Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !

[Aga8484]

Dziewczyny polećcie jakąs sałatkę. Byle by sie prawie sama robiła.
Mieliśmy robić z ananasem, ale okazało się że moja mam robi.
Odpada jarzynowa bo tą robi teściowa.

I brak pomysłu. Niby w necie tego tyle, ale jakoś nic mi nie pasi
Oczywiście na Święta.

[mala_19kw]

Hej.
Lady-tak jak Szajka pisze kokos-pianka- gryka nie są najlepsze dla naszych maluchów. Najlepsze okazują się być najprostsze,my mamy wysokoelastyczny,średnio-twardy,wygodny. Od kiedy mały ma swoje dorosłe łóżko tylko w nim usypia. Kładzie się,przykrywa i moment śpi. A kiedyś zasypiał tylko z nami.

Byłam dziś na pobraniu krwi,później szybkie zakupy,a później u lekarza z małym. Dopiero zjadłam śniadanie i wypiłam kawę. Fatalnie się czuje przez tą pogodę i w ogóle dzisiejszy zakręcony dzień.

[Aga8484]

Lenova nie rzucaj !!!!! To już 4 rok.
Podpisuję się pod tym co napisała Debrah i Szaja.

[meneq]

lenova a ja jestem zdania, ze studiuje sie glownie dla przyjemnosci i jezeli masz sie meczyc, to rzucaj. Sama rzucilam studia po kilkuletnich zmaganiach z mgr. Wiesz jak odzylam? Decyzji tez nie zaluje.

[hje]

Napisane przez LadyWhisper

O seksie nie mowie bo ostatni raz byl prawie mies temu

eee, to u nas taka norma jest



Lenova, ja popieram zdanie Meneq A pytałąm kiedyś - nie masz możliwości zrezygnować i wrócić w ciągu 5ciu lat?? Ja tak zrobiłam, do 2016 mam czas, żeby ew. się zdecydować na powrót. Takie coś chyba by było najlepsze??

[LadyWhisper]

Mala mogłabym prosić linka do tego materaca???

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[mala_19kw]

Napisane przez LadyWhisper

Mala mogłabym prosić linka do tego materaca???

Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Słoneczko cofnij się stronę do tyłu,tam Pstryczek podał Ci link do materaca który ja kupiłam.
On kosztuje na agito 106zł ,normalnie jest dużo droższy więc myślę że warto. No i jeśli masz dać za kokos pianke gryke 70zł to lepiej trochę dołożyć a mieć już bardzo dobry materac który będzie wam służył na długo.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez mikakrolikowa

Slyszalyscie wszystkie tablice z biedry do zwrotu wykonane sa z azbestu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

skąd masz takie info?

Napisane przez Aga8484

Dziewczyny polećcie jakąs sałatkę. Byle by sie prawie sama robiła.
Mieliśmy robić z ananasem, ale okazało się że moja mam robi.
Odpada jarzynowa bo tą robi teściowa.

I brak pomysłu. Niby w necie tego tyle, ale jakoś nic mi nie pasi
Oczywiście na Święta.

opakowanie piersi z kuraka (ugotować, drobno pokroić), główka sałaty pekińskiej (dajesz wg uważania, pokrojoną drobno), puszka kukurydzy, puszka pokrojonego ananasa (tak, wiem, mama robi ale ta jest pycha!), sok z ananasa mieszasz z 2-3 lyżkami majonezu (grudki będą, tak ma być), zalewasz calość, mieszasz. BARDZO lekka, świeża sałatka, delikatna.

