Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[jesuismagnifique]

Napisane przez fuertka88

Witam w 11 tygodniu
Chwilę się nie odzywałam, ale już wracam


U nas wszystko ok Mdłości i witanie z kibelkiem dalej mnie omijają ale ciii za to spać mogę dalej, czasami męczy mnie zgaga no i zaczęły się nocne zachcianki (np. ostatnio mąż musiał wstać i zrobić mi jajecznicę )

Haha, ja jak nigdy nie miałam zachcianek tak wczoraj o 23 TŻ leciał do sklepu po ogórki... znów mam fazę, że nie mam chęci na nic chociaż jestem głoooodna...

[elinka21]

To mi ta faza minela ze jestem glodna a na nic nie mam ochoty, teraz mam fazy na sałatki ale takie z salata mniam , maz do 18 w pracy poprosilam by do maca podjechal po salatke i chesburgera

[Strobiluska]

A ja się złe czuje, nie dość, ze jestem przeziębiona, boli gardło, katar, to jeszcze pobolewa mnie pęcherz

[elinka21]

Strobiluska moze nospa? Albo furaginum? Lub cos z zurawina?

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Strobiluska moze nospa? Albo furaginum? Lub cos z zurawina?

A można nospe?? Żurawinę mam taka zwykła, zaraz kilka zjem

[elinka21]

Napisane przez Strobiluska

A można nospe?? Żurawinę mam taka zwykła, zaraz kilka zjem

Ja codzień lykam nospe, moja gin pozwala, gdy odstawilam zaraz brzuch bolal

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Ja codzień lykam nospe, moja gin pozwala, gdy odstawilam zaraz brzuch bolal

A zwykła czy forte?

[elinka21]

Napisane przez Strobiluska

A zwykła czy forte?

Ja biore max to jest to samo co forte, tylko bez recrpty a forte na recepte

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Ja biore max to jest to samo co forte, tylko bez recrpty a forte na recepte

Bardzo Ci dziękuje!! Zaraz się wykąpie, wezmę nospe i się położę.... Jak tak dalej pójdzie to się rozsypie, zanim urodzę

[elinka21]

Napisane przez Strobiluska

Bardzo Ci dziękuje!! Zaraz się wykąpie, wezmę nospe i się położę.... Jak tak dalej pójdzie to się rozsypie, zanim urodzę

Jaka masz? Zwykla czy forte?

Ja tez mam dosyc , odstawilam nospe to w nocy sie obudzilam bo tak bolalo, wiec biore

Jutro jade na badania: toxo, cyto, inne zakazne, mocz, morfologia, tsh

[Aviskowa]

Napisane przez elinka21

To mi ta faza minela ze jestem glodna a na nic nie mam ochoty, teraz mam fazy na sałatki ale takie z salata mniam , maz do 18 w pracy poprosilam by do maca podjechal po salatke i chesburgera

Ja dziś zrobiłam pastę do kanapek z buraczków i twarogu. Mniam...
Do McD ostatnio pojechałam, ale odrzucił mnie zapach.

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Jaka masz? Zwykla czy forte?

Ja tez mam dosyc , odstawilam nospe to w nocy sie obudzilam bo tak bolalo, wiec biore

Jutro jade na badania: toxo, cyto, inne zakazne, mocz, morfologia, tsh

Mam tylko jedna tabletkę, forte... Jutro rano skoczę do apteki, kupie jakaś, poradzę się farmaceutki, jaka brać... Echhhh
Powodzenia na badaniach!

[Sarrai]

kurcze a ja się z opryszczką na wardzę męczę.... i nie wiem - mam maść vratizolin i jeszcze jakąś... chyba herpex... ale zdania co do ich używania podczas ciąży są różne... na razie dzisiaj z pastą do zębów pochodziłam

[gkatarzynka]

Znów dzisiaj pustki... Ja zaliczyłam południową drzemkę, potem poszalałam trochę z Hanią i teraz się stresuję jutrzejszą wizytą...
ehh.... a tak z pozytywów, to mój Mąż zaproponował, żebym sobie wybrała tą poduchę - rogala na urodziny... no i może doradzicie? Na pewno nie będę szukać do jutra, ale jak będzie wszystko OK, to już się nie wywinie...

[201608010929]

Napisane przez gkatarzynka

ehh.... a tak z pozytywów, to mój Mąż zaproponował, żebym sobie wybrała tą poduchę - rogala na urodziny... no i może doradzicie? Na pewno nie będę szukać do jutra, ale jak będzie wszystko OK, to już się nie wywinie...

