Grudniowe Mamusie cz. V

[Kasiulka07]

Hej
Nie ma to jak przyjść do szpitala i zachorować:banghead: cała ciążę nic mi nie było za to na sam koniec mnie złapało no masakra jestem wkurzona

Napisane przez Trusiulandia

Urodziłam 5.05 ! 3,8 kg 58 cm zdrowy goły i wesoły Julian

Trusia ale wiadomość z rana gratulacje

[Suqub]

Ja się niedługo na wizytę zbieram a tak bardzo nie chce mi się wstać

[maczuma]

Jojla, ja to mogę choćby zaraz rodzić, ale u mnie też nic się nie dzieje...

[NaamaH6669]

No wreszcie mozna cos napissc
Trusia wielke gratki! Dzielna jesteś i synek tez


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[karooka]

Trusia! Gratulacje cudowna z Ciebie mama! Mega dzielna cudowna wiadomosc. Czyli juz wiemy, ze poród wywołują placki ziemniaczane i skubanie łona pęsetą

[Suqub]

W piątek robię placki zmieniaczane

[sasia25]

Hej. Gratulacje Trusia!!

Teraz nei dam rady nadrobić więc nie wiem kto jeszcze urodził

Ja już w domku od wczoraj z małą. Nie spałam 2 dni więc dopiero ta noc przywraca mnie do życia.

Może jeszcze dziś wstawie opis mojego porodu, ktory nie należy chyba do tycg strasznych, chociaż jestem pozszywana i ledwo chodzę

Muszę pochwalić mojego tzta który jest cudownym tatą od pierwszych chwil. No jest super, aż ciężko mi bez wzruszeń patrzeć jak on się zajmuje naszym skarbem gdyby miał cycki z mlekiem, to na pewno by ją karmił

Zaraz biorę kruszynkę do łóżka i probuje karmić cycem (słabo to nam wychodzi ). Do pozniej mamuski

[Suqub]

Napisane przez Trusiulandia

Dziękuję! ;-) parte szły ciężko bo skurcze ustały i dali mi oksy parlam na "sucho" i jak mnie naciela to myślałam ze umrę ale spoko dałam radę! :-D położna do dupy!!

Trusia Ty to na zawołanie urodzilas. Lekarz kazał Ci przyjść do szpitala a tu akcja się rozwinęła

Napisane przez sasia25

Hej. Gratulacje Trusia!!

Teraz nei dam rady nadrobić więc nie wiem kto jeszcze urodził

Ja już w domku od wczoraj z małą. Nie spałam 2 dni więc dopiero ta noc przywraca mnie do życia.

Może jeszcze dziś wstawie opis mojego porodu, ktory nie należy chyba do tycg strasznych, chociaż jestem pozszywana i ledwo chodzę

Muszę pochwalić mojego tzta który jest cudownym tatą od pierwszych chwil. No jest super, aż ciężko mi bez wzruszeń patrzeć jak on się zajmuje naszym skarbem gdyby miał cycki z mlekiem, to na pewno by ją karmił

Zaraz biorę kruszynkę do łóżka i probuje karmić cycem (słabo to nam wychodzi ). Do pozniej mamuski

Początki są trudne. Najważniejsze, że się nie poddajesz.
Super, ze TŻ tak się Małą opiekuje

[Joanna XL]

Trusia gratulacje

Ja się dalej kulam -i jakoś nie czuję żeby coś się miało zmienić do soboty (termin)... Poza narastającą irytacją i zmęczeniem Maż przepowiada mi czwartek/piątek - ale to raczej optymizm niż rozsądek...

[skrzatek24]

Trusia gratulacje! Doczekałaś się w końcu Julianka na świecie
Sasia aż mi się łezka w oku kręci jak czytam, że TŻ tak się angażuje. Trzymam kciuki za karmienie, z każdym dniem będzie łatwiej. Tak samo jak ze szwami. Pierwszy tydzień najgorszy. Ja teraz miałam założone te szwy rozpuszczalne i przez to trochę dłużej odczuwałam szycie - ostatni szew zszedł mi przedwczoraj. Do tego czasu czułam lekki dyskomfort.
Karo trzymaj się dziś ciepło i daj znać jak już będzie po wszystkim.
To która następna? Maczuma?


Co do karmienia piersią. Ja tak jak pisałam wcześniej miałam mało pokarmu w drugiej dobie. Jedna z pielęgniarek powiedziała, żeby spróbować karmi. Może mnie przeklniecie, ale mąż mi przyniósł na oddział w buteleczce po soku. Do tego herbatka na laktację i skończył się problem.
Moja Natalka też czasem męczy się z kupką. Pomaga podkurczenie nóżek do brzuszka.