Napisane przez meneq

lenova a ja jestem zdania, ze studiuje sie glownie dla przyjemnosci i jezeli masz sie meczyc, to rzucaj. Sama rzucilam studia po kilkuletnich zmaganiach z mgr. Wiesz jak odzylam? Decyzji tez nie zaluje.

ale ty żyjesz w innej rzeczywistości teraz
w PL bez zawodu czy choćby bez bazy zawodowej jakiejś jest cholernie ciężko
no i na 4 roku szkoda rzucać jednak

[litllesweetangel]

Wrocilysmy ze zlobka. Wolalam niesc ja kawal w deszczu niz jechac tramwajem, tylko zeby sie nie darla... W autobusie oczywiscie cos jej pod koniec jazdy nie pasowalo i histeria, kopanie, rzucanie sie. Jedno ciastko zjadla, drugim juz rzucila. Najlepsze- podobno jak wraca z moim tzem to jest aniol Nie rozumiem czemu taka roznica? Niedlugo mi profil na fejsie zaloza: Baba z wiecznie dracym sie dzieckiem z lini autobusowej nr xx.



Lenova tyle czasu juz dalas rade, zobacz jak malo zostalo! Sciskaj poslady i koncz te studia, pozniej mozesz zalowac poswieconego czasu i pieniedzy.

[meneq]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49407736]skąd masz takie info?







opakowanie piersi z kuraka (ugotować, drobno pokroić), główka sałaty pekińskiej (dajesz wg uważania, pokrojoną drobno), puszka kukurydzy, puszka pokrojonego ananasa (tak, wiem, mama robi ale ta jest pycha!), sok z ananasa mieszasz z 2-3 lyżkami majonezu (grudki będą, tak ma być), zalewasz calość, mieszasz. BARDZO lekka, świeża sałatka, delikatna.







ale ty żyjesz w innej rzeczywistości teraz

w PL bez zawodu czy choćby bez bazy zawodowej jakiejś jest cholernie ciężko

no i na 4 roku szkoda rzucać jednak[/QUOTE]


Tu nie chodzi o mnie i rzeczywistosc taka czy inna. Studia nie maja dac zawodu a nauczyc pewnego sposobu myslenia. Wiem, nie na czasie, ale takie jest zalozenie "akademii" i dla mnie to jest sedno studiowania. A robienie czegos na sile, bo tak wiekszosc uwaza, ze jest lepiej, jest niezdrowe, zwlaszcza, ze lenova to juz zauwaza.

[mikakrolikowa]

Szaja w biedrach jest info wywieszone, a widzialam zdjęcie na grupie fb

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49407736]



opakowanie piersi z kuraka (ugotować, drobno pokroić), główka sałaty pekińskiej (dajesz wg uważania, pokrojoną drobno), puszka kukurydzy, puszka pokrojonego ananasa (tak, wiem, mama robi ale ta jest pycha!), sok z ananasa mieszasz z 2-3 lyżkami majonezu (grudki będą, tak ma być), zalewasz calość, mieszasz. BARDZO lekka, świeża sałatka, delikatna.


Dzięki, ale to jest dokładnie to co robi mama. A my chcemy zrobić więcej by z czymś na Święta do nich pojechać



ale ty żyjesz w innej rzeczywistości teraz
w PL bez zawodu czy choćby bez bazy zawodowej jakiejś jest cholernie ciężko
no i na 4 roku szkoda rzucać jednak[/QUOTE]


Zgadzam sie

[hope01]

jestem ruda.

kurtyna

[gojka24]

Napisane przez meneq

Tu nie chodzi o mnie i rzeczywistosc taka czy inna. Studia nie maja dac zawodu a nauczyc pewnego sposobu myslenia. Wiem, nie na czasie, ale takie jest zalozenie "akademii" i dla mnie to jest sedno studiowania. A robienie czegos na sile, bo tak wiekszosc uwaza, ze jest lepiej, jest niezdrowe, zwlaszcza, ze lenova to juz zauwaza.