Dzisiaj rozmawiałam z bratową o tej poduszce i podobno jest całkiem praktyczna.

[Kropkaa]

Wróciłam z kościoła z polskiej mszy i byłam w polskim sklepie.Kupiłam sobie Kisiel nie mogłam znaleźć tutaj w sklepach amerykańskich;/ nie wiedzieli o co mi chodzi Ale następnym razem zrobię sama w domu.

Po drodze zaliczyłam niestety i córka zaczęła płakać ale potem już było dobrze.Spróbuję aby poszła na drzemkę przynajmniej z 30 min Może się uda a ja będę miała czas coś ugotować

[ciezka_sytuacja]

Współczuję Wam tych mdłości i wymiotów. Ja mam wrażenie, że czuję się za dobrze bo nie miałam okazji ani razu poczuć się źle (a jutro już zaczynam 12 tydz), aż tak dziwnie kiedy czytam że większość z Was nie ma się dobrze. Jutro wizyta u gina, ale się boję.

[Aviskowa]

Napisane przez ciezka_sytuacja

Współczuję Wam tych mdłości i wymiotów. Ja mam wrażenie, że czuję się za dobrze bo nie miałam okazji ani razu poczuć się źle (a jutro już zaczynam 12 tydz), aż tak dziwnie kiedy czytam że większość z Was nie ma się dobrze. Jutro wizyta u gina, ale się boję.

Nie bój się. Ja również jutro mam wizytę. Będzie dobrze.

[Strobiluska]

Nie mogę spać, boli mnie od pępka w dół podbrzusze, trochę przechodzi jak się położę na lewym boku... Bardzo się martwię, nie wiem czy to coś groźnego, czy macica się po prostu rozciaga jak wstaje to znowu jest to samo, nie mogę się wyprostować. Nie jest to przeszywający ból, ale jednak boli i nie miałam tego wcześniej dziś zaczynamy 11tc i martwię się jak cholera, a moja gin jest na urlopie...

[malenstwo1988]

Hej mamusie

Znajdzie się miejsce dla następnej lipcóweczki ?

Nazywam się Angelika jestem z Wawy, szczęśliwa mama córci 5 lipiec 2012 teraz jak wszystko się dobrze ułoży mama 26 lipiec 2015

Usg w 6t1dc serduszko 125 uderzeń na min następna wizyta 29.12 i już nie mogę się doczekać.

Kurcze sporo na skrobałyście mam nadzieję że uda mi się nadrobić

Pozdrawiam

[gkatarzynka]

Witamy nowa mamę
A ja właśnie ogarniam Młoda do przedszkola i na 10.25 jadę na usg. Ale się boję czy wszystko w porzadku

[elinka21]

Srrobiluska moze pojedz do szpitala?

[8malina8]

Czesc , kurcze przez brak internetu nie zagladalam tu dluzszy czas. Jestem po drugiej wizycie u gin. ale nie robil usg no to byl 10 tydzien i powiedzial ze za wczesnie by posluchac serduszka i nastepnym razem zrobimy. Po tej wizycie (nfz) maz powiedzial ze to byla pierwsza i ostatnia , teraz tylko prywatnie za duzo tlumow , zamieszanie i jednak lekarz jakos inaczej podchodzi do pacjentki.
Dostalam skierowanie na szereg badan , miedzy innymi na grupe krwi. Nie boje sie klucia , boje sie jak ja dam rade dotrzec do szpitala na czczo Mdlosci niby troszke odpuszczaja ale jednak caly czas sa a to juz 10 tydz i 3 d:/ maz mnie krzyczy ze prawie nic nie pije i przez to malo sikam i pewnie dlatego zle sie czuje.tylko ze mi nic nie smakuje , nawet woda jest be. Jedynie co to owoce bardzo soczyste uwielbiam jesc. Czy maz ma racje?
Dziewczyny mam jeszcze jeden problem ktory pojawil sie kilka dni temu. Okropnie smierdzace gazy no po prostu sama ze soba nie moge wytrzymac a to leci bąk za bąkiem... wczesniej tego nie bylo. Zalatwiam sie regularnie co drugi dzien , nie jem grochu i ostrych potraw . Jak sobie z tym poradzic?

[Strobiluska]

Napisane przez elinka21

Srrobiluska moze pojedz do szpitala?

