Scent Bar LV

[Margot45]

Napisane przez Parabelka

ale tak się wszędzie pracuje , oprócz szkolnictwa , gdzie dzieci mają ferie .

Ależ guzik prawda! przez sześć lat w poprzedniej firmie (gdzie również nie miał mnie kto zastąpić a jeszcze księgowość częściowo robiłam):
- mogłam pójść na normalny, dwutygodniowy urlop zgodny z Kodeksem Pracy i jakoś się firma przez ten czas nie zawaliła,
- odbiór dni wolnych za święta przypadające w soboty/ niedziele był uzgadniany z wyprzedzeniem i jeśli jedna osoba chciała wolne 2 maja to reszta zespołu tak ustawiała grafik, żeby ten odbiór spokojnie nastąpił
- w sytuacjach okolicznościowych nikt nie brał urlopu na żądanie tylko dzwonił i uprzedzał, że stało się to i to i prosi o dzień wolny (odpisywany z normalnego urlopu) i też nikt krzyku z tej racji nie podnosił. Tu gdzie pracuję obecnie również urlop na żądanie ma być planowany z wyprzedzeniem

Clou była sytuacja, kiedy moja Mama dostała udaru. W firmie pracowałam od paru miesięcy a wtedy nie dość, ze po pół dnia spędzałam w szpitalu i w firmie byłam przelotem, to jeszcze non stopo proponowano mi pomoc. W obecnej - jak ja trafiłam do szpitala, pies z kulawą nogą się nie zainteresował, czemu, nasłuchałam się jedynie wymówek, jak mogłam pójść do szpitala bez uprzedzenia!

Wszystko zależy od ludzi i tego jak podchodzą do kwestii, ze ludzie to nie tylko pracownicy, ze mają również życie prywatne i czasami w tej pracy zwyczajnie być nie mogą!

[Betty83]

Napisane przez Spoora

A jakie macie ciekawe lub nieciekawe rolety w oknach? Ja takie świąteczne tematy poruszam ostatnio - drzwi, rolety Muszę do 2 pomieszczeń zanabyć - dzień -noc, zwykle zwyczajne, jakieś inne niezwyczajne? Przymierzam się do białych dzień -noc. Ma ktoś takowe? Fajne czy lepiej zwykłe? Choć najbardziej bym chciała chyba drewniane żaluzje No to takie rozkminy iście świąteczne mam

no właśnie wczoraj nabyłam roletę bambusową w jysku na moje obskurne stare blokowe drzwi w pokoju
fogle to zajrzyj do nich bo mają promo na drewniane, ale tylko w kolorze wiśni

Napisane przez Parabelka

Betty - a nerwicę rozważałaś z wraczką ? Bo też pasuje

rozważam
ale musiałam sprawdzić czy to nie ma biochemicznego podłoża nim mnie jakimiś otumaniczami nafaszerują

Napisane przez Ewusia_marchew

no to

Napisane przez rachell111

Znad starego nowego autka - ale jeszcze dużo załatwiania. Więc dopóki nie zobaczę blach to nie odetchnę. Ale kocham je. Mimo że jest 11letnim gratem to jest JASNE w środku No i póki co bezużyteczne bo nie mogę nim jeździć (choć zrobiliśmy wyjątek przywożąc je, ale ciiiiiiiiiiiiiiii)


Kurtka w mordę, zawsze tak bywa. Ja bym drążyła kolejne badania, jakieś prawdopodobne diagnozy lekarki? Co podejrzewa?

gratuluję auta
u nas tez meganka, ale kombi i sprezentowana

nic już na głos nie podejrzewa, to nie jest typ House'a
zbadała co mogła, pytała o nerki czy nie mam kolek i kazała wyjaśnić z ginem te erytrocyty w moczu i przyjść jej powiedzieć
chirurg mi punkcji nie zrobił, bo ganglion za płaski na razie
ale poprosiłam go o sprawdzenie polika i doradzenie czy mam robić rtg, usg czy mri... wymacał dokładnie i stwierdził, że to może być kaszak albo tłuszczak i usg potwierdzi. wg chirurga szczękowego to była ślinianka i sprawa dla larygnologa, a wg laryngologa powiększony węzeł chłonny od ósemki lub niewiadomoco. OB mam w normie więc stanu zapalnego nie powinno być...
jeśli chodzi o erytrocyty, to ginka nic nie stwierdziła, tzn nadal mam nadżerkę, ale ona nie krwawi jutro mam powtórzyć badania.

co do samopoczucia i herbat... okazało się że morfo mam wyjątkowo dobrą (jak na siebie ), rooibos nie powinien wypłukiwać niczego, melisy i pokrzywy nie piję aż tyle żeby ponadprogramowo biegać do toalety. proces wypłukiwania u mnie wygląda trochę inaczej, przynajmniej na przykładzie zielonej herbaty i czerwonego wina znam go dobrze - słabią mnie, mam mroczki, zawroty głowy, mdłości, skurcze mięśni.
natomiast teraz to jest głównie niepokój i pobudzenie, jak po kofeinie czy innych dopalaczach, ale połączone z kompletnym brakiem energii i motywacji do zrobienia czegokolwiek oraz odrzuceniem od jedzenia, ściskiem w okolicach żołądka i innymi reakcjami. wygląda na silny stres, ale taki bez przyczyny.... no chyba że wyłażą różne takie, ale nie nakręcam się sama ani nic. dlatego próbuję ustalić co jest przyczyną a co skutkiem...
uch....

Napisane przez rachell111

1. Nie no mi tooo To naprawdę stare wspomnienia. Jednak bez wątpienia polecam morze Śródziemne, jeśli ktoś ma wybór.

przeczytałam, że Rejcz poleca Śródziemie - tak, wybieram się zaraz po świętach tam

Napisane przez gryx82

A można na własną rękę suplementy łykać?

wybiórcza właśnie prowadzi krucjatę przeciw suplom

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze tańszą foliową

albo

Napisane przez melkmeisje

Ale chyba każdy, zostając nauczycielem, zdaje sobie sprawę z tego, że wiąże się to z pracą w roku szkolnym i wolnym w wakacje? Taka specyfika pracy, żadna tajemnica. Zawód ma plusy i minusy, jak każdy inny. Nawet pozwolę sobie na stwierdzenie, że w wielu zawodach/firmach jest gorzej i wcale nie wszyscy mogą sobie brać wolne kiedy chcą.
To tak jakby lekarz w szpitalu się wkurzał, że musi mieć dyżury nocne i w święta. No taką pracę sobie wybrał. Nauczyciel też.

zgadzam się w całości

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

a, i przed chwilą przyszły kwasiury i inne półprodukty z goremi

[dzika truskawa]

Napisane przez gryx82

Właśnie odsypia te traumatyczne przeżycia Ode mnie do lecznicy dwie minuty drogi, więc ubrałem mu szelki, zawinąłem w kocyk i podeszliśmy pieszo (ale co się nawyrywał! do gabinetu wszedłem z kotem siedzącym mi na plecach)

Niebezpieczne, lepiej w transporterku

Napisane przez gryx82

O!

Do Was też dotrą

Napisane przez gryx82

Birkin bag? Fajna, ale cenę robi chyba ten cały mit i otoczka

Może być. Ze strusia

Napisane przez Parabelka

moja kotha po dzisiejszej wizycie u wetki dostała znowu małpiego rozumu , wyje non stop i skacze po ścianach jak małż raportuje z pianą na paszczy (znaczy małż się pieni nie kotha ) ,bo chce na spacerek na dwór , każde wyjście do weta tak sie kończy - dwa dni i dwie noce śpiewania i skoków , a jakby wyjśc z nią na dwór - aniołek nie kot i dziś to nie skargi i cierpienie bo pani wet tylko ją obejrzała
no i mamy alergię pokarmową klasyczną , tylko nie wiadomo na co

Bidna kotha, to teraz dieta eliminacyjna?