Ja dodam od siebie tyle, ze studia w danym kierunku maja otworzyc drzwi do pracy w tym zawodzie. A skoro studia nie daja satysfakcji to praca tez bedzie meczarnia. Ja bym tkwic w tym cale zycie nie dala rady. Sama skonczylam kierunek w ktorym raczej pracy nie bede szukala. Poszlam na nie tylko z jednego powodu. Dla samej siebie i dla moich dzieci. Teraz jako matka wydaje mi sie ze w pewnych kwestiach jest mi latwiej. Nie mowie, ze mamy bez pedagogicznego wyksztalcenia sa gorsze czy cos. Chodzi mi o to, ze mam pewna wiedze ktora mi ulatwia zrozumienie pewnych kwestii. Poznalam wiele fajnych zabaw, piosenek na tych studiach. Oczywiscie wszystko to mozna osiagnac w domu, czytajac, przegrzebujac internet. Nie zaluje, ze "zmarnowalam czas", bo idac na te studia szlam z zalozenia, ze pracowac w przedszkolu raczej nie bede chciala. W szkole juz predzej, ale tez raczej nie. Studia te daly mi wiele radosci, byly bardzo przyjemne. Budownictwo zas mnie nie krecilo. Tez bardzo interesujace, lepiej platne, do tego tz przeciez tez w tym tkwi. Plan byl zeby cos wspolnie pozniej dzialac. Ale jak juz na poczatku mnie to meczylo to wolalam rzucic, niz cale zycie sie meczyc. Pomimo, ze teraz calkiem fajnie bysmy z mezem mogli rozwijac wspolna firme. On poszedl w tym kierunku. Ma firme sam i sie spelnia, ja zrezygnowalam. Nie zaluje i mysle, ze Lenova podejmie odpowiednia decyzje. Faktycznie szkoda, bo to juz prawie koniec, ale z tego co pamietam to prawie od poczatku miala rozterki.

Kielbaski i kabanoski napchane tz powiozl do moich rodzicow, jutro wedzimy. Dopiero pomalutku zaczyna do mnie nastroj swiateczny docierac. Aaaa i figurka swinki peppy i georga kupiona na tort. Wiem, wiem do 15 stycznia duzo czasu, ale akurat brat mi w Lbn kupowal. A po swietach jak pojedzie to dopiero na urodziny malej przyjedzie. Juz chyba mam wizje tortuza to nie wiem kompletnie co na swieta bpieklanila i robila hehe

[Aga8484]

Napisane przez hope01

jestem ruda.

kurtyna

Fota gdzie???

[mikakrolikowa]

Lenova rozumiem twoje rozterki ale to 4 rok juz nie dlugo do konca naprawde szkoda rezygnować , a nsprawde kierunek cię nie kręci przeciez jak wybieralas musialas miec motywację wiem ze okolicznosci sie zmienily ale dobrą mama i zona mozesz byc ze studiami przecież nie chcesz siedziec w domu zawsze a mgr na pewno ulatwi szukanie oracy

[hope01]

Aga oj nie nie 😊

[insolito]

Lecę od ostatniej strony

Napisane przez litllesweetangel

Wrocilysmy ze zlobka. Wolalam niesc ja kawal w deszczu niz jechac tramwajem, tylko zeby sie nie darla... W autobusie oczywiscie cos jej pod koniec jazdy nie pasowalo i histeria, kopanie, rzucanie sie. Jedno ciastko zjadla, drugim juz rzucila. Najlepsze- podobno jak wraca z moim tzem to jest aniol Nie rozumiem czemu taka roznica? Niedlugo mi profil na fejsie zaloza: Baba z wiecznie dracym sie dzieckiem z lini autobusowej nr xx.

Współczuję

Napisane przez hope01

jestem ruda.

kurtyna

ej, no a zdjęcie ?

Aga, a sałatka z tuńczykiem?
2puszki tuńczyka w kawałkach, jajka, cebula, ser tarty i majonez. można układać warstwowo, ale ja wale wszystko do michy i wymieszać. pysznie smakuje, tzn. my bardzo lubimy

[ania13.03]

Od kilku dni ogarnialam dom Teraz tylko czekac na goscia (moja mama dzisiaj przylatuje)

silver, nie na swoim, nadal wynajmujemy
Udanych zakupow!
Jak tam dzisiejsze badanie? Jesli gdzies napisalas to przepraszam, nie zauwazylam

Lenova, zgadzam sie z dziewczynami. Absolutnie nie rezygnuj po tylu latach!

hope a zdjecie gdzie?