Już mi dzisiaj lepiej, może mi coś zaszkodziło, po prostu? Jadłam sałatkę śledziową i tort czekoladowy (nie na raz, z godzinna przerwa.... Ciocia miała urodziny) troszkę mnie boli jajnik, ale jest dużo lepiej. Wczoraj miałam tez wzdęcie, które teraz już zeszło, wiec mam nadzieje, ze to była tylko niestrawność...
Natomiast katar i gardło to porażka, jutro do internisty chyba się przejdę, bo nic nie idzie ku lepszemu... Pedałuje gardło gencjana, robię inhalacje sola i nic to nie daje od 4 dni

[ja_dalia]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Wróciłam już z zakupów udało mi się kupić w Castoramie swierk za 24 złote teraz czekam az Tz wróci i mi go przyniesie z samochodu

woooow! ja wczoraj dotarłąm do casto to najtańsza choinka za 54 :/ a Ty masz w donicy czy taką ciętą ? (nawet te doniczkowe od 38 zeta się zaczynają u nas)

Napisane przez gkatarzynka

A u mnie w domu znów jakby huragan przeszedł Hania się budziła w nocy przez katar - nawet olbas nie pomógł i ok 3 w nocy wylądowała u nas w łóżku no i spałam z rękami na brzuchu, bo się wierci niemiłosiernie i bałam się, że mnie kopnie. Pospaliśmy do 8.30, zjedliśmy śniadanko i ja znów padłam i przespałam do 12.30
Dziś ogórkowa już tak cudownie nie podziałała na moje mdłości więc nie wiem co jest. W sumie to te mdłości troszkę delikatniejsze są, ale doszły zawroty głowy i normalnie mam dość.
Do tego stresuję się poniedziałkowym USG, bo po tamtych dwóch # boję się, że nie będzie serduszka. Wtedy niby zaczynałam od razu krwawić i to bardzo szybko - teraz już jest 8 tydzień, ale i tak się boję. Staram się myśleć pozytywnie...

za wizyte! nie stresuj się, bedzie super !

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Uff znalazłam teczkę z badaniami. Powiedziałam sobie, że nie mogła wyparować i zaczęłam jej szukac bardzo dokładnie, zaczynając od kuchni. I jak zajrzałam za szafki w kuchni to niby jej tam nie było ale jak zdjęłam dolną listwę to zobaczyłam jej róg. Całe szczęście, że się znalazła

hahaha nie ma to jak tajna skrytka ważne że wszystko się znalazło

Napisane przez Strobiluska

A ja się złe czuje, nie dość, ze jestem przeziębiona, boli gardło, katar, to jeszcze pobolewa mnie pęcherz

duuuuuuuuużo zdrówka

Napisane przez malenstwo1988

Hej mamusie

Znajdzie się miejsce dla następnej lipcóweczki ?

Nazywam się Angelika jestem z Wawy, szczęśliwa mama córci 5 lipiec 2012 teraz jak wszystko się dobrze ułoży mama 26 lipiec 2015

Usg w 6t1dc serduszko 125 uderzeń na min następna wizyta 29.12 i już nie mogę się doczekać.

Kurcze sporo na skrobałyście mam nadzieję że uda mi się nadrobić

Pozdrawiam

hej witamy witamy




ja ostatnio czuje się juz dużo lepiej... nawet t 11h w pracy już tak nie doskwiera... cały czas zastanawiam się nad tym L4, w piątek mam iść do lekarki po nie... teoretycznie mogłabym dalej pracować, ale ilość zmian która czeka naszą firmę jest tak ogromna i średnio pozytywna że ....sama nie wiem... z 1 str wiem że zwariuje w domu, a z 2giej marzy mi się odpoczynek .... jeszcze 4 dni na podjęcie decyzji

milego dnia

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Strobiluska

Już mi dzisiaj lepiej, może mi coś zaszkodziło, po prostu? Jadłam sałatkę śledziową i tort czekoladowy (nie na raz, z godzinna przerwa.... Ciocia miała urodziny) troszkę mnie boli jajnik, ale jest dużo lepiej. Wczoraj miałam tez wzdęcie, które teraz już zeszło, wiec mam nadzieje, ze to była tylko niestrawność...
Natomiast katar i gardło to porażka, jutro do internisty chyba się przejdę, bo nic nie idzie ku lepszemu... Pedałuje gardło gencjana, robię inhalacje sola i nic to nie daje od 4 dni

biedna... moze jakas opcja mleko z miodem i cytryną i czosnkiem na cieplo... czy inne super wzmacniacze naturalne


moja córa od czwartku ma mega suchy kaszel... robie jej inhalacje 3xdziennie i zazwyczaj pomagalo, a ta cholera się nasila i dziś ją tak męczyła ze od 3-5 nie spała i rano ledwo z wyrka ją zwlokłam... do tego kaszel najcześciej przechodził z suchego w mokry po inhalacjach a tu nic.... nawet krople co jej zawsze pomagały w nocy nie dały rady.... na szczescie na 15.30 wizyta i zobaczymy ... oby nie zwolnienie bo to w sumie ostatni tydzien i moj ostatni pracy... więc nie chciałabym brac L4 od teraz .... więc kciuki się przydadzą