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

obuw jest lekko strazacki w wygladzie wg mnie

Nie zauważyłam tej strażackości.

Napisane przez Betty83

albo

O!

Maja, dobry jest. Odeślij mu tę książkę i będziesz mieć spokój.

[rachell111]

Napisane przez Margot45

A masz pomysł, gdzie się pozbyć zawartości tychże....?

No jak już przejdzie kryzys wynieść do docelowego wuceta, jakiś przecież gdzieś być musi

Napisane przez Parabelka

1.no pewnie , przedszkola to placówki edukacyjne tak jak szkoły , mają program do przerobienia , dzienniki , a pięciolatki muszą przynosić usprawiedliwienie w razie nieobecności , bo mają obowiązek przedszkolny .

2.żarcie na 4 dni - mięcho , ryba , śledź , sałatka , zupa , kopmot , kisiel , ciasta - i nie można gotującego się gara zostawić i iść do robo kuchnia ciasna , można tylko jedną rzecz na raz robić i tylko jedna osoba z robotą się mieści .

nauczyciel przedszkolny tezżwraca do domu i siedzi przygotowując zajęcia na następny dzień , zeszytów nie sprawdza ale musi robić pomoce , szykować materiały , płyty z piosenkami , diabli wiedzą co , oczywiście za własną kasę , bo przedszkole pieniędzy nie ma . I tak ci z publicznych przedszkoli mają jako tako , bo są chronieni przez Kartę Nauczyciela ( póki jeszcze istnieje ) , z prywatnych mają przerąbane równo - normalny 8-godzinny dzień pracy jak w biurze , żadnych przywilejów , a wymagania z doophy wzięte . I mniejsze pieniądze . I najczęściej umowa-zlecenie więc bez ubezpieczenia itd.
Też jestem nauczycielskie dziecko

Kotha

1. To jest chore.

2. To tak jak my. Tylko serio mając 4 palniki nie widzę sensu robić jednej potrawy na jednym i czekać aż się skończy z kolejną No ja mam inną organizację pracy, małżon w ogóle mówi że jestem szybka jak Chińczyk. Robimy przecież po powrocie z pracy dnia wcześniejszego, tak że po powrocie z pracy w Wigilię tylko się zasiada do szamanka

3. No to akurat wiedziałam i się obroniłam przed tym ufff.

Napisane przez gryx82

Mam podejrzenia, że Rysio struł się jakimś pierzastym Rano wyszedł na chwilę do ogrodu i wrócił z mokrym od krwi piórem między pazurami, muszę iść sprawdzić pod balkonem Pojadł troszkę, ale słaby nadal i ciągle leży, zobaczymy...

Rysia

Napisane przez Spoora

I się sprawdzają? Tak, na te dzień noc bardziej się nastawiam Choć żaluzyje lepsiejsze ale takie drewniane co bym chciała na pewno spooro droższe A nie wiem czy mam aż taką potrzebą żaluzjowo-roletową aż

No tak, MNIE się sprawdzają, ale jak mówię na wąskich oknach - łazienka, balkonowe na klatce schodowej. Przyjaciółka ma takie wypasione z jakiegoś tworzywa, połysk taki plastikowy ale solidne, górna półka na bank bo ma dom za ponad milion, ale genialne są!!! Ma wszędzie - są piękne, lekkie, solidne i funkcjonalne. Nie pochodzą z marketonów, nigdzie takich nie widziałąm, zatem są pewnie na zamówienie w miejscach, gdzie mój budżet nie sięga. Także zamysł żaluzji w oknach - cuuudo!!! Tylko kwestia doboru co komu odpowiada.

Napisane przez neska951

A mnie wkurza że ludzie tyle kasy wydają na Święta tzn nie wkurzało mnie to ( bo niech każdy sobie kasę wydaje na to co chce) ,do momentu kiedy dowiedziałam się że np Niemcy czy Hiszpanie i Francuzi wydaja o wiele mniej.... Oni niby są bogatsi i coooo , a może oni są bogatsi właśnie dlatego...

Zgadzam się, coś w tym jest. Mnie to dziwiło od dziecka, gdyż w naszym domu nigdy nie wydawało się więcej pieniędzy na swięta. Szło tyle samo co na zwykłe dni. Produkty jedzeniowe. No dobra, jedyny nadprogram prezenty, ale zawsze były zrzutkowe lub skromne (dezodorant, mydło, krem do golenia), i jak nie było kasy to były symboliczne - z cyklu długopis, ołówek (moi rodzice to krzyżówkowicze).

Napisane przez Redhaired Witch

Jeszcze tańszą foliową

papierową eko

Napisane przez Margot45

No chyba raczej...

To przecież taki typowo polski zwyczaj "zastaw się a postaw się", wesela na 300 osób, kredyty na Święta, komunie jak wesela itepe.

:pwio: Otóż to!

Napisane przez neska951

Super Gratki!!!!!!!!!

Zawsze mnie zastanawiało dlaczego nauczyciele nie zastrajkują
Pielęgniarki i lekarze odeszli od chorych . Jakby nauczyciele tak zrobili to migiem by musieli coś zrobić...

To nic z głowa nie jest ... Po prostu życie ciężkie jest czasami a płacz to zdrowa reakcja na stres jest. Właśnie dostałam tel ze szpitala , poinformowano mnie że odpowiedź na moją prośbę o rozłożenie na raty leczenia zęba brzmi NIE , chciano mi wysłać odpowiedź na moje pismo mailem... Nie zgodziłam się poprosiłam pocztą No ale co żyć trzeba dalej , może nerkę przehandlować

1. Dzięki

2. Dobre pytanie, ja odeszłam, na zawsze Ale faktycznie ciekawe.


3. Okrutne. Współczuję.

[melkmeisje]

Co do nauczycieli jeszcze, to tylko dodam, że wśród mi znanych nikt nie narzeka, a od jednej osoby wręcz usłyszałam, że "w żadnej innej pracy nie kończyłbym o 12, mając wszystko w doopie" i że nie wróciłby na etat do korpo. Więc wydaje mi się, że u Pollyńskich to też kwestia tej konkretnej szkoły i wymysłów dyrektora (vide: drukowanie za własną kasę, no pierwsze słyszę o takich chorych zasadach).
No i do tego kwestia punktu widzenia - moja mama nierzadko siedzi w pracy po 12h jak jest taka potrzeba, często w weekendy, w Wigilię, w Sylwestra (remanent do nocy) i nie dostaje ani grosza za nadgodziny. Tak jest w wielu prywatnych firmach. Więc jak słyszę żale nauczycieli, to pusty śmiech mnie ogarnia. Nie twierdzę, że wszyscy pracują po 20h tygodniowo, ale bez przesady, że tak się przepracowują. Zresztą kto ma lekko.
Dopisek: No ale zgadzam się, że poloniści w liceach mają chyba najbardziej przekichane, bo matura, bo rozprawki, lektury, presja, że każdy musi zdać... Nie ma co porównywać z wfistą czy panią od plastyki w podstawówce, wiadomo

W temacie sieciówek - byłam wczoraj w H&M i dział Divided Oj bardzo. Ceny mogłyby być tylko bardziej primarkowe, bo jakością to pewnie bardzo nie odbiega...
A skoro bar torebkowy (chociaż nie doczytałam dlaczego), to się pochwalę, że Dziki Józef czeka na mnie pod choinką

[Spoora]

Napisane przez Maja102

mama robi sernik, makowiec i bigos, a ja w wigilię sałatkę jarzynową, taką tradycyjną, i mega słodkie ciasto według własnego pomysłu: kruche ciasto z miodem i przyprawą do piernika przekładane budyniem i z kajmakiem czekoladowym na wierzchu a że akurat w święta pms i @ się zacznie, także tego, no... będę czyścić stoły jak odkurzacz

a ja nie mam pomysłu co upiec, poza piernikami

Napisane przez Polly_

melk,ale ja przeciez nie narzekam ze jest jak jet,tylko prostuje mniemanie wiekszosci społeczenstwa, bo skoro sama pani minister wylicza ile to wolnego maja nauczyciele i nazywa to 60cio dniowym urlkopem to sorry...ja tylko zwracam uwage ze to tak nie wyglada...