Debrah mam to samo! Kompeltnie nie umiem ladnie urzadzic domu

nancy, Lady, ifwka, nawijko, wspolczuje kiepkich relacji z tzami

Ja mam ostatnio tyle potrzeb a tz mi zaczyna kazdego funta wypominac Nie zdzierze...

Moje mlodsze dziecko zaczelo gryzc gdy tylko cos jej nie spasuje :/ Njczesciej obrywa sie Gabi. Nie wiem juz co z tym robic

Nie czuje w tym roku magii swiat

Spoznione ale szczere sto lat dla Oli i Leosia!!!

[Aga8484]

Napisane przez hope01

Aga oj nie nie 😊

Co nie nie !!!!!!

Fotę dawaj !!!!!:b rzydal:




Insolito a ile mniej więcej jajek i sera żółtego ???

[hope01]

To ten, jutro moze jak sie ogarne..

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Aga a salatka z zupek chińskich?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Aga8484

Zgadzam sie

Aga, to popatrz na tę - robiłam kiedyś, smaczna, też delikatna ja rzecz jasna nie dodawałam maggi tylko sól, pieprz.
http://zmiloscidogotowania.blog.pl/2...i-pieczarkami/

Napisane przez hope01

jestem ruda.

kurtyna

poka! ja do ślubu rudas byłam

Meneq, zgadzam się, tyle, że... tu studia prawie na finiszu. I jak napisałam - skończyć i nie musi być psychologiem, może się dokształcić i iść w kierunku HR, pedagogiki czy jakimkolwiek innym - Lenova spójrz, koleżanka akurat tu pracuje:

http://www.swps.pl/katowice/oferta-edukacyjna

stąd kojarzę, że ogrom mają studiów, uczelnie są w Wawie, Sopocie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu. Kończysz tę psychologię nieszczęsną, ale to takie studia - baza, Debrah pewnie potwierdzi - sama psychologia nie daje nic, ale jest punktem wyjściowym do róznych fajnych zawodów. Jeśli ty się dobrze z dziećmi czujesz - to po tym możesz niemal każdy kierunek pegagogiczny podyplomowo robić, wiesz?

[Aga8484]

Napisane przez hope01

To ten, jutro moze jak sie ogarne..

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Aga a salatka z zupek chińskich?

Będziemy czekać jutro :brzyda l:



Widziałam przepis w klubie, ale jakoś taka nieodpowiednia na Święta mi się wydaje .



Może tą z tuńczykiem zrobię.
Dzięki

[insolito]

Napisane przez s i l v e r

Daria śpi. Dziś w nocy chyba 3 h buszowała :/ a o 6.45 musieliśmy wstać do lekarza.
Tż pojechał robić na mieszkanie. Dziś idziemy do Castoramy. Może wybiorę kafelki już

Idę poczytać co naskrobałyście.

Współczuję nocy


Co u lekarza? Płytki wybrałaś?

Napisane przez nancykenator

Zupa ugotowana,Kuba spi.
Powiem Wam,ze Kuba JE, jestem zszokowana,jakie ilosci. Wczoraj pol miski krupniku, na drugie 1,5 plastra duszonego schabu,4 spore lyzki kaszy peczak, polowe glowki brokula i z 10 lyzek surowki z marchwi i jablka. Moj tz do wieczora nie mogl zebrac szczeny z podlogi