[Sarrai]

a ja w robocie siedzę i się próbuje do pracy zmusić
byle do wigilii... potem mam wolne do 7 stycznia.. zazdroszczę Wam tych waszych l4, ale w moim przypadku to byłoby nieuczciwe... w miarę jakoś się czuję, nie mówię że super, bo czasem jest kiepsko.. ale też nie leżę non stop. No i z drugiej strony nie miałabym co robić w domu, zwariowałabym W pracy się nie przepracowuję... ale to poranne wstawanie mnie tak męczy.. mam wrażenie, że jak się nie wyśpię to potem mnie mdłości męczą...

No i na dodatek ta opryszczka przebrzydła mnie irytuje... Nie stosowałam tej maści, wysmarowałam się i dzisiaj pasta do zębów, no nic - trudno - ludzie pewnie myślą, że się nie domyłam

Muszę w piątek na badania jechać... morfo i mocz. A za 2 tygodnie dopiero usg

[malenstwo1988]

Napisane przez gkatarzynka

Witamy nowa mamę
A ja właśnie ogarniam Młoda do przedszkola i na 10.25 jadę na usg. Ale się boję czy wszystko w porzadku

Dziękuje

Napisane przez 8malina8

Czesc , kurcze przez brak internetu nie zagladalam tu dluzszy czas. Jestem po drugiej wizycie u gin. ale nie robil usg no to byl 10 tydzien i powiedzial ze za wczesnie by posluchac serduszka i nastepnym razem zrobimy. Po tej wizycie (nfz) maz powiedzial ze to byla pierwsza i ostatnia , teraz tylko prywatnie za duzo tlumow , zamieszanie i jednak lekarz jakos inaczej podchodzi do pacjentki.
Dostalam skierowanie na szereg badan , miedzy innymi na grupe krwi. Nie boje sie klucia , boje sie jak ja dam rade dotrzec do szpitala na czczo Mdlosci niby troszke odpuszczaja ale jednak caly czas sa a to juz 10 tydz i 3 d:/ maz mnie krzyczy ze prawie nic nie pije i przez to malo sikam i pewnie dlatego zle sie czuje.tylko ze mi nic nie smakuje , nawet woda jest be. Jedynie co to owoce bardzo soczyste uwielbiam jesc. Czy maz ma racje?
Dziewczyny mam jeszcze jeden problem ktory pojawil sie kilka dni temu. Okropnie smierdzace gazy no po prostu sama ze soba nie moge wytrzymac a to leci bąk za bąkiem... wczesniej tego nie bylo. Zalatwiam sie regularnie co drugi dzien , nie jem grochu i ostrych potraw . Jak sobie z tym poradzic?

Mąż ma racje akurat do tego lekarza chyba już bym nie poszła za stwierdzenie że nie usłyszy się serduszka po za tym między 11 a 13t 6dc jest usg genetyczne, no ale plus że te pierwsze badania które są w sumie najdroższe będą na nfz

Napisane przez Strobiluska

Już mi dzisiaj lepiej, może mi coś zaszkodziło, po prostu? Jadłam sałatkę śledziową i tort czekoladowy (nie na raz, z godzinna przerwa.... Ciocia miała urodziny) troszkę mnie boli jajnik, ale jest dużo lepiej. Wczoraj miałam tez wzdęcie, które teraz już zeszło, wiec mam nadzieje, ze to była tylko niestrawność...
Natomiast katar i gardło to porażka, jutro do internisty chyba się przejdę, bo nic nie idzie ku lepszemu... Pedałuje gardło gencjana, robię inhalacje sola i nic to nie daje od 4 dni