Pani Minister musi mieć rację

Napisane przez Polly_

http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...lter_brand_r=6

O, fajne! Jakoś ostatnimi czasy omijam Deicha, ino CCC odwiedzam.

Napisane przez gryx82

Masz rację, od paru lat wisi mi nad głową pewien nierozwiązany dotąd problem

Może czas go rozwiązać

Napisane przez Parabelka

2.w przedszkolu zależy ile dzieci będzie - jak mało to dyżur ,jak więcej to normalnie .

U nas to zawsze były dyżury Grupy łączone i najczęściej tekst, że i tak chyba nikt z grupy nie przychodzi, więc dziecko będzie samo ze swojej grupy

Napisane przez Parabelka

2.teoretycznie

Tzn?

Napisane przez Polly_

a propos papieru, klasy nie skladaja sie na papier, ani u mojego Tz ani u didki. to jest nielegalne ,

No bez przesady. U nas są składki 5 zł co miesiąc i z tych pieniędzy są kupowane różne rzeczy np jakiś drobny poczęstunek na jutrzejszą wigilię.

A komitet jest legalny? Bo w sumie chyba nie wiem??
Szkoła jest bezpłatna, ale proszę zapłacić komitet, bo dziecko np świadectwa nie dostanie Gdzieś coś kiedyś takiego było..? Nie pamiętam gdzie

Napisane przez Polly_

nie no serio ktos sie kiedys przyczepił ze jak to w szkole skladki na pomoce dydaktyczne i w sumie mial racje, bo szkola nie moze ciagnac od rodziców kasy na krede, srajtasme czy papier do ksero. oczywiscie w wielu szkolach tak sie robi,ale to jest do czasu az jakiegos rodzica ogarnie bulwers i zrobi afere...ale u miojej didki pani na zebraniach prosiła o papier, wiec ludzie nosili, całe ryzy albo po kilka kartek...

No to tak jakby się złożyli ileś tam ... złoty/groszy

Napisane przez Polly_

pomine juz fakt ze w wyniku jego drukowania do szkoły zeszło nam ok 12 kartrizy do drukarki ktore gdyby były pryginalne kosztowałyby ok 500 zł, pozatym drukarka dedła i poszła do naprawy za 100 zeta,, tych kosztow nikt nam nie zwróci

Ja też b.często do pracy drukuję ( i to nawet w kolorze)/kseruję w domu


Mam już drzwi m.in w kajblu i bałagan jeszcze do jutra

[gryx82]

Napisane przez Polly_

obuw jest lekko strazacki w wygladzie wg mnie

Napisane przez Parabelka

3.ja biere tako http://www.unipharm.pl/VITRUM-D3-----NOWOSC

Zastanawiałem się też nad tranem w kapsułkach, ale tam tej wit. D malutko w porównaniu do innych supli

2.o kurde , będzie problem ,muszeu polecieć na bazarek , oblecieć wszystkich chińtyków i zobaczyc który ma najdroższe

3.o bidak ale teraz powinno być dobrze

Już zaczyna dokazywać

moja kotha po dzisiejszej wizycie u wetki dostała znowu małpiego rozumu , wyje non stop i skacze po ścianach

Napisane przez Betty83

...
próbuję ustalić co jest przyczyną a co skutkiem...
uch....

O matko, to Ci się nazbierało!

wybiórcza właśnie prowadzi krucjatę przeciw suplom

Tytuł!

Napisane przez dzika truskawa

Niebezpieczne, lepiej w transporterku

Wiem, wiem. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że smycz mocno trzymałem

Do Was też dotrą

Może być. Ze strusia

Z tymi dziurami?

[rachell111]

Napisane przez Polly_

a propos papieru, klasy nie skladaja sie na papier, ani u mojego Tz ani u didki. to jest nielegalne , nie no serio ktos sie kiedys przyczepił ze jak to w szkole skladki na pomoce dydaktyczne i w sumie mial racje, bo szkola nie moze ciagnac od rodziców kasy na krede, srajtasme czy papier do ksero. oczywiscie w wielu szkolach tak sie robi,ale to jest do czasu az jakiegos rodzica ogarnie bulwers i zrobi afere...ale u miojej didki pani na zebraniach prosiła o papier, wiec ludzie nosili, całe ryzy albo po kilka kartek...u TZ tez tak jest,ale to jest szkola srednia i rodzice sie nie angazyuja a uczniowie maja gdzies...wiec wiecie.
pomine juz fakt ze w wyniku jego drukowania do szkoły zeszło nam ok 12 kartrizy do drukarki ktore gdyby były pryginalne kosztowałyby ok 500 zł, pozatym drukarka dedła i poszła do naprawy za 100 zeta,, tych kosztow nikt nam nie zwróci

Otóż to.

Napisane przez Betty83

no właśnie wczoraj nabyłam roletę bambusową w jysku na moje obskurne stare blokowe drzwi w pokoju
fogle to zajrzyj do nich bo mają promo na drewniane, ale tylko w kolorze wiśni


gratuluję auta
u nas tez meganka, ale kombi i sprezentowana

nic już na głos nie podejrzewa, to nie jest typ House'a
zbadała co mogła, pytała o nerki czy nie mam kolek i kazała wyjaśnić z ginem te erytrocyty w moczu i przyjść jej powiedzieć
chirurg mi punkcji nie zrobił, bo ganglion za płaski na razie
ale poprosiłam go o sprawdzenie polika i doradzenie czy mam robić rtg, usg czy mri... wymacał dokładnie i stwierdził, że to może być kaszak albo tłuszczak i usg potwierdzi. wg chirurga szczękowego to była ślinianka i sprawa dla larygnologa, a wg laryngologa powiększony węzeł chłonny od ósemki lub niewiadomoco. OB mam w normie więc stanu zapalnego nie powinno być...
jeśli chodzi o erytrocyty, to ginka nic nie stwierdziła, tzn nadal mam nadżerkę, ale ona nie krwawi jutro mam powtórzyć badania.

przeczytałam, że Rejcz poleca Śródziemie - tak, wybieram się zaraz po świętach tam

1. Moje są właśnie taki kasztan/wiśnia.

2. łaaaał, fajnie Wam to raczej dla Was gratki że prezent. Bym chciałą tak, anybody ? No? Ryli?

3. No tak wygląda szukanie, znam takie błądzenie. U mnei w końcu nie znaleźli nic

4. Eeeech

[Polly_]

Napisane przez Spoora

No bez przesady. U nas są składki 5 zł co miesiąc i z tych pieniędzy są kupowane różne rzeczy np jakiś drobny poczęstunek na jutrzejszą wigilię.