dla żarłoka

Napisane przez Lenova

Dziewczyny przepraszam, że tak z buta ale muszę się wygadać i prosić o obiektywną opinię,ok ?
Po raz kolejny( więc może coś w tym jest) rozważam rzucenie studiów.
Jest mi strasznie tam ciężko psychicznie, fizycznie zresztą też.
Mimo rocznej terapii psychologicznej i farmakologicznej źle się czuje w tym środowisku uczelnianym, jest to dla mnie duży stres.A jeśli dla mnie to i dla Blanki również. Na naukę tak naprawdę nie mam czasu.Blanka jest wymagająca, nie rozumie ego jak jej mówię że musze się uczyc.W nocy nie daje rady bo nic nie rozumiem co czytam,musze sto razy powtózyć by coś zapamiętać, co i tak za tydzień mi ulatuje.Dlatego własnie nie mogę sie uczyć właśnie na bieżąco, z duzym wyprzedzeniem bo ja i tak wszystko zapominam. Mam okropną pamięć i jeszcze gorszą koncentrację.
Ja wiem, mozna się spiąć w sobie nie wiaodmo jak bardzo i to wszystko pozaliczać ,ale co z tego jak i tak wszystko z głowy wylatuje.Jesteśmy z Debrah na tym samym roku a ja jak Ją czytam to mi szcżęka opada jak można tyle pamiętać, ja pamiętam strzępki .
Oczywiście dużo mi dały wiedzy te studia ,naucyzły mnie myślenia ,poszerzyły horyzonty na pewne tematy,no i chyba mi to wystarczy....
Jeśli by chodziło o tu i teraz to bym nawet dziś rzuciła to wszystko. Jednak boję się tego, że za 10 lat bedę żałować, ewentualnie mogę się cieszyć że podjęłam taką decyzję. Ruletka. Na dzień dzisiejszy to jestem ku zrezygnowaniu.
Oczywiście pomijam tu kwestie finansowe, w tym momencie nie pomoże mi to podjąc decyzji ,także nie bierzcie tego pod uwagę.
Chociaż...
Właśnie względy finansowe i to co ludzie powiedzą stawia mnie przed tym, że może jednak nie rezygnować. Ale czy warto dla pieniędzy i opinii ludzi się męczyć?
Na tu i teraz to chciałabym spełaniać się w domu, chciałabym byc lepszą mamą na cały etap,żoną,panią domu -to mnie cieszy i tym lubię żyć. Teraz jestem tak na pół gwizdka. Mam w głowie mętlik, nie dyskutowałam jeszcze o tym z nikim. Jeśli możecie to proszę Was o wypowiedzenie się w tej kwestii.

Ja myślę tak jak większość- szkoda poddać się tuż przed metą

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

O rany boskie!

Miałam pisać wczoraj i zapomniałam

Leoś, wszystkiego, co najwspanialsze w te Twoje 2 urodziny! buziaki od zapominalskiej ciotki

[litllesweetangel]

Aga z tunczyka jest super! Moja mama zawsze robi wersje warstwowa
A moze brokulowa? Gotowane brokuly, piers kurczaka, ryz, kukurydza, majonez. Banal a pyszna.

[insolito]

Napisane przez s i l v e r

Ehhh.... mnie też tż wkur...ł ehh te chłopy! !!!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49401242]Ptryniu to samo myślę, szlag mnie trafia jak mąż zamyka ;/[/QUOTE]

U nas zamykają sięvsame automatycznie

Napisane przez sylwietta1988

Co do nocy- spałam 5 godz? mój dziec nie odpuszcza, o napisze Wam:
22.15- mały zasnął
23.30- ja sie położylam (po ogarnieciu siebie i z grubsza kuchni zeby mi talerze same nie wyszly)
1.45- pobudka, zażądał herbatki, potem 40 min noszenia w kocyku, zasnął
- 4.30- pobudka, zaządał mleka, potem ni z tego ni z owego rozhisteryzował sie tak, ze przez kwadrans nic nie docierało, potem jakos ugładzilam, wyprzytulałam, dał sie przekonac, ze nie bedziemy sie nosic w kocyku tylko polezymy na łożku
-5.45- dziecko zasnęło
- 5.50- zadzwonił mój budzik
kurtyna
(przysnelo mi sie busie)

Ty żyjesz jeszcze? Ogromnie współczuję

Napisane przez fewcia

----------------------
Dziewczyny wiecie co, parę dni temu zaginęła u nas młoda dziewczyna, w biały dzień szła na zakupy i nie doszła na nie. Rozpoczęły się poszukiwania, fundacja Itaka itp. Dzisiaj się okazało, że dziewczyna została odnaleziona.... bez narządów wewnętrznych. Musiał to zrobić ktoś kto się na tym zna. Przecież zwykły człowiek nie jest w stanie wyciąć nerki czy płuca czy wątroby. Trzeba się na tym znać! mało tego, dzisiaj doszło do porwania kolejnej dziewczyny, a trzecia zdołała uciec. Wszystko dzieje się w biały dzień , w centrum miasta. Dziewczyny ja normalnie się boję o swoje życie. Przecież tyle razy chodzę gdzieś sama.... swoją drogą to straszna znieczulica panuje na świecie, nikt tym porwanym dziewczynom nie pomógł Zobaczcie jak kwitnie czarny rynek narządów To okropne!

Mam nadzieję, że to plotka

Napisane przez pstryczek84

OMG!!!!



a jakby zagadac i przeprowadzic to badanie w innym pokoju/pomieszczeniu, jesli daloby rade oczywiscie...

Niema szans, mają tylko te dwa pomieszczenia do dyspozycji

[bokeh]

Napisane przez Debrah

Kurcze Lenova - a myślisz, że ja wszystko pamiętam? bujda jakich mało, pamiętam wybrane, najbardziej in teresujące mnie kawałki, równie często jak ty mam problem kiedy poczyta materiały na studia, najczęściej robię to w nocy niestety, nie da się w dzień i nie zawsze jestem ze wszystkim na bieżąco No niestety, jestem zwyczajnym średnim studentem, wnikliwiej uczę się tego co mnie interesuje / może się przyda w pracy a resztę zaliczam po prostu.

Masz problem z zaliczaniem przedmiotów, ogarnianiem projektów, zawalasz je?

Ja jakoś wyrabiam, aczkolwiek ostatnio nie zaliczyłam kolosa z etyki zawodu ! na który poszłam w moim mniemaniu przygotowana, przeczytałam całośc materiału i odpowiedziałam na wszystkie 7 pytań, ale widac "nie trafiłam w klucz" jaki sobie dr założył, to jedna z wiekszych kos na uczelni i no trudno będę poprawiac. Daleko mi do idealnego studenta , na prawdę.

To 4 rok, już za chwile, juz za moment koniec, ile ty włożyłaś w to sił i pieniędzy już, szkoda tego strasznie jest, to pewnie będzie do ciebie wracac jeśli rzucisz... może masz zasoby w sobie jednak żeby się jakoś przemęczyc, już niedługo będzie coraz mniej zajęc na uczelni, juz prawie koniec. Słyszę Twoje rozterki, słyszę wahanie, ale jednocześnie widzę wielką wartośc dla ciebie, jeśli te studia skończysz....



Tak , wiem że mam o niebo łatwiej bo studia w tym samym mieście, nie muszę jeździc i zostawiac Ami, ale dzieci rosną, za moment będzie przedszkole i całe pole dla ciebie do rozwoju osobistego i pracy.. Jeśli zrezygnujesz, masz wizję tego co będzie za chwilę, za moment, jesli Blanka wyfrunie do przedszkola?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

I jeszcze mi się kołacze, wybacz za prywatę, ale czy to nie jest też wpisane w twoją osobowośc i "postawę wobec życia", wycofywanie się z rzeczy dla siebie emocjonalnie trudnych? Dom jest bezpieczną przystanią, ochronnym prasolem, gdzie nie trzeba rozwijac strategii zaradczych, przeżywac sytuacji emocjonalnie trudnych i stresu z którym sobie nie radzisz. Widzisz echo czegoś takiego, tendencję do rezygnowania tam gdzie kończy się twój komfort? (nie pytam tylko o studia), bo w moim odczuciu to może byc ogromny kawalek do terapii, niestety (nadal chodzisz?)

Mówisz do terapi, ja mam takie cos strasznie mi to utrudnia życie
I nawiazując do tego dlatego rzuciłam. Dwa kierunki studiów jeden na drugim roku licencjata ludzie którzy ze mna chodziło kończą mgr... To beznadziejne uczucie i naprawdę Lenova zastanów sie czy to chodzi o kierunek czy może o to ze jak nie dajesz rady to odpuszczasz bo ja tez wymigiwałam sie tym ze to nie dla mnie.... A teraz żałuje i tez czuje sie beznadziejnie wiadomo to tylko papierek ale ja go nie mam :/
Zaczniesz studia teraz znów inne to znów droga od początku teraz masz za sobą 4 lata, znów bedą musiały minąć 4 abyś była w tym samym miejscu... Wiem ze jet trudno bo ja sie poddałam

Mam dzis dość świątecznych gorączek, zakupów, bieganiny bo TRZEBA cos kupić

Byłam w Tesco i kupiłam lalkę z serii Disney księżniczki taka jakby malutka księżniczka jakieś 35 cm wysokości i takie sa śliczne wzięłam roszpunke bo przecenione z 130 na 64

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49410014]Aga, to popatrz na tę - robiłam kiedyś, smaczna, też delikatna ja rzecz jasna nie dodawałam maggi tylko sól, pieprz.
http://zmiloscidogotowania.blog.pl/2...i-pieczarkami/



poka! ja do ślubu rudas byłam

Meneq, zgadzam się, tyle, że... tu studia prawie na finiszu. I jak napisałam - skończyć i nie musi być psychologiem, może się dokształcić i iść w kierunku HR, pedagogiki czy jakimkolwiek innym - Lenova spójrz, koleżanka akurat tu pracuje:

http://www.swps.pl/katowice/oferta-edukacyjna

stąd kojarzę, że ogrom mają studiów, uczelnie są w Wawie, Sopocie, Wrocławiu, Katowicach, Poznaniu. Kończysz tę psychologię nieszczęsną, ale to takie studia - baza, Debrah pewnie potwierdzi - sama psychologia nie daje nic, ale jest punktem wyjściowym do róznych fajnych zawodów. Jeśli ty się dobrze z dziećmi czujesz - to po tym możesz niemal każdy kierunek pegagogiczny podyplomowo robić, wiesz?[/QUOTE]
Chyba Lenova studiuje właśnie na swps?
Jeszcze jedną znam osobę stamtąd i też poleca (skończyła już psycho właśnie, totalnie się przekwalifikowała) , i wiem że mają bardzo dużo świetnych podyplomowek
Oczywiście zgodzę się z Tobą Szaja ze sama "goła" psycho to wstęp do jakiejś dalszej bardziej sprecyzowanej drogi jest, i cała szczegółowa bardziej ukierunkowana wiedza zaczyna się potem. I możesz robić BARDZO WIELE różniastych rzeczy po psycho!!
Ja aktualnie tkwie w dylemacie i nie wiem co zrobić
Co Cię Lenova najbardziej zniechęca do tego kierunku?

[insolito]

Napisane przez s i l v e r

ja wreszcie po pracy. Za 2 h Daria idzie spać Na cały dzień tylko tyle widzę moją córcię nie podoba mi się takie życie.
Jutro jedziemy na kontrolę z nereczką

Współczuję

Napisane przez Debrah

Ami zaczęła jeść połączenia - dziś na śniadanie zjadła kanapkę z wędliną , a na obiad kanapkę z kiełbasą - poważnie nic innego nie chciała, a tamto wciągnęła aż miło - chyba lubi wyraźne smaki. I nie zdejmuje wreszcie w sensie chleb osobno, wędlina osobno. Po prostu normalnie je!

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49397387]





Insolito, czy ty możesz małego nagrać, filmik jakiś, taki... w zabawie, w zachowaniu? albo kilka filmików, po kilka minut?
Pamiętaj, że ja w tym siedzę - z opisu ciężko mi coś wnioskować, natomiast patrząc na film jeśli rzucą mi się jakieś schematyzmy okołoautystyczne, to bym ci od razu zwróciła na to uwagę. Bardzo wazne - pamiętaj, ogólnie jest coś takiego jak Całościowe Zaburzenia Rozwoju (CZR), czyli taki worek, do którego wrzuca się autyzm, Zespół Aspergera, autyzm atypowy, wczesnodziecięcy, spektrum autyzmu (czyli... jest COŚ na rzeczy, ani to czysty autyzm, ani Asperger, jakiś rys autystyczny tylko), dziecięce zaburzenia dezintegracyjne, zespół Retta i jeszcze jeden, nie pamiętam nazwy.

I teraz - warto robić diagnozę, bo pamiętaj - im wcześniej terapię zaczniesz, tym większe szanse na a) lepsze wyprowadzenie dziecka, b) szybsze wyprowadzenie dziecka.

Kolejna rzecz - wszelkie zaburzenia chorobowe diagnozuje WYŁĄCZNIE neurolog w tym wypadku. Nie psycholog, neurologopeda czy pedagog, pamiętaj. Tylko lekarz ma prawo diagnozować. Neurologopeda to nie lekarz - to logopeda o wąskiej specjalizacji. Neurologopeda zwróci uwagę na specyficzne zachowania (jeśli oczywiście występują), to samo psycholog czy pedagog specjalny i muszą ci o tym powiedzieć, pokierować do lekarza.

Nastepna rzecz - pracuję z koleżanką, któa kończy neurologopedię i pracuje z maluchami, chcesz namiar? mi Agatkę badała logopedycznie, Olka się zna, no i... sama ma 2latkę grudniową.
Siemianowice to są.



Debrah, no właśnie nie. Poradnie diagnozują jedynie takie rzeczy jak upośledzenie umysłowe, dysleksję, dysgrafię i inne dys - ale to nie jest jako choroba traktowane, a pewien... stan.



Lady, i tu również prośba - pokaż filmiki. Serio - wiesz... jeśli coś cię niepokoi (a mi się rzuciło w oczy, że kilka razy pisałaś o tym) to nie zamiataj pod dywan, tylko leć sprawdzić.



bzdury

Miesiąc temu - MIESIĄC! przeżyłam szok, bo dowiedziałam się, że chłopiec jeden od nas, obecnie 3 klasa, ma autyzm... NIC nie widać, kompletnie, w ogóle bardzo fajny dzieciak, bardzo ładny, wypracowany musi być genialnie bo nie byłam w stanie się zorientować. Tyle, że akurat koleżanka orzeczenie miała w ręku, stąd wiem. W piątek go mialam na warsztatach z masy solnej - wciąż nadziwić się nie mogę.


[/QUOTE]

Byliśmy u neurologa, niby najlepszy w mieście, po 5 min obserwacji zdecydowanie wykluczył autyzm

Dziękuję na razie za namiar Zobaczę co powie ta neurologopeda do ktorej nas zapisałam

Podeślę Ci zaraz jakieś filmiki na pw, tylko nie wiem czy coś tam da się zauważyć, bo Piotrek od kilku miesięcy jak widzi, że go nagrywam to od razu musi obejrzeć

Napisane przez nafiyqa

To malo popularne rozwiazanie....
Moj TZ W ZYCIU by nie poszedl do specjalisty.
W mysl zasady, ze on nie bedzie obcemu zwierzal sie ze swego zycia. A juz bronboze sluchal jego rad.
(taki typ...)

Mój to samo