaliła nas ze super sobie dajemy radę

A tak oto wypoczywamy z Mila przed TV

Napisane przez jusssi

Witajcie dziewczęta
Po dłuższej nieobecności, śpieszę donieść że ja już rozpakowana Hania przyszła na świat trzy tygodnie wcześniej, wprawiając w osłupienie oboje rodziców, którzy kompletnie się nie spodziewali. Wody odeszły w nocy, wstałam siku i poszło Jako że wody odeszły, a bóli nie było to zdążyłam dopakować torbę, zajechać na stację benzynową.. itd. Od pierwszych bóli nie minęło 2,5 godziny, a Hania była z nami. Nie ma co ukrywać ból niesamowity, wręcz nie do opisania, ale szczęście wynagradza po stokroć. Później wrzucę zdjęcia. Hania miała 52 cm i 2800g, piękności mamusi

gratulacje

Napisane przez 87agata

a oto zdjecie synka tutaj 12 godzin po urodzeniu Załącznik 5860811

Napisane przez Ringo6

dziekuje za gratki. Sofi... Trzymamy kciuki. Tak, wskazaniem do cc bylo u mnie polozenie miednicowe dziecka. Mala slicznie spi, praktycznie nie placze, oby tak zostalo. Pierwsza pieluszke zmienil tata mial stresa jak nie wiem

gratulacje dla tatusia za odwagę

Napisane przez maczuma

Ja mam beznadziejny dzień, albo śpię, albo płaczę (nie pytajcie dlaczego, bo nie wiem). Wiem, że to egoistyczne, ale tak bardzo chciałabym już urodzić... Wiem, wiem, mówią "będziesz jeszcze tęsknic do czasów ciąży", ale na razie to ja tęsknie do Janka...

Ja też mam beznadziejny dzień bo albo śpię albo wkurzam się na tż. Już sam jego widok doprowadza mnie do szału

Napisane przez antosia5

Coś moje dziecko tez dziś sie nie odzywa Pewnie dlatego ze cała podenerwowana jestem Jeszcze uderzylam lekko brzuchem o wannę- mam nadziej ze nic mu nie zrobiłam

Mój mały był dzisiaj nad wyraz aktywny w ciągu dnia za to teraz cisza i spokój chociaż właśnie teraz powinien szaleć bo to jego godziny aktywności

Dobra siadam na piłkę i skaczę byliśmy z tż na zakupach i szyjka znowu mnie pobolewa to dobrze bo może coś zaczyna się powoli dziać i moje rozwarcie być może postępuje. Zobaczymy na poniedziałkowej wizycie.


A tak w ogóle to zauważyłam że w okolicach mojego terminu duża część dziewczyn już urodziła i zrobiło się naprawdę luźno. Suqub nie zostawiaj mnie samej

[Chemisette]

Napisane przez Paulinkus

A tak w ogóle to zauważyłam że w okolicach mojego terminu duża część dziewczyn już urodziła i zrobiło się naprawdę luźno. Suqub nie zostawiaj mnie samej

Mam podobny termin i liczę że Wy mnie nie zostawicie

[Paulinkus]

Napisane przez Chemisette

Mam podobny termin i liczę że Wy mnie nie zostawicie

Dobra trzymamy się do terminu

[katherine13]

ostatnio rodziły moje dwie znajome jedna UWAGA w domu w 15min a druga sn 4350! chociaż lekarze szacowali na 3800.
Aaaa bym zapomniała wszystkim nowym mamusią gratulacje, a tym przyszłym powodzenia!

[basiabasia989]

Dziewczyny co ubrać pod pajaca? Czy nic nie ubierać? Najłatwiej to chyba koszulkę zapinana z przodu i polspiochy ale tego mam niewiele... Najwięcej właśnie pajaców mam...

[sasia25]

U mnie nic, kupiłam tę piłkę i się bujam ale chyba Nadce to nie odpowiada, bo wtedy bardzo się wierci i sama nie wiem.

Jakoś nie mam nastroju, już jestem tak zmęczona tą ciążą i teraz tym, że nie rodzę, a środa zbliża się wielkimi krokami, że pozostało mi iść spać.

Wszystkie macie śliczne dzieciaczki