A komitet jest legalny? Bo w sumie chyba nie wiem??
Szkoła jest bezpłatna, ale proszę zapłacić komitet, bo dziecko np świadectwa nie dostanie Gdzieś coś kiedyś takiego było..? Nie pamiętam gdzie



No to tak jakby się złożyli ileś tam ... złoty/groszy

komitet nie jest obowiazkowy i nigdy nie był, przynajmniej od czasu gdy mam dziecko w szkole, a akcje o tym swiadectwie to bezprawie i jak wiele bezprawia sie odbywa tak jak mowiałm do kiedy jkis rodzic dymu nie zrobi.

a klasa moze sobie pieniazki zbierac na swoje wymyslne potrzeby,ale nie na to co jest w kompetencji szkoły aby dzieciom dostarczyc

[rachell111]

Napisane przez gryx82

Ja się do wielu zup przekonałem po latach Najgorzej idzie mi oswajanie grochówki


Otóż okazało się, że to ropień. Zauważyliśmy przypadkiem i gdyby nie krew, do teraz nikt by się nie domyślał, co Ryśkowi dolega (dlatego to wylizywanie się zawzięte). Poczuł się lepiej, gdy to dziadostwo pękło, zjadł trochę i popił. Wetka twierdzi, że wygląda to na ugryzienie innego kocura (co w sumie jest prawdopodobne, jakiś tydzień temu wrócił z ogrodu ze zranionym uchem i kępkami wyłażącej sierści). Ma przepisany antybiotyk na 10 dni, 2 razy dziennie, dopaszczowo (poza tym dostał antybiot w zastrzyku i jakąś maść aplikowaną bezpośrednio do tej przetoki)

1. Bo nie ajdłeś mojej, wszyscy orzekli ze orgazmiczna, robię sagany, dzielę i wydaję porcje. Ludzie sobie mrożą. To jedno umiem ugotować

2. Oł maaan, ale jak dobrze, że przyczyna odnaleziona, tera już z górki

Napisane przez dzika truskawa

Podróbki LV dawno nie widziałam, za to podrabiane Korsy na każdym kroku, że nie wspomnę o tym, że np. Prima Moda instaluje do torebek metalowe kółeczka z literkami PM, trochę zbyt oczywista inspiracja jak dla mnie.


Maja, awatar

1.

2. Bosssski jest

Napisane przez Betty83

znad orientalnego wegeburgera

Napisane przez Polly_

fogla to macham znad nowego obufiu , matko co to sie dzieje,zakuop za zakupem , obuw jest lekko strazacki w wygladzie wg mnie ,ale! przekonały mnie 2 fakty ze skorzane,ze za 129 zł i podobno mają membrane nieprzemakalno-oddychająco ,

ło take tylko czarne i z tyły nie ma futr tylko cos innego


http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...lter_brand_r=6

nie moge kupilim te same

Lubię Deichowe "workerki" To już moje trzecie w sumie, ale każdej pary używam, w sensie żadna się jeszcze nie rozlazła. Najstarsze mam sprzed chyba 4 lat, takie do wys 3/4 łydki.

[Parabelka]

Napisane przez Margot45

Ależ guzik prawda! przez sześć lat w poprzedniej firmie (gdzie również nie miał mnie kto zastąpić a jeszcze księgowość częściowo robiłam):
- mogłam pójść na normalny, dwutygodniowy urlop zgodny z Kodeksem Pracy i jakoś się firma przez ten czas nie zawaliła,
- odbiór dni wolnych za święta przypadające w soboty/ niedziele był uzgadniany z wyprzedzeniem i jeśli jedna osoba chciała wolne 2 maja to reszta zespołu tak ustawiała grafik, żeby ten odbiór spokojnie nastąpił
- w sytuacjach okolicznościowych nikt nie brał urlopu na żądanie tylko dzwonił i uprzedzał, że stało się to i to i prosi o dzień wolny (odpisywany z normalnego urlopu) i też nikt krzyku z tej racji nie podnosił. Tu gdzie pracuję obecnie również urlop na żądanie ma być planowany z wyprzedzeniem

Clou była sytuacja, kiedy moja Mama dostała udaru. W firmie pracowałam od paru miesięcy a wtedy nie dość, ze po pół dnia spędzałam w szpitalu i w firmie byłam przelotem, to jeszcze non stopo proponowano mi pomoc. W obecnej - jak ja trafiłam do szpitala, pies z kulawą nogą się nie zainteresował, czemu, nasłuchałam się jedynie wymówek, jak mogłam pójść do szpitala bez uprzedzenia!

Wszystko zależy od ludzi i tego jak podchodzą do kwestii, ze ludzie to nie tylko pracownicy, ze mają również życie prywatne i czasami w tej pracy zwyczajnie być nie mogą!

Nie znam nikogo , kto by pracował w takim miejscu

Napisane przez dzika truskawa

Bidna kotha, to teraz dieta eliminacyjna?

na razie ma jeść tylko swoją karmę , bo małż ją podkarmiał to tym to tamtym , a póki nie dostawała nic , było w porządku

Napisane przez rachell111

Kotha


2. To tak jak my. Tylko serio mając 4 palniki nie widzę sensu robić jednej potrawy na jednym i czekać aż się skończy z kolejną No ja mam inną organizację pracy, małżon w ogóle mówi że jestem szybka jak Chińczyk. Robimy przecież po powrocie z pracy dnia wcześniejszego, tak że po powrocie z pracy w Wigilię tylko się zasiada do szamanka

1.
2.no chyba że się wraca z pracy o 18-19 , to się robi problem no i niestety po powrocie z robo jestem tak wykończona , że fizycznie nie daję rady stać do nocy przy garach .

Napisane przez melkmeisje

Co do nauczycieli jeszcze, to tylko dodam, że wśród mi znanych nikt nie narzeka, a od jednej osoby wręcz usłyszałam, że "w żadnej innej pracy nie kończyłbym o 12, mając wszystko w doopie" i że nie wróciłby na etat do korpo. Więc wydaje mi się, że u Pollyńskich to też kwestia tej konkretnej szkoły i wymysłów dyrektora (vide: drukowanie za własną kasę, no pierwsze słyszę o takich chorych zasadach).
No i do tego kwestia punktu widzenia - moja mama nierzadko siedzi w pracy po 12h jak jest taka potrzeba, często w weekendy, w Wigilię, w Sylwestra (remanent do nocy) i nie dostaje ani grosza za nadgodziny. Tak jest w wielu prywatnych firmach. Więc jak słyszę żale nauczycieli, to pusty śmiech mnie ogarnia. Nie twierdzę, że wszyscy pracują po 20h tygodniowo, ale bez przesady, że tak się przepracowują. Zresztą kto ma lekko.

no popatrz , a ja znam sporo nauczycieli i ani jedne nie mówi zae może sobie wyjść o 12 i mieć wszystko gdzieś , wszyscy wkładają własną kasę w materiały - w różnych regionach Polski - i wszyscy siedzą nad robota w domu . I weź pod uwagę, że odpowiedzialność nauczyciela jest nieporównywalna z odpowiedzialnością pracownika korporacji i niby dlaczego praca po godzinach miałaby być gdziekolwiek za darmo ? Chore jest , że prywaciarze czy kroporacje zmuszają ludzi do nadgodzin bez płacy czyli roboty za darmo właśnie .To jest chore , a nie żądania nauczycieli , żeby mogli spokojnie pracować w dobrych warunkach . Jak nauczyciel ma być dobrym nauczycielem jeżeli w pracy nie ma czasu nawet iść do kibla , nie mówiąc o jedzeniu ?A potem ma jeszcze kilka godzin siedzieć w domu nad robotą zamiast odpocząć ? nauczanie to nie jest sprzedawanie kartofli , przepraszam bardzo . W podstawówce czy przedszkolu często jest tak że przez cały dzień nie ma możliwości wysiusiania się , bo nie można zostawić dzieci samych , a nie ma drugiej osoby do pomocy . A o jedzeniu można zapomnieć .