Miałam podobnie ok 2 tygodnie temu po śledziu i nutelli :/ nie dobrze i w ogóle. W pierwszej ciąży takich zachcianek nie miałam na szczęście to jendorazowa sprawa Co do przeziębienia na gardło tantum werde jest jedyny dozwolony w ciąży i mi osobiście pomaga a z domowych sposobów mleko miód i czosnek, herbata z bzu no albo po prostu kąpiel gruba piżama, kocyk i zwykła ciepła herbata Życzę zdrówka

Napisane przez Sarrai

a ja w robocie siedzę i się próbuje do pracy zmusić
byle do wigilii... potem mam wolne do 7 stycznia.. zazdroszczę Wam tych waszych l4, ale w moim przypadku to byłoby nieuczciwe... w miarę jakoś się czuję, nie mówię że super, bo czasem jest kiepsko.. ale też nie leżę non stop. No i z drugiej strony nie miałabym co robić w domu, zwariowałabym W pracy się nie przepracowuję... ale to poranne wstawanie mnie tak męczy.. mam wrażenie, że jak się nie wyśpię to potem mnie mdłości męczą...

No i na dodatek ta opryszczka przebrzydła mnie irytuje... Nie stosowałam tej maści, wysmarowałam się i dzisiaj pasta do zębów, no nic - trudno - ludzie pewnie myślą, że się nie domyłam

Muszę w piątek na badania jechać... morfo i mocz. A za 2 tygodnie dopiero usg

Nie chcę się wymądrzać ale z opryszczką niestety trzeba uważać jest to wirus i dobrze iść z nią do lekarza. Czytałam na jednym z forum że dziewczyna znalazła naturalny sposób na opryszczkę okładała ją plasterkami czosnku, zaznaczała że strasznie piekło ale że szybciej jej pomogło niż maść we wcześniejszej ciąży. Mi osobiście by się to zgadzało właśnie dlatego że czosnek jest bakteriobójczy


My miałyśmy kieposką noc od 4:30 do 6 :/ spacerki od nas do siebie chciała ehh niech już wyjdą te 5-tki będzie mam nadzieję lepiej . Dziś w domku siedzimy trzeba skończyć zamawiać prezenty

Czy już ubierałyście choinki??

[fuertka88]

Witamy poniedziałkowo

[Askatasuna]

Cześć dziewczyny,

Widzę, że wątek się rozpędza i przybywają nowe koleżanki
Mam taką prośbę do Was z tym zażywaniem NoSpy - skonsultujcie to jakkolwiek z lekarzem, albo powiedzcie przy wizycie, że ją zażywałyście. Każda z nas inaczej przechodzi ciążę i to, że jedna może zażywać, nie znaczy, że drugiej też nie zaszkodzi...koniec kazania

Czy robiłyście już to USG genetyczne? Ja wybieram się właśnie w przyszłym tygodniu i przyznam, że będę się bardzo denerwować. Wady/choroby u dziecka to moja mała fobia, a mam wrażenie, że ostatnio jeszcze zewsząd atakują mnie wiadomości i zdjęcia jakiś biednych ciężko chorych bobasów czekających na pomoc.. No i niestety szkoda też, że za takie badania się płaci i to konkretnie.

Wymioty męczą mnie dalej, chociaż głównie wtedy gdy mam pusty żołądek, wymiotuję "niczym". No i niestety ciągle mało co mi smakuje, chociaż wzrokowo wszystko wydaje mi się smaczne

[fuertka88]

Napisane przez Askatasuna

Czy robiłyście już to USG genetyczne? Ja wybieram się właśnie w przyszłym tygodniu i przyznam, że będę się bardzo denerwować. Wady/choroby u dziecka to moja mała fobia, a mam wrażenie, że ostatnio jeszcze zewsząd atakują mnie wiadomości i zdjęcia jakiś biednych ciężko chorych bobasów czekających na pomoc.. No i niestety szkoda też, że za takie badania się płaci i to konkretnie.

Jeszcze .

Mój gin to co umie to posprawdza na wizycie 30.12; a na prenatalne jestem umówiona 2.01

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez malenstwo1988

Hej mamusie

Znajdzie się miejsce dla następnej lipcóweczki ?

Nazywam się Angelika jestem z Wawy, szczęśliwa mama córci 5 lipiec 2012 teraz jak wszystko się dobrze ułoży mama 26 lipiec 2015

Usg w 6t1dc serduszko 125 uderzeń na min następna wizyta 29.12 i już nie mogę się doczekać.

Kurcze sporo na skrobałyście mam nadzieję że uda mi się nadrobić

Pozdrawiam

Witamy

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, bo trochę nam się ich nazbierało