[19Inka90]

Dziewczyny które juz urodziły, jak to u Was jest ze spaniem ?? Spicie z maluchami ?? Czy konsekwentnie dzidzie do łóżeczka ??

[Sweet Olcia]

Hej dziewczyny witam sie w dniu terminu ciekawe co z tegi wyjdzie codziennie skacze na pilce i wyraznie czuje ze mala jest baaaardzo nisko i kazdy ruch odczuwam jako mocny bol w okolicy szyjki... tylko skurczy nie ma

Trusia ogromne gratulacje w koncu sie doczekalas Julianka, niech rosnie zdrowo . Szacun za relacje na zywo

[madziqqq]

Skrazteke u mnie położna też "po ciuchu" polecała karmi, mówiła, że wcześniej normalnie i lekarze o tym mówili ale po tych wszyskich aferach z pijanymi matkami itd wolą nie mówić bo nie wiadomo jaka babka sie trafi i czy nie zrobi afery, że takie sposoby się poleca.
Truśka no w końcu masz swojego szkaraba małego przy sobie

my dziś do lekarza się wybieramy w podróż i do dość daleko bo ponad 100km w jedną stronę i się zastanawaim w co małego ubrać żeby mi nie zmarzł

[Suqub]

Napisane przez skrzatek24

Trusia gratulacje! Doczekałaś się w końcu Julianka na świecie
Sasia aż mi się łezka w oku kręci jak czytam, że TŻ tak się angażuje. Trzymam kciuki za karmienie, z każdym dniem będzie łatwiej. Tak samo jak ze szwami. Pierwszy tydzień najgorszy. Ja teraz miałam założone te szwy rozpuszczalne i przez to trochę dłużej odczuwałam szycie - ostatni szew zszedł mi przedwczoraj. Do tego czasu czułam lekki dyskomfort.
Karo trzymaj się dziś ciepło i daj znać jak już będzie po wszystkim.
To która następna? Maczuma?


Co do karmienia piersią. Ja tak jak pisałam wcześniej miałam mało pokarmu w drugiej dobie. Jedna z pielęgniarek powiedziała, żeby spróbować karmi. Może mnie przeklniecie, ale mąż mi przyniósł na oddział w buteleczce po soku. Do tego herbatka na laktację i skończył się problem.
Moja Natalka też czasem męczy się z kupką. Pomaga podkurczenie nóżek do brzuszka.

U mnie w szpitalu kładą duży nacisk na to aby karmić piersią więc ciekawa jestem jak bedzie to wyglądać bo aby podać mm są bardzo niechętne.
Wczoraj rozmawiałam, ze znajomą która odradzala mi rodzenie w szpitalu w moim mieście ze względu na to, że nie mam możliwości wzięcia znieczulenia i że nawet wyboru żadnego mieć nie będę. "Uwielbiam" wręcz takie mieszanie w głowie :'( kolejny szpital mam 50km od siebie, niby nie dużo ale droga jest fatalna, zakręt na zakręcie zakrętem pogania a gdzie tu w bólach jechać...

[madziqqq]

Napisane przez 19Inka90

Dziewczyny które juz urodziły, jak to u Was jest ze spaniem ?? Spicie z maluchami ?? Czy konsekwentnie dzidzie do łóżeczka ??

dopóki tż spał w naszym łózku to odkładałam małego za każdym razem ale mąż stwierdził, że ma za mało miejsca w łóżku a ja się rozpycham jak małego karmię i się przeniósł na noc do innego pokoju... i teraz róznie raz odkładam a jak już wyjątkowo mi się nie chce to mały śpi ze mną

[maczuma]

Mnie to jeszcze że trzy mamusie wyprzedza ale mogę rodzić - ostatni tydzień mam wrażenie jest dłuższy już cala ciąża

[NaamaH6669]

Moja położna tez poleca karmi a ja uwielbiam i juz sie doczekać nie mogę


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[alekaz1]

Napisane przez 19Inka90

Dziewczyny które juz urodziły, jak to u Was jest ze spaniem ?? Spicie z maluchami ?? Czy konsekwentnie dzidzie do łóżeczka ??

zalezy jaki dzien. Ja czesciej odkladma do lozeczka czasem tz mowi zebym zostawila mala w lozku jak jest strasznie marudna bo wtedy my lepiej spimy i ona. Choc Natala lubi zasypiac mi na klatce piersiowej lub na zgietych kolanach w szczegolnosci w dzien. Boje sie ze ja do tego juz przyzwyczailam niestety.

Klocek wazy juz 4500 dostala na jelitka priobiotyk z paleczkami kwasu mlekowego bo kupy sa zielone, plastelinowe i troche smierdza. Nie wiem czy zle czy dobrze ale lekarka dala.

Zarlokowi sluzy mleko enfamil ha (najdrozsze chyba bo 36 zl w rosmanie) w styczniu szczepienie i kontrola. Cos lekarka mowila ze faktycznie moze miec czesciowa nietolerancje laktozy dlatego dobrze dziala na nia mleko ha. Ale tak to pojde z torbami. Jeden plus jak narazie nie kupowalam pieluch tyle dostalam mam jeszcze 2,5 paczki a niedlugo pewnie bede musiala kupic. Na mleko miesiecznie pujdzie 300-320 zl na pieluchy hmm nie wiem max 150 zl. Teraz w styczniu szczepienie to tez kasa. Te nasze dzieciaczki to studnia bez dna a ja myslam ze duzo szlo na wyrawke a teraz to dopiero bedzie.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Zakupilam mate edukacyjna dla mlodej uzywana tiny town czy jakos tak. Fajna jest. Na swieta mam dostac karozele tej samej firmy do lozeczka. Zaczynam magazynowac powoli zabawki. Kazdy sie pyta co na siwieta dla malej maja dac to mowie ze kase bo bedzie miala na platne szczepionki

[Paulinkus]

Napisane przez Trusiulandia

Urodziłam 5.05 ! 3,8 kg 58 cm zdrowy goły i wesoły Julian

gratulacje

Napisane przez Kasiulka07

Hej
Nie ma to jak przyjść do szpitala i zachorować:banghead: cała ciążę nic mi nie było za to na sam koniec mnie złapało no masakra jestem wkurzona

Napisane przez Suqub

Ja się niedługo na wizytę zbieram a tak bardzo nie chce mi się wstać

za wizytę

Napisane przez sasia25

Hej. Gratulacje Trusia!!

Teraz nei dam rady nadrobić więc nie wiem kto jeszcze urodził

Ja już w domku od wczoraj z małą. Nie spałam 2 dni więc dopiero ta noc przywraca mnie do życia.

Może jeszcze dziś wstawie opis mojego porodu, ktory nie należy chyba do tycg strasznych, chociaż jestem pozszywana i ledwo chodzę

Muszę pochwalić mojego tzta który jest cudownym tatą od pierwszych chwil. No jest super, aż ciężko mi bez wzruszeń patrzeć jak on się zajmuje naszym skarbem gdyby miał cycki z mlekiem, to na pewno by ją karmił

Zaraz biorę kruszynkę do łóżka i probuje karmić cycem (słabo to nam wychodzi ). Do pozniej mamuski

Uwielbiam te wasze histotie o tż-tach mam nadzieję że mój też okaże się dobrym tatą

Napisane przez maczuma

Mnie to jeszcze że trzy mamusie wyprzedza ale mogę rodzić - ostatni tydzień mam wrażenie jest dłuższy już cala ciąża

Przede mną ponad 10 osób także mam czas maczuma, jojla nie przejmujcie się widzę że u nas jak na razie te które przenosiły urodziły po 6 dniach więc nie jest źle wyrobicie się przed świętami


Moja rodzinka cały czas mi wróży że urodzę wcześniej ja nie jestem tego taka pewna. Tak jak wcześniej czułam szyjkę tak teraz jak skaczę na tej piłce to za bardzo nic nie czuję żadnych skurczy, napięć, bóli itd. coś czuję że Junior nie za bardzo się spieszy na ten świat.

[minka26]

Mi się coś zepsuło w aplikacji i nie mogłam wczoraj cytować :/

Napisane przez 19Inka90

Dziewczyny które juz urodziły, jak to u Was jest ze spaniem ?? Spicie z maluchami ?? Czy konsekwentnie dzidzie do łóżeczka ??

Ja już pisałam kiedyś, że śpię z dwiema dziewczynami Lilka często w nocy jak cyca to ja śpię, ostatnio nawet często mi się tak udaje, więc bardziej się wysypiam

Inka - moja mała też stęka jak kupę robi albo pruka. Czasem takie odgłosy wydaje jak kobieta podczas porodu przy bólach partych. Ja staram się ją często odbijać, bo dużo powietrza łyka jak je. Często jak widzę, że stęka to siadam z popartymi plecami na łóżku, uginam nogi w kolanach i ją kładę, tak jakby siedziała. Me wtedy nóżki ugiete i łatwiej jej kupę zrobić czasem masuje jej wtedy brzuszek i zaraz słychać trzaski w pieluszcze

Sasia - byłam mocno gratulacje

Ja dopiero wstałam, tzn wcześniej pomogłam tz starszą fo przedszkola ogarnąć i wróciłam do łóżka

[19Inka90]

Napisane przez minka26

Mi się coś zepsuło w aplikacji i nie mogłam wczoraj cytować :/

Ja już pisałam kiedyś, że śpię z dwiema dziewczynami Lilka często w nocy jak cyca to ja śpię, ostatnio nawet często mi się tak udaje, więc bardziej się wysypiam

Inka - moja mała też stęka jak kupę robi albo pruka. Czasem takie odgłosy wydaje jak kobieta podczas porodu przy bólach partych. Ja staram się ją często odbijać, bo dużo powietrza łyka jak je. Często jak widzę, że stęka to siadam z popartymi plecami na łóżku, uginam nogi w kolanach i ją kładę, tak jakby siedziała. Me wtedy nóżki ugiete i łatwiej jej kupę zrobić czasem masuje jej wtedy brzuszek i zaraz słychać trzaski w pieluszcze

Sasia - byłam mocno gratulacje

Ja dopiero wstałam, tzn wcześniej pomogłam tz starszą fo przedszkola ogarnąć i wróciłam do łóżka

Minka przede wszystkim na Twoją odpowiedz czekalam wczoraj zostalam nastraszona ze to niebezpieczne spać w jednym łóżku z małą...
A Ja się właśnie czuje bezpieczniej jak mam ją koło siebie łóżko mamy wielkie wiec i miejsca nie brakuje
Co do kupkowych problemów to spróbuje dzisiaj powiedzieć tak z moją bo jednak nie chce sięgać jeszcze po środki farmaceutyczne w postaci kropelek czy czegoś innego

Swoją drogą Minka jesteś nieocenioną skarbnicą wiedzy !!

Karo

[minka26]

Kurna napisałam posta, wysłałam, a tak przerwa techniczna

Inka - nie słuchaj innych, idź za intuicją. Jak wam tak lepiej i czujesz, że chcesz tak robić to rób! Ludzie zawsze będą radzić, podpowiadac itp. Nasze życie, nasze decyzje i powinniśmy robić to co podpowiada nam serce
Ja tylko raz starszą jak była malutka odłożyłam w nocy do kołyski, ale nie moglam usnąć, bo ona taka malutka i sama. No i spała z nami
Czytałam, że badania dowodzą, że dzieci śpiące z rodzicami śpią lepiej, a jeszcze jak kp to sama się lepiej wyspisz śpiąc z małą

Zawsze będziemy dostawać rady od ludzi z boku co do spania, karmienia, wychowania itp. Grunt to postępować zgodnie z własnym sercem

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Kurna napisałam posta, wysłałam, a tak przerwa techniczna

[19Inka90]

Z tymi przerwami to sobie ten wizaz jakieś jaja robi

[mysza88]

Napisane przez karooka

Trusia! Gratulacje cudowna z Ciebie mama! Mega dzielna cudowna wiadomosc. Czyli juz wiemy, ze poród wywołują placki ziemniaczane i skubanie łona pęsetą

haha dobre

Napisane przez sasia25

Hej. Gratulacje Trusia!!

Teraz nei dam rady nadrobić więc nie wiem kto jeszcze urodził

Ja już w domku od wczoraj z małą. Nie spałam 2 dni więc dopiero ta noc przywraca mnie do życia.

Może jeszcze dziś wstawie opis mojego porodu, ktory nie należy chyba do tycg strasznych, chociaż jestem pozszywana i ledwo chodzę

Muszę pochwalić mojego tzta który jest cudownym tatą od pierwszych chwil. No jest super, aż ciężko mi bez wzruszeń patrzeć jak on się zajmuje naszym skarbem gdyby miał cycki z mlekiem, to na pewno by ją karmił

Zaraz biorę kruszynkę do łóżka i probuje karmić cycem (słabo to nam wychodzi ). Do pozniej mamuski

ale bosko super że wspólnie opiekujecie się maleństwem no i czekamy na opis

Trusia wielkie gratulacje! doczekałas się Julianka

ja wczoraj byłam na ktg... żadnych skurczy i nic.
dziś wstałam rano i jak zwykle poczułam większą ilośc śluzu bo często z rana mi tak bucha, poszlam do toalety i zastałam sporą ilość sluzu z krwią sorry za szczegóły ale miał też w sobie takie nitki wyraźne krwi. nic mi nie jest poza tym, nie czuje żadnych skurczy. badania ani seksu wczoraj też nie było... chyba to norma?

[19Inka90]

Mysza a może to czop ??

[Chemisette]

Napisane przez Trusiulandia

Urodziłam 5.05 ! 3,8 kg 58 cm zdrowy goły i wesoły Julian

Gratulacje

[skrzatek24]

Napisane przez 19Inka90

Dziewczyny które juz urodziły, jak to u Was jest ze spaniem ?? Spicie z maluchami ?? Czy konsekwentnie dzidzie do łóżeczka ??

Śpię z Natalką

Napisane przez minka26

Kurna napisałam posta, wysłałam, a tak przerwa techniczna

Inka - nie słuchaj innych, idź za intuicją. Jak wam tak lepiej i czujesz, że chcesz tak robić to rób! Ludzie zawsze będą radzić, podpowiadac itp. Nasze życie, nasze decyzje i powinniśmy robić to co podpowiada nam serce
Ja tylko raz starszą jak była malutka odłożyłam w nocy do kołyski, ale nie moglam usnąć, bo ona taka malutka i sama. No i spała z nami
Czytałam, że badania dowodzą, że dzieci śpiące z rodzicami śpią lepiej, a jeszcze jak kp to sama się lepiej wyspisz śpiąc z małą

Zawsze będziemy dostawać rady od ludzi z boku co do spania, karmienia, wychowania itp. Grunt to postępować zgodnie z własnym sercem

U mnie było dokładnie tak samo.Miałam takie same odczucia jak Ty. Starszy synek jedną noc spędził w łóżeczku. Wydawał mi się taki opuszczony. I ciągle wstawałam sprawdzić czy oddycha

[19Inka90]

Napisane przez skrzatek24

Śpię z Natalką


U mnie było dokładnie tak samo.Miałam takie same odczucia jak Ty. Starszy synek jedną noc spędził w łóżeczku. Wydawał mi się taki opuszczony. I ciągle wstawałam sprawdzić czy oddycha

No właśnie tym mnie wczoraj nastraszono... Ze dzieci śpiące z rodzicami są bardziej narażone na utratę oddechu :/
A Ja właśnie jak spie z Milą to jestem spokojna bo tylko poloze dłoń na brzuszku i juz wiem ze wszystko dobrze

[skrzatek24]

Napisane przez mysza88

dziś wstałam rano i jak zwykle poczułam większą ilośc śluzu bo często z rana mi tak bucha, poszlam do toalety i zastałam sporą ilość sluzu z krwią sorry za szczegóły ale miał też w sobie takie nitki wyraźne krwi. nic mi nie jest poza tym, nie czuje żadnych skurczy. badania ani seksu wczoraj też nie było... chyba to norma?

Trusia długo chodziła z krwistym śluzem i nic się nie działo. U mnie z kolei oba porody tak się zaczęły.

[Chemisette]

Napisane przez sasia25

Hej. Gratulacje Trusia!!

Teraz nei dam rady nadrobić więc nie wiem kto jeszcze urodził

Ja już w domku od wczoraj z małą. Nie spałam 2 dni więc dopiero ta noc przywraca mnie do życia.

Może jeszcze dziś wstawie opis mojego porodu, ktory nie należy chyba do tycg strasznych, chociaż jestem pozszywana i ledwo chodzę

Muszę pochwalić mojego tzta który jest cudownym tatą od pierwszych chwil. No jest super, aż ciężko mi bez wzruszeń patrzeć jak on się zajmuje naszym skarbem gdyby miał cycki z mlekiem, to na pewno by ją karmił

Zaraz biorę kruszynkę do łóżka i probuje karmić cycem (słabo to nam wychodzi ). Do pozniej mamuski

Sasia super ze w domku już jesteście i masz taką wspaniałą pomoc u tż A kp dasz radę, na początku zawsze jest ciężko, później pójdzie z górki

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez mysza88

haha dobre


ale bosko super że wspólnie opiekujecie się maleństwem no i czekamy na opis

Trusia wielkie gratulacje! doczekałas się Julianka

ja wczoraj byłam na ktg... żadnych skurczy i nic.
dziś wstałam rano i jak zwykle poczułam większą ilośc śluzu bo często z rana mi tak bucha, poszlam do toalety i zastałam sporą ilość sluzu z krwią sorry za szczegóły ale miał też w sobie takie nitki wyraźne krwi. nic mi nie jest poza tym, nie czuje żadnych skurczy. badania ani seksu wczoraj też nie było... chyba to norma?

Może czop zaczął Ci odchodzić?