Napisane przez Spoora

Tzn?

tzn że teoretycznie tak , ale praktycznie różnie z tym bywa .

Napisane przez gryx82

Zastanawiałem się też nad tranem w kapsułkach, ale tam tej wit. D malutko w porównaniu do innych supli

Już zaczyna dokazywać

1.lepiej samą wit D bez tranu , bo ona ważna nie reszta
2.

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

no popatrz , a ja znam sporo nauczycieli i ani jedne nie mówi zae może sobie wyjść o 12 i mieć wszystko gdzieś , wszyscy wkładają własną kasę w materiały - w różnych regionach Polski - i wszyscy siedzą nad robota w domu . I weź pod uwagę, że odpowiedzialność nauczyciela jest nieporównywalna z odpowiedzialnością pracownika korporacji i niby dlaczego praca po godzinach miałaby być gdziekolwiek za darmo ? Chore jest , że prywaciarze czy kroporacje zmuszają ludzi do nadgodzin bez płacy czyli roboty za darmo właśnie .To jest chore , a nie żądania nauczycieli , żeby mogli spokojnie pracować w dobrych warunkach . Jak nauczyciel ma być dobrym nauczycielem jeżeli w pracy nie ma czasu nawet iść do kibla , nie mówiąc o jedzeniu ?A potem ma jeszcze kilka godzin siedzieć w domu nad robotą zamiast odpocząć ? nauczanie to nie jest sprzedawanie kartofli , przepraszam bardzo . W podstawówce czy przedszkolu często jest tak że przez cały dzień nie ma możliwości wysiusiania się , bo nie można zostawić dzieci samych , a nie ma drugiej osoby do pomocy . A o jedzeniu można zapomnieć .



1.lepiej samą wit D bez tranu , bo ona ważna nie reszta
2.

1. Ja byłam chuda raszpla, nie jadłam, nie piłam nie sikałam, bo nie było kiedy - a potem nauczanie indywidualne - dojazd za własną kasę. Jadłam na czerwonym świetle.

2. Przypomnisz mi co się dzieje z kośćmi etc przy braniu wit D? Bo babci kupiłam i nakazałam łykać a ona ma osteoporozę i kurcze co powinnam jej dokupić i dlaczego?


Melk - to Twoi znajomi pracują w bardzo dobrze zorganizowanych szkołach, skoro nie dotykają ich wzmiankowane kurioza o drukowaniu za własną kasę, mają czas na siku, itp. tak włąśnie powinno być i to tutaj chyba wszyscy uważamy. Taka szkoła, o jakiej Ty piszesz powinna zatem być wszędzie i wówczas mniemam każdy byłby równie zadowolony jak Twoi znajomi

Rozwinę przykład jednego z kuriozów:

Jednym z obowiązków sekretarki jest przygotowywanie pism, drukowanie dokumentów, umów etc.
Jednym z obowiązków nauczyciela jest przygotowywanie konspektów dla pracodawcy, testów i innych materiałów dydaktycznych w formie papierowej dla uczniów.

Sekretarka ma do swojej pracy zagwarantowane przez pracodawcę narzędzia - nie spotkałam się z sekretariatem bez komputera tudzież maszyny do pisania, drukarki, papieru etc. Jesli nawet to ma dostęp do tego w miejscu pracy.

Nauczyciel w większości nie. To jest słabe.

[Betty83]

fajny fotosymulator

[Spoora]

Napisane przez Margot45

dzwonił i uprzedzał, że stało się to i to i prosi o dzień wolny (odpisywany z normalnego urlopu) i też nikt krzyku z tej racji nie podnosił. Tu gdzie pracuję obecnie również urlop na żądanie ma być planowany z wyprzedzeniem

To coś w stylu - nie ma pan/pani kiedy chorować tylko teraz
A tak serio to

Napisane przez Betty83

no właśnie wczoraj nabyłam roletę bambusową w jysku na moje obskurne stare blokowe drzwi w pokoju

fogle to zajrzyj do nich bo mają promo na drewniane, ale tylko w kolorze wiśni

O o jysku nie pomyślałam, może będę dziś lub jutro w pobliżu to zajrzę

Napisane przez Betty83

wygląda na silny stres, ale taki bez przyczyny....

Nie ma takiego, czasem się skumuluje wiele rzeczy przez wiele lat i organizm nagle się zbuntuje, czasem sobie nawet człowiek nie zdaje sprawy, że to jest od tego czy od tamtego, a jak się dobrze zastanowi i przyjrzy sobie to się dopiero okaże jakiemu stresowi poddawał swój organizm.. Zresztą chyba sama już zaczynasz dostrzegać, poniżej napisałaś...

Napisane przez Betty83

no chyba że wyłażą różne takie, ale nie nakręcam się sama ani nic.

No właśnie.

Sam fakt, że często piszesz o bezsenności. Naprawdę bezsenność często gęsto jest spowodowana stresem, no ogólnie na tle nerwowym. Co nie znaczy, że jak ktoś śpi jak suseł nie ma stresów

Napisane przez melkmeisje

Co do nauczycieli jeszcze, to tylko dodam, że wśród mi znanych nikt nie narzeka, a od jednej osoby wręcz usłyszałam, że "w żadnej innej pracy nie kończyłbym o 12, mając wszystko w doopie" i że nie wróciłby na etat do korpo. Więc wydaje mi się, że u Pollyńskich to też kwestia tej konkretnej szkoły i wymysłów dyrektora (vide: drukowanie za własną kasę, no pierwsze słyszę o takich chorych zasadach).

Napisane przez melkmeisje

Zresztą kto ma lekko.

Otóż to

Napisane przez melkmeisje

Dopisek: No ale zgadzam się, że poloniści w liceach mają chyba najbardziej przekichane, bo matura, bo rozprawki, lektury, presja, że każdy musi zdać... Nie ma co porównywać z wfistą czy panią od plastyki w podstawówce, wiadomo

Pani od plastyki musi na pewno mieć dużo swoich materiałów do lekcji i na pewno szkoła jej na to nie daje kasy A pan od wfu jeździ na zawody itd zawsze się coś znajdzie

I jak to maturę musi każdy zdać? Nie każdy


Nauczyciele na pewno mają gorzej niż wcześniej (tak niż wcześniej i nie rzucajcie we mnie cegłami ani pomidorami , bo oddam), ale kto ma lepiej

Są po prostu inne czasy.

Napisane przez melkmeisje

W temacie sieciówek - byłam wczoraj w H&M i dział Divided Oj bardzo. Ceny mogłyby być tylko bardziej primarkowe, bo jakością to pewnie bardzo nie odbiega...
A skoro bar torebkowy (chociaż nie doczytałam dlaczego), to się pochwalę, że Dziki Józef czeka na mnie pod choinką

O co tam takiego ciekawego idę patrzeć na stronie.

[Polly_]

Napisane przez rachell111

2. Bosssski jest





nie moge kupilim te same

Lubię Deichowe "workerki" To już moje trzecie w sumie, ale każdej pary używam, w sensie żadna się jeszcze nie rozlazła. Najstarsze mam sprzed chyba 4 lat, takie do wys 3/4 łydki.

Napisane przez rachell111

1


Rozwinę przykład jednego z kuriozów:

Jednym z obowiązków sekretarki jest przygotowywanie pism, drukowanie dokumentów, umów etc.
Jednym z obowiązków nauczyciela jest przygotowywanie konspektów dla pracodawcy, testów i innych materiałów dydaktycznych w formie papierowej dla uczniów.

Sekretarka ma do swojej pracy zagwarantowane przez pracodawcę narzędzia - nie spotkałam się z sekretariatem bez komputera tudzież maszyny do pisania, drukarki, papieru etc. Jesli nawet to ma dostęp do tego w miejscu pracy.

Nauczyciel w większości nie. To jest słabe.

świetny przyklad,

np nikt nie oczekuje od sekretarki ze pismo napisze w domu na własnym kompie,a nauczyciel testy dla uczniow choćby chcial to nie moze zrobic tego w szkole, i np u nas w domu jest o to bitka, bo ja mam swoja dg i potrzebuje komp, a TZ pracuje na moim firmowym (!) i ja sie wsciekam ze mi tam jakies swoje pliki wsadza, pozatym nie moge usiaść przy własnym stanowisku pracy bo TZ potrzebuje na natychnmiast.

i dlatego ja i moj TZ jestesmy jak najbardziej za tym zeby nauczyciel pracował 8 godzin w szkole, na lekcjach oraz przy własnym biurku.

jescze jedno! czy sekretarka kopie pism i korespondencje szkolną musi trzymac u siebie w domu? no kazdy by sie popukał w czoło..

a nauczyciel muci trzymac sprawdziany wszystkich swoich klas prze 5 lat a nikt mu w szkole miejsca na to nie da, wiec musi to trzymac we własnej prywatnej przestrzeni a w przypadku nauczyciela jp sa tego tony..

czy to kurde nie jest dziwne? czy to nie jest paranoja?

[dzika truskawa]

Napisane przez melkmeisje

A skoro bar torebkowy (chociaż nie doczytałam dlaczego), to się pochwalę, że Dziki Józef czeka na mnie pod choinką

LV? Pomyśl o literkach nie liczbie rzymskiej

I teraz mi przetłumacz Dzikiego Józefa

Napisane przez gryx82

Wiem, wiem. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że smycz mocno trzymałem

Słabe usprawiedliwienie

Napisane przez gryx82

Z tymi dziurami?

Dziurami?

Napisane przez rachell111

1.

2. Bosssski jest

Napisane przez Parabelka

na razie ma jeść tylko swoją karmę , bo małż ją podkarmiał to tym to tamtym , a póki nie dostawała nic , było w porządku

No ładnie kotu zrobił

Napisane przez Polly_

a nauczyciel muci trzymac sprawdziany wszystkich swoich klas prze 5 lat a nikt mu w szkole miejsca na to nie da, wiec musi to trzymac we własnej prywatnej przestrzeni a w przypadku nauczyciela jp sa tego tony..

[rachell111]

Napisane przez Spoora

Nauczyciele na pewno mają gorzej niż wcześniej (tak niż wcześniej i nie rzucajcie we mnie cegłami ani pomidorami , bo oddam), ale kto ma lepiej

Są po prostu inne czasy.

Tak, to prawda. nie ma co rzucać
I tak, są inne czasy, i inni też mają gorzej niż kiedyś.
Ogólnie wszystko zmierza w złym kierunku. Frazes, ale prawdziwy

Polly zresztą wyjaśniła, że to nie chodzi o narzekanie, tylko o prostowanie przekonań większej części społeczeństwa o tym jak to nauczyciele mają się fajnie w deskę i najlepiej. Nikt nie ma się najlepiej,w każdym zawodzie dochodzi do paranoi, i z tym należy walczyć, o swoje, w każdym zawodzie. Założę się, że gdyby ktoś miał być sekretarką bez stanowiska i narzędzi pracy, to nie dopłacał by do tego interesu ze swoich

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez dzika truskawa

Yep, all tru
Ja miałam pół chacjendy (dwa pokoje) w domu rodzinnym po sufit poukładane. Dziadek spala to w piecu do dzisiaj Dziś byłam pomagać babci szukam jej na piętrze zasłonek na zmianę a tam wciąż tony teczek do spalenia


Moja Mam śpi w archiwum. Bo inaczej zabudowania dwóch ścian sypialni po sufit nazwac nie można, ma przestrzeń 50 cm od łóżka do regałów.

[melkmeisje]

Napisane przez dzika truskawa

LV? Pomyśl o literkach nie liczbie rzymskiej

I teraz mi przetłumacz Dzikiego Józefa

No fahtysznie Nie zauważyłam

http://www.dzikijozef.pl/#gallery

Napisane przez rachell111

Ogólnie wszystko zmierza w złym kierunku. Frazes, ale prawdziwy

No tu się zgodzę

I nie mówię, że nauczyciele mają fajnie (nikt by mnie siłą nie zaciągnął do publicznej szkoły), ale mimo wszystko dużo lepiej niż wiele innych grup zawodowych, więc biadolenie, że nie dostaje papieru do drukarki i musi się w domu do lekcji przygotowywać/sprawdziany trzymać jest śmiechu warte. Pracownik prywatnej firmy, który musi pracować 12h w weekendy i nie dostaje za to ani grosza dodatkowo, nawet się nikomu nie poskarży, bo od razu wyleci. I to, i to jest nie w porządku, ale jakoś biedni nauczyciele pierwsi do narzekań. A nikt mi nie wmówi, że mają tak najgorzej.

[rachell111]

Napisane przez melkmeisje

No fahtysznie Nie zauważyłam

http://www.dzikijozef.pl/#gallery




No tu się zgodzę

I nie mówię, że nauczyciele mają fajnie (nikt by mnie siłą nie zaciągnął do publicznej szkoły), ale mimo wszystko dużo lepiej niż wiele innych grup zawodowych, więc biadolenie, że nie dostaje papieru do drukarki i musi się w domu do lekcji przygotowywać/sprawdziany trzymać jest śmiechu warte. Pracownik prywatnej firmy, który musi pracować 12h w weekendy i nie dostaje za to ani grosza dodatkowo, nawet się nikomu nie poskarży, bo od razu wyleci. I to, i to jest nie w porządku, ale jakoś biedni nauczyciele pierwsi do narzekań. A nikt mi nie wmówi, że mają tak najgorzej.

Pięęęęęęęęęęęęęęekny ten Józef, w sensie styl Absolutnie Ci zazdroszczę i gratuluję, tzn an odwrót

Nie jest śmiechu warte

I nie ma sensu porównywać różnych grup zawodowych o diametralnie innej specyfice pracy, obowiązkach etc. To po prostu nie ma sensu. JA nie porównuję, nauczyciela do lekarza etc etc. Ja mówię, że wewnątrz tej grupy zawodowej, jakimi są nauczyciele, powinno być inaczej, zeby ich zawód miał jaknajwiększy sens, dawał jaknajlepsze efekty i tyle.


Pracownik biur, o którym piszesz jest ofiarą wyzysku, ma przeie..ne i nie twierdzę, że ma lepiej. KAŻDY, kto jest ofiarą wyzysku ma przesrane, ma fatalnie i to nie jest w porządku. Jaki więc sens porównywać?

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Parabelka

nie trzeba badać , generalnie cała populacja ma niedobór .

ja badałam i wyszło mi idealnie w normie

Napisane przez Spoora

Fakt, ale ja mam stare rolety, jeszcze po poprzedniej lokatorce, więc w sumie nie wiem jak chodziły na początku A moje stare w poprzednim mieszkaniu to nie pamiętam. Jednak wydaje mi się, że może tak być ze wszystkimi roletami Tym bardziej, że piszesz iż to drugi raz

chyba jednak statystyki nie kłamią coś musi być nie tak z tymi roletami

Napisane przez Spoora

Co do zebrań to chyba specjalnie to jest robione w szkole Twego Tżta To po prostu od dyr zależy.

No dokładnie to tez zależy też od konkretnej szkoły i od miasta które daje (lub bardzo niechętnie daje) kasę na szkoły, tak samo jak w prywatnych firmach tez to zależy od prezesa/kierownika/sposobu zarządzania/funduszy. W szkołach jest zdecydowanie mniejsze pole do manewru, ale też bywają lepiej i gorzej zarządzane po prostu.

Napisane przez gryx82

Otóż okazało się, że to ropień. Zauważyliśmy przypadkiem i gdyby nie krew, do teraz nikt by się nie domyślał, co Ryśkowi dolega (dlatego to wylizywanie się zawzięte). Poczuł się lepiej, gdy to dziadostwo pękło, zjadł trochę i popił. Wetka twierdzi, że wygląda to na ugryzienie innego kocura (co w sumie jest prawdopodobne, jakiś tydzień temu wrócił z ogrodu ze zranionym uchem i kępkami wyłażącej sierści). Ma przepisany antybiotyk na 10 dni, 2 razy dziennie, dopaszczowo (poza tym dostał antybiot w zastrzyku i jakąś maść aplikowaną bezpośrednio do tej przetoki)

zdrówka dla Ryśka

Napisane przez Maja102

(o ile eks nie będzie znów dzwonił ze 30 razy jak wczoraj... goń się dupku )

Napisane przez Betty83

znad orientalnego wegeburgera
i powrotu od chirurga i gina...
a już myślałam, że dziś będzie koniec medycznej odysei

Napisane przez Polly_

fogla to macham znad nowego obufiu , matko co to sie dzieje,zakuop za zakupem , obuw jest lekko strazacki w wygladzie wg mnie ,ale! przekonały mnie 2 fakty ze skorzane,ze za 129 zł i podobno mają membrane nieprzemakalno-oddychająco ,

ło take tylko czarne i z tyły nie ma futr tylko cos innego


http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...lter_brand_r=6

fajny obuw

Napisane przez Parabelka

no i mamy alergię pokarmową klasyczną , tylko nie wiadomo na co

Napisane przez Spoora

Mam już drzwi m.in w kajblu i bałagan jeszcze do jutra

Z trudem Was przeleciałam widzę że jednak nikt Świąt nie szykuje, to dopsz, nie jestem sama
tzn teraz idę coś "szykować", tzn ubierać chujkę

[dzika truskawa]

Napisane przez rachell111

Yep, all tru
Ja miałam pół chacjendy (dwa pokoje) w domu rodzinnym po sufit poukładane. Dziadek spala to w piecu do dzisiaj Dziś byłam pomagać babci szukam jej na piętrze zasłonek na zmianę a tam wciąż tony teczek do spalenia


Moja Mam śpi w archiwum. Bo inaczej zabudowania dwóch ścian sypialni po sufit nazwac nie można, ma przestrzeń 50 cm od łóżka do regałów.

Jakim cudem to w ogóle przechodzi, ja pierdziu! Albo szkoła powinna to przechowywać (całą edukację przeżyłam w przekonaniu, że tak jest!) albo nauczyciele powinni tyle zarabiać, żeby ich było stać na wielkie chaupy z pomieszczeniami na makulature

Fajne te Józefy

[rachell111]

Napisane przez dzika truskawa

Jakim cudem to w ogóle przechodzi, ja pierdziu! Albo szkoła powinna to przechowywać (całą edukację przeżyłam w przekonaniu, że tak jest!) albo nauczyciele powinni tyle zarabiać, żeby ich było stać na wielkie chaupy z pomieszczeniami na makulature

Fajne te Józefy

No powiedz sama to jest chore. Ale takim cudem przechodzi jak pierdyliardy innych absurdów w tym kraju.

[Betty83]

padłam
komuś jeszcze brakuje metrażu w bloku?

[Miciel]

Napisane przez dzika truskawa

Polecam Wyspę Sobieszewską, nie ma tłumów. Pod koniec sierpnia to już nikogo nie ma

potwierdzam

[melkmeisje]

Napisane przez rachell111

No powiedz sama to jest chore. Ale takim cudem przechodzi jak pierdyliardy innych absurdów w tym kraju.

No chore, tu też się zgadzam. Nie wiedziałam, że tyle czasu trzeba to przechowywać. I na pewno łatwiej byłoby szkole wygospodarować jakieś pomieszczenie na archiwum niż jakiejś pani nauczycielce w jej kawalerce.
Ale jeśli chodzi o to kserowanie materiałów w domu na własny koszt, to nie wydaje mi się, żeby to był standard. Raczej spotykałam się z pomieszczeniem ksero w szkołach. U mnie w liceum był pokój z komputerami, kserem itp i nauczyciel szedł tam kserować przed lekcją materiały dla całej klasy. Każda klasa miała tam swoje konto i co miesiąc czy dwa się na to składaliśmy.
A co do przygotowywania się do lekcji, to ja bym zdecydowanie wolała robić to w domu, na swojej kanapie, na swoim laptopie, niż siedzieć musowo codziennie 8h w szkole, jak miałam np. 4 lekcje

[Polly_]

po ile sa te józki?
chyba fajne choc te foty nie oddaja dokladnie wygladu, są takie płaskie

[Spoora]

Napisane przez Parabelka

no popatrz , a ja znam sporo nauczycieli i ani jedne nie mówi zae może sobie wyjść o 12 i mieć wszystko gdzieś , wszyscy wkładają własną kasę w materiały - w różnych regionach Polski - i wszyscy siedzą nad robota w domu .

Niektórzy Ci po prostu tego nie powiedzą

Napisane przez Ewusia_marchew

Z trudem Was przeleciałam widzę że jednak nikt Świąt nie szykuje, to dopsz, nie jestem sama
tzn teraz idę coś "szykować", tzn ubierać chujkę

O wypraszam se Ja cały czas chcę coś szykować, tylko nie mam jak

Napisane przez Betty83

padłam
komuś jeszcze brakuje metrażu w bloku?

My hero


W sumie mi trochę brakuje ale nie mam kilofa

[Parabelka]

Napisane przez rachell111

1. Ja byłam chuda raszpla, nie jadłam, nie piłam nie sikałam, bo nie było kiedy - a potem nauczanie indywidualne - dojazd za własną kasę. Jadłam na czerwonym świetle.

2. Przypomnisz mi co się dzieje z kośćmi etc przy braniu wit D? Bo babci kupiłam i nakazałam łykać a ona ma osteoporozę i kurcze co powinnam jej dokupić i dlaczego?


Melk - to Twoi znajomi pracują w bardzo dobrze zorganizowanych szkołach, skoro nie dotykają ich wzmiankowane kurioza o drukowaniu za własną kasę, mają czas na siku, itp. tak włąśnie powinno być i to tutaj chyba wszyscy uważamy. Taka szkoła, o jakiej Ty piszesz powinna zatem być wszędzie i wówczas mniemam każdy byłby równie zadowolony jak Twoi znajomi

Rozwinę przykład jednego z kuriozów:

Jednym z obowiązków sekretarki jest przygotowywanie pism, drukowanie dokumentów, umów etc.
Jednym z obowiązków nauczyciela jest przygotowywanie konspektów dla pracodawcy, testów i innych materiałów dydaktycznych w formie papierowej dla uczniów.

Sekretarka ma do swojej pracy zagwarantowane przez pracodawcę narzędzia - nie spotkałam się z sekretariatem bez komputera tudzież maszyny do pisania, drukarki, papieru etc. Jesli nawet to ma dostęp do tego w miejscu pracy.

Nauczyciel w większości nie. To jest słabe.

1 i 3, 4, 5 . Śnieżka co i rusz wraca do domu po 7 godzinach bez jedzenia i picia , bo nie było kiedy . Nawet jeżeli chciałaby się przygotowywać do roboty na miejscu czy wypełniać dziennik - nie ma gdzie , bo nie ma pokoju nauczycielskiego czy czegokolwiek , gdzie mogłaby nawet usiąść i zjeść , je ukradkiem pod biurkiem jak didy nie patrzą ,nie mówiąc o chwili spokoju żeby sie skupić i miejscu żeby papiery rozłożyć . Kompa ma sekretarka i dyrekcja , drukarkę takoż , nauczyciele nie mają . Na pomoce dydaktyczne czyli papiery , kleje , plasteliny inne cuda wianki na kiju dostają na grupę 25 didów np 300 zł na rok i co za to można ? jak na jedne zajęcia idzie 50 arkuszy papieru po złotówce ,a zajęcia są codziennie ?
2. wid D umożliwia wbudowywanie wapnia w kość , więc dokup jeszcze wapno Vitrum ma też jakieś wapno z wit.D razem , ale nie wiem w jakiej dawce ta witamina , 100o musi być obowiązkowo .

Napisane przez dzika truskawa

Dziurami?

No ładnie kotu zrobił

1. skóra strusia ma dziury po piórach https://www.google.pl/search?q=torba...%3B1544%3B1024
2.ano

Napisane przez melkmeisje

I nie mówię, że nauczyciele mają fajnie (nikt by mnie siłą nie zaciągnął do publicznej szkoły), ale mimo wszystko dużo lepiej niż wiele innych grup zawodowych, więc biadolenie, że nie dostaje papieru do drukarki i musi się w domu do lekcji przygotowywać/sprawdziany trzymać jest śmiechu warte. Pracownik prywatnej firmy, który musi pracować 12h w weekendy i nie dostaje za to ani grosza dodatkowo, nawet się nikomu nie poskarży, bo od razu wyleci. I to, i to jest nie w porządku, ale jakoś biedni nauczyciele pierwsi do narzekań. A nikt mi nie wmówi, że mają tak najgorzej.

ale nie można porównywać grup o różnej specyfice , kasjerka w biedrze też ma przes.ane , ale to nie ten poziom wykształcenia , zaangażowania i obowiązków . Czy jeżeli ktoś wykonuje pracę trudną i odpowiedzialną , ma ją wykonywać w warunkach urągających rozsądkowi i godności i jeszcze za pół darmo , "bo inni też mają źle" ? Jakie jest przełożenie siedzenia na kasie na pracę nauczyciela ? Żadne .

Napisane przez Ewusia_marchew

ja badałam i wyszło mi idealnie w normie

No dokładnie to tez zależy też od konkretnej szkoły i od miasta które daje (lub bardzo niechętnie daje) kasę na szkoły, tak samo jak w prywatnych firmach tez to zależy od prezesa/kierownika/sposobu zarządzania/funduszy. W szkołach jest zdecydowanie mniejsze pole do manewru, ale też bywają lepiej i gorzej zarządzane po prostu.

1. a wyszło Ci między 30 a 100 ? taka jest prawidłowa norma biochemiczna , nie jak sobie laboratoria przyjmują od sasa do lasa jak im się sprzęt skalibruje gruchot z demobilu
2.zgadza sie - szkoły i przedszkola są jednostkami zarządzanymi przez samorząd i ile kasy samorząd da , tyle mają Najczęściej znaczy nie mają . U Śnieżki już dwa razy rozchodziły się pieniądze w gminie przeznaczone na remont , więc remont się ciągnie od trzech lat i końca nie widać
3.

Napisane przez dzika truskawa

Jakim cudem to w ogóle przechodzi, ja pierdziu! Albo szkoła powinna to przechowywać (całą edukację przeżyłam w przekonaniu, że tak jest!) albo nauczyciele powinni tyle zarabiać, żeby ich było stać na wielkie chaupy z pomieszczeniami na makulature

hyhy , my też mamy obowiązek przechowywania kopii wszystkich zwolnień przez lata trzy


kotha na razie wyje mniej , ciekawe co będzie w nocy

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Spoora

Niektórzy Ci po prostu tego nie powiedzą

Nie . Jeżeli ktoś wychodzi o 12 i ma wsystko w d... to może wf-u uczy , bo do każdych innych zajęć musi się przygotować . No chyba że wszystko totalnie olewa i liczy się z wywaleniem , albo pracuje w jakiejś cudownej szkole , gdzie się wszystko robi na miejscu , jak w Anglii na przykład , gdzie nie ma mowy żeby nauczyciel zabierał jakąkolwiek robotę do domu , wszystko ma zrobić w swoim czasie pracy w miejscu pracy , które mu zapewnia do tego warunki i materiały .

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez rachell111

I nie ma sensu porównywać różnych grup zawodowych o diametralnie innej specyfice pracy, obowiązkach etc. To po prostu nie ma sensu. JA nie porównuję, nauczyciela do lekarza etc etc. Ja mówię, że wewnątrz tej grupy zawodowej, jakimi są nauczyciele, powinno być inaczej, zeby ich zawód miał jaknajwiększy sens, dawał jaknajlepsze efekty i tyle.


Pracownik biur, o którym piszesz jest ofiarą wyzysku, ma przeie..ne i nie twierdzę, że ma lepiej. KAŻDY, kto jest ofiarą wyzysku ma przesrane, ma fatalnie i to nie jest w porządku. Jaki więc sens porównywać?

no dokładnie

[anastazjaaa2]

Napisane przez gryx82

Pamiętam, pisałaś już o Dermatolu w proszku A zwykły Tribiotic w maści? Nada się?

Nie próbowałam nigdy Tribioticu...Nadać sie pewnie nada, ale....chyba lepiej,zeby go kot nie wylizał...a jak nalozysz na rankę, on jest taki kleisty i dość ciężki, to kocie będzie pewnie probowalo się pozbyć i wymyje..a dermatol ma ten plus, że jak się posypie, to nadmiar spada poprostu, zostaje to co się przyklei i zwierzaki nie pchają do niego pyszczka, bo im nie przeszkadza....

Napisane przez melkmeisje

No fahtysznie Nie zauważyłam

http://www.dzikijozef.pl/#gallery



.

Gratuluję
Którą sobie zażyczyłaś?
Moją chabrową poziomą kocham nad życie, na żywo są obłędne.
Na lato kupię sobie jeszcze koral, ale i ta wielka złota mnie kusi....

Napisane przez Polly_

po ile sa te józki?
chyba fajne choc te foty nie oddaja dokladnie wygladu, są takie płaskie

Nie są na żywo plaskie, przynajmniej poziome.
Ja za moją chabrowa pozioma średnia dałam 350 plus 20 wysyłka. Inne fasony i rozmiary pewnie się różnią cenowo...musisz napisać do nich @ i zapytać o cenę tych które Ci się podobają, od razu pewnie przysla Ci zestaw dokładnych